Co się stanie, jeśli Trump pójdzie do więzienia

[bmc3i]

Ciekawą kwestią jest, co stanie się jeśli Donald Trump zostanie skazany na więzienie, w sytuacji gdy ma swoja dożywotnią, post-prezydencką ochronę. Przecież agenci Secret Service nie mogą siedzieć razem z nim. Będą siedzieć z nim w jednej celi? Czy przed celą, po drugiej stronie drzwi?

Byli prokuratorzy federalni twierdzą że to niezbadane terytorium, które będzie stanowiło gigantyczne wyzwanie logistyczne.

Z drugiej strony, w tym idiotycznym i ciężko chorym amerykańskim systemie ułaskawień, gdyby zdarzyło się że zostanie wybrany prezydentem w 2024, to po prostu ułaskawi sam siebie.

[szwampuch58]

Czy te idiotyczne prawo zezwala kandydowac kryminalistom?

[bmc3i]

szwampuch58 napisał:

> Czy te idiotyczne prawo zezwala kandydowac kryminalistom?
>


Polskie i niemieckie również, o ile sąd osobno nie zasądzi pozbawienia praw wyborczych na lat tyle a tyle.

[szwampuch58]

Polskie nie jest tak" kopniete"
"W wyniku nowelizacji nie ma prawa wybieralności w wyborach osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe, z tym że w przypadku wyborów wójta, burmistrza, prezydenta miasta czy panstwa"

[szczypawka.jadowita]

Znaczy z grubsza taki jak Kaczyński i jego podnóżek Duda dwa w jednym.

[pijatyka]

Absurdalny relikt monarchizmu - prezydenckie ułaskawienia - jest chory i idiotyczny tak w systemie amerykańskim, jak w polskim.

IMO prezydent (tak w USA jak w PL czy gdzie indziej) w tej kwestii powinien mieć dwa uprawnienia: prawo do jednorazowej zamiany zasądzonej kary na następną w kolejności (tzn. kary śmierci na dożywocie, dożywocia na wieloletnie więzienie itd.) oraz prawo do wniesienia rewizji nadzwyczajnej do Sądu Najwyższego - a w żadnym wypadku do całkowitego uwalniania od wszelkiej odpowiedzialności skazanych przestępców.