Dodaj do ulubionych

Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi)

01.05.23, 22:56
Спецоперация КНР прошла успешно: Зеленский готов предать США ради китайских денег
01 мая 2023
riafan.ru/24023181-spetsoperatsiya_knr_proshla_uspeshno_zelenskii_gotov_predat_ssha_radi_kitaiskih_deneg
Oczywiście, strona radziecka jest antyamerykańska z założenia, ale podobne podchody to nie pierwszy raz:
iran.mfa.gov.ua/news/volodymyr-zelenskyy-interview-south-china-morning-post
Wtedy zostały zimno przyjęte przez US, teraz nawet Szwec nie ukrywa zmieszania (przy całym swoim urzędowym optymizmie).

Nie obstawiam, ale i nie wykluczam niczego.
W coraz ciekawszych czasach żyjemy.
Obserwuj wątek
    • szwampuch58 Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 02.05.23, 11:55
      Ukraina w NATO...nagle USA jest sceptyczne...w morde jeza,dobre wiesci
      • szczypawka.jadowita Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 02.05.23, 14:22
        Prędzej na odwrót. Ukraina stara się o sojusz strategiczny z Chinami, nie od dzisiaj zresztą.
        Rok temu Zelenski w wywiadzie starał się o kontakt (drugi odnośnik) i mu nie wyszło.
        Być może do konkretów doszło albo ustalono że dojdzie, teraz, w rozmowie telefonicznej. W rozmowie z Sołowiowem (kremlowski propagandzista) Wawiłow utrzymuje, że Kijów zrywa z Waszyngtonem i sugeruje, że najnowsze amerykańskie uzbrojenie wyjeżdża z Ukrainy do Chin w celu zbadania go. Wydaje się ten wniosek mocno przedwczesny i mocno życzeniowy, ale gdyby nawet tak się stało (wykluczyć nie można, zaraz opowiem), niewiele dobrego dla Moskwy w tym widzę.
        W drugim dziesięcioleciu (nie później) niepodległości na Ukrainie zapanowała moda na własne imperium. W sumie podobne do rosyjskiego, nawet mocniej przygniatające mniejszości etniczne (ukraiński stopniowo jedynym językiem wykladowym na wyższych uczelniach, później w szkołach, życiu publicznym), ale lepsze niż rosyjskie. I żadnych związków z Europą, USA czy kimkolwiek. Ukraina miała stać się imperium tranzytowym pomiędzy UE i Chinami, rozdawać karty i zarabiać na handlu. Ta koncepcja trwała i po aneksji Krymu i dopiero w drugim czy trzecim tygodniu obecnej wojny Arestowicz przyznał, że Ukraina odchodzi od niej na rzecz wejścia do Europy. Co nie oznacza że gdyby się pojawiła możliwość, idea lokalnego mocarstwa tranzytowego w sojuszu z nowym (wg tych wyobrażeń i kalkulacji) hegemonem światowym powróciłaby.

        Jednak nawet taki, wciąż jeszcze dość mało prawdopodobny rozwój wydarzeń nie oznaczałby dla Rosji nic dobrego.
        Ze względu na trudności w lokowaniu agentury rozpoznanie zamiarów władz i nastrojów chińskiej elity władzy prowadzi się na różne sposoby, w tym za pomocą studiowania opinii publikowanych w Internecie. "W sąsiedztwie smoka" - takiej analizy przeznaczonej dla środowiska wojskowych dokonał niedawno rosyjski generał, niżej w kolejnym wpisie tekst.
      • szczypawka.jadowita A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. I 02.05.23, 14:34
        Dlaczego warto studiować i badać Chiny?
        Jeśli pominiemy chińską egzotykę kulturową i językową oraz współczesny pragmatyzm szybkiego rozwoju gospodarczego Chin, to dla dzisiejszej Rosji, nierozerwalnie związanej z Chinami wspólną granicą lądowo-rzeczną długości 4209 km, a mającej z Chinami prawie dziesięciokrotnie mniej mieszkańców, odpowiedź na powyższe pytanie sprowadza się do jednego, ale najważniejszego, a mianowicie, czy Chiny mają agresywne plany wobec naszego kraju, a jeśli tak, to jak i kiedy mogą próbować je realizować.

        Przy tym, jeśli odłożyć myślenie w kategoriach „buchalterii”, znaczy liczenie formalnie zaksięgowanych kilometrów obecną granicy między Rosją a Chinami, ale „strategicznie”, tzn. biorąc pod uwagę całą dawną granicę sowiecko-chińską, a także granicę Mongolii z Chinami, to okoliczność ta, przynajmniej dla mieszkańców rosyjskiej Azji od Władywostoku do Jekaterynburga, ma mniej więcej taką samą wagę jak podpełzanie NATO do zachodnich granic Rosji dla mieszkańców europejskiej części kraju.

        Materiały na temat w języku chińskim bywają nie tylko oficjalne, z pełnymi danymi wydawców i autorów, ale także często pozbawione „osobowości”, ukryte za wszelkiego rodzaju pseudonimami.

        Oczywiście, żadna agencja rządowa w Chinach, chińskie media państwowe, ani think-tanki powiązane z agencjami rządowymi wobec oficjalnie deklarowanego „partnerstwa strategicznego” nie będą mogły powiedzieć stronie rosyjskiej wprost „oddawajcie nam Kemską Gubernię”.

        Tak, nierzadko publikuje się opinie poszczególnych chińskich specjalistów, którzy przedstawiają roszczenia Chin do terytorium Rosji. Jednak tego rodzaju artykuły pojawiają się, powiedzmy tak, w specjalistycznych czasopismach historycznych, w których autorzy otwarcie mówią o sobie i swoim stanowisku, dlatego nawet w tym przypadku nie należy liczyć na całkowitą otwartość.

        Ale kiedy autor lub grupa autorów ukrywa swoje nazwisko, miejsce pracy, regalia i pozostając incognito w pewnym sensie psychicznie wyzwala się, szansa napotkania mniej lub bardziej wiarygodnych „wypaplanych” przez nich informacji, moim zdaniem, wzrasta. Chodzi tu także o informacje na temat ewentualnych agresywnych intencji i planów Chin w stosunku do Rosji.

        W tym sensie określoną wartość informacyjną mają chińskie portale społecznościowe i fora dyskusyjne.

        ***
        W dniu 1 października 2017 r. (dzień Narodowego Dnia Edukacji Chińskiej Republiki Ludowej) na popularnym w Chinach i chińskojęzycznej blogosferze w ogólności forum „Ji Hu” (w tłumaczeniu: „Dowiedz się więcej!”) zamieszczono materiał (artykuł) zatytułowany „Na ile ważna jest dla Chin Azja Północna? Po co Chinom Azja Północna?”

        Na zakończenie artykułu podano, że to rozdział 15 numeru 133 „Rosja” w serii materiałów „Geopolityka według Yun Shi”.

        Znaczenie pseudonimu „Yun Shi” to „marmur Yunnan” lub tak zwany „kamień atramentowy Duangzhou”, czyli kamień do produkcji kamienia atramentowego wydobywanego na terenie miasta Duangzhou w prowincji Guangdong.
        W internecie Chińskiej Republiki Ludowej materiały „Yun Shi Geopolitics” są prezentowane na różnych stronach internetowych, zarówno tekstowych, jak też z filmami wideo.
         

        [i]„Jun Shi”: Jestem pewien, że Północna Azja porusza każdego Chińczyka. Ten rozległy obszar nie tylko zawiera niezliczoną ilość minerałów, ale ma również skrajnie ważne znaczenie strategiczne. Dlatego też, jeśli uda się przywrócić Azję Północną na łono ojczyzny, pozycja państwa chińskiego poprawi się jakościowo w stosunku do tej, jaką zajmuje obecnie. Najważniejsze jest to, że Chiny mają możliwości i podstawy, by przywrócić sobie Azję Północną.

        Historycznie ... cywilizacja chińska miała największy wpływ na Północną Azję.

        Z geopolitycznego punktu widzenia, Chiny były również tą siłą, z którą Azja Północna była związana najbardziej…

        Ale w ostatecznym rozrachunku szczęście uśmiechnęło się do Rosji, która nie tylko wzięła sobie ziemię niczyją Północnej Azji, ale nawet zrabowała tereny przygraniczne Północnych Chin, będące pod panowaniem Imperium Chińskiego. Ta historyczna porażka wywołała ciągły ból w sercach Chińczyków.

        Ale odeszły w przeszłość „sto lat zapomnienia” (zwane też „wiekiem wstydu” – od połowy XIX wieku, klęski Chin w „wojnach opiumowych” do połowy XX wieku, powstania ChRL – A.Sz.), Chiny, otrząsnąwszy się z przeszłości, ponownie weszły na drogę rozwoju, w ciągu kilku dziesięcioleci stały się drugą potęgą światową, ustępując tylko USA, i nadal idą naprzód. A za to Rosja, która szczyt swojego rozkwitu osiągnęła w okresie ZSRR, upadłego w 1991 roku, ostatecznie straciła pięć milionów kilometrów kwadratowych terytorium i doświadczyła całkowitego załamania gospodarki. Dziś Rosja nadal utrzymuje swój status mocarstwa światowej klasy i wciąż jeszcze włada Północną Azją, ale ona [Rosja] jest już nie tym, czym była, i doświadcza poważnych problemów wewnętrznych i zewnętrznych, dlatego prawdopodobieństwo jej drugiego rozpadu jest bardzo wysokie.

        W wyniku zmian sytuacji w Chinach i Rosji oraz zmian w bilansie ich sił, coraz więcej Chińczyków zadaje sobie uporczywe pytanie: czy w dającej się przewidzieć przyszłości Chiny będą w stanie odzyskać to, co powinno należeć do nich – Azję Północną, czy też, przynajmniej, odebrać Płaskowyż Środkowosyberyjski i górzyste obszary Syberii Wschodniej, których posiadanie może już zapewnić przewagę geopolityczną.

        Dlaczego Chińczyków tak bardzo porusza Azja Północna?

        Ponieważ poza tzw. „pragnieniem powrotu do ojczyzny”, „geograficzną bliskością ojczyzny”, Azja Północna w jeszcze większym stopniu jest ważna dla Chin z wielu innych powodów.

        Po pierwsze, posiadanie Azji Północnej pozwoli Chinom w dużej mierze rozwiązać problem samowystarczalności w zakresie zasobów naturalnych…

        Poprzez nabycie Azji Północnej, Chiny będą zagwarantować sobie zaopatrzenie w zasoby naturalne...
        Otrzymawszy Azję Północną, Chiny będą mieć do dyspozycji praktycznie wszystkie rodzaje strategicznych zasobów naturalnych za wyjątkiem niektórych, na przykład kauczuku.

        Po drugie, posiadanie Azji Północnej wzmocni geopolityczne położenie Chin.  W wyniku rosyjskiej okupacji Azji Północnej, cały kluczowy region Północnych Chin z dnia na dzień okazał się, mówiąc językiem obiegowym, pod nosem tej światowej potęgi militarnej, tzn. z „mieczem Damoklesa” nad głową Chin. W okresie pogarszania się stosunków chińsko-radzieckich w latach 60-70 ubiegłego wieku, Rosja, rozmieszczywszy na Syberii ogromną grupę wojskową, stanowiła poważne zagrożenie dla Chin.

        Dzisiejsza Rosja nie jest już tym, czym kiedyś, ale kolosalna wielkość jej terytorium zrównuje ją z Chinami. A potężny potencjał militarny Rosji, w szczególności potencjał rakiet nuklearnych, w przypadku poważnego pogorszenia stosunków chińsko-rosyjskich, jeśli nie postawi Chin w sytuację bez wyjścia dzięki możliwości nagłego ataku rosyjskiego, to przynajmniej zmusi je do ciągłej gotowości obronnej, angażowania w nią ogromnych sił i środków. Jeśli jednak Chinom uda się odzyskać Azję Północną, te rozległe obszary pustynne staną się doskonałym „buforem” strategicznym pomiędzy nimi a Rosją. Ponadto, jeśli Rosja utraci Azję Północną (być może, tylko jej część), nieuchronnie spadnie do poziomu kraju drugiej kategorii i utraci równorzędność w stosunku do Chin.

        Jeśli tylko Chiny zdołają odzyskać Azję Północną, nastąpią poważne zmiany w sytuacji geopolitycznej w północnowschodniej części Azji. Po tym, jak Daleki Wschód znajdzie się pod kontrolą Chin, Wyspy Japońskie i Półwysep Koreański zostaną otoczone przez terytorium Chin. Będzie to miało kluczowe znaczenie dla związania Japonii i obu państw koreańskich z Chinami, wyeliminowania tendencji odśrodkowych i wzmocnienia władzy centralnej w tych krajach. (W tym przypadku przez „centrum” rozumie się „Państwo Środka” - Chiny. - A.Sz.).

        Prócz tego posiadanie Azji Północnej da Chinom bazę geopolityczną dla walki o Ocean Arktyczny.

        Po trzecie, posiadanie Azji Północnej rozszerzy przestrzeń życiową państwa chińs
        • szczypawka.jadowita A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. II 02.05.23, 14:39
          Po trzecie, posiadanie Azji Północnej rozszerzy przestrzeń życiową państwa chińskiego, narodu i cywilizacji chińskiej.

          Azja Północna jest bogata w zasoby naturalne, których wystarczy dla dalszego rozwoju Chin. Oznacza to, że potęga państwa chińskiego będzie nadal rosnąć, co zapewni szybki wzrost poziomu życia ludności Chin.

          (Należy zauważyć, że powszechne zjawisko przepracowania w uprzemysłowionych krajach Azji Wschodniej, takich jak Chiny, Japonia i Korea Południowa, wynika w dużej mierze z niedoboru zasobów naturalnych w tych krajach, które muszą one kupować za granicą. Przecież kraj posiadający zasoby naturalne może się wzbogacić nic nie robiąc, podczas gdy ludność uprzemysłowionych krajów Azji Wschodniej otrzymuje wszystkie te zasoby naturalne głównie w zamian za produkty swojej ciężkiej pracy, którą się parają, nie opuszczając rąk).

          Zimny klimat w Azji Północnej jest dotkliwy, a obecne tempo rozwoju w regionie jest niskie. Jednakże, oprócz czynników naturalnych, rozwój regionu jest w dużym stopniu uzależniony od poziomu rozwoju przemysłu i stosowanych technologii…

          Oto dlaczego po zagospodarowaniu Azji Północnej przy użyciu bardziej nowoczesnych środków produkcji, którymi dysponują Chiny, ten gigantyczny region stworzy ogromną przestrzeń życiową dla chińskiego państwa, narodu i cywilizacji.

          Z punktu widzenia zapewnienia Chinom bezpieczeństwa narodowego w dłuższej perspektywie czasowej szczególne znaczenie ma koncepcja poszerzenia przestrzeni życiowej cywilizacji chińskiej poprzez rozwój Azji Północnej, gdyż umożliwi ona Chinom rozwiązanie długotrwałego i bardzo złożonego problemu przeludnienia, który od wieków wiąże się z przewrotami społecznymi, czyli sytuacji, w której ludność kraju rośnie szybciej niż pozwalają jego terytorium i zasoby, co w szczególności stało się przyczyną wprowadzenia przez państwo polityki planowania przyrostu naturalnego po utworzeniu ChRL.

          Oczywiście polityka planowania płodności przyniosła rezultaty, pozwalając na ograniczenie wzrostu liczby ludności, ale cena, jaką za to zapłacono, okazała się zbyt wysoka. Zmiany w strukturze i mentalności ludności Chin, wynikające z polityki planowania płodności, złagodziły kryzys przeludnienia kraju, ale tylko tymczasowo. W przyszłości problemy związane z kryzysem przeludnienia nieuchronnie powrócą, czy to ze względu na obiektywne okoliczności, czy po prostu dlatego, że ludzie chcą mieć kilkoro dzieci.

          Jak to mówią: „Lepiej się wycofać niż przegradzać”. (Odniesienie do starożytnej legendy o nieudanej budowie tam - A.Sz.). Innymi słowy, w odróżnieniu od polityki biernego ograniczania liczby urodzeń, aktywne poszukiwanie nowej przestrzeni życiowej jest bez wątpienia lepszym rozwiązaniem, pozwalającym zmniejszyć przeludnienie Chin i usunąć ich wewnętrzne sprzeczności. A rozmiary Azji Północnej, jej bliskość geograficzna do Chin, rosnący potencjał naukowy i techniczny Chin, a nawet łagodzenie klimatu Azji Północnej dają Chinom wielką nadzieję na długoterminowe rozwiązanie problemu przeludnienia poprzez zagospodarowanie tego regionu.

          I, w końcu, po czwarte, posiadanie przez Chiny Azji Północnej umożliwi północno-wschodnim obszarom Chin na osiągnięcie wzrostu gospodarczego.

          W pierwszej połowie XX w. północno-wschodnie Chiny wyraźnie wyróżniały się poziomem rozwoju wśród innych regionów Chin, ale w miarę wprowadzenia polityki „reform i otwartości” od końca lat 70. ubiegłego wieku, północno-wschodnie Chiny trwają we względnym upadku, przy czym ta tendecja stała się szczególnie zauważalna w ostatnich latach.
          Przyczyn upadku Północno-wschodnich Chin jest wiele, ale główną jest niekorzystne położenie geograficzne regionu.

          Północno-wschodnie Chiny znajdują się praktycznie na peryferiach wschodnioazjatyckiej części Eurazji, a pod względem geograficznym region ten jest dość mocno odizolowany. (W czasach starożytnych Północno-Wschodnie Chiny były połączone z centralnymi regionami kraju tylko przez Szanghajskie Przejście Guang w Wielkim Murze i przez Półwysep Liaodong. Współczesne Północno-Wschodnie Chiny również połączone są z resztą Chin drogą morską i poprzez Mongolię Wewnętrzną, ale możliwości transportowe tych tras są nadal niewystarczające). Okoliczność ta nie tylko pozostawia Północno-Wschodnie Chiny na uboczu globalizacji, ale też jest poważnym hamulem rozwoju gospodarczego Chin jako całości.

          Kompensować niefortunne położenie geograficzne Północno-Wschodnich Chin najlepiej poprzez zagospodarowanie ogromnych przestrzeni Azji Północnej. Jeżeli Chinom uda się włączyć Azję Północną do swojego systemu gospodarczego, to Północno-Wschodnie Chiny wyciągną wiele korzyści ze swojego położenia geograficznego.

          Po pierwsze. Wśród głównych drugorzędnych regionów Chin, Północny Wschód jest najbardziej wysunięty na północ, ale w porównaniu z pełnym nieużytków i trudnym do rozwoju regionem Północno-Zachodnich Chin, Północny Wschód wygląda lepiej, nie tylko ze względu na jego ogromny obszar, ale także ze względu na potencjał rozwoju przemysłowego i rolnego na wielką skalę.

          Po drugie. Północny Wschód ma dostęp do morza na wschodzie Chin, więc chociaż jest oddalony od głównych obszarów gospodarczych kraju, jest z nimi związany ściślej, bardziej aktywnie, niż Północny Zachód.

          Azja Północna posiada złoża bogactw mineralnych, ale nie ma warunków do rozwoju przemysłu i rolnictwa na wielką skalę, a Północno-Wschodnie Chiny mają szeroką bazę przemysłową i są bezpośrednio powiązane geograficznie z dalekowschodnim regionem Azji Północnej. Dlatego też, jeśli Azja Północna będzie głęboko zintegrowana z Chinami, Chiny Północno-Wschodnie staną się regionem posiadającym lepsze warunki dla prowadzenia handlu zagranicznego. (Północno-Wschodnie Chiny są znacznie potężniejsze niż, powiedzmy, region przemysłowy Uralu w Rosji).

          W przypadku zdobycia przez Chiny Azji Północnej i otrzymywania stamtąd surowców naturalnych, Północny Wschód z czasem odtworzy swoją bazę przemysłową i stanie się węzłem przeładunkowym, przez który surowce naturalne Azji Północnej będą transportowane do rozwiniętych przemysłowo regionów Azji Wschodniej. W ten sposób wzrośnie znaczenie geograficzne Północno-Wschodnich Chin, co również będzie dla nich korzystne.

          Mówiąc krótko, zarówno z punktu widzenia długoterminowego rozwiązania problemu niedoboru zasobów naturalnych, jak też poprawy pozycji geopolitycznej Chin, poszerzenia przestrzeni życiowej dla chińskiej cywilizacji, a także wzrostu gospodarczego Chin Północno-Wschodnich, Azja Północna ma nieporównywalne z niczym znaczenie strategiczne dla Chin.

          Inna sprawa to, że Azja Północna należy teraz do Rosji, dlatego powyższe nie jest niczym innym jak tylko abstrakcyjnym rozumowaniem – jak to się mówi, co by było, gdyby było.

          Tak, póki co wszystko to są pragnienia, ale to nie znaczy, że w przyszłości nie wyjdą one poza sferę marzeń. Problem tzw. powrotu terytoriów nie jest przecież odłożony na wieczność. Przecież jeśli Chiny będą miały wystarczająco dużo siły i nadejdzie odpowiedni moment, to wszystkie te marzenia się spełnią, a to nie puste słowa, bo tak właśnie, mając wystarczająco dużo siły i wybierając odpowiedni moment, Rosja weszła kiedyś w posiadanie Azji Północnej.

          Ogólnie rzecz biorąc, problem jest przedstawiony, zadanie też, a przyszłość pokaże, czy Chiny będą w stanie powrócić na swoje łono to co powinno do nich należeć
          , – Azję Północną.
        • szczypawka.jadowita A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. III 02.05.23, 14:45
          Nie wiem, czy ukrywający się za Yun Shi chińscy autorzy (lub autor) tekstu „o Azji Północnej” są oficjalnie na służbie państwa chińskiego, czy są pracownikami licznych okołopaństwowych think tanków, czy też są to przemyślenia, że się tak wyrażę, „prywatnie praktykujących analityków”, których jest również niemało. Wydaje się, nie to jest najważniejsze. Najważniejsze jest to, że Yun Shi mówi ni mniej, ni więcej, jak o istniejącym we współczesnych Chinach szerokim zapotrzebowaniu społecznym na „powrót na łono ojczyzny tego, co powinno do niej należeć – zajętych kiedyś przez Rosję terytoriów Azji Północnej”. Dlatego to, istnieje czy nie konkretny plan odrzucenia Rosji z „przynajmniej Płaskowyżu Wschodniosyberyjskiego i górskich obszarów Wschodniej Syberii”, to nie jest to ważne aż tak. Nawet jeśli dziś nie ma takich planów, unosząca się w powietrzu idea, którą chińskie „oddycha”, wcześniej czy później ma wszelkie szanse na urzeczywistnienie się w polityce państwa.

          Co więcej, państwo chińskie już teraz podejmuje praktyczne kroki, nie w kwestii militarno-politycznego „przywrócenia Azji Północnej”, ale jej faktycznego włączenia w sferę chińskich wpływów gospodarczych. Kroki te są realizowane w ramach koncepcji „Przestrzeni Gospodarczej Azji Północno-Wschodniej (PGAPW), zgodnie z którą na terytorium owych „słabnących” Północno-Wschodnich Chin wzdłuż miasta Changchun - miasta Jilin – dorzecza rzeki Tumenjiang powstaje „jądro”, „rdzeń” Przestrzeni Gospodarczej APW, od której w wyobrażeniach chińskich ekonomistów politycznych rozchodzą się sferyczne strefy chińskich wpływów gospodarczych, obejmujące, prócz Japonii, Półwyspu Koreańskiego i wschodniej części Mongolii, rosyjski region Dalekiego Wschodu.

          Oczywiście, współpraca gospodarcza, tym bardziej tak problematycznego regionu Rosji jak Daleki Wschód, z gospodarczym chińskim gigantem, sama w sobie nie jest czymś złym. Odrębną kwestią jest to, czy strona rosyjska rozumie, co stoi za chińskimi projektami w perspektywie średnio- i długoterminowej. Czy też wszystko sprowadza się do uzyskania krótkotrwałych korzyści ze współpracy gospodarczej (znacznie rzadziej politycznej, nie mówiąc już o militarno-politycznej) z Chinami? Jeśli tak, to „marzenia” Yun Shi naprawdę mają szansę stać się kiedyś rzeczywistością. Nie chciałoby się.

          Jeden z postulatów Konfucjusza głosi: „Jeśli człowiek szlachetny nie może zrealizować swoich planów, nie wycofuje się z nich i czeka na możliwość ich realizacji”.

          Yun Shee mówi o właśnie takim „odpowiednim momencie” dla „odzyskania Azji Północnej”, jeszcze o potrzebie posiadania „wystarczającej siły”, niezbędnej na to, by ten „moment” wykorzystać.

          Co takiego chińska „wystarczająca siła”, zostało wyjaśnił, na przykład, 26 kwietnia 2020 użytkownik Czży Hu [portalu, forum? - buldog] HR Juj Ge:


          Naturalni sojusznici Chin to tylko miłujący pracę i śmiały chiński naród; to tylko KPChin, która rozumie zadania rozwoju przodujących sił produkcyjnych, dostrzega perspektywy rozwoju przodującej kultury i wyraża podstawowe interesy najszerszych mas ludowych; to tylko kierowana przez KPChin Narodowo-Wyzwoleńcza Armia Chin.

           
          A za to „odpowiedni moment” dla realizacji „ogólnonarodowego marzenia o przywróceniu Azji Północnej na łono ojczyzny” Chińczycy widzą na różne sposoby.
          Na przykład, etniczny Chińczyk z Singapuru Christoffer Bong, którego opinię opublikowano na Czży Hu 26 grudnia 2019 roku, uważa, że w istocie rzeczy Chiny będą postępować zgodnie ze stratagemą Nr5 „Grabić w czasie pożaru” (Patrz  Ludzie rzeki z Centralnej Równiny [1]. - A.Sz.), tzn. wykorzysta niepomyślne położenie przeciwnej (w danym przypadku rosyjskiej) strony:

          Jeśli Rosja zostanie zaatakowana przez silne państwo, Chiny wprowadzą swoje wojska na terytorium Syberii. Mówiąc dokładniej, Chiny wypatrzą chwilę i rozpoczną atak na Rosję tuż przed agresją tego silnego państwa na nią, aby zwrócić sobie to ogromne terytorium, które kiedyś straciły na rzecz Rosji. Przejmując ogromną część dzisiejszej Rosji, Chiny będą mogły skutecznie realizować program „Pasa i Drogi” i „chińskie marzenie” („chińskie marzenie o wielkim odrodzeniu narodu chińskiego”, ogłoszony przez Xi Jinping cel rozwoju nowoczesnego państwa chińskiego i społeczeństwa chińskiego – A.Sz) będzie spełnione.

           
          Nieco inaczej „odpowiedni moment” dla „odzyskania zrabowanych przez Rosję terytoriów” widzi użytkownik „Yang Yangyang” (trzy hieroglify „baran”), również prowadząc rozważania w stylu stratagemy Nr 5, a także stratagemy Nr 20 „Łowić ryby w mętnej wodzie”, 11 lipca 2017 roku umieścił wpis pod nazwą: „Jeśli Rosja rozpadnie się, co stanie się z Dalekim Wschodem?”
        • szczypawka.jadowita A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. IV 02.05.23, 14:46
          Użytkownik „Yang Yangyang”: Na razie nie widać żadnych oznak rozpadu Rosji i jeśli ona rozpadnie się, to nie wcześniej, niż za 20 lat.

          Jeśli nie pojawią się „czarne” technologie oparte, powiedzmy, na zastosowaniu kontrolowanej syntezy jądrowej i efektywnej sztucznej inteligencji, to według optymistycznych prognoz, za 20 lat Chiny na pewno zwrócą sobie Tajwan, będą mogły swobodnie przekraczać „pierwszą linię wysp” (patrz "Łańcuchy wysp"w rozumieniu chińskich specjalistów  [2]" [2] – A.Sz.), wezmą pod swoją pełną kontrolę Morze Południowochińskie, prześcigną Amerykę pod względem wielkości PKB i będą miały pięć lub sześć lotniskowców.

          Do tego czasu proces strategicznego kurczenia się oraz kilka kryzysów gospodarczych utrudnią Stanom Zjednoczonym pozostawanie światowym hegemonem, choć jak dawniej będą one największą światową potęgą naukową, techniczną i militarną.

          Myślę, że inne kraje będą, „jak ptak” (określenie lub porównywanie „jak ptak”, w języku chińskim oznacza skrajny brak szacunku – A.Sz.): Indie będą nadal rosły w siłę, Japonia będzie tracić dekadę po dekadzie, ale nadal pozostanie w „pierwszej piątce” państw najbardziej rozwiniętych gospodarczo, Wielka Brytania nadal będzie babrać się w gównie (dosłownie – A.Sz.), Unia Europejska nadal będzie się bez końca kłócić, ale i tak stopniowo będzie wyzwalać się spod amerykańskiej kontroli.

          Na tle tych wszystkich wydarzeń międzynarodowych nastąpi upadek i rozpad Rosji, a Daleki Wschód, przy wsparciu międzynarodowym, bez wątpienia zyska niepodległość państwową. Ze względu na korzyści wynikające z położenia geograficznego i posiadania silnej armii lądowej, Chiny z łatwością zamienią Daleki Wschód w „drugą Kanadę” (Najwyraźniej autor ma na myśli status Kanady jako państwa formalnie suwerennego, ale w rzeczywistości zależnego od potężnego sąsiada – Stanów Zjednoczonych, tym samym wskazuje na pełną zależność od sąsiada – Chin – nowo utworzonego i formalnie suwerennego „państwa Dalekiego Wschodu” – A.Sz.), jednak zostanie ono przyłączone do Chin, ponieważ nie ma takiej potrzeby. Jednocześnie prawdopobnej jest, że Chiny odzyskają tereny o powierzchni kilkuset tysięcy kilometrów kwadratowych, które zostały mu odebrane przez carską Rosję pod koniec panowania dynastii Qing (tj. w drugiej połowie XIX w. – A.Sz.), gdyż w każdym przypadku dostęp do oceanu będzie niezbędny.

          Japonia także skorzysta z rozpadu Rosji i zdobędzie cztery południowe wyspy kurylskie.

          Oczywiście Stany Zjednoczone, niezainteresowane przejęciem przez Chiny kontroli nad tak ogromnym terytorium, z pewnością będą przeszkadzać i zapobiegać takiemu rozwojowi wydarzeń. Ale w istocie rzeczy problem nie w tym, a tym, czy USA będą w stanie uporać się z Japonią, że się tak wyrażę.

          Chiny rozpoczną masowe przesiedlenia swoich obywateli na Syberię. Teraz wielu Chińczyków nie może się tam dostać z powodu przeszkód stawianych przez władze rosyjskie, ale poczekajmy, minie kilkadziesiąt lat i na Syberii będzie więcej Chińczyków, niż aborygenów.

          Mongolia ostatecznie pokłoni się przed Chinami i będziemy świadkami jej upokorzenia, kiedy pomimo pozytywnego wyniku ogólnomongolskiego referendum o przyłączeniu się do Chin odpowiemy jej odmową.

          Pod naciskiem Chin dojdzie do zjednoczenia dwóch Korei, a środkowoazjatyckie „państwa” zostaną „młodszymi braćmi” Chin, dzięki czemu Chiny będą mogły rozszerzyć swoje wpływy na Bliski Wschód i Europę. Wtedy właśnie pojawią się możliwości efektywnego realizowania „Pasa i Drogi”.
          Wszystko powyższe to prognoza optymistyczna. A pesymistyczna jest taka, że Chiny same rozwalą się w ciągu miesiąca...
        • szczypawka.jadowita A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. V 02.05.23, 14:52

          Tak, tak, powiedział dokładnie tak, „wyrżnie całą ludność Moskwy”. Jest zrozumiałe, że to opinia skrajna, być może nie do końca zdrowego człowieka. Ale, powtarzam, wszystkie te „scenariusze”, „przepowiednie”, „marzenia” i „iluzje” Chińczyków odnośnie „powrotu terytoriów zdobytych kiedyś przez Rosję” nie są niczym innym jak przełożeniem w rozważania poszczególnych osób szerokiego społecznego zapotrzebowania w Chinach, z którym nie sposób się nie liczyć.

          Oczywiście, nikt nie może zabronić Chińczykom w ten sposób myśleć, ani zabronić chińskim przywódcom rysowania ściśle tajnych map inwazji NWACh na Syberię i Daleki Wschód. Zabronić im tego nie można, ale wzmacniać potencjał obronny w regionie Dalekiego Wschodu, całościowo rozwijać gospodarkę Dalekiego Wschodu, tworzyć korzystne warunki do życia dla obywateli Rosji – to wszystko jest całkowicie w zasięgu możliwości nowoczesnego państwa rosyjskiego.

          Gdyby tylko zaistniała wola polityczna i zrozumienie wyzwań dla bezpieczeństwa narodowego Rosji w perspektywie długoterminowej. Wtedy chiński „Smok” nie miałby poczucia, że nadszedł wreszcie ten wyśniony „odpowiedni moment” na „przywrócenie tego, co powinno do niego należeć”.

          Autor: А.В. Шитов [3]   


          Źródło: eurasian-defence.ru/?q=node/47689
          Odnośniki
          [1] eurasian-defence.ru/?q=eksklyuziv/lyudi-reki-s-centralnoy-ravniny
          [2] eurasian-defence.ru/?q=eksklyuziv/cepi-ostrovov-ponimanii-kitayskih
          [3] eurasian-defence.ru/?q=shitov-aleksandr-viktorovich
        • tapatik Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. I 03.05.23, 19:44
          Ciekawie by wyglądało, gdyby Chiny zaczęły się rozpadać, ale przy zamordyzmie jaki tam jest, to raczej niemożliwe.
          • szczypawka.jadowita Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. 03.05.23, 22:51
            Właśnie że nie. Oni są podzieleni bardziej niż narody ZSRR i to scenariusz realny, oni się tego boją i także z tego powodu zamordyzm. Opowiem o tym później, o korepetycjach z matematyki w tamtym wątku też, ale później bo to bardzo pracowite.
            • tapatik Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. 04.05.23, 08:46
              Uczyłem się kiedyś mandaryńskiego (nie wiem po co). Moja lektorka twierdziła, że w Chinach jest 140 dialektów (!). I dlatego mają znaczki, bo te znaczki są różnie wymawiane, ale są identyczne dla wszystkich dialektów.

              Opowieści o Chinach mile widziane. Możesz nawet założyć odrębny wątek.

              Myślałeś o założeniu bloga? Albo filmikach? Takich jak na przykład "Wolski o wojnie" albo "Good Times Bad Times"?
              • szczypawka.jadowita Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. 04.05.23, 19:47
                O Chinach to ja nic nie wiem, powtarzam co gdzieś usłyszę, staram się słuchać mądrych.
                Tak że od siebie nic, za to kilka powtórzeń będzie. Ale najpierw to:

                „Według informacji wywiadu ukraińskiego w połowie lutego rosyjski rząd wykorzystał 35% rocznego budżetu przeznaczonego na sektor obronny. Oznacza to, że aby kontynuować agresję, Kreml będzie musiał ograniczyć finansowanie innych potrzeb, głównie socjalnych. Nieuchronnie doprowadzi to do spadku poparcia społecznego dla wojny z Ukrainą, na które kierownictwo Federacji Rosyjskiej zwraca szczególną uwagę w związku z wyborami w 2024 roku” – napisał szef RSR.

                „Oświadczenia rosyjskiego MSZ o gotowości rozwiązania „celów SOW” środkami politycznymi i dyplomatycznymi wskazują również, że Moskwa nie jest pewna swoich perspektyw militarnych i szuka sposobów na przynajmniej czasowe zamrożenie konfliktu” podsumował Alexander V. Danilyuk.

                Przypomnijmy, że wcześniej informowaliśmy, że mimo pieniędzy za gaz budżet zamknął 2022 rok deficytem w wysokości 3,3 bln. rubli, a w nowym roku sytuacja się pogorszyła. Pod koniec stycznia Ministerstwo Finansów Federacji Rosyjskiej poinformowało o dwukrotnym spadku wpływów z ropy i gazu, 44-procentowym spadku wpływów z podatku VAT i deficycie 1,8 bln. rubli, rekordowym dla pierwszego miesiąca w roku w okresie co najmniej ostatnich 25 lat.

                Rosyjskie Ministerstwo Finansów zaplanowało deficyt w wysokości 2,9 biliona rubli i wymyśliło go na podstawie tego, że Gazprom będzie nadal pompował gaz do Europy, ropa będzie kosztować 70 dolarów. Ale przy obecnych cenach Urals skarb państwa straci co najmniej 2,5 bln rubli, szacuje Natalia Ławrowa, ekonomistka z BCS.


                ghall.com.ua/2023/02/23/rf-uzhe-potratila-35-godovogo-oboronnogo-byudzheta-razvedka/

                Za chwilę kilka moich uwag to tego. Bardziej pytań, niż uwag.
                • szczypawka.jadowita Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. 04.05.23, 20:42
                  Zacznę od przypomnień.
                  Rok temu mówiło się, i ja też tak myślałem, że wskutek sankcji PKB czy raczej (ja tak myślałem|) produkcja przemysłowa zmniejszy się o 30 lub więcej procent. Tymczasem wykazany spadek wyniósł kilka (niewiele, 3? - nie pamiętam) procent. Tak dobre wyniki sprawozdawczości spowodowane były kilkoma, przede wszystkim następującymi czterema czynnikami:
                  - gwałtownym wzrostem (teraz już go nie ma) cen ropy i gazu,
                  - fałszowaniem sprawozdań n/t sprzedaży (np. surowce załadowane na statki, które opuściły rosyjskie porty, uważane były za sprzedane, podobno wiele tego było),
                  - produkcją substytutów dotychczasowych wyrobów (np. samochodów bez elektroniki),
                  - wyłączeniami i ogromnymi dziurami w systemie sankcji.

                  I np. samochody bez współczesnej elektroniki trudno uznać za wyroby rynkowe, a jednak są one produkowane i w warunkach braku dostępu do rynku światowego (tylko Chiny, Iran) znajdują nabywców. Nie mając pojęcia o temacie przyjmowałem za dobrą monetę zapewnienia, że bez "wkładu dewizowego" z "kapstran" rosyjskich samochodów złożyć nie da się. Okazało się jednak, że to możliwe (choć ilość sprzedanych spadła kilkukrotnie). Pomógł także import części i podzespołów z Chin.

                  Poza tym, jeśli z powodu braku części samochód był złożony w (na przykład) 90%, to pomimo braku sprzedaży przyjmowano że wnosi wkład do PKB w wysokości 90% ceny nowego kompletnego samochodu. A samochody podrożały.

                  Podobnych sztuczek księgowych i innych, szczęśliwych zbiegów okoliczności (cena ropy) było wiele.
                  W końcu pętla sankcji zaczęła się zaciskać (choć UE nie chce już powiększać ich do rozmiarów wcześniej zapowiadanych), ceny ropy i in. surowców wróciły do normalności. I NDS (rosyjski VAT) w pierwszym miesiącu roku spadł o 44%, czyli prawie dwukrotnie, więcej niż zgodnie z oszacowaniami miał spaść rosyjski PKB.

                  Ponieważ na PKB prócz produkcji przemysłu, że się tak wyrażę, rynkowego, składa się szereg innych części (usług komunalnych, nierynkowo wycenianej produkcji specjalnej itp.), które nie oddają stanu aktywności gospodarczej (w USA jest podobnie), a wręcz dają narzędzia do ukrywania stanu faktycznego, dla opisania stanu gospodarki może lepiej użyć wielkości wpłaconego podatku НДС (czyli VAT)?

                  To moje pytanie i jeśli ktoś ma w tej kwestii coś do powiedzenia, proszę niech się wypowie.
                  • tapatik Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. 04.05.23, 21:45
                    Akurat Andromeda nagrała wczoraj film o gospodarce:
                    youtu.be/qta3yGesdYc

                    Przy czym też mam pytanie.
                    Rosja płaci swoim pracownikom w rublach. Ruble może dodrukować. Czyli teoretycznie może wojnę prowadzić bardzo długo, o ile nie będzie potrzebowała produktów z zagranicy? Surowce ma, fabryki ma, pracowników ma. Co prawda roczną produkcję pocisków artyleryjskich wystrzeliwuje w tydzień, ale najwyżej zmniejszy się częstotliwość ostrzału.
                • tapatik Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. 04.05.23, 20:59
                  Aż sprawdziłem ceny ropy, według tej strony: www.wnp.pl/nafta/notowania/ceny_ropy/
                  obecna cena za rosyjski Urals wynosi 59,09 $.
                  • szczypawka.jadowita Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. 04.05.23, 21:19
                    To nie jest wiele przy kosztach własnych zbliżających się do 40 dolarów (różne składniki podrożały, najbardziej ubezpieczenia frachtu, poza tym przemysł wydobywczy korzysta z importu, teraz pewnie omija się zakazy co też kosztuje). Kilka lat temu szacowano te koszty na ok. 35 dolarów, w czym były marże przyjaciół i znajomych królika (Putina, Seczina...). Bez tej składowej (w całości jej nie zlikwidują) ta cena ze starych (tanich, kończących się złóż) miała wynosić poniżej 30 dolarów, nawet ok. 25 dolarów. Ale z tej składowej nie zrezygnują, zamiast tego do eksportu będzie dopłacał budżet. Już teraz eksport do Chin jest priorytetem i żeby go przy skrajnie niskich i nieopłacalnych cenach utrzymać, zwolnili go z akcyzy i cła wywozowego (czyli państwo nie ma z tego nic prócz kosztów, taka polityka chińskiej metropolii w stosunku do terytoriów zależnych). Z Indiami chyba dość podobnie.

                    Ale otwarte zostaje moje pytanie o skuteczność sankcji i realny spadek produkcji.
                    A jakaś moja strona? Kiedyś była i chyba wróci. Zaczątek miał być tu:
                    forum.gazeta.pl/forum/w,567,173305115,173305115,Sprawy_rozne_Rosyjskie_Czekistowskie.html

                    Fajny wątek, ktoś napisał treściwy. Skończył się, kiedy w sposób skandaliczny usunięto przekład skrytykowanego wcześniej artykułu Karaganowa (musiałem przedstawić tekst źródłowy, który omawia, to standardowe postępowanie. Po wymianie zdań na temat skończył się też mój nick buldog2 i jeszcze nie wiem, czy sprawa skończy się na tym, czy w sądzie.
                    • szczypawka.jadowita Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. 04.05.23, 21:22
                      Ta cena Urals też może być sztuczką księgową, a realna jeszcze niższa (różnie podają, nie chcę nic przesądzać, w żadną ze stron).
                      • szczypawka.jadowita Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. 04.05.23, 22:09
                        Po wykonaniu zadania Rosja już nie będzie potrzebna.

                        Różnie być może. Jeśli przed konfrontacją z Chinami Stanom uda się obalić obecne i zainstalować proamerykańskie władze, to różnie być może. A Zelenski z wielu powodów (rosyjski agent Jermak, afery finansowe, próby dogadania się z Chinami) nie ma już z US relacji tych samych, co dawniej. Na razie nie ma alternatywy, ale nie jestem pewien, czy ten układ będzie stabilny.
                    • tapatik Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. 04.05.23, 21:57
                      Załóż bloga na własnej domenie, na przykład buldog . co . pl albo buldog . info . pl są do wzięcia (musiałem dać spacje, bo system nie chce puścić posta).
                      • szczypawka.jadowita Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. 04.05.23, 22:18
                        Niewykluczone. A zająłbyś się stroną techniczną, np, na yt?
                        • tapatik Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. 04.05.23, 22:57
                          szczypawka.jadowita napisała:

                          > Niewykluczone. A zająłbyś się stroną techniczną, np, na yt?

                          Khmmmmmmmmmm.
                          Chociaż. Bloga kiedyś postawiłem, tylko nie chciało mi się na nim pisać.
                          Jeżeli osoby nietechniczne radzą sobie z Youtubem, to ja też powinienem.
                          Jak coś to wal na pocztę gazetową.
                          • szczypawka.jadowita Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. 04.05.23, 23:35
                            Jak coś to wal na pocztę gazetową.

                            Najpierw zobacz teksty z tego folderu w chmurze. Takie tłumaczę, takie chciałbym publikować na www, a yt to dodatek. Nie da się, żeby na yt ktoś czytał długi artykuł, najwyżej reklamujący go skrót (abstract, zanęta).
                          • szczypawka.jadowita Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. 04.05.23, 23:36
                            Jak coś to wal na pocztę gazetową.

                            Najpierw zobacz teksty z tego folderu w chmurze. Takie tłumaczę, takie chciałbym publikować na www, a yt to dodatek. Nie da się, żeby na yt ktoś czytał długi artykuł, najwyżej reklamujący go skrót (abstract, zanęta).

                            u.pcloud.link/publink/show?code=kZp0njVZbonvf5NfRsFphn4NuvQfHyr2Xn3V
                            • tapatik Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. 07.05.23, 23:15
                              Zgoda, na YT raczej nie ma artykułów.
                              Możesz taki artykuł przeczytać i liczyć na to, że kogoś to zainteresuje (patrz Andromeda).
                              Natomiast możesz mieć stronę, na której będziesz zamieszczać swoje przemyślenia.

                              Zdecyduj się co chcesz mieć.
                              • szczypawka.jadowita Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. 07.05.23, 23:22
                                Do czytania na yt mogą być kawałki, jakie produkuje Andromeda.
                                Tzn. można brać temat, mieć nawet kilka poważnych (czyli na ogół długich) artykułów, zaanonsować je w postaci przedstawienia głównych tez na yt, a publikować całe teksty na www.
                                Kiedyś miałem mieć audycję w jednej z dużych stacji radiowych, nie doszło do realizacji z powodów pozamerytorycznych. Tam też chciałem mieć np. 3-godzinne omówienie i dyskusję, także z udziałem słuchaczy, na antenie. Plus co najmniej 2 artykuły (popularny i na ile można, wyczerpujący) na www.

                                Taki pomysł wydaje się sensowny.
                              • szczypawka.jadowita Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. 08.05.23, 09:09
                                Zgoda, na YT raczej nie ma artykułów.


                                Nie wyobrażam sobie półgodzinnego czytania artykułu i że jak ktoś na chwilę zwróci uwagę na co innego, będzie musiał cofać film (nagranie dźwiękowe).
                                Może być przegląd tego co się dzieje, ale żeby dostarczone informacje bieżące były istotnie lepsze niż gdzie indziej, potrzebne własne konfidencjonalne (co najmniej konfidencjonalne)  źródła informacji, a tych nie mam. Pozostają fakty przeoczone przez mainstream oraz omówienia "długoterminowe", praktycznie niewrażliwych na chwilowe newsy. Przykładem może być wiadomość podana przez ukraiński Guildhall (wiarygodny).


                                "Dzień przed agresją urzędnicy na Kremlu studiowali możliwość zablokowania prorosyjskich mediów, w tym grupy medialnej Jewgenija Prigożyna, a także "Komsomolskiej Prawdy", "Izwiestii" i innych mediów. W wewnętrznej korespondencji Roskomnadzoru wskazuje się, że pracownicy pośpiesznie ustalali, czy możliwe jest wprowadzenie blokady.


                                Korespondencję odnaleźli rosyjscy dziennikarze w bazie danych GRCzC, do której włamali się białoruscy cyberpartyzanci. Mówi się w niej, że w dniu 23 lutego 2022 r. o godzinie 16:30 pracownik Roskomnadzoru ze skrzynki pocztowej „Specjalista 7” wysłał maile do kolegów z organu nadzorczego i Głównego Centrum Częstotliwości Radiowych, w których przekazał zadanie przedstawienia informacji nt. możliwości ograniczenia dostępu do wielu mediów. Na liście mediów, w odniesieniu do których należy zbadać możliwość blokady, zamieszczono 12 propaństwowych mediów: Komsomolską Prawdę, Izwiestia, Regnum, MK, AiF, Autoradio, Wzgliad, Narodową Służbę Nowości (NSN) , Gazeta.ru, Lenta.ru, Life i "Mediagrupę Patriot", której Radą Powierniczą kieruje Jewgienij Prigożyn.


                                Na przygotowanie informacji przeznaczono nieco ponad 15 godzin: termin wykonania zadania ustalono na 8 rano 24 lutego."
                                ghall.com.ua/2023/02/11/v-kremle-izuchali-vozmozhnost-blokirovki-mediagruppy-prigozhina/ 
                                Ciekawe jest to co zostało ukazane przy okazji, czyli gradacja zaufania dla własnych prorządowych rosyjskich mediów przez Kreml. Większość pozycji jest oczywista, ale ciekawy brak pełnego zaufania do Regnum, Lenty i "Grupy Medialnej Patriot" Prigożyna. Rossijskaja Gazieta na czarną listę nie trafiła, coś jak Trybuna Ludu w stanie wojennym. Ale że nie trafiły na nią Diełowoj Peterburg, również petersburska Fontanka, czy Znak (Jekaterynburg jak pamiętam), tłumaczyć to można tylko lokalnym w zamierzeniu zasięgiem, a najprędzej zaniedbaniem.
                                Choć minął ponad rok, warto zapamiętać ten "ranking zaufania", podział mediów w Rosji.


                                Poza tym właśnie zrozumienie stanu zeczy oraz zachodzących procesów interesuje mnie najbardziej, tu wiem, że mogę przedstawić coś sensownego, czego gdzie indziej czytelnicy nie znajdą. I myślę, że takich tekstów, pozwalających zrozumieć świat, brakuje najbardziej.


                                Przy czym pojedyncze uwagi mogą dotyczyć bieżących wydarzeń, natomiast, jak napisałeś, przemyślenia to co co innego. Ktoś napisał, że na to, by raz na tydzień wyprodukować dobry tekst, potrzebny jest think tank z prawdziwego zdarzenia, bo nie każdy temu podoła. Też tak myślę i myślę, że własny porządny tekst to sporo rzadziej, niż raz na miesiąc i pozostają porządne artykuły tłumaczone. A tu wybór jest duży, na różne tematy, zawartość wskazanego folderu jest ilustracją tego o co mi chodzi.

                                A co powiesz o tych artykułach? Podobają Ci się?
                        • szczypawka.jadowita Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. 04.05.23, 23:16
                          Surowce ma, fabryki ma, pracowników ma.

                          Zacznijmy od tego, że Andromeda to poziom przedszkola, może podstawówki. Podobnie reszta, jeśli chodzi o Rosję. Andromeda to poziom wp pl, z grubsza.

                          Jest polonijna PISowska strona Rodaknet.com. Na podstronie
                          www.rodaknet.com/ROSJA/rp_cykl_rosja.htm
                          przez ok. 3 miesiące ukazywały się tłumaczenia ros. artykułów, po lewej zostały tytuły. W ciągu tych 3 miesięcy strona zwiększyła ilość odsłon o 90% - z nieco ponad 2 do 4 milionów. Pojawili się chętni do przedruków w USA. Zakończyliśmy współpracę zaraz po tym, jak ocenzurowano mój własny tekst o sytuacji politycznej w Polsce "Gnoza z Klewek" (że "antypisowski paszkwil"). ale poczytność tego co tam było pokazuje, że potencjał jest duży.

                          Produkować tyle, by istnieć i móc prowadzić wojnę Rosja może. Mleko może być w bańkach i butelkach (pewnie lepsze bez nowoczesnych linii, które je standaryzują do poziomu minimalnego), wędliny też tradycyjne i o wiele droższe, ale będą. I prawie wszystko inne, co prawda siermiężne i droższe, też może być. I stosunkowo mało nowoczesną (znaczy mało skuteczną w stosunku do użytych zasobów) wojnę Rosja prowadzić może. Ale:
                          - amunicji może produkować tyle, że starczy na miesiąc z kawałkiem (w zależności od intensywności działań), już teraz odnawia się starą amunicję, wychodzi 2,5 raza taniej, niż produkcja nowej) i jest to amunicja prymitywna (zapóźnienie technologiczne w produkcji prochów ros. Ekspert oceniał na 25 lat, teraz jest większe), postawili 2 fabryki licencyjne, ale obecnie niewiele z tego mają, bo potrzebny "wsad" z Niemiec,

                          - czołgów obiecują ok. 200 rocznie (coraz niższej jakości - brak importu), nowych fabryk nie postawią, nie mają jak (obrabiarki z Zachodu itp., np. jedyną fabrykę ciężkich pras doprowadzili do bankructwa i niewiele z niej zostało). W końcu komuny zaczęli mieć już niektóre obrabiarki na poziomie światowym czy prawie, ale później wszystko się rozpadło. Co kilka lat wszczyna się dyskusję o konieczności odtworzenia tej gałęzi przemysłu, bo strategiczna, i nic. Bo na odtworzenie trzeba ok. czterech dziesięcioleci (przykład Japonii, ZSRR) i przez ten czas trzeba produkować żeby się uczyć i tę produkcję dotować żeby ktoś kupił, bo własny rynek za mały. Za każdym razem okazywało się to nierealne, obecna próba to oszustwo, bo wyłącznie montowanie podzespołów produkcji chińskiej (gorszej, niż przeciętna zachodnia i znacznie gorszej, niż polska).

                          - rakiety Kalibr, Iskander. Mówią o 100 miesięcznie, ale to bardzo wątpliwe, 30-40 to wszystko (a może jeszcze mniej, w czasach pokoju bez napięcia ale i bez sankcji robili ok. 100 rocznie). Rok temu Putin nakazał produkcję Iskanderów na 3 zmiany i nic to nie dało, bo nie było elementów.
                          - itd. itp.

                          Dlatego wyciąga się z baz długotrwałego przechowywania starocie sprzed pół wieku i starsze. O elektronice i nowoczesnych obrabiarkach nie ma co mówić. Jak bez nich prowadzić nowoczesną skuteczną wojnę? Nie da się.
                          • tapatik Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. 05.05.23, 08:48
                            Czyli da się prowadzić wojnę, ale nie nowoczesną i rzucać setki wagnerowców na stanowiska karabinów maszynowych.
                            • szczypawka.jadowita Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. 07.05.23, 21:08
                              Oczywiście, da się prowadzić.
                              Ale w przypadku kontynuacji pomocy z USA wygrać nie da się.
                              Ale kontynuacja w obecnej wysokości staje pod znakiem zapytania.
                              • szczypawka.jadowita Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. 02.08.23, 22:12
                                No i stało się. Wszystko poważne bardziej, niż 3 miesiące temu można było się spodziewać.
            • szczypawka.jadowita Re: A.Szytow - "W sąsiedztwie smoka" cz. 07.05.23, 21:38
              W 1999 portal "Gwiazda Polarna" opublikował obszerne (ponad 46 tys. zzs) omówienie sił Rosji i Chin, przygotowane przez oficerów GenSztabu. Przez najbliższe kilka lat nie ma się czego bać, -mówią autorzy - potęga odziedziczona po ZSRR gwarantuje bezpieczeństwo. Ale:

              "Spojrzmy prawdzie w oczy. Bardzo chciałby zająć nasze Przymorze i Zabajkalie, sięgnąć do bogactw Syberii, zredukować Kazachstan do rangi swojej prowincji, ustanowić kontrolę nad Azją Środkową itp. Wszystko jest obiektywne, bez przesady. I niestety dla nas! Chiny rozwijają się teraz na pełnych obrotach. A my…
              Wszystko, co napisano powyżej, jest prawdą dzisiaj. Ale już za 5-7 lat, jeśli wszystko pójdzie tak jak teraz, sytuacja zmieni się w drugą stronę. A za 9-10 lat zmieni się diametralnie. Nie zapominajmy o przestrogach Nostradarmusa w tej kwestii (po 1999 roku warto zmienić o nim zdanie – wujek okazał się poważniejszy niż myślano). Minęła pogodna nuda codzienności zimnej wojny. Świat staje się coraz bardziej purpurowy od napięcia. A to dopiero początek. Być może - początek Końca."

              Do ok. 2010, no, jeszcze kilka lat później, próbowano podchodzić do sprawy serio. Dywizjony Iskanderów stawiano pod granicą z Chinami, także Armata (czołg) była zdaniem fachowców, przygotowana do walki w Azji (na czołgi zachodnie za mały potencjał, oszczędności już na etapie projektowania). W GPW chyba 2006 przewidziano 645 miliardów dolarów (przez 10 lat) na przezbrojenie armii. Ale takie były zamiary, żadnej z późniejszych GPW nie zrealizowano, kolejne były korektą poprzednich "w dół". I zamiast realnie przeciwstawić się Chinom, wybrano udawaną konfrontację z Zachodem, z którego strony ataku nie obawiano się. Zamiast tego chciano pokazać siłę i wielkość Imperium w aneksji i podboju bezbronnej Ukrainy. Позор.

              Przed Chinami kapitulowano powoli, stopniowo, gdzieś od 2014, udając że nic się nie dzieje i przyjaźń na wiek wieków. W ros. propagandzie wygląda to z grubsza tak jak na pierwszych dwóch obrazkach. W rzeczywistości jest tak jak na trzecim.
    • szczypawka.jadowita Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 02.05.23, 19:58
      Kurczę, na tym forum mają wzięcie bzdety, za to jeśli pojawia się poważny problem, to cisza.
      • tapatik Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 04.05.23, 21:58
        szczypawka.jadowita napisała:

        > Kurczę, na tym forum mają wzięcie bzdety, za to jeśli pojawia się poważny
        > problem, to cisza.

        Żeby cię zwyzywać to trzeba najpierw przeczytać tę ścianę tekstu, a potem jeszcze zrozumieć.
    • szczypawka.jadowita Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 03.05.23, 16:51
      Tego samego zdania jest i WP, który przygotowuje Amerykanów na taki rozwój sytuacji.
      Hersh tym razem nie występuje jako niezależny dziennikarz, a jako kanał rozpowszechniania informacji przez amerykańskie służby. Zarówno w przypadku rewelacji na temat wysadzenia NS@ jak i komplikacji stosunków amerykańsko-ukraińskich w przeciekach do mediów widać brak spójności działań (Szwec mówi o sporze pomiędzy służbami i WH) strony amerykańskiej, działalność Hersha przypomina rolę odgrywaną przez prof. Sołowia z grupy Patruszewa. Nie jest ona antysystemowa ani samodzielna.
    • jorl11 Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 03.05.23, 17:04
      Jak zwykle wasze polskie wodospady glupot.
      Przeciez Chrl z Rosja tworza tandem wspolna polityka obalenia hegemonii USA/Zachodu. Zadanie trudne ale wykonalne.

      A temu Zielenskiemu to Xi jak co tlumaczyl ze i tak przegra pytanie tylko jak Ukraina bedzie zniszczona. I ze celem USA/Zachodu jest aby Ukraina jak najbardziej byla zniszczona. A wiec im szybciej skapituluje przed Rosja tym lepiej.
      Bo Zielenski jak prawdziwy Ostblokowiec mysli dotad ze USA jest wszechmocna.

      Wiem, wiem, w wasze ciasne polskie glowki cos takiego nie wchodzi.
      • szczypawka.jadowita Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 03.05.23, 17:27
        Drogi Jorl,
        zwróć uwagę na odnośnik: eurasian-defence.ru/?q=node/47689
        To Центр военно-политических исследований
        nie Gazeta, NYT ani nawet WP.

        Zadanie obalenia hegemonii Zachodu jest, ale jeśli uda się chapnąć coś obok, to jak najbardziej tak. No przecież ja nie wymyśliłem tego artykułu, ani chińskich cytatów. Odsyłam do innych tekstów Г-на А.В. Шитова:
        eurasian-defence.ru/?q=shitov-aleksandr-viktorovich
        Храмчихина (это мнение Генштаба) и остальных.

        С Днём Победы (СОВ), дорогой Йорль.
        • jorl11 Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 03.05.23, 17:41
          Pizdzenie.
          Ja pamietam jak zaraz po najezdze Rosji na Ukraine jakis minister chrlowski powiedzial co mu opowiadal jakis dyplomata amerykanski.
          " pomozcie nam walczyc z Rosja a potem was zniszczymy" Oczywiscie ta druga czesc juz sobie chrlowiec dopowiadzial i slusznie.

          Aby skutecznie walczyc z Zachodem na dzesieciolecia potrzebuje Chrl i Rosja scisly sojusz. Inaczej Zachod zwyciezy.

          Nie znasz sie
          • jorl11 Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 03.05.23, 19:04
            jorl11 napisał:


            > Aby skutecznie walczyc z Zachodem na dzesieciolecia potrzebuje Chrl i Rosja sci
            > sly sojusz. Inaczej Zachod zwyciezy.


            Tutaj jest prawda co pomiedzy Rosja i Chrlem jest i o jaka stawke toczy sie ta walka:

            www.wprost.pl/polityka/11147755/wiadomo-co-xi-jinping-powiedzial-putinowi-na-pozegnanie-kamery-zarejestrowaly-rozmowe.html
            I cytat stamtad:

            Teraz zachodzą zmiany, które nie miały miejsca od 100 lat. Razem napędzamy te zmiany – powiedział Xi Jinping Władimirowi Putinowi. – Zgadzam się – odpowiedział prezydent Rosji.

            Tu akurat wprost nie przekrecilo tak jest.
            Co Ty sz_j cytujesz to wodospady glupot ktore i po rosyjsku istnieja.
          • szczypawka.jadowita Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 03.05.23, 19:41
            No zgoda, nie kwestionuję, takie są zamiary US. Nie wiem, skąd pomysł, że myślę co innego. Inaczej tylko rozkładam akcenty.
            Z drugiej strony, Chińczyk mógłby powiedzieć (myśli) tak: chcemy pokonać USA i połknąć Rosję (DW i pewnie Syberię). Na razie "sojusz" z Rosją nam służy,

            I tyle.
        • jorl11 Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 03.05.23, 17:54
          szczypawka.jadowita napisała:


          > zwróć uwagę na odnośnik: eurasian-defence.ru/?q=node/47689
          > To Центр военно-политических исследований
          > nie Gazeta, NYT ani nawet WP.


          Popatrzylem na ten link. Nie znalazlem w nim adresu redakcji, redaktor naczelny itd.
          Anonomowo wszystko?
          • jorl11 Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 03.05.23, 19:11
            jorl11 napisał:


            > Popatrzylem na ten link. Nie znalazlem w nim adresu redakcji, redaktor naczelny
            > itd.


            OK, znalazlem niby w Moskwie maja siedzibe. Dalej nic to nie zmienia
            • szczypawka.jadowita Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 03.05.23, 19:28
              A jeszcze, Chramczychin to Nezawisimaja (NWO) i Gensztab. Podobno Gensztab był bardzo przeciwny tej agresji, ale bez siły sprzeciwu (co trochę dziwi po 13 marca 2015, no potem się wycofali, ale mimo wszystko).
          • szczypawka.jadowita Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 03.05.23, 19:24
            ЦЕНТР ВОЕННО-ПОЛИТИЧЕСКИХ ИССЛЕДОВАНИЙ
            Адрес: 119454, Москва, проспект Вернадского, дом 76

            Руководитель проекта - Алексей Подберезкин. Эл. адрес: podberezkin@gmail.com

            РЕДАКЦИЯ ПОРТАЛА
            Главный редактор - Андрей Куприянов. Эл. адрес: andrkup@yandex.ru

            Техническая поддержка - Александр Немченко. Эл. адрес: an2k@mail.ru

            Wydaje się, że to inicjatywa grupy ekspertów. Tak jak rewelacyjny liberalny (właściwie półizraelski) Толкователь (którego już nie ma), ale grupy o innej orientacji (bliskiej Война и Мир).
            ***
            I o autorze:

            TACC
            ЭКСПЕРТ

            ШИТОВ Андрей
            Обозреватель ТАСС
            © Личный архив Андрея Шитова
            ШИТОВ Андрей
            292 МАТЕРИАЛА

            Można powiedzieć, że osoba bardzo znana i oficjalna. W obecnych warunkach, z żalem stwierdzam, to nic dobrego. Nie patriota, a współudziałowiec okrutnej przestępczej agresji.

            A tu jeszcze inna opinia na temat, autora przedstawiać nie trzeba. Prognoza jednoznaczna i bliska rzeczywistości, moim zdaniem. Jeszcze nieprzesądzone wszystko, ale ku temu idzie.

            Стрелков Игорь Иванович

            Многие из моих читателей убеждены, что Китай является нашим союзником и оказывает нам реальную помощь и поддержку. Уважаемые господа-товарищи, забудьте про это! Китай в лучшем случае наш попутчик, который никогда не пойдет наперекор США и их союзникам, по крайней мере в ближайшие десятилетия . Даже в вопросе Тайваня все ограничится знаменитыми "последними решительными предупреждениями". И это подтвердила поддержка Китаем резолюции Генеральной ассамблеи ООН А/77/L.65 «Сотрудничество между ООН и Советом Европы» в которой говорится о «беспрецедентных вызовах», которые стоят перед Европой «после агрессии Российской Федерации против Украины, а до этого против Грузии». Прежде Китай воздерживался при голосовании антироссийских резолюций.Резолюция также призывает «возместить ущерб, нанесённый жертвам российской военной агрессии", и «привлекать к ответственности всех тех, кто виновен в нарушении норм международного права».Помимо Китая, за документ проголосовал Казахстан и все прочие постсоветские республики, кроме Таджикистана и Узбекистана (они воздержались), а также страны, которые российские власти называют «дружественными». Среди них — Индия, Бразилия и Турция.Голоса против поступили лишь от пяти государств. Помимо России, это Беларусь, Демократическая республика Конго, Никарагуа и Сирия. За эту антироссийскую резолюцию выступили 122 страны.Никогда до этого Россия не оказывалась в подобной международной изоляции. Ни при царях, ни при генсеках. И персональную ответственность за это несет Президент РФ В.Путин, поскольку согласно статьи 86 Конституции РФ именно Президент Российской Федерации осуществляет руководство внешней политикой Российской Федерации. Но к сожалению, большинство наших сограждан уверены в обратном. Они считают, что именно при Путине РФ приобрела невиданное ранее влияние на мировой арене. Они убеждены, что именно при нем она встала с колен и может диктовать свою волю кому угодно. И я очень опасаюсь последствий той катастрофы, когда до этих миллионов оболваненных пропагандой людей наконец дойдет, что их просто обманывали, а на самом деле Россия находится в крайне униженном и беспомощном состоянии. Когда до них дойдет, что у нее нет союзников и друзей. И что никто не протянет ей руку помощи и поддержки в сложившейся сложнейшей ситуации.


            Стрелков Игорь Иванович
            Всё вышенаписанное - имеет место быть. По каждому отдельному пункту - возражать глупо. Мой единственный, на самом деле, аргумент таков: "ПАРТНЕРЫ НА ЧАСТИЧНУЮ КАПИТУЛЯЦИЮ РФ НЕ ПОЙДУТ". Они "нехило" вложились в эту войну, у них серьезные экономические и финансовые трудности, угроза дефолта (США) - и "выпустить наших придурков зализывать раны" они не позволят. "Только хардкор! Только тотальное уничтожение с полным ограблением!"Им нужно полное истощение РФ с последующей не "договорной капитуляцией", а с полным разгромом и дальнейшим переформатированием. "Убрать эту страну с карты" - вот задача, которая их манит своей грандиозностью (в том числе - грандиозностью барышей, каковых англо-саксы не видывали со времен разгрома и утилизации Империи Великих Моголов в Индии). Слабость военной машины РФ, гнилость, продажность, трусость и тотальная некомпетентность ее вип-бюрократии - только соблазняют "не останавливаться на частностях, а взять всё!"Чем податливее россиянская власть, чем уступчивее - тем больше растут аппетиты.Если США и их союзникам понадобится "сжечь в костре войны", кроме "украины", еще и Польшу с Румынией - никаких проблем. Будет необходимо - бросят в мясорубку и их. Не хватит поляков и румын с прибалтами - добавят немцев. И т.д.Заканчивать эту войну "дорогие западные друзья" наших лидеров - намерены в Москве. И никак иначе. Один покойный ублюдок - иудушка-Горби - уже показал им - как волшебно-легко можно победить и поставить на колени Россию, когда во главе нее стоят гнусные ничтожества. И они не только "могут", но и намерены "повторить".Никакого "Хасавьюрта-2.0" НЕ БУДЕТ. Если мы в этой войне не победим - мы будем уничтожены как государство и как страна, погрузившись в несколько региональных войн сразу, потеряв половину (или больше) территорий и населения, лишившись (навсегда или надолго) любой политической субъектности.А то, что в Кремле этого до сих пор не поняли (и не желают понимать в принципе) - так это неудивительно. Эти люди и раньше-то "умом не блистали" (а тот, что был , - направляли на личное и корпоративное обогащение за счет страны и удовлетворение личного гедонизма), а теперь они еще и сильно постарели, умудрившись вырастить себе еще более убогую во всех отношениях "смену", на которую по-привычке возлагают совершенно безпочвенные надежды.
            • szczypawka.jadowita Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 09.05.23, 16:55
              Żeby była jasność, nie myślę, że dojdzie do szturmu Moskwy przez WSU, powinni dogadać się wcześniej. Problem i niewiadoma, to porozumienie USA-Chiny, w którym miejscu spotkają się i zatrzymają, choćby na chwilę i czy w ogóle. Wszystko inne bez znaczenia.
      • tapatik Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 03.05.23, 19:41
        jorl11 napisał:

        > Jak zwykle wasze polskie wodospady glupot.
        > Przeciez Chrl z Rosja tworza tandem wspolna polityka
        > obalenia hegemonii USA/Zachodu.
        > Zadanie trudne ale wykonalne.

        Po wykonaniu zadania Rosja już nie będzie potrzebna.

        > A temu Zielenskiemu to Xi jak co tlumaczyl
        > ze i tak przegra pytanie tylko jak Ukraina bedzie
        > zniszczona. I ze celem USA/Zachodu jest aby Ukraina
        > jak najbardziej byla zniszczona.

        Poproszę o dowody, że taki jest cel USA i Zachodu.

        > A wiec im szybciej skapituluje przed Rosja tym lepiej.

        Dla kogo lepiej? Na pewno nie dla Ukrainy.

        > Bo Zielenski jak prawdziwy Ostblokowiec mysli
        > dotad ze USA jest wszechmocna.

        Skąd wiesz co myśli Zełenski?

        > Wiem, wiem, w wasze ciasne polskie glowki cos takiego nie wchodzi.

        Jak się nie potrafisz kulturalnie zachowywać to won na pikabu.
        • szczypawka.jadowita Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 03.05.23, 19:53
          Po wykonaniu zadania Rosja już nie będzie potrzebna.
          Rosja JUŻ jest traktowana nie jako podmiot (prawie wyłącznie formalnie). Przewidziana do przekształcenia w kolonię (ta część, która nie zostanie przyłączona do Chin).


          Poproszę o dowody, że taki jest cel USA i Zachodu.
          Moim zdaniem nie jest to cel USA i Zachodu. Celem USA jest użycie Ukrainy przeciw Rosji, reszta, w tym koszty ponoszone przez Ukrainę, nie liczy się.
          Kiedy jesienią 2013 zapowiadałem, że najpóźniej za rok będzie tam wojna, zostałem wyśmiany : ) Wojna zaczęła się w lipcu.
    • szczypawka.jadowita Re: A co z polsko -ukrainska unia? 03.05.23, 19:00
      To nie temat wątku. Odrębna kwestia.
      Raczej takiej unii (konfederacji) nie widzę.
    • j-k dobra okazja dla Pekinu... 03.05.23, 19:07
      "kupic" sobie Ukraine i tym sposobem trzymac w szachu Rosje...
      • szczypawka.jadowita Re: dobra okazja dla Pekinu... 03.05.23, 19:34
        W szachu to już Rosja jest, a nawet bardziej. To już przestaje być suwerenne państwo, przede wszystkim gospodarczo. Ukraina to ostatnie podrygi, bez znaczenia dla świata, do tego niszcząca Rosję, co bardziej odpowiada USA, niż Chinom. Bo obecna Rosja to wasal Chin i to jeszcze jeden powód, żeby go osłabiać. Zaraz wkleję coś na temat sankcji. Ale bez komentarza cytat się nie obejdzie i wiele jest tam dla mnie niewyjaśnione.
        • szczypawka.jadowita Re: dobra okazja dla Pekinu... 03.05.23, 19:43
          Czytam co ludzie piszą o lokalnych relacjach na Syberii i DW. Wszędzie rządzą Chińczycy, prowadzą kolonialną eksploatację.
          • tapatik Re: dobra okazja dla Pekinu... 09.05.23, 23:37
            Czytałem kiedyś, że Rosjanki wolą wyjść za Chińczyka niż za Rosjanina, bo Chińczyk przyniesie wypłatę do domu i nie będzie bić żony.
            Tak się tylko zastanawiałem, czy to małżeństwo przenosi się potem do Chin czy do Rosji.
            Z tego co piszesz to wynikałoby, że jednak do Rosji.
            Czyli mamy pełzającą migrację Chińczyków do Rosji, a ten głupek Putin atakuje Ukrainę.
            • szczypawka.jadowita Re: dobra okazja dla Pekinu... 10.05.23, 00:10
              Tak, małżeństwo z Chińczykiem to awans. Jest jednak duży problem, tak mówią i to na poważnie.
              Podobno Chińczycy żenią się tylko z dziewicami, co bardzo ogranicza ilość małżeństw. Tak czytałem i to nie było w konwencji żartu, a jak jest należałoby zapytać Chińczyków.

              A jak artykuły z folderu? Fajne?
              • tapatik Re: dobra okazja dla Pekinu... 10.05.23, 15:03
                Jeśli kobieta jest panienką bez dzieci to może zrobić sobie operację przywrócenia błony dziewiczej.
                Serio.
                Oczywiście wdowa też może to zrobić, ale jej nikt nie uwierzy, że jest dziewicą. No chyba, że jej mąż dzień po ślubie pojechał bronić kraju przed "nazistami".

                Artykuły ciekawe. Moim zdaniem gdyby je przetłumaczyć na polski i uporządkować, to znaleźli by się ludzie chętni do czytania.
                Teraz czytam o Jakucji, ale niestety mój rosyjski jest za słaby i muszę korzystać z DeepL.
                • szczypawka.jadowita Re: dobra okazja dla Pekinu... 10.05.23, 20:33
                  Tam prawie nie ma nietłumaczonych. Artykuł o Jakucji to wyjątek, największą wartość mają komentarze do niego. Chcesz, to przetłumaczę.
    • szczypawka.jadowita Re: A co z polsko -ukrainska unia? 03.05.23, 19:35
      śmieć (o wpisie).
    • szczypawka.jadowita Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 05.05.23, 16:36
      Poczytaj co piszą Rosjanie w komentarzach na yt. Chińczycy są panami sytuacji.
      • szczypawka.jadowita Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 05.05.23, 16:37
        Ostatnio czytałem takie komentarze przedwczoraj. Przypadkowo, nie szukałem.
    • tapatik Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 05.05.23, 23:05
      A ci "wasi" to kto?
      • szczypawka.jadowita Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 06.05.23, 09:41
        Pytanie wisi pod moim wpisem (albo pod wpisem "znikniętym"), nie wiem czego dotyczy.
        • tapatik Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 06.05.23, 11:28
          Bodajże Boavista się produkował.
    • szczypawka.jadowita Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 11.05.23, 22:31
      Z szeregu powodów ofensywa ukraińska zaczyna stać pod znakiem zapytania.
      Wierna tradycji jednostka Edelweiß bierze rosyjskich jeńców, dziś pod Bachmutem.
      www.dialog.ua/war/273347_1683831907
    • szczypawka.jadowita Nowinki sprzed dwóch dni 13.05.23, 18:08
      Ukraina czeka z ofensywą

      Odnoszę wrażenie, że oczekiwania mają kilka przyczyn, w tym przyczyny niebanalne, pozwolę sobie użyć tego określenia.

      Brak pewności dalszych wielkich dostaw z USA (także z kilku powodów). Ukraina nie chce tracić tego co zgromadzili na atak, bardziej efektywnie można wykorzystać to w obronie, a w ataku traci się znacznie więcej.

      Wcześniejsze przypuszczenia z wpisu początkowego znajdują potwierdzenia.
      Minister spraw zagr. GB James Cleverly spotkał się z sekretarzem stanu Antony Blinkenem. Media, polsko i ang. języczne oraz ukraińskie (co też nie dziwi, w mediach rosyjskich mowa o poparciu dla kontraktu zbożowego, powstaniu koalicji GB-USA w celu odbudowy Ukrainy) później zajrzę jeszcze do białoruskich) całkowicie pomijają wyniki rozmów (podają że GB dostarczy Ukrainie rakiety o zasięgu do 300 km).

      Szwec, tu: youtu.be/aAZgsCSy5t4?t=162
      mówi, że GB jest zdecydowana objąć przywództwo w pomocy wojskowej dla Ukrainy. Znaczy US wychodzą z tej roli, to zasadniczo zmienia obraz sytuacji.

      Że rozmiar pomocy GB z założenia musi być o rząd wielkości mniejszy, niż pomocy amerykańskiej, to jedno. To tłumaczy wstrzemięźliwość w prowadzeniu przez Ukrainę ofensywy (na pokaz, kolejna wioska potiomkinowska). Ale chyba jeszcze ważniejsze jest polityczne wychodzenie USA z roli głównego sponsora i protektora Ukrainy. Wychodzi na to, że statusu sojusznika Stanów Ukraina (swoim postępowaniem) wyzbyła się albo nigdy go nie miała. Ukraińskie oświadczenia o strategicznym sojuszu z US nabierają nowego sensu, szczególnie w kontekście wypowiedzi Arestowicza z początku wojny "oni [USA - buldog] są silniejsi, ale my jesteśmy mądrzejsi i ich wykołujemy" (cytat z pamięci, zachowany sens).

      Znów pośrednia promocja układów z Niemcami: wierna tradycji jednostka Edelweiß (EdelweiSS) znów bierze jeńców, dziś pod Bachmutem.
      www.dialog.ua/war/273347_1683831907
      (o wierności tradycji to dopisałem ja, nie chciałem się opierać wrażeniu, ale skoro эдельвейс... Nie lubię tej tradycji.)

      Jeśli chodzi o Polskę, to jakby zdejmowanie zużytych dekoracji. Od kilku tygodni w mediach ukraińskich o relacjach UA-PL nie to że o braterstwie itp. nic, w ogóle głucha cisza (tu i ówdzie wzmianki o tym, że Polska zdradziła w kwestii przyjmowania eksportu z Ukrainy, w komentarzach zdarza się przeczytać, że chcemy płacimy za ukraińskie zboże i je kradniemy). Przypomina zmianę dekoracji w Roku 1984.

      Izraelski The Bell w nagłówku mówi o "niezaistaniałej" kontrofensywie SZU):
      Чего ждать от соперника Эрдогана, несостоявшееся контрнаступление ВСУ и «Бесогон» на форуме Медведева

      ale w tekście nic konkretnego, dlatego nie cytuję (ani tłumaczę). Dziwny ten spokój ukraińskich relacji na temat wojny w strategicznym sojuszu z Ameryką.
      • tapatik Re: Nowinki sprzed dwóch dni 14.05.23, 13:18
        Przez chciwość polityków właśnie zaprzepaszczamy dobre relacje z Ukrainą.
        • szczypawka.jadowita Re: Nowinki sprzed dwóch dni 14.05.23, 13:50
          Po części tak, ale trzeba zaznaczyć że oczekiwania, a nawet wymagania strony ukraińskiej nie są niczym ograniczone. Np. w czasie uderzenia rakietą, kiedy przestawali mówić, że rosyjska, ten sam Czapłyga powiedział a co to, że zginęło dwóch Polaków, naszych ludzi giną tysiące - niedokładnie te słowa, ale ten sens. To prawda, ale dysponowanie życiem ludzi w Polsce - wolno nam tak robić, co to jest dwóch Polaków, nas ginie więcej, na to nie można się zgodzić. A już gloryfikacja OUN/UPA, Szuchewycza, Bandery... w ogóle nie do przyjęcia. Odrzuca, nie powiem jak.
          • tapatik Re: Nowinki sprzed dwóch dni 14.05.23, 22:55
            Wymagania to mają duże ponieważ prowadzą wojnę i stosują metodę marudzenia u kogo się da i to najlepiej z grubej rury. Wychodzą z założenia, że jak zażądają 100 czołgów, to może dostaną chociaż z 10. I ja im się nie dziwię, bo w końcu walczą o swój kraj.
            Natomiast skoro wiedzą, że Polacy im bardzo pomagają, to mogliby przestać gadać o wydarzeniach, które dla nas są - powiedzmy delikatnie - niemiłe. I tu się zgadzam z tobą. Tym bardziej, że mają teraz współczesnych bohaterów, chociażby tego sapera, który zginął przy wysadzaniu mostu, albo obrońcy Wyspy Węży.
            • szczypawka.jadowita Re: Nowinki sprzed dwóch dni 05.08.23, 20:32
              Wyspy Węży?
              Poszukaj czegoś o Wyspie Węży, najlepiej w zachodnich źródłach.
      • szczypawka.jadowita Re: Nowinki sprzed dwóch dni 14.05.23, 13:23
        Polecam wideo nr 474 Szweca:
        youtu.be/EHuDTYpH4_0
    • szczypawka.jadowita Zniszczona tama w Nowej Kachowce 06.06.23, 09:01
      Rosjanie wysadzili tamę w Nowej Kachowce. Oni mówią, że to strona ukraińska wysadziła tamę, ale to się nie trzyma kupy, szkoda czasu żeby z tym dyskutować.



      Kretyńskie media mówią o zatopieniu Chersonia (prawda), ale nie zauważają możliwości zniszczenia dopływu wody do reaktorów w Energodarze. A w takiej sytuacji albo wyłączą reaktory (co może być ryzykowne, trzeba to robić szybko) albo one się roztopią (w czasie wyłączenia też mogą zdążyć się roztopić) ze wszystkimi znanymi skutkami. A może i z nieznanymi jeszcze.
      Właśnie się zorientowali, po kilku godzinach. Lepiej późno niż wcale.
      • szczypawka.jadowita Re: Zniszczona tama w Nowej Kachowce 06.06.23, 10:04
        Tu: youtu.be/9_M8y4YEyoU
        ciut dłuższe nagranie z podkładem dźwiękowym jak z filmu przygodowego. Faktycznie, przygoda, oglądajmy i cieszmy się.

        A tu: www.youtube.com/watch?v=VE8cSymfDJk
        symulacja zatapiania terenów poniżej tamy, ogólnie skutków wysadzenia tamy. Niestety nic o szybkości osuszania jeziora powyżej, które służy do chłodzenia reaktorów. A to najważniejsze.

        Kretyństwo mediów porażające.
        • szczypawka.jadowita Re: Zniszczona tama w Nowej Kachowce 06.06.23, 10:06
          MAEA mówi, że na razie niebezpieczeństwa nie ma.
          Fakt, na razie nie ma. Za dwa tygodnie też nie?
          • szczypawka.jadowita Re: Zniszczona tama w Nowej Kachowce 06.06.23, 16:42
            W audycji Pani Agnieszki Lichnerowicz gościń powiedział, że jest tam basen z ilością wody wystarczającą na miesiące i węże pozwalające ciągnąć wodę z Dniepru.
            • szczypawka.jadowita Re: Zniszczona tama w Nowej Kachowce 07.06.23, 18:55
              Ale, dodam, ukraińskie zapewnienia mają taką wartość, jak te o obronie Wyspy Wężów, zestrzeleniu dwudziestu kilku Su-35. Inne relacje ukraińskie mówią, że bez tamy praca reaktorów będzie zagrożona i tego też nie rozumiem. Co przeszkadza zbudować krótki rurociąg z Dniepru?
      • tapatik Re: Zniszczona tama w Nowej Kachowce 06.06.23, 22:58
        Plus (dla kacapów) jest taki, że przez jakiś czas mają spokój na tym odcinku frontu.
        Minus taki, że teraz wszyscy o tym trąbią i nazywają ich zbrodniarzami.
        Poza tym elektrownia atomowa może stanąć z braku wody, no i nie będzie wody pitnej zaopatrującej Krym.
        No chyba, że Krym jest już na straty.
        • szczypawka.jadowita Re: Zniszczona tama w Nowej Kachowce 07.06.23, 18:50
          Właśnie na to wygląda, że Krym na straty. Może nie tylko Krym (po cichu mówi się o Krasnodarze i żeby mostu nie niszczyć).
        • szczypawka.jadowita Re: Zniszczona tama w Nowej Kachowce 07.06.23, 18:57
          Z tym spokojem też nie tak. Po likwidacji jeziora łatwiej będzie forsować Dniepr. Woda spłynie za tydzień.
    • jorl11 Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 07.06.23, 09:57
      A moj niemiecki Bild najpierw podal ze ta tame wysadzili Rosjanie, patrz screen. Gdzies godzine pozniej juz tylko ze tama zostala wysadzona. Juz nie pisze ze to Rosjanie. Patrz nastepny
      • szczypawka.jadowita Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 07.06.23, 18:48
        Jednak wersja "ukraińska" nie trzyma się kupy.
        Po co mieliby to robić, żeby zalać jakieś linie obronne Rosjan i zniszczyć ogromną tamę na terytorium, które chcą odzyskać? Naprawdę nielogiczne.
        Reaktory w Energodarze też zaminowane, przez armię rosyjską, i nie trzeba nawet wielu starań, by w czasie walk tam coś wybuchło. Jeśli nie na wielką katastrofę, to na co obliczone to minowanie reaktorów (wiem o co najmniej dwóch)?
        • caesar_pl Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 07.06.23, 19:11
          szczypawka.jadowita napisała:

          > Jednak wersja "ukraińska" nie trzyma się kupy.
          > Po co mieliby to robić, żeby zalać jakieś linie obronne Rosjan i zniszczyć ogro
          > mną tamę na terytorium, które chcą odzyskać? Naprawdę nielogiczne.
          > Reaktory w Energodarze też zaminowane, przez armię rosyjską, i nie trzeba nawet
          > wielu starań, by w czasie walk tam coś wybuchło. Jeśli nie na wielką katastrof
          > ę, to na co obliczone to minowanie reaktorów (wiem o co najmniej dwóch)?
          >
          W zeszłym roku po wycofaniu się na rosyjska stronę Rosjanie wysadzili most na Dnieprze. Przedtem Tama była ostrzeliwana przez Ukraińców, trafiło w nią parę pocisków,Rosjanie mieli obawę ze zostaną odcięci .Po wycofaniu wysadzili most na tamie, by Ukraińcom zablokować przeprawę. Wybuch tego mostu był zarejestrowany kamerami i pokazany w Niemieckim dzienniku TV. Ze teraz dziennikarzyny z niemieckiego TV nie mają videa z wysadzenia tamy?Ale wiedza dokładnie,ze Rosjanie się sami podtopili?
        • jorl11 Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 07.06.23, 20:53
          szczypawka.jadowita napisała:

          > Jednak wersja "ukraińska" nie trzyma się kupy.
          > Po co mieliby to robić, żeby zalać jakieś linie obronne Rosjan i zniszczyć ogro
          > mną tamę na terytorium, które chcą odzyskać? Naprawdę nielogiczne.


          U mnie w Niemczech jakos po pierwszych wrzaskach ze to Ruscy tame wysadzili troche ucichlo i jakos ze nie wiadomo. Patrz Bild wyzej jak zmienil.
          A przeciez juz tyle klamstw przeciw Rosji i w mediach niemieckich bylo i jest. Zu jakos im wyszlo ze za durnowato byloby Rosje oskarzac o to

          Ale po polsku bedzie dalej ze ruscy tame wysadzili, wiem i sie nie dziwie.

          Ale cos slychac ze teraz Rosjanie faktycznie tame chca wysadzic. To pod Kijowem. Aby Kijow zalac woda.
          • szczypawka.jadowita Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 07.06.23, 21:07
            Ale, mówię całkiem serio, jaki sens dla strony ukraińskiej wysadzać tamę i potencjalnie pozbawiać się największej elektrowni jaką mają (plus zagrożenie skażeniem radioaktywnym)?
            Tak Ukraina straszyła po "Mechanicznej pomarańczy" Dżadana - "jakby co (до ручки), wysadzimy reaktory i na Rosję też spadnie, a co zajmiecie będzie zatrute", w razie utraty tych terytoriów, ale to nie ma sensu jeśli chce się je odzyskiwać. Po co niszczyć, żeby było co odbudowywać?
            A w ub. roku w podobny sposób zaczęli straszyć Rosjanie.
          • szczypawka.jadowita Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 07.06.23, 21:15
            Z zalaniem Kijowa to wątpię żeby się udało. Po Kachowce to tam pewnie na gwałt spuszczają wodę, do tego zbiornik nie taki jak w Zaporożu.
            • szczypawka.jadowita Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 08.06.23, 15:20
              W Kijowie Rosjanie nie panują nad tamą i nie mogą jej zaminować, bo Specnaz tam się nie dostanie. A nie wystarczy tam wejść, podłożyć ładunki pod wodą to zadanie raczej nie na godzinę. Zostaje wyłącznie atak rakietowy i dronami. Ale to znów, przy efektywności nie wyższej, niż 10-15%, co najwyżej kilka dziur w górnej części tamy (czyli mały wypływ wody). To poważna awaria, ale zniszczenie tamy i powódź wykluczone.
              Ukraińscy komandosi też nie mieli możliwości podłożyć tylu ładunków wybuchowych, żeby tama w Kachowce złożyła się jak domek z kart, to robota rosyjska.
      • szczypawka.jadowita Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 07.06.23, 19:17
        Nawet Яндекс na pytanie новая каховка последние новости на сегодня nie podaje wersji o ukraińskim zamachu.
        Gazeta.ru mówi o ЧП, czyli mowy nie ma sprawcy z Ukrainy. Zresztą, ЧП (w sensie wypadek) to też nie było, to oczywiste i jeśli o tym kto to zrobił nie mówi się, to sprawa raczej oczywista.
        Niemcy mogą nie mówić z innego powodu, żeby później mniej było przeszkód do powrotu biznesu. Choć i ten biznes z Rosją wcale nie taki wielki. A w przyszłości nawet taki nie będzie, wszędzie wchodzą Chiny i tylko smuta może (nie musi) to zmienić.
    • szczypawka.jadowita Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 07.06.23, 21:17
      Pozdrowienia, drogi Jorl.

      P.S. Jakąś nieprawdę napisałem? Jeśli mi udowodnisz, to odwołam.
    • 1.melord Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 03.08.23, 12:04
      Kiedy przegladam polska prase,czy tez rzuce okiem na TV,zauwaza sie dominujace wiadomosci jak zle sie dzieje wylacznie w Rosji,na Wegrzech,w Iranie,Chinach.(kolejnosc dowolna)
      W wiekszosci innych krajow o ktorych informuja,przewazaja sukcesy,wliczajac w to Ukraine.
      Ani slowa,ze dzieki polityce NATO doszlo do zaciesnienia zwiazkow i szerokiej wspolpracy miedzy niedzwiedziem i smokiem do ktorych dolaczylo kilka innych krajow...nawet pro amerykanska do niedawna Arabia S.chce dolaczyc
      Tworzy sie wiec nowy blok,ktory zdaje sobie sprawe,ze w pojedynke nie ma szans w razie konfrontacji,a do niej dojdzie wczesniej czy pozniej....money talk

      Urlop sie konczy,czas do domu wracac, pogoda do doopy(aktualnie mrzy i tak przez ostatnie 2tyg.... podobno w AU wczesna wiosna.
      Najwazniejsze jednak odetchnac wreszcie o tej oglupiajacej polityki(politykow) i propagandy ktora ja nakreca
      Najgorsze zas jest ,ze nie moge sie dogadac ze starymi kumplami zacietrzewionymi na jeda opcje PiS lub PO do ktorych zadne kontrargumenty nie docieraja(klapki na oczach)....tragedia.
      • szczypawka.jadowita Re: Pojawiają się i takie komentarze (Ze i Xi) 04.08.23, 08:44
        To prawda. Z jednej strony tylko sukcesy, z drugiej same porażki - kretyństwo polskich mediów jest porażające. Nie tylko mediów, polskiego (?) rządu, a także komentatorów Łabuszewska, Dyner i całych powołanych do tego, zdawałoby się fachowych instytucji - PISM. Nie było chyba żadnej nieoczywistej zmiany czy trendu, które byłyby zauważone i zapowiedziane.

        Ale jeśli chodzi o porażki strony przeciwnej naszemu blokowi, to one są prawdziwe. Gospodarka Chin rośnie bardzo powoli (PKB chyba <2% w skali rocznej, a i to niepewne), a chyba większość jej dotychczasowych sukcesów nie miałaby miejsca bez importu oraz kradzieży technologii z Zachodu, co raczej już się kończy. A sukcesy kosmiczne to zasługa fachowców ukraińskich, ściągniętych do Chin po rozpadzie ZSRR i te możliwości pozyskiwania technologii kończą się (zobaczymy co z Wojewodą (Satana), to ostatni zasób strony ukraińskiej).

        O rosyjskiej trudno (mnie trudno, komu innemu może łatwo) konkretnie główne jej części podsumować. Ona działa, sankcje okazały się tak skuteczne, że sprzedaż Intela w Rosji wzrosła o 10% (AMD spadła o połowę), ropę i gaz też Rosja eksportuje. Co innego wyniki finansowe tych działań (kupić z Zachodu można, ale znacznie drożej, sprzedać surowce można też, ale już znacznie taniej). Prawie wszystkie wolne środki idą na produkcję wojskową i na wojnę, a deficyt rośnie i bez końca tak się nie da. Bo zasoby są ograniczone, a za dodrukowane ruble wiele kupić na świecie się nie da, to nie dolary. Znaczy produkcja, przede wszystkim wojskowa, może nawet trochę będzie rosła, ale o żadnym postępie technologicznym mowy nie ma, bo na to potrzebne duże inwestycje i dostawy z Zachodu, w jakimś stopniu z Chin. W produkcji amunicji (ona jest chyba najbardziej potrzebna i jej brak) Rosja jest na poziomie b. ZSRR i nie ma mowy, żeby coś przeskoczyła. Nowe fabryki powstałe we współpracy z Niemcami do produkcji potrzebują niemieckich komponentów, jedną z kilku istniejących zamyka się, bo nierentowna. Ale wojna może być i będzie prowadzona, co najwyżej będzie się łupić sektor cywilny. A wszystko razem, trudności gospodarcze i społeczne, brak sukcesów (a sukcesów nie będzie na pewno) mogą wkrótce doprowadzić do destabilizacji Rosji. O co najpewniej Amerykanom chodzi, a dzięki temu Ukraina otrzymuje niesamowicie dużą pomoc.
      • wykrywacz_klamcow musisz jechać do roSSji tam będzie tak jak chcesz 04.08.23, 08:55
        1.melord napisał(a):

        > Kiedy przegladam polska prase,czy tez rzuce okiem na TV,zauwaza sie dominujace
        > wiadomosci jak zle sie dzieje wylacznie w Rosji,na Wegrzech,w Iranie,Chinach.(k
        > olejnosc dowolna)
        > W wiekszosci innych krajow o ktorych informuja,przewazaja sukcesy,wliczajac w t
        > o Ukraine.
        > Ani slowa,ze dzieki polityce NATO doszlo do zaciesnienia zwiazkow i szerokiej w
        > spolpracy miedzy niedzwiedziem i smokiem do ktorych dolaczylo kilka innych kraj
        > ow...nawet pro amerykanska do niedawna Arabia S.chce dolaczyc
        > Tworzy sie wiec nowy blok,ktory zdaje sobie sprawe,ze w pojedynke nie ma szans
        > w razie konfrontacji,a do niej dojdzie wczesniej czy pozniej....money talk
        >
        > Urlop sie konczy,czas do domu wracac, pogoda do doopy(aktualnie mrzy i tak prze
        > z ostatnie 2tyg.... podobno w AU wczesna wiosna.
        > Najwazniejsze jednak odetchnac wreszcie o tej oglupiajacej polityki(politykow)
        > i propagandy ktora ja nakreca
        > Najgorsze zas jest ,ze nie moge sie dogadac ze starymi kumplami zacietrzewionym
        > i na jeda opcje PiS lub PO do ktorych zadne kontrargumenty nie docieraja(klapki
        > na oczach)....tragedia.


        no to wracaj do matuszki raSSiji tam będzie wszystko dokładnie tak jak chcesz.
        Tam nie będzie tylko o tym jak to źle w Ameryce, UE, Ukrainie. Za to będzie dużo o sukcesach niepokonanej roSSiji, o jego nieomylnym, wspaniałym ojcu narodu...
        Będzie też dużo o sukcesach współpracy roSSji i Chin, o nowym tworzącym się od lat bloku, oczywiście pod przewodnictwem matuszki roSSiji.

        Nic tam nie usłyszysz o tym o czym nie chcesz słyszeć, będzie to dla ciebie raj na ziemi - tylko dlaczego mimo, że tak go wychwalasz, boisz się tam zamieszkać?

        p.s. a propo nowego roSSji i Chin :P
        www.rp.pl/polityka/art38900051-chiny-gotowe-do-rozmow-w-sprawie-ukrainy-bez-udzialu-rosji

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka