Trzezwienie wynajemcow

[polski_francuz]

Wielu inwestorow we Francji korzystalo z tzw prawa Pinela wprowadzonego w 2014 roku by zachecic prywatnych inwestorow w inwestowania w nieruchomosci do wynajecia przez lokatorow. Prawo to pozwala na redukcje podatkow od dochodow. Takie inwestycje interesowaly wielu majacych troche kapitalow o wiele bardziej niz inwestycje na gieldzie. Wydawaly sie bowiem bardziej dlugoterminiowe i nie wymagaly systematycznego sledzenia gieldy i jej skokow czy upadkow. Nie mowiac o tym, ze postrach podatnikow czyli urzad podatkowe takie inwestyce popieral.

Niestety zainteresowanie takimi inwestycjami spadlo o prawie 22 % bo prawo zaczelo wymagac zakupow coraz drozszych mieszkan do wynajecia.

Mozna tylko wspolczuc wynajemcom i liczyc na to, ze po wytrzezwieniu wroci im zdrowy rozsadek.

PF

[boomerang]

Wszyscy wiemy że trzeba zlikwidować te 100 mln t.zw. Rosjan (cokolwiek by to miało oznaczać) . Wtedy każdy niskouposażony Francuz znajdzie dom za półdarmo, choćby w Władywostoku. Jestem za takim rozwiązaniem właśnie.

Na kolana!

[polski_francuz]

boomerang napisał:

Wszyscy wiemy że trzeba zlikwidować te 100 mln t.zw. Rosjan (cokolwiek by to miało oznaczać) . Wtedy każdy niskouposażony Francuz znajdzie dom za półdarmo, choćby w Władywostoku. Jestem za takim rozwiązaniem właśnie.

Alez masz pomysly. Gang u wladzy bedzie sie bronil i ma czym i kim. Moze lepiej pokompinowac? Na ten przyklad, niezadowolic wynajemcow rosyjskich w Niemczech i w zachodniej Europie rekwirujac im ich wlasnosci. I moze padna na kolana (jak Anglicy w Katarze) przed rosyjskim szatanem by troche otrzezwial i przestal niszczyc Ukraincow i Ukraine.

PF

[felusiak1]

Zdrowy rozsądek już wrocil. Ulgi podatkowe były przez 9 lat od 2014 do 2023. Od przyszłego roku nie ma ulg i inwestorzy wysychają jako, że jedyną przyczyną dla inwestowania było zwolnienie z podatków.

[polski_francuz]

felusiak1 napisał:

" Od przyszłego roku nie ma ulg i inwestorzy wysychają jako, że jedyną przyczyną dla inwestowania było zwolnienie z podatków."

Raczej jedna z...i dodalbym niechec panstwa do inwestycji w nieruchomosci.

PF

[felusiak1]

Państwo nie inwestuje. Państwo wydaje zrabowane pieniadze. W tym konkretnym przypadku państwo zaniechało rabunku na 9 lat bo zrabowało od innych.

[szczypawka.jadowita]

Pełna zgoda.

[polski_francuz]

felusiak1 napisał:

" Państwo nie inwestuje. Państwo wydaje zrabowane pieniadze. W tym konkretnym przypadku państwo zaniechało rabunku na 9 lat bo zrabowało od innych."

Panstwo ma dbac o obywateli. Jak brakuje mieszkan (a tak we Francji bylo) to trzeba spowodowac by je budowano. Stad gra z podatkami czyli prawo Pinela. Mnie osobiscie skomplikowany i nieprzejrzysty system podatkowy niezbyt lezy.

Ale wielu jest takich, ktorzy umieja na podatkowym polu grac jak Mbappé przeciw Danii.

Ciekaw jestem jak jest w innych krajach; w Niemczech czy u was w Stanach?

PF

[boomerang]

Ciekaw jestem jak jest w innych krajach

W Australii w interesie polityków jest żeby ceny nieruchomości nieustannie rosły i tak też się dzieje. Politykom nie wolno inwestować w akcje na giełdzie, więc inwestują w nieruchomości, a potem tak prowadzą politykę żeby te ceny rosły. Wstępujący w życie młody człowiek musi dziś na zakup mieszkania wysupłać minimum milion dolarów, jeśli chce mieszkać i pracować w Sydney. Ale jest alternatywa. Wyprowadzka na outback, która będzie miała tę zaletę że z czystym sumieniem można nie pracować i pobierać dole, bo na outbacku pracy jak na lekarstwo, stąd ceny nieruchomości dużo niższe. Zaznaczam że w Australii nie ma zasiłku dla bezrobotnych, gdyż jest ów dole, marzenie Polaka z PRLu.

[polski_francuz]

boomerang napisał:



" Wstępujący w życie młody człowiek musi dziś na zakup mieszkania wysupłać minimum milion dolarów, jeśli chce mieszkać i pracować w Sydney. "

I mlodych sidnejczykow nie stac juz nawet na kostium kapielowy.

Eh zizn!

PF

[felusiak1]

Pastwo nie ma dbać o obywateli. Ma zapewnić warunki dla wzrostu gospodarczego i bronić granic.
Pogmatwany system podatkowy sluży politykom bo oni z tego żyją i na tym zbijają kokosy i mają 30-to letnie kariery.
Amerykański federalny kodeks podatkowy liczy 75 tysiecy stron. 14 tygodni czytania. Good luck.

[polski_francuz]

felusiak1 napisał:


"Pogmatwany system podatkowy sluży politykom bo oni z tego żyją i na tym zbijają kokosy i mają 30-to letnie kariery. Amerykański federalny kodeks podatkowy liczy 75 tysiecy stron. 14 tygodni czytania. Good luck."

To u was tez? Ja myslalem, ze po Reaganie zostal prosty system podatkowy, t.j. 1/3 zarobkow dla panstwa o ile pamietam.

Ciekaw jestem jak w Niemiczech. Czy tam warto wynajmowac? Czy vermieterzy juz wytrzezwieli i moga cos nagryzmolic? Niezadlugo trza na msze katolicka!

PF