Anegdoty, dowcipy i coś więcej

[madohora]

- Dlaczego Święty Mikołaj jest podobny do naszego szefa?
- Jest gruby
- Nosi brodę
- Często się śmieje
- C

[madohora]

Dlaczego Święty Mikołaj podobny jest do naszego informatyka:
- Jest gruby
- Nosi brodę
- Często się śmieje
- Chodzi niemodnie ubrany
- Wszyscy do niego piszą listy
- Ale nikt go nie widział

[madohora]

- Jak się nazywa żona Mikolaja?
- Merry Christmas

[madohora]

Mam zepsuty klakson. Obserwuj środkowy palec u ręki.

[madohora]

Jeżeli możesz przeczytać ten napis, to znaczy, że straciłem przyczepę.

[madohora]

Wal śmiało! Auto teściowej!

[madohora]

Wyprzedzaj! Ktoś czeka na Twoją nerkę...

[madohora]

Jeżeli możesz przeczytać ten napis, to znaczy, że podjechałeś za blisko.

[madohora]

Co tak blisko, przecież w ogóle sie nie znamy!

[madohora]

Jeżdżę tak szybko, że nie martwię się swoim cholesterolem.

[madohora]

Jeżeli nie podoba ci się mój styl jazdy - zejdź z chodnika.

[madohora]

Uwaga! Kierowca jest naturalną blondynką!

[madohora]

Jeżeli pragniesz śniadania do łóżka, śpij w kuchni!

[madohora]

Uważaj na idiotę który za mną jedzie.

[madohora]

Stare ale spłacone

[madohora]

Tak, to prawda, jestem wolniejszy....ale i tak jadę przed Tobą

[madohora]

Nie spieszę się, jadę do pracy...

[madohora]

Wal śmiało. Ty płacisz!

[madohora]

Samochód służbowy

[madohora]

Jeśli możesz przeczytać ten napis to znaczy że umiesz czytać!

[kefirowa]

Starszy facet idzie wieczorem ulicą patrzy a tu żaba leży. Podniósł ją a ona
mówi ludzkim głosem:
- Jak mnie pocałujesz, to zamienię się w piękną, młodą księżniczkę
Facet zaskoczony patrzy na żabę a po chwili mówi:
- W moim wieku, to lepiej już mieć gadającą żabę

[madohora]

Wpada wściekły Kubuś Puchatek do Krzysia i od progu woła:
- ...że Prosiaczek kablował to rozumiem, świnia jest i tyle. Że Kłapouchy też -
osioł, gamoń, dureń, to się dał wmanewrować. Ale, że kuźwa Miodek, to się nie
spodziewałem!!!! - wrzasnął wkurzony miś rozbijając garnek o ścianę.

[madohora]

[madohora]

Kubuś Puchatek, jak to prawdziwy niedźwiedź, zapadał na zimę w sen zimowy ssąc
łapę. Prosiaczek, jak to prawdziwa świnia, bezwstydnie to wykorzystywał.

[madohora]

Przechodzi Krzyś przez las i widzi Puchatka, który piecze Prosiaczka na ognisku...
- Kubusiu?? Co ty robisz??
- Wiesz co Krzysiu, ... już rzygam tym miodkiem...