borrrka
13.04.22, 09:01
Tekst linku
Drugą stroną okrucieństwa jest strach, przekazywany z pokolenia w pokolenie, jak dodatkowy chromosom Rosjanina. Strach przed władzą. Każdą. Jednym z pierwszych moich zaskoczeń w Rosji jest wypływająca ze strachu pokora.
To kwintesencja całego artykułu.
To nadrzędny czynnik, a założeniem jest, że władzy nie można przeciwstawiać.
Że trzeba korzystać z " "передышки"", bo jutro będzie gorzej.
Jutro skończą się roczne wizy Szengen, nawet Egipt się skończy i zostanie Soczi dla wybrańców.
A ja w międzyczasie byłem na Cyprze!
I tego mi nie zabiorą.
Tyle mojego.
Gen strachu ma się dobrze, bo genetycy Iwana Groźnego wycięli gen buntu.
PS. I niech ktoś powie, że to się nie sprawdza.
Sprawdza się na naszych oczach, przy werbalnym zachwycie radzieckich.
No może Autorka trochę przesadza z tą akceptacją i zachwytem - to głównie strach.