borrka
31.01.21, 15:08
A właściwie zaoceanicznej.
Bodźcem jest postępująca "milicjanizacja" polskiej policji.
Staje się brutalna, a odbiór społeczny zaczyna przypominać MO, czy może ZOMO.
To bardzo ponure dla świadomych obywateli, ale reżimowa propaganda przeciwstawia doniesieniom o kolejnych aktach agresji Policji w Bolandzie, opowieści o brutalności sił porządkowych za morzem.
Ile w tym prawdy?
Byłem parę razy w Ameryce, ale prawdę mówiąc, nie miałem kontaktu z szeryfem.
Cała moja wiedza pochodzi z filmów i budzi lekkie przerażenie - albo skorumpowani, albo agresywni, albo Irlandczycy...
Jak jest naprawdę?