Czy bat'ka odwali kitę?

[borrrka]

Żle z baćką - nie pokazał się na Dniu Flagi (pomijam, że dziwnie szybko ewakuował się z Moskwabadu 9/05).
Otóż, to nie bagatela : zejście Łukaszenki może zdrowo zachwiać sytuacją na Wschodzie.

Wg ocen ukraińskich, 70% Białorusinów popiera Ukrainę w obecnym konflikcie i mnie wydaje sie to być szacunkiem realnym.
W końcu, nasi flegmatyczni bratankowie nie są od nas głupsi i wiedzą skąd wieje zatruty, kołchozowy wiatr.
O mlodych ludziach, to szkoda nawet gadać - nie od dziś mińscy studenci kultywują modę na język białoruski.

A mały Kola nie wydaje się gotowy na ksiecia Walii.
Choć już nie taki mały:)

No i last but not least ... partyzanci kremlowsy tak łatwo nie odpuszczą.
Może być ostro.

Die Lage?

[polski_francuz]

borrrka napisał:

" Żle z baćką - nie pokazał się na Dniu Flagi (pomijam, że dziwnie szybko ewakuował się z Moskwabadu 9/05). Otóż, to nie bagatela : zejście Łukaszenki może zdrowo zachwiać sytuacją na Wschodzie."

Przeanalizuj, par favor, mozliwych kandydatow na zastapienie pgr-wca i mozliwy ciag dalszy. Jesli dobrze zrozumialem, to ciag dalszy Lukaszenki jest w interesie rosji. Zatem To nie ruskie szpiony go podtruli. Chociaz byc przy jednym stole z putinem napedza stracha.

Zatem zdrowie mu nawalilo? W pewnym wieku kazdemu sie moze zdarzyc.

PF

Nie znam dobrze białoruskiej polityki

[borrrka]

Ale podejrzewam, że będzie skrajna polaryzacja:
albo namiestnik kremlowski i rychłe przyjęcie do szczęśliwej rodziny narodów radzieckich,
albo ktoś w rodzaju opozycji emigracyjnej (czy zameldowanej aktualnie w białoruskim gułagu).

Jeśli trafią nasi kuzyni na pieredyszkę po klęsce ruskich w Ukrainie, to będzie szybko i softowo.
Gorzej, gdy trafią na opór.

PS. Nie popełniajmy jednego błędu - Białorusini to jedyni flegmatyczni Słowianie, ale absolutnie nie mają cech ruskich.
Dziedzictwo IRP swoje robi.

[szczypawka.jadowita]

Białorusini to najbardziej europejski naród z trójjedynego. Ale dodam, że modę na białoruskość nakręcił sam Tarakan, kilkanaście lat temu, kiedy jeszcze starał się o samodzielność, w tym kulturową, za "rosyjskość" wsadzał do pudła, także korespondentów z "Rasjei", skarżyły się "Regnum" i chyba APN, a może też "RG".

Zastanowiłeś mnie tą europejskością

[borrrka]

Na Białoruś trafiło w latach 90-tych masa postsowieckiego śmiecia.
Z różnych powodów i zostali.

Od razu mówię: lubię Białorusinów, ale z tą europejskościa .... dość uczciwi są (uczciwi jak na postsowieckich) , porządek pewien trzymają i nie reagują emocjonalnie, jak my, czy Ukraińcy.
Ale kołchoz, to kołchoz.
A kołchoz trwa, nawet jeśli nie kwitnie.
Kwitnie KGB.

[horpyna4]

Pamiętam, jak zmarły 10 lat temu Sokrat Janowicz opowiadał kiedyś o swojej wizycie u znajomych (czy krewnych, nie pamiętam) po drugiej stronie granicy i nie mógł nadziwić się ich mentalności.

Próbował rozmawiać o różnych rzeczach, ale jak poruszył temat homoseksualizmu, który przestawał być tabu, rozmówcy zdenerwowali się:

- Po co mówić o takich rzeczach, porozmawiajmy lepiej o Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej...

Kilkanaście lat temu była nadzieja

[borrrka]

Dziś słaba.
A z drugiej strony wojna stanowi ciągle traumę dla Białorusinów.
I reżim zyskał nowy argument "Patrzcie, co się dzieje w Ukrainie! U nas bidnie, ale spokojnie."

[prze.nick]

Przypomniała mi się stara anegdota gdy w kołchozie tłumaczono ludziom, że oprócz miłości mężczyzny do kobiety jest też miłość ludu do partii komunistycznej.
Wtedy padło pytanie - a w tej drugiej miłości to kto kogo p..li?

dostał 10 kroplówek i jest jak nowy

[ivergon]

Ten bandaż na ręce to służy do przytrzymania na ręce w żyle czegoś co się nazwa kaniula - wenflon, igły dożylnej którą podaje się kroplówki, jak się martwiliście to nie macie już czym, do następnej afery... skoro ma bandaże to dalej bierze kroplówki, po demontażu wenflonu bandaż jest niepotrzebny.

"pierwsze od niemal tygodnia zdjęcia Alaksandra Łukaszenki. Na fotografiach widać, że samozwańczy białoruski prezydent ma zabandażowaną dłoń."

[szczypawka.jadowita]

1. A poczytaj relacje rosyjskie - czy to rządowe (Regnum, Swobodnaja Pressa), czy opozycyjne (Jerofiejew).
2. Oczywiście, świadomość odrębności narodowej dotyczyła przede wszystkim inteligencji, ale już i prorządowej jak też opozycyjnej.
3. Ponad 60% wszystkich NII i podobnych w ZSRR mieściło się w Białorusi.

[privus]

polski_francuz napisał:

> Zatem To nie ruskie szpiony go podtruli.

Tego wcale nie jestem taki pewien. Łukaszenka już wcale sobie nie radził i operację z zielonymi ludzikami można przecież powtórzyć i na Białorusi.

Co zrobią w sowku?

[borrrka]

Tekst linku

Dziś rezygnacja z Białorusi byłaby katastrofą militarną i propagandową dla sowka.
Jeden "bratni" słowiański naród od roku bombardują i trudno mi sobie wyobrazić, by odpuścili Białoruś.
Ale już Wańkowicz pisał o nieprzewidywalnych reakcjach Białorusinów (akurat w niezbyt miłym kontekście).
Sytuacja może nas bardzo zaskoczyć - to nie jest sowchoz lat 90-tych.

[tapatik]

Pokazał się, ale miał zabandażowaną rękę, więc rzeczywiście mógł być w szpitalu.

Swieta też liczy na baćkę:)

[borrrka]

Tekst linku

PS. Ktoś mógłby powiedzieć...

[borrrka]

Że to nieładnie cieszyć się z czyichś "dolegliwości"...
Rozproszę wątpliwości - będę zachwycony, gdy to bydlę zdechnie.
Oprawca Narodu, z którym tak wiele nas łączy, ma miejscówkę w siódmym kręgu piekieł:).

[tapatik]

Wystarczy, że odda władzę i pozwoli na wolne wybory.

[krzy-czy]

pasażerka, która może pochwalić się 7%
poparciem.
miny robi jakby miała 82,345%
poparcia.

[privus]

Jakie ma, takie ma, ale zdobyła poparcie nie tylko na Białorusi. Nawet ten straszny Łukaszenka trwożliwie spogląda w jej stronę :)

[krzy-czy]

no pewnie.
poparcie tylko poza białorusią.
w wolsce 97,25%.
na białorusi.5,45%.

Opisujesz stosunki poparcia przywódcy w sekcie

[ivergon]

krzy-czy napisał:

> no pewnie.
> poparcie tylko poza białorusią.
> w wolsce 97,25%.
> na białorusi.5,45%.

Opisujesz stosunki poparcia przywódcy w sekcie, a nie w państwie świeckim, w sekcie w której władza pochodzi od boga i jest nienaruszalna bo jak wyżej pochodzi od boga. Czyli dowodzisz, że Białoruś to państwo sekciarskie czy teokratyczne jak Watykan.

Ale ale, jak mówią Francuzi, nawet w półteokratycznym Iranie, czy Turcji gdzie islam jest bardzo ważny, nie ma takich wyników, co dowodzi, że wybory na Białorusi zostały na chama sfałszowane, czego dość masowe protesty dowodziły, ale historycznie monarchie miały prawo bytu, bo na takich podstawach ideologicznych się opierały, dziedziczna i nienaruszana władza pomazańca bożego.

[krzy-czy]

...masowe protesty...
nie rozśmieszaj mnie.
na jaką najjaśniejszą cholere mieszasz do tego jakiegoś boGA?

znów "Trują go w Moskwie"

[ivergon]

krzy-czy napisał:

> ...masowe protesty...
> nie rozśmieszaj mnie.
> na jaką najjaśniejszą cholere mieszasz do tego jakiegoś boGA?

Sowiecka sekta ateistów, a jak trzeba to prawosławnych imperialistów, jest z natury sektą z jakimś bogiem czy bez boga.

"Urodzony w Rosji politolog Michał Szejtelman postawił hipotezę, że Rosja chce otruć Alaksandra Łukaszenkę - Kiedy białoruski dyktator po raz pierwszy zasłabł w Moskwie, wydawało mu się to po prostu zbiegiem okoliczności. Teraz to nie przypadek, iż do zasłabnięcia doszło właśnie na terenie Rosji - mówił w wywiadzie dla Kanału 24. Szejtelman zastawia się nad tym, czy "Rosjanie naprawdę odważyli się go otruć". - Sposób jest dziwny: trują go w Moskwie, jakby nie mogli tego zrobić na Białorusi - ocenia politolog."

Jak tak można nie mieć instynktu samozachowawczego, po co się tak pchał do tej Moskwy? Równie dobrze mógł samobójstwo popełnić.

"Niekiedy mianem sekty określa się także grupy nie będące wyznaniami w sensie religioznawczym. Mówi się o sektach ekonomicznych, politycznych czy terapeutycznych. Grupy tego rodzaju nazywane mogą być sektami, jeżeli cechują się ekskluzywizmem podobnym do panującego w sektach religijnych. Podobne mogą być też metody werbowania, utajniania części informacji o sobie itp. "

[ivergon]

Właściwie to jest ciekawsze, Moskwa jak antyczna mordownia, jeszcze dycha lub nie, bo za mało gorliwy był, ale następcy już całkiem swojego chowu już są gotowi, dlatego nie ufam polskim postkomuchom, czy innym długo kształconym miłośnikom kultury wschodu, zresztą miłośnikom Niemiec też.

"Kreml jest gotowy na to, że Łukaszenka nie będzie mógł rządzić". - Putin postawił na dwie osoby. Pierwszą z nich jest Natalla Kaczanawa, szefowa Izby Wyższej Parlamentu Białoruskiego, z pochodzenia Rosjanka. Podczas ostatniej wizyty w Moskwie spotkała się z Sergiejem Ławrowem. Według mnie, byłego ambasadora i ministra, to bezprecedensowa sytuacja - ocenił białoruski opozycjonista.

Jak dodał, drugim kandydatem jest Alaksandr Wolfowicz, sekretarz Rady Bezpieczeństwa, urodzony w Rosji absolwent Moskiewskiej Wyższej Szkoły, tzw. kremlówki, i Akademii Sztabu Generalnego. - On jest agentem wpływu Kremla na Białorusi.

[szczypawka.jadowita]

Pełna zgoda, szmato. Lepiej porozmawiać o rewolucji i zwrócić się do Stalina i Bieruta.

[princesswhitewolf]

ja mam podejrzenia ze go Putin szantazuje i temu serducho wysiadlo

Powstanie ?

[borrrka]

Trafiłem na te wypowiedź gen. Skrzypczaka po ukraińsku, ale jest i po polsku.

Otóż, po oczekiwanym zwycięstwie Ukraińców , białoruscy ochotnicy, walczący przeciw mordorowi, mogą pojść na Mińsk.
Jak to oceniam?
Brak jednego bodźca, obecnego w Ukrainie (a silnego i u nas) - antyruskości.
Białorusini mogą okazać się skłonni do obalenia Łukaszenki, ale czy będzie to powrót do Europy?

Nawet Ukraina przed bandycką aneksją Krymu nie była jednoznacznie antymoskalska.
Co dopiero powiedzieć o naszych flegmatycznych kuzynach zza Buga?
Trochę ciągle żyjących wielką wojną ojczyźnianą...

To bardzo trudne pytanie.

Tekst linku

[horpyna4]

Tak w ogóle może chodzić o coś innego. Baćka lawiruje; wprawdzie łeb ma po kołchozowemu ukształtowany, ale chciałby być mniej zależny od Putina - to nie kwestia przekonań, tylko ambicji. Przynajmniej na pokaz, bo naprawdę musi być posłuszny.

Dlatego ta cała jego choroba może być dyplomatyczna, czyli udawana, żeby unikać spotkań z Putinem.

[szczypawka.jadowita]

Jego pozycja gospodarcza jest coraz gorsza, wisi na rosyjskich pieniądzach, ale cały czas stawia się i to skutecznie. Wojska białoruskie nie atakują Ukrainy, nawet w symbolicznym wymiarze. A Putinowi bardzo na tym zależy.

[horpyna4]

I dlatego wydaje mi się, że może symulować chorobę.

[szczypawka.jadowita]

W 2010 "Mechaniczna pomarańcza" mogła przejść z symbolicznym oporem władz i prawie żadnym społeczeństwa, za wyjątkiem, być może, Galicji. 8 lat tlącej się wojny zrobiło swoje, a ostatni rok to już nie wiem, jak wymazać z pamięci ludzi. Kiedy car spalił Niżnyj Nowgorod, po 80 latach mieszkańcy (trzecie, może czwarte pokolenie) okazali lojalności w stosunku do Moskwy. Ale nie było wtedy Internetu, książek historycznych, czytać umiał mało kto. A Białorusini przyglądają się, co za granicą, jedną, drugą...
Myślę, że gdyby padły strzały ze strony rosyjskiej, to byłyby opór i jatka wojsk rosyjskich mocniejsza niż na Ukrainie. Białoruś ma tradycje partyzanckie. A skrepy duchowe trójjedynego narodu...

Czy Kola-"Orlątko" gotowy?

[borrrka]

Tekst linku

Wprawdzie wg doniesień medialnych putin już w krainie wiecznych łowów, w wypadku baćki problemy wydają się realne.
Paradoksalnie, tylko ruskie niepowodzenia na froncie ukraińskim uchronią Białoruś przed aneksją.
Bo pozycja Koli nie daje nadziei na dynastię.

[tapatik]

O ile pamiętam, to Łukaszenka szykował swoich synów na następców, jak Kim Ir Sen, ale z tego co piszesz synowie nie nadają się.
Co ciekawe na Wiki w artykule o Łukaszence nie ma informacji o jego rodzinie. Dopiero w przypisach można znaleźć informacje, że ma syna Mikałaja, a ze strony pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81ukaszenka możemy się dowiedzieć jeszcze o Wiktarze i Dzmitryju.
Kola to Mikałaj?

Czytałem parę dni temu artykuł o możliwych następcach Łukaszenki, artykułu już nie znajdę, ale oboje (bo to kobieta i mężczyzna) są Rosjanami.

Kola

[borrrka]

Tekst linku

[vermieter]

borrrka napisał:

> Tekst linku
>
>
> to było 8 lat temu głupi burrku