Dodaj do ulubionych

A może by tak wątek kulinarny XIV

09.07.22, 18:41
https://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rb/qa/wzpg/PByDXzMbc4kmRSzdX.jpg
Obserwuj wątek
    • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 18:43
      A MOŻE BY TAK WĄTEK KULINARNY
      • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 18:47
        A MOŻE BY TAK WĄTEK KULINARNY II
        • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 18:47
          A MOŻE BY TAK WĄTEK KULINARNY III
          • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 18:49
            A MOŻE BY TAK WĄTEK KULINARNY IV
            • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 18:49
              A MOŻE BY TAK WĄTEK KULINARNY V
              • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 18:50
                A MOŻE WĄTEK KULINARNY VI
                • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 18:51
                  A MOŻE WĄTEK KULINARNY VII
                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 18:51
                    A MOŻE WĄTEK KULINARNY VIII
                    • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 18:52
                      A MOŻE WĄTEK KULINARNY IX
                      • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 18:52
                        A MOŻE WĄTEK KULINARNY X
                        • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 18:53
                          A MOŻE WĄTEK KULINARNY XI
                          • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 18:54
                            A MOŻE WĄTEK KULINARNY XII
                            • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 18:54
                              A MOŻE WĄTEK KULINARNY XIII
                              • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 18:55
                                https://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rb/qa/wzpg/uOqAO9LQZMg5pSRsX.jpg
                                • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 18:57
                                  SAŁATKA Z SELERA KONSERWOWEGO

                                  1 słoik konserwowego selera
                                  biała część niewielkiego pora
                                  3 jajka
                                  2 - 3 plastry konserwowej papryki
                                  mała puszeczka kukurydzy
                                  ok 8 dag sera żółtego
                                  1 pierś z kurczaka ( pojedyncza )
                                  łyżeczka przyprawy do kurczaka
                                  2 łyżki oleju
                                  malutki słoiczek majonezu
                                  sól
                                  pieprz

                                  Jajka gotujemy na twardo i kroimy w kostkę
                                  Kurczaka kroimy na małe kawałeczki, delikatnie posypujemy przyprawą do kurczaka i ewentualnie nieco dosalamy. Smażymy na złoty kolor
                                  Białą część pora kroimy w cienkie półplasterki
                                  Seler i kukurydzę odsączamy z zalewy
                                  Ser ścieramy na tarce o grubych oczkach
                                  Paprykę odsączoną z zalewy kroimy w kosteczkę
                                  Wszystkie składniki mieszamy, delikatnie doprawiamy pieprzem i solą i wszystko łączymy z majonezem
                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 18:59
                                    PLACKI Z KAPUSTY PEKIŃSKIEJ

                                    1/2 główki kapusty pekińskiej ( 300 g)
                                    1 cebula
                                    1 pęczek koperku
                                    2-3 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
                                    2-3 jajka
                                    3-4 łyżki śmietany 18%
                                    3-4 łyżki mąki pszennej
                                    100 g żółtego sera startego na tarce o dużych oczkach
                                    olej do smażenia
                                    czarny pieprz
                                    sól

                                    Umytą i osuszoną kapustę pekińską dość drobno siekamy. Obraną cebulę kroimy w małą kostkę. Opłukany koperek drobno siekamy.
                                    Do miski wrzucamy posiekaną kapustę, cebulę oraz koperek, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, jajka, śmietanę oraz makę,wszystko doprawiamy do smaku solą oraz czarnym pieprzem i dokładnie razem łączymy. Na końcu do masy wrzucamy starty na tarce żółty ser i jescze raz całość mieszamy. Z gotowej masy formujemy łyżką małe placki i smażymy je na patelni z rozgrzanym olejem z obu stron na złoty kolor, po usmażeniu odsączamy z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku.
                                    • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 19:02
                                      CHRUPIĄCA PRZEKĄSKA Z DWOMA SOSAMI

                                      10 kiełbasek / parówek
                                      10 plastrów boczku

                                      Składniki na sos chrzanowy

                                      3 łyż. chrzanu
                                      5 łyżek majonezu
                                      5 łyż. jogurtu naturalnego
                                      1 łyż. soku z cytryny
                                      sól

                                      Składniki na sos śliwkowy

                                      100 g suszonych śliwek
                                      2 szkl. bulionu
                                      1 łyż. mąki
                                      sól
                                      pieprz

                                      1. Kiełbaski owiń boczkiem. Ułóż na blasze wyłożonej papierem i piecz przez 20 minut w 180 st. C.
                                      2. Zrób sos chrzanowy, mieszając majonez z jogurtem i chrzanem. Dopraw solą i sokiem z cytryny.
                                      3. Śliwki posiekaj i zalej bulionem, gotuj 15 minut. Wymieszaj mąkę z wodą i wlej do śliwek. Podawaj kiełbaski z sosami.
                                      • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 19:05
                                        PLACEK LOTARYŃSKI

                                        250 g mąki pszennej
                                        125 g masła
                                        jajko
                                        2 łyżki zimnej wody
                                        szczypta soli

                                        Nadzienie:

                                        cebula
                                        250 g wędzonego boczku
                                        4 jajka
                                        200 g śmietanki 30%
                                        200 g żółtego sera
                                        sól
                                        pieprz
                                        gałka muszkatołowa

                                        Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy pokrojone w kostkę masło, sól i wodę, wbijamy jedno jajko. Składniki zagniatamy do momentu otrzymania jednolitego ciasta. Wyrobione ciasto rozwałkowujemy na płat o grubości 3 mm.
                                        Formę na tartę (o średnicy 26 cm) smarujemy tłuszczem, następnie przekładamy do niej ciasto. Dokładnie przykrywamy spód i brzegi formy. Nakłuwamy ciasto widelcem i wstawiamy do lodówki na około godzinę
                                        Zabieramy się za przygotowanie nadzienia. Boczek kroimy w kostkę i podsmażamy na patelni, dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę. Całość smażymy przez kilka minut do zrumienienia. Patelnię odstawiamy na bok do ostygnięcia.
                                        Ser ścieramy na tarce na grubych oczkach.
                                        Do miski wbijamy jajka, dodajemy śmietankę oraz przyprawy. Wszystko razem mieszamy.
                                        Formę z ciastem wyciągamy z lodówki, Wykładamy boczek z cebulką, całość posypujemy starym serem. Masę jajeczną wlewamy o środka.
                                        Placek lotaryński pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez około 45 minut
                                        • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 19:09
                                          NALEŚNIKI Z MŁODĄ KAPUSTĄ

                                          ulubione naleśniki, mogą być wegańskie lub bezglutenowe
                                          jedna spora cebula
                                          czubata łyżka masła klarowanego lub po płaskiej łyżce oliwy i świeżego masła
                                          główka młodej kapusty, poszatkowana
                                          sporo świeżo mielonego pieprzu, cukier i sól do smaku
                                          tłuszcz do podsmażenia naleśników z farszem

                                          Cebulę obierz z łusek, a następnie pokrój w drobną kosteczkę.
                                          W sporym rondlu rozgrzej masło klarowane (lub inny wybrany tłuszcz) i podsmaż na nim posiekaną cebulę, ale na biało, bez rumienienia.
                                          Dodaj poszatkowaną kapustę i podsmażaj przez chwilę, mieszając.
                                          Młodą kapustę podlej dwiema łyżkami wody. Przykryj rondel i duś kapustę do miękkości. Przypraw szczyptą cukru, dużą ilością pieprzu i solą do smaku.
                                          Pod koniec duszenia kapusta powinna wyglądać jak na zdjęciu. A więc powinna odparować z niej większość wody, aby naleśniki z młodą kapustą mogły zachować formę, czyli nie rozmakały i nie pryskały podczas odsmażania.
                                          Na środku każdego naleśnika rozsmaruj warstwę dobrze przyprawionego farszu z kapusty. Zawijaj naleśniki tak jak zwykle.
                                          Na dużą patelnię wlej nieco oleju do smażenia. Na rozgrzanym tłuszczu połóż zwinięte naleśniki z młodą kapustą.
                                          Podsmażaj naleśniki z farszem przez kilka minut z każdej strony, czyli aż do lekkiego zrumienienia.
                                          • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 19:11
                                            KREMÓWKA

                                            2 szklanki + łyżka mąki
                                            1/2 szklanki śmietany 18%
                                            250 g margaryny lub masła
                                            łyżka smalcu
                                            3 żółtka + 1 całe jajko
                                            3/4 szklanki cukru
                                            3 łyżki mąki ziemniaczanej
                                            3 opakowania cukru wanilinowego
                                            3/4 l mleka

                                            1. Margarynę chłodzimy w lodówce, a następnie ścieramy na tarce. Dodajemy mąkę, smalec i śmietanę. Zarabiamy ciasto nożem, a następnie przez chwilę zagniatamy ręką. Formujemy kulę, owijamy folią i wkładamy do lodówki na 2 godziny. Po wyjęciu dzielimy ciasto na pół i bezpośrednio na papierze do pieczenia rozwałkowujemy dwa prostokąty. Przekładamy papiery z ciastem na blachę i pieczemy w 200°C ok. 30 minut na złoty kolor.
                                            2. Trzepaczką ubijamy jajko, żółtka i 3/4 szklanki cukru. Dodajemy mąkę ziemniaczaną, łyżkę mąki pszennej oraz cukier wanilinowy i miksujemy na wolnych obrotach. Mleko doprowadzamy do wrzenia, po czym dolewamy do niego masę. Odstawiamy z ognia i zostawiamy do wystygnięcia. Masą przekładamy blaty ciasta i posypujemy cukrem pudrem.
                                            • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 19:13
                                              CIASTO NA PIZZĘ

                                              30 g oliwy z oliwek
                                              220 g wody, w temp. pokojowej
                                              1 łyżeczka cukru lub 1 łyżeczka ekstraktu słodowego w proszku
                                              20 g świeżych drożdży, pokruszonych lub 2 łyżeczki suchych drożdży (7-8 g)
                                              400 g mąki pszennej
                                              1 łyżeczka soli

                                              1. Dużą miskę natłuścić oliwą, odstawić.
                                              2. Do naczynia wlać wodę, dodać cukier, drożdże, mąkę, oliwę i sól, wyrobić ciasto. Przełożyć ciasto do przygotowanej wcześniej miski i uformować kulę. Przykryć miskę folią spożywczą, odstawić na 30-60 min lub do czasu, aż ciasto podwoi swoją objętość.
                                              3. Ciasta na pizzę użyć do wybranego przepisu.
                                              • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 19:16
                                                KULKI MAKARONOWO - SEROWE

                                                500 g makaronu (np. kolanka, świderki itp.)
                                                2 łyżki masła
                                                2 łyżki mąki
                                                400 ml mleka
                                                500 g sera żółtego
                                                Sól, pieprz
                                                2 jajka
                                                Bułka tarta
                                                Olej do smażenia

                                                Ugotuj makaron w osolonym wrzątku, odcedź. Z masła i mąki zrób zasmażkę, powoli dolewaj mleko cały czas mieszając. Dodaj starty ser i mieszaj aż się rozpuści. Dopraw solą i pieprzem. Wmieszaj makaron i wstaw masę na godzinę do lodówki. Uformuj kulki z masy i ponownie wstaw do lodówki na godzinę. Panieruj w roztrzepanym jajku i bułce, a następnie smaż na rozgrzanym oleju na złoty kolor.
                                                • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 19:22
                                                  SZARLOTKA Z RÓŻĄ

                                                  160 g mąki typ 450
                                                  160 g mąki krupczatki
                                                  200 g masła
                                                  60 g cukru
                                                  1 jajko
                                                  2 łyżeczki proszku do pieczenia
                                                  1,5 kg jabłek ( przed obraniem )
                                                  100 g konfitury z płatków róży ( róży w cukrze )
                                                  1 łyżeczka cynamonu
                                                  1 łyżka cukru waniliowego
                                                  opcjonalnie 1 łyżka cukru
                                                  cukier puder do oprószenia ciasta

                                                  Oba rodzaje mąki mieszamy z proszkiem do pieczenia i cukrem
                                                  Dodajemy masło pokrojone na mniejsze kawałeczki i zagniatamy. Po połączeniu składników dodajemy jeszcze jajko ( średniej wielkości ) i jeszcze raz wszystko zagniatamy aż powstanie gładkie, jednolite ciasto
                                                  Ciasto dzielimy na dwie części ( jedna troszkę większa od drugiej ). Większą część wkładamy na ok 1 godzinę do lodówki, a mniejszą do zamrażalnika
                                                  W tym czasie przygotowujemy jabłka, które myjemy, osuszamy i obieramy ze skórki, kroimy na ćwiartki i wydrążamy komory nasienne
                                                  Tak przygotowane jabłka ścieramy na tarełku na dużych oczkach, Odstawiamy na 5 minut, a następnie odciskamy z nich sok ( u mnie prawie szklanka )
                                                  Do jabłek dodajemy cynamon, cukier waniliowy, a przy niezbyt słodkiej odmianie jabłek także cukier. Mieszamy
                                                  Dno i brzegi formy ( u mnie 25x 25 cm z odpinaną obręczą, co znacznie ułatwia krojenie i wyjmowanie ciasta ) wykładamy papierem do pieczenia
                                                  Na dno formy dajemy pokrojone w cienkie plastry ciasto z lodówki, i wylepiamy nim dokładnie dno formy. Ciasto smarujemy konfiturą z róży, a na nią dajemy jabłka, wyrównujemy. Na wierzch ścieramy ciasto z zamrażarki
                                                  Formę wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy na ustawieniu góra-dól ok 60-70 minut do ładnego zrumienienia
                                                  Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika i oprószamy wierzch ciasta cukrem pudrem
                                                  Przy odpinanej obręczy formy łatwo pokroić go nawet ciepłe. Smakuje zarówno na ciepło jak i po wystudzeniu. Trudno o dotrwanie do następnego dnia
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 19:25
                                                    RAJSKA PLAŻA

                                                    1 paczka maślanych biszkoptów
                                                    50 g masła (plus 1 łyżka do wysmarowania foremki)
                                                    250 g serka mascarpone
                                                    200 ml słodkiej śmietany 30- 36%
                                                    1-2 łyżki cukru pudru
                                                    1 łyżeczka soku z cytryny
                                                    1 galaretka niebieska
                                                    pralinki w kształcie owoców morza lub silikonowa foremka do czekoladek w kształcie owoców morza oraz dwie tabliczki czekolady – biała i gorzka/deserowa
                                                    pokruszone pszenne ciastka lub zmielone migdały/nerkowce do dekoracji (ok50 g)

                                                    Dno i boczny pierścień tortownicy o średnicy 28 cm wysmaruj masłem. Pokrusz herbatniki i zmieszaj z roztopionym masłem, a następnie wyłóż nimi dno tortownicy i mocno dociśnij łyżką.
                                                    Wyjętą z lodówki śmietanę ubij mikserem na wysokich obrotach, dodając w międzyczasie cukier puder. Połącz z serkiem mascarpone i dopraw sokiem z cytryny. Sprawdź odpowiedni stopień słodyczy powstałej masy i w razie potrzeby dodaj więcej cukru pudru lub soku z cytryny. Masę serową wyłóż na herbatnikowy spód, wyrównaj i wstaw do zastygnięcia do lodówki na około 1 godzinę.
                                                    Rozpuść galaretkę w 250 ml wrzątku i odstaw do przestygnięcia.
                                                    Jeśli nie masz gotowych pralinek w kształcie muszelek, możesz wykonać je samodzielnie. Rozpuść białą i mleczną lub gorzką czekoladę w kąpieli wodnej lub mikrofalówce. Do silikonowej foremki wlej białą czekoladę, a następnie ciemną i wymieszaj wykałaczką tworząc efekty marmurkowe. Wstaw do lodówki lub zamrażarki do całkowitego zastygnięcia.
                                                    Złóż arkusz folii aluminiowej tak, aby przypominała linijkę i umocuj na powierzchni sernika tak, by jej boki dotykały ścianek tortownicy. Możesz lekko wbić folię w masę serową, by była bardziej stabilna. W części, która będzie stanowiła „morze” ostrożnie wlej niebieską galaretkę i ponownie wstaw do lodówki do zastygnięcia.
                                                    W międzyczasie pokrusz ciastka, które posłużą do dekoracji lub zmiel migdały/orzechy. Wyjmij ciasto z lodówki, usyp „piaszczystą plażę” i ułóż czekoladowe muszelki. Ciasto schładzaj jeszcze ok.4 godziny w lodówce. Możesz zostawić je na całą noc.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 19:28
                                                    MODRO KAPUSTA

                                                    1 kg czerwonej kapusty
                                                    100 g wędzonego boczku
                                                    1 mała cebulka
                                                    sól, pieprz
                                                    szczypta cukru
                                                    ocet do smaku

                                                    1. Kapustę drobno szatkujemy. Tak przygotowaną umieszczamy w garnku, zalewamy 4 szklankami wody i gotujemy pod przykryciem ok. 30 min., do miękkości.
                                                    2. W czasie, gdy kapusta się gotuje, zabieramy się za boczek - kroimy go i podsmażamy na patelni, wytapiając tłuszcz. W razie potrzeby można dodać dwie łyżki smalcu. Dokładamy pokrojoną w drobną kostkę cebulę, smażymy całość, aż cebula się zrumieni.
                                                    3. Ugotowaną kapustę odcedzamy. Łączymy ją z podsmażoną cebulką i boczkiem, skrapiamy octem, dodajemy sól, pieprz i szczyptę cukru, mieszamy.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 21:08
                                                    KRUCHE CIASTO Z KRUSZONKĄ

                                                    1,2 kg śliwek węgierek
                                                    250 g masła
                                                    200 g cukru
                                                    500 g mąki pszennej
                                                    2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
                                                    opakowanie cukru waniliowego
                                                    2 żółtka
                                                    50 g orzechów włoskich rozdrobnionych
                                                    6 łyżek śmietany 18 proc.
                                                    szczypta soli
                                                    cukier puder

                                                    1. Mąkę przesiewamy do miski. Dodajemy posiekane masło, cukier, cukier waniliowy, szczyptę soli, żółtka, proszek do pieczenia i przygotowujemy kruszonkę. Odkładamy 1/3 ciasta, a do reszty dodajemy śmietanę i krótko zagniatamy, by składniki się połączyły. Blachę smarujemy tłuszczem i wykładamy ciastem ze śmietaną, wyrównujemy. Nakłuwamy widelcem i zapiekamy 15 minut w 180ºC.
                                                    2. Umyte i osuszone śliwki przekrawamy na pół, wyjmujemy pestki. Owoce układamy dość ścisło na zapieczonym cieście. Całość posypujemy kruszonką oraz orzechami laskowymi i pieczemy 40-50 minut w 180ºC.
                                                    3. Ciasto zostawiamy w blasze przez kilka minut, następnie wyjmujemy na kratkę i studzimy. Chłodne posypujemy cukrem pudrem.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 26.07.22, 20:52
                                                    KALAFIOR
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 28.10.22, 21:26
                                                    PASTA Z BURAKÓW

                                                    burak średniej wielkości 2 sztuki
                                                    nieobrany ząbek czosnku 4 sztuki
                                                    średniej wielkości cebula 1 sztuka
                                                    Majonez Hellmann's Oryginalny 3 łyżki
                                                    ostra papryka chilli 1 sztuka
                                                    jabłko 1 sztuka
                                                    mały pęczek kolendry 1 sztuka
                                                    ziarna siemienia lnianego 100 gramów
                                                    ziarna słonecznika 100 gramów
                                                    sok z cytryny 1 sztuka
                                                    kmin rzymski 1 łyżeczka

                                                    Nieobraną cebulę, buraka, czosnek jabłko i chili – zawiń w folię aluminiową (każde warzywo osobno). Wstaw je do nagrzanego do 190 st. C. piekarnika. Po około 20 minutach wyjmij czosnek, chili, jabłko i cebulę. Buraki piecz kolejne 20 minut - w zależności od ichwielkości czas może się wydłużyć. Buraki po upieczeniu powinny być miękkie. Upieczone warzywa odstaw do wystygnięcia
                                                    Ziarna lnu i słonecznika przesyp na blachę do pieczenia. Praż je przez około 10 minut. Odstaw, aby wystygły.
                                                    Zimne warzywa obierz z łupin lub skóry. Następnie przełóż do kielicha miksera i dodaj uprażone nasiona, majonez, oraz kmin rzymski. Całość dokładnie zmiksuj. Dodany majonez sprawi, że składniki pasty idealnie się ze sobą połączą.
                                                    Powstałą pastę dopraw do smaku sokiem z cytryny, posiekana kolendrą i, jeśli zachodzi taka potrzeba, szczyptą soli.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 31.10.22, 18:01
                                                    Pańska skórka w Słowniku warszawskim z początku XX wieku była nazywana panieńską skórką
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 31.10.22, 18:12
                                                    Miodek najczęściej sprzedawany jest w gotowych porcjach zawiniętych w rożki z przezroczystej folii, niekiedy w papierowe torebki, w nierównomiernie pokruszonych, niewielkich kawałkach. Mniejsze kawałki miodku bywały niegdyś również na miejscu odłupywane z większej bryły i odważane przez straganiarza.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 31.10.22, 18:14
                                                    Szczypka to słodki przysmak na bazie cukru, kojarzony najczęściej z odpustami, szczególnie popularny na Lubelszczyźnie. Ma kształt pałeczki, przypominającej szczapę drewna (stąd też pochodzi jego nazwa
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 31.10.22, 18:18
                                                    DYNIOWY DESER

                                                    dynia,
                                                    jogurt naturalny,
                                                    przyprawy,
                                                    ciemne płatki crunchy,
                                                    żelki,
                                                    czekolada

                                                    Zaczynam od przygotowania dyni do gotowania – płuczę ją, usuwam luźny miąższ wraz z pestkami i obieram. Kroję dynię w kostkę.
                                                    Zagotowuję wodę, wrzucam do niej dynię i odliczam 30 minut od ponownego zagotowania się wody.
                                                    Ugotowane kawałki blenduję na gładką masę, dodaję jogurt naturalny i przyprawy, jakie tylko chcę! Zamiast cukru zawsze wybieram zdrowszy miód i dorzucam aromatyczny cynamon, sproszkowany imbir i wanilię. Cudowne zapachy! Zmiksowane składniki przekładam na razie do kokilek.
                                                    Ciemną warstwę przygotowałam z czekoladowego crunchy, ale równie dobrze może być to musli czy pokruszone ciemne herbatniki.
                                                    Czas ułożyć warstwy w słoiczku weck: dyniowa, ciemna, dyniowa.
                                                    Na koniec: oczy! Okrągłe, białe żelki przecinam na półokręgi, a środek oka robię z czekolady. Układam je na górze warstwy.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 31.10.22, 22:26
                                                    https://i.iplsc.com/dyniowe-curry/0002J75SYCQPEWAP-C116-F4.jpg
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 05.11.22, 18:32
                                                    SMAŻONY ŁOSOŚ Z ZAPIEKANKĄ Z DYNI

                                                    filety z łososia – 4 szt.
                                                    por – 500 g
                                                    dynia hokkaido – 1,5 kg
                                                    pestki dyni – 30 g
                                                    tłuszcz do wysmarowania formy
                                                    pieprz
                                                    szałwia – 3-4 łodygi
                                                    śmietanka 30% – 200 g
                                                    bulion warzywny – 100 ml
                                                    pomarańcza – 0,5 szt.
                                                    olej słonecznikowy – 3 łyżki

                                                    Pora oczyszczamy, kroimy w krążki o grubości ok. 1 cm, myjemy i blanszujemy we wrzącej, osolonej wodzie przez 2-3 minuty. Odcedzamy, przelewamy zimną wodą i osączamy.
                                                    Ocieramy skórkę z wyszorowanej pomarańczy i wyciskamy sok. Dynię obieramy, kroimy na pół, włókniste wnętrze usuwamy, miąższ kroimy w cienkie paski. Układamy warstwami wraz z krążkami pora i pestkami dyni w płaskiej, natłuszczonej formie do zapiekanek, doprawiając lekko solą i pieprzem. Listki oberwane z 2 łodyg szałwii drobno siekamy. Mieszamy ze śmietaną, wywarem, sokiem z pomarańczy, solą i pieprzem. Polewamy zapiekankę i pieczemy w piekarniku rozgrzanym do temperatury 200°C przez 50-60 minut, aż dynia będzie miękka.
                                                    W międzyczasie filety z łososia myjemy, osuszamy, nacieramy solą, pieprzem i skórką pomarańczową. Smażymy na gorącym oleju przez 2-3 minuty z każdej strony. Pozostałą szałwię siekamy, posypujemy nią łososia, podajemy z zapiekanką.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 21:16
                                                    SURÓWKA KRYMSKA

                                                    1/2 młodej kapusty
                                                    5-8 liści kapusty pekińskiej
                                                    biała część pora
                                                    1/2 białej cebuli cukrowej
                                                    2-3 ogórki kiszone
                                                    mały pęczek natki pietruszki
                                                    łyżka soku z cytryny
                                                    4 łyżki majonezu
                                                    łyżka musztardy sarepskiej
                                                    cukier na koniec łyżeczki
                                                    pieprz czarny świeżo mielony
                                                    sól do smaku

                                                    Młoda kapustę i pekinkę drobno poszatkować. Przełożyć do salaterki. Dodać do salaterki pokrojonego pora w półplasterki, ogórki pokrojone w kostkę, cebulę pokrojoną w kostkę. Dodać jeszcze posiekaną natkę pietruszki, sok z cytryny, musztardę, cukier, majonez, pieprz czarny świeżo mielony i sól do smaku. Dokładnie wymieszać i już można podać.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 21:22
                                                    NOCNY DROŻDŻOWIEC

                                                    ETAP I:

                                                    1 szkl. cukru
                                                    3/4 szkl. mleka 3,2%
                                                    4 jajka
                                                    10 dag masła
                                                    5 dag świeżych drożdży

                                                    ETAP II:

                                                    50 dag mąki
                                                    1 łyżka cukru waniliowego
                                                    30 dag czerwonej porzeczki
                                                    szczypta soli
                                                    1 rozmieszane jajko do posmarowania

                                                    DODATKOWO:

                                                    kilka całych gałązek porzeczki do dekoracji
                                                    cukier puder do posypania

                                                    1. Mleko lekko podgrzej i wymieszaj z cukrem. Masło rozpuść i odstaw do ostygnięcia. Jajka umyj, rozbij i rozmieszaj. Drożdże pokrusz. Wszystkie składniki przełóż do miski, ale ich nie mieszaj. Przykryj ściereczką i odstaw na noc.
                                                    2. Rano wsyp do miski z ciastem mąkę przesianą z solą oraz cukier waniliowy. Wyrób gładkie ciasto. Rozwałkuj i przełóż je na blaszkę wyłożoną pergaminem. Ponownie przykryj ściereczką i odstaw na ok. 50 minut do podwojenia objętości.
                                                    3. Owoce umyj, osusz, ułóż wzdłuż, pośrodku ciasta. Zawiń boki do środka i przełóż ciasto do keksówki. Posmaruj cienko jajkiem. Piecz ok. 1 godzinę w 170°C. Oprósz cukrem pudrem i podawaj z owocami.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 21:29
                                                    CIASTO Z TRUSKAWKAMI I GALARETKĄ

                                                    4 jajka
                                                    110g mąki tortowej
                                                    60g cukru
                                                    4 łyżki oleju
                                                    1 łyżeczka proszku do pieczenia

                                                    SKŁADNIKI KREM:

                                                    400ml śmietanki 30%
                                                    5 łyżek cukru
                                                    2 łyżki żelatyny
                                                    70ml wrzątku

                                                    SKŁADNIKI GALARETKA:

                                                    900ml wrzątku
                                                    2 galaretki truskawkowe

                                                    DODATKOWO:

                                                    800g truskawek

                                                    Masę przekładamy do formy(30x20cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy przez 25 minut w piekarniku nagrzanym do 170° C z grzałką góra i dół (do suchego patyczka).
                                                    Biszkopt po wystudzeniu przekładamy na drugą stronę, spodem do góry w formie.
                                                    Teraz musimy przygotować żelatynę. Rozpuszczamy ją we wrzątku i dokładnie mieszamy. Odstawiamy do przestudzenia. Następnie schłodzoną śmietankę ubijamy z cukrem, pod koniec wlewamy żelatynę i mieszamy do połączenia składników. Krem wykładamy na biszkopt i wyrównujemy. Wstawiamy na 15 minut do lodówki. Po tym czasie na krem kładziemy umyte, pokrojone truskawki. Całość zalewamy wystudzoną gęstą galaretką. Wstawiamy do lodówki do całkowitego stężenia galaretki(około 2-3h).
                                                    Przygotowanie ciasta zaczynamy od wymieszania galaretek z wrzątkiem i odstawienia do wystygnięcia.
                                                    Teraz robię biszkopt. Z jajek wyjętych wcześniej z lodówki oddzielamy żółtka od białek. Białka ubijamy na sztywno. Po 2-3 minutach dodajemy stopniowo cukier. Na koniec dodajemy żółtka i olej jeszcze chwilę miksując. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia. Dodajemy do masy za pomocą szpatułki. Delikatnie mieszamy do momentu połączenia składników.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 21:36
                                                    ZAPIEKANKA Z ŁOSOSIEM

                                                    750 g ziemniaków
                                                    2 cebule
                                                    500 g filetów z łososia (bez skóry)
                                                    15 g masła
                                                    1 pęczek koperku
                                                    100 g wędzonego łososia
                                                    100 g śmietany kremówki
                                                    200 ml mleka
                                                    3 jajka
                                                    sól
                                                    pieprz
                                                    1 łyżeczka czerwonego pieprzu w ziarenkach
                                                    tłuszcz do formy

                                                    1. Ziemniaki obrać, gotować 20 minut w lekko posolonej wodzie. Cebule obrać, pokroić w plasterki. Filet z łososia pokroić w kostkę o boku 2 cm. Ziemniaki odcedzić, lekko przestudzić, pokroić w plasterki. Koperek posiekać.
                                                    2. Na patelni rozgrzać masło. Zeszklić na nim cebulę. Zdjąć z patelni. Wędzonego łososia pokroić w paseczki. Śmietanę wymieszać z mlekiem i jajkami. Przyprawić solą i pieprzem. Formę żaroodporną posmarować tłuszczem.
                                                    3. Ziemniaki wymieszać z cebulką i koperkiem i wraz z kawałkami świeżego i wędzonego łososia ułożyć w formie. Polać śmietanową masą, posypać czerwonym pieprzem. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 200°C. Piec 40 minut.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 21:41
                                                    PLACKI Z CUKINII I MARCHWII

                                                    1 młoda cukinia ok 360 g
                                                    2-3 młode marchewki ( ok 180 g )
                                                    2 ząbki czosnku
                                                    2 łyżki posiekanego koperku
                                                    2 jajka
                                                    4 łyżki mąki
                                                    sól i pieprz

                                                    Cukinię myjemy, obcinamy końce i ścieramy na dużych oczkach. Marchewkę obieramy i ścieramy na małych oczkach, podobnie czosnek. Koperek siekamy, dodajemy do warzyw Do startych warzyw dodajemy jajka i mąkę Doprawiamy solą i pieprzem Wszystko dokładnie mieszamy Na patelni dobrze rozgrzewamy olej. Na rozgrzany tłuszcz nakładamy masę na placki. Na jednego placka kopiasta łyżka masy. Ja robię raczej cieniutkie placuszki Smażymy na złoty kolor z obu stron Odsączamy na papierowym ręczniku z nadmiaru tłuszcz
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 21:44
                                                    Pojezierze Pomorskie składa się z dwóch regionów – Pomorza i Kaszub. Wyróżniają się bujną naturą, czystym, bogatym w jod powietrzem, atrakcyjną bazą pieszych i rowerowych szlaków wycieczkowych oraz licznymi zabytkami, do których zaliczyć można np. Zamki Krzyżackie w Malborku, Bytowie i Gniewie, Bunkier Wału Pomorskiego czy Kaplicę Templariuszy. Jego dużą zaletą jest również bliskość Morza Bałtyckiego.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 21:45
                                                    śledź po kaszubsku – czyli kawałki śledzia w zalewie pomidorowo-cebulowej, najczęściej podawane z chlebem,
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 21:46
                                                    pierogi z łososiem w sosie winnym z szyjkami rakowymi – w przeszłości uważano je za ekskluzywne danie, zarezerwowane jedynie dla arystokracji. Obecnie jest to wyjątkowy przysmak, którego można spróbować w wielu kaszubskich i pomorskich restauracjach. Warto skosztować tego typu pierogów, ponieważ są wyjątkowo smaczne i oryginalne. Kluczem do zrobienia najlepszych pierogów z łososiem jest delikatne, sprężyste i cienkie ciasto,
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 21:46
                                                    plince – to tradycyjne kaszubskie placki ziemniaczane, które zazwyczaj podaje się z kremową masą, wykonaną na bazie śmietany i tłustego twarogu
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.07.22, 21:47
                                                    pierniki z lukrem – być może nie wszyscy o tym wiedzą, ale Kaszuby słyną również z przepysznych, miękkich i puszystych pierników polanych lukrem. Po powrocie z urlopu będą one stanowiły idealny dodatek do kawy.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.07.22, 09:56
                                                    TATAR Z ŁOSOSIA

                                                    200 g świeżego surowego filetu łososia bez skóry
                                                    1 cebula szalotka
                                                    sok z 1 limonki
                                                    kilka marynowanych kaparów
                                                    kilkanaście ziaren marynowanego zielonego pieprzu
                                                    1/4 pęczka koperku
                                                    sól i pieprz do smaku

                                                    Rybę umyć, osuszyć ręcznikiem papierowym, drobno posiekać i przełożyć do miski. Cebulę drobno pokroić, koperek posiekać, kapary pokroić na ćwiartki. Wszystko przełożyć do miski z łososiem, dodać ziarna pieprzu, skropić sokiem z limonki, doprawić solą i pieprzem mielonym i dokładnie wymieszać. Tatar odstawić do lodówki na ok. godzinę.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.07.22, 10:00
                                                    CISZKI

                                                    ziemniaki 2 kg
                                                    kasza jęczmienna 1 szklanka
                                                    sól 1 łyżeczka
                                                    pieprz ziołowy 1 łyżeczka
                                                    majeranek 2 łyżki
                                                    osłonka barierowa termokurczliwa 1 m
                                                    Omasta:
                                                    boczek wędzony 15 dag
                                                    cebula 2 szt.
                                                    Smalec

                                                    Ziemniaki obieramy, myjemy trzemy na pulpę, dodajemy sól, pieprz i majeranek. Wypłukaną kaszę zalewamy 2 szklankami wrzącego bulionu i parzymy pod przykryciem 20 minut. Po sparzeniu kaszy dodajemy ją do masy ziemniaczanej, mieszamy i napełniamy ją wcześniej przygotowane osłonki. Osłonkę tniemy na odpowiadającą nam długość, jeden koniec związujemy, drugi zawiązujemy po napełnieniu masą ziemniaczana. Osłonki napełniamy luźno, tak na 3/4 gdyż podczas parzenia masa ziemniaczana z kaszą będzie pęcznieć. Możemy podczas parzenia igłą zrobić po kilka dziurek w osłonkach. Parzymy w 80 stopniach Celsjusza, czas parzenia zależy od średnicy osłonki i wynosi on 10 minut na 1 cm średnicy osłonki.
                                                    Po sparzeniu studzimy batony w zimnej wodzie 15 minut. Ostudzone wkładamy do lodówki. Najlepiej jest smażyć na drugi dzień. Pozbawiamy baton osłonki, kroimy na plastry 2-3 centymetrowe. Smażymy boczek wędzony pokrojony w kostkę wraz z cebulą. Na drugiej patelni smażymy plastry na rumiany kolor z obydwu stron, wykładamy na talerze, polewamy omastą.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.07.22, 10:44
                                                    SAŁATKA Z SEREM I FIGAMI

                                                    Ser koryciński - 100g
                                                    Jarmuż - 10 liści
                                                    Suszone pomidory - 3 plastry
                                                    Pomidor - 1szt
                                                    Gruszka - 1 szt
                                                    Figa świeża - 2 szt
                                                    Migdały słupki - 1 łyżka
                                                    Olej - 1 łyżka
                                                    Sałatka włoska - mix przyprawy - 1 łyżeczka
                                                    Pomidory suszone mielone - 1/2 łyżeczki
                                                    Czarnuszka - szczypta

                                                    Jarmuż kroimy w kostkę lub paski i sparzamy - przelewamy wrzątkiem, a potem zimną wodą. Osuszamy. Suszone pomidory kroimy w plasterki, pomidora w ćwiartki, gruszkę i figi w ósemki, a ser w kostkę. Olej łączymy z przyprawami do sosu włoskiego. Mieszamy powyższe składniki. Posypujemy suszonymi, mielonymi pomidorami, czarnuszką i migdałami.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.07.22, 11:19
                                                    https://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rb/qa/wzpg/uX9VClLj9fEuU7fa3X.pnghttps://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rb/qa/wzpg/uX9VClLj9fEuU7fa3X.pnghttps://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rb/qa/wzpg/uX9VClLj9fEuU7fa3X.png*
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 16.07.22, 18:00
                                                    SZARLOTKA Z BEZĄ

                                                    Na kruchy spód:

                                                    mąki - 3 szklanek,
                                                    masła - kostki,
                                                    cukru - pół szklanki,
                                                    żółtek - 4 sztuk,
                                                    proszku do pieczenia - 2 łyżeczek,
                                                    cukru waniliowego - łyżki.
                                                    Na masę jabłkową:

                                                    jabłek - półtora kilograma,
                                                    cynamonu - łyżeczka,
                                                    skórka z pomarańczy (tarta).
                                                    Na bezę:

                                                    białka jaj - 4 sztuki,
                                                    cukru pudru - 130 gramów,
                                                    sól - odrobina do ubicia piany.

                                                    Wymieszaj mąkę, cukier, proszek do pieczenia oraz cukier waniliowy;
                                                    Do suchych składników dodaj masło (zimne) i cztery żółtka;
                                                    Wyrób ręcznie ciasto. Uformuj rulon, odkrój jedną trzecią i zamróź;
                                                    Resztę ciasta rozwałkuj i wyłóż nim spód formy (najpierw posmaruj ją masłem i posyp bułką tartą);
                                                    Kruchy spód piecz w temperaturze 180 st. C przez kwadrans.
                                                    Masa jabłkowa:

                                                    Jabłka umyj, obierz, pokrój w cienkie plastry;
                                                    Włóż owoce do garnka, dodaj cynamon i duś przez 10 minut.
                                                    Beza:

                                                    Białka jaj ubij z odrobiną soli na sztywną pianę;
                                                    Nie przerywając ubijania powoli dodawaj cukier;
                                                    Skończ, gdy uzyskasz gęstą i lśniącą masę.
                                                    Przygotowanie całej szarlotki z bezą:

                                                    Podpieczony spód posyp bułką tartą i nałóż masę jabłkową;
                                                    Na owoce wyłóż pianę białkową;
                                                    Wierzch ciasta posyp startym ciastem (tym zamrożonym);
                                                    Szarlotkę z bezą piecz w temperaturze 180 st. C przez około godzinę.
                                                    Gotowe ciasto podawaj posypane cukrem pudrem.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 16.07.22, 18:08
                                                    JAGODZIANKI

                                                    mąka pszenna - pół kilograma,
                                                    drożdże - 30 gramów (świeże) lub 15 gramów (suszone),
                                                    masło - 3/4 kostki,
                                                    mleko - szklanka,
                                                    jajko,
                                                    cukier - ćwierć szklanki,
                                                    jagody (świeże) - pół kilograma,
                                                    cukier puder - łyżka,
                                                    mąka ziemniaczana - jak wyżej,
                                                    żółtko do posmarowania ciasta.
                                                    Na kruszonkę:

                                                    mąka - pół szklanki,
                                                    cukier puder - 2 łyżki,
                                                    masło - ćwierć kostki.

                                                    Wymieszaj pół szklanki mąki z ćwiartką kostki masła oraz dwiema łyżkami cukru pudru;
                                                    Zagnieć masę na kruszonkę, przykryj i odstaw do lodówki;
                                                    Wymieszaj mleko z masłem i cukrem. Podgrzej;
                                                    Ubij białko jajka ze szczyptą soli na pianę, dodaj żółtko, ciepłą masę mleczną i zaczyn;
                                                    Wyrób ręcznie ciasto i ponownie odstaw do wyrośnięcia na około godzinę;
                                                    Jagody umyj i osusz na papierowym ręczniku. Suche owoce wymieszaj delikatnie z mąką ziemniaczaną i cukrem pudrem. Dzięki temu nie będą wypływały z ciasta;
                                                    Ciasto podziel na części, z każdej zrób bułeczkę i nadziej farszem owocowym. Tylko nie przesadź z ilością, bo bułeczki będą pękały. Zlep jak pierogi;
                                                    Ułóż bułeczki na blasze (miejscem łączenia do dołu), posyp kruszonką, posmaruj roztrzepanym żółtkiem i piecz w temperaturze 180 st. C przez około kwadrans.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 16.07.22, 18:18
                                                    SURÓWKA COLESŁAW

                                                    połówka białej kapusty
                                                    1 cebula mała
                                                    2-3 marchewki
                                                    sól, pieprz
                                                    5 łyżek majonezu
                                                    odrobina soku z cytryny i octu winnego - wedle upodobania
                                                    1 pęczek natki pietruszki
                                                    Wykonanie krok po kroku:

                                                    Kapustę obrać i umyć.
                                                    Następnie poszatkować na drobno.
                                                    Cebulę obrać i poszatkować.
                                                    Marchewki obrać, umyć i zetrzeć na dużych oczkach.
                                                    Wykonać sos. Wymieszać majonez, ocet, sok cytrynowy, miód. Doprawić do smaku.
                                                    Posiekać koperek.
                                                    Połączyć wszystkie składniki i wymieszać.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 29.07.22, 22:07
                                                    DODATKI DO PIZZY

                                                    2 kulki mozzarelli
                                                    200 g sera żółtego
                                                    5-6 pieczarek
                                                    100 g salami
                                                    100 g szynki konserwowej
                                                    1/2 cebuli
                                                    szczypta oregano i bazylii
                                                    sól, pieprz

                                                    Ciasto posmarowane sosem pomidorowym posypujemy przyprawami i startym żółtym serem, na wierzchu układamy plastry mozzarelli, salami, cebulę, szynkę i pieczarki.
                                                    Pizzę pieczemy w temp. 250 stopni przez 5-7 minut (najlepiej na kamieniu, w opcji góra-dół, na środkowej półce piekarnika, na blasze pieczemy ok. 10-15 minut w temp 200 stopni). Gotową uzupełniamy dodatkiem sosu czosnkowego.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 29.07.22, 22:08
                                                    SOS MUSZTARDOWY

                                                    4 łyżki musztardy
                                                    1 łyżka wody
                                                    2 łyżki jogurtu naturalnego
                                                    1 łyżeczka miodu
                                                    1/2 łyżeczki soku z cytryny

                                                    W miseczce łączymy 4 łyżki musztardy z łyżką chłodnej, przegotowanej wody.
                                                    Do całości dodajemy 2 łyżki jogurtu i łyżeczkę płynnego miodu, doprawiamy odrobiną soku z cytryny, mieszamy.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 29.07.22, 22:11
                                                    ROSÓŁ DROBIOWO WOŁOWY

                                                    2 kg kurczaka,
                                                    około 300 g antrykotu wołowego,
                                                    około 4 litry wody,
                                                    3 marchewki,
                                                    2 pietruszki,
                                                    1 por,
                                                    1 opalona cebula
                                                    ½ selera
                                                    5 ziarenek ziela angielskiego i pieprzu,
                                                    3 listki laurowe,
                                                    sól do smaku

                                                    Mięso opłukać, przełożyć do garnka, zalać wodą i zagotować. Zmniejszyć ogień do minimum, oczyścić z szumowin, dodać warzywa, sól oraz przyprawy i gotować na wolnym ogniu przez około 2,5-3 godziny. Ewentualnie przecedzić. Podawać z ugotowanym makaronem jajecznym nitki oraz warzywnymi pulpecikami
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 29.07.22, 22:14
                                                    ROSŁÓW Z PIECZONEJ KACZKI

                                                    cały szkielet wraz ze skórą i pozostałym mięsem po pieczonej kaczce
                                                    1 opalona cebula
                                                    2 marchewki
                                                    1 pietruszka
                                                    1 por
                                                    1/2 części selera
                                                    5 ziarenek ziela angielskiego
                                                    2 listki laurowe
                                                    sól i pieprz do smaku

                                                    Korpus, skórę i ewentualnie pozostałe mięso po pieczonej kaczce umieścić w garnku i zalać wodą, około 5 cm ponad poziom mięsa. Zagotować, dodać warzywa, ziele oraz listki laurowe, zmniejszyć ogień do minimum i gotować przez około 1,5 godziny. Gotowy bulion można przecedzić. Podawać z ugotowanym makaronem nitki.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 14:11
                                                    .https://www.gify.net/data/media/1756/ges-ruchomy-obrazek-0007.gif
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 14:35
                                                    PASZTET Z GĘSIEJ WĄTRÓBKI

                                                    350 g gęsich wątróbek
                                                    1 cebula
                                                    1 łyżeczka przyprawy korzennej
                                                    1 łyżka powideł śliwkowych lub 3 suszone śliwki
                                                    1/2 jabłka kwaśnego
                                                    4 łyżki brandy lub calvadosu lub białego wina
                                                    świeżo zmielony pieprz
                                                    50 g masła
                                                    na wierzch - 30 g masła lub smalcu wytopionego z pieczonej lub gotowanej kaczki lub gęsi (kaczy lub gęsi smalec), świeży tymianek lub rozmaryn
                                                    opcjonalnie: kawałeczki suszonych śliwek (2 sztuki)

                                                    Wątróbki zalać mlekiem i odstawić na 1-2 godziny. Odsączyć wątróbkę i dokładnie osuszyć na papierowym ręczniku, pokroić na kilka mniejszych części (każdą wątróbkę na 3 kawałki). Cebulę posiekać w kosteczkę, jabłko pokroić na kawałki.
                                                    W garnku roztopić 1 łyżkę masła, włożyć cebulę i zeszklić ją. Następnie dodać jabłka, przyprawę korzenną i smażyć przez około 2 minuty, dodać powidła lub pokrojone śliwki i smażyć jeszcze przez minutę.
                                                    Wlać brandy lub calvados lub wino i zredukować. Przesunąć składniki na bok, w wolne miejsce włożyć 1 łyżkę masła, zwiększyć ogień i wrzucić wątróbki. Obsmażać przez około 1 minutę (w środku mają być miękkie).
                                                    Odstawić z ognia, przełożyć do pojemnika blendera lub melaksera, doprawić solą oraz pieprzem, dodać resztę masła (roztopionego) i wszystko zmiksować na jak najbardziej gładką masę. Wyłożyć ją na sitko i przetrzeć do czystego naczynia (teraz można wmieszać kawałeczki posiekanych suszonych śliwek).
                                                    Nałożyć do słoiczków zostawiając około 1 cm wolnego miejsca od góry (na warstwę tłuszczu) i wstawić do lodówki na kilka godzin. Na wierzch wylać roztopione masło z tymiankiem lub gęsi czy kaczy smalec razem z rozmarynem, schłodzić aż tłuszcz zastygnie
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 14:50
                                                    .https://www.gify.net/data/media/1756/ges-ruchomy-obrazek-0031.gif
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 14:54
                                                    SOS PORZECZKOWY

                                                    3 pełne łyżki dżemu z czerwonych porzeczek (lub żurawiny ze słoiczka)
                                                    1 łyżeczka miodu
                                                    1/2 szklanki (125 ml) czerwonego wytrawnego wina

                                                    Sos: wszystkie składniki umieścić w rondelku i zagotować. Gotować przez około 5 minut, lub do czasu aż sos zgęstnieje
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 29.07.22, 22:17
                                                    ROSÓŁ Z BOROWIKAMI

                                                    3 marchewki,
                                                    2 pietruszki,
                                                    1 seler,
                                                    kawałek pora,
                                                    cebula opalona nad ogniem
                                                    liść kapusty włoskiej
                                                    gałązka natki pietruszki
                                                    gałązka natki selera
                                                    gałązka lubczyku
                                                    porcja rosołowa
                                                    filet z kury
                                                    kawałek wołowiny
                                                    5-6 suszonych borowików
                                                    5 ziaren czarnego pieprzu
                                                    5 ziaren czerwonego pieprzu
                                                    liść laurowy
                                                    spora szczypta soli
                                                    ok. 4-5 litrów zimnej wody
                                                    makaron np. Lubella Jajeczna 5 jaj nitki
                                                    natka pietruszki

                                                    Umyte mięso zalać zimną wodą. Po zagotowaniu, łyżką cedzakową, zdjąć szumowiny. Dodać warzywa, grzyby, przyprawy i na małym ogniu, gotować około 2 godziny. Dodać natkę pietruszki, natkę selera oraz lubczyk i gotować kolejne 2 godziny. Makaron nitki gotować 6 minut, po czym odsączyć go i przelać zimną wodą. Do miseczek nalać porcję zupy. Podawać z makaronem, kawałkami mięsa i borowikami. Posypać natką pietruszki.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 29.07.22, 22:21
                                                    KOKTAJL TRUSKAWKOWY
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 29.07.22, 22:25
                                                    KOMPOT Z TRUSKAWEK

                                                    Garść truskawek, cukier, woda

                                                    Truskawki zalać wodą. Zagotować. Posłodzić.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 29.07.22, 23:15
                                                    To co monarcha każe drukować w gazetach nie prezentuje się dobrze. Władza powinna działać a nie przemawiać

                                                    Goethe
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 02.08.22, 23:22
                                                    DOMOWA CHAŁKA

                                                    10 g drożdży instant, 550 g mąki pszennej typ 550, 1/2 szklanki mleka, 1 jajko, 2 łyżki masła, 1/2 szklanki wody, 6 łyżeczek cukru, szczypta kardamonu, garść rodzynek

                                                    Wszystkie składniki mieszamy, przekładamy na stolnicę i zagniatamy aż ciasto będzie elastyczne. Przykrywamy i odstawiamy na 60 minut. Dzielimy na 5 części z których formujemy wałeczki. Oprószamy wałeczki mąką. Wałeczki łączymy na górze a następnie pleciemy chałkę. Odstawiamy na 60 minut. Smarujemy jajkiem i pieczemy w nagrzanym do 200°C przez 25 minut.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 13.08.22, 11:42
                                                    ZDROWE KĄSKI WARZYWNE

                                                    200 g ciecierzycy (ugotowanej albo ze słoika),
                                                    1 cebula,
                                                    1 marchewka,
                                                    połowa brokuła,
                                                    50 g groszku zielonego,
                                                    50 g kukurydzy z puszki,
                                                    20 g płatków owsianych, siemienia lnu lub tradycyjnej bułki tartej,
                                                    1 ząbek czosnku,
                                                    1 łyżka oliwy z oliwek,
                                                    papryka słodka w proszku do smaku,
                                                    papryka ostra w proszku do smaku,
                                                    odrobina natki pietruszki (najlepiej świeżej)
                                                    sól i pieprz

                                                    Najpierw ugotuj brokuł na parze lub klasycznie w wodzie, ale powinien być al dente. Odstaw do ostygnięcia.
                                                    Teraz przygotuj ciecierzycę. Zmiksuj ją krótko, aby masa była wygodna do lepienia kulek. Odłóż do dużej miski.
                                                    Marchew obierz, a następnie zetrzyj na tarce o grubych oczkach. Dodaj do ciecierzycy.
                                                    Cebulę także umyj i pozbądź się łupiny. Posiekaj drobno lub zetrzyj na tarce tak jak marchewkę. Dodaj do pozostałych składników.
                                                    Groszek powinien być odsączony z zalewy, jeśli korzystasz z konserwowego. Może być też rozmrożony. Kukurydzę z puszki również odsącz z zalewy. Dodaj do masy.
                                                    Czosnek obierz i przeciśnij przez praskę. Dopraw nim masę.
                                                    Brokuł rozgnieć delikatnie widelcem i dodaj do pozostałych składników.
                                                    Dodaj płatki owsiane, bułkę tartą lub siemienie lnu, aby masa była bardziej zwarta i nie rozpadła się podczas pieczenia.
                                                    Do przygotowanej masy dodaj odrobinę oliwy z oliwek oraz dopraw paprykami, posiekaną natką pietruszki, solą i pieprzem.
                                                    Uformuj z masy kulki, a następnie układaj je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piecz w 170 stopniach Celsjusza z włączoną grzałką górną i dolną przez 25-30 minut.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 13.08.22, 11:45
                                                    SAŁATKA Z BURAKA

                                                    250-300 g rukoli
                                                    kilka młodych buraczków
                                                    150 g sera koziego
                                                    1 pomarańcza
                                                    2 garście orzeszków piniowych

                                                    1. Buraczki upiecz (20-30 minut, owinięte w folię aluminiową). Obierz i pokrój na mniejsze cząstki. Pomarańczę obierz ze skóry. Usuń błonki oraz pestki, pokrój. Sałatę umyj i osusz. Wyłóż na talerz. Na niej ułóż pokrojone buraczki, pomarańczę oraz pokrojony ser.
                                                    2. Suchą patelnię rozgrzej. Wrzuć na nią orzeszki i krótko podpraż. Posyp nimi sałatę.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 13.08.22, 11:49
                                                    TORT CZERWONY AKSAMIT

                                                    2,5 szklanki mąki
                                                    szklanka cukru
                                                    łyżka kakao
                                                    łyżeczka soli
                                                    2 jajka
                                                    1,5 szklanki oleju
                                                    szklanka kefiru
                                                    łyżka octu winnego
                                                    łyżeczka sody
                                                    sok z buraka do zabarwienia biszkoptu

                                                    Składniki na krem

                                                    600 g serka kremowego
                                                    200 g masła
                                                    1,5 szklanki cukru pudru

                                                    1. Mąkę, cukier, kakao i sól wsyp do miski. W drugim naczyniu roztrzep jajka. Dolej olej, maślankę i sok z buraków. Wymieszaj. Połącz suche składniki z mokrymi. Do octu winnego wsyp sodę i mieszaj, aż powstanie piana. Dolej do reszty składników.

                                                    2. Gotowe, wymieszane ciasto wlej do trzech tortownic i wstaw je do piekarnika rozgrzanego do temp. 180ºC. Piecz około 20 minut (do suchego patyczka).

                                                    3. Masło utrzyj na puszystą masę. Dodawaj stopniowo cukier puder, cały czas ucierając. Na koniec wymieszaj z serkiem. Gotowy krem schłodź w lodówce.

                                                    4. Przełóż blaty ciasta kremem i delikatnie wyrównaj tak, by boki pozostały czyste. Udekoruj ulubionymi owocami
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 13.08.22, 11:55
                                                    KRUCHY PLACEK ZE ŚLIWKĄ I KRUSZONKĄ

                                                    Ciasto;
                                                    mąka pszenna 300 g,
                                                    masło zimne 200 g,
                                                    cukier 120 g,
                                                    cukier waniliowy 2 łyżeczki,
                                                    żółtka 2,
                                                    śmietana gęsta 1 łyżka,
                                                    sól 1/3 łyżeczki,
                                                    proszek do pieczenia 1 łyżeczka,
                                                    Kruszonka;
                                                    masło zimne 50 g,
                                                    cukier drobny 50 g,
                                                    mąka pszenna 100 g,
                                                    Składniki na kruszonkę można podwoić,
                                                    Dodatkowo;
                                                    śliwki około 700 - 800 g,
                                                    cukier puder łyżki 3,

                                                    Do miski przesiać mąkę, oba cukry i sól.
                                                    Dodać zimne masło pokrojone w kawałki.
                                                    Składniki posiekać nożem, dodać żółtka, śmietanę i szybko zagnieść ciasto.
                                                    Z ciasta uformować kulę, owinąć folią spożywczą i włożyć do lodówki na 30 minut.
                                                    W między czasie rozmrozić śliwki, (oczywiście jak są świeże śliwki to używamy świeżych).

                                                    Kruszonka;
                                                    Do miski wsypać mąkę, cukier oraz kawałki masła i rozdrabniać składniki palcami, by powstały grudki, czyli nasza kruszonka.
                                                    Kruszonkę włożyć do lodówki.
                                                    Z lodówki wyjąć ciasto i rozwałkować na grubość około 1 cm.
                                                    Ciasto włożyć do średniej wielkości blaszki, oprószyć delikatnie mąką.
                                                    Na wierzchu ułożyć śliwki, pamiętając o tym aby śliwki ułożyć skórką do dołu, śliwki lekko wcisnąć w ciasto, a następnie posypać kruszonką.
                                                    Ciasto włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec 40 - 45 minut.
                                                    Po upieczeniu i wystudzeniu ciasto oprószyć cukrem pudrem.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 13.08.22, 12:58
                                                    ROSÓŁ Z MAKARONEM

                                                    porcje rosołowe
                                                    1 szyja z indyka
                                                    włoszczyzna (2 marchewki, kawałek selera, 1 pietruszka korzeń, por)
                                                    pół cebuli
                                                    pietruszka zielona
                                                    liść laurowy
                                                    kilka ziarenek pieprzu czarnego
                                                    3-4 ziarenka ziela angielskiego
                                                    makaron nitki
                                                    sól

                                                    Porcję rosołową oraz szyję z indyka umyć, a następnie umieścić w garnku z zimną wodą. Gotować do powstania tzw. szumowiny. Za pomocą łyżki zebrać ją z wywaru. W tym momencie zmniejszyć ogień i dalej gotować. Do wywaru dodać obraną i pokrojoną na mniejsze części włoszczyznę oraz przyprawy. Cebulę obrać, pokroić w plastry, a następnie przysmażyć na patelni i dodać do rosołu. Najlepszy rosół to taki gotowany przez około 3-4 godziny, wtedy jest bardzo aromatyczny! Makaron ugotować jak zaleca się na opakowaniu. Na czysty należ nałożyć makaron, zalać gorącym rosołem. Dodatkowo można posypać pietruszką.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 15:29
                                                    GĘSI SMALEC

                                                    Wyjęty tłuszcz położyć na patelnię – nie trzeba go kroić, ani dzielić na mniejsze kawałki.
                                                    Delikatnie podgrzewać – ja w 10 stopniowej skali podgrzewam na 2 – aż do całkowitego rozpuszczenia się tłuszczu. Na patelni zostanie tylko skrawek takiego „czegoś”.
                                                    Tłuszcz przelać do wyparzonego słoika, zakręcić i po ostudzeniu przechowywać w lodówce – nawet do kilku tygodni
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 15:35
                                                    PIECZONA GĘŚ NADZIEWANA JABŁKAMI

                                                    1 gęś 5-6 kg, świeża lub mrożona - oskubana i wypatroszona
                                                    6 dużych ząbków czosnku
                                                    2 łyżki majeranku suszonego
                                                    ok. 1 kg jabłek
                                                    solanka: woda + sól = 2 łyżki na 1 litr wody


                                                    Gęsina to bardzo smaczne mięso. Wbrew pozorom jest chude, a tłuszcz gęsi, ze skóry, jest najzdrowszym, zwierzęcym tłuszczem. Jednak przygotowanie i przyrządzenie gęsi wymaga czasu, szczególnie gdy kupi się gęś mrożoną. Wiele osób zniechęca fakt, że gęś waży kilka kilogramów więc cała kosztuje kilkadziesiąt złotych. Ale taką gęsią nakarmicie kilka osób i zrobicie z niej przynajmniej 3 dania.

                                                    Jeśli zdecydujecie się na upieczenie całej gęsi, przeczytajcie uważnie cały przepis i dobrze zaplanujcie kolejne etapy żeby ze wszystkim zdążyć na czas. Pracy przy takiej gęsi nie ma wcale dużo, ale rozmrażanie, moczenie w solance, marynowanie i pieczenie jest rozciągnięte w czasie. Gęś wymaga po prostu cierpliwości. Odwdzięczy się doskonałym smakiem. Zapewniam Was.

                                                    Rosół z gęsi ma wyjątkowy smak. Jeżeli jeszcze go nie próbowaliście to zachęcam!

                                                    gesina, pieczyste,jak upiec cala ges, drob, gaska pieczona, ges nadziewana, swiateczny obiad, na boze narodzenie, gesina na swietego marcina



                                                    Dlaczego gęsi nie powinno się odgrzewać?

                                                    Mam dla Was jeszcze dobrą radę i przestrogę. Gęś nie lubi odgrzewania. To znaczy można odgrzewać gęsinę jeśli zostanie, ale mięso po wystygnięciu i ponownym podgrzaniu nie jest już ani tak miękkie, ani tak smaczne. Dlatego gęś w całości warto piec wtedy kiedy robimy obiad dla przynajmniej 6 osób. Dla 2-4 osób lepiej przygotować gęsie uda. To co zostanie jednak nie może się zmarnować i u mnie na pewno się nie zmarnuje. Z resztek obranego od kości mięsa robię pasztet lub pierożki z gęsiną, a na kościach, których jest przecież sporo w takim dużym ptaku, gotuję wywar na zupę. Jedna gęś i 3 dania. Gąska została bardzo dobrze wykorzystana.

                                                    Z czym podać gęś pieczoną?

                                                    Pieczony drób świetnie smakuje z pieczonym ziemniakami. Upieczcie je z dodatkiem wytopionego podczas pieczenia gęsi smalcem. Zyskają wspaniały smak. Na odrobinie tego smalcu lub masła można podsmażyć cząstki jabłek, takich samych jakimi nadziewamy gęś. Wystarczy, że stracą surowość i zrumienią się, i można nimi obłożyć gęś tuż przed podaniem.

                                                    Świetnym dodatkiem do pieczonej gęsi będzie czerwona kapusta z żurawiną. Ja uwielbiam i podaję też konfiturę z jarzębiny albo żurawiny.

                                                    udka gesi, ges, gesina, drob pieczony, swiateczny obiad, boze narodzenie, mieso, najlepsza gesina, ges nadziewana jablkami

                                                    Gęś pieczona w całości, nadziewana jabłkami

                                                    czas przygotowania: 3 dni
                                                    składniki:

                                                    1 gęś 5-6 kg, świeża lub mrożona - oskubana i wypatroszona
                                                    6 dużych ząbków czosnku
                                                    2 łyżki majeranku suszonego
                                                    ok. 1 kg jabłek
                                                    solanka: woda + sól = 2 łyżki na 1 litr wody


                                                    ges pieczona w calosci, gesina, tusza gesia, swiateczny obiad, drob, mieso, tuszka gesi, jak upiec ges

                                                    Jak przygotować gęś do pieczenia?

                                                    Gęsi świeże można kupić tylko późną jesienią bo właśnie o tej porze roku kończy się cykl hodowlany i mięso jest najsmaczniejsze. Ale w dużych sklepach możecie kupić całe gęsi zamrożone i w przypadku gęsiny mrożenie absolutnie nie szkodzi mięsu. Można spokojnie kupować właśnie takie mrożone tusze. Wydłuża to jednak czas przygotowania.

                                                    Kupioną, mrożoną gęś, taką zafoliowaną, ułożyłam w misce i wstawiłam do lodówki. Jeśli temperatura na dworze ma nie więcej niż kilka st. C to można miskę wystawić np. na balkon. Oczywiście dobrze zabezpieczoną przed zwierzętami. Gęś musi poleżeć 24-48 godzin żeby powoli się rozmroziła. Następnie wyjęłam ją z folii, a ze środka tuszy usunęłam woreczek z podrobami. Tuszę obejrzałam i pęsetą powyciągałam resztki piór. Przełożyłam gęś do wielkiego gara (albo wyparzonego wiadra) i zalałam ostudzoną solanką, przygotowaną w proporcjach 2 łyżki soli na 1 litr wody. Solanki ma być tyle żeby tusza była w niej zanurzona. Naczynie przykryłam i odstawiłam w chłodne miejsce na przynajmniej 12 godzin, ale może stać nawet 48.

                                                    Wymoczoną gęś wyjęłam i osączyłam. Osuszyłam papierowymi ręcznikami. Czosnek obrałam, drobniutko posiekałam, wymieszałam z majerankiem. Taką mieszankę natarłam tuszkę przeze wszystkim od środka i odrobinę z wierzchu. Przyprawioną znowu odłożyłam na 12 godzin. Kwaskowe jabłka pokroiłam na duże kawałki, razem ze skórką, ale bez gniazd nasiennych. Włożyłam je do środka gęsi wypełniając ją, ale niezbyt ciasno. Otwór spięłam wykałaczkami i zasznurowałam jak kurczaka faszerowanego.

                                                    Gęsina to bardzo smaczne mięso. Wbrew pozorom jest chude, a tłuszcz gęsi, ze skóry, jest najzdrowszym, zwierzęcym tłuszczem. Jednak przygotowanie i przyrządzenie gęsi wymaga czasu, szczególnie gdy kupi się gęś mrożoną. Wiele osób zniechęca fakt, że gęś waży kilka kilogramów więc cała kosztuje kilkadziesiąt złotych. Ale taką gęsią nakarmicie kilka osób i zrobicie z niej przynajmniej 3 dania.

                                                    Jeśli zdecydujecie się na upieczenie całej gęsi, przeczytajcie uważnie cały przepis i dobrze zaplanujcie kolejne etapy żeby ze wszystkim zdążyć na czas. Pracy przy takiej gęsi nie ma wcale dużo, ale rozmrażanie, moczenie w solance, marynowanie i pieczenie jest rozciągnięte w czasie. Gęś wymaga po prostu cierpliwości. Odwdzięczy się doskonałym smakiem. Zapewniam Was.

                                                    Rosół z gęsi ma wyjątkowy smak. Jeżeli jeszcze go nie próbowaliście to zachęcam!

                                                    gesina, pieczyste,jak upiec cala ges, drob, gaska pieczona, ges nadziewana, swiateczny obiad, na boze narodzenie, gesina na swietego marcina



                                                    Dlaczego gęsi nie powinno się odgrzewać?

                                                    Mam dla Was jeszcze dobrą radę i przestrogę. Gęś nie lubi odgrzewania. To znaczy można odgrzewać gęsinę jeśli zostanie, ale mięso po wystygnięciu i ponownym podgrzaniu nie jest już ani tak miękkie, ani tak smaczne. Dlatego gęś w całości warto piec wtedy kiedy robimy obiad dla przynajmniej 6 osób. Dla 2-4 osób lepiej przygotować gęsie uda. To co zostanie jednak nie może się zmarnować i u mnie na pewno się nie zmarnuje. Z resztek obranego od kości mięsa robię pasztet lub pierożki z gęsiną, a na kościach, których jest przecież sporo w takim dużym ptaku, gotuję wywar na zupę. Jedna gęś i 3 dania. Gąska została bardzo dobrze wykorzystana.

                                                    Z czym podać gęś pieczoną?

                                                    Pieczony drób świetnie smakuje z pieczonym ziemniakami. Upieczcie je z dodatkiem wytopionego podczas pieczenia gęsi smalcem. Zyskają wspaniały smak. Na odrobinie tego smalcu lub masła można podsmażyć cząstki jabłek, takich samych jakimi nadziewamy gęś. Wystarczy, że stracą surowość i zrumienią się, i można nimi obłożyć gęś tuż przed podaniem.

                                                    Świetnym dodatkiem do pieczonej gęsi będzie czerwona kapusta z żurawiną. Ja uwielbiam i podaję też konfiturę z jarzębiny albo żurawiny.

                                                    udka gesi, ges, gesina, drob pieczony, swiateczny obiad, boze narodzenie, mieso, najlepsza gesina, ges nadziewana jablkami

                                                    Gęś pieczona w całości, nadziewana jabłkami

                                                    czas przygotowania: 3 dni
                                                    składniki:

                                                    1 gęś 5-6 kg, świeża lub mrożona - oskubana i wypatroszona
                                                    6 dużych ząbków czosnku
                                                    2 łyżki majeranku suszonego
                                                    ok. 1 kg jabłek
                                                    solanka: woda + sól = 2 łyżki na 1 litr wody


                                                    ges pieczona w calosci, gesina, tusza gesia, swiateczny obiad, drob, mieso, tuszka gesi, jak upiec ges

                                                    Jak przygotować gęś do pieczenia?

                                                    Gęsi świeże można kupić tylko późną jesienią bo właśnie o tej porze roku kończy się cykl hodowlany i mięso jest najsmaczniejsze. Ale w dużych sklepach możecie kupić całe gęsi zamrożone i w przypadku gęsiny mrożenie absolutnie nie szkodzi mięsu. Można spokojnie kupować właśnie takie mrożone tusze. Wydłuża to jednak czas przygotowania.

                                                    Kupioną, mrożoną gęś, taką zafoliowaną, ułożyłam w misce i wstawiłam do lodówki. Jeśli temperatura na dworze ma nie więcej niż kilka st. C to można miskę wystawić np. na balkon. Oczywiście dobrze zabezpieczoną przed zwierzętami. Gęś musi poleżeć 24-48 godzin żeby powoli się rozmroziła. Następnie wyjęłam ją z folii, a ze środka tuszy usunęłam woreczek z podrobami. Tuszę obejrzałam i pęsetą pow
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 15:38
                                                    eprzowego, surowego
                                                    500 ml wody
                                                    4 liście laurowe
                                                    100 g suszonej żurawiny
                                                    50 ml miodu pitnego - u mnie trójniak - lub innego mocnego alkoholu
                                                    40 g bułki tartej (2 łyżki)
                                                    ok. 200 ml wywaru z gęsiny
                                                    250 g wątróbki drobiowej, najlepiej z gęsi, ew. z kurczaka
                                                    1 łyżka smalcu gęsiego
                                                    2 jajka
                                                    1,5 łyżeczki soli
                                                    1 łyżeczka pieprzu czarnego świeżo mielonego
                                                    1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej, świeżo startej
                                                    1/2 łyżeczki mielonego, suszonego imbiru

                                                    Do przygotowania swojego pasztetu użyłam okrawków mięsa z pieczonej gęsi. Po prostu obrałam kawałki jakie zostały przy kościach tuszy. Była tego spora miseczka więc postanowiłam dobrze je wykorzystać. Z takiego mięsa można też zrobić farsz do pierożków.
                                                    Suszoną żurawinę zalałam w miseczce miodem pitnym i odstawiłam żeby nasiąkła. Surowy boczek pokroiłam na kilka mniejszych kawałków, włożyłam do garnka. Dodałam wodę i liście laurowe. Gotowałam na małym ogniu, pod przykryciem, aż był miękki. Odcedziłam i zmieliłam przez maszynkę, dwukrotnie, razem z mięsem z gęsi. Oczyszczoną z żyłek wątróbkę smażyłam po 3 minuty z każdej strony na niewielkiej ilości smalcu gęsiego, odłożyłam żeby przestygła, a następnie pokroiłam w dużą kostkę.
                                                    Do zmielonej z boczkiem gęsiny dodałam przyprawy, bułkę tartą, surowe jajka oraz niecałą szklankę wywaru, który ugotowałam na kościach z gęsi. Możecie dolać dowolnego rosołu albo wywaru z warzyw. Masę mięsną dokładnie wymieszałam. Dorzuciłam pokrojoną wątróbkę i namoczoną żurawinę, razem z alkoholem, którego nie wchłonęła. Ponownie wymieszałam.
                                                    Formę keksówkę wysmarowałam wewnątrz lekko smalcem i wysypałam bułką tartą. Nałożyłam masę pasztetową do 3/4 wysokości formy. Wyrównałam wierzch.
                                                    Piekarnik nagrzałam do 200 st. C. Włączając go wstawiłam na dno naczynie z zimną wodą, która będzie parować w czasie pieczenia. Do gorącego piekarnika wstawiłam formę z pasztetem i piekłam go 20 minut, po czym zmniejszyłam temperaturę do 170 st.C i piekłam jeszcze 40 minut. Po upieczeniu wyjęłam formę z pieca i odstawiłam do zupełnego ostudzenia. Następnie wyjęłam pasztet z formy i schłodziłam go w lodówce.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 15:41
                                                    SAŁATA Z INDYKIEM I MALINAMI

                                                    6-8 liści młodej sałaty rzymskiej
                                                    środek główki sałaty kruchej lub masłowej - te jasne, delikatne listki z wnętrza główki
                                                    2 średnie ogórki gruntowe
                                                    2 garstki malin
                                                    1 upieczony filet z piersi gęsiej
                                                    garstka małych, szczytowych listków mięty

                                                    marynata do gęsi - pieprz mielony czarny, papryka ostra mielona, imbir mielony, tymianek, sól, 1/2 szkl. białego wina

                                                    SOS - 5 łyżek oleju rzepakowego tłoczonego na zimno
                                                    2 łyżki octu winnego białego
                                                    1 łyżeczka miodu lipowego
                                                    2 szczypty soli
                                                    1/4 łyżeczki świeżo mielonego pieprzu czarnego
                                                    garstka liści mięty pieprzowej

                                                    GĘSIA PIERŚ PIECZONA - gęsią pierś, bez kości, ale ze skórką, miałam już upieczoną. 2 dni wcześniej natarłam ją suchymi przyprawami i odłożyłam do lodówki na 24 godziny. Zamarynowaną pierś włożyłam do specjalnego woreczka do pieczenia mięs. Wlałam wino i zamknęłam woreczek klipsem. Ułożyłam pakunek na blasze i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 200 st. C. Piekłam w t ej temperaturze 20 minut a następnie zmniejszyłam ją do 140 st.C i piekłam 1,5 godziny. Po upieczeniu wyjęłam pierś z woreczka i zostawiłam do zupełnego ostudzenia. Esencjonalny sos, który powstał podczas pieczenia zlałam do słoiczka i zużyje do innych potraw. Po takim pieczeniu, długo i w niskiej temperaturze, mięso jest mięciutkie a cały tłuszcz ze skórki wytopił się.

                                                    SOS - wszystkie składniki umieściłam w szerokim kubku i zblendowałam na sos. Powinna powstać zielonkawa emulsja. Po zblendowaniu trzeba sosu spróbować i ew. jeszcze doprawić wedle własnego smaku.

                                                    Liście sałaty opłukałam i dobrze osuszyłam. Ogórki umyłam i pokroiłam na cieniutkie paski, razem ze skórką, używając obieraczki do warzyw. Pierś z gęsi pokroiłam w cienkie plasterki.

                                                    Liście sałaty rozłożyłam na talerzach. Poprzekładałam je paskami ogórka i plasterkami gęsiego mięsa. Posypałam malinami i szczytowymi listkami mięty. Całość polałam miętowym sosem.

                                                    Sałatkę podałam zaraz po przygotowaniu. Można do niej użyć innego, upieczonego wcześniej mięsa, schabu wieprzowego czy pieczeni wołowej, pokrojonego w cieniutkie plasterki lub porozrywanego palcami na paski pieczonego kurczaka.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 15:43
                                                    GĘSIE PIPKI

                                                    ROSÓŁ - 4 gęsie szyje bez skóry
                                                    4 gęsie żołądki
                                                    1 pęczek włoszczyzny, bez kapusty
                                                    1 mała cebula
                                                    przyprawy -3 liście laurowe, 5 kulek ziela angielskiego, łyżeczka ziarenek pieprzu czarnego, 1 łyżka cukru na karmel

                                                    FARSZ - 1/2 szkl. kaszy pęczak + ok. 200 ml rosołu z gęsiny
                                                    2-3 łyżki tłuszczu odciętego ze skórek
                                                    2 żołądki gęsie, ugotowane
                                                    mięso obrane z 4 ugotowanych szyjek
                                                    4 wątróbki gęsie, surowe
                                                    1,5 łyżeczki soli
                                                    1 łyżeczka pieprzu ziołowego
                                                    1/3 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
                                                    2-3 łyżki suszonego, otartego majeranku
                                                    ok. 100 ml rosołu z gęsiny

                                                    sposób przygotowania : surowe gęsie szyje dobrze umyłam i zdjęłam z nich skórę. Trzeba to robić ostrożnie żeby skórek nie uszkodzić, ale w razie czego ew. powstałe dziury można potem zaszyć. Z wierzchniej strony skóry pousuwałam resztki pierza a z wewnętrznej nadmiar tłuszczu, którego kawałeczki odcięłam delikatnie nożyczkami i posiekałam. Czyste skórki oprószyłam delikatnie solą oraz majerankiem - zarówno z wierzchu jak i od środka.

                                                    Na szyjkach bez skóry ugotowałam rosół dodając porcję włoszczyzny i gęsie żołądki a także przyprawy. Jak ugotować rosół pisałam już kilka razy więc nie będę się powtarzać.

                                                    FARSZ - pęczak przepłukałam na sicie, przesypałam do garnka. Zalałam rosołem i gotowałam aż wchłonął cały płyn i zmiękł trochę. Nie musi być ugotowany do miękkości. Przełożyłam do miski. Dodałam pokrojone drobno 2 ugotowane w rosole żołądki i przesiekane mięso obrane z gęsich gotowanych szyjek - trzeba je rozdrobnić żeby włókna się potem nie ciągnęły.

                                                    Na zimną patelnię włożyłam pokrojony drobno tłuszcz usunięty wcześniej ze środka skórek. Podgrzewałam aż zaczął się topić i wysmażyłam go na rumiane skwareczki. Na tłuszcz wrzuciłam posiekane wątróbki, smażyłam razem kilka chwil - tylko tyle żeby wątróbka się ścięła. Przełożyłam zawartość patelni do kaszy z mięsem. Do farszu dolałam trochę rosołu i dość mocno go przyprawiłam pieprzem ziołowym, majerankiem, gałką muszkatołową oraz solą - rosół był nie solony ! Dobrze wymieszałam farsz żeby wszystkie składniki się połączyły.

                                                    Skórki z szyjek zaszyłam białą, bawełnianą nitką od węższej strony - tak zwyczajnie na okrętkę. Do tak powstałych woreczków nałożyłam porcje farszu - dość ścisło, ale bez mocnego ubijania. Górny, szerszy wlot tak samo zaszyłam. Szyje ułożyłam w naczyniu do zapiekania, wlałam na dno kilka łyżek rosołu i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 st. C. Piekłam ok. 1 godziny co jakiś czas polewając szyjki sosem zebranym na dnie naczynia.

                                                    Takie gęsie pipki podaje się na gorąco albo na zimno, pokrojone w cieńsze lub grubsze plastry. Świetnie smakują z dodatkiem konfitury z jarzębiny albo żurawin.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 15:45
                                                    FAŁSZYWE GĘSIE PIPKI

                                                    1 kg żołądków indyczych - w oryginale gęsich
                                                    3 - 4 łyżki oleju - w oryginale smalcu gęsiego
                                                    1 kg cebuli
                                                    1-2 główki czosnku
                                                    1 czubata łyżeczka curry
                                                    1 łyżeczka słodkiej papryki mielonej
                                                    do smaku: sól, pieprz mielony
                                                    dodatkowo: ew. mąką kukurydziana - ja dałam 1 czubatą łyżeczkę


                                                    sposób przygotowania: Żołądki dokładnie umyłam, przełożyłam na durszlak i 3 razy przelałam wrzącą wodą. Potem włożyłam je do rondla, zalałam wodą, którą po zagotowaniu odlałam. Żołądki pokroiłam na nieco mniejsze kawałki (3 - 4) i umieściłam z powrotem w rondlu. Cebulę obrałam, pokroiłam w niezbyt cienkie pół plasterki. Czosnek posiekałam drobno - było go na prawdę dużo, ale spokojnie, tak będzie dobrze bo złagodniej podczas duszenia. Na patelni rozgrzałam olej, podsmażyłam cebulę aż lekko się zezłociła i przełożyłam ją do żołądków. Dodałam czosnek, curry i paprykę. Całość zalałam wodą, tyle żeby wszystko było prawie przykryte. Dusiłam na małym ogniu prawie 2 godziny. Mięso zmiękło doskonale, ale sos był dla mnie nieco za rzadki więc dodałam mąkę kukurydzianą rozmieszaną w dwóch łyżkach zimnej wody. Doprawiłam też całość solą, pieprzem i dusiłam jeszcze 10 min..
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 15:50
                                                    .https://www.gify.net/data/media/1756/ges-ruchomy-obrazek-0001.gif
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 15:52
                                                    https://www.gify.net/data/media/1756/ges-ruchomy-obrazek-0002.gif'
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 15:55
                                                    Jadłam tylko raz w życiu ale dla mnie to było tak wstrętne że wcale się nie dziwię że to :czarna polewka:
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 15:57
                                                    ROSÓŁ Z GĘSI Z KORZENNĄ NUTĄ

                                                    1 szkielet gęsi po odcięciu piersi, ud i wszystkich kawałków skór
                                                    2 skrzydła gęsi
                                                    szyja gęsi, bez skóry
                                                    6 dużych marchewek
                                                    1 duża pietruszka, korzeń
                                                    1/3 średniego selera
                                                    1/2 średniego pora
                                                    1 nieduża cebula
                                                    1 pełna łyżka cukru trzcinowego demerara

                                                    4 liście laurowe
                                                    6 dużych ziaren ziela angielskiego
                                                    1 czubata łyżeczka ziaren pieprzu czarnego
                                                    10 goździków
                                                    1-2 gwiazdki anyżu
                                                    kawałek kory cynamonu, ok. 3 cm

                                                    do smaku : sól, ew. pieprz mielony czarny


                                                    sposób przygotowania : kości, skrzydła i szyję włożyłam do dużego garnka i zalałam zimną wodą tak żeby były przykryte. Garnek postawiłam na kuchenkę i gotowałam na małym ogniu, bez przykrycia, ok. 2 godziny. Na początku na powierzchni zbierają się szumowiny - można je delikatnie i cierpliwie zbierać łyżką cedzakową, ale wiem, że niektórzy tego nie robią tylko na sam koniec gotowania klarują rosół. Ja zwykle wybieram pierwszą opcję.

                                                    Po 2 godzinach dołożyłam do gara obrane, oczyszczone warzywa, oprócz cebuli. Tę, bez obierania, przekroiłam na pół i podpiekłam na żeliwnej płytce aż się mocno przypaliła. Dopiero taką włożyłam do wywaru. Nie opalajcie cebuli bezpośrednio nad płomieniem gazu bo osadzają się na niej resztki jego spalania i potem to wszystko dodajecie do zupy. Jeśli nie macie żeliwnej płytki kupcie małą najzwyklejszą patelnię - będzie Wam służyć właśnie do przypiekania cebuli i do karmelizowania cukru.

                                                    Karmelizowany cukier - to sztuczka, której nauczyła mnie Babcia. Zawsze dodawała nieco karmelu do rosołu czy bigosu bo to poprawia smak tych potraw a także nadaje ładny kolor. Na 6 litrowy gar z gotującym się rosołem wzięłam 1 łyżkę cukru - trzcinowego bo taki miałam pod ręką, i wsypałam go na suchą, rozgrzaną patelnię. Podgrzewałam aż cukier się roztopił i skarmelizował, ma prawie dymić. Trzymając przechyloną patelnię nad garnkiem delikatnie spłukiwałam karmel do wywaru. Trzeba to robić ostrożnie bo po pierwsze jest bardzo gorący a po drugie w połączeniu z rosołem pryska.

                                                    Po dołożeniu warzyw i cukru gotowałam rosół dalej ok. 3 godzin - cały czas ma sobie delikatnie mrugać a nie wrzeć żeby nie stracił klarowności. Po tym czasie dodałam przyprawy czyli liście laurowe, ziele angielskie, pieprz ziarnisty, goździki, anyż gwiazdkowaty i kawałek kory cynamonu - nie za dużo żeby nie przesadzić, przyprawy korzenne mają nadać tylko ciekawą nutkę zapachowo smakową. Gotowałam jeszcze ok. 1 godziny.

                                                    Na koniec zlałam rosół przecedzając go przez gęste sito. Zanim włożyłam szkielet do garnka odcięłam prawie wszystkie kawałki tłustej skóry, ale pozostała ta na skrzydłach. Ponieważ nie lubię jak na powierzchni pływają tłuste oka to robiąc rosół gotuję go przeważnie dzień wcześniej przed planowanym podaniem. Zlany odstawiam w chłodne miejsce a gdy ostygnie mocno schładzam, po czym zbieram z powierzchni większość zastygniętego tłuszczu.
                                                    Przed podaniem rosół mocno podgrzałam i dopiero wtedy posoliłam do smaku. Podałam z ugotowanymi oddzielnie pierożkami w formie uszek, które nadziałam farszem zrobionym z mięsa gęsi pozostałego po obraniu wygotowanych kości. Na talerze dodałam też ugotowany w niewielkiej ilości rosołu, porwany na nieduże kawałki, jarmuż i kawałki gotowanej marchewki.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 15:59
                                                    PIEROŻKI Z GĘSINĄ

                                                    FARSZ - gęsina gotowana, z rosołu, ok. 1/2 l
                                                    1 średnia cebula
                                                    1 białko jajka
                                                    1/2 pęczka natki pietruszki
                                                    ok. 80-100 ml rosołu z gęsi
                                                    2 łyżki bułki tartej
                                                    do smaku - sól, pieprz mielony, gałka muszkatołowa, majeranek otarty suszony

                                                    CIASTO - ok. 300 g mąki pszennej luksusowej
                                                    2 jajka
                                                    1 żółtko
                                                    1 łyżka oleju

                                                    gotowaną gęsinę zmieliłam w maszynce do mięsa. Cebulę obrałam i posiekałam, podsmażyłam na 1 łyżce oleju aż lekko się zrumieniła, dodałam do mięsa. Wlałam rosół, dosypałam posiekaną natkę i bułkę tartą i dolałam białko jajka, wymieszałam. Doprawiłam masę do smaku solą, pieprzem, odrobiną gałki muszkatołowej i majerankiem.

                                                    CIASTO - mąkę wysypałam na stolnicę, zrobiłam wgłębienie i wbiłam w nie jajka. Dodałam żółtko i olej. Widelcem mieszałam jajka zagarniając powoli mąkę z brzegów. Gdy masa jajeczna zabrała już część mąki i zgęstniała zagniotłam ciasto ręką. Powinno być gładkie i dość elastyczne.

                                                    Podzieliłam ciasto na 4 części i każdą rozwałkowałam kolejno na cienki placek. Szklaneczką wycinałam nieduże kółka, nakładałam na nie po małej łyżeczce farszu i zlepiałam brzegi - ciasto nie jest lepkie więc jeśli trzeba można brzegi smarować zimną wodą przy pomocy małego pędzelka. Gotowe pierożki układałam na czystej ściereczce.
                                                    Gotowałam wrzucając je partiami do garnka z wrzącą, osoloną wodą. Powinny się gotować kilka minut. Odcedzone nakładałam na talerze. Okrasiłam smalcem z cebulką, jabłkiem i przyprawami.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 16:58
                                                    JESIEŃ NA TALERZU

                                                    250 g wątróbki drobiowej - u mnie gęsia
                                                    2-3 łyżki gęsiego smalcu
                                                    kawałek pora, ok. 10 cm
                                                    1 mała papryczka czereśniowa
                                                    ok. 1,5 szkl. pokrojonych grzybów, najlepiej leśnych (u mnie czubajki i podgrzybki)
                                                    kawałek surowej dyni, u mnie zwyczajna

                                                    do smaku - sól, papryka mielona słodka, papryka mielona wędzona ostra, sos worcester

                                                    do wątróbki - 3 łyżki mąki pszennej
                                                    1/2 łyżeczki papryki słodkiej mielonej
                                                    1/2 łyżeczki papryki wędzonej ostrej
                                                    1/2 łyżeczki soli

                                                    dodatkowo - natka pietruszki do posypania
                                                    4 kromki razowego chleba na grzanki

                                                    Grzyby oczyściłam dokładnie i pokroiłam w paski. Użyłam zebranych na spacerze 10-ciu niedużych czubajek gwiaździstych i jednego podgrzybka. Dynię obrałam ze skóry i pokroiłam w dużą kostkę. Kawałek pora, jasnozielona część, pokroiłam w pół plasterki. Papryczkę oczyszczoną z nasion posiekałam drobno.

                                                    Wątróbkę z gęsi opłukałam i osuszyłam. Usunęłam żyłki i pokroiłam na kawałki wielkości niedużych kęsów. Mąkę wymieszałam z przyprawami i obtoczyłam w takiej mieszance wątróbkę. W rondlu rozgrzałam 1 łyżkę smalcu gęsiego. Wrzuciłam nieco otrzepane z mąki kawałki wątróbki i obsmażyłam je krótko ze wszystkich stron. Przełożyłam na talerzyk.

                                                    Na tę samą patelnię dodałam resztę tłuszczu. Wsypałam posiekaną papryczkę i grzyby, smażyłam kilka chwil. Dodałam pora i dynię. Smażyłam a po chwili dusiłam dalej na niedużym ogniu przez kilka minut aż dynia zmiękła. Doprawiłam do smaku solą, papryką i niewielką ilością sosu worcester. Na koniec dodałam obsmażoną wątróbkę, wymieszałam i dusiłam razem tylko tyle żeby się zagrzała.
                                                    Danie podałam posypując natką pietruszki, z dodatkiem grzanek z razowego chleba.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 17:00
                                                    WĄTRÓBKA GĘSIA Z WARZYWAMI

                                                    250 g świeżej wątróbki drobiowej - u mnie gęsia
                                                    1/2 cebuli
                                                    1/2 jabłka, u mnie Champion
                                                    po 1/3 strąka papryki żółtej i czerwonej
                                                    2-3 łyżki smalcu gęsiego
                                                    100 ml wina białego wytrawnego
                                                    2 łyżki mąki
                                                    1 czubata łyżeczka pieprzu ziołowego
                                                    1 łyżeczka majeranku suszonego
                                                    do smaku - sól, pieprz mielony, majeranek

                                                    Cebulę obrałam, pokroiłam w piórka. Paprykę oczyściłam z nasion, pokroiłam w paski. Jabłko bez gniazda nasiennego, ale ze skórką pokroiłam w niezbyt cienkie plasterki. Wątróbkę oczyściłam z żyłek i pokroiłam na kawałki wielkości kęsa. W misce wymieszałam mąkę z pieprzem ziołowym i majerankiem. W takiej mieszance obtoczyłam wątróbkę.
                                                    Na patelni rozgrzałam dość mocno połowę tłuszczu i obsmażyłam szybko kawałki wątróbki żeby zrumieniły się ze wszystkich stron. Przed kładzeniem jej na patelnię lekko otrzepywałam z nadmiaru mąki. Usmażone wątróbki przełożyłam na talerz. Patelnię przetarłam ręcznikiem papierowym i rozpuściłam na niej resztę tłuszczu. Wrzuciłam cebulę a kiedy tylko się zeszkliła dodałam także paprykę i kawałki jabłka. Smażyłam kilka chwil aż wszystko odrobinę zmiękło. Dodałam z powrotem obsmażoną wątróbkę. Oprószyłam wszystko lekko solą, pieprzem i odrobiną majeranku. Wlałam wino i dusiłam całość dosłownie 3 minuty.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 17:34
                                                    GĘSIA WĄTRÓBKA Z OWOCAMI

                                                    4 gęsie wątróbki
                                                    3 łyżki mąki pszennej
                                                    1 łyżka gęsiego smalcu
                                                    2 małe jabłka, najlepiej czerwone
                                                    6 łyżek konfitury z jarzębiny
                                                    kilka liści sałaty endywii
                                                    do smaku - sól morska, pieprz czarny świeżo mielony, majeranek otarty

                                                    wątróbki umyłam i dobrze osuszyłam. Pokroiłam na mniejsze kawałki, takie na jeden kęs, usuwając żyłki. Jabłka umyłam, pokroiłam na ósemki, razem ze skórką, wycinając tylko gniazda nasienne. Sałatę, a właściwie cykorię endywię, opłukałam i osuszyłam. Liście porwałam na mniejsze części i rozłożyłam na talerzach.
                                                    Na rozgrzaną dużą patelnię dodałam smalec - jeśli go nie macie albo nie lubicie można zastąpić go mieszanką oleju i masła, ale gęsi smalec ma specyficzny smak, który wzbogaci danie. Gdy tłuszcz się rozgrzał wrzuciłam jabłka i obtoczone w mące kawałki wątróbki. Smażyłam 2-3 minuty, tyle żeby wszystko zrumieniło się z jednej strony i dopiero wtedy poodwracałam. Smażyłam kolejne 2 minuty a następnie dodałam na patelnię konfiturę z jarzębiny i 3-4 łyżki soku jabłkowego. Doprawiłam do smaku oprószając niewielką ilością soli, majeranku i nieco większą porcją pieprzu.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 17:37
                                                    GĘSI SMALEC

                                                    kawałki sadła i skóry gęsiej - objętości ok. 1 litra
                                                    ok. 4 łyżki wody
                                                    1 cebula
                                                    1 duże kwaśne jabłko
                                                    1-2 łyżki majeranku
                                                    1/4 łyżeczki zmielonych płatków chili
                                                    1/3 łyżeczki świeżo mielonego pieprzu
                                                    1 łyżeczka soli

                                                    skórki i sadło pokroiłam ostrym nożem w kostkę, nie musi być bardzo drobno. Przełożyłam do rondla, dolałam zimną wodę i zaczęłam podgrzewać.

                                                    Pewnie dziwi Was dodatek wody bo przecież wiadomo, że woda i tłuszcz się nie lubią i kiedy choćby kropla wpadnie do rozgrzanego tłuszczu to wszystko strasznie pryska. Ale tutaj dolewamy ją do zimnych tłustości specjalnie - na początku woda pomaga im się topić a potem szybko wyparowuje. Ten sposób poznałam na warsztatach gęsinowych z szefem Kurtem Schellerem. Daję słowo, że nic nie pryskało smile

                                                    Gdy zawartość rondla zaczęła się powoli gotować co jakiś czas mieszałam ją drewnianą łyżką bo zdarza się, że kawałki skórek pozlepiają się albo przylgną do dna a wtedy nie topią się równomiernie. Pozwoliłam im smażyć się jakiś czas aż cały tłuszcz się wytopił i malutkie już kawałeczki skóry nabrały słomkowej barwy. Dopiero wtedy dorzuciłam obrane i drobno pokrojone jabłko oraz cebulę. Smażyłam dalej aż cebulka nabrała rumieńców a skwarki zrumieniły. Zestawiłam rondel z ognia, zostawiłam na 10 minut żeby nieco przestygł. Na koniec dosypałam suszony, roztarty w dłoniach, majeranek, chili, pieprz i sól - nie dodawałam przypraw wcześniej bo mogłyby się spalić w wysokiej temperaturze. Wymieszałam wszystko dobrze i przelałam do naczynia kamionkowego. Zanim smalec zupełnie ostygł jeszcze 2-3 razy go przemieszałam żeby skwarki i dodatki nie opadły na samo dno. Jeśli chcecie przelać smalec do słoika szklanego to pozwólcie mu bardziej przestygnąć żeby szkło nie pękło podczas nalewania.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 11.11.22, 00:49
                                                    PRZEPIS NA ROGALE PISANY GWARĄ POZNAŃSKĄ

                                                    Jeden funt mąki, ale nie rżannej, ino normalnej do pieczenia
                                                    Śtyry łyżki faryny
                                                    Mniej niż kwotyrka mleka nieodciąganego
                                                    Tak ze dwa deko młodzi
                                                    Półtory kostki roślinnej (pół stopić i wystygnąć)
                                                    Jedno jojko od żywej kury, nie chłodnicze.

                                                    To, co ma być w środyszku rogala, ale zez makiem pomojtane

                                                    Do funta maku obojętnie jakiego
                                                    Znowu trzydzieści deko faryny
                                                    Pińc deko okruchów ze starej chałki abo keksów
                                                    Tyle samo suszonych winogronów
                                                    Ździebko kandytatyzowanej skórki jak oskubiesz pomerańczo
                                                    Szczypa orzechów
                                                    Nie za dość smażonych na farynie gruszek
                                                    Ociupcio masła z lodówki
                                                    Dwa białka ale bez żółtek

                                                    Części na lukier

                                                    Jedna szklanka cukru miałkiego umelonego na puder
                                                    Dwie łyżki orzechów pośrupanych do posypania po wierzchu

                                                    To, co trzebno teraz zrobić, jak już masz wszystko jak się należy

                                                    Mąkę odsiać przez małe dziuryszki, do niej dać te margarynę, ale na płynno po stopieniu, zaś znów do tego młodzie, faryna, mleko i jajko. Wszystko jak sie należy połączyć, wymojtać i wymelić, a na koniec rozwałkować na plaskato na sztuki i mieć je leżeć
                                                    Jeden taki plyndz przeciągnąć margaryną i nakryć jak deklem tym drugim. Teraz jeszcze raz to wałkiem zrobić na plaskato, zaś poskładać na trzy razy i jeszcze raz wałkiem przejechać, znowyk złożyć i znowu tym wałkiem. I to wszystko teraz na pół godziny dać do chłodnego
                                                    Teraz zajmnąć się tym do nadziewania. Więc tak: Orzechy i gruszki pokrychać drobniuteńko na kawałyszki, mak oparzyć i przemelić przez maszynkę do siekanego. Zaś mak wymojtać razem z masłem, farną i cołką resztą, a na koniec dołożyć ubite na sztram te białka.
                                                    Teraz znowu te wystygnięte ciasto. Rozdzielić wszystko na 4 sztuki osobno. Teraz znowu wałkiem na plaskato, ale tak, żeby z tego były plyndze pod kąt prosty. Zaś z tego zrobić tyle trójkątów, ile się da. A na koniec na środyszek każdego śwignąć szczypę nadzienia
                                                    Teraz po kolei zwinąć te trójkątne plyndze, po bokach te rogi zagiąć do środyszka, a jak jest gotowe, to te rogale już ustawiać na blachę wyścieloną papierem pergaminowym. To wszystko ryn do bratkasy na 200 stopni i piec na kolor złoty. Po wyjęciu polać lukrem z miałkiej faryny i świeżo przegotowanej wody, a na koniec śwignąć do smaki na wierzch te orzechy.
                                                    Zaś wszystko spucnąć ze smakiem!!!
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 11.11.22, 21:45
                                                    https://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rb/qa/wzpg/JkNJzQjP1Cd5h2OgX.jpg
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 11.11.22, 22:02
                                                    https://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rb/qa/wzpg/3aPY4EhY8r9V4kbmX.jpg
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 11.11.22, 22:09
                                                    https://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rb/qa/wzpg/ujPUubu5URoICc4jX.jpg
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 11.11.22, 22:12
                                                    SPRAWA O GĘŚ
                                                    https://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rb/qa/wzpg/EsLoo2OkRYdI9BiEX.jpg
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 11.11.22, 22:14
                                                    https://static.gotujmy.pl/ZDJECIE_PRZEPISU_ETAP/kartacze-z-gesina-435978.jpg
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 11.11.22, 22:16
                                                    https://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rb/qa/wzpg/KOVaIrlQVJx6uFagX.jpg
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 13.08.22, 11:59
                                                    DOMOWY NAPÓJ IZOTONICZNY

                                                    500 ml wody,
                                                    1 pomarańcza,
                                                    1 cytryna,
                                                    1/4 łyżeczki soli,
                                                    2 łyżki miodu płynnego,
                                                    opcjonalnie świeża melisa lub mięta

                                                    Do przygotowania tego napoju wykorzystaj wodę mineralną niegazowaną. Wlej ją do dużego słoika lub butelki.
                                                    Wyciśnij sok z pomarańczy oraz cytryny. Dodaj do wcześniej przygotowanej wody.
                                                    Teraz wsyp sól oraz wlej miód płynny. Opcjonalnie możesz wybrać też syrop klonowy, w takich samych proporcjach.
                                                    Wymieszaj wszystkie składniki potrząsając butelką lub bidonem.
                                                    Jeśli korzystasz ze świeżych ziół, dodaj je na samym końcu, rwąc liście w ręku.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 13.08.22, 12:05
                                                    ZIELONA WYTRAWNA TARTA

                                                    szklanka mąki
                                                    jajko
                                                    jogurt typu greckiego (15 dag)
                                                    łyżeczka proszku do pieczenia
                                                    szczypta soli

                                                    Składniki na farsz

                                                    opakowanie mrożonego szpinaku
                                                    pół słoika suszonych pomidorów
                                                    2 jajka
                                                    15 dag fety
                                                    2 ząbki czosnku
                                                    łyżka oleju
                                                    pieprz, gałka muszkatołowa i zioła (oregano, bazylia)

                                                    1. Z mąki, jajka, jogurtu oraz proszku do pieczenia i soli zagnieć ciasto. l Wyłóż nim formę na tartę. Piecz w 180°C przez 15 minut.

                                                    2. Nalej na patelnię olej, wyłóż szpinak i podgrzewaj aż się rozmrozi i odparuje z niego woda.

                                                    3. Pokrój pomidory, posiekaj czosnek i fetę. Wszystko połącz ze szpinakiem. l Wyłóż farsz na ciasto. Jajka ubij trzepaczką, dodaj pieprz, gałkę muszkatołową, ulubione zioła i wylej na farsz.

                                                    4. Piecz w 180ºC aż jajka się zetną (ok. 20 minut)
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 13.08.22, 12:17
                                                    PIECZONA PAPRYKA
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 13.08.22, 12:18
                                                    PAPRYKĘ KROIMY W KOSTKĘ
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 13.08.22, 12:24
                                                    GOTOWE LECZO
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 13.08.22, 12:44
                                                    PIZZA - podajemy z sosami lub keczupem
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 13.08.22, 12:49
                                                    BULION
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 13.08.22, 12:53
                                                    PRZECIER POMIDOROWY
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.11.22, 22:12
                                                    https://www.gify.net/data/media/1756/ges-ruchomy-obrazek-0004.gifhttps://www.gify.net/data/media/1756/ges-ruchomy-obrazek-0004.gif
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.11.22, 22:17
                                                    GĘSIA ROLADA Z OMLETEM

                                                    1 pierś z gęsi
                                                    4 jajka
                                                    3 łyżki płynnej kremówki
                                                    1 łyżka startego sera parmezanu
                                                    olej
                                                    2 ząbki czosnku
                                                    2 łyżeczki kaparów
                                                    ok. 15 oliwek
                                                    150 ml białego wytrawnego wina
                                                    gałka muszkatołowa
                                                    pieprz, sól

                                                    Wykonanie
                                                    Jajka roztrzepać z kremówką. Dodać starty parmezan, doprawić do smaku pieprzem, solą i gałką muszkatołową . Na patelni rozgrzać 3 łyżki oleju, wlać masę i usmażyć złocisty omlet. Mięso lekko rozbić, natrzeć pieprzem, solą i czosnkiem. Położyć na nim omlet i rzędem kapary i oliwki. Zwinąć mięsotworząc dość zwartą roladę, owinąć nitką lub bawełnianym sznurkiem. Roladę przełożyć do brytfanny, polać winem i piec ok. 80 minut w temperaturze 180 stopni. Polewać w czasie pieczenia powstałym sosem. Podawać np. z fasolką.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.11.22, 22:20
                                                    https://www.gify.net/data/media/1756/ges-ruchomy-obrazek-0001.gif
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.11.22, 22:30
                                                    🥐 ROGALIKI Z JABŁKAMI

                                                    CIASTO
                                                    mąka – 2 szklanki
                                                    cukier trzcinowy – 40 g
                                                    świeże drożdże – 25 g
                                                    mleko – 50 ml
                                                    masło – 100 g
                                                    jajka – 2 szt.
                                                    sól – szczypta
                                                    NADZIENIE
                                                    jabłka – około 0,5 kg
                                                    miód – 100 g
                                                    masło – 50 g
                                                    cynamon
                                                    DEKORACJA
                                                    cukier trzcinowy

                                                    Mąkę przesiewamy do miski (niewielką ilość pozostawiamy do podsypywania). W mące robimy zagłębienie, do którego wlewamy ciepłe mleko wymieszane z drożdżami utartymi z cukrem. Dodajemy szczyptę soli, 1 jajko, żółtko (białko odstawiamy na bok) i mieszamy. Dolewamy rozpuszczone masło. Wszystkie składniki dokładnie zagniatamy. Wyrobione ciasto przekładamy do mniejszej miseczki, oprószamy mąką i przykrywamy ściereczką. Odstawiamy do wyrośnięcia na około 30-40 minut.
                                                    Jabłka obieramy, wycinamy gniazda nasienne i kroimy w kostkę. Miód podgrzewamy na patelni do uzyskania karmelowego koloru, dodajemy masło oraz jabłka. Cały czas mieszając, smażymy przez kilka minut. Doprawiamy do smaku cynamonem, mieszamy. Przekładamy do miseczki i studzimy.
                                                    Blat posypujemy odrobiną mąki i wykładamy wyrośnięte ciasto. Rozwałkowujemy ciasto, nadając mu kształt koła o grubości około 3 mm, z którego wycinamy dziesięć równych trójkątów. Na każdy kawałek ciasta nakładamy karmelizowane jabłka. Zwijamy w rulon, zaczynając od szerszej strony. Dociskamy rogi, aby zapobiec wydostawaniu się farszu, i wyginamy w kształt półksiężyca. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, pamiętając, aby zachować odpowiedni odstęp. Każdy rogalik smarujemy białkiem i posypujemy cukrem trzcinowym. Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180°C, a rogaliki odstawiamy do wyrośnięcia. Ciastka wkładamy do rozgrzanego piekarnika. Pieczemy około 20-25 minut aż do uzyskania złotego koloru. Odstawiamy do wystudzenia.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.11.22, 22:34
                                                    https://media.tenor.com/BOFDYd6Ie7sAAAAM/croissant.gif
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.11.22, 23:24
                                                    DOMOWE CROISSANTY

                                                    miękkie masło – 275 g
                                                    mąka – 2 łyżki
                                                    CIASTO PÓŁFRANCUSKIE
                                                    mąka pszenna – 500 g
                                                    cukier puder – 2 łyżki
                                                    drobna sól – ½ łyżeczki
                                                    miękkie masło – 25 g
                                                    świeże drożdże – 25 g
                                                    mleko – 230 ml
                                                    żółtka – 2 szt.
                                                    DO PODANIA
                                                    świeża mięta – kilka listków
                                                    truskawki – 100 g
                                                    miód – 100 ml
                                                    DODATKOWO
                                                    jajko – 1 szt.
                                                    mleko – 50 ml (do posmarowania croissantów)

                                                    Miękkie masło łączymy w misce z mąką i mieszamy do uzyskania gładkiej, jednolitej masy. Tak powstałą masę rozprowadzamy równomiernie na arkuszu papieru do pieczenia, przykrywamy drugim arkuszem papieru i wyrównujemy za pomocą płaskiej szpatułki.

                                                    Masę formujemy w kwadrat. Brzegi papieru do pieczenia zawijamy. Masę maślaną wkładamy do lodówki na ok. 5-10 minut, by schłodziła się i stężała.
                                                    Drożdże łączymy w miseczce z cukrem i ucieramy, aż się upłynnią. Dodajemy ciepłe (nie gorące) mleko. Mieszamy.
                                                    W naczyniu robota łączymy suche składniki ciasta: mąkę, cukier puder i sól. Dodajemy rozczyn, żółtka jaj i miękkie masło. Ciasto wyrabiamy na gładką, jednolitą masę.

                                                    Wyrobione ciasto zagniatamy chwilę na blacie, odkładamy do miseczki oprószonej mąką, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe, nieprzewiewne miejsce do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
                                                    Wyrośnięte ciasto formujemy w kulę, przekładamy na blat minimalnie oprószony mąką, lekko spłaszczamy, nacinamy na cztery i delikatnie rozwałkowujemy, nadając mu kształt kwadratu.

                                                    Na warstwie ciasta układamy po przekątnej arkusz stężałej masy maślanej. Rogi ciasta zakładamy do środka jak kopertę.
                                                    Ciasto rozwałkowujemy równomiernie i nadajemy mu kształt kwadratu – zaczynamy od środka, a następnie składamy na trzy, zawijając do środka krótsze boki. Zwinięte ciasto owijamy papierem do pieczenia i wkładamy do lodówki na ok. 30-40 minut. Tę czynność powtarzamy jeszcze 2 razy – w sumie wałkujemy, składamy i chłodzimy ciasto 3-krotnie
                                                    Gotowe, 3-krotnie złożone i schłodzone ciasto ponownie rozwałkowujemy (na grubość ok. 4-5 mm), nadając mu kształt kwadratu. Ciasto przekrawamy wzdłuż na pół. Z obu pasków ciasta wycinamy jednakowe trójkąty.

                                                    Każdy trójkąt zwijamy w rulon, zaczynając od jego podstawy, tak by wierzchołek trójkąta znajdował się pod rogalikiem.

                                                    Croissanty układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykrywamy materiałową ściereczką i odkładamy do wyrośnięcia w ciepłe, nieprzewiewne miejsce.
                                                    Jajko roztrzepujemy w miseczce, dodajemy mleko i dokładnie mieszamy. Tak powstałą mieszaniną smarujemy croissanty z wierzchu.

                                                    Pieczemy ok. 12-13 minut na złoty kolor w piekarniku rozgrzanym do temperatury 195°C.
                                                    Upieczone, wciąż ciepłe croissanty przekrawamy na pół, tworząc kieszonkę na dodatki. Do środka wkładamy truskawki pokrojone w plasterki. Owoce polewamy miodem. Na warstwie miodu układamy listki świeżej mięty i składamy croissanta.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 09.11.22, 23:30
                                                    https://media.tenor.com/NMSsQBppXxcAAAAM/easy-plus-foodie.gif.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 14:09
                                                    https://www.gify.net/data/media/1756/ges-ruchomy-obrazek-0037.gif.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 14:13
                                                    GĘSIE UDKA

                                                    2 gęsie udka
                                                    1 szklanka cydru lub białego wina*
                                                    1 łyżka oliwy
                                                    1 łyżka miodu
                                                    1 łyżeczka cynamonu
                                                    1 łyżeczka papryki (ostrej + słodkiej)
                                                    2 gałązki rozmarynu (lub 1/2 łyżki suszonego)

                                                    Udka umyć, osuszyć, doprawić solą (ok. 1 łyżeczka) i świeżo zmielonym pieprzem. W garnku zagotować składniki marynaty: cydr lub wino, oliwę, miód z dodatkiem cynamonu, papryki i rozmarynu. Marynatę ostudzić i wymieszać z udkami. Zostawić na noc w lodówce (np. w woreczkach na mrożonki lub plastikowej misce).
                                                    Piekarnik nagrzać do 120 stopni C. Przygotować naczynie żaroodporne z pokrywą, włożyć do niego udka skórką do dołu, dodać też całą marynatę. Przykryć i piec przez 2 godziny, następnie przewrócić na drugą stronę i piec przez kolejne 2 godziny. Pod koniec można dolewać cydru lub wina gdyby zabrakło płynu w naczyniu. Jeśli skórka nie będzie na koniec zrumieniona, można dopiec udka przez kilka minut bez przykrycia w wyższej temp.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 14:38
                                                    https://www.gify.net/data/media/1756/ges-ruchomy-obrazek-0002.gif.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 14:48
                                                    https://www.gify.net/data/media/1756/ges-ruchomy-obrazek-0035.gif.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 14:53
                                                    PIECZONA PIERŚ GĘSI

                                                    1 podwójna pierś gęsi (ok. 1 kg)
                                                    250 ml czerwonego wina
                                                    250 ml kompotu malinowego (3 łyżki syropu malinowego z wodą)
                                                    1 łyżka suszonego estragonu
                                                    1 łyżka suszonego majeranku
                                                    sól i pieprz

                                                    Dzień wcześniej: odciąć kości z piersi i nadmiar tłuszczu, natrzeć ziołami. Włożyć do naczynia żaroodpornego (skórką do góry), zalać winem i kompotem (płynu ma być tyle aby całkowicie przykryć mięso, powinna wystawać jedynie skórka). Przykryć i wstawić na kilkanaście godzin do lodówki.
                                                    W dniu pieczenia: piekarnik nagrzać do 240°C. Piersi gęsi wyjąć z garnka, natrzeć solą i pieprzem i ponownie włożyć do garnka. Przykryć pokrywką, wstawić na dolny poziom piekarnika i piec 40 min. Następnie zdjąć pokrywkę, zmniejszyć temperaturę do 180°C i piec 45 min. UWAGA: na każdym etapie pieczenia upewniać się, że płynu jest odpowiednia ilość (czyli mięso jest całkowicie zanurzone, skórka wystaje). W razie potrzeby uzupełniać ilość płynu.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 14:57
                                                    https://www.gify.net/data/media/1756/ges-ruchomy-obrazek-0021.gif
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 15:14
                                                    GĘŚ PIECZONA

                                                    1 gęś (świeża lub mrożona) wypatroszona ( z reguły około 4 – 4,5 kg)
                                                    2 duże jabłka
                                                    sól – 1 łyżka
                                                    świeżo zmielony pieprz – 2 łyżki
                                                    majeranek – 3 łyżki
                                                    suszony tymianek – 1 mała łyżeczka
                                                    sok jabłkowy – 1 szklanka (opcjonalnie)

                                                    Zamrożoną gęś rozmrozić – najlepiej w lodówce, wtedy rozmrażanie trwa nawet 2 dni. Ewentualnie można rozmrozić w temperaturze pokojowej – rozmrozi się w ciągu nocy.
                                                    Spod skóry gęsi wyciągnąć tłuszcz i zrobić z niego zdrowy gęsi smalec.
                                                    Gęsią, szyję i podroby (ja także odkrawam skrzydła) wykorzystać do ugotowania rosołu drobiowego.
                                                    Gęś natrzeć pieprzem, solą i ziołami – wewnątrz i na zewnątrz, do środka włożyć pokrojone jabłko. Najlepiej zostawić w lodówce na kilka godzin.
                                                    Na dno gęsiarki lub dużego naczynia żaroodpornego położyć kratkę metalową.
                                                    Na dno naczynia wlać sok jabłkowy (opcjonalnie), dzięki czemu gęś uzyska dodatkowo jabłkowy aromat.
                                                    Do piekarnika włożyć gęś w naczyniu i przykryć. Piekarnik nastawić na temperaturę 130 °C i ustawić czas pieczenia 7 – 8 godzin.
                                                    Po 8 godzinach naczynie z gęsią wyjąć. Wyjmować należy bardzo ostrożnie, bowiem jest tak miękka, że się dosłownie rozsypuje.
                                                    Zostawić na kilka minut, pokroić i podawać – to pierwsza wersja.
                                                    W drugiej wersji będzie jeszcze lepsza, jeśli nieco ją przypieczemy.
                                                    W tym celu piekarnik rozgrzać – do temperatury 230 stopni. Jeśli mamy funkcję Grill, to włączamy go. Wyjętą z sosu gęś położyć na blaszce i piec po kilka minut z każdej strony, ab
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 15:17
                                                    https://www.gify.net/data/media/1756/ges-ruchomy-obrazek-0014.gif
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 15:22
                                                    GĘŚ FASZEROWANA ZIEMNIAKAMI

                                                    1 gęś (świeża lub mrożona) wypatroszona (z reguły około 4 – 4,5 kg)
                                                    2 jabłka – kwaśne (idealna jest Szara Reneta)
                                                    600-700 gr ziemniaków
                                                    majeranek – 3 łyżki do gęsi + 1 łyżka do farszu
                                                    mała łyżeczka tymianku
                                                    kopiasta łyżka soli
                                                    łyżka pieprzu czarnego mielonego
                                                    8 ząbków czosnku
                                                    sól, pieprz

                                                    Zamrożoną gęś rozmrozić – najlepiej w lodówce, wtedy rozmrażanie trwa nawet dwa dni. Ewentualnie można rozmrozić w temperaturze pokojowej – zwykle gęś rozmraża się w ciągu nocy.
                                                    Spod skóry gęsi wyciągnąć tłuszcz i zrobić z niego zdrowy gęsi smalec. Sprawdź przepis na gęsi smalec.
                                                    Gęś natrzeć solą, pieprzem i majerankiem. Majerankiem, solą i pieprzem od środka, od zewnątrz solą i pieprzem.
                                                    Przygotować farsz:

                                                    Ziemniaki obrać, umyć i osuszyć. Jeśli są małe – zostawić w całości, większe pokroić na grube kawałki.
                                                    Czosnek posiekać.
                                                    Ziemniaki wymieszać z czosnkiem, majerankiem posolić i popieprzyć.
                                                    Gęś nadziać farszem. Zasznurować dratwą lub spiąć wykałaczkami lub włożyć jabłko ( jak na zdjęciu).

                                                    5. Piekarnik nagrzać do temperatury około 230 – 240 °C.

                                                    6. Do nagrzanego piekarnika włożyć gęś na około 15 minut, żeby gęś się zrumieniła.

                                                    7. Potem obniżyć temperaturę do 175 – 180 stopni Celsjusza i piec tyle godzin, ile kilogramów waży gęś.

                                                    8. Piec pod przykryciem – jeśli nie mamy gęsiarki lub brytfanny, gęś przykryć folią aluminiową.

                                                    9. Po około 1,5 godzinie otworzyć piekarnik i polać mięso wytworzonym sosem. I tak jeszcze kilka razy, ale generalnie robimy to jak najszybciej, aby nie trzymać piekarnika długo otwartego. Możemy raz gęś przewrócić – niektóre piekarniki nie pieką równomiernie.

                                                    10. Mniej więcej po 3 godzinach pieczenia dorzucić do naczynia z gęsią pokrojone na ćwiartki jabłko.

                                                    11. Po upieczeniu gęś wyjąć z piekarnika. Farsz wyjąć i położyć na pojemniku obok pokrojonej na porcje gęsi. W osobnym pojemniku – sosjerce – podać sos wytworzony spod gęsi.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 15:25
                                                    .https://www.gify.net/data/media/1756/ges-ruchomy-obrazek-0017.gif.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 15:28
                                                    SOS WINEGRET

                                                    3 porcje oliwy (3 łyżki oliwy)
                                                    1 porcja soku z cytryny (3 łyżki soku z cytryny)
                                                    łyżeczka soli
                                                    szczypta cukru (opcjonalnie)
                                                    szczypta pieprzu

                                                    Do naczynia ze szczelną przykrywką lub do czystego słoika za szczelną nakrętką wlać sok z cytryny, sól i cukier. Wymieszać.
                                                    Dodać oliwę – zakręcić pokrywkę i mieszać aż wszystkie składniki połączą się.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 10.11.22, 15:48
                                                    https://www.gify.net/data/media/1756/ges-ruchomy-obrazek-0035.gif'
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 17.07.22, 17:37
                                                    RYBA ZAPIEKANA Z WARZYWAMI

                                                    1 kg fileta rybnego
                                                    10 dag fasolki szparagowej
                                                    10 dag groszku ( mrożonego)
                                                    10 dag mini marchewek
                                                    10 dag sera żółtego w plastrach
                                                    Olej do smażenia
                                                    2 jajka
                                                    Bułka tarta do panierki
                                                    Mąka pszenna do panierki
                                                    Przyprawa do ryby
                                                    Sól

                                                    Fileta myję, osuszam, doprawiam przyprawą oraz solą. Panieruję w mące pszennej w roztrzepanym widelcem jajku i w bułce tartej. Smażę na rozgrzanym oleju z obu stron. Po usmażeniu układam w naczyniu żaroodpornym i przykrywam każdy kawałek ryby żółtym serem.
                                                    Warzywa gotuję w osolonej wodzie. Po ugotowaniu układam na żółtym serze.
                                                    Zapiekam w rozgrzanym piekarniku 10 minut w 180°C.

                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 17.07.22, 17:42
                                                    PIEROGI Z KASZĄ GRYCZANĄ

                                                    2 szklanki mąki typ 550+ do podsypywania
                                                    1 szklanka ciepłej wody
                                                    1 łyżka oleju
                                                    1 saszetka kaszy gryczanej
                                                    3 średnie ziemniaki
                                                    szczypior lub cebula (wg uznania)
                                                    1 łyżka oleju
                                                    2 łyżki oleju
                                                    cebula/ łodyga pokrojonego szczypiorku

                                                    Osobno gotujemy ziemniaki i kaszę (gotujemy ją bez plastikowej torebki). Po wystudzeniu ugniatamy ziemniaki i mieszamy je z kaszą, dodajemy przyprawy, następnie smażymy na oleju pokrojony szczypior/cebulę.
                                                    Dodajemy go z olejem do masy ziemniaczano-mięsnej, mieszamy .Z podanych składników zagniatamy ciasto, rozwałkowujemy i tworzymy krążki. Na każdy nakładamy łyżeczkę farszu, zlepiamy. Do garnka z wrzątkiem partiami wrzucamy ulepione pierogi. Od chwili wypłynięcia gotujemy je 3-5 minut (w zależności od wielkości przygotowanych pierogów). Po wyłożeniu na talerze polewamy olejem z usmażoną cebulą/szczypiorkiem.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 17.07.22, 17:45
                                                    CIASTO BRZOSKWINIOWE BEZ PIECZENIA

                                                    Masa kremowa:

                                                    kremówka 30% ( 600 ml)
                                                    mascarpone ( 500 g )
                                                    cukier puder ( 3 łyżki )
                                                    kakao (2 łyżki)
                                                    żelatyna (3 łyżki)
                                                    gorąca woda ( pół szklanki )
                                                    łezki czekoladowe (120 g)

                                                    Mus brzoskwiniowy:

                                                    brzoskwinie z puszki odsączone (1 duża puszka)
                                                    galaretka cytrynowa ( 1 opakowanie = 61 g )
                                                    gorąca woda (1 szkl)
                                                    żelatyna (1 łyżka)

                                                    Dodatkowo:

                                                    herbatniki ciemne (40 szt)
                                                    wiórki gorzkiej czekolady do posypania ciasta ( wg uznania 1-2 garście)

                                                    Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia.
                                                    Galaretkę cytrynową lub brzoskwiniową rozpuszczamy w 1 szklance gorącej wody, dodajemy 1 łyżkę żelatyny , dobrze mieszamy i odstawiamy do wystudzenia.
                                                    3 łyżki żelatyny rozpuszczamy w pół szklanki gorącej wody i odstawiamy do wystudzenia.
                                                    Odsączone brzoskwinie blendujemy na gładką masę, stopniowo dolewamy ostudzoną galaretkę z żelatyną. Dobrze mieszamy i taki mus wstawiamy na chwilę do lodówki żeby masa brzoskwiniowa zaczęła lekko tężeć.
                                                    Śmietankę kremówkę dobrze schłodzoną ubijamy. Pod koniec ubijania dodajemy cukier puder, serek mascarpone, wlewamy ostudzoną żelatynę i miksujemy aż składniki dobrze się połączą.
                                                    Masę dzielimy na dwie części.
                                                    Do pierwszej części masy dodajemy 3 łyżki kakao i dobrze mieszamy szpatułką.
                                                    Do drugiej połowy masy dodajemy łezki czekoladowe i dobrze mieszamy szpatułką.
                                                    Na dnie foremki układamy warstwę herbatników, rozprowadzamy masę kakaową, kładziemy warstwę herbatników i wstawiamy do zamrażalnika na 10 min.
                                                    Po tym czasie na herbatniki wlewamy lekko tężejący mus brzoskwiniowy i znów wstawiamy do zamrażalnika na 10 - 15 min. żeby mus dobrze stężał.
                                                    Następnie kładziemy drugą połowę masy kremowej (tą z łezkami czekoladowymi), wyrównujemy i ciasto posypujemy wiórkami czekoladowymi.
                                                    Ciasto wstawiamy do lodówki i chłodzimy od 4 - 24 godz.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 17.07.22, 17:59
                                                    CIASTO CYTRYNOWE Z BEZĄ

                                                    180 g mąki
                                                    2 łyżki cukru pudru
                                                    szczypta soli
                                                    100 g masła
                                                    1 żółtko
                                                    2 łyżki zimnej wody

                                                    Składniki - krem

                                                    120 ml soku z cytryny
                                                    60 ml soku z pomarańczy
                                                    120 ml wody
                                                    skórka starta z 2 cytryn
                                                    2 łyżki mąki ziemniaczanej
                                                    60 g cukru
                                                    100 g masła
                                                    1 jajko
                                                    3 żółtka

                                                    Składniki - beza

                                                    4 białka
                                                    200 g cukru
                                                    2 łyżeczki mąki ziemniaczanej

                                                    Formę na tartę wysmarować 2 łyżkami masła. Mąkę połączyć z cukrem i solą, dodać pokrojone masło i zmiksować aż powstaną drobne okruszki ciasta. Dodać kolejno żółtko i wodę i dalej miksować. Powstałe ciasto zawinąć w folię i włożyć do lodówki na 1 godzinę.
                                                    Ciasto rozwałkować pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia, wyłożyć ciastem formę, papier odkleić, przyciąć wystające brzegi ciasta. Spód ponakłuwać widelcem i wstawić do lodówki.
                                                    Nagrzać piekarnik na 190 st. C - grzałka góra dół.
                                                    Na spód ciasta wysypać suchą fasolę, ryż lub inne obciążenie np. kawałki jabłek. Piec przez 15 minut, następnie zdjąć obciążenie, piec jeszcze przez około 10 minut na złoty kolor.
                                                    Krem: Wycisnąć sok z cytryny i pomarańczy i przecedzić przez sitko. Wlać do naczynia, dodać wodę, skórkę z cytryny, mąkę ziemniaczaną, cukier. Wymieszać i zagotować.
                                                    Odstawić z ognia i do gorącej masy dodać pokrojone masło. Mieszać aż się roztopi i połączy z masą.
                                                    Potem dodać jajko i żółtka i szybko wymieszać. Na powierzchni masy położyć kawałek folii spożywczej.
                                                    Beza: Piekarnik nagrzać do 180 stopni C, białka wlać do miski i ubić mikserem na pianę. Potem dodawać po łyżce cukier cały czas ubijając. Ubijać białka jeszcze przez ok. 3 minuty, pod koniec dodając mąkę ziemniaczaną.
                                                    Na kruchym spodzie wyłożyć krem, wyrównać powierzchnię a następnie wyłożyć pianę z białek.
                                                    Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez 20-25 minut aż beza będzie z wierzchu chrupiąca i lekko zrumieniona.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 17.07.22, 18:02
                                                    CZARNY MAKARON Z KREWETKAMI

                                                    250 g czarnego makaronu linguine barwionego sepią
                                                    250 g krewetek
                                                    3 łyżki oliwy z oliwek
                                                    1 łyżka masła
                                                    2 ząbki czosnku
                                                    15 pomidorków koktajlowych (u mnie paprykowe)
                                                    1/2 łyżeczki płatków chili (lub 1/2 papryczki chili)
                                                    sól morska świeżo zmielona (do smaku)
                                                    2 łyżki posiekanej natki pietruszki (lub kolendry)
                                                    1/2 limonki (do podania)

                                                    Krewetki (jeśli są mrożone) rozmrozić, oczyścić i obrać. Osuszyć na ręczniku papierowym. Na patelni rozpuścić masło z oliwą. Podać przeciśnięty czosnek oraz krewetki. Smażyć na średnim ogniu po ok. 1 minucie z każdej strony. Dodać płatki chili, pokrojone pomidorki koktajlowe i podsmażyć ok. 1 minutę. Doprawić do smaku solą i skropić sokiem z limonki.
                                                    Makaron ugotować al dente w osolonej wodzie. Odcedzić i dodać do krewetek. Wymieszać i posypać natką pietruszki. Podawać od razu po przygotowaniu z cząstkami limonki.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 17.07.22, 18:05
                                                    CIASTKA Z WIŚNIAMI

                                                    1 opakowanie ciasta francuskiego (375 g)
                                                    50 dag wiśni
                                                    3 łyżki cukru
                                                    2 łyżki mąki ziemniaczanej
                                                    1 jajko

                                                    Składniki na lukier

                                                    1/2 szklanki cukru
                                                    po 1/2 łyżeczki octu i soku z cytryny

                                                    1. Wiśnie (mogą być z mrożonki) wsypać do garnka, dodać cukier, mieszając, gotować ok. 10 min. Mąkę rozmieszać w 5 łyżkach zimnej wody. Wlać do wiśni, gotować 2 min, aż powstanie kisiel. Ostudzić.
                                                    2. Ciasto pokroić na płaty 25x25 cm, poprzekrawać je na 8 kwadratów. Każdy kwadrat złożyć na pół, by powstał trójkąt. Naciąć ciasto wzdłuż krótszych boków trójkąta (1,5 cm od brzegu) tak, by nacięcia się nie zetknęły. Ciasto odwinąć, by znów uzyskać kwadrat. Nacięte brzegi zawinąć do środka, by powstało pudełko. Dwa przeciwległe rogi lekko skręcić. W środek pudełka włożyć po łyżce wiśni. Ciastka ułożyć na blasze, posmarować rozkłóconym jajkiem, piec 15 min w temp. 200°C.
                                                    3. Przygotować lukier: cukier zalać 4 łyżkami wrzątku, zagotować, mieszając. Wlać ocet, gotować do zgęstnienia. Dodać sok. Ostudzone ciastka polukrować.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 17.07.22, 18:08
                                                    NADZIEWANA KALAREPA

                                                    4 duże kalarepy
                                                    2 ząbki czosnku
                                                    marchew
                                                    5 rzodkiewek
                                                    4 łyżki posiekanego szczypiorku
                                                    szklanka ugotowanej kaszy gryczanej lub pęczak
                                                    czubata łyżka sera typu feta
                                                    sól
                                                    pieprz ziołowy
                                                    1/2 szklanki bulionu warzywnego
                                                    3 łyżki oleju

                                                    1. Odkrój wierzchy kalarep i używając dużej łyżki, wydrąż środek. Uważaj, aby nie naruszyć spodu. Wyjęty miąższ pokrój w drobną kostkę.
                                                    2. Obierz i posiekaj marchew. Podsmaż ją na dwóch łyżkach oleju. Gdy się zarumieni, dodaj obrany i pokrojony czosnek. Smaż jeszcze dwie minuty, a następnie wlej bulion i dodaj kaszę. Wsyp szczypiorek, a potem dodaj pokrojone rzodkiewki, posiekany miąższ kalarep, szczyptę soli i pierzu. Wszystko wymieszaj.
                                                    3. Napełnij farszem kalarepy i ułóż je w naczyniu żaroodpornym posmarowanym łyżką oleju.
                                                    4. Rozgrzej piekarnik do 180 st. C. Wstaw naczynie z kalarepami i piecz przez około 25 minut.
                                                    5. Ser typu feta pokrój lub pokrusz i ułóż na wierzchu dania
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 19.07.22, 13:09
                                                    TORTILLA

                                                    4 okrągłe płaty tortilli,
                                                    500 g fileta z kurczaka,
                                                    2 pomidory,
                                                    cebula czerwona,
                                                    sałata (np lodowa),
                                                    ogórek świeży,
                                                    2 łyżki majonezu,
                                                    4 łyżki jogurtu naturalnego,
                                                    świeży koperek,
                                                    2 ząbki czosnku,
                                                    papryka słodka w proszku,
                                                    papryka ostra w proszku,
                                                    czosnek granulowany,
                                                    sól, pieprz do smaku,
                                                    tłuszcz do smażenia,
                                                    opcjonalnie 50 g tartego parmezanu do posypania

                                                    Zacznij od składnika głównego, czyli kurczaka. Pozbądź się błon i pokrój na drobne kawałki. Mogą to być kwadraty lub cienkie prostokąty. Każdy kawałek posól i popieprz.
                                                    W małej miseczce wymieszaj w tych samych proporcjach paprykę słodką w proszku, paprykę ostrą i czosnek granulowany. Dodaj łyżeczkę oleju lub innego tłuszczu. Wymieszaj. Obtocz marynatą kurczaka.
                                                    Na patelni podsmaż filety, obracając je co jakiś czas. Powinny się zarumienić. Odłóż i zacznij przygotowywać warzywa.
                                                    Sałatę umyj pod bieżącą wodą, pozbądź się zniszczonych liści. Pozostałe porwij na drobne kawałki. Odstaw.
                                                    Pomidory umyj pod bieżącą wodą i pokrój w ósemki.
                                                    Cebulę umyj, posiekaj w piórka.
                                                    Ogórka zielonego obierz i pokrój w plasterki lub półplasterki.
                                                    W małej misce wymieszaj majonez i jogurt naturalny. Mieszaj tak długo, aż nie będzie grudek.
                                                    Obierz czosnek, przeciśnij go przez praskę i dodaj do sosu.
                                                    Posiekaj koperek i także dodaj do majonezu z jogurtem. Posól i popieprz. Całość dokładnie wymieszaj.
                                                    Na każdy okrągły płat tortilli nałóż sos. Następnie na jednej połowie równomiernie ułóż sałatę, warzywa i kurczaka. Opcjonalnie posyp tartym parmezanem. Zawiń trotillę i przekrój na pół.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 19.07.22, 13:13
                                                    LODY ŚMIETANKOWE

                                                    200ml śmietanki 36%
                                                    200-250 ml mleka skondensowanego słodzonego ( ilość można zmniejszyć aby nie były bardzo słodkie)
                                                    6 truskawek
                                                    1 szkl musu z truskawek

                                                    Truskawki pokrój w drobną kostkę
                                                    Śmietankę przełóż do misy i zacznij ubijać, dodaj mleko i ubijaj przez około 5min. Masa zwiększy objętość i mocno się napowietrzy.
                                                    Dodaj truskawki i wymieszaj.
                                                    Masę przelej do foremki, rozlej część musu, wymieszaj aby zrobić wzorki, dodaj pozostały mus i wymieszaj.
                                                    Wstaw na noc do zamrażalki.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 19.07.22, 13:17
                                                    SAŁATKA Z BROKUŁEM

                                                    1 brokuł
                                                    2 garście prażonych ziaren słonecznika
                                                    6-8 pomidorów suszonych
                                                    150 g sera feta
                                                    SOS:
                                                    150 ml gęstego jogurtu
                                                    2 łyżki oliwy z oliwek
                                                    1-2 ząbki czosnku
                                                    pieprz i sól do smaku

                                                    Wszystkie składniki na sos dokładnie wymieszać.
                                                    ****
                                                    Brokuł podzielić na różyczki i gotować ok. 4 minut w osolonej wodzie z dodatkiem łyżeczki cukru. Następnie przelać na sitku zimną wodą i wystudzić.
                                                    Fetę pokroić na małe kawałki, a pomidory suszone w kostkę.
                                                    Ziarna słonecznika uprażyć na suchej patelni bez tłuszczu, mają się delikatnie przyrumienić.
                                                    Do miski przełożyć brokuły, dodać pomidory suszone, fetę i słonecznik. Polać sosem czosnkowych, na górę posypać resztą ziaren słonecznika.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 19.07.22, 13:23
                                                    ROLADA Z MIELONEGO MIĘSA

                                                    1,2 kg mieszanego mielonego mięsa
                                                    1 czerstwa bułeczka kajzerka
                                                    2 marchewki
                                                    20 dag pieczarek
                                                    10 dag owczego sera (np. feta, bryndza)
                                                    1 cebula
                                                    2 jajka
                                                    1-2 łyżki ostrej musztardy (np. sarepskiej albo tatarskiej)
                                                    2 łyżki oleju
                                                    suszony tymianeki oregano
                                                    sól
                                                    pieprz

                                                    1. Marchewki obierz, włóż do wrzątku z dodatkiem soli. Gotuj 10 minut. Wyjmij. Przestudź, pokrój w cienkie słupki. Czerstwą kajzerkę namocz w zimnej wodzie.
                                                    2. Cebulę obierz, posiekaj. Pieczarki oczyść, potnij na kawałki. Na patelni rozgrzej olej, zeszklij na nim cebulę. Dodaj grzyby. Smaż 2-3 minuty. Zdejmij z ognia, wystudź.
                                                    3. Mielone mięso przełóż do miseczki. Dołóż jajka i odciśniętą bułkę. Dodaj pokruszony ser i musztardę. Masę przypraw solą, pieprzem oraz i ziołami. Wyrób.
                                                    4. Z mięsnej masy uformuj prostokątny placek na kawałku pergaminu. Ułóż na nim marchewkę i pieczarki. Zwiń, pomagając sobie pergaminem. Piecz ok. 50 minut w 190°C.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 19.07.22, 13:26
                                                    ROLADA PIECZARKOWA Z CHRZANEM

                                                    70 dag mielonego mięsa drobiowego
                                                    2 cebule
                                                    2 jajka
                                                    1 czerstwa bułeczka
                                                    2/3 szkl. mleka
                                                    2 łyżki tartego chrzanu
                                                    40 dag pieczarek
                                                    10 dag wędzonego boczku
                                                    sól
                                                    pieprz
                                                    suszone oregano i tymianek
                                                    olej (do blachy)

                                                    1. Pieczarki oczyść, pokrój w kosteczkę. Cebule obierz, posiekaj. Boczek potnij w drobną kostkę. Rozgrzej patelnię. Wrzuć boczek. Lekko go podsmaż. Kiedy zacznie wytapiać się tłuszcz z boczku, dołóż połowę cebuli i pieczarki. Smaż razem 5 minut. Przypraw do smaku solą, pieprzem i suszonymi ziołami.
                                                    2. Bułeczkę porwij na kawałki, zalej mlekiem i odstaw do namoczenia. Mięso mielone przełóż do miseczki. Dodaj odciśniętą bułkę, jajka i resztę cebuli. Dołóż chrzan. Masę przypraw solą, pieprzem oraz suszonym oregano i tymiankiem. Dobrze wyrób.
                                                    3. Przygotuj kawałek folii aluminiowej. Rozsmaruj na nim mięsną masę, formując prostokąt. Rozłóż nadzienie i pomagając sobie folią, zwiń. Roladę ułóż na blasze posmarowanej olejem. Piecz ok. 1 godziny w 190ºC
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 19.07.22, 13:30
                                                    KURCZAK ZAPIEKANY Z RYŻEM

                                                    6 podudzi z kurczaka
                                                    200 g ryżu Basmati
                                                    2 łyżki miodu
                                                    1 łyżka musztardy
                                                    1 łyżeczka papryki słodkiej
                                                    szczypta chili
                                                    pół łyżeczki soli
                                                    pół łyżeczki pieprzu
                                                    1 łyżka oleju do smażenia
                                                    gałązka świeżego rozmarynu do dekoracji

                                                    Zalewa

                                                    600 ml wody
                                                    35 g masła
                                                    1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
                                                    szczypta chili
                                                    pół łyżeczki bazylii
                                                    pół łyżeczki rozmarynu
                                                    2 łyżki jasnego sosu sojowego
                                                    1 łyżeczka cukru
                                                    1 łyżeczka pieprzu czarnego
                                                    1 łyżeczka soli

                                                    Podudzia z kurczaka umyj i osusz papierowym ręcznikiem.
                                                    W osobnej miseczce wymieszaj ze sobą musztardę, miód, łyżeczkę papryki słodkiej, szczyptę chili, sól i pieprz. W tak przygotowanej marynacie obtocz podudzia z kurczaka.

                                                    Na patelni rozgrzej olej. Podsmaż kurczaka z każdej strony do lekkiego zrumienienia skórki.
                                                    Do naczynia żaroodpornego wsyp ryż. Na nim połóż podudzia.
                                                    Do osobnego garnuszka wlej wrzącą wodę. Dodaj wszystkie pozostałe składniki zalewy i całość dobrze wymieszaj. Tak przygotowanym płynem zalej ryż i kurczaka.
                                                    Piekarnik nastaw na 180 st. Celsjusza. Danie piecz przez 60-70 minut, do momentu wchłonięcia całej zalewy przez ryż.
                                                    Kurczaka zapiekanego z ryżem podawaj udekorowanego świeżymi listkami rozmarynu.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 08.09.22, 12:56
                                                    Szacuje się, że kawę pije nawet 80 proc. dorosłych Polaków. Ceniona jest przede wszystkim za aromat oraz właściwości pobudzające.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 19.07.22, 13:46
                                                    TORTILLA Z ŁOSOSIEM

                                                    1 tortilla
                                                    1 łyżka serka śmietankowego ze szczypiorkiem
                                                    1 garść mixu sałat z roszponką
                                                    1 mały pomidor
                                                    50 g łososia wędzonego na zimno
                                                    1 duże jajko
                                                    1 łyżeczka masła
                                                    sól (do smaku)

                                                    Na patelni rozpuścić masło. Wbić jajko i na wolnym ogniu usmażyć jajecznicę. Doprawić do smaku solą. Placek tortilli naciąć od środka do brzegu, tak, aby po złożeniu każdej 1/4 części utworzyć potem trójkąt. Na jedną część dać jajecznicę, kolejną wysmarować serkiem i ułożyć łososia, na trzecią część dać pokrojonego pomidora, na czwartą sałatę. Tortillę złożyć w trójkąt i podpiec chwilę na suchej patelni z obydwu stron do zarumienienia. Przekroić na 2 mniejsze porcje (trójkąty). Podawać na ciepło lub na zimno.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 19.07.22, 13:48
                                                    PASTA Z AWOKADO I BAZYLIĄ

                                                    1 awokado
                                                    20 dag twarogu
                                                    1 ząbek czosnku
                                                    po 2 gałązki koperku i natki
                                                    3 gałązki bazylii
                                                    1 gałązka mięty
                                                    4 łyżki oliwy
                                                    3 łyżki pestek słonecznika
                                                    sól
                                                    pieprz
                                                    cukier
                                                    sok z limonki
                                                    8 kromek bagietki
                                                    16 małych pomidorków

                                                    Kromki bułki i pomidorki skrop 3 łyżkami oliwy. Ułóż na blasze. Piecz przez 10 minut w 150°C. Zioła opłucz, osusz, listki oderwij od gałązek. Awokado rozetnij, usuń pestkę. Łyżką wybierz miąższ. Czosnek obierz, wrzuć do malaksera. Dodaj zioła, słonecznik, twaróg i awokado. Wlej resztę oliwy. Zmiksuj. na gładko. Przypraw solą, pieprzem i sokiem z limonki. Podawaj na grzankach z pomidorkami. Udekoruj, np. bazylią
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 19.07.22, 13:52
                                                    KURCZAK Z BOBEM

                                                    szklanka ugotowanego i obranego bobu
                                                    2 filety z kurczaka
                                                    ząbek czosnku
                                                    1/2 pęczka natki pietruszki
                                                    1/2 szklanki liści
                                                    świeżych ziół, np. mięta, kolendra, estragon
                                                    bazylia
                                                    cebula dymka
                                                    sól i pieprz
                                                    oliwa
                                                    sok z limonki lub cytryny
                                                    łyżeczka miodu

                                                    1. Filety umyj i pokrój na kawałki. Najgrubsze rozbij tłuczkiem, aby wszystkie miały taką samą grubość. Dopraw je solą, pieprzem i wysmaruj łyżką oliwy. Natrzyj połową startego czosnku.
                                                    2. Liście natki, dymkę i zioła posiekaj, dodaj drugą połowę startego czosnku, bób, sól oraz pieprz. Wszystko razem wymieszaj, częściowo rozdrabniając bób. Wlej łyżkę oliwy i 2 łyżki soku z cytryny.
                                                    3. Kurczaka zgrilluj na patelni, po 4 minuty z każdej strony, pod koniec smażenia skrop filety sokiem z cytryny lub limonki. Na sam koniec wlej miód.
                                                    4. Następnie połącz z bobem i chwilę razem podgrzej. Przed podaniem posyp listkami natki, skrop oliwą, limonką lub cytryną.
                                                  • madohora Re: A może by tak wątek kulinarny XIV 19.07.22, 15:52