Szkoła nr 2 w Podkowie Lesniej (KIK)

[malinamalwina100]

Witam serdecznie. Czy mogę prosić o opinie o szkole KIK w Podkowie Leśnej - chodzi o SP nr 2 przy Modrzewiowej (szkoła katolicka).
Moje dziecko tam chodzi do początkowej klasy i mam poważne obiekcje dotyczące poziomu edukacji w szkole - i zastanawiam sie jakie są doświadczenia rodziców ze starszych klas.
Bardzo prosze o Państwa opinie.

[Gość: Lena]

Nie polecam. Szkoła moze kiedyś była dobra. Teraz stała się duzym molochem. Za wszystko płaci sie slono. Nic nie jest dla dzieci a dla kasy.

[malinamalwina100]

Dziękuje za opinie. Chyba pomyśle o przeniesieniu dziecka.

[Gość: Paulina]

Jestem mama z wyższej klasy w szkole podstawowej w Podkowie Leśnej i zastanawiam sie nad przeniesieniem dziecka, do innej szkoły. Rodzice sa traktowani przedmiotowo. Sprawy sa zamiatane pod dywan. Gimnazjum pali fajki, Dyrektor udaje że tego nie widzi, na moje pytanie wychowawczymi powiedziała bylo szkolenie. Nie polecam

[malinamalwina100]

Przyznam sie ze tez myśle o zabraniu dziecka. Cieżko sie zdecydować, bo dziecko zżylo sie z kolegami i koleżankami. I nigdy nie wiemy czy w innej szkole bedzie lepiej. Rozważałam różne szkoły w okolicy bliższej i dalszej, prywatne, społeczne, państwowe i jeszcze nie wiem co finalnie wybrać. Czy ma Pani jakies juz przemyślenia w tej kwestii?

[Gość: J.I]

To dość ciekawa sprawa z tą szkołą. Na stronie brak jest informacji o opłatach. Moje dziecko też bylo w tej szkole (w gimnazjum) przeniosłem syna z powodu niedostatecznego według mnie poziomu.

[malinamalwina100]

Czy mogę zapytać do jakiej szkoły Pan przeniósł dziecko i czy z perspektywy czasu była to dobra decyzja?

[Gość: Paulina]

Tak, że szkoła nie ma pomysłu na nasze dzieci. WOdeszło tez kilku fajnych nauczycieli, o czymś to świadczy.

[malinamalwina100]

Dziękuje za Wasze opinie. Ciekawa jestem jaką rozważacie alternatywną szkole? Państwową w Podkowie? Prywatną w Milanówku? A może Państowa w Nowej Wsi? Ma dobre opinie. I czy ktoś z Państwa myśli o dowożeniu dzieci do Warszawy?

[Gość: Ala]

Paulina. Zaletą tej szkoły jest jej tradycja. Może i nie jest doskonała, ale ma spore osiągnięcia. Szkoda że masz takie odczucia. Mnie wystarczyla rozmowa z Panią wychowawczynia żeby problem został dostrzeżon.

[malinamalwina100]

Jesli ktoś zajrzy na to forum to bardzo prosze o opinie o szkole. Daje sobie czas do końca roku szkolnego do namysłu czy przenieść dziecko do innej szkoły - wiec do 06.2018 - piszcie plusy i minusy szkoły. Dzieki!

[Gość: Irmina]

Wiec ja napisze tak. Szkola niestety stracila walor spolecznej. Nauczycielka matematyki traktuje dzieci fatalnie. Do szkoly chodzio dwoje moich dzieci trzeciego nie posle. Szkola duzo, duzo stracila NIe polecam

[Gość: Ala]

Może i tak. Czasy się zmieniają zmieniła się tez i Podkowa. Znam tam wszystkich nauczycieli, sa różni. Dyrektor człowiek z zasługami, może trochę zakręcony, ale to dobry człowiek. Wszędzie dobrze gdzie...

[Gość: Janina]

Szkoła KIK w Podkowie Leśnej może kiedyś miała opinię dobrej szkoły. Dzisiaj w szkole uczyło się 2 moich dzieci( 3 nie posłałam) szkoła niczym nie różni się od innych szkół, za zajęcia dodatkowe trzeba płacić(słono), Pan Dyrektor wszystkie sprawy zamiata pod dywan . Powszechnym zjawiskiem jest że młodzież z KIK pali papierosy i pije alkohol, szkoła niestety tego nie widzi, a na zwrócenie uwagi każdy mówi że w szkole św. Tereski problem nie występuje. Fałsz i obłuda, odradzam

[Gość: Ela]

Moja opinia o szkole katolickiej w Podkowie Leśnej. Trzymać się jak najdalej od niej! Hipokryzja podszyta płaszczem nauki kościoła Pan Dyrektor całkiem oderwany od rzeczywistości, problemy zamiast rozwiązania są zamiatane pod dywan. Jak najbardziej najdalej

[Gość: Ala]

Myślę że dostrzegają sprawę u dzialaja.

[Gość: Ania]

Ze zdziwieniem czytam te wszystkie negatywne wpisy. Zarówno ja, jak i moje dzieci jesteśmy bardzo zadowoleni ze szkoły. Przyjazna atmosfera, wysoki poziom nauki, syn bez problemu dostał się do najlepszego liceum w Warszawie. Polecam z czystym sumieniem.

[Gość: Eliza]

A ja ze zdziwienim czytam Pani wpis.A co to za najlepsze Liceum.. W tym gimnazjum jest przyjazna atmosfera jeśli sie onnic nie pyta, i grzecznie płaci, jak zacznie sie pytanie np zachowanie uczniów czy nauczycieli to dziwnie atmosfera się zageszcza. . Nowa Pani od matematyki, pracuje jakby od niechcenia. Moze i Pani dzieci sie dostały ja mam jednak dużo pytań bez odpowiedzi.

[Gość: Ania]

Wydawało mi się, że to forum daje możliwość wyrażenia swojej opinii o szkole, bez ataków personalnych i zgryźliwości.
Zarówno czołowe miejsce szkoły w rankingach, jak i zadowolenie moich dzieci utwierdzają mnie w słuszności podjęcia decyzji o wyborze właśnie tej szkoły.
Moja opinia o szkole nie jest odosobniona, ale jak to zazwyczaj bywa, ci zadowoleni nie mają potrzeby publicznie się wypowiadać. Rozumiem, że Pani wizja idealnej szkoły nie znajduje odzwierciedlenia w tej szkole i ma Pani prawo wyrażać swoje niezadowolenie. Może czas poszukać szkoły spełniającej w pełni Pani wymagania? Tak właśnie postąpiłam w przypadku moich dzieci, po złych doświadczeniach w poprzedniej szkole przeniosłam je do KIK-u. Życzę Pani i wszystkim zainteresowanym znalezienia odpowiedniej szkoły. A może jednak na skupieniu się na pozytywach obecnej...

[Gość: Eliza]

Oczywiście. Każdy ma opinię swoją. Nikogo nir atakowałam. Piszę o moim doświadczeniu, negatywnym ze szkołą KIK, może nie potrafiłam artykulowac swoich spostrzeżeń bezpośrednio do Dyrektora i nauczycieli, dlatego że trudno się przebić przez ahy i ohy które towarzyszą spotkania z władzami szkoły, jacy to jestesmy super i wogoke Alleluja i do przodu. Rankingi o. który Pani wspomina hmmm no napewno sa wazne, dla mnie jednak liczy się cos innego czego w tej szkole juz nie ma. Nic ja juz wybrałam inna szkołe dla dzieci, ta faktycznie nie spełniła moich oczekiwań. Nikogo obrazic nie zamierzam i jie zamierzalam.

[Gość: Ola]

Każda szkoła jest inna. Każdy ma swoją opinię.

[Gość: Aleksandra Mazanek]

Szanowni Państwo, jestem nauczycielką w tej szkole, uczę języka niemieckiego.
Całym sercem oddana jestem szkole, uwielbiam swoją pracę i wszystkich uczniów.
Zawód nauczyciela, to bardzo odpowiedzialne zajęcie. Powierzacie Państwo w nasze ręce swoje dzieci z wiarą, że wykształcimy ich na inteligentnych i dobrych ludzi, bo szkoła, to nie są tylko rankingi, oceny, ale także drugi dom, miejsce, w którym dzieci spędzają większość dnia. Uczniowie często zwierzają nam się, ze swoich problemów, dzielą się sukcesami i porażkami. Zdobycie zaufania wśród dzieci, traktowanie ich z szacunkiem, ale też wyznaczanie jasnych reguł i konsekwentne ich przestrzeganie, to cele, które powinni stawiać sobie wszyscy nauczyciele i mam szczerą nadzieję, że tak się właśnie dzieje.
W naszej szkole co miesiąc jest Dzień Otwarty i możliwość spotkania się z każdym nauczycielem. Bardzo proszę, korzystajcie z tej okazji. Rozmowa i konstruktywna krytyka odniosą większy sukces niż wypowiedzi na tym forum.

[Gość: Kuba]

Zgadzam się. Są tutaj tylko opinie wyrażone przez niezadowolonych, choć chyba przeważają te zadowolone :) ja do nich należę. Proponuje dyskutantom przyjście do szkoły. Pozdrawiam ekipę z KIK:)

[malinamalwina100]

Dzień dobry, ogromny szacunek za Pani oddanie i pracę. Ma Pani bardzo dobrą opinię jako nauczyciel niemieckiego.
Gdyby wszyscy tak podchodzili to pewnie nie byłoby tych wpisów. Chociaż jak się Pani pytałam na dniach otwartych czy jest możliwość utworzenia kółka z języka niemieckiego dla dzieci z klas 4-5, które nie uczyły sie tego jezyka to takiej opcji nie było. Rozumiem, że prowadzi Pani już kółko dla starszych - ale młodsze też powinny mieć równą szanse uczyć się wcześniej. Rodzice tych starszych pewnie sie cieszą, ale młodszych już nie. Drugi język w tej szkole jest dopiero w 7 klasie. To zupełnie odwrotnie niż w wielu innych szkołach, gdzie drugi język wchodzi w 5 klasie.
Oprócz języków, są też inne kwestie - w zasadzie ważniejsze - wychowawcze. Dowodem na to, że nie do końca wszyscy nauczyciele przywiązują do tego wagę jest fakt, że niektóre klasy regularnie opuszczają dzieci i przenoszą się do innych szkół. Życzę szkole jak najlepiej i mam nadzieję, że to zostanie zauważone - my rodzice chcemy, aby nasze dzieci dobrze czuły się w szkole i grupie rówieśniczej, szczególnie, że spędzają tam tyle czasu. Niestety jeśli dziecko mówi mi samo, że nie czuje się dobrze w klasie, bo rządzi grupka "fajniejszych", "cwańszych" to zapala mi się lampka kontrolna. Jeśli nikt tego nie zauważa, że ze szkoły odchodzą dzieci po kilku latach nauki to jest mi bardzo przykro. Zapewniam Panią, że zabranie dziecka ze szkoły to duże emocje nie tylko dla niego ale i dla rodziców. Nikt pochopnie i bez powodu tego nie robi.

[Gość: Aleksandra Mazanek]

Bardzo proszę Panią o kontakt ze mną przez e-dziennik. Chciałabym umówić się z Panią na spotkanie w szkole.
Pamiętam Panią z Dnia Otwartego i przykro mi, że nie mogłam Pani pomóc, ale wszystkie godziny popołudniowe mam zajęte, a kółka mogą odbywać się tylko po lekcjach. Na szczęście wprowadzenia języków obcych w młodszych klasach jest już w zasadzie przesądzone i mam nadzieję, że od nowego roku szkolnego i Pani dziecko z tego skorzysta.

[Gość: Aleksandra Mazanek]

Bardzo proszę Panią o kontakt ze mną przez e-dziennik. Chciałabym umówić się z Panią na spotkanie w szkole.
Pamiętam Panią z Dnia Otwartego i przykro mi, że nie mogłam Pani pomóc, ale wszystkie godziny popołudniowe mam zajęte, a kółka mogą odbywać się tylko po lekcjach. Na szczęście wprowadzenie języków obcych w młodszych klasach jest już w zasadzie przesądzone i mam nadzieję, że od nowego roku szkolnego i Pani dziecko z tego skorzysta.
Rozumiem Pani emocje związane z ewentualnym przeniesieniem do innej szkoły, gdyż sama przez to przechodziłam. Ja przeniosłam starszego syna ze szkoły samorządowej do KIK-u w klasie 5 , bo nie mogłam się zgodzić na przemoc fizyczną i psychiczną panującą w klasie, młodszego syna przeniosłam do Kik-u po trzeciej klasie. Ponawiam prośbę o spotkanie.

[malinamalwina100]

Przyjdę do Pani przy najbiższej okazji jak tylko bedzie kolejny dzień otwarty, a jak sie uda (pracuje w Wawie) to wcześniej.

[Gość: Aleksandra Mazanek]

Szkoda, że Pani nie przyszła, czekałam na dwóch dniach otwartych.

[Gość: Eliza]

Pani Ani, nikogo nie zamierzam i nie było moja intencją obrażanie. Wyraziłam swoją opinię. Nie twierdzę że nie ma w szkole plusów, nam nie wyszło.

[Gość: Ala]

Ania. Ludzie gadają i gadać będą, jedni lepiej jedni gorzej może nie umieja rozmawiać. Szkoła jest takanjak być powinna.

[Gość: Zbyszek.]

A ja dziwie się, ze szkoła nie widzi żadnych problemów. Przyjazna atmosfera to mit tej szkoły. Pani Aleksandro pisze Pani rzeczy które były może kiedyś, ja o tej szkole słyszałem dobre opinie dlatego mój syn do was trafił jednak przeniósłem go do innej szkoły z powodów zupełnie odwrotnych niz te które Pani opisuje. Nie mam zamiaru posac tu o konkretnych sytuacjach, ale chyba nie jest tak jak Pani pisze To chyba pobożne marzenia.

[Gość: Julia]

Szkoła ok. Poziom ok, jednak mogliby popracować nad komunikacją.

[Gość: mamamagma]

Jestem mamą osoby która szkoła szkołę kilka lat temu. Gimnazjum jest bardzo dobrą szkołą. Ja kierując się wyborem, spytałam kilka osób potwierdzili super atmosferę, wysoki poziom.
Ja postaram się napisać plusy i minusy:
Plusy:

Szkoła bardzo rodzinna
dużo zajęć pozalekcyjnych
Wspaniali nauczyciele
Minus:
Trochę staromodne podejście władz szkoły do edukacji
Pan Dyrektor robi co może jednak jest mało komunikatywny 
niektórzy nauczyciele mocno odstają

Myślę że rodzice tacy jak Ela i Eliza, nie poznali szkoły dlatego rozgoryczenie, wiele razy i ja zastanawiałam się czy to że szkoła staje się duża jest jej plusem, myślę że na to przyjdzie jeszcze czas.

[Gość: Magda]

Prosze mi powiedzieć jaki jest poziom nauczania z fizyki?

[Gość: Sylwia]

Szkoła rodzinny charakter straciła juz jakiś czas temu, teraz jest raczej duża, choć nie moloch. Co do zajec pozalekcyjnych - No to niektóre jakby są, ale jakby ich nie ma. Kółko informatyczne odbyło sie może kilka razy, bo Pan nie ma czasu bo robi z "wybrańcami" o niejasnym kryterium rekrutacji projekt na konkurs.

[Gość: Kuba]

Szkoła jest i była super. Nauczyciele hmm... Jedni kochani jedni do przejscia. Naprawdę szkoła warta polecenia

[Gość: Adam]

Myślę, że tymi negatywnymi opiniami nie ma się co w ogóle przejmować. Ma rację pani Aleksandra. Byłem na dniu otwartym szkoła super. Mili nauczyciele. Zobaczymy.

[Gość: Magda]

Nie jestem czepialska, ale nie chodźi o to czy nauczyciele są tylko mili. Chodzi o to czy uczą i wychowują. Ciekawe jak to Pan sprawdził na dniu otwartym. Czy mąja czas dla dziecka aby wyjaśnić mu z matematyki to czego nie rozumie, czy tez biegną do innej szkoły na kolejne zajęcia. Czy zajmują sie relacjami w grupie, czy i jak reagują na przemoc pomiędzy dziećmi, na wykluczanie z grupy itd. Nie chodzi o powierzchowne reagowanie, zamiatanie pod dywan, tylko o faktyczne rozwiązanie problemu.

[Gość: Lidka]

Nie polecam tej szkoły. Proponuje poobserwować jak zachowują się uczniowie tej szkoły (szczególnie gimnazjum) po lekcjach na przystankach WKD wracając do domu. Miałam okazję zwrócić takiemu osobnikowi uwagę, bo mocno manifestował swoje narodowe wizje. Walnął mi taką wiązkę, o swojej wyższości okraszając k...h.. .

[Gość: Gosia]

A moje corki chodza i jestem zadowolona. Zawsze znajda sie powody do narzekania - kazdy rodzic jest inny a powod i tak znajdzie. Nauczyciele sa rozni, ale mozna z nimi prowadzic dialog. Sa rozne zajecia dodatkowe i to nie tylko platne. Szczegolnie szkola robi uklon ku nowym 8klasistom i poprowadzi dodatkowe zajecia. Chcialabym zobaczyc takie zaangazonwanie w jakiejkolwiek innej szkole. Pani od historii sama opracowala dodatkowe materialy dla dzieci. Jesli ktos chce sie przyczepic to zawsze znajdzie powod.

[Gość: Basia]

Ja też miałam córkę w tej szkole. Ta szkoła wogóle nie rowiązuje problemów. Owszedm może i Pani od historii jest super, ale całościowo szkoły nie polecę. Proszę mi uwierzyć, że są szkoły w których zaangażowanie jest 100 razy wieksze niż w tym gimnazjum.

[Gość: Joana]

Wyniki może i dobre, jednak to co wyczynia ta "katolicka" młodzież, przechodzi ludzkie pojęcie, tylko oficjalnie o tym sie nie mówi. Jedna z Pań w sklepie w Podkowie opowiadała jak to uczniowie się prowadzali na wycieczce, i jak jeden uczeń obrażał nauczycielkę na zakończenie roku. Nie chce pisać nic obraźliwego, ale chyba nie tak ma wyglądać wychowanie młodzieży.

[Gość: J3b4c gr4d2i3]

1) co oznacza zle prowadzanie na wycieczce i o jakiej wycieczce mowimy
2) to ja obrazilem nauczycielke na zokonczeniu roku, pokazalem srodkowy palec nauczycielce od biologii. Bylem przez nia gnebiony regularnie co lekcje przez 3 lata gimnazjum. Szkoly nigdy w zyciu nie polece nikomu, srednia 5.21 i zadowalajace wyniki z egzaminow sa tylko i wylacznie moja zasluga i samodzielnej nauki. Ze szkoly nie wynioslem totalnie nic, jedyny przedmiot, z ktorego nie mam zaleglosci to matematyka, gdyz Pani Profesor Cichocka byla jedynym kompetentnym nauczycielem w tej szkole. W razie jakis pytan chetnie odpowiem, gdyz chce sie podzielic jak na prawde bylo w tej szkole z perspektywy ucznia, ktory ma dobre oceny, a jednak nie boi sie powiedziec co mysli. Pozdrawiam

[Gość: eliza1]

Staś to ty? Naprawdę ? Z chęcią bym się z tobą spotkała i dowiedziała o tej szkole. Eh Stasiu ty to jesteś:)

[polka2000]

Ten młody człowiek, który obraził nauczycielkę ma na imię Staś. Podobno dostał się do prywatnej szkoły w Milanówku. Pisał ,że chodził do gimnazjum, więc teraz musi być w liceum. W Milanówku jest chyba tylko jedno niepubliczne liceum. Czy szkoła nie powinna być powiadomiona o tym ,że uczeń tej szacownej szkoły szkaluje inną szkołę na forum?
Jestem emerytką, internet mnie fascynuje i przeraża. Wielu młodych ludzi bezkarnie obraża innych i uchodzi im to na sucho.

[polka2000]

Jeżeli był pan regularnie gnębiony przez trzy lata, to może trzeba było pokazać palec wcześniej. Na pewno nie musiałby pan tego znosić przez trzy lata.
To co pan napisał, to czym się pan chwali , nie świadczy dobrze o panu. Niestety.
Wiele osób zna tę sprawę i wychwalanie się tym na forum świadczy tylko źle o panu.
Podobno chodzi pan do (znowu)niepublicznej szkoły, może trzeba tę szkołę poinformować o tym co pan wyrabia w sieci.
Pozdrawiam

[polka2000]

Co wyprawia katolicka młodzież? Podobno większość w Polsce to katolicy. Czy wychowanie to tylko sprawa szkoły? A gdzie są rodzice? Proszę się najpierw zastanowić, a potem pisać. Co to znaczy prowadzali się?

[Gość: Karina]

Tak też o tym słyszałam jak to uczeń obraził nauczycielkę. Wiem, że dostał się do szkoły społecznej w Milanówku.

[Gość: Mysia123]

Sama chodzę do tej szkoły szczerze to jestem zaskoczona że jest to szkoła katolicka osoby z mojej klasy piją, palą robią różne rzeczy które raczej nie są odpowiednie dla ich wieku ja staram się od tego trzymać z daleka tak to nauczyciele nawet ok tylko pani od wf zamiast nas motywować zniechęca do tego przedmiotu ale to moja opinia szkoła sama w sobie dobrze wyposażona i bardzo funkcjonalna

[polka2000]

Moja droga, czy to że Twoi koledzy piją i palą to wina szkoły? Dlaczego Ty się trzymasz z daleka. To na pewno nie zasługa szkoły, tylko domu, który daje Ci to czego potrzebujesz.
Pozdrawiam

[mario7456]

Witam serdecznie,
postanowiłęm dołączyć do forum.
Jako rodzic ucznia tej szkoły z przykrością muszę stwierdzić, że Państwo wyrażający negatywne opinie o szkole mają rację.
Szkoła stosuje podwójne standardy.
W jednej z klas jest ogromny problem - jest dziecko z orzeczeniem, które wyzywa inne dzieci, bije je bez opamiętania – jest niezwykle silne, zaczepia , jest nieprzewidywalne- stanowi zagrożenie - doprowadziło już przynajmniej do dwóch sytuacji zagrażających zdrowiu a nawet życiu kolegów.
Rodzice są bezradni - zgłaszają problem od pięciu lat, proszą o działania wspierające poszkodowane dzieci i co ?
otóż nic. Jest parasol ochronny nad tym uczniem - nie ma żadnych konsekwencji jego działania. Karane są osoby poszkodowane tylko dla tego, że próbują się obronić - chłopiec- agresor śmieje się koleżankom i kolegom w twarz, bo nic mu nie można zrobić. Za jego zachowania jest za to odpowiedzialność zbiorowa całej klasy, która musi wysłuchiwać o tolerancji i ma jakieś warsztaty. Nie osoba z orzeczeniem -ale wszyscy choć problem nie jest po ich stronie. Na wycieczki szkolne nie jeździ przynajmniej klika osób z obawy o własne zdrowie i życie. Agresor nie rezygnuje z niczego. Kilkoro dzieci prawdopodobnie zrezygnuje z tej szkoły z jego powodu. To jest nie ważne - ważne, żeby uczeń x mógł skończyć tę szkołę.
Pani Wicedyrektor działa wspierając tylko rodziców dziecka z orzeczeniem, zapominając o tym, że poza nim są w klasie jeszcze 24 osoby. Widać to na każdym kroku gołym okiem - jest niesprawiedliwa i nieobiektywna. Większość jest terroryzowana przez 1 osobę i niestety musi się do niej dostosować. Do tego dochodzi notoryczne wykorzystywanie kultury osobistej innych rodziców – starają się być wyrozumiali ale zaczyna to być ponad ich siły.
Dyrektor na zebraniu mówi, że w szkołach samorządowych jest gorzej – ale za co my płacimy? Przecież naszym dzieciom wybraliśmy tę szkołę a nie samorządową. Przekonuje, że jak ktoś zostanie wyzwany od najgorszych bez powodu to może być do dla niego wartość dodana i dobre doświadczenie.
Szkoła w żaden sposób nie jest przygotowana do opieki nad takim dzieckiem. A mamusia agresora za to udziela się w Radzie Szkoły i czuje się na kilometr że dzięki temu nic jej dziecku szkoła nie zrobi.
Ciekawe co będzie kiedy dojdzie z powodu tego ucznia do jakiejś tragedii. Rodzicom pozostaje tylko modlić się by nie trafiło na ich dziecko.
W świetle tych wydarzeń rekrutacja do szkoły jest wielką fikcją a palenie papierosów przez gimnazjum wobec takiego wielkiego problemu – to naprawdę nic wielkiego.

[mario7456]

Standardy Szkoły na Modrzewiwej :Uczeń ( o którym pisałem wcześniej) używającego gorzej niż rynsztokowego słownictwa, wyzywający uczniów i ich rodziców , bijący inne dzieci, uderzający w ławkę podczas lekcji, hałasujący , nie mający szacunku do innych ma prawdopodobnie na trymestr ocenę z zachowania poprawną!!!!!!!!
Za to wyrzuca się po30 latach pracy nauczyciela, który potrafi nad nim zapanować. Umie utrzymać dyscyplinę na lekcji a jednocześnie jest sprawiedliwy i wymagający - z powodu pomówienia. Nauczyciel nie ma prawa się obronić.

[Gość: joanna]

Po skończeniu szkoły przez moje dziecko jako rodzic nie polecę jej nikomu. Szkoła faktycznie nie radzi sobie z młodzieżą z kłopotami, woli ich nie widzieć(kłopotów), Nie będę się rozpisywała, bo wiele już tu zostało napisane, wypowiadają się tutaj nawet nauczyciele, zrozumiałe ślepo broniący szkołę. Jak się jednak jest już z boku to spada zasłona i blichtr, a jak słucha się już nauczycieli tej szkoły spotykając ich gdzieś w Podkowie, jak mądrzą się że inne szkoły sobie nie radzą a u nas to jest naj i w ogóle eh , to można się w duchu uśmiechnąć. Nie chcę się mądrzyć ( bo zawsze można powiedzieć mogła mówić jak była w szkole) wiec na tym poprzestanę.

[Gość: nowamama]

Byłam dzisiaj w szkole na Dniu Otwartym i muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona. Zajęcia przygotowanie dla maluchów z każdego przedmiotu były kreatywne, nauczyciele chętni do rozmowy a starsi uczniowie opiekowali się kandydatami i oprowadzali po szkole. W sumie spędziliśmy miło w szkole prawie 2 godziny. Zobaczymy jak będzie we wrześniu.

[Gość: malinamalwina100]

Wywolalam wątek do dyskusji i chcialam go jakos podsumowac: po przemysleniach różnych, porównaniach z innymi szkołami stwierdzam, że szkoła ta, choć faktycznie nie jest idealna, jest dobrym miejscem dla dzieci. Oprócz wiedzy (tu bywa czasem lepiej a czasem gorzej) uczy dzieci szacunku do innych, pewności siebie. Pewnie, że coś można zawsze poprawić - i to z tego co widzę dzieje się, idzie w dobrą stronę.