wykrywacz_klamcow
18.01.21, 09:32
Aresztowanie można jeszcze zrozumieć, bo putin tak się wystraszył, że Nawalny wraca, że prawie, że stan wyjątkowy ogłosił w rosji. Liczba milicji innych putinowskich bojówek dorównywała tej, którą powołano do ochrony inauguracji Bidena w Waszyngtonie.
Tchórzliwy putin nie dopuścił jednak do Nawalnego jego adwokatów, czy kolejny raz pogwałcił rosyjskie i międzynarodowe prawo.
Aleksiej Nawalny od niedzieli wieczorem jest przetrzymywany na komisariacie policji w Chimkach na przedmieściach Moskwy - podał adwokat opozycjonisty Wiaczesław Gimadi. Opozycjonista wrócił do Rosji po pięciomiesięcznym leczeniu w Niemczech. Od sierpnia opiekowali się nim berlińscy lekarze, którzy orzekli, że próbowano go zamordować przy użyciu wojskowej trucizny.
Nawalnego zatrzymano w trakcie kontroli paszportowej. Według jego adwokatki Olgi Michajłowej opozycjonista przebywał w strefie tranzytowej portu lotniczego. To oznacza, że formalnie przez dłuższy czas nie pozwalano mu przekroczyć granicy Rosji. Dopiero w nocy jego adwokaci poinformowali, że został przewieziony na komisariat policji w Chimkach koło Moskwy. Jednak żaden z obrońców nie widział Nawalnego, ponieważ policjanci oświadczyli, że opozycjonista śpi.