Turyści z "wyższej półki" nie przyjadą?

[borrrka]

Wcale nie tak dawno miały na forum miejsce słowne przepychanki z komandą Igorka:
że Rosjanie, to najwyższa klasa turystów w zachodnich kurortach, a Polacy ... zmywak.

A dziś jakaż zmiana na każdym poziomie!
Nie ma Igorka, na forum Świat plączą się pojedyńczy wielbiciele Rasiejuszki.

Zgodnie z przewidywaniem załamała się turystyka radziecka, a pojedyńcze "wypadki losowe" docierają do Jewropy przez Turcję.
Straciły ważność roczne wizy szengeńskie, tak popularne wśród radzieckiej middle class, a jeśli ktoś głośno mówi po rosyjsku w Berlinówku, to szybko przechodzi na ukraiński.
Bo spojrzenia przechodniów nie szczędzą odrazy.
Życie.



Tekst linku

Z tym językiem, to symbolika

[borrrka]

Niemcy nie odróżnią ukraińskiego od radzieckiego:)

[vermieter]

borrrka napisał:

> Niemcy nie odróżnią ukraińskiego od radzieckiego:)



za to Rosjanie bez problemu przeskakują między rosyjskim i ukraińskim

[bmc3i]

vermieter napisał(a):

> borrrka napisał:
>
> > Niemcy nie odróżnią ukraińskiego od radzieckiego:)
>
>
>
> za to Rosjanie bez problemu przeskakują między rosyjskim i ukraińskim


Naprawdę? To co powiedziec o Polakach i Słowakach, ktorzy maja jezyki bardziej podobne do ukrainskiego, niż orki...

[gosc88]

borrrka napisał:

> Niemcy nie odróżnią ukraińskiego od radzieckiego:)

Ot i odkrycie !!!!!

A np. Chinczycy, Amerykanie, Portugalczycy. Szwedzi, itd ..... odrozniaja ????

[vermieter]

gosc88 napisał:

> A np. Chinczycy, Amerykanie, Portugalczycy. Szwedzi, itd ..... odrozniaja ????


arogancja idioty nie pozwala na udzielenie Ci odpowiedzi

"je weniger ausgebildet, desto mehr eingebildet"

[vermieter]

to jest charakterystyczne dla niemieckich przechodniów w Berlinie (a jest ich całe mnóstwo, są na drugim miejscu zaraz po turystach), że podsłuchują kto w jakim języku mówi, żeby następnie spojrzeć z odrazą

P.S. borrka do boga: jakim mnie panie stworzyłeś, takim mnie masz

[bywszy2]

borrrka napisał:

> Wcale nie tak dawno miały na forum miejsce słowne przepychanki z komandą Igorka

> Straciły ważność roczne wizy szengeńskie, tak popularne wśród radzieckiej middl
> e class, a jeśli ktoś głośno mówi po rosyjsku w Berlinówku, to szybko przechodz
> i na ukraiński.
> Bo spojrzenia przechodniów nie szczędzą odrazy.
> Życie.
zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
Pan ajgor?
a ja juz o tym kacapku prawie zapomnialem.
A co do tych przechodniow z berlinowka,odrozniajacych russkij od ukrainskiego,to ma pan na mysli turystow z dojczlandii pobywawszych na terenach Rosji i Ukrainy, i z ludnoscia tubylcza tam poobcowawszych sie i tych jezykow okazyjnie sie nauczywszych sie,mial pan na mysli?
To oni jeszcze zyja?
A moze russkij i ukrainskij w berlinowkie jest przymusowo nauczany w szkole podstawowej?
I ci poligloci rzeczywiscie te jezyki znaja?
Prosze pana.
Chwale pana,ze w drugim ze poscie pan siebie poprawil i niedorzecznosc swoja w poscie pierwszym w symbolike obrocil.
Ciekawie pan pisze.
Ale czasami i u pana glupota wyziera.
Wszystkiemu sa swoje granice.

Otóż, nie do końca słuszna krytyka

[borrrka]

W Berlinie jest wielu uciekinierów z Ukrainy, a wiem co piszę z pierwszej ręki i ci po prostu mówia Niemcom, gdy ktoś używa "rosyjskiego" rosyjskiego.
Ukraińcy dziś, to nie baranki boże, a zdeterminowany Naród (słusznie) nienawidzący wroga.
Stosunki są napięte, a powtarzam: mam informacje z pierwszej linii konfliktu.
Niemcy (przy całym swym kunktatorstwie) nie lubią ruskich za zakłócenie pokoju w Jewropie i tę niechęć okazują.
Także spokojnie Bywszy.
Ja zawsze wiem, co piszę, więc nie dołączaj do krytyki dla krytyki.

[vermieter]

I oczywiście każdy, kto w Berlinie po rosyjsku mówi, to wróg Ukrainy.
I tyle są warte te twoje informacje z pierwszej ręki.
I twoje próby tłumaczenia potwierdzają twoją głupotę.
I jeżeli wiesz co piszesz, to tym gorzej dla ciebie.

[bywszy2]

borrrka napisał:

> Ja zawsze wiem, co piszę, więc nie dołączaj do krytyki dla krytyki.
zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
U nas wielu uciekinierow z Ukrainy po russki goworiat - bo im tak wygodniej.
A nawet jednak sie spotyka:dwie osoby - jedna do drugiej po russki a ta druga po ukrainski.Przy czym jeyki nie mieszaja.
Pozatym wiele wywiadow,ze zwyklymi ludzmi na ulicy,odbywaja sie i po russki i po ukrainski.
Poza tym juz czas nastal by odrozniac rosyjski od russkogo - wyczuwa pan roznice
`Jezyk nie nadaza za rzeczewistoscia.
P.S
Watpie,ze pan zawsze wie co pisze.
Это не каждому дано!

[bywszy2]

Люблю еврея Пушкина и не еврея Шевченко.
Не люблю еврея Мицкевича - bo dla mnie zbyt ciezki.
Co nie znaczy,ze powinienem ktorys z tych jezykow nie lubiec:po russki i ukrainsku pisalem kiedys wypracowania,
a imme wypracowania i raporty juz po polsku
Chociaz popieram Ukraincow na Zachodzie Ukrainy,znoszacych pamietniki Puszkina - bo on tam nigdy nie byl i nie ma z nimi nic wspolnego.