Dodaj do ulubionych

Dobrze już było - radzieckie DNA

13.04.22, 09:01
Tekst linku
Drugą stroną okrucieństwa jest strach, przekazywany z pokolenia w pokolenie, jak dodatkowy chromosom Rosjanina. Strach przed władzą. Każdą. Jednym z pierwszych moich zaskoczeń w Rosji jest wypływająca ze strachu pokora.

To kwintesencja całego artykułu.
To nadrzędny czynnik, a założeniem jest, że władzy nie można przeciwstawiać.
Że trzeba korzystać z " "передышки"", bo jutro będzie gorzej.
Jutro skończą się roczne wizy Szengen, nawet Egipt się skończy i zostanie Soczi dla wybrańców.
A ja w międzyczasie byłem na Cyprze!
I tego mi nie zabiorą.
Tyle mojego.

Gen strachu ma się dobrze, bo genetycy Iwana Groźnego wycięli gen buntu.

PS. I niech ktoś powie, że to się nie sprawdza.
Sprawdza się na naszych oczach, przy werbalnym zachwycie radzieckich.
No może Autorka trochę przesadza z tą akceptacją i zachwytem - to głównie strach.
Obserwuj wątek
    • borrrka Niezrozumiała "dusza rosyjska" ? 13.04.22, 09:07
      Kiedyś tak to tłumaczyłem łaknącym mej wiedzy:
      Zabiję cię, a potem siądzie i będzie płakał, że musiał to zrobić.
      • stefan4 Re: Niezrozumiała "dusza rosyjska" ? 13.04.22, 09:56
        borrrka:
        > Zabiję cię, a potem siądzie i będzie płakał, że musiał to zrobić.

        To niech siedzi i płacze jak najdłużej.

        Dobrze wyszkolony żołnierz dowolnej armii świata nie siądzie, tylko z dumą narżnie sobie kolejną szczerbę na kolbie giwery i pójdzie mordować dalej. Na tym przecież polega wojsko. Jeśli w szweju potrafimy wzbudzić chęć siądnięcia i płakania po dokonaniu zbrodni, to uratujemy wiele istnień ludzkich.

        - Stefan
        • europitek Re: Niezrozumiała "dusza rosyjska" ? 13.04.22, 18:29
          stefan4 napisał:
          > Na tym przecież polega wojsko.

          Nie, nie na tym. A w każdym bądź razie na tym nie polegają regularne armie europejskie.
          • stefan4 Na czym polega wojsko 13.04.22, 21:30
            stefan4:
            > Na tym przecież polega wojsko.

            europitek:
            > Nie, nie na tym. A w każdym bądź razie na tym nie polegają regularne armie europejskie.

            Nie wliczasz do Europy ani Polski, ani państw pojugosłowiańskich, ani Francji, ani Wielkiej Brytanii?

            Dobrze, że chociaż obaj nie mamy złudzeń do armii pozaeuropejskich, takich jak amerykańska, działająca zgodnie z ogólnowojskowymi wrzaskami:
                Trained to kill
                and kill we will!

            albo
                — What makes the grass green?!
                — Blood! Blood! Blood!

            (to nie ja je wymyśliłem, przysięgam...).

            Gdzie jest takie wojsko, w którym punktem honoru dla żołnierza jest przeprowadzenie staruszki przez ulicę, albo odmowa dokonania morderstwa na rozkaz? W której armii żołnierze są uczeni, że naloty dywanowe czy ostrzeliwanie miast rakietami jest zbrodnią, bo powoduje masowe mordowanie cywilów?

            - Stefan
            • europitek Re: Na czym polega wojsko 14.04.22, 02:39
              stefan4 napisał:
              > Dobrze, że chociaż obaj nie mamy złudzeń do armii pozaeuropejskich, takich jak
              > amerykańska, działająca zgodnie z ogólnowojskowymi wrzaskami:
              >     Trained to kill
              >     and kill we will!

              > albo
              >     — What makes the grass green?!
              >     — Blood! Blood! Blood!

              > (to nie ja je wymyśliłem, przysięgam...).
              >
              > Gdzie jest takie wojsko, w którym punktem honoru dla żołnierza jest przeprowadz
              > enie staruszki przez ulicę, albo odmowa dokonania morderstwa na rozkaz? W któr
              > ej armii żołnierze są uczeni, że naloty dywanowe czy ostrzeliwanie miast rakiet
              > ami jest zbrodnią, bo powoduje masowe mordowanie cywilów?

              A która z wymienionych przez Ciebie armii uczy swoich żołnierzy technik gwałtu, maskowania zbiorowych mogił, ekonomicznego dokonywania masowych egzekucji czy prowadzenia tortur?
              Chyba pomyliło Ci się szkolenie motywujące żołnierzy do walki z przeciwnikiem z wykonywaniem mordowania wszystkiego co się rusza. Jeśli jednak są Ci znane takie szkolenia to może podasz jak US Army motywuje wojaków do zabijania staruszek i dzieci (np. okrzyki podobne do zacytowanych)

              Co do przeprowadzania staruszek przez jezdnię to jest takie wojsko, które nazywa się Wojska Obrony Terytorialnej i mieszczą się w Polsce. Co więcej, zajmują się również pomocą przy klęskach żywiołowych lub ostatnio udzielają pomocy uchodźcom z Ukrainy (w tym ukraińskim staruszkom).

              • stefan4 Re: Na czym polega wojsko 14.04.22, 10:00
                europitek:
                > A która z wymienionych przez Ciebie armii uczy swoich żołnierzy technik gwałtu,
                > maskowania zbiorowych mogił, ekonomicznego dokonywania masowych egzekucji czy
                > prowadzenia tortur?

                Gwałtów, dostarczania zawartości do zbiorowych mogił, masowych egzekucji, tortur — każda, chociaż w zróżnicowanym stopniu jawności. Maskowania mogił i innych śladów swoich zbrodni — każda, która jest niepewna zwycięstwa.

                Wojsko zaczyna się od fali i musztry. Fala jest niby oddolną inicjatywą już skutecznie zbydlęconych żołnierzy w stosunku do tych jeszcze nie calkiem zbydlęconych i dowództwo niby się na nią krzywi. Ale to krzywienie nigdy nie spowodowało zmniejszenia jej natężenia. Widać jest pożyteczna. Skutkiem fali jest przyuczenie żołnierza do rozróżniania, komu można (i należy) spuścić wp‍ier‍dol, a przed kim trzeba wykazać pokorę i paść na pysk nawet w środku błota. Musztra nie jest po to, żeby na defiladzie zachwycać oczęta tych, co to sznurem za mundurem, tylko po to, żeby wbić żołnierzowi w łeb, że jest robotem i że ma nie myśleć tylko wykonywać. I to też jest pożyteczne, bo inaczej już dawno by zniknęło.

                Tak przygotowanego żołnierza nie trzeba uczyć technik gwałtu. Wystarczy mu otworzyć klatkę i dopuścić do kontaktu z kobietami ,,wroga''. Gwałty masz jak w banku. Są oczywiście sposoby zapobiegnięcia: zorganizowanie wojsku własnego burdelu połączone z propagitką na temat chorób wenerycznych u kobiet spoza. Ale to już musi zarządzić cywilna władza, bo dobrze wyszkolony oficiur wożenie ze sobą własnych prostytutek będzie uważał za obciążenie oddziału, całkiem niepotrzebne, skoro na miejscu jest tak łatwe do zdobycia.

                Masowe egzekucje, w których ofiary ustawiano pod ścianą, zawiązywano oczy i ręce, naprzeciwko ustawiano oddział zbirów i strzelano na rozkaz, a potem zbierano ciała, istotnie już dzisiaj trącą myszką. Znacznie tańsze i prostsze w wykonaniu są naloty i ataki rakietowe na miasto. Skutek ten sam — rzeź wśród cywilów — a o ileż więcej ogólnowojskowej radości bez brudzenia sobie rąk.

                europitek:
                > może podasz jak US Army motywuje wojaków do zabijania staruszek i dzieci

                Nie wiem, jak motywuje, ale wiem, że robi to skutecznie i twórczo. Water-boarding nie był jedyną rozrywką amerykańskiego żołdactwa w Afganistanie i w Iraku; a i zrzucanie bomb na gości weselnych również doczekało się opisów.

                europitek:
                > Co do przeprowadzania staruszek przez jezdnię to jest takie wojsko, które nazywa się
                > Wojska Obrony Terytorialnej i mieszczą się w Polsce.

                Aż zajrzałem na ich stronę, żeby zobaczyć te staruszki. Chodzi Ci zapewne nie o przeprowadzanie przez jezdnię, tylko przez zasieki z drutu żyletkowego, z Polski do Białorusi? To jest ich własna strona, a nie organizacji pacyfistycznych, zajrzyj, żeby zobaczyć, czym się szczycą.

                europitek:
                > Co więcej, zajmują się również pomocą przy klęskach żywiołowych

                Przecież w czasie klęski żywiołowej wojsko zachowuje się bardziej dyletancko niż zrobiłbyś to Ty, czy ja. Żołnierze są szkoleni do strzelania i chodzenia w nogę, a nie do powodzi czy obsunięć ziemi. Więc w czasie akcji ratowniczej musieliby się wykazywać improwizacją, inwencją i pomysłowością, a te cechy starannie w nich trzebiono przez lata. Dowolna ratownicza służba cywilna udzieli takiej pomocy lepiej, skuteczniej i taniej. Tylko trzeba by ją wyposażyć w część tego, co dostaje wojsko.

                - Stefan
    • stefan4 Re: Dobrze już było - radzieckie DNA 13.04.22, 09:50
      borrrka:
      > Gen strachu ma się dobrze, bo genetycy Iwana Groźnego wycięli gen buntu.

      Zachowanie człowieka nie jest w 100% uwarunkowane genetycznie.

      Problemy życiowe w czasie I wojny światowej oraz niewielkie naciski niemieckich ,,agentów wpływu'' potrafiły w lutym 1917 i potem w październiku 1917 doprowadzić do buntu, mimo braku tego genu. Późniejsza historia nie potoczyła się ku rozsądkowi i powszechnemu szczęściu — ale to już jest inny temat, tu mowa jest o paraliżowaniu działania przez wszechogarniający strach. Jak widać, ten strach czasem trochę odpuszcza.

      - Stefan
      • europitek Re: Dobrze już było - radzieckie DNA 13.04.22, 18:33
        stefan4 napisał:
        > Zachowanie człowieka nie jest w 100% uwarunkowane genetycznie.

        Delikatnie powiedziane. Właściwie należałoby tę proporcję odwrócić.
        "Zachowanie człowieka nie jest w 100% uwarunkowane pozagenetycznie."
        • borrrka Pozwole sobie zwrócić uwagę... 14.04.22, 08:26
          Że wśród opryczników obowiązywały trochę inne prawa dziedziczenia , a jedyna słuszna genetyka to ta Miczurina i Łysenki.
          • europitek Re: Pozwole sobie zwrócić uwagę... 14.04.22, 16:35
            borrrka napisał:
            > a jedyna słuszna genetyka to ta Miczurina i Łysenki.

            "Jedynie słuszne" są tylko wymysły ideologiczne i im podobne. Realnie jest zawsze inaczej niż "jedynie słusznie". To dotyczy nie tylko radzieckich, bo tzw. zachodnia nauka też ma sporo takich "osiągnięć".



    • peace2u Re: Dobrze już było - radzieckie DNA 13.04.22, 10:15
      Właśnie na wp.pl przeczytałem artykuł o tym że około 70 procent Rosjan poparłoby atak na Polskę. Znowu chcą nas "wyzwalać".
      • peace2u Re: Dobrze już było - radzieckie DNA 13.04.22, 11:23
        Putin dalej zaś bredzi o tym że Rosjanie i Ukraińcy to jeden naród
        wiadomosci.wp.pl/to-co-dzieje-sie-teraz-na-ukrainie-jest-tragedia-twierdzi-wladimir-putin-6757504436767328a
    • borrrka Imperium zła 13.04.22, 11:06
      To, co widzimy w telewizji, nie pozostawia wątpliwości.
      Imperium zła zaatakowało.
      Głęboko wierzę, iż przegra.
      I cofnie się cywilizacyjnie o lata.

      Jeśli ktokolwiek ma wątpliwości, co do napływających informacji, znaczy na ile są rzetelne, zadam proste pytanie:
      gdzie to się dzieje?
      Pod Moskwą?
      Pod Petersburgiem?
      To Ukraińcy rabują ruskie chruszczowki (blok taki)?

      Bez złudzeń, jest gorzej , niż oczekiwaliśmy.
      Jest najgorzej.
      Natomiast, by zrozumieć genezę zbrodni, czytajmy takie artykuły.
      Dobry jest.
      • peace2u Re: Imperium zła 13.04.22, 11:30
        Oczywiście że Ukraińcy prowadzą wojnę sprawiedliwą
        pl.m.wikipedia.org/wiki/Wojna_sprawiedliwa
    • de_oakville Re: Dobrze już było - radzieckie DNA 13.04.22, 11:47
      Bardzo interesujący a zarazem przerazający artykul. W zasadzie nie powinno to dziwic Polaka, bo mieszkając w PRL-u za Gomułki i za Gierka czlowiek "otarł sie" o podobna mentalnosc (podreczniki do nauki rosyjskiego, polskie zrusyfikowane "elity"), ale mimo wszystko PRL byla to jednak tylko "piąta woda po kisielu". W artykule jest naspepujace zdanie:

      "W Rosji każdy, absolutnie każdy, kto stoi nad tobą, może tobą poniewierać."

      Calkowitym przeciwienstwem takiej mentalnosci jest mentalnosc w wielu krajach Zachodu, w ktorych "zadna praca nie hanbi i kazdy czlowiek zasluguje na szacunek." Na przyklad Islandia lub Norwegia, w moim odczuciu Kanada rowniez. Najgorsze jest to, ze ludzie w Rosji czuja sie "uszczesliwieni" i podobne "szczescie" pragna eksportowac do innych krajow. Przeszlosci pod jarzmem mongolskim czy tatarskim ma z pewnoscia duze znaczenie, ale wazny jest rowniez, moim zdaniem, przecietny IQ w danym kraju. W koncu Chinczycy byli rowniez pod panowaniem Mongolow, ale odpowiednie wysoki IQ pozwala im byc mimo wszystko na zupelnie innym poziomie. I nie tylko w Singapurze, Hong-Kongu czy na Tajwanie. W ChRL rowniez.
      • peace2u Re: Dobrze już było - radzieckie DNA 13.04.22, 11:52
        Nie przesadzaj ze zbrodniczym reżimem Chin. Widać co robią w Szanghaju i co robił zbrodniarz Mao.
        • de_oakville Re: Dobrze już było - radzieckie DNA 13.04.22, 13:37
          peace2u napisał(a):

          > Nie przesadzaj ze zbrodniczym reżimem Chin. Widać co robią w Szanghaju i co rob
          > ił zbrodniarz Mao.

          Masz pewnie racje. Mieli od dawna pro-stalinowskie ciagoty, na flagach sierpy i młoty. Mam jednak pewien szacunek dla prastarej chinskiej kultury. W koncu przeciez wspaniala chinska kuchnia to rowniez wytwor okreslonej kultury. I jest ona reprezentowana przez "kazdego" i dostepna dla kazdego. Wielka kultura przez male "k". Coz z tego, ze w Rosji jest tez kultura. Dostojewski czy Puszkin. To jest tylko kultura nielicznej rosyjskiej inteligencji, kultura przez duze "K". A ta reszty narodu, przez male "k" jest taka jaka jest i jaka widzimy.

      • senioryta13 Re: China 13.04.22, 14:53
        de_oakville napisał:
        >W koncu Chinczycy byli rowniez pod >panowaniem Mongolow, ale odpowiednie >wysoki IQ pozwala im byc mimo wszystko na >zupelnie innym poziomie. I nie tylko w >Singapurze, Hong-Kongu czy na Tajwanie. W >ChRL rowniez.


        I pewnie, ten wysoki IQ pozwolil im na 'wybranie' dyktatora , ktory bedzie pelnil ta funkcje az do smierci.
        Polecam wycieczke do China.
        • stavros2002 [...] 13.04.22, 19:56
          Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
        • de_oakville Re: China 14.04.22, 12:42
          senioryta13 napisał:

          > Polecam wycieczke do China.

          Zostalem nieco zle zrozumiany. Uwazam Chiny za kraj dyktatorski i przeciwnika demokracji. Szczegolnie teraz, kiedy popieraja Rosje. Na Chinczykow patrze jednak z perspektywy moich wczesniejszych wyjazdow sluzbowych, kiedys swiat wydawal mi sie duzo lepszy niz obecnie. W roku 1994 bylem na Tajwanie. W pozniejszych latach odwiedzilem Singapur, miasto-panstwo zamieszkane w wiekszosci przez Chinczykow. Bylem rowniez w Bangkoku (Tajlandia), miescie, w ktorym Chinczycy stanowia 60% mieszkancow, a restauracje chinskie ciesza sie wiekszym powodzeniem od restauracji tajskich. Wreszcie, bylem 3 razy w Pekinie - stolicy Chin. Pierwszy raz w roku 2001, w pazdzierniku, niedlugo po 9/11. Bardzo lubie chinskie jedzenie i moje sympatie osiagnalem glownie poprzez żołądek. Sa wiec rozne "chinskie" kraje, nie tylko ChRL. I nie mozna wszystkich Chinczykow wrzucac "do jednego wora". Podobnie jak wszystkich Polakow.

          • senioryta13 Re: China 15.04.22, 17:11
            de_oakville napisał:

            > Sa wiec rozne "chinskie
            > " kraje, nie tylko ChRL. I nie mozna wszystkich Chinczykow wrzucac "do jednego
            > wora". Podobnie jak wszystkich Polakow.

            Tak ogolnie, to mozna powiedziec o kazdej nacji swiata, no chyba ze szwedasz sie kolo budki z piwem wiec wtedy od razu jest wiadomo z kim masz do czynienia, albo spotkanie z kartelem, albo spotkanie z wojskiem, policja, wtedy stajesz sie bardziej ostrozny i zaczyna do ciebie docierac co tak naprawde stoi za codziennymi uprzejmosciami.
    • peace2u Re: Dobrze już było - radzieckie DNA 13.04.22, 12:16
      Porównaj sobie liczbę zabójstw w Polsce i Rosji na liczbę ludności.
      Różnica jest ogromna.
    • borrrka Spotkałem znajomą Rosjankę 13.04.22, 16:09
      Ot tak, na ulicy.
      Od dawna mieszka w Polsce, ale zawsze chętnie pogadała ze mną po radziecku.
      Rozsądna kobita, więc byłem ciekaw jej reakcji.


      No, jednak nie są bez szans na ratunek.
      Opowiedziała mi, jaki terror panuje nawet w Moskwie.
      Ludzie boją się pisnąć, więc to jest w jakimś stopniu te 70 - 80% poparcia dla polityki Kremla.
      Tak źle nie było od czasów gerontokracji radzieckiej.
    • europitek Re: Dobrze już było - radzieckie DNA 13.04.22, 18:21
      Coś jest nie tak z linkiem. Mnie prowadzi do tekstu o wojennej traumie dzieci.
      • senioryta13 Re: Dobrze już było - radzieckie DNA 13.04.22, 18:51
        europitek napisał:
        > Mnie prowadzi do tekstu o wojennej traumie dzieci.


        To rowniez temat bardzo wazny, a nie jest brany pod uwage przy podejmowaniu decyzji.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka