borrrka
27.05.21, 16:53
Nocna mara zwolenników wolnego rynku: zaczyna brakować wszystkiego i to mimo znacznego wzrostu cen.
Milton Friedman w grobie się przewraca, bo przestały działać mechanizmy rynkowe - brakuje podstawowych surowców i półproduktów i to w skali o jakiej od komuny nikt nie słyszał.
Ostatnio "wadza" stwierdziła, że w Bolandzie brak ... piasku do budowy dróg.
Ja proponuję komunizm wojenny!