polski_francuz
03.05.22, 08:40
Rozpoczecie wojny na Ukrainie przez Rosje bylo powrotem do starych i tradycyjnych metod prowadzenia polityki miedzynarodowej w Europie. Te metody to: jeslis niezadowolony z twojej sytuacji to zaatakuj sasiada. Powodow jest zawsze co niemiara: a to ukradzenie Alzacji i Lotaryngii albo przejecie raju czolgistow Slaska przez nizszych rasowo czy tez moze okupacja Mazur gdzie mozna se pozeglowac i polapac ryby.
Od czasu, kiedy narod Bismarcka i Hitlera sie troche uspokoil, zapanowala w Europie inna metoda narzucania swojej woli: metoda ekonomiczna. Liczy sie przemysl czy raczej ekonomia, bo ta ostatnia moze rosnac juz bez przemyslu. Licza sie nowe produkty i kontrola klientow czy populacji poprzez te produkty wlasnie.
Problem w tym, ze do glow ruskich ten postep nie dotarl. Albo moze ich panstwo nie potrafilo sie zaadaptowac do nowych czasow, kiedy probowali. I staraja sie narzucic swoja wola tradycyjnymi sposobami.
Czy im sie uda? Zaatakowali kraj, ktory stare metody dobrzez zna ale woli te nowe i raczej byc bogatym niz swiecic 9 maja przed pomnikiem polnagiego jezdzca na koniu. Moze w kazdym narodzie sa sklonnosci do rozroby i mordobicia? Ale, z drugiej strony, przyklad Niemec pokazuje, ze mozna te sklonnosci przekuc na mordercza walke o redukcje emisji dwutlenku wegla czy agresywne szukanie klientow.
PF