Dodaj do ulubionych

Jak to jest w tej Ameryce za morzem?

03.09.23, 10:25
Typowym elementem filmów amerykańskich jest stary dom, który latami stoi i ktoś w nim mieszka, albo pomieszkuje, albo dom stoi pusty.
I tu zawsze dręczyło mnie pytanie, a szczególnie od czasu, gdy drogą naturalną odziedziczyłem mieszkania w Bolandzie (wrogowi nie życzę):
czy za Stawem nie ma takich europejskich problemów, jak podatek od nieruchomości, podatek gruntowy i inne koszty stałe?
Czy Land of Free jest istotnie na tyle free, że taki dom se stoi i stoi, i stoi?
Obserwuj wątek
    • borrrka Tytułem wyjaśnienia dodam... 03.09.23, 10:33
      Że osobiście najchętniej żyłbym z kartą kredytową i w hotelu, a dopiero "wszyscy moi podopieczni", jak śpiewa Kazik, wymusili na mnie różne formy osiadłości.
      • polamek100 Re: Tytułem wyjaśnienia dodam... 03.09.23, 19:27
        Nasi bezdomni przecie oponuja aby ich nie nazywac bezdomnymi ale "home free"
        Karty kredytowe maj to do siebie ze trzeb je splacac wiec lpeiej miec glebokie kieszenie i karte z dostepem.
        No i utrzymanie domo wcale nie jest takie drogie.
        Mnie np 200 mkw dom w cieplym ale umiarkowanym klimacie, blisko oceanu kosztuje ok $1k miesiecznie ($12k rocznie) jak policze wszytko - podatki ubezpeczenia, remonty i nawet energie i media moge dorzucic bo to nie jest drogie etc.

        I teraz spogladajac na to z drugiej strony - ze dom rosnie na wartosci - w ciagu ostatnich 10 lat w przeliczeniu na miesiac wartosc rynkow rosla ponad 8 tys miesiecznie.. Czyli mieszkam nie tylko za darmo ale zarabian ponad $6k /miesiac.. Zly interes?
        • boomerang Re: Tytułem wyjaśnienia dodam... 04.09.23, 01:31
          Warren Buffett ma tylko jeden dom i twierdzi że gdyby zamiast kupienia tego domu zainwestował te pieniądze na giełdzie to by zarobił dużo więcej. Buffett z reguły nie inwestuje ani w real estate, ani w złoto. Raz kupił trochę akcji Barrick Gold ale szybko sprzedał.
    • malkontent6 Re: Jak to jest w tej Ameryce za morzem? 03.09.23, 17:06
      borrrka napisał:

      > czy za Stawem nie ma takich europejskich problemów, jak podatek od nieruchomośc
      > i, podatek gruntowy i inne koszty stałe?


      Są.
      • borrrka I co, puste domy sobie stoją? 03.09.23, 18:42
        Podatek jest tak niski?
        Bo w Bolandzie bywa całkiem, całkiem...
        • polamek100 Re: I co, puste domy sobie stoją? 03.09.23, 19:52
          Z podatkami to jest roznie w roznych Stanach i roznych County.
          Daltego m in kiedy mowi ze np w Teksasie sa niskie podatki to nie zawsze biora wszytko pod uwage i jak sie tak dokalnei policzy to sie okazuej ze Texas wcale nie jest az tak atrakcyjny. Wprawdzie tam domy sa 4x tansze alep juz podatek od nieruchomosci to nawet 2 czy 2,5 % warttosci rynkowej - czyli wartos domy na rynku rosnie i towje podatki tez.
          Np w Kaliforni ten sie waha pomiedzy 0.75% a jakies 1.2% ceny domu za ktora domu kupiles. I to rosnie nie wiecej niz inflacja. A wiec jak trzymasz dom dlugo to podatki rozna bardzo powoli niezaleznie od aktualnej ceny/wartosci rynkowej.
          W innych stanach licza ci procent(y) od aktualnej wartoscvi rynkowej.
          Malo tego w Kaliforni jest prawo - tzn prawne porozumienie pomiedzy 10 County ze jak masz pod 55 lat i zmieniasz dom W albo pomiedzy tymi County to mozesz sobie zachowac "baze podatkowa".

          A wiec przyklad z palca wyjety.
          Majac 30 lat kupiles dom latach 80 tych za $150k - w County gdzie podatek byl 0.8% placiles ok $1200 rocznie podatku od nieruchomosci.. Po 30 latach Twoj doma ma wartosc powiedzmy $1M (a w SV to pewnie i $2M) a podatek wzrosl ci do moze $2500/rok.
          Teraz splaciles ten dom i sprzedajaesz go za ten $1M (kupujacy placi juz $8k miesiecznie) i ty za to samo kupujesz drugi w jedym z County wspomnianym powyzej. Masz ponad 55 lat wiec nie placisz juz podatku od ceny $1M (co byloby $8 tys) ale "przeniesiesz" ta swoaj "baze" swoje $2500. I teraz Twoj podatek jest juz 0.25% to bedzie roslo co najwyzej z inflacja.. A wiec po 15 latach wartosc nowego domu domu niech sie tylko podwoi ( a to jest a Kaliforni raczej norma) to twoj podatek bedzie wtedy moze ok $3000 rocznie a dom wart $2M

          Jest to polityka korzystna i stymulujaca dlugie mieszkanie w jednym domu plus ci co wprwadzili zasady "przenoszenia " uscilei sobi egniazdka na starosc.
          No i wszelkie analizy pokazujace jak to drogie jest mieszkanie Kaliforni dotycza tylko sytuacji kiedy teraz przyjedzasz i musisz kupic mieszkanie czy dom. Natomiast jak mieszkasz tu od lat to zycie wcale nie jest drozsze niz gdzie indziej. No i jak sprzedasz dom w Kaliforni to za to mozesz kupic wszedzie indzije a jak sprzedasz w srodkaowych stanach to ci wystarczy na przedwplate na dom w Kaiforni.
          Dlatego m in kalifornijczycy na strosc sprzedja tu dom np za $2M, kupuja na Florydzie za $700k a reszta idzi na zycie pod palami ci w polaczeniu nawet ze srednia emrytura pozwal na clakiem niezle zycie.
          Dlateg waarto miec dom - zwlaszcza w Kaliforni.
          • tanebo001 Re: I co, puste domy sobie stoją? 04.09.23, 06:08
            Czyli Musk to gupek bo posprzedawał nieruchomości w Kalifornii i kupił przyczepę w Teksasie...
            • a.jej.rkoniak Re: I co, puste domy sobie stoją? 04.09.23, 13:34
              w dodatku do wczorajszego tajmsa jest fragment książki biograficznej o Elonie, a fragment dotyczy kupienia ćwierkacza. Dobrze się czyta. Tamże - “Unless the woke-mind virus, which is
              fundamentally antiscience, antimerit and antihuman in general, is stopped, civilisation
              will never become multiplanetary,” Elon Musk
              Jedną z przyczyn kupienia było przejście genderowe jednego z jego dzieci. W dodatku dziecię wpadło w komunistyczny obłęd.
            • engine8t Re: I co, puste domy sobie stoją? 04.09.23, 18:21
              Po czesci gupek, po czesci geniusz. Dom to inwestycja ale niekoniecznie jedyna i najlepsza.
        • bmc3i Re: I co, puste domy sobie stoją? 05.09.23, 17:46
          borrrka napisał:

          > Podatek jest tak niski?
          > Bo w Bolandzie bywa całkiem, całkiem...

          Chyba wszędzie w Stanach jest podatek od nieruchomości i związany z nim podatek szkolny. A podatek od nieruchomosci, to tzw. katastralny. Kupując dom, zawsze musisz patrzec ile będziesz placil podatku, bo różnice w zależności od tego gdzie kupisz, mogą być bardzo duże., czasem to różnice kilkunastu tysiecy rocznie.
    • tade-k53 Re: Jak to jest w tej Ameryce za morzem? 03.09.23, 17:41
      Celem życia zbawienie duszy! "Albowiem cóż pomoże człowiekowi, choćby cały świat pozyskał, a na duszy swej szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za duszę swoją?" Mt 16:26
      tradycja2012.blogspot.com/
    • polamek100 Re: Jak to jest w tej Ameryce za morzem? 03.09.23, 19:17
      No i takich stojacych domow kosztujacych tutaj nawet od $20M do $50M (tak 20 do 50 milionow US$) w ktorych nikt nie mieszka na stale a pare razy w roku ktos odwiedzi jest duzo - kilka osiedli. I nikomu to nie przeszkadza. Tu mozna sprawdzic nazwisko wlasciciela oraz kiedy kupil i za ile... i niedaleko na osiedlu jest 4 obok siebie - obecnie kazdy wart ok $10M, gdzie wyglada iz wlasciclem jest jeden czlowiek z nazwiskiem z BW. Domy puste przez wiekszosc roku ale zadbane profesjonalnie. Niedawno widzialem jak bylo tam meksykanskie wesel i sie zastanwialem czy wlasciel o tym wiedzial. Ale ceny rosna i domy byly i ciagle sa dobra inwestyjaca.
      I tak mysle ze za taki dom za $50M to sam podatek od nieruchomosci jest $400k rocznie. Ubezpieczenie pewnie drugie tyle. Pare ludzi na stale do utrzymania tez ze $100k.
      Sprawdzizle wlasciclea jednego za $50M i okazuje sie facet mail firme finansowa ktora sprzedal ze $150M wiec przelozyl ta na inwestycje w dom.. A ma jeszcze jedna duzo firme ktora placi na utrzymanie.
      • boavista4 Re: Jak to jest w tej Ameryce za morzem? 04.09.23, 01:22
        Moj znajomy kupił dom (4 piętrowy brownstone) na Manhattanie na Upper Est Side w latach 70tych za 70 tysięcy z podatkiem około 1000 dolarów na rok, teraz podatek wzrósł do 60 000 dolarów, wiec sprzedał ten dom za jedyne 12 milionów, kupił dom w Stockbridge, Mass. za milion z podatkiem 40 000 dolarow.
        Moj pałac w Paraty kupiliśmy za jedyne 15 000 dolarów z podatkiem 120 dolarów na rok. Obecnie cena podskoczyła do pol miliona dolarów, a podatek do 300 dolarów. Do tego kupuje bańkę gazu za 20 dolarów raz na pol roku, ogrzewanie basenu mam słoneczne na dachu, elektryczność tez za darmo, bo słoneczne, telefon i WF to tylko 20 dolarów, autobusy miejskie za darmo (tak jak w Polsce), lekarze uprzejmi i na ogol za darmo bo pogotowie jest za darmo, prywatni lekarze to tylko malutki ułamek tego co żądają w Ameryce. Jeden implant dentystyczny w Ameryce najmniej 6000 dolarów, w Niemczech 700 dolarów, a w Paraty 500 dolarów. Jedynie banany w Paraty są drogie, ponad 2 dolary za kilogram, ale przy drodze można zerwać za darmo.
        • vermieter Re: Jak to jest w tej Ameryce za morzem? 04.09.23, 03:12
          boavista4 napisał(a):

          W Paraty urodziła się Julia da Silva-Bruhns, po mężu Mann, matka pisarzy Henryka i Tomasza Manna. Mieszkała tam przez 7 lat w Villa Boa Vista.
          Z Wojtkiem Mannem nie są spokrewnieni.
          • boavista4 Re: Jak to jest w tej Ameryce za morzem? 04.09.23, 19:55
            vermieter napisał(a):

            > boavista4 napisał(a):
            >
            > W Paraty urodziła się Julia da Silva-Bruhns, po mężu Mann, matka pisarzy Hen
            > ryka i Tomasza Manna. Mieszkała tam przez 7 lat w Villa Boa Vista.
            > Z Wojtkiem Mannem nie są spokrewnieni.


            w odpowiedzi napisałem o Juli Mann, matce Tomasza i Heinricha i ich Fazendzie, czyli siedzibie wiejskiej, po drugiej stronie zatoki Paraty. Dziś malo kto o tym wie w Paraty. Dziadek Tomasza był wielkim posiadaczem plantacji trzciny cukrowej pomiędzy Angra dos Reis w stanie Rio de Janeiro i Santos koło Sao Paulo. Mój wpis postal usunięty. Jak widać, administratorzy Forum inteligentnie strzegą liberalizmu.
            www.dw.com/de/kampf-um-das-erbe-der-manns/a-16611241

        • polamek100 Re: Jak to jest w tej Ameryce za morzem? 04.09.23, 03:34
          W ameryce nievma nic za darmo chociaz jest wiele rzeczy za ktore sie nie placi ale nic nie jest za darmo i zawsze ktos za to musi palcic.
          Jak nie wiemy kto tzn pewnie my placimy.
          • felusiak1 Re: Jak to jest w tej Ameryce za morzem? 04.09.23, 07:06
            A gdzie jest?
            • engine8t Re: Jak to jest w tej Ameryce za morzem? 04.09.23, 18:23
              Nigdzie nie ma ale w wielu miejscach ludziom wlozono do glowy i uwazja ze maja rzeczy "za darmo".
              • felusiak1 Re: Jak to jest w tej Ameryce za morzem? 04.09.23, 20:40
                Mówią "a u nas lekarze sa za darmo". Wtedy pytam czy pracują za darmo.
    • borrrka Podobnie, jak w sowku? 04.09.23, 08:54
      Na przełomie 80/90 byłem Chicago i zadziwiła mnie jedna rzecz:
      wzdłuż linii metra nad jeziorem Michigan stało całkiem sporo pustych? opuszczonych? wieżowców i to wydało mi się dziwne.
      Ale idzie mi raczej o takie domy, jak widziałem w Harlemie, jadąc z lotniska do centrum NYC.
      Siedzieli przed nimi obywatele Land of Free, którzy nie robili wrażenia przepracowanych i płacących jakiekolwiek podatki - więc to nie mogło utrzymywać się samo.
      No i z samych filmów: liczne domy pozostawione na jakimś pustkowiu, niekoniecznie zaraz w Bevely Hills.
      Czy to wynika z nadmiaru wolnego miejsca, jak w w sowku?
      • felusiak1 Re: Podobnie, jak w sowku? 04.09.23, 10:24
        Z lotniska przez Harlem?
        • borrrka Re: Podobnie, jak w sowku? 04.09.23, 12:17
          Tak pojechał Hindus taksówkarz. Uznałem, że się nie boi i nie polemizowałem.
        • vermieter Re: Podobnie, jak w sowku? 04.09.23, 13:16
          felusiak1 napisał:

          > Z lotniska przez Harlem?
          >
          >

          Istotne jest tutaj gdzie wylądował pilot, z nimi też lepiej nie polemizować, każdy pilot ma swoje ulubione lotnisko,
          no i co dla burrka jest centrum NY ;)
    • yabbaryt Re: Jak to jest w tej Ameryce za morzem? 05.09.23, 06:43
      W Hameryce domy mieszkalne buduje się głównie z drewna lub materiałów drewnopochodnych. Zastanawiam sie jaka jest trwałość takich domów. W okolicy Wielkich Jezior wilgotność jest bardzo wysoka. Ile taki dom moze stac pusty bez ogrzewania i wentylacji?
      • felusiak1 Re: Jak to jest w tej Ameryce za morzem? 05.09.23, 07:29
        W New England są domy majace po 150 lat i mieszkaja w nich ludzie.
        W Nowym Jorku są drewniane domy w tym samym wieku. Calkem przyzwoite.
        • felusiak1 Re: Jak to jest w tej Ameryce za morzem? 05.09.23, 07:30
          PS. W NYC mialem dom, ktory ma dzisiaj 70 lat i bedzie stal przez nastepne 70.
          • vermieter Re: Jak to jest w tej Ameryce za morzem? 07.09.23, 15:52
            felusiak1 napisał:

            > PS. W NYC mialem dom, ktory ma dzisiaj 70 lat i bedzie stal przez nastepne 70.
            >


            czas najwyższy wymienić rurki ołowiane na miedziane lub z tworzywa
            • boavista4 Re: Jak to jest w tej Ameryce za morzem? 09.09.23, 01:15
              jak długo będą stać? tak długo jak właściciel sie nim opiekuje i remontuje. Trzeba doglądać dachu, ogrzewania, izolacji, kuchni, ognioodporności i mnóstwo innych rzeczy. Dawniej budowano z solidnego drewna, dziś buduje sie z 2x 4, sklejek, materiałów lepiej wyglądających, ale mniej trwałych. Dawniej okna, drzwi były gorsze, dziś na rynek weszli Europejczycy z lepszymi produktami.
      • engine8t Re: Jak to jest w tej Ameryce za morzem? 05.09.23, 18:18
        W Kalifrni najwiekszym problemem sa termity.
        Zauwazylem ze trwalosc domow drewnianych jest wprost proprcjonalna do czestotliwsci zmiany wlascicilela a to dlatego ze przy kazdej zmianie domy przechodz inspekcje, repreacje a co najwazniejsze to przy kazdej tranzakcji truja termity. :)
        Mieszkalem z okolicach gdzie domy byly budowane na poczatku lat 50 tych i te co o nie dbano byly solidne i przetrwaja nastepne 100 lat a te co nie to bylo dosc typowe ze nowi wlasciciele sie wprwadzali, zaczynali zmiany, potem byla przerwa a potem podjezdzal buldozer i po kilku dniach byl piekny czysciutki plac na ktorym stal stary kominek i komin albo jedna scinana. A to dlatego ze wtedy liczylo sie ze dom jest remontowany a nie budowany od nowa i koszty nizsze :)
        Ale dzieki temu osiedla so unowczesniane mniej wiecej co 2 pokolenia :)
    • senioryta13 Re: Jak to jest w tej Ameryce za morzem? 22.09.23, 08:03
      borrrka napisał:
      > czy za Stawem nie ma takich europejskich problemów, jak podatek od nieruchomości
      > i podatek gruntowy i inne koszty stałe?

      Sa i te oplaty pozeraja calkiem niemalo z miesiecznego budzetu plus oczywiscie kredyt.
      Przez te ostatnie 30 lat Ameryka zmienila się na lepsze, ale od 2-lat zaczela pikowac w dol z szybkoscia trafionego samolotu.
      www.youtube.com/watch?v=NeoVSFOUeT4
      warto zobaczyc (do polowy video) i wysluchac oficieli obecnego rzadu jak nasza poludniowa granica jest 'zamknieta'.
      Ponad juz 200 000 nielegalnych przylecialo ze swojego kraju darmowym biletem do wybranego
      przez nich miasta w USA. (od stycznia 2023r. tak dziala nowy program) (wszyscy nielegalni maja wszystko za darmo )
      Gubernator Texasu, Abbott, polozyl na granicy kolczasty drut. Nowi agenci, ktorzy zostali powolani do sluzby granicznej przez Bidena, wczoraj ten drut przecieli. Klamia w zywe oczy, jak dlugo jeszcze?
      • senioryta13 Re: Jak to jest w tej Ameryce za morzem? 22.09.23, 08:16
        senioryta13 napisał:
        > www.youtube.com/watch?v=NeoVSFOUeT4

        jeszcze raz powyzsze video, (poprzednio nie otwieralo się)
        www.youtube.com/watch?v=NeoVSFOUeT4&t=1931s
        a tu drugie video z poludniowej granicy, warto zobaczyc granice i dzisiejszy NYC.
        www.youtube.com/watch?v=0oqgwMSw_rk

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka