de_oakville
09.10.22, 12:28
Ostatnio przerzucajac "tik-toka" na smartfonie zatrzymalem sie na odsłuchaniu wypowiedzi pana Jakiego z PiSu. Widzialem go juz nie raz kiedy przemawial w Parlamencie Europejskim, glosem zawsze donośnym, pewnym siebie, karcącym i pouczającym innych. Ciagle podkreslajacym "wyższość Polski" nad innymi panstwami, a Europą Zachodnią w szczegolnosci. Niezbyt to wszystko dymplomatyczne, ale on sie tym z pewnoscia nie przejmuje, poniewaz adresatem jego wypowiedzi, tak naprawde, nie sa reprezentanci innych krajow Europy, ktorych bez przerwy poucza i karci, tylko tzw. "twardy elektorat" z Polski. Ostatnio pan Jaki powiedzial, ze Polsce naleza sie z cala pewnoscia odszkodowania od Niemiec i gdyby oni na nas nie napadli w roku 1939, to Polska
bylaby dzis tak samo bogata jak Niemcy, albo nawet jeszcze bogatsza. Przyjrzyjmy sie faktom:
Na krotko po zjednoczeniu Niemiec w roku 1871 kraj ten stal sie najwiekszą potegą gospodarczą w Europie, wyprzedzając Wielką Brytanię w produkcji przemyslowej i zajmujac pod tym wzgledem 2-gie miejsce na swiecie, zaraz po USA. Ogromnie wzrasta tam dobrobyt i poziom zycia. Dla pokazania uderzajacych kontrastow w stopie zyciowej w Europie, wielu zagranicznych autorow i podroznikow porownuje biedne i prymitywne warunki zycia na poludniu Wloch, na Sycylii, szczegolenie na wsi, z nowoczesnym dobrobytem panujacym w Niemczech. To sa wtedy dwa przeciwstawne bieguny - na poludniu bieda, niemal jak w Afryce, na polnocy w Niemczech
nowoczesnosc i dobrobyt. Hiszpania byla w dawnych wiekach tym krajem, ktoremu wrozono panowanie nad swiatem. Ich byla i Argentyna i Meksyk, Kuba i Filipiny, Kalifornia i Floryda. Anglicy siedzieli wtedy na swojej wyspie, ktora chcieli podbic Hiszpanie. Anglicy sie im nie dali i pewnie ku swojemu wlasnemu zdziwieniu wyparli Hiszpanow z pozycji "pana swiata" sami taka pozycje zajmujac. Ale Hiszpania przed wojna to bylo panstwo wprawdzie pelne ciekawych zabytkow, ale slabiutkie gospodarczo. Pisalo sie o niej przed wojna, ze stala
sie gospodarczo "niemiecka kolonią". Czy Polska mogla kiedykolwiek porownywac sie z Wlochami lub z Hiszpania? Raczej nie, bo Polski przez 123 lata nie bylo na mapie swiata. Przed wojna nie zdazyla sie jeszcze rozwinac i byla gospodarczym "kopciuszkiem" w stosunku do Niemiec, a jej najsilniejsze gospodarczo regiony byly wlasnie spuscizna po cesarstwie niemieckim. Ślask byl dla Niemcow tez waznym regionem gospodarczym, ale polozonym na peryferiach. Innych regionow przemyslowych mieli u siebie "na pęczki":
niezwykle silnie uprzemyslowiona Saksonię, aglomeracie miejska Zaglębia Ruhry (ponad 5 mln mieszkancow, aglomeracja slaska 2 mln), ponad czteromilionowy Berlin, "naszpikowany" nowoczesnym przemyslem, ponad dwumilionowy Hamburg - ogromne miasto portowe, Hesję z aglomeracja Frankfurtu, Badenię Wirtembergię ze
Sztuttgartem i aglomeracja (mercedes) oraz mnostwo innych osrodkow przemyslowych, z ktorymi w Polsce pod tym wzgledem zaden region nie mogl sie rownac. Przed wojna dochod narodowy w Niemczech na jednego mieszkanca byl tylko odrobine nizszy niz w Anglii, a w Polsce kilkakrotnie nizszy. Wynika stad jasno, ze nawet gdyby na nas nie napadli w roku 1939, to Polska nie bylaby dzis tak bogata jak Niemcy. Hiszpania nie jest i nawet Francja nie jest. A ponadto, jezeli dzis Polska jest tak bogata jak jest, to duza w tym zasluga Unii Europejskiej, a krajem, ktory "sypie piasek w tryby", "wklada kij w szprychy" jest, jak wiadomo, Rosja. Ma na celu skłócenie innych narodow pomiedzy soba.