madohora 18.04.14, 21:35 zamknięty Jakże synowie pana dobrodzip,ja? Dobrze, chwała Bogu... Co robi Janek? Jest doktorem w Warszawie, Józio? Założył fabrykę zapałek. Michał? Wziął dzierżawe. A pan co porabia? Pracuję na nich, boby z głodu pomarli, Link Obserwuj wątek
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 21:36 zamknięty - Wie pan, są psy, które mądrości4 swoją sprytem przechodzą nieraz swoich panów... - Och, wierzę zupełnie, ja bo sam mam takiego,.. Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 21:38 zamknięty Kto chce coś zgłębić do dna, musi się wznieść się na wyżyny. Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 21:39 zamknięty Niejeden zawdzięcza ojcu swemu majątek, majątkowi żonę, żonie stanowisko, a stanowisku rozum Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 21:41 zamknięty Gość. Jest kto u pana hrabiego? Sługa. Jest ten pan z fracuzkiem nazwiskiem. Jakoś tak.., aha, już wiem! Pan hrabia tytułuje go: ami cochon. Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 21:43 zamknięty - Przed ślubem mówiłeś, że mi chcesz raj stworzyć, a teraz przed każdą nowa tualetą robisz mi scenę! - Bo nie miałem pojęcia, że w raju będą ciągle potrzebne nowe tualety.., Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 21:44 zamknięty (Godzina dziesiąta przed południem), - Zastałem pana mecenasa? - Pan męczenas jeszcze nie powrócił. - Jak to! przecież było już ogłoszone w Kurjerach, że powrócił z Ostendy? - Tak, z Ostendy już powrócił, ale z klubu jeszcze nie powrócił. Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 21:44 zamknięty Panna, Czy mógłby pan z miłości oszaleć?... Młodzieniec. "Ona" musiałaby być bardzo bogatą. Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 21:45 zamknięty Przestańże płakać, żonusiu. Zaziębisz się w takiej wilgoci Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 21:46 zamknięty Nigdy me zrozumiem, jak się ze szmat robią hanknoty? - A czy rozumiesz, jak nasze panie robią szmaty z banknotów? - A to, tam-naodwrót! Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 21:48 zamknięty - Powiedzcie mi, chłopcy, gdzie najwięcej znajduje się drogich kamieni? - W lombardzie, proszę pana profesora! Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 21:49 zamknięty Gospodarz (do gościa, który po raz pierwszy jest u niego na wizycie-podczas preferansa): Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 21:50 zamknięty - Czego ty się wciąż upijasz! - Bo chcę utopić swój smutek, - l cóż? udaje ci się to? - Gdzie tam! Pływa wciąż po wierzchu. Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 21:52 zamknięty Cóż to, tatko milczy, kiedy mię mama tłucze, a ma pretensję być dobrym obrońcą Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 21:54 zamknięty - Nie radzę pani siadać na tego konia: jest jakiś zdenerwowany, - Mój mąż wczoraj był jeszcze bardziej zdenerwowany, a musiał mię słuchać Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 21:55 zamknięty - Nasz sąsiad musi byś bardzo bogaty. - Z czego to wnosisz? - A, bój się Boga!... Ma trzy dorosłe córki, a jednak nie stroi ich, nie ciąga na bale, raut nie wywozi do wód. Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 21:56 zamknięty - Cóż twoja ładna korespondentka? Czy wciąż tak świetnie pisze pod twojem dyktandem? - Nie, obecnie to ona dyktuje, - Ja kto? - Zaślubiłem ją Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 21:57 zamknięty Fotograf (przed zdjęciem do klijenta). teraz proszę zrobić minę zadowoloną, Gość (z goryczą), Zadowoloną?.., Pan pewnie nie żonaty? Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 21:59 zamknięty - Wiesz ty Józek, żebym był bogatym,.. - No to co? - Tobym sobie kupił powóz na gumach i przez cały dzień wyglądałbym oknem, żeby widzieć, jak sobie paraduję po mieście! Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 22:01 zamknięty S ę d z i a: Czy zgadzasz się pan przeprosić poszkodowanego za policzek, który mu pan wymierzyłeś? ... O k a r ż o n y: Ależ owszem, mogę nawet od razu przeprosić go i za następny. Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 22:04 zamknięty - Więc słuchaj, kochany Alvini, gdy wyjdę za mąż otrzymam oprócz posagu, willę na przedmieściu, automobil, klejnoty po matce mojej, rentę którą mi wuj zapisał, piękną wyprawę... - Ach! mów, mów jeszcze, skarbie mój!.., Tak słuchałabym cię aż do rana. Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 22:09 zamknięty Dwóch agentów podróżujących, czyli tak zwanych po polsku "rajzenderów", sprzecza się ze sobą o to, który z nich zastępuje większą firmę. - B;! - mówi jeden z nich-co ty możesz gadać Czy wiesz, że u nas jest taki kolosalny obrót, że w buchalterji zużywają corocznie aż po sto hektolitrów atramentu.... - Głupstwo! - odpowiada na to drugi. Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 22:14 zamknięty - Mój przyjacielu, za cóż wy tak bijecie swojego chłopaka? - To czemu nie chce zmieścić nogi w hutach, które świeżo kupiłam na jarmarku? Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 22:17 zamknięty - Córce mojej daję trzydzieści pięć tysięcy posagu, - No żeby tylko, córka pana nie była tak chuda i kańciasta - No, więc dodam jeszcze pięć tysięcy dla zaokrąglenia... Link
madohora Re: Dowcipy z 1907 roku wyczytane w Kuryerze Śląs 18.04.14, 22:19 zamknięty PODCZAS PODRÓŻY MORSKIEJ, - Dzień dobry panu, jakże zdrowie? Czy jadeś już pan śniadanie? - O nie, nie jadłem jeszcze- przeciwnie.., Link