czlowiek_ksiazka
04.07.12, 11:48
Wśród wrogu Narodu Polskiego pojawił się niejaki Szprygin.
"Ruski" kibic. Formalnie - herszt grupy "ruskich" kibiców. :)
Czyli de facto nikt :). Prawie nikt.
Po jego wypowiedzi o "polskich katowniach" podniosła się w Polsce prawdziwa zawierucha medialna. Nie wiem czy na forum już omawiane te sprawy, ale dorzucę swoje trzy grosze.
Wściekły się polskie "wolne" media, krzyczące zapowiedzi prasowe, politycy z najwyższej półki.
Z wypiekami na buzi czytałem wypowiedzi marszałek sejmu, posłów, itp. Nie wiem czy premier i prezydent też wyrazili swoją opinię? :)
W tym małym zdarzeniu ogniskuje się i skupia jak w soczewce cała nasza polskość.
Jesteśmy symbolicznie mówiąc mentalnie okupowani przez ruso-centryczność...
Karykaturalnie hiper-podatni na wszelką ruso-zjawiskowość, na granicy jakiejś para-rzeczywistości...
Idiotycznej - równie głupiej gdyby nazwał polskie więzienia "ośrodkami wypoczynkowymi" - wypowiedzi jakiegoś Szprygina udziela się tyle uwagi, komentuje ją cały polski świat polityczny! :) Wierzę w szczere oburzenie polityków i ich dobre intencje, ale to wszystko jest takie...! Jak łatwo jest manipulować/podgrzewać opinię medialną w Polsce, wykorzystywać ją do swoich celów! Wypowiedź aninomowego nikogo w Rosji do czerwoności rozgrzewa i bulwersuje cały kraj!
Gdyby "ruski" pierwszy garnitur polityczny miałby komentować każdą bzdurę nt. Rosji pojawiającą się w polskich "wolnych" mediach musiałby wściekać się od rana a do późnych godzin nocnych...! :)
Na marginesie - ciekawe jakie "ruskiego" słowa użył Szprygin. Doniesienia "wolnych" mediów należy sprawdzać x razy. Ja np. nie wiem jak jest po rosyjsku "katownia".
Ma ktoś link do oryginalnej wypowiedzi Szprygina?