Dodaj do ulubionych

Bunkrowy dziad i kartoflany führer

21.12.22, 13:12
Szykują prowokację?

Бункерний дід to ksywa Putina, bo nie ustaje on w budowie nowych bunkrów, kartoflany wódz ... wiadomo.
Putin usilnie namawia картопляного фюрера na aktywny udział w wojnie, a cwany kołchoźnik wykręca się.

Być może ruscy zdecydują się na prowokację, atak "Ukraińców" na Białoruś, imitowany przez najemników Wagnera.
Całkiem możliwe, bo tradycja jest - tak zaczęła sie Wojna Zimowa z Finlandią.
Rassiejuszka korzysta z dobrych wzorców.
Obserwuj wątek
    • yabbaryt Re: Bunkrowy dziad i kartoflany führer 21.12.22, 13:31
      Kroją sie czarne scenariusze. Atak z Brześcia na Lwów byłby najłatwiejszym sposobem załatwienia Ukrainy i odciecia od dostaw zachodnich. Teren cięzki ale co sie stanie jak zostanie uzyta taktyczna broń jadrowa w celu przerwania ukraińskich linii obronnych?
      • tapatik Re: Bunkrowy dziad i kartoflany führer 25.12.22, 20:13
        yabbaryt napisał:

        > Kroją sie czarne scenariusze. Atak z Brześcia na Lwów byłby najłatwiejszym
        > sposobem załatwienia Ukrainy i odciecia od dostaw zachodnich.

        Gdzie Brześć gdzie Lwów? Widziałeś jakąkolwiek mapę tych terenów? Tam są mokradła.
        Po drugie Białorusini nie za bardzo mają ochotę walczyć z Ukrainą. Poddawaliby się szybciej niż mobiki.

        > Teren cięzki ale co sie stanie jak zostanie uzyta taktyczna broń jadrowa w celu przerwania
        > ukraińskich linii obronnych?

        Xi się wnerwi i Putin nie będzie miał gdzie ropy sprzedawać.
    • borrrka Może zastanawiać "białoruska" koncepcja 21.12.22, 15:13
      Nie ma jakichś antagonizmów ukraińsko-białoruskich i motywacja byłaby po stronie białoruskie nader słaba.
      Wyjaśniają to specjaliści ukraińscy:
      rola wojsk okupacyjnych, wręcz swego rodzaju "sił pokojowych", mniej prowokujących opór Ukraińców.
      Taka miałaby być nowa koncepcja kremla.
    • krzy-czy Re: Bunkrowy dziad i kartoflany führer 21.12.22, 18:44
      to KARTOFLANY FUHRER to ściągnęli z bohaterskiego
      wodza najjaśniejszej rzeczpospolitej.
      • szwampuch58 Re: Bunkrowy dziad i kartoflany führer 21.12.22, 18:50
        Cenzura ukrainska nie toleruje takich wpisow
      • felusiak1 Re: Bunkrowy dziad i kartoflany führer 21.12.22, 20:21
        To może być ciekawa dyskusja. Nie sprowadzaj do kanału. Nie lubisz Naczelnika to założ o tym watek albo jedź na Żoliborz i pokaż mu golą dupę ale nie zasmiecaj tutaj.
        • krzy-czy Re: Bunkrowy dziad i kartoflany führer 21.12.22, 22:09
          no, jako pierwsi na miano kartofli zasłużyli bliźniacy.
          winc ło cusz siem rozchodzi?
          • felusiak1 Re: Bunkrowy dziad i kartoflany führer 22.12.22, 00:11
            e pjerdolisz farmazony nie zwiazane z tematem aby ulżyć swoim fobiom.
            • krzy-czy Re: Bunkrowy dziad i kartoflany führer 22.12.22, 09:02
              no pewnie.
              honoru i czci naszych kartofli
              będziem bronić jak niepodległości.
    • felusiak1 Re: Bunkrowy dziad i kartoflany führer 21.12.22, 20:31
      To nie jest opcja. Tym bardziej, że nowe 45 miliardow pojedzie na Ukraine po Nowym Roku.
      To wyglada na ustawianie Rosji do spuszczenia z tonu i jakiejś ugody.
      Własnie wczoraj skończyłem tłumaczyć moim amerykanom, ze sankcje nie dzialają na zwykłych rosjan.
      Oni nie buntują sie nawet kiedy sucharów zabraknie.
      A картофельный фюрер jest chytry, być może chytrzejszy od бункерного деда.
      • borrrka Gruz 200 wpływa na politykę 21.12.22, 21:07
        Może nic więcej?
        Walki z "bratnim" narodem nie da się skutecznie sprzedać jako czyn patriotyczny.
        No, troszkę tak, ale czym więcej plastikowych worków, tym trudniej, więc niezadowolenie będzie rosło, aż ktoś to wykorzysta, by wyeliminować Putina.
        I na początku będzie grał "dobrego cara" i Zachód to kupi.
        Ale to wszystko już było.

        Jedynym trwałym efektem będzie głęboka zależność od Chin.
        I pewnie Amerykanie to rozumieją.
        • felusiak1 Re: Gruz 200 wpływa na politykę 22.12.22, 00:25
          Problem w tym, że demokraci po zwyciestwie Trumpa nie mogli pogodzić się z porazką i wyreżyserowali
          iż Rosja postawila Trumpa na prezydencki fotel. Dziś wszyscy wiedza, ze to była czysta polityczna propaganda a Rosja stała się wrogiem numer 1. Potem Było spotkanie w Helsinkach z Putinem podczas którego e Rosja bedzie potrzebna jako przeciwwaga Chin, ża nie można dopuścić do aliansu Rosji z Chinami gdyż to Chiny są adwersarzem i potencjalnym wrogiem w przyszlości. Megafony i ich politycy śmialy sie gromkim śmiechem.
          Biden z kolei robi dobrą robotę w tej chwili w odniesieniu do Ukrainy chociaż na rynku wewnetrznym same okropności. Robił doskonałą robotę na samym poczatku wojny kiedy na bieżaco informowal o ruchach bolszewickich wojsk. I to w zasadzie jedyne za co mogę go pochwalić.
          • felusiak1 Errata 22.12.22, 00:29
            Część teksu uciekla. Powinno być:
            Potem było spotkanie w Helsinkach z Putinem podczas którego mówiono, że Trump sprzedał Amerykę Putinowi. Trump mówil, ze Rosja bedzie potrzebna jako przeciwwaga Chin, ża nie można dopuścić do aliansu Rosji z Chinami gdyż to Chiny są adwersarzem i potencjalnym wrogiem w przyszlości.
            • tanebo001 Re: Errata 22.12.22, 00:41
              Tylko że to brednia. Rosja nigdy nie zdradzi Chin.
      • szwampuch58 Re: Bunkrowy dziad i kartoflany führer 21.12.22, 21:13
        Cwany jest,przyjechalem by podziekowac ....rzecze na jakims podrzednym lotniska witam przez jakiegos ciecia Bidena,ale spoko odzyska bezczelnosc na 100%
        • szwampuch58 Re: Bunkrowy dziad i kartoflany führer 21.12.22, 22:48
          No prosze,dresiarz szczytuje
      • yabbaryt Re: Bunkrowy dziad i kartoflany führer 21.12.22, 22:05
        Sankcje na prostego kacapa nie działaja. Natomiast sankcje maja działac na przemysł zbrojeniowy i wydobywczy.
        • szwampuch58 Re: Bunkrowy dziad i kartoflany führer 21.12.22, 22:50
          Czy kacap to odpowiednik polaczka?
      • tanebo001 Re: Bunkrowy dziad i kartoflany führer 22.12.22, 00:25
        Na pewno? W 1917 pogonili cara za ich brak...
        • felusiak1 Re: Bunkrowy dziad i kartoflany führer 22.12.22, 00:39
          W lutym 1917 car abdykował. Nie został pogoniony. Suchary były szeroko dostępne i do tego z kremem i owocami. I kluczową rolę odegrał bunt w wojsku gdzie wyżywienie był dobre.
          • tanebo001 Re: Bunkrowy dziad i kartoflany führer 22.12.22, 00:43
            Gówno prawda. Bunt zaczął się od braku chleba w Petersburgu. Ludzie wyszli na ulice a żołnierze odmówili strzelania do nich. Cara namówiono do abdykacji bo nie radził sobie z sytuacją.
      • szczypawka.jadowita Re: Bunkrowy dziad i kartoflany führer 22.12.22, 14:09
        Mówią na niego "tarakan" (karaluch), bo ma wąsy.
        I ten obrazek też jest fajny:
        • felusiak1 Re: Bunkrowy dziad i kartoflany führer 22.12.22, 17:32
          I ma 5 nóg.
    • borrrka Przyznam, że USA zaimponowało 21.12.22, 23:19
      Pada deszcz i musiałem "pojechać" na rowerze treningowym przed tv.
      Obejrzałem spory kawałek wizyty Zelenskiego.
      Wuj Sam potrząsnął kiesą - na biednego nie trafiło - ale szczytny cel, więc brawo!

      Jutro zmuszę moją niemiecką część rodziny do datków na Ukrainę.
      • borrrka Już przygotowałem tłumaczenia 21.12.22, 23:32
        Bunker-Opa dla Putina i Kartoffel-Führer dla Łuki.
        A może Bunker-Knacker będzie lepiej?
        • krzy-czy Re: Już przygotowałem tłumaczenia 22.12.22, 09:06
          zaprawdę powiadam ci
          że PIERWSZYMI i NAJWAŻNIEJSZYMI
          kartoflami byli / i nadal są/ wolscy bliźnbiacy.
    • de_oakville Re: Bunkrowy dziad i kartoflany führer 22.12.22, 12:05
      Ludzie, ktorzy przezyli II-ga Wojne Swiatowa zawsze krzyczeli "nigdy wiecej wojny". I mowili to z cala pewnoscia szczerze, bo odczuli na wlasnej skorze jakie straszne nieszczescia niesie ze soba wojna. Moje pokolenie, urodzone juz po wojnie bylo rowniez wychowywane w obrzydzeniu do wojny poprzez filmy, ksiazki i opowiadania
      weteranow. Wystarczylo przeczytac, obejrzec i posluchac, zeby miec takie same odczucia jak ci, ktorzy wojne przezyli. Ale pewnie nie kazdy byl taki. Sowjeci, wychowujacy swoich obywateli na "urodzonych zwyciezcow" wychowali sobie takich ludzi jak Putin, ktoremu zapewne zawsze sie wydawalo, ze bycie Rosjaninem i odnoszenie bez przerwy zwyciestw to jedno i to samo. Caly narod mozna "upic" "propaganda z Ksiezyca" podobnie jak mozna ludzi upic wódka czy wprowadzic w okreslony trans za pomoca narkotykow. A "od wódki rozum krótki" i teraz za to sami placa, ale kaza rowniez placic i innym. Hitler kazal placic krwia rowniez Polakom za swoje mrzonki
      i szalenstwa. Ale nie uciekl - pozostal do konca w Berlinie, a propaganda poczatkowo mowila, ze zginal w obronie miasta, na barykadzie. Czy nowy wschodni "führer" bedzie rownie na tyle "odwazny", ze propaganda wkrotce oglosi, ze "zginal na barykadzie" broniac Krymu? Czy moze bedzie chcial wczesniej wydac wyrok na cala ludzkosc i "wypalic" ja atomem. Miejmy nadzieje, ze dobra wola Stwórcy zwyciezy ostatecznie nad zla wola niektorych jego malych ludzkich stworzeń.
      • borrrka Nigdy nie trzeźwieli 22.12.22, 12:36
        Jeśli chodzi o propagandę pobiedy i skutek jest taki, że nawet krytycznie nastawieni wierzą w niezwyciężoność i chorobliwe wyzwalanie innych.
        Pamiętam moją pierwszą wizytę w sowku - byłem całkiem mały, AD. 1964.
        I wtedy już zaskoczyła mnie niesamowita ilość mundurów na ulicach Moskwabadu.
        Nawet dla mnie, mieszkającego w pobliżu Cytadeli, a więc jednostki wojskowej, było to uderzające.
    • de_oakville Re: Bunkrowy dziad i kartoflany führer 23.12.22, 17:56
      W Krakowie jest "Aleja Trzech Wieszczów", moznaby w jakiejs malej miejscowosci podkrakowskiej przemianowac tymczasowo ulice na "Aleję Dwóch Starców", do momentu kiedy znikna ze scen politycznych, kazdy w swoim kraju i przejda na nie zasluzona emeryture. Zlosliwosc i agresja w ludzkim charakterze bierze sie czesto z czasow szkolnych. Jezeli w szkole ktos byl bez przerwy "w zadek kopany" przez kolegow, to jako czlowiek dorosly, niewierzacy i niewybaczajacy (choc udajacy wierzacego i lagodnego "jak baranek") bedzie pamietal to
      do konca zycia i bedzie sie mscil. Na wszystkich. Dzieciaki sa "okrutne". Ale wybieraja sobie za "ofiare"
      najczesciej kogos, kto bedac troche nieudolnym jest jednoczesnie egoista, manipulatorem i uwaza siebie za cos lepszego od reszty spolecznosci. Młynarski napisal w swoim czasie dobry tekst pt. "Kuplety w cyrku". "Kto na co dzień żyje w cyrku, temu cyrkiem zdaje się normalne życie!"


      "Kto po zadku raz przy razie jest kopany,
      kto na linie balansuje wciąż na co dzień,
      temu clownem jest człek dobrze wychowany,
      akrobacją zaś – chodzenie po podłodze!
      I nie sposób mówić tu o żadnym świrku,
      – tak myślałem, obudziwszy się o świcie
      - bo, kochani, kto na co dzień żyje w cyrku,
      temu cyrkiem zdaje się normalne życie!"



      www.youtube.com/watch?v=yMqULO-L1as
      • de_oakville "70 karatów" 25.12.22, 11:18
        "Siedemdziesiąt liczył lat
        Gdy do domu wrócił dziad
        Lecz z wędrówki przyniósł doń
        Gorycz w sercu, siwą skroń"


        To fragment słów operetki ”Ptasznik z Tyrolu” (Der Vogelhändler 1891 r.)

        Ów "dziad" zaczynał jednak duzo wczesniej, bo w wieku 20 lat:

        "Lat dwadzieścia miał mój dziad
        Pięknym zdawał mu się świat
        Więc dla niego rzucić chcę
        Ojców dom i dziewczę swe"


        Lecz pozniej niestety:

        "Lecz minęło wiele lat,
        z chłopca był już stary dziad.
        Tam w ustroniu szukał znów
        swych młodzieńczych, cudnych cnót.
        Lecz słowika zamilkł śpiew
        i zastygła w żyłach krew.
        Westchnął dziadek, otarł łzę,
        tak nucąc piosnkę tę.."


        70 lat i wiecej to jak widac bardzo dobry wiek na przywodce lub "naczelnika" panstwa. Nawet najstarszemu czlowiekowi zawsze wydaje sie, ze jego zycie minelo jak "krótka chwilka". Dzisiejszy 70-cio latek pamieta jak niedawno byl dzieckiem. Urodzil sie bardzo niedawno temu, bo w roku 1952. Jesli cofniemy sie o jeszcze dwie krotkie 70-cio letnie "chwile", to dojdziemy do roku 1812, czyli do czasow, kiedy Napoleon szedl z "Wielka Armia" na Moskwe. Kazdy mierzy wszysto swoja wlasna miara. Kiedy ktos taki mial tylko 10 lat, w roku 1962, to Napoleon idacy na Moskwe byl od niego odlegly az o 15 dlugosci zycia. Dzis stal sie znacznie blizszy, bo odlegly tylko o 3 dlugosci zycia. A zatem duzo mu teraz blizej do Napoleona.


Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka