GoĹÄ: ginos IP: *.lubin.dialog.net.pl 09.11.03, 21:52 To właśnie jest "wielki" śląsk! Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
GoĹÄ: CYCOL Re: Odra - Śląsk 2:0, czyli futbol w cieniu eksce IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.11.03, 22:12 NO,WRESZCIE MAMY 3 MIEJSCE W 3-LIDZE PRAWIDŁOWY ROZWÓJ WYDARZEŃ.TERAZ BĘDZIE TYLKO LEPIEJ[W DÓŁ] CIEKAW JESTEM,CO NAPISZE ZNAWCA ,ERAZMUS ,RORO ,SKUTER I CAŁA RESZTA CHOŁOTY ! 2:0 W DUPĘ I TAK BĘDZIE NA WIOSNĘ. SZKODA MI TRENERA GRZESIA K. I JEGO PRACY ! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Łysy Re: Odra - Śląsk 2:0, czyli futbol w cieniu eksce IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.11.03, 22:57 No bez przesady...czasem sie zdarza, ze sie wezmie w tylek. Tylko martwi zachowanie pseudokibicow, po jaka cholere oni tam jechali??? Napewno nie na mecz... i to jest zastanawiajace i zenujace... Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: jaroslaw moskal Re: Odra - Śląsk 2:0, czyli futbol w cieniu eksce IP: 212.127.90.* 09.11.03, 23:10 sprawna akcja policji???? smieszne... panowie dziennikarze nie widzieli za pewne co sie dzialo po drugiej stronie trybuny, gdzie strzelano do uciekajacych fanow slaska kulami gumowymi... interesujace jest tez, dlaczego policja zaatakowala spokojnie zachowujacych sie fanow, w koncu na murawe wybieglo kilkanascie osob z okolo osmiuset, i ostatnia sprawa - "zabawy z gazem" na dworcu opoel glowne, moim zdaniem chlopcom w mundurach troche sie pomylilo, to ze chuligani zachowuja sie nieodpowiednio nie upowaznia policji do stosowania takich samych metod, gdyz stawia sie w ten sposob na rowni z nimi ps proponowalbym dziennikarzom male sledztwo w celu wyjasnienia kulisow dzialania policji na stadionie odry, mysle ze doszliby do ciekawych wnioskow Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: padre Re: Odra - Śląsk 2:0, czyli futbol w cieniu eksce IP: *.lanet.wroc.pl 10.11.03, 00:50 reakcja polcji to skandal!!! mialem opisywac swoje odczucia zwiazane z pacyfikacja wroclawskiego sektrora ale przeczytalem post j. moskala - nic dodac nic ujac!! skandal!! ale czy ktos sie tym zajmie? nie! bo prosciej jest nazwac tlum bydlem i dodac jeszcze cos o zamienie gumowych kul na ostra amunicje!!! Nigdy nie spodziewalem sie ze powiem (napisze) cos takiego, ale zajac sie sprawa NADUZYC policji moga takie tuzy medialne jak SE, tvn- uwaga, lub pod napieciem - bo nikt inny nie ma na tyle odwagi by sie o tym powiedziec. wszyscy klepia sie po plecach i mowia o "skutecznej akcji" - jesli jednak ktos widzial dzieci i kobiety spadajace ze stromej skarpy tratowane przez policyjne buty zastanowi sie nad tym... a moze jakies odznaczenia beda po akcji? awanse? a potem wielkie zdziwienia, ze na szkolnym murze pojawia sie skrot cdwp hpwd chwdp czy jakos tak... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: pilkarz Re: Odra - Śląsk 2:0, czyli futbol w cieniu eksce IP: *.magusz.net / 192.168.17.* 10.11.03, 03:21 e tam,jak zwykle pierdolenie.ze bandyci rozrabiali i tak dalej.fajnie sie chlopaki bawily i tyle.nie ma co marudzic,jak ktos chce miec spokoj,to niech siedzi w kapciach przed tv w domu i zajada chipsy i popija cole.super mecz i niewazny wynik,choc moglo byc lepiej. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: GREG Re: Odra - Śląsk 2:0, czyli futbol w cieniu eksce IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.11.03, 11:47 Gość portalu: pilkarz napisał(a): > e tam,jak zwykle pierdolenie.ze bandyci rozrabiali i tak > dalej.fajnie sie chlopaki bawily i tyle.nie ma co marudzic,jak > ktos chce miec spokoj,to niech siedzi w kapciach przed tv w > domu i zajada chipsy i popija cole.super mecz i niewazny > wynik,choc moglo byc lepiej. I to jest kwitesencja ! NAPIERDALANKA I ADREALINA-JEST SUPER SCHETYNA ! CZEKAMY NA NASTĘPNE OFIARY ŚMIERTELNE[jak po "ARCE"] Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: zajf do autora artykułu IP: *.t15.ds.pwr.wroc.pl 10.11.03, 10:58 panie redaktorze je bylem chyba na innym niz pan meczu Śląsk przeważał tylko do momentu straty bramki później na boisku istniał tylko jeden klub - Odra, jej przewaga szczególnie w ostatnich minutach była miażdżąca i nie dziwia słowa opolskich kibiców skierowane w strone Śląska - "na kolana, na kolana". Jestem sympatykiem Odry ale to co zrobiła na stadionie policja to było niezłe przegięcie. Pół tysiąca krawężników zachowywało sie tak jakby musiało wyładować gdzies agresje - spacyfikowali cały sektor nie zwracając uwagi czy ktoś szukał zaczepki czy nie. Co do sprawy próby wyłamania ogrodzenia przez opolskich kiboli to nie opolanie chcieli wylamac płot tylko ich "przyjaciele" z Bytomia. Czesc opolskich kiboli dawała wyraz niezadowolenia z ich zachowania. A poza tym przed całkowitym wyłamaniem tego płotu uchował nas kapitan opolskiego zespołu Józek Żymańczyk a nie gaz puszczony przez ochroniarzy. PS Patrz uważniej ci sie dzieja na stadionach zeby wrocławiacy nie czytali bredni Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: miguel Re: do autora artykułu IP: 217.97.195.* 10.11.03, 12:37 Masz racje Zajf, BYŁEŚ na innym meczu. Ślask miał przez cały czas bardzo wyraźną przewagę, znacznie więcej grał piłką i był częściej w jej posiadaniu. Goście "siedli" tylko na kilkanaście minut po tym, jak stracili pierwszego gola - wtedy mecz się wyrównał. Od mniej więcej 35 minuty aż do przerwy Odra praktycznie nie docierała dalej jak do 40 metra od bramki Śląska. A "miazdząca przewaga" opolan w końcówce? Co ty paliłeś człowieku? Te wszystkie akcje, które opolanie przeprowadzili wtedy to były kontry po przechwytach w środku pola - Śląsk nie miał już nic do stracenia i się kompletnie odkrył. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: miguel Re: do autora artykułu IP: 217.97.195.* 10.11.03, 12:37 Masz racje Zajf, BYŁEŚ na innym meczu. Ślask miał przez cały czas bardzo wyraźną przewagę, znacznie więcej grał piłką i był częściej w jej posiadaniu. Goście "siedli" tylko na kilkanaście minut po tym, jak stracili pierwszego gola - wtedy mecz się wyrównał. Od mniej więcej 35 minuty aż do przerwy Odra praktycznie nie docierała dalej jak do 40 metra od bramki Śląska. A "miazdząca przewaga" opolan w końcówce? Co ty paliłeś człowieku? Te wszystkie akcje, które opolanie przeprowadzili wtedy to były kontry po przechwytach w środku pola - Śląsk nie miał już nic do stracenia i się kompletnie odkrył. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Coper Re: do autora artykułu IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 11.11.03, 00:34 Panie Brzozowski, Dlaczego te palanty niebieskie zaatakowały cały sektor, a nie tych którzy sukali zadymy i byli na murawie.ja stałem za trybuna stadionu i pomagałem ojcu 12 latka zasłonić go własnym ciałem przed gumowymi kulami, dlaczego te niebieskie palanty strzelały do kibiców którzy usiedli na ziemi i podkreslali swoje niezadowolenie z reakcji innych kibiców.Jednego z siedzących na ziemi po ostrzale wyniesiono do karetki.Powiem panu tylko tyle, że jak bym spotkał jakiegoś palanta w niebieskim mundurze w sobotnia noc do bym kurwe zabił.I jecze jedno albo opisuje pan obiektywnie, albo niech pan spierdala ze stadionu Sląska, bo moze sie panu przytrafić przykra niespodzianka (niesłychanie spokojny kibic Futbolu) Odpowiedz Link Zgłoś
jacek.erazmus Re: do autora artykułu 14.11.03, 20:13 Gość portalu: Coper napisał(a): > Panie Brzozowski, > Dlaczego te palanty niebieskie zaatakowały cały sektor, a nie > tych którzy sukali zadymy i byli na murawie.ja stałem za trybuna > stadionu i pomagałem ojcu 12 latka zasłonić go własnym ciałem > przed gumowymi kulami, dlaczego te niebieskie palanty strzelały > do kibiców którzy usiedli na ziemi i podkreslali swoje > niezadowolenie z reakcji innych kibiców.Jednego z siedzących na > ziemi po ostrzale wyniesiono do karetki.Powiem panu tylko tyle, > że jak bym spotkał jakiegoś palanta w niebieskim mundurze w > sobotnia noc do bym kurwe zabił.I jecze jedno albo opisuje pan > obiektywnie, albo niech pan spierdala ze stadionu Sląska, bo > moze sie panu przytrafić przykra niespodzianka (niesłychanie > spokojny kibic Futbolu) Brzozowski zawsze był kretynem i nic się nie zmienił. Wcześniej prowadził wojne z Cymankiem i storzył obraz potwora . Teraz miesza wrocławskich fanów Śląska z błotem . Dla kibiców Śląska , którzy chcieliby na żywo podyskutowac na Oporowskiej jutro a nie wiedzą jak wygląda pan Artur podpowiem że to taki lysy gentleman w płaszczu zasiadający na krytej w loży prasowej. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: fant Re: Odra - Śląsk 2:0, czyli futbol w cieniu eksce IP: 80.48.206.* 10.11.03, 12:45 drużyna która się ponoć tylko broni nie wygrywa maczu 2:0 90. min Koniec meczu. 89. min Atak Odry, dośrodkowanie Rychlewicza, Franek nie trafia w piłkę 88 min Odra trzyma piłkę daleko od swojego pola karnego, wrocławianie dużo faulują 88. min dla Śląska, dochodzi do przepychanek między zawodnikami 87. min Szybki atak Śląska, Jagieniak wybija w aut 86. min Śląsk rozgrywa długo piłkę na własnej połowie, w końcu wrocławianie sami wyrzucają piłkę w aut 85. min w Odrze: wchodzi Dominik Franek, schodzi Rogowski Kochanowski leży w polu karnym Śląska 84. min Kochanowski szarżuje na pole karne, ale obrońca odbiera mu piłkę 83. min Strzał z 25 m. Szewczyka, pół metra od bramki Odry 81. min Rajd Rogowskiego z połowy boiska, strzela z 15 m, za lekko, bramkarz łapie 80. min Śląsk siedzi na połowie Odry, ale nie dochodzi do strzału 79. min Bomba Jagieniaka, piłka od poprzeczki, linii bramkowej i wychodzi w pole, gramy dalej 78. min Faul na Golcu, rzut wolny z 19 m 76. min Kochanowski przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Śląska 74. min Goool dla Odry. Rajd Rogowskiego, który minął Tęsiorowskiego i z 12 m strzelił płasko w krótki róg. 74. min Szybki atak Śląska, strzał Wielgusa zablokowany przez obrońce, piłka wychodzi na 72. min Rychlewicz z lewej centruje na pole karne, obrońca Śląska wybija na aut 70. min Obie drużyny ?wróciły? do gry - mecz znów jest zacięty, Śląsk atakuje, Odra groźnie kontratakuje 69. min Znów kontra Odry, Kochanowski wchodził w pole karne, ale zatrzymany przez Wróbla 68. min Kontra Odry, Kielanowski próbował zacentrować, ale w aut 68. min Strzał Kowalczyka z 18 m tuż obok lewego słupka Odry. Opole miało dużo szczęścia 68. min w Śląsku, schodzą: Kosztowniak, Flejterski, Małecki, wchodzą: Strózik, Rudolf, Szewczyk, 67. min Rajd Golca, faulowany 65. min Długie podanie do Tomasza Kosztowniaka, ale ten na spalonym 64. min w Odrze. Za Tyca wchodzi Mateusz Mika 63. min Faul Kielanowskiego na Sasinie, zawodnik Śląska leży na murawie. dla Kielanowskiego 62. min Kontra Odry Żymańczyk podawał do Rychlewicza, ten na spalonym 61. min Rzut wolny dla Odry z 20 m. Płaskie podanie, Kochanowski fauluje w polu karnym 60. min Golec w rajdzie dobiega pod pole karne Śląska, tu zatrzymany faulem przez Tęsiorowskiego 58. min w Śląsku. Wchodzi Paweł Sasin, schodzi Samiec Kibice Odry odpalają kolorowe race. Płonie koło setki czerwonych rac, cała trybuna główna spowita jest dymem 55. min Kowalczyk podawał do Wielgusa, ten na spalonyn Pięciu rezerwowych Śląska rozgrzewa się 53. min Atakuje Śląsk, Jagieniak wykopuje na oślep, ale piłka wraca pod pole karne Odry, znów wybicie 52. min Sędzia wznawia grę. Rzut wolny dla Śląska, Odra znów wybija piłkę jak najdalej od bramki. Sędzia sprawdza, czy pojazd policyjny z armatką wodną stoi w bezpiecznej odległości od linii autowej Trwają rozmowy sędziów z delegatem i działaczami obu drużyn Wracają sędziowie Śląsk wbiega na boisko Piłkarze Odry rozgrzewają się, zawodników Śląska nadal nie ma na boisku Waldemar Podsiadło, delegat PZPN ostrzega kibiców, że jeśli jeszcze raz kibice wtargną na boisko, mecz zostanie przerwany Piłkarze Odry wracają na boisko Policja opuszcza boisko formując kordony za bramkami, na przeciwko sektorów najbardziej energicznych kibiców Piłkarze zeszli do szatni Policja próbuje nakłonić kibiców Śląska do powrotu do ich sektora Uspokajać ich próbują piłkarze Odry Także kibice Odry próbują wyłamać ogrodzenie Wybucha kolejna bijatyka, armatka wodna rusza do ataku, wypłukując kibiców na zewnątrz. Kolejne oddziały policji zmierzają w stronę sektora wrocławian Kibice uciekają poza stadion, na boisku auto policyjne z armatką wodną 50. min Kibice Śląska wdzierają się na boisko, mecz przerwany, policja interweniuje znaczną siłą 49. min dla Jacka za faul na Małeckim 47. min Odpowiedź Śląska, w boczną siatkę z ostrego kąta strzela Wróbel 47. min Żymańczyk piętą do Tyca, ten wychodzi na sam na sam, ale sędzia boczny podnosi chorągiewkę, spalony 46.min Kontra Tyca, faulowany w środku boiska Kochanowski przez Ignasiaka 46. min Piłkarze Śląska rozpoczynają drugą część meczu Oba zespoły przystępują do drugiej części gry bez zmian Zawodnicy wychodzą na murawę. Kibice Odry rzucają setki serpentyn PODSUMOWANIE Gorzej na tym tle wypada obrona Śląska, która popełniła kilka błędów. Kochanowski gdy strzelał bramkę, był zupełnie niepilnowany, na ósmym metrze przed bramką PODSUMOWANIE I POŁOWY Śląsk ma dużą przewagę w środku pola, stworzył więcej sytuacji i tylko doskonałej postawie Belli Odra zawdzięcza, że nie straciła co najmniej dwóch bramek. Mimo eksperymentalnego zestawienia (brakuje trzech podstawowych zawodników) nieźle spisuje się defensywa opolan KOMENTARZ Komentuje Łukasz Migot ( zawodnik Odry): Zawodnikom obu drużyn nie brakuje determinacji, mimo dużych osłabień w składzie, Odra podjęła wyrównaną walkę, stworzyła kilka dobrych sytuacji i prowadzi. Śląsk ma więcej z gry, częściej atakuje, ale brakuje dokładności i ostatniego podania. Koniec I połowy 45+3 min. Długie podanie do Rogowskiego, ten dośrodkowuje, Żymańczyk mija się z piłką 45+2 min Strzał Radosłąwa Flejterskiego z 25 m, wysoko nad bramką Odry 45. min Błyskawiczna kontra Śląska, zagubił się Wielgus w dryblingu 45. min Kontra Żymańczyka, na spalonym Kochanowski 44. min Kontra Odry, obrońcy Śląska w ostatniej chwili wybijają piłkę, na którą czaił się Żymańczyk 43. min dla Sztylki 43. min Po faulu Sztylki na Golcu, zawodnicy rzucają się do siebie z pretensjami 42. min dla Śląska, sędzia wbiega między zawodników na polu karnym rozdziela ich. Dośrodkowanie Śląska obrońcy Odry wybijają na oślep 42. min 41 min. Śląsk oblega pole karne Odry, strzał Wróbla z 10 m. cudem wybija Bella 40. min Z wolnego strzelał Małecki, Bella łapał, ale piłka wypadła mu z rąk. Dobiegali napastnicy Śląska, bramkarz nakrył ją ciałem 39. min dla Jagieniaka za faul na Sztylce 37. min Strzał Kowalczyka z woleja odbija się od obrońcy i Bella łapie 36. min Leży Żymańczyk, wbiegają noszowi, ale zawodnik podnosi się 35. min Śląsk co chwilę dochodzi pod pole karne opolan, głównie prawą stroną, gdzie rządzi Wielgus Rozpoczął się pokaz ogni sztucznych kibiców Odry 34. min Zamieszanie pod bramką Odry, z 12 m. strzelał Wielgus, tuż nad poprzeczką 33. min dla Śląska, po dośrodkowaniu główkował Dariusz Sztylka, tuż obok bramki Odry 32. min Strzał Jagieniaka z 25 m, mocno i niecelnie Śląsk atakuje, Odra stara się kontrować dwoma, trzema zawodnikami 30. min Odra atakuje, w narożniku boiska pojedynek jeden na jeden Samca z Rogowskim 29. min Strzał Żymańczyka z 16 m. mija blisko lewy słupek bramki Śląska 28. min Kochanowski trafiony serpentyną z sektora Śląska 27. min Odra broni się całą drużyną 26. min w Odrze, za Tracza wchodzi Sieńczewski 25. min Kontra Odry, jednak Tyc w polu karnym zagubił się w dryblingu 25. min Strzela Michał Wróbel, płasko, wybijają opolscy obrońcy 25. min Rzut wolny z 30 m. dla Śląska 24. min Tracz kładzie się na boisko, prosi o zmianę, znoszony do ławki rezerwowych 23. min Kontra Odry, strzał Żymańczyka po ziemi, bramkarz Śląska pewnie łapie 22. min Tracz wchodzi jednak z powrotem na boisko 21. min Strzał Dariusza Sztylki z 30 m. bardzo silny, po ziemi, łapie Bella 20. min Tracz zniesiony na noszach 19. min Walka o piłkę w środku boiska, wzajemne straty. Tracz leży na boisku, wygląda na poważną kontuzję, wbiegają noszowi 18. min Strzał Marcina Wielgusa z 18 m wysoko nad bramką Odry 16. min Atak Odry, Marcin Rogowski zatrzymany przez Michała Wróbla 15. min Goooolll dla Odry. Kontra Tyca i Żymańczyka. Do Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: kostek Re: Odra - Śląsk 2:0, czyli futbol w cieniu eksce IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.11.03, 21:17 Kilka razy sląsk fuksiarsko wygrał, teraz zasłuzenie przegrał. Coś się stało? III liga w sam raz na możliwości tej druzyny. Nawet kibice byli w normie, nikogo przecież nie zabili. O co więc chodzi? GW (przede wszystkim red. Brzozowski) opisuje wyczyny sląska jak gdyby chodziło o ligę mistrzów. Zejdzcie na ziemię, otrzeżwiejcie. Czy ta banda zasługuje na takie wasze zainteresowanie? Sami się przy nich kompromitujecie. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: kibicWKS Re: Odra - Śląsk 2:0, czyli futbol w cieniu eksce IP: *.ip.pop.e-wro.net.pl 11.11.03, 08:04 Gość portalu: kostek napisał(a): > Kilka razy sląsk fuksiarsko wygrał, teraz zasłuzenie przegrał. Coś się stało? > III liga w sam raz na możliwości tej druzyny. Nawet kibice byli w normie, > nikogo przecież nie zabili. O co więc chodzi? GW (przede wszystkim red. > Brzozowski) opisuje wyczyny sląska jak gdyby chodziło o ligę mistrzów. Zejdzcie > > na ziemię, otrzeżwiejcie. Czy ta banda zasługuje na takie wasze > zainteresowanie? Sami się przy nich kompromitujecie. Nie lubisz to nie chodź na mecze, nie czytaj gazet i pozwól żyć innym. Co ty kurwa jakiś Fidel Castro jesteś? Wszyscy mają robić to co ty chcesz i tak jak ty chcesz? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: kostek Re: Odra - Śląsk 2:0, czyli futbol w cieniu eksce IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 11.11.03, 14:37 Znowu coś ci się pomerdało kibicu WKS! Mnie właśnie chodzi o to żeby nie robić sensacji z powodu mordobicia jakichś degeneratów ani przegranej jakichś niedorajdów. Jest tyle ciekawych tematów niekoniecznie zwiazanych ze Sląskiem. Nie chcę żeby wiara w WKS Sląsk Wrocław była jedynie słuszną, a tacy bolszewicy jak ty wyjrzeli przez okno i zobaczyli że swiat nie kończy się na III ligowych kopaczach i zapijaczonych bandziorach. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: fan Re: Odra - Śląsk 2:0, czyli futbol w cieniu eksce IP: *.dtvk.tpnet.pl 11.11.03, 16:50 Nie musisz tego czytać pajacu. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: kibicWKS Re: Odra - Śląsk 2:0, czyli futbol w cieniu eksce IP: *.ip.pop.e-wro.net.pl 11.11.03, 18:17 Gość portalu: kostek napisał(a): > Znowu coś ci się pomerdało kibicu WKS! ... Dla mnie to jest cały świat. Dla ciebie całym światem jest coś innego. Mnie twój świat nie obchodzi. Dziwię się, że ty mojemu światu tyle czasu poświęcasz skoro uważasz że nie jest godny uwagi. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: dolnoślązak Re: Jeśli cię nie interesuje, to przeczytaj! IP: *.lanet.wroc.pl 12.11.03, 10:37 Kibicu WKS! Od dłuższego czasu wzbudzasz mój podziw, za upór z jakim bronisz - moim zdaniem - przegranej sprawy. Twoje argumenty są cięte i bardzo często celne. Jednak razi mnie sposób w jaki odpowiadasz na głosy krytyki, dotyczące Twojej osoby i Śląska. Argumentów w stylu "nie podoba ci się to nie czytaj" mógłbyś użyć także przeciw sobie. Parafrazując Twoje stwierdzenie możnaby powiedzieć: "nie czytaj listów, które wyrażają poglądy niezgodne z Twoimi". Forum jest dla wszystkich i każdy ma prawo wygłośić na nim swoją opinię. Co do meritum sporu powiem tak: na meczu Ślaska byłem jeden raz (w I lidze) i napewno długo jeszcze nie pójdę. Widziałem w TV objawienie sezonu pt. Groclin. Słaba technika gry, ok. 80% zagrań wynika z przypadkowych odbić piłki, a jedyna bramka została zdobyta ze "stałego fragmentu gry" (po polsku chyba powinno być "statycznego"). Widząc taki poziom gry v-ce mistrza Polski, wyobrażam sobie bryndzę w III lidze! Tymczasem z twoich postów wynika, że oglądałeś mecz ligi mistrzów! Moim zdaniem racje mają ci, którzy twierdzą, że tzw. prawdziwy kibic nie jeździ za drużyną dla piłki i obojętnym jest mu wynik i klasa rozgrywek. Od siedmiu lat przyjaźnię się z sąsiadem, który przeprowadził się do Wrocławia z Opola. Jego syn to do dziś kibic Odry - z tych "prawdziwych". Kiedyś spytałem go skąd te zadymy na stadionach. Oto odpowieź, jaką dał mi ów młodzian: "wie pan, jak nic niedzieje się na boisku, to "dymimy". To moim zdaniem Kibicu WKS jest kwintesencją "kibolstwa". Tych, którzy przychodzą zwyczajnie obejrzeć mecz, kibole pogardliwie nazywaja "piknikowcami". Nie raz zadajesz pytanie, czemu inni tak jak ja, poświęcają czas problematyce piłkarskiej, skoro ta ich nie interesuje? Odpowiedź jest prosta: chcemy zwrócić uwagę decydentów i dziennikarzy, że w naszym mieście są także inne dyscypliny sportu, które z racji sukcesów odnoszonych w kraju i za granicą, zasługują na uwagę i finansowe wsparcie. Tymczasem połowa informacji w najpoczytniejszej gazecie w kraju dotyczy żałosnej w - polskim wydaniu - piłki nożnej, bez względu na to, czy odnosi sukcesy, czy dołuje. I gdyby tak jeszcze relacje prasowe dotyczyły gry, ale gdzie tam! 75% relacji to opis wyczynów "prawdziwych kibiców"! Poza tym, aby oglądać piłkę na takim poziomie, na jakim obecnie w Polsce ona jest, nie potrzeba wielkich pieniędzy - wystarczy wyjechać za rogatki Wrocławia, a i w samym mieście tego badziewia dostatek. To zapewne dlatego modernizuje sie w naszym mieście stadion piłkarski, aby każdy mógł nasycić oczy piłkarską tandetą. Tymczasem pierwszoligowi siatkarze i siatkarki ledwo wiążą "koniec z końcem", a brązowe medalistki mistrzostw Polski - koszykarki Ślęzy prawdopodobnie będą musiały opuścić Wrocław. Szczypiorniści Śląska - wielokrotni medaliści i mistrzowie kraju nie mają pieniędzy na opłacenie hali! Nawet żużlowcy, których występy gromadzą po kilkanaście tysięcy widzów (to im piłkarze mogą pozazdrościć kibiców, a nie na odwrót) z roku na rok nie są pewni tego, czy będą mieli gdzie trenować i startować, bo miasto nie dostrzega ich problemów ze stadionem. Na zakończenie trochę sakrazmu. Czytałem w opolskim wydaniu gazety, jak to kapitan Odry własnym ciałem zasłonił opolskim kibicom wejście do sektora wrocławskich kiboli. O dziwo skutecznie! Może wobec tego zamiast piłki nożnej kopacze przerzucą się na sumo, albo zapasy? Wiem kibicu WKS, że wtargnąłem w "Twój świat". Ale ty się nie krępuj, wtargnij w mój i innych, a może zrozumiesz, że Twoje poglądy nie są jedynie słusznymi i spojrzysz na futbol taki, jakim on naprawdę jest. Chyba, że wolisz świat kreowany, nieprawdziwy, ale wtedy nie miej pretensji do innych, że (w twoim mniemaniu) kreują oni swój świat. Trzymaj się ciepło! Gorąco pozdrawiam! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: kibicWKS Re: Jeśli cię nie interesuje, to przeczytaj! IP: *.ip.pop.e-wro.net.pl 12.11.03, 12:34 Gość portalu: dolnoślązak napisał(a): > ... Argumentów w stylu "nie podoba ci się to nie czytaj" mógłbyś > użyć także przeciw sobie. Parafrazując Twoje stwierdzenie możnaby > powiedzieć: "nie czytaj listów, które wyrażają poglądy niezgodne z Twoimi". > Forum jest dla wszystkich i każdy ma prawo wygłośić na nim swoją opinię. A ja mam prawo wyrazić swoją opinię na temat czyjejś opinii. W jakiej formie mam np. odpowiedzieć Kostkowi jeśli on napisał: „Czy ta banda zasługuje na takie wasze zainteresowanie?” lub „nie robić sensacji z powodu mordobicia jakichś degeneratów ani przegranej jakichś niedorajdów.” I co mam odpowiedzieć na takie chamstwo? Na ulicy bym z nim nawet nie dyskutował. Poza tym jego teksty są pełne złośliwości z czego wnioskuję że sam szuka zaczepki, więc niczym się nie różni od osób które w swojej wypowiedzi nazwał degeneratami. Jeśli piłkarzy III-ligowych nazywa niedorajdami to sam pewnie gra co najmniej w II lidze. > Co do meritum sporu powiem tak: na meczu Ślaska byłem jeden raz (w I lidze) i > napewno długo jeszcze nie pójdę. Widziałem w TV objawienie sezonu pt. > Groclin. > Słaba technika gry, ok. 80% zagrań wynika z przypadkowych odbić piłki, a > jedyna > bramka została zdobyta ze "stałego fragmentu gry" (po polsku chyba powinno > być "statycznego"). Widząc taki poziom gry v-ce mistrza Polski, wyobrażam > sobie bryndzę w III lidze! Tymczasem z twoich postów wynika, że oglądałeś mecz ligi > mistrzów! A co w tym złego, że jest we Wrocławiu kilka tysięcy osób, które III ligą pasjonują się jak Ligą Mistrzów? Przecież nie każdy musi chodzić np. na kosza bo akurat tak jest modnie i drużyna wygrywa. Ja kiedyś byłem raz na początku lat 90-tych i nie porwała mnie ta dyscyplina ale czy to powód abym zabraniał komuś się nią pasjonować i zabraniał redaktorom pisać o niej bo mnie ona nudzi? > Moim zdaniem racje mają ci, którzy twierdzą, że tzw. prawdziwy kibic nie jeździ > > za drużyną dla piłki i obojętnym jest mu wynik i klasa rozgrywek. Od siedmiu > lat przyjaźnię się z sąsiadem, który przeprowadził się do Wrocławia z Opola. > Jego syn to do dziś kibic Odry - z tych "prawdziwych". Kiedyś spytałem go skąd > te zadymy na stadionach. Oto odpowieź, jaką dał mi ów młodzian: "wie pan, jak > nic niedzieje się na boisku, to "dymimy". To moim zdaniem Kibicu WKS jest > kwintesencją "kibolstwa". Tych, którzy przychodzą zwyczajnie obejrzeć mecz, > kibole pogardliwie nazywaja "piknikowcami". I teraz powstaje pytanie: jaki jest procent tych co rozrabiają a jaki tych co oglądają mecze. Na kilka tysięcy osób na stadionie rozrabia przeważnie kilkadziesiąt. I czy ta cała reszta ma się pozwolić zdominować tej niewielkiej grupie? Chyba nie. A co do tego młodziana to jest takie przysłowie „Krowa, która dużo ryczy mało mleka daje”. Kiedy on był ostatnio na meczu swojej drużyny i kiedy „dymił”? Ja tam nie uważam się ani za kibola ani za piknikowca. Zawsze wszystko wykonuję spontanicznie. Jak są emocję to dopinguję, jak policja leje mnie wodą lub wali pałą chociaż nic nie zrobiłem to pięści mi się zaciskają i mam ochotę tym pustym łbom w kaskach przywalić. Jak ktoś atakuje mój klub na forum to staram się go bronić bo niby czemu ktoś moich piłkarzy ma nazywać niedorajdami. Czy przez to jestem złym kibolem, bo się bronię przed atakami policji bądź innych osób piszących na forum? I uważam że reaguję całkiem normalnie bo nikt nie lubi być karany za coś czego nie zrobił. Agresja rodzi agresję. Nie wiem czemu tak jest w piłce nożnej ale tak jest w każdym kraju bez wyjątku. I niech nikt mi nie mówi, że na zachodzie ten problem rozwiązano, bo tak nie jest. Widać ten sport wywołuje tyle emocji a ludzie tych emocji potrzebują, czy to się innym podoba czy też nie. > Nie raz zadajesz pytanie, czemu inni tak jak ja, poświęcają czas problematyce > piłkarskiej, skoro ta ich nie interesuje? Odpowiedź jest prosta: chcemy zwrócić > > uwagę decydentów i dziennikarzy, że w naszym mieście są także inne dyscypliny > sportu, które z racji sukcesów odnoszonych w kraju i za granicą, zasługują na > uwagę i finansowe wsparcie. Tymczasem połowa informacji w najpoczytniejszej > gazecie w kraju dotyczy żałosnej w - polskim wydaniu - piłki nożnej, bez > względu na to, czy odnosi sukcesy, czy dołuje. I gdyby tak jeszcze relacje > prasowe dotyczyły gry, ale gdzie tam! 75% relacji to opis wyczynów "prawdziwych > > kibiców"! Poza tym, aby oglądać piłkę na takim poziomie, na jakim obecnie w > Polsce ona jest, nie potrzeba wielkich pieniędzy - wystarczy wyjechać za > rogatki Wrocławia, a i w samym mieście tego badziewia dostatek. To zapewne > dlatego modernizuje sie w naszym mieście stadion piłkarski, aby każdy mógł > nasycić oczy piłkarską tandetą. Tymczasem pierwszoligowi siatkarze i siatkarki > ledwo wiążą "koniec z końcem", a brązowe medalistki mistrzostw Polski - > koszykarki Ślęzy prawdopodobnie będą musiały opuścić Wrocław. Szczypiorniści > Śląska - wielokrotni medaliści i mistrzowie kraju nie mają pieniędzy na > opłacenie hali! > Nawet żużlowcy, których występy gromadzą po kilkanaście tysięcy > > widzów (to im piłkarze mogą pozazdrościć kibiców, a nie na odwrót) z roku na > rok nie są pewni tego, czy będą mieli gdzie trenować i startować, bo miasto nie > > dostrzega ich problemów ze stadionem. Gazety piszą dla kibiców, którzy po danym meczu będą chcieli poczytać o imprezie na której byli a miejsce w lidze w danej dyscyplinie nie przekłada się na ilość chodzących na nią kibiców. Z tymi kilkonastoma tysiącami kibiców to przesadziłeś. Jak Atlas walczył o III miejsce w ekstraklasie to powiem dyplomatycznie przychodziło na niego tyle samo kibiców co na Śląsk w III lidze (sprawdź dokładnie statystyki bo ja kilkunastu tysięcy nigdzie się nie doliczyłem). O kibicach innych dyscyplin już nie wspomnę. Nie dziwię się gazecie że tyle miejsca poświęca Śląskowi bo jeśli przychodzi na jego mecze po kilka tysięcy kibiców to znaczy że te kilka tysięcy będzie chciało później o tym meczu poczytać. > Na zakończenie trochę sakrazmu. Czytałem w opolskim wydaniu gazety, jak to > kapitan Odry własnym ciałem zasłonił opolskim kibicom wejście do sektora > wrocławskich kiboli. > O dziwo skutecznie! Może wobec tego zamiast piłki nożnej > kopacze przerzucą się na sumo, albo zapasy? I uwierzyłeś w te bzdury? > Gorąco pozdrawiam! Też Cię pozdrawiam. Fajnie że w końcu sobie pogadaliśmy a nie dokuczaliśmy złośliwymi dopiskami. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: dolnoślązak Re: Jeśli cię nie interesuje, to przeczytaj! IP: *.lanet.wroc.pl 12.11.03, 15:15 Chciałbym zakończyć "zgrabnie" ten wątek odpowiadając na Twoje niektóre pytania. Nie oznaczea to wcale, że ostatnie słowo musi należeć do mnie. Gość portalu: kibicWKS napisał(a): > > A ja mam prawo wyrazić swoją opinię na temat czyjejś opinii. W jakiej formie > mam np. odpowiedzieć Kostkowi jeśli on napisał: „Czy ta banda zasługuje n > a > takie wasze zainteresowanie?” lub „nie robić sensacji z powodu mord > obicia > jakichś degeneratów ani przegranej jakichś niedorajdów.” I co mam odpowie > dzieć > na takie chamstwo? Na ulicy bym z nim nawet nie dyskutował. Poza tym jego > teksty są pełne złośliwości z czego wnioskuję że sam szuka zaczepki, więc > niczym się nie różni od osób które w swojej wypowiedzi nazwał degeneratami. Sam odpowiedziałeś na swoje pytanie, stawiając Kostka za przykład. Zniżajac się do jego poziomu, sam się poniżasz. Zwykle w takich razach przypomina mi się skecz o hydraulikach w wykonaniu Kobuiszewskiego i Gołasa: majster dyktuje uczniowi: "z chamstwem należy walczyć siłom i godnościom osobistom" (błędy zamierzone): pamiętaj o tym! > > A co w tym złego, że jest we Wrocławiu kilka tysięcy osób, które III ligą > pasjonują się jak Ligą Mistrzów? Ano to, że zawody jak na Wrocław mizernej rangi przyciągają na trybuny kilkudziesięci (jak sam piszesz) mętów. Ilu przyciągną zawody w I lidze?. >Kiedy on był ostatnio na meczu swojej drużyny i kiedy „dymił”? Młodzian dziś jest studentem i do dziś nie przepuścił ani jednego meczu Odry, nawet wbrew woli rodziców. Jego ojciec, jak mi się zwierzał, rozważał przykucie go do kaloryfera, ale żalmu świeżo wyremontowanej chałupy - poszedłby z grzejnikiem... > Z tymi kilkonastoma tysiącami kibiców to przesadziłeś. Jak Atlas walczył o >III miejsce w ekstraklasie to powiem dyplomatycznie przychodziło na niego tyle >samo kibiców co na Śląsk w III lidze (sprawdź dokładnie statystyki bo ja >kilkunastu tysięcy nigdzie się nie doliczyłem). No... cieszy fakt, że interesujesz się nie tylko piłką! Liczby kilkunastu widzów wcale nie sa przesadzone, choć wcale nie twierdziłem, że na każdym meczu! Przyjdź na mecz z Toruniem, Częstochową, czy Lesznem (ci ostatni to "święta wojna"), a sam zobaczysz. Masz rację, że w końcówce sezonu kibice odpuścili, ale wtedy Atlas (ja wolę nazwę Sparta) jeździł już o pietruchę, a były także przesłanki świadczące o tym, że sprzedawał mecze nie mając szans na medal. Sam ze złości nie poszedłem na dwa ostatnie mecze! Pisałem o tym w postach dotyczacych meczu z Częstochową - jeśli Ci się chce to sprawdź! Cieszę się z dojrzałej, rzeczowej wymiany poglądów. Jeśli sprawi Ci to przyjemność wspólnie z Tobą zawołam: HEJ ŚLĄSK! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: kibicWKS Re: Jeśli cię nie interesuje, to przeczytaj! IP: *.ip.pop.e-wro.net.pl 12.11.03, 19:42 No i fajnie. Nie lubię sporów. Dobrze czasami pogadać na forum jak ludzie. Szkoda, że tylko czasami. Często będziemy mieli różne zdania ale przynajmniej starajmy się nie obrażać, bo na forum to nie ma sensu. Pozdrawiam! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: raar Re: Jeśli cię nie interesuje, to przeczytaj! IP: *.lanet.wroc.pl 14.11.03, 21:48 Przykro mi Panie ale na piłce to się Pan znasz jak wilk na gwiazdach.Jeżeli to co piszesz o Groclinie dotyczy meczu z MC to widzieliśmy dwa różne mecze.Ja rozumiem zazdrość sympatyków innych dyscyplin ale to piłka nożna w skali świata jest nr.1 i aktualnie wyższy czy niższy poziom tej czy owej drużyny nie ma nic do rzeczy.Kilkanaście tysięcy na żużlu to chyba w połączeniu z piknikiem pierwszomajowym(kiełbasa i piwo wliczone w program zawodów)Towarzyszom siatkarzom patronuje zdaje się SLD więc zainteresowanie się ich grą pozostawiam Panu.Podobnie ma się sprawa z drużyną tow.Klempela.To o jakich Pana zdaniem sprawach sportu mają pisać gazety?Może o strzelaniu z łuku,wyścigach zaprzęgów,chodzie ,czy szachach podwodnych(w tej kolejności ważności rozpoczyna serwis sportowy państwowa tv)Tak na marginesie to polska piłka będzie mogła myśleć o porównywaniu się z angielską czy włoską gdy nasze wiadomości będą wyglądały tak jak ich serwisy.W Anglii zawsze rozpoczyna się od piłki-wyniki do 4 ligi włącznie-bo takie jest rzeczywiste zainteresowanie.Nie ma miejsca na "wyczyny" egzotyczne.U nas kreuje się sukces jak za PRL-u.Skoro go brak tam gdzie jest zainteresowanie(duża konkurencja i wymagania narzucone przez bogate potęgi)należy sztuczny szum wywoływać tam gdzie on jest,nie patrząc na to że wynika z tego że pies z kulawą nogą się tym interesuje (także od strony wyczynu) To ogłupienie sięgneło już zenitu(patrz:sukcesy w plebiscytach człapacza Korzeniowskiego)Dla święcie oburzonych mały test:spróbujcie wymienić choć jednego konkurenta Korzeniowskiego.Powodzenia!!!Zanim cokolwiek napiszecie na temat piłki to się trochę zastanówcie. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: dolnoślązak Re: Drogi Panie! IP: *.lanet.wroc.pl 15.11.03, 11:51 Szanowny Panie! Oprócz róznicy poglądów dzieli nas jeszcze parę innych aspektów: 1. Ja w sporcie widzę sportowców, a Pan pozapisywał ich do partii politycznych. Dla mnie prezesi klubów mogliby należeć nawet do nieistniejącej już PZPR, jeśliby miało to służyć dobrze polskiemu sportowi. Na imprezy chodzę dla emocji sportowych, Szanowny Pan najwyraźniej na wiece polityczne. A tak na marginesie: czy jest Pasn w 100% przekonany o tym, że futbolem nie rządzą "opcje polityczne"? Ja nie dałbym za to nawet złamanego grzebienia! 2. Swoją opinię o poziomie umiejętności Groclinu podtrzymuję. Zważ pan, że MC to dopiero 9. drużyna ligi angielskiej, a nasz vce mistrz ledwo zremisował. Lepiej to, co chcę napisać zobrazuje przypadek naszego mistrza - Wisłę. Pamięta Pan jak gazety rozpisywały się o tym jaki to średniak z Anderlechtu? Jeśli więc taki średniak zrobił z naszym mistrzem to co chciał, to gdzie jest miejsce naszej piłki? Nie zamierzam wkładać kija w mrowisko, ale w pucharze UEFA grają właśnie "europejskie średniaki". Dlatego, choć jako Polak oczywiście chciałbym aby Groclin zaszedł jak najwyżej to jednak uważam, że Groclinowi w tych rozgrywkach zostały do rozegrania najwyżej 3 mecze, w tym rewanż z MC. Podtrzymuję także opinię o mizernych umiejętnościach technicznych naszych kopaczy, które zwłaszcza w meczach naszej reprezentacji doprowadzają większość kibiców do płaczu. Chciałbym być złym prorokiem, ale wspomni Pan moje słowa, że noworozbłysła gwiazda p. Niedzielana wkrótce zgaśnie. Większość naszych kopaczy wywodzi się z małych klubów i uważa, że nabyte tam umiejętności są wystarczające nawet na kadrę. No a Niedzielan w Promieniu Żary był najlepszy... Błądzę? To niech Pan będzie uprzejmy powiedzieć co stało się z objawieniem pt. Marek Citko? 3. W odróżnieniu od Pana uważam, że poziom dyscypliny sportowej nie zależy od tego, czy się o niej mówi czy nie. Przykład? Bardzo proszę! Od trzech lat zintensyfikowano częstotliwość transmisji nudnych jak "flaki z olejem" skoków narciarskich. Czy pozwoliło to choć jednemu z naszych "wspaniałych" skoczków choć zbliżyć sie poziomem sportowym do A. Małysza? Jeśli uważa Pan inaczej, to proszę zadzwonić do PKOl, niech przed mistrzostwami świata w poszczególnych dyscyplinach nadają na okrągło łucznictwo, czy szachy podwodne, a medal murowany! 4. Oczywiście mógłbym wymienić jeszcze kilku "człapaczy" oprócz Korzeniowskiego, ale może Pan sam znaleźć ich na odpowiednich stronach internetu. Sukcesy sportowe Korzenia są nie do przecenienia. To ostatnimi czasy jedyny sportowiec dostarczający rodakom oprócz emocji, także sportowych wzruszeń. Ponadto potrafi sklecić kilka zdań w ojczystym języku, czego niestety nie można powiedzieć o "mózgowcach" kopiących piłkę. Obejrzałem wszystkie mecze ostatnich MŚ. Z meczów polskiej drużyny najlepiej utkwiły mi w pamięci buta i pogarda naszych piłkarzy dla przeciwników przed meczem i zwieszone głowy po meczach. Czyżby za mało o piłce było w mediach? 5. Błądzi Pan uważając, że piłka nożna cieszy się bezwzględną popularnością . Owszem, uprawia się ją prawie wszędzie. Wystarczy kawał ugoru, choćby prowizoryczne bramki, "gała", no i chętni do gry. A że nieskomplikowane przepisy, a sama gra nie wymaga takich umiejętności technicznych jak siatkówka, czy inne gry zespołowe, to możnaby zaśpiewać niczym J. Stuhr: "kopać każdy może". No i chłopaki kopią. Natomiast jeśli chodzi o kibiców to zobacz Pan trzeszczącą w szwach halę we Włocławkju na meczach kosza, czy w Kędzieżynie albo Częstochowie na meczach siatki. Zaś pól Sochaczewa chodzi na Rugby. Co do żużla, nie będę strzępił gęby. Jeśli jest Pan z Wrocławia, to może Pan na wiosnę sprawdzić to osobiście. Gorąco zachęcam, bo będzie Pan wówczas wiedział o czym pisze! To co, do zobaczenia na stadionie? Pozdrawiam! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: raar Re: Drogi Panie! IP: *.lanet.wroc.pl 16.11.03, 00:48 Miły Panie!!!Z uporem maniaka próbuje Pan bronić tez ,które są nie do obrony.Twierdząc,że obojętne jest czy prezes należał do PZPR byle działał dla "dobra sportu"(ki to nawiasem mówiąc diabeł)daje Pan przykład naiwności godnej trzyletniego dziecka.Szkoda ,że już zapomniał Pan jak naprawdę wyglądały sporto-wieco-demonstracje za czerwonego.Spora część tego towarzystwa kręci się do dziś dookoła tej czy owej dyscypliny lecz nic mi nie wiadomo o sukcesach tej myśli ideologicznej.Przykład wrocławskiego żużla(tow.Ruski)jest tutaj najbardziej wymowny.Zaproponuj Pan towarzyszowi w socjaliżmie zamontowanie kołowrotków na Olimpijskim a z liczbą 10000 pożegnacie się na zawsze.Byłem na tych piknikach z długopisem i kartką wystarczająco wiele razy by wiedzieć o czym piszę.O atmosferze z meczów przy Oporowskiej to możecie co najwyżej pomarzyć.Piszesz Pan także że Groclin to nie MC a Wisła nie Anderlecht.Napisz Pan jeszcze(utrzymując się na tym samym poziomie logiki)że słońce wstaje rano a zachodzi wieczorem.Zadaj Pan sobie trochę trudu i przelicz ilokrotnie większymi budżetami dysponują wymienione kluby w stosunku do naszych.Na tym tle wynik osiągnięty przez Groclin napawa co najmniej nadzieją.A to że dystans finansowy to zasługa przeszłości w której główną rolę odegrali "dobrodzieje w każdej dziedzinie" wie każdy z wyjątkiem elektoratu SLD+Samoobrony.Odnośnie "człapacza" zdania nie zmieniam,dobrze że masz Pan internet bo widzę że zna Pan jego konkurecję jak wszyscy wykrzykujący pod jego adresem "hosanna".Zainteresowani ,drogi Panie nie ma nic wspólnego ze sztuczną kreacją(a la TV).Pańska duma z tych "osiągnięć" to wytwór jedynie Pańskiej wyobrażni.Nikt na świecie nie zna żadnego Korzeniowskiego tak jak ja nie znam mistrza świata w balonach zaporowych rodem bodajże z Wysp Owczych.Zna za to MC i będzie wiedział kto to Groclin jeżeli uda mu się wyeliminować Anglików.Tak nawiasem te pękające w szwach hale we Włocławku cy Częstochowie to z bidą 3,5 tysiąca.Na trzecioligowy Sląsk potrafi przyjść ich 4-5 tys.a to bynajmniej jeśli chodzi o piłkę nie wyjątek.Dobra frekwencja nawet w 3lidze to także Opole, Kielce,Sosnowiec.Liczy się tradycja często przekazywana z dziada ,pradziada .To ona jest żródłem tej miłości do klubu która pozwala z nim być wtedy gdy nie idzie zamiast opowiadać bajki o chuliganerii przeszkadzającej w kibicowaniu.Tam gdzie frekwencja jest najniższa żadnych kiboli nie ma (np.Wronki)Odnośnie Pańskiego żużla sprawa nie wiele odbiega od problemu człapacz.To sport w gruncie rzeczy izolowany i ograniczony do kilkunastu miast w Polsce.Mitu jakoby był popularniejszy od piłki w Polsce nigdzie nie można sprawdzić ponieważ "żużlowe" miasta w piłce nie odgrywają większej roli.Na świecie jest to sport wymierający.W Anglii frekwencja to 2-3 tysiące.To że najlepsi w tej dyscyplinie jeżdżą w Polsce nie świadczy o naszej ekonomicznej potędze lecz o tym ,że nikt na zachodzie nie chce na ten cyrk łożyć nawet marnych pieniędzy.Podsumowując: nie masz Pan o piłce zielonego pojęcia,o reszcie dyscyplin też nie olśniewające a wziął się Pan za zawracanie kijem Wisły.Szkoda czasu!!!!Z poważaniem. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: kibicWKS Re: Drogi Panie! IP: *.ip.pop.e-wro.net.pl 16.11.03, 08:59 Gość portalu: raar napisał(a): > Zadaj Pan sobie trochę trudu i przelicz ilokrotnie większymi > budżetami dysponują wymienione kluby w stosunku do naszych.Na tym tle wynik > osiągnięty przez Groclin napawa co najmniej nadzieją. W TV powiedzieli że roczny budżet Groclinu wynosi tyle co roczne zarobki jednego z piłkarzy MC (niestety nie pamietam jego nazwiska) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Saifer Re: Drogi Panie! IP: *.opole.sdi.tpnet.pl 22.11.03, 00:14 Brawo raar! Polemika bardzo konstruktywna i tak trzymaj! W III lidze śląskiej przychodzi na mecze Zagłębia, Śląska i Odry więcej fanów niż na wszystkie mecze siatkówki w Serii A - to jest fakt i dziwia mnie próby kibiców innych dyscyplin negowania tego faktu. W Polsce jedynie z futbolem może konkurować Adam Małysz i repreza siatkówki w spodku, ale to są jedynie sporadyczne wypadki. Speedway "niestety" sie kończy, chociaż warczące motorynki mają dalej zapełnione stadiony, to jednak tylko w Ekstralidze, a i tam jest tendencja wyrażnie spadkowa, bo i żużel przezywa wyrażny kryzys i jeśli okaże sie, że inne ligii zaczną lepiej płacić od naszych klubów to nasz zużel juz sie nie podniesie. Zreszta co tu porównywać żuzel do piłki?! Tam są tylko 3 ligii, a od nastepnego sezonu tylko dwie... i pewnie niedługo zostanie tylko jedna. Kluby padaja i żadnych nowych chętnych nie widać. Teraz dla oburzonych moja wypowiedzia: Czy ktoś widział w II lidze żużlowej 5 tys. ludzi na meczu? a przecież II liga żuzla, to jakby nie było, zwyczajnie III liga - prawda? Moja Odra to tradycja, to tradycja jeszcze Lwowianki Lwów na którą mój dziadek chodził przed wojną i był strasznie oburzony kiedy po paru latach reaktywowania Lwowianki w Opolu zmieniono jej nazwę na Budowlanych, a pózniej na Odrę, i to właśnie On przyprowadził mnie na mój pierwszy mecz w latach 60-tych i wydzierał gardło krzycząc Lwowianka!!! Dużo w tamtych czasach ryzykował:) Moze jest to mało zrozumiałe dla niektórych, ale dla nas przybyszów ze wschodu Odra zawsze utożsamiała nasze korzenie i dumę! Oto gorole i chadziaje z Opola - miasta otoczonego przez miejscowości niemieckie i śląskie, często przez te mniejszości (?!... raczej nie na opolszczyznie ) gardzeni i wyszydzani mogli spotkać sie na stadionie i nie rzadko określać swój patriotyzm: ŚLĄSK OPOLSKI ZAWSZE POLSKI!!! Jak to brzmi do zaśpiewek fanów z Górnego Śląska i ich prowodyrów z RAŚ? POLSKA BEZ ŚLĄSKA lub mniej drastycznie GÓRNY ŚLĄSK, GÓRNY ŚLĄSK? w Opolu nigdy nie wywieszono fany w języku niemieckim, co jest zwyczajem na Górnym Śląsku! Przepraszam, ze uciekłem do polityki, lecz Odra to klub który jakbym chciał uciekać od niej, to nijak nie mogę - taka to właśnie tradycja pozasportowa i przez swoją historię ukorzeniona. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: kibicWKS Re: Drogi Panie! IP: *.ip.pop.e-wro.net.pl 22.11.03, 10:17 Gość portalu: Saifer napisał(a): > Brawo raar! Polemika bardzo konstruktywna i tak trzymaj! > W III lidze śląskiej ... Bardzo ładnie napisane. Czytałem z zapartym tchem. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Saifer Re: Drogi Panie! IP: *.opole.sdi.tpnet.pl 24.11.03, 00:29 Serdecznie dziekuję Ci bardzo:) Mało osób wie o historii Odry Opole. Moze przez to właśnie te "niby" derby ze Śląskiem? Moja Mamusja ze Stanislawowa pochodzi, a Łojciec zy Lwowi Pozdrawiam:) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: dolnoślązak Re: O motorynkach raz jeszcze... IP: *.lanet.wroc.pl 22.11.03, 12:24 Właściwie powiedziałem już prwawie wszystko na ten temat, ale co chwila ktoś wywołuje mnie "do odpowiedzi". Większość dyskutantów na tym forum opacznie odczytuje posty swych adwersarzy. Nigdy nie pisałem, że nie wolno oglądać futbolu, bo mi sie on nie podoba. Wszak wiadomo nie od dziś,że nad gustami się nie dyskutuje. Uderzając w ton, w jakim piszą moi adwersarze mógłbym napisać, że: "piłka nożna to widowisko, od którego nudniejsze są tylko skoki narciarskie. 22 facetów biega przez półtora godziny po boisku i często się zdarza, że żadna z drużyn nie może trafić w bramkę o wymiarach 2x7m! A przecież w futbolu o to chodzi!" Mógłbym daslej w tym tonie, jak to czynią niektórzy: że to sport dla wieśniaków itp. Uważam jednak, że każdy ma prawo do oglądania tego, co chce (z pornografią włącznie). Natomiast zawsze twierdziłwem, że polska piłka nożna jest żałosna. Kłamię? No choćby mecz reprezentacji Polska - Białoruś. Dlaczego panowie milczą na ten temat? Skoro tak gra reprezentacja U23, a "pierwsza" pokonuje nawet Włochów, ale w meczu o nic, to jak musi wyglądać to wzniecające tyle emocji widowisko w III lidze?! Protestowałem i nadal będę protestował przeciw troglodytom, którzy mają czelność nazywać się kibicami. Niektórzy z forumowiczów piszą, że nieprawdą są informacje o aktach huligaństwa i wandalizmu na piłkarskich stadionach, a kibic WKS wręcz pisze, że mają one miejsce w "innych ligach europejskich". Wynika stąd, że to władze klubu same demolują stadiony, a potem wzywają ekipy telewizyjne, nie rozumiem tylko jaki mają w tym cel? :-)Nie wierzę także w to, że owe ekscesy są udziałem jedynie drobnych grup huliganów. Swoją wiedzę opieram na osobistym doświadczeniu wyniesionym z I-ligowego meczu. Dzięki niemu wiem jak piękny może być futbol... w Hiszpanii, Niemczech, czy Angli, gdzie kibice po przyjęciu sporej porcji "gum" zachowują się jak ludzie! Dochodzę także do wniosku, że uległem omamom wzrokowym, gdy po meczu z Wisłą Kraków horda pijanych wyrostków z szalikami klubowymi demolowała samochody przy ul. Krupniczej! Podobny obrazek widziałem w 1978 r. w Opolu, gzie kibice I- ligowej wtedy Odry, szli całą szerokością ulicy na której stoi pomnik powstańców, spychając przerażonych przechodniów do bram kamienic. I proszę mi nie mówić, że śmierć kibola na Grabiszyńskiej nie ma nic wspólnego z piłką, bo obie grupy młodocianych morderców występowały z szalikami, niczym ze sztandarami, a sama bójka nie odbyłaby się gdyby tego dnia we Wrocławiu nie rozgrywano meczu. Co do liczby lig i jej wływu na poziom sportowy to: - po pierwsze: w polskim żużlu nadal będę 3 ligi, co wiadomo od 5.11. Jak się coś chce napisać to trzeba być rzetelnym panie Saifer! - po drugie: w NBA czy w NHL jest tylko jedna grupa rozgrywek. Mimo to fachowcy twierdzą, że są to najlepsze ligi świata, a bilety na ich mecze są sprzedane dwa lata naprzód! Czy chcesz mi wmówiść, że na poziom polskiej piłki ma klasa C? - po trzecie: na liczbę drużyn żużlowych wpływ mają przede wszystkim finanse. Elitarność tego sportu wynika z olbrzymich kosztów utrzymania drużyny, sprzetu, obiektu i zawodników. Gdyby polskie żużlowe drużyny ligowe dysponowały funduszami takimi, jakimi dysponuje przeciętny ligowiec piłki nożnej... Mimo to, to żużlowcy zapewniają nam imprezy rangi mistrzostw świata. Czy za ciężkie pieniądze jakie łożymy na futbol piłkarze odwzajemnią nam się choćby mistrzostwami Europy? Czy któryś z panów ma nadzieję tego dnia dożyć? Zapewne słyszeliście o próbie bojkotu rozgrywek przez tych tandeciarzy, którzy za swe tandetne usługi oczekują kupy forsy? - po czwarte: nic mnie nie interesuje Lwowianka i twój dziadek. Ja przychodzę na stadion dla emocji na boisku, czy na torze. Jeśli dla ciebie ważne są aspekty polityczne, to zapisz się do jakiejś partii (jest duży wybór, także w Opolu)i chodź na wiece, a nie na imprezy sportowe. Powtarzam jeszcze raz : dla mnie istotne są emocje na boisku. Tylko wtedy gdy ich tam nie ma pojawiają się emocje na trybunach. - i wreszcie po piąte panie Saifer: wiedz, że każda z tych motorynek ma moc równą mocy dwóch twoich maluchów! No, rozpisałem się... Ale wcale nie twierdzę ,że pozjadałem wszystkie rozumy. Niech panowie mnie oświecą! Co do tej pory było niewłaściwego w kibicowaniu na żużlu, koszykówce, czy siatkówce? Dlaczego kibic nie powinien kupować słonecznika ani chipsów? Czy wzorem kibiców GKS Katowice, po przegranym meczu kibice powinni spuszczać wpie...ol swojej drużynie, czy może wypłacić im hurtem na zakończenie rozgrywek. Od ilu lat powinno być dozwolone chodzenie na mecze piłkarskie, skoro już III liga potrafi dokonać takiego spustoszenia w umysłach niektórych kibiców? No i może na koniec: jak powinien wyglądać "prawdziwy doping", skoro to co robia kibice na żużlu czy koszu to "piknik" Szanowni Panowie! Tym postem ze swej strony wyczerpałem temat i nie zamierzam do niego wracać. Nie wynika to z braku szacunku dla panów, który pozostaje niezmiennie wysoki, lecz z mojego przeświadczenia, że temat został wyczerpany. Mimo to z uwagą zapoznam sie z ewentualnymi głosami polemiki z panów strony. Pozdrawiam. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: kibicWKS Re: O motorynkach raz jeszcze... IP: *.ip.pop.e-wro.net.pl 22.11.03, 13:12 Gość portalu: dolnoślązak napisał(a): > Kłamię? No > choćby mecz reprezentacji Polska - Białoruś. Dlaczego panowie milczą na ten > temat? Skoro tak gra reprezentacja U23, a "pierwsza" pokonuje nawet Włochów, > ale w meczu o nic, to jak musi wyglądać to wzniecające tyle emocji widowisko w > III lidze?! Weź pod uwagę, że ta reprezentacja, dlatego zagrała z Białorusią ponieważ wcześniej zajęła PIERWSZE miejsce w swojej grupie a zajęła dlatego że wygrywała i była lepsza od innych drużyn. > Niektórzy z forumowiczów piszą, że nieprawdą są > informacje o aktach huligaństwa i wandalizmu na piłkarskich stadionach, a kibic > > WKS wręcz pisze, że mają one miejsce w "innych ligach europejskich". Wynika > stąd, że to władze klubu same demolują stadiony, a potem wzywają ekipy > telewizyjne, nie rozumiem tylko jaki mają w tym cel? :-)Nie wierzę także w to, > że owe ekscesy są udziałem jedynie drobnych grup huliganów. Małe sprostowanie. Ja pisałem o rzucaniu krzesełkami, które jak twierdziła jedna z osób latają po Oporowskiej i dalej uważam, ŻE COŚ TAKIEGO NIE MIAŁO MIEJSCA! Atmosfera podczas meczu Śląska z Arką na stadionie miała się nijak do tego, co się wydarzyło na Grabiszyńskiej. Na Grabiszyńskiej było kilkaset osób a na stadionie było 7000 kibiców którzy kochają piłkę i dlatego właśnie byli na stadionie a nie na Grabiszyńskiej i nikt krzesełkami nie rzucał. > Swoją wiedzę > opieram na osobistym doświadczeniu wyniesionym z I-ligowego meczu. Dzięki niemu > > wiem jak piękny może być futbol... w Hiszpanii, Niemczech, czy Angli, gdzie > kibice po przyjęciu sporej porcji "gum" zachowują się jak ludzie! Tak się zachowują ci wspaniali kibice ??? www.hooligans.cz/in/files/photo2/1363cz.html www.hooligans.cz/in/files/photo2/1364cz.html www.hooligans.cz/in/files/photo2/1367cz.html www.hooligans.cz/in/files/photo/989cz.html www.hooligans.cz/in/files/photo/150cz.html www.hooligans.cz/in/files/photo2/1937cz.html www.hooligans.cz/in/files/photo/178cz.html www.hooligans.cz/in/files/photo/149cz.html www.hooligans.cz/in/files/photo/623cz.html www.hooligans.cz/in/files/photo/627cz.html No i takich scen to ty w lidze polskiej nie zobaczysz www.hooligans.cz/in/docs/napoli.htm Nie chce mi się więcej szukać aby Ci pokazać czym w zachowaniu kibice Polscy różnią się od tych z lepszej Europy. A w pucharze UEFA i tak wszystkie niemieckie drużyny z nami przegrywają i to cieszy chociaż to drugorzędny puchar :) Pozdrowionka! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: raar Re: O motorynkach raz jeszcze... IP: *.lanet.wroc.pl 22.11.03, 22:42 Jakkolwiek polemika z Panem,Panie Dolnoślązak ,przypomina bicie głową w mur ,ponieważ o piłce nic Pan nie wiesz (a właściwie wszysko co wiesz to banialuki marnych dziennikarzy ,którzy piłką się interesują tak jak Pan)to należy się Panu kolejna dawka uświadamiająca (jedyna okazja czegoś dowiedzieć się od kibiców z prawdziwego zdarzenia)Nic Pana nie obchodzi dziadek Saifera-ot i cały problem zjadaczy chipsów!!!Najpierw musisz Pan odróżnić historię i tradycję od tego co Pan nazywasz polityką.Gdybym ja tyle wiedział o żużlu co Pan o piłce(coś widzieli na Krupniczej,coś słyszeli o Grabiszyńskiej)to nawet nie podejmowałbym tematu.Wasza wiedza sprowadza się do infomacji ile to razy "motorynka" jest silniejsza od malucha.Przepraszam a co to ma do rzeczy? Tysiąc meczy Polska -Białoruś (tak nawiasem dobryś sobie Pan mecz do oglądania wybrał jak na przeciąg najbliższej pięciolatki)nie zmieni faktu ,że to futbol jest dziedziną perspektywiczną w skali świata natomiast żużel wymiera niczym dinozaury(to Wy ,kibice żużla z Bożej łaski,jesteście tego przyczyną)Siłą prawdziwej piłki w Polsce jest tradycja(dopóki jako kraj nie nadrobimy dystansu do świata zachodniego w sensie ekonomicznym)której namacalny znak to takie mecze w III lidze jak Odra -Śląsk(6 tys.kibiców)cz Stal-Resovia(7 tys.)Jeżeli się Pan kiedyś zabłąkasz na tego typu widowisko to będziesz Pan wiedział o jakiej atmosferze mówię.Wśród gapiów na Olimpijskim ( może z 5 tysięcy wliczając wyciągnięte niczym do cyrku żony oraz dziecięta)nigdy się Pan tego nie dowiesz.Miło czytać,iż w Opolu są tacy kibice jak Saifer-serdecznie pozdrawiam. Odpowiedz Link Zgłoś
jacek.erazmus Re: Odra - Śląsk 2:0, czyli futbol w cieniu eksce 14.11.03, 20:20 Gość portalu: kostek napisał(a): > Znowu coś ci się pomerdało kibicu WKS! Mnie właśnie chodzi o to żeby nie robić > sensacji z powodu mordobicia jakichś degeneratów ani przegranej jakichś > niedorajdów. Jest tyle ciekawych tematów niekoniecznie zwiazanych ze Sląskiem. > Nie chcę żeby wiara w WKS Sląsk Wrocław była jedynie słuszną, a tacy bolszewicy > > jak ty wyjrzeli przez okno i zobaczyli że swiat nie kończy się na III ligowych > kopaczach i zapijaczonych bandziorach. To raczej Tobie sie strony pomieszały. Masz swój smrodek i do niego wracaj www1.gazeta.pl/opole ... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Saifer Re: Odra - Śląsk 2:0, czyli futbol w cieniu eksce IP: *.opole.sdi.tpnet.pl 15.11.03, 01:18 Wszyscy wzbraniamy się przed bandytyzmem na stadionach i chętnie nim gardzimy, piszemy pózniej, ze trzeba to dyskredytować, potępiamy go... ba nawet używamy często słów wulgarnych, aby powiedzieć dobitnie co się myśli o tego typu zachowaniach na stadionie... hę... Coś w nas siedzi strasznego, coś takiego bardzo narodowo-zakorzenionego, bawi nas, aby upokorzyć innego, aby nawrzucać mu ch...w i często wzbraniamy się, zeby tego nie napisać, żeby na prymitywa nie wyjść. To jest fakt. Wszyscy jesteśmy w pewnym sensie winni tego, jak wyglądają nasze spotkania na stadionie, jak wygląda w ogóle otoczka kibiców piłki kopanej w Polsce. Ktoś narzuca nam nienawiść i przyjażń, lub jakieś bzdety typu układ, a my idziemy jak te owce i przyłączamy się do ogólnego chóru, który pierdyli potworne farmazony i wspominamy jak to fajowo było na wyjeżdzie lub jak im nawrzucaliśmy u siebie ( oby tylko ) zabawa trwa do czasu jak choćby mecz Śląsk - Arka... Czy przychodzi opamiętanie? Jasne że przychodzi... do następnego spotkania... Pozdrawiam kibiców futbolu! Odpowiedz Link Zgłoś