żółte kamizelki wróciły na ulice po pandemii

[boomerang]

i już zdążyły zrobić zadymę w Paryżu.
Chyba czas już polski Francuzie abyś odprasował swoją żółtą kamizelkę, bo może się wkrótce przydać.

www.bbc.com/news/video_and_audio/headlines/54130150/yellow-vest-france-protests-demonstrators-return-to-streets-of-paris

Wyprac a nie wyprasowac

[polski_francuz]

"Chyba czas już polski Francuzie abyś odprasował swoją żółtą kamizelkę..."

Musze ja wyprac. Uzywam ja jezdzac rowerem na tenisa. Faktycznie wypranie by sie przydalo. Co do protestow, to "who cares". Prezydent does not, to czemu ja mam sie martwic? Zamiasat wywrzaskiwac "mnie sie to nie podoba", trzeba by sie spokojne zastanowic, jak ograniczyc zakazenia wrusem. Mamy okolo 10 tys. nowych na dobe a Polska ma 600 czy cos. Ma to, na pewno zwiazek z iloscia testow, ktora pewnie jest o wiele wieksza we Francji. Ale fakt jest faktem, wirus sie rozprzestrzenia.

I to jest problemem. No to ide robic jogging w ramach walki z wirusem.

PF

[boomerang]

Trzeba tego wirusa zwalczać organizmem, a nie kryć się przed nim i czekać na szczepionkę, która i tak skuteczna nie będzie. Żółte kamizelki powinny o to zawalczyć.

[vermieter]

Słusznie, tak samo jak dżentelmen syfa się nie boi, dżentelmen go ma.