polski_francuz
17.09.23, 19:13
Trudno pisac w czasach wojny. A powoli wojna i wojenna mentalnosc zblizaja sie do Polski. I wowczas pozostaja tylko fundamentalne pytania: za kim sie jest. Za tym czy za innym. Ten jest swoj a ten nie jest.
I te pytania sa szczegolnie drastyczne w krajach przygranicznych o pewnym potencjale. Jak Polska wlasnie. Jak to zapytacie? Przeciez agresorem i siewca balaganu jest rosja. To oni zaatakowali Ukraine i to oni morduja niewinnych.
Ich obecnym problemem jest durak u wladzy. Ktory jest opozniony w rozwoju intelektualnym i ciagle wierzy w imperium i w wielkosc terytorium a zupelnie nie rozumie, z swiatem rzadzi ekonomi "it's economy stupid".
Ale rosjanie sa Slowianami. Nie mordowali nas masowo jak Niemcy nazistowscy, podczas 2 ws. jako podludzi. Sa naszymi krewnymi, opoznionymi w rozwoju. I ktorzy chca, jak sie da, utrzymac swoje imperium.
Czy rozsadek do nich dotrze? Pewnie kiedys tak. Kiedy to bardzo trudno powiedziec. Jeszcze trudniej powiedziec jak dotrze, bo ich lud jest opozniony w rozwoju i wierzy w to, ze ci u wladzy sa madrzejsi niz lud. A niestety nie sa.
Trudno prowadzic polska polityke. bardzo trudno.
PF