Dodaj do ulubionych

Anna Maria Dyner o Białorusi Karakana

16.05.23, 08:42
Pani Anna Maria Dyner była dziś gościnią TOK FM i mówiła o tym, że pod rządami Karakana (moje określenie) tłumione były ruchy nacjonalistyczne w Białorusi. Tymczasem, przy zgodnym poparciu opozycji Karakan promował ruchy nacjonalistyczne, na podstawie (w odróżnieniu od Ukrainy nie wrogiej Rosji) odrębności narodowej tworzył także fundament swojej władzy. I nawet białoruski (licencja chińska) system artylerii rakietowej (analog Himars) nazywa się Polonez.

Za chwilę wkleję coś na temat, a gościni - to właściwe określenie na Panią - polecamy "liczne flaszki z alkoholami" w towarzystwie Panów sprzed kwadransa. Życzymy sukcesów!
Obserwuj wątek
    • szczypawka.jadowita Re: Anna Maria Dyner o Białorusi Karakana 16.05.23, 08:57
      Эксперт: Белорусская власть формирует образ врага в лице России
      Ekspert: Białoruska władza tworzy obraz wroga w postaci Rosji

      „MSZ FR i ambasada Rosji w Białorusi winne są uważnie śledzić przejawy rusofobii w Białorusi, nie pozwalając prezydentowi Łukaszence rozgrywać małomiasteczkowy nacjonalizm na przykładzie jego ukraińskich kolegów”, - oświadczył 5 czerwca korespondentowi IA REGNUM znawca prawa, historyk i politołog Cyryl Awierjanow-Minskij, komentując kolejne oświadczenie Łukaszenki na temat rewizjonizmu.

      Przypomnimy, 5 czerwca Aleksander Łukaszenko, przyjmując w swojej mińskiej rezydencji uczestników 36-go posiedzenia Rady Kierowników Organów Bezpieczeństwa i Służb Specjalnych WNP, oświadczył: „Dzisiaj próbują nas podzielić, szczując na siebie, wykorzystując dowolne preteksty - włączając wypaczanie historii. Cel jest zrozumiały: trzeba wykorzenić wspólną pamięć o tym, kto zwyciężył w wojnie – Wojnie Ojczyźnianej, kto uwolnił Europę od faszyzmu, stworzył warunki dla nowego nowego podziału świata, utwierdziwszy swoje panowanie w różnej częściach globu”.

      „W czasie ostatnich kilku lat białoruska władza otwarcie zagrywa z małomiasteczkowym nacjonalizmem przy pomocy zapożyczeń od „świadomej” inteligencji historycznych koncepcji i wzorców o antyrosyjskim (i, odpowiednio, antybiałoruskim) charakterze. Państwowe kanały telewizyjne nisztoże sumniaszesa pokazują historyczne dokumentalne filmy, przedstawiające polsko-litewską szlachtę w sposobie „сапраўдных беларусаў” ("prawdziwych Białorusinów", - przyp. AI REGNUM), Wojnę Ojczyźnianą 1812 roku - jako białoruską wojnę obywatelską, a polski bunt z 1863 roku - jak białoruskie powstanie. Nacjonalistyczny mit znajduje także odbicie w szkolnych i uczelnianych podręcznikach historii, formując u białoruskich uczniów i studentów obraz wroga w postaci Rosji”, - powiedział ekspert.

      "List prezydenta Republiki Białoruś do narodu i parlamentu, ogłoszony 22 kwietnia 2014 roku, pokazał, że władze republiki solidaryzują się z prozachodnią opozycją nie tylko w kwestii interpretacji wydarzeń historycznych, ale i we wrogości do miejscowych rosyjskich aktywistów, których Łukaszenko nazwał „dywersantami i prowokatorami”. Warto zauważyć, że po wspomnianym wystąpieniu białoruskiego prezydenta ultranacjonalistyczna gazeta „Nasza niwa” z 25 kwietnia po raz pierwszy w historii wyszła z cytatami głowy państwa na pierwszej stronie”, - przypomniał Awierjanow-Minskij.

      „We wspomnianym liście do narodu i parlamentu Łukaszenko wyraził „żal” z powodu tego, że kierownika witebskiej organizacji „Rosyjski Dom” Andrieja Gieraszczenko „nie wyrzucono” z kraju. Myślę, rosyjskie władze powinny zareagować na wymienione oświadczenie, wskazawszy, że podobne zaczepki pod adresem rosyjskich aktywistów w Białorusi Rosja uważa za niedopuszczalne”, - podkreślił ekspert.

      Zdaniem Awierjanowa-Minskiego, władze poradzieckiej republiki systematycznie dają powody do wątpliwości odnośnie ich szczerości w potępianiu rewizjonizmu, deklarowaniu lojalności w stosunku do Rosji. Przejawy rusofobii i rewizjonizmu w Państwie Związkowym (ZBiR – tłum.), tym bardziej - represje polityczne i groźby pod adresem Rosjan, uważa ekspert, nie powinny pozostawać niezauważone przez rząd FR i rosyjskie NGO.
      Jak informowała AI REGNUM, władze Białorusi wykorzystują kompleks środków w ramach polityki „miękkiej białorusinizacji”, zakładającej kontrolę historii i derusyfikację, czego jaskrawym przykładem stał się stosunek władz poradzieckiej republiki do 200-letniego jubileuszu Wojny Ojczyźnianej 1812 roku. Instytut Historii Narodowej Akademii Nauk (dalej NAN – tłum.) Białorusi przedstawił konkluzję, zgodnie z którą wykorzystanie terminu „Wojna Ojczyźniana 1812 roku” w oficjalnej białoruskiej historiografii jest nieuprawnione. Takiej samej oceny Wojny Ojczyźnianej 1812 roku trzyma się Ministerstwo Edukacji Białorusi i organa państwowej agitacji i propagandy poradzieckiej republiki. Według białoruskich propagandystów, polski szlachecki bunt 1863 roku w Królestwie Polskim i Północno-Zachodnim Kraju Imperium Rosyjskiego był dla Białorusinów „powstaniem narodowo-wyzwoleńczym”. Centrum kierownicze buntu znajdowało się w Warszawie, jako cel deklarowana była rekonstrukcja Rzeczypospolitej Polskiej jako polskiego państwa narodowego w granicach z 1772 roku - tzn. z włączeniem ziem ukraińskich, białoruskich i litewskich. W roku 2014 Biełteleradiokompania przedstawiła film wideo o polskim terroryście Wincentym Kalinowskim, a w roku 2013 Ministerstwo Łączności i Informatyzacji RB wypuściło pamiętną kopertę, poświęconą polskiemu terroryście, kierującemu mordami białoruskich chłopów i prawosławnych popów. Prezydencka biblioteka, NAN Białorusi i inne organizacje państwowe przeprowadziły serię pamiętnych przedsięwzięć, poświęconych jubileuszowi „narodowo-wyzwoleńczego powstania pod kierownictwem Kastusa Kalinowskogo”. Ostatnio, 3 czerwca państwowy kanał telewizyjny „Białoruś-3” również używał wymienionych określeń w ocenie wydarzeń 1863 roku.

      www.regnum.ru/news/1811109.html
      • jorl11 Re: Anna Maria Dyner o Białorusi Karakana 23.05.23, 11:16
        szczypawka.jadowita napisała:

        > Эксперт: Белорусская власть формирует образ врага в лице России
        > Ekspert: Białoruska władza tworzy obraz wroga w postaci Rosji



        >
        > www.regnum.ru/news/1811109.html
        >
        Dlaczego manipulancie nie podales ze ten artykul jest z 2014r?

        Ty zawsze w prehistorii grzebiesz, pdajesz ale ze to prehistoria to nie pdasz wyraznie.

        Ale jak juz zgadza sie ze kiedys, w prehistorii i Lukaszenka bawil sie w bialoruski nacjonalizm, ale przed paru laty ci wychowankowie chceli mu leb uciac i sie opamietal.

        Za pare lat Bialorus bedzie przylaczona do Rosji oficjalnie przeciez. A ci nacjonalisci bialoruscy albo siedza po wiezieniach, albo nawet dostali czape albo biegaja za granicami Bialotusi nadajac swoje propagande.
        • szczypawka.jadowita Re: Anna Maria Dyner o Białorusi Karakana 23.05.23, 19:19
          Ano dlatego, że to nie manipulacja, bo trendy kulturowe nie zmieniają się w ciągu kilku lat. Dodam, jeszcze w latach 2015-2018 Karakan starał się o zbliżenie z Zachodem i wystawił na sprzedaż wiele firm, liczył na nabywców w pierwszej kolejności z GB. Do dealu nie doszło ze względu na uwarunkowania prawne (brak ochrony inwestora), można podać więcej przykładów prób zwrotu na Zachód, wszystkie rozbiły się o niemożność pogodzenia z białoruskim feudalizmem. Taki stan rzeczy w RB Karakana jest do przyjęcia dla Rosji i Chin, ale nie dla UE, nie dla Niemiec. Z Karakanem by się dogadała kaczka, sama mówiła:
          "Przyjrzyjcie mi się, bo patrzycie na Łukaszenkę!"
          i ogólnie o porządkach i relacjach władza-człowiek:
          "Ludzie powinni się bać!"

          Ale PIS nie ma tu wolnej ręki przecież.

          Zupełnie szczerze. W trwałe przyłączenie RB do Rosji już nie wierzę.
          • jorl11 Re: Anna Maria Dyner o Białorusi Karakana 23.05.23, 19:34
            szczypawka.jadowita napisała:

            > Ano dlatego, że to nie manipulacja, bo trendy kulturowe nie zmieniają się w cią
            > gu kilku lat.



            Najpierw to NIE napisales ze to z 2014r. Nie pierwszy raz juz wklejasz rzeczy prehistoryczne ale udajesz jakby to bylo z teraz.

            Nastepne. To nie zadne trendy kultrowe wmawiajace Rosjanom akurat po rozpadzie ZSRR ktorzy sie stali jakimis Bialorusinami a masowa finansowana przez Zachod proba wychowania tych Rosjan na Antyrosjan. I jak sie duzo kasy podsypie to idzie szybko to robic.

            Wiec nie pizdzij


            > Zupełnie szczerze. W trwałe przyłączenie RB do Rosji już nie wierzę.

            Oczywiscie ze ta Bialorus bedzie przylaczona do Rosji. Aby to opoznic Zachod podtrzymuje wojne na Ukrainie ale to tylko przedluza.
            Potem inne republiki beda przylaczone to oczywiste. Poza Baltami chociaz sa kawalki ziemi o Baltow z Rosjanami i sie okaze co bedzie.

            Ale Ukraina first
            • jorl11 Re: Anna Maria Dyner o Białorusi Karakana 23.05.23, 19:49
              jorl11 napisał:


              > Oczywiscie ze ta Bialorus bedzie przylaczona do Rosji.

              Acha, oczywiscie chodzi o PKB/leb. W czasie rozpadu ZSRR ta czesc ZSRR ktora byla zwana Bialorusia miala podobny PKB/leb jak Rosja. W 2021 miala ponad 2 razy mniejszy. Normalnie przy takiej roznicy ludzie zaczynaja brac walizki i emigruja do kraju z tym wyzszym PKB/leb. Zamist z walizkami lepiej z cala ziemia, zagroda krowami kotami i psami wyemigrowac czyli sie perzylaczyc do tych co sie lepiej rzadza sa bardziej produktywnie
              Dodam ze Ukraina tak sie rzadzila ze mieli w 2021 prawie 3 razy mniejszy PKB/leb jak Rosja.
              Gdyby nie rycie Zachodu normalnie ludzie na Bialorusi czy Ukrianie sami z siebie by sie przylaczyli do Rosji. Normalna kolej rzeczy. jasne Zachod masow ryje aby tego nie bylo.
              • szczypawka.jadowita Re: Anna Maria Dyner o Białorusi Karakana 23.05.23, 20:26
                Dodam ze Ukraina tak sie rzadzila ze mieli w 2021 prawie 3 razy mniejszy PKB/leb jak Rosja.
                Gdyby nie rycie Zachodu normalnie ludzie na Bialorusi czy Ukrianie sami z siebie by sie przylaczyli do Rosji. Normalna kolej rzeczy.


                Drogi Jorl,

                To co piszesz, dla Ukrainy było prawdziwe mniej więcej do 2010-2011. Wtedy to nawet we Lwowie Putin był popularny, a "Mechaniczna pomarańcza" (napisana w 2009, mam tekst oryginalny Russkiego Żurnała z komentarzami!) dobrze oddawała rzeczywistość. Ale świat się zmienia i nastroje też, do tego szybko, kiedy państwa są w stanie więcej niż zimnej wojny i po obu stronach są ofiary. Putin mógł wierzyć w aktualność "Pomarańczy" i się na tym przejechać, ale ja nie wierzyłem.

                Pozdrowienia, drogi Jorl.
            • szczypawka.jadowita Re: Anna Maria Dyner o Białorusi Karakana 23.05.23, 20:13
              No nie napisałem, bo mówiłem o trendach ponadczasowych, emancypacja i podziały jak się zaczną, to nie zanikają. Np. Irlandia, ruch Basków, a nawet Algieria. Oczywiście, Zachód w tym uczestniczy, przede wszystkim na Ukrainie - czy gdziekolwiek napisałem, że jest inaczej? Pisałem o tym ponad 10 lat temu, kiedy to cytowane przeze mnie artkuły uważano za takie sobie "чтиво", za fantastykę.

              Poczucie bliskości kulturowej pomiędzy Białorusinami i Rosjanami stopniowo zanika, to fakt. A była to najbardziej przyjazna Rosji SSR. Już kilka lat temu można było mówić, że przyszła chłodna uprzejmość, teraz to nie wiem co, ale na pewno nie przyjaźń, bez względu na wyższe PKB na łeb w Rosji.

              A pamiętasz, jak Karakan nazwał system artylerii rakietowej (na licencji chińskiej, lepszy od oryginału)? Polonez. I nie chodzi tu, chyba, o ukłon w stronę Polski, ale o znak dla Moskwy. Zresztą, Rosjanie emocjonalnie podchodzili do zapowiedzi, że w przyszłości będzie miał zasięg 800 km (dosięgnie Moskwy).
        • szczypawka.jadowita Re: Anna Maria Dyner o Białorusi Karakana 16.06.23, 20:40
          A proszę! Masz tu: youtu.be/ZRL57KwxpA0?t=113

          Witalij Trietiakow, dziekan Wyższej Szkoły Telewizji MGU.

          Opinia sprzed kilku dni, do tego bardziej radykalna niż moja.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka