madohora 08.03.12, 20:15 Antonio Vivaldi - Wiosna ANTONIO VIVALDI - WIOSNA Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
madohora Topienie Marzanny 08.03.12, 20:35 Po długiej zimie ludzie sporządzali dużą, słomianą kukłę "Marzannę", która uosabiała zimę, śmierć, choroby i wszelkie zło. Dziewczęta ubierały ją w odświętne stroje kobiece i niosły przez całą wieś śpiewając: "Śmierć się wije u płotu szukający kłopotu" Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 12.07.14, 18:08 Dzieci i młodzież z przedszkoli i szkół, ale także poszczególne sołectwa czy grupy rodzinne przygotowują się bardzo starannie do pierwszego dnia wiosny. Tradycyjnie topienie marzanny odbywało się na dwa tygodnie przed świętami Wielkiej Nocy, obecnie ma miejsce zwykle w pierwszy dzień wiosny, tj. 21 marca. Już kilka tygodni wcześniej przygotowywanaest słomiana panna. Marzanna to kukła wielkości średniego wzrostu kobiety wykonana ze słomy, siana i sznura, ubrana w kolorowe łaszki i chustkę na głowie (inwencja twórcza jest tutaj nieograniczona, choć jeszcze w okresie powojennym starano się dobrać strój tak, by marzanna przypominała typową mieszkankę wsi). Marzanna umieszczona na wysokim kiju symbolizuje odchodzącą, znienawidzoną już o tej porze roku zimę. Słomianą pannę niesie się wśród śpiewów i okrzyków radości nad najbliższą rzekę, gdzie uroczyście wrzuca się w jej nurty, aby wraz z odchodzącą zimą odpłynęła na północ, do morza. Tam, gdzie nie ma rzeki, marzanna zostaje spalona. Zwyczajowi wynoszenia ze wsi marzanny często towarzyszyło wnoszenie goika czyli małego iglastego drzewka, bogato przyozdobionego kolorowymi kwiatami z bibułki oraz różnobarwnymi wstążkami. Goik był wnoszony do wsi jako symbol życia, wiosny po pozbyciu się marzanny, uosobienia zimy. Z goikiem obchodzono wieś składając życzenia i śpiewając pieśni, za co otrzymywano drobne dary, głównie jajka zbierane już na czas wielkanocny Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 12.07.14, 18:11 Wiosennym zwyczajem jest topienie marzanny “Śmierć wije się u płotu szukając kłopotu” Wyniosłyśmy, wyniosłyśmy marzannę z miasta Przyniosłyśmy, przyniosłyśmy latorośl do miasta Każemu mieszkańcowi wsi zależało aby pochód z marzanną przeszedł koło jego domu. Marzanna w ten sposób zabierała z jego domu choroby, zło i zimę. Gospodarze wynagradzali uczestników pochodu jajami, kołaczem. Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 12.07.14, 18:11 Znowu w innych rejonach śląska (Siołkowicach) Marzanna nie powinna zajrzeć nikomu do okien bo zapowiadało to śmierć. Tutaj z kolei wynagradzaono za to aby kukła nie zajrzała nikomu do okna. Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 12.07.14, 18:12 Na Morawach postać Marzanny stawiają na polu, rozbierają ze stroju ludowego po czym parobcy z całej wsi rzucają w nią kamieniami i bryłami ziemi. Gdy postać Marzanny upada chłopcy wznoszą “Gaik: i śpiewając wracają z nim i z dziewczętami do wioski. Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 12.07.14, 18:14 Marzannę bądź się topiła, bądź w niektórych rejonach paliło i zapaloną wrzucano do wody. Byle nie do Rawy bo by się i Marzanna i Rawa spaliły. Po czym dziewczęta przynosiły do wioski Gaik będący symbolem wiosny. Była to zielona gałązka przystrojona wstążkami. Śpiewały przy tym - Gaiczek zielony, pięknie przystrojony Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 12.07.14, 20:01 Gdzieniegdzie także w powiecie gliwickim (bo rolników coraz mniej) przetrwał zwyczaj zaorywania zeschniętej kromki chleba wczesną wiosną, przy pierwszym wyjściu do roboty w pole. Pajda powinna pochodzić z bochenka świeżego chleba upieczonego kilka miesięcy wcześniej z ubiegłorocznej mąki np. na Wigilię lub z okazji innego ważnego wydarzenia lub święta rodzinnego. Chleb oddany ziemi miał gwarantować urodzaj i symbolizować szacunek dla ziemi żywiącej ludzi. Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 20.03.15, 12:11 Nasłuchał się już człowiek dowoli przeciągłego szumu lasów, świstu wyjącej śnieżycy i szelestu skostniałych drzewin. Napatrzył się do syta rozległej białości i lodowej powłoki wód. Każde stworzenie pragnie rychłego nadejścia ciepłych wiatrów, szumu strumyków, zieleni, woni kwiatów i złocistych żniw. Wszystko chce radosnego uczucia, odrodzenia się, słodkich promyków słońca, świeżej młodej trawy. Rolnik czeka, aż ocknie się czarny zagon. Człowiek mieszkający w lasach bukowych chce czuć się wesołym, w dąbrowach świeżym i krzepkim, w borach sosnowych i jodłowych wyniosłym w swym smutku. A wszystko woła słońca... słońca.. Wstają jacyś polni święci, gospodarze frasobliwi, kruszą zmartwiałe skiby i wszędzie sieją życie. Duch ludzki chce być jako ta zieleń - oznaczająca wieczną młodość, świeżość, czerstwość i nadzieję. Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 20.03.15, 12:20 Pradziadowie nasi S ł o w i a n i e, w innej formie witali nadejście wiosny, a może i głębiej odczuwali ważność jej dla człowieka. Wierzyli przede wszystkiem, że rośliny i drzewa są istotami żyjącemi, które posiadają uczucie i duszę. Cieszyli się z tego że: odzyskały one życie, że, znowu gaje i lasy napełni tysiące śpiewaków. Dla Słowianina wiosna oznaczała zwycięstwo słońca i ziemi nad ś mi e r c i ą - zimą. Panowanie Czarnoboga ustępowało, a przybliżał się bóg światłości. Cała przyroda stawała się dla Słowianina świątynią dla dobrych bogów i duchów. A lud wyobrażał sobie, że złość mieszkającą, wśród nich, wypędzi. Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 20.03.15, 12:25 Ten piękny zwyczaj pradawny, kryjący w sobie tyle myśli, dochował się najdłużej na Śląsku, i dzisiaj go jeszcze tu spotkać możemy w niektórych okolicach, choć coraz rzadziej, a odbywa się w piątą niedzielę postu. Zrobionego bałwana utopiono w pobliskiej rzece lub jeziorze. Była to M a r z a n a, bogini śmierci. Odbywał się więc pogrzeb zmarłej zimy. Bałwana tego zwyczajnie ze słomy zrobionego, Marzanę wyobrażającego, wynoszono ze wsi, przy śpiewie: już niesiemy śmierć ze wsi nowe lato we wsi albo śmierć płynie po wodzie nowe lato ku nam idzie Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 20.03.15, 12:28 Marzannę zwano także Moraną albo B a b ą. Nazwa baba pochodzi od uroczystości, która się odbywała w jesieni. Gdy związano ostatni snop zboża strojono z niego bałwan, który z pieśniami do domu wieziono. Bałwan ten zwano Babą, a wyobrażał płodność ziemi. Na wiosnę ziemia była młoda, więc wyobrażano ją sobie jako piękną młodą dziewicę, latem była coraz starszą a na jesieni stawała się babą. Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 20.03.15, 12:32 Urządzano wtedy uroczyste święto na jej cześć, stąd też pochodzi nazwa tego czasu, babiem latem zwanego. Baba była opiekunką zbiorów rolniczych, ale przez czas zimy, coraz więcej się wyczerpywała, starzała, aż stała się złą, jędzą, B a b ą - J a g ą, złośliwym duchem - Moraną, Marzaną, wyobrażającą martwość przyrody, skrzepłą zimę, śmierć. Kiedy zaś po zimowem przesileniu dnia z nocą, światło brało przewagę nad ciemnością, a słońce stopiwszy lody, odkrywało ziemię, dla przyjęcia roślnności- następowały upragnione święta radości, witania 'wiosny. Przewaga światła nad ciemnością była wobrażeniem przewagi życia nad śmiercią, wiosny nad zimą. Wypędzano teraz śmiertelnicę Marzanę, inaczej Babę. W niektórych okolicach zwano ją S i u d a - B a b a, co znaczy "wynoś się" Babo od nas, bo nowe życie przychodzi. Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 20.03.15, 12:40 W dwa tygodnie po wiosennem przesileniu dnia z nocą, lud oczekiwał powrotu zuzuli, która całą zimę gdzieś na wysokiej górze siedziała w zamknięciu. Powrót zuzuli zwiastował wiosnę. Bogini Ż y w a, w postaci zuzuli, przepowiadała ludziom jak długo żyć mają. Lud zanosił więc do niej modły, składał jej dary z pożywienia, prosząc o długie i pomyślne życie. Powrót tej bogini był uważany jako dzień wielkiej uroczystości. Przypadał na 25 marca. Nikt niczego w ten dzień z powodu radości nie robił, nawet ptaszki przestawały wić sobie gniazda. Była to piękna uroczystość na cześć wiosennego słońca, które ogrzawszy ziemię, napełniało ją wonnościami kwieciem. Starali się też Słowianie odpowiednio uczcić zmartwychwstałą przyrodę. W oznakę wdzięczności praojcowie nasi przynosili jej dary, zastawiali w swych domach stoły pokarmami i napojami, jakie tylko najlepsze mieli. Musiały mieć koniecznie, ustalone obrządkiem -religijnym: jaja, ciasto pieczone i wieprzowina, a znaczyło to jaja - odradzające się życie przyrody, a ostatnie obfitość ziemi. Ale ciasta na wiosnę mogły być wypieczone tylko z przeszłorocznego urodzaju, którym opiekowała się Baba - więc ciasta na te uroczystości pieczone zwano b a b ą, stąd nazwa smacznych naszych bab. Kiedy Słowianie przyjęli chrześcijaństwo, to uroczystości te zastąpiono świętem Zmartwychwstania Pańskiego, stąd to do dziś na Wielkanoc przygotowują wszystkie gospodynie ś w i ę c o n e, które nic niema wspólnego z chrześcijańskiem świętem. Farbowanie jaj, kraszanki, pisanki, są dzisiaj bezwiedną przynętą dla oka które domorosły artysta przygotowuje, ale kiedyś chciano, by nie tylko ładnie wyglądały, ale by przez nip. zaskarbić sobie łaski bogini wiosny, bogini nowego życia. Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 22.03.15, 17:17 POGRZEB ZIMY MARZANNA UTONĘŁA - Głos Wielkopolski - 21.03.2015 Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 18.12.17, 22:37 PANEWNICKA SZOPKA - Radio Katowice - 18.12.2017 Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 18.12.17, 22:45 WIGILIA DLA SAMOTNYCH - Dziennik Zachodni - 18.12.2017 Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 19.12.17, 22:29 Tej nocy ponoć otwiera się ziemia i dojrzeć można ukryte w niej skarby. Woda w źródłach, studniach i rzekach zamienia się w wino i miód, a czasem nawet w płynne złoto. Pod śniegiem zakwitają kwiaty. W tę jedną noc drzewa owocowe kwitną i wydają owoce. Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 19.12.17, 22:34 ● Przełam się ze zwierzakami Gdy nie chcesz wydawać kasy na weterynarza, poczęstuj czworołapych domowników opłatkiem. W wielu rejonach kraju wypiekany jest specjalny kolorowy opłatek, by się nim dzielić z bydlątkami Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 19.12.17, 22:42 ● Post do kolacji Nasi przodkowie nie uważali, by złamaniem postu było zjedzenie chleba maczanego w wódce. Mało tego, taki „posiłek” przed wieczerzą wigilijną miał zapewnić dostatek jedzenia i picia. Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 20.12.17, 22:07 ŚWIĘTA W MIASTACH ODPALONE - Nasze Miasto - 20.12.2017 Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 20.12.17, 22:24 ● Ozdoby choinkowe Powieś na drzewku orzechy, łakocie, miodowe pierniczki – to wszytko, by przyciągnąć bogactwo. A zajadanie się tymi smakołykami z choinki przyniesie z kolei dużo kasy. Również złote i czerwone kolory ozdób wróżą dostatek. Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 20.12.17, 22:30 ● Cztery razy NIE 1. Nie kupuj nic w Wigilię – bo tego będzie ci brakować przez cały rok. 2. Nie pożyczaj niczego nikomu – bo skażesz się na niedostatek. 3. Nie miej długów – bo cały rok cię one nie opuszczą. 4. Nie śpij w dzień Wigilii – bo ściągniesz złodziei. Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 20.12.17, 22:39 Gwiazda Betlejemska cię poprowadzi Dom ozdabiamy najczęściej girlandami, stroikami, gałązkami iglaków. Ale można też inaczej. Jedną z najłatwiej dostępnych i przyjemnych dla oka ozdób są szyszki. Pozbieraj lub kup takie o rozłożonych łuskach nasiennych, jak najmniej zniszczone. Następnie spryskaj je brokatem, sztucznym śniegiem lub pofarbuj na ulubiony kolor. Szamani twierdzą, że szyszki mają moc oczyszczania, a poza tym przyciągają dobry los. By wykorzystać ich energię, włóż pomiędzy łuski karteczki z zanotowanymi dobrymi myślami i życzeniami dla siebie oraz swoich bliskich. Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 20.12.17, 22:42 To tu będziemy spędzać w święta najwięcej czasu. Warto oczyścić jadalnię z zastałej energii, wietrząc ją, pozostawiając przez całą noc i cały dzień otwarte drzwi – ułatwi to napływ świeżej chi. By ustawić stół w zgodzie z zasadami feng shui, musisz pamiętać o pięciu żywiołach. Na północy woda, na wschodzie drewno, na południu ogień, na zachodzie metal, a w centrum ziemia. Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 20.12.17, 22:46 Aby choinka emanowała magiczną energią – niezależnie o tego, czy jest żywa, czy sztuczna – warto odpowiednio przygotować miejsce, gdzie będzie stała. Oczyść je dymem z kadzidełka, zapal w pobliżu kominek zapachowy z olejkiem o ulubionym zapachu. A ustawiając choinkę, przywitaj ją w myślach ciepłymi słowami. Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 20.12.17, 22:52 jodła zapewnia jasność umysłu, osiągnięcia i energię, Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 20.12.17, 23:12 • sosna oznacza nieśmiertelność i reprezentuje ziemię. Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 20.12.17, 23:15 Żołędzie wspomogą wzrost i rozwój – osobisty, duchowy, ale również pomyślne dorastanie dziecka. Jeśli dziecka nie masz, a je planujesz, powieś na gałązkach muszelki, które wspomogą twoją płodność. Pałeczki cynamonowe swoim zapachem odstraszą złe energie, a piórka zachęcą dobre duchy do odwiedzania twojego domu. Możesz także – wzorem dawnych Celtów – zmienić bożonarodzeniową choinkę w drzewko życzeń. Ten zwyczaj coraz bardziej się rozpowszechnia. Otóż na gałązkach choinki zawieszamy na czerwonych wstążeczkach karteczki z zapisanymi życzeniami – dla siebie, dla innych. Dobrymi życzeniami, dodam. Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 20.12.17, 23:23 Na czas pakowania prezentów zapal pomarańczową lub żółtą świeczkę, odświeżające kadzidełko, którego zapach dodaje energii, a także przygotuj olejek eteryczny z geranium. Pakując prezent, wyobraź sobie, że ze świeczki wypływa ciepła energia i przepełnia podarunek. Odrobinę olejku wmasuj powolnym ruchem w każde opakowanie tak, jakbyś chciał wetrzeć w nie swoją troskę i sympatię. Jeśli chcesz, możesz również wyszeptać w tym czasie dobre życzenie dla osoby, która dostanie prezent. Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 20.12.17, 23:26 Jemioła nad drzwiami Chroni dom przed złymi mocami. Nie pozwoli wejść nieproszonym gościom, na przykład złodziejom. Nie wpuści także nieżyczliwych ludzi, którzy zawistnymi spojrzeniami mogliby ściągnąć na ciebie pecha. Za to, jeśli chcesz się z kimś pogodzić, zaproś go i obejmij pod jemiołą lub uściśnij dłoń. Magia tej rośliny zapewni wam wieczną zgodę. Progu domu, nad którym wisi jemioła, nie przekroczy też żadna poważna choroba ani – tym bardziej – śmierć. Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 20.12.17, 23:29 A pod którym pęczkiem się całować? Pod każdym! Ma to przynieść szczęście zakochanym. Zgodnie z tą tradycją, która dotarła do nas z Anglii, mężczyzna po każdym pocałunku powinien zerwać jeden owoc z pęczka. Gdy zerwie wszystkie, przed nim szczęśliwe małżeństwo i wiele dzieci. Jeśli nie masz kogo obsypywać pocałunkami, jemioła pomoże ci zdobyć czyjeś serce. Podczas nowiu przyczep gałązkę do drzwi ukochanego, a po pełni zabierz i noś jak najbliżej serca. Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 20.12.17, 23:38 Nie tylko jemioła symbolizuje zwycięstwo życia nad śmiercią, wiosennej witalności nad martwotą zimy. Tę rolę odgrywają też inne wiecznie zielone rośliny, z bożonarodzeniową choinką na czele. Zanim germański obyczaj jej ubierania dotarł do Polski, w okresie przesilenia strojono domy gałązkami jedliny. Z czasem wyparła ją, popularna w Skandynawii i Anglii jemioła. Wiecznie zielone drzewka zdobiono już podczas Saturnaliów, choinki towarzyszyły też świętu Jul, obchodzonemu w północnej Europie podczas przesilenia zimowego. Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 21.12.17, 18:24 BESKIDY PRZED ŚWIĘTAMI - Radio Katowice - 21.12.2017 Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 21.12.17, 18:26 EGZOTYCZNE BOŻE NARODZENIE - Gość - 21.12.2017 Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 21.12.17, 18:29 SZOPKI, KONCERTY, ATRAKCJE - Wyborcza - 21.12.2017 Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 22.12.17, 11:37 TAKIEJ CHOINKI JESZCZE NIE WIDZIELIŚCIE - Silesion - 22.12.2017 Odpowiedz Link
madohora Re: Topienie Marzanny 10.01.17, 14:16 W jetlnej z melin warszawskich szumnie witano rok nowy. Pod wpływem wypitego alkoholu, jednego z uczestników ruszyło sumienie, więc odzywa się: — Bracia kochani, jakby to dobrze było, żebyśmy się z tym nowym rokiem stali innymi ludźmi. Na to obecny fałszerz paszportów oświadczył: — Zrobione! Jutro przygotuję wam wszystkim paszporty na nowe nazwiska. Odpowiedz Link
madohora Re: Cztery pory roku czyli o Śląskich Zwyczajach 08.03.12, 20:37 Chłopcy biegli za nimi i wśród drwin z Marzanny i śmiechów rzucali na nią grudy śniegu i błota. W czasie obchodu dziewczęta śpiewały: Odpowiedz Link
madohora Re: Cztery pory roku czyli o Śląskich Zwyczajach 01.05.17, 19:26 na c z e r w o n y — w o d w a r z e z r o b a c z k ó w „ c z e rw c em * z w a n y c h . Odpowiedz Link
madohora Re: Cztery pory roku czyli o Śląskich Zwyczajach 08.03.12, 20:41 Nasza Marzaneczka rosła Jak sosna Nasza Marzaneczka w kominie Wygląda dziureczka na świnie Nasza Marzaneczka w wodzi Nie ciepejcie na nia , wysmrodzi, Nasza Marzaneczka wyrosła Jak sosna Pieśń pochodzi z 1869 roku Odpowiedz Link
madohora Re: Cztery pory roku czyli o Śląskich Zwyczajach 08.03.12, 20:57 Następnie śpiewano żartobliwe lub pochlebne strofy dla mijanych gospodarzy: Odpowiedz Link
madohora Re: Cztery pory roku czyli o Śląskich Zwyczajach 08.03.12, 21:05 Przed tym tukej domem jest gndutek Sun tu gospodynka jak kwiotek Przed tym tukej domem jest wiadro Sun tu gospodyńka jak zdrzadło Przed tym tukej domem siejum mak Sun tu panuchniczka jak kwiat Przed tym tukej domem sąg drzewa Tymu kochankowi żony trza (żoniczki trzeba) Przed tym tukej domem są tyczki Sun tu pacholęta jak świeczki Przed tym tukej domem jest gnojówka Sun tu gospodarka jak żydówka Przed tym tukej domem jest stowek Sun tu gospodarka jak fijołek Przed tym tukej domem drobny sad Nie przeleci tukej leda ptak Ale tukej przelecą liwuchy Szykuj Haniczko pietruchy A ty Karliczka powiduk Będziesz ci ty temu rod Odpowiedz Link
madohora Re: Cztery pory roku czyli o Śląskich Zwyczajach 08.03.12, 21:10 W latach sześciesiątych odnotowano jeszcze inne żartobliwe teksty związane ze zwyczajem topienia Marzanny Odpowiedz Link
madohora Re: Cztery pory roku czyli o Śląskich Zwyczajach 08.03.12, 21:11 W Zaborzu: Nasza marzaneczka we szczycie, we szczycie Uciekej syneczku poszczy cie, poszczy cie Odpowiedz Link
madohora Re: Cztery pory roku czyli o Śląskich Zwyczajach 08.03.12, 21:18 W Chorzowie Starym: Nasza Marzaneczka jest pani Chodzą do niej bergmani Nasza Marzaneczka z Rozbarku Mo korale na karku Odpowiedz Link
madohora Re: Cztery pory roku czyli o Śląskich Zwyczajach 08.03.12, 21:22 W Raciborskim, Gliwickiem i Opolskiem za dziewczętami z Marzanną szli chłopcy z Marzaniokiem - słomianą kukłą ubraną w męskie łachmany. Po obejściu wsi młodzież kierowała się do rzeki lub do stawu. Tam kukły rozbierano i topiono je śpiewając: Odpowiedz Link
madohora Re: Cztery pory roku czyli o Śląskich Zwyczajach 08.03.12, 21:26 O Marzanno krasna Radaś gęsi pasła Wczoraś groch warzyłaś Kolanoś sie oparzyła Dzisiaj w wodzie zimne Chłodzić go będziemy Aż do jutra rana We wodzie cie moczyć będziemy Marzo! Marzo! Marzanno krasna! Odpowiedz Link
madohora Re: Cztery pory roku czyli o Śląskich Zwyczajach 11.07.12, 00:11 Kolejnym zwyczajem jest tak zwany Moik, Odpowiedz Link
madohora Re: Cztery pory roku czyli o Śląskich Zwyczajach 26.09.14, 20:50 Marynko, Marynko! Patrzaj przez okienko! Jakie to strojne wznosi się tu drzewko! „Janek od Łabaja postawił mi maja I rzekł: Tyś mi jest najmilszą mą dziewką Odpowiedz Link
madohora Re: Cztery pory roku czyli o Śląskich Zwyczajach 11.07.12, 00:12 Kolejnym zwyczajem jest tak zwany "Moik" Odpowiedz Link
madohora Re: Cztery pory roku czyli o Śląskich Zwyczajach 11.07.12, 00:13 Scenka "Moik" - Śląskie Beranie 2009 Odpowiedz Link
madohora Re: Cztery pory roku czyli o Śląskich Zwyczajach 10.03.13, 20:28 Już śpiewają wszędzie ptaki, Już zakwitły wokół kwiaty... "Wiosna idzie" – mówią ludzie... Ale skąd i kiedy przyjdzie? Odpowiedz Link