Dzieci kwiaty agory

[powie-wiatru]

zastanawiam się nad kupnem kolekcji wydanej przez agorę, ale mam za
mało informacji. Może ktoś wie coś więcej, tzn jakie utwory, jacy
wykonawcy? Ktoś z Szanownych Forumowiczów może to kupił?
Jeśli tak, bardzo proszę o uwagi, opinie, rady i pouczenia

kulturalnysklep.pl/POLDK/prcl/kolekcja--polskie-dzieci-kwiaty-.html?
utm_source=gazeta.pl&utm_medium=HP_box&utm_campaign=Kwiaty_obrazek

[essor]

Było w kiosku. Bez jakichś rewelacji. Niebiesko-Czarni, No To Co (Nie pojadę do
San Francisco) Polanie, Nurt, Test, T.Woźniak (Hej Hanno). Wyraźnie brak:
Romuald i Roman, Klan...Gdyby bylo tańsze, może bym kupił, ale za 35 zlociszy -
to nie.

[basilisque]

Śpieszę powiadomić, że zakupiłem i - nie zawiodłem się - chociaż - też za wiele
nie oczekiwałem. Tu essor wspomniał o NO TO CO - przekręciłeś tytuł, powinno być
: NIE BYŁEM NIGDY W SAN FRANCISCO i ta pozycja trochę naśladuje styl
"kalifornijski", ale wymowę ma "patriotyczną" (nie musisz jechać do San Francisco).

Aha - Romuald i Roman są na drugiej płycie. Niezły jest Nurt. Też Manaam.
Dżamble. I różne ciekawostki (np. Andrzej Mitan na drugiej płycie). Na razie
brak takich zjawisk jak np. : Klan, Ossjan, Zdroj Jana...Ciekaw jestem, czy
zaistnieją np. Skaldowie z "Cała jesteś w skowronkach", które bylo naprawdę
udaną polską odmianą "Lucy in the Sky with Diamonds".
Jeżeli ktoś nie jest wybitnym fanem muzyki i kultury tamtej epoki to może sobie
właściwie darować, też ze względu na dość wysoką cenę (cała kolekcja to coś ze 2
stówy).

[ole-na]

Osobiście lubię polską muzę tamtych lat (nie zachwycam się za to późniejszymi
produkcjami, nie mówiąc już o obecnych) i uważam, że można by zrobić z tej
"alternatywy" nawet więcej niż 6 dobrych płyt. Mimo, że niektóre pozycje mnie
dziwią, uważam że cykl dobry i ja go zamówiłam. Fakt, że może trochę drogo...

[essor]

Na kolejnej płytce jest w końcu ZDRÓJ JANA - Żegnaj paro...
Ale wciąż brak np. Osjanu (sam nie wiem - czy nie Ossjanu)

[w.ell]

Ja się nie zgadzam z tymi opiniami. Nie odżałowałam tych 35 zeta i podoba mi się
prawie wszystko, nawet no to co i niebiesko-czarni...

[pomer_anya]

Sześć płyt to za dużo. Z naprawdę ciekawych rzeczy może by na dwa CD się
zebrało... No to co jako dzieci kwiaty - to parodia!

[pomer_anya]

Trochę posłuchałam i muszę zweryfikować swoją opinię. Moż tych płyt jest trochę
za dużo, ale tak naprawdę pokazują one to, co było najlepsze w tych dość
nieciekawych i sztampowych (muzycznie) latach 70. w Polsce.

[krol-czy-krolik]

A ja se kupiłem i se słucham... Płytkę nr. 1

Nawet zabawne! Jak się tego bardzo poważnie nie traktuje - to w porzo...

[essor]

W końcu pojawił sie Osjan (w tomie "Medytacja"). Ale generalnie zgadzam się, że
w miarę przyzwoitego materiału starczyłoby góra na 2 płyty.

[dziwny_ten_swiat]

Mieszane odczucia. Trochę dobrej oryginalnej muzy, dużo amatorszczyzny (ale
uwaga: może nie samych muzyków, bardziej tych studiów nagrań, których od
zachodnich dzieliła epoka)...

[basilisque]

Odsłuchałem cały komplet i muszę powiedzieć, że to jednak polskie "dzieci kwiaty" to bardzo naciągana sprawa. Przede wszystkim jako ruch to u nas był margines marginesu. Muzyka ówczesna nie była jego manifestacją. Polski rock ("big beat") to była sprawa interesująca, ale trochę co innego. Najważniejsza różnica między hipisami tam i tu: tam to był potężny ruch, którego idee wyrażała nowego rodzaju pop-music. U nas wąski strumyczek, a muzyka:... hm, ja np. cenię Osjana, ale - to nie była muzyka pop. W ogóle najlepsze zjawiska lat 60-70 jak Skaldowie, czy Marek Grechuta można określić tak czy inaczej, ale nie jako muzykę pop!

[ilnyckyj]

Generalnie zgadzam się jako świadek epoki. Sam wtedy nawet chętnie bym się przyłączył do hipisów, ale nie było w okolicy żadnego.

[jo_ember]

W peerelu hipisi? To jakaś ściema. Hipisi to był ruch przeciw kapitalizmowi. U nas to na zasadzie małpowania mogło być.

[czarny-kelvin]

Dokladnie. Mysle, ze to teraz wymyslili, nagle jakas garstka dziwakow urosla dop wielkiego "ruchu".