Dodaj do ulubionych

Forum dla zdewocialych "motocyklistow"

IP: *.internetdsl.tpnet.pl 31.08.05, 17:44
Polowa z Was to miekkie pipki bojace sie predkosci, policji, opinii
katamaraniarzy, stuntu itp.
Zadam wiec WAM pytanie- PO JAKA CHOLERE WAM MOTOCYKL skoro i tak z niego nie
korzystacie??
Nadmiar kasy, kompleksy, lans... tylko to nasuwa mi sie na mysl.
Z Waszych ust zero konkretów (jak to kiedys słusznie zauwazył kojotkurier)
tylko biadolenie jacy to MY (paradoks) jestesmy zli, jak chu.....jowo jezdzimy
i jak nalezy postepowac aby sie zmienic na lepsze.
Czy nie przyszlo wam do glow ze NIE WSZYSCY SA LUB CHCA BYC TACY JAK WY?
CO 2 z was zapier...la na enduro lub rututni, o weteranach nie wspomne i
ciagle tylko psioczycie na scigi i ich kierowców (samo zlo)- stad ta nagonka
prasowa- MY jestesmy dobrzy! Co to ku...wa motocyklowa inkwizycja?
Ten post kieruje do konkretnych osob ktorych celowo nie wymienie , sami sie
domysla.
Obserwuj wątek
    • Gość: NYorker jestem poruszony IP: *.nycmny.east.verizon.net 31.08.05, 17:50
      poza tym, z tymi bredniami nie da sie polemizowac. wierze, ze rzawy z jego
      blyskotliwa, wywazona flegma znajdzie punkt zaczepienia. a teraz musze isc
      sobie podladowac inteligencje.
    • okrutny_mariuszek Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" 31.08.05, 18:19
      eeeeeeee?
      napisz jeszcze raz i z przykładami bo brednie jedzie...
      • okrutny_mariuszek Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" 31.08.05, 18:26
        powinno być brednią jedzie


        a co do zdevociałych motórzystów to zacznij pisać tu:
        forum.motocyklistow.pl/
        myślę że szybko znajdziesz przyjaciół
        • Gość: rysiek24 Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 31.08.05, 23:43
          ta i ja polecam devociarnie dla devot znikajace konta ,bany worningi i zakazy pisania czyli wszystko po devocku
    • Gość: lechcbr6 ja dewota... IP: 1.1.* / *.proxy.aol.com 31.08.05, 18:59
      cierpie na notoryczny brak kasy, nie mam kompleksow, korzystam z "motura"
      • Gość: mistrz kierownicy uderz w stól a nozyce sie odezwa... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 31.08.05, 21:20
        • Gość: NYorker Re: uderz w stól a nozyce sie odezwa... IP: *.nycmny.east.verizon.net 31.08.05, 23:14
          podziekuj raczej ludziom, bo chca ci jakos pomoc, zmaltretowany rzeczywistoscia
          mistrzu.
        • saracen1608 Re: uderz w stól a nozyce sie odezwa... 01.09.05, 11:06
          ehh, ide cwiczyc jazde na przednim kole...
          pozniej wyjade na miasto i przejde na gumie wszystkie skrzyzowania na ktorych
          akurat bedzie czerwone. Moze jesli zaczne wykorzystywac moj motocykl
          do "stuntu" przestane byc "miekką pipą " ??

          No dobra, a teraz na poważnie...
          Domyslam sie ze pisałes posta między innymi do mnie, wiec odpisze co mi lezy na
          wątrobie. Przede wszystkim szanuje ludzi ktorzy korzystaja ze swojego
          motocykla "z głową". Gardzę szpanerami , drecholami i debilami ktorzy uwazaja
          sie za "specjalistów od jazdy ekstremalnej" na zatłoczonej miejskiej ulicy. I
          wiesz dlaczego ?? Bo na tej ulicy moze sie znalezc moja siostra , matka ,
          ojciec, lub ktos inny z moich bliskich, a ja nie chciałbym ich stracic przez
          jakiegos "stunt raidera" , ktory chciałby poszpanowac przed laskami z dyskoteki.
          Chcesz konkretów ?? Pewnie pamietasz co sie stało w Poznaniu pare tygodni temu??

          Nie mam nic przeciwko ścigaczom, ani przeciw szybkiej jezdzie, ale pod jednym
          warunkiem : ZA SWOJE BŁĘDY ODPOWIADASZ SAM! Oczywiscie zaraz mi ktos odpisze ze
          80% wypadków z udziałem motocyklistów powodują puszkarze idt, itp. Wszystko
          pięknie, ładnie , tylko jest jedna kwestia: po ulicach poruszaja sie zwykli,
          normalni ludzie. To nie są kierowcy wyscigowi, ktorzy potrafią oceniac sytuacje
          na drodze w ułamku sekundy, ktorzy zawsze sa w 100% skoncentrowani, ktorzy
          dysponuja najnowoczesniejszym sprzetem (ABS, ASR i inne literki..).
          Ograniczenia predkosci są własnie po to aby ci normalni, zwykli ludzie mogli
          dotrzec codziennie do pracy, sklepu, szkoły czy koscioła bez narazania swojego
          zycia. Jesli ktos traktuje miejska ulice jak prywatny tor wyscigowy to dla mnie
          jest po prostu bydlakiem , ktory powinien sie leczyc!
          Jest wielu ludzi jezdzacych na sportach , ktorzy potrafia to robic w taki
          sposob ze nie zagrazaja innym uzytkownikom drogi. Bez szpanu, lansu,
          udowadniania wszystkim wokoło jakim to sie nie jest zajebistym kierowcą. Jezdza
          bezpiecznie ( niekoniecznie 30 na godz) i zawsze w taki sposób aby miec pewien
          margines bezpieczenstwa na wypadek nieprzewidzianej sytuacji. Bo "mistrza
          kierownicy" poznaje sie nie po tym ze potrafi wyjsc z kazdej sytuacji, ale po
          tym ze do takiej sytuacji nie dopuszcza.

          Tak na koniec tego przydługiego postu :
          Zastanów sie sam - robisz jakas zajebistą stunt-figure przy ktorej wszyscy sie
          na ciebie patrzą, kumple łapia sie za głowe, laski na chodniku piszcza i
          przebieraja nogami z zachwytu. Z tym ze wszystko konczy sie na przejsciu dla
          pieszych na ktorym zabijasz troje dzieci idących do szkoły. I teraz sam siebie
          zapytaj czy warto ?? Potrafiłbys spojrzec rodzicom tych dzieciaków w oczy?? Co
          bys im powiedział??
          Sytuacja oczywiscie przejaskrawiona, ale teoretycznie mozliwa...
          Tak pod rozwage...

          pozdrawiam
          Kuba
          • netka251 Re: uderz w stól a nozyce sie odezwa... 05.09.05, 16:36
            Jesteś myślącym i odpowiedzialnym człowiekiem... masz już żonę??? ;)
            • saracen1608 Re: uderz w stól a nozyce sie odezwa... 05.09.05, 16:41
              > Jesteś myślącym i odpowiedzialnym człowiekiem... masz już żonę??? ;)

              własnie dlatego nie mam :D

              heh - a tak na powaznie to ciezko znalezc kobiete ktora toleruje to ze facet w
              srodku nocy wskakuje w kask i kurtke i mowi ze musi pojezdzic :D

              pzdr
              • Gość: lechcbr6 Re: uderz w stól a nozyce sie odezwa... IP: 1.1.* / *.proxy.aol.com 05.09.05, 16:54
                ale mozliwe
              • cien1100 Re: uderz w stól a nozyce sie odezwa... 05.09.05, 16:59
                saracen1608 napisał:


                >
                > heh - a tak na powaznie to ciezko znalezc kobiete ktora toleruje to ze facet w
                > srodku nocy wskakuje w kask i kurtke i mowi ze musi pojezdzic :D
                >
                > pzdr

                Lunatyk na motocyklu...O tym jeszcze nie słyszałem,to chyba spore zagrożenie na
                drodze:)No i kto by z takim wytrzymał/się wyspał:)
                • saracen1608 Re: uderz w stól a nozyce sie odezwa... 05.09.05, 17:01
                  ee tam , ja zawsze jezdze z zamknietymi oczami - z otwartymi to strach :D
              • Gość: mario29 Re: uderz w stól a nozyce sie odezwa... IP: *.bphpbk.pl 13.09.05, 10:23
                saracen1608 napisał:
                > heh - a tak na powaznie to ciezko znalezc kobiete ktora toleruje to ze facet
                w srodku nocy wskakuje w kask i kurtke i mowi ze musi pojezdzic :D

                kurczaki to ja mam odwrotnie... najpierw mnie zbudziła kiedys w nocy ze 'ona
                chce motor'... a teraz mnie budzi ze ona chce pojezdzic na razie na moim... co
                za zycie ;)

                Szacunek saracen - cieszę się że są jeszcze zdrowo myślący z mózgiem pod
                kaskiem a nie pod nogą/ręką.
            • irish76 Re: uderz w stól a nozyce sie odezwa... 07.09.05, 10:47
              no prosze jak ladnie dyskusja sie rozkreca :) saracen. idz na calosc :) to byla
              normalnie propozycja :)
              • saracen1608 niemoralna propozycja ;p 07.09.05, 16:45
                hehe spox irish -
                zamiast tej 550 kupie sobie hulajnoge - ekonomicziej i dla zdrowotnosci
                lepiej :D

                moze dochtór religia z synem mnie pochwali za to ze zadbam o własne
                serducho ;p ??
          • Gość: waps Re: uderz w stól a nozyce sie odezwa... IP: *.dsl.pltn13.pacbell.net 08.09.05, 06:23
            Z doswiadczena wiem, ze najbardziej efektowne numery odstawiaja wlasciciele
            postsocjalistycznego szmelcu. Ale co tu sie dziwic. Takie fantazje sa chyba
            najlepszym przykladem reakcji na urok tego typu pojazdow. Wiem co mowie, bo nie
            raz wygrzmocilem. Jednak i tym ridersom nalezy sie odrobina zrozumienia, dopoki
            oczywiscie odreagowuja w plenerze. Ja konsekwetnie grzmocilem po lesie, wykopach
            i zaoranych polach. I, panowie i panie, bylo przepieknie.
            Inna rzecz, ze przesadnie racjonale podejscie do moto calkowicie mija sie z
            filozofia mc. Ale, jak wiadomo, jest ful roznych motocykli. Kazdy znajdzie cos
            we wlasnym stylu. Jedyne wyzwanie, jestem tego pewien, zwiazane jest z kondycja
            finansowa. Stad tez niepotrzebne frustracje, zazdrosci i utyskiwania. Zatem,
            Panowie, nie ma sie o co klocic. Trzeba zarabiac kase i realizowac marzenia.
            Strzalka, waps
    • goha66 Re:znaczy forum dla mnie :) 31.08.05, 22:12
      Podobnie jak Lechu (pozdrawiam Cię :D) czuję się wywołana do tablicy więc odpowiadam:
      1. nadmiar kasy - brak nawet "wystarczającej ilości"
      2. kompleksy - zaleczone odkąd wyszłam z wieku nastoletniego
      3. lans ... no kurde tu się czuję przyciśnieta do muru bo "lansuję się" już prawie ćwierć wieku
      Teraz moje pytania: Czy Tobie nie przyszło do głowy, że nie wszyscy są lub chcą być tacy jak Ty? Co to ku..a motocyklowa inkwizycja?
      • Gość: NYorker Re:znaczy forum dla mnie :) IP: *.nycmny.east.verizon.net 31.08.05, 23:13
        dlaczego nie zapytasz biedaczyny, co dewocja ma wspolnego z motocyklami?
        • Gość: lechcbr6 Re:znaczy forum dla mnie :) IP: 1.1.* / *.proxy.aol.com 31.08.05, 23:46
          prawdopodobnie autor uzyl terminu jako metafory
          • okrutny_mariuszek Re:znaczy forum dla mnie :) 31.08.05, 23:48
            metafora - b. trudne słowo.
            nie wyobrazam sobie by autor mogł jej użyc rozmyślnie
            ;-P
          • Gość: NYorker Re:znaczy forum dla mnie :) IP: *.nycmny.east.verizon.net 01.09.05, 00:50
            to byla raczej niezamierzona hiperbola.
            • goha66 Re:znaczy forum dla mnie :) 01.09.05, 07:32
              Post Mistrza skojarzył mi się z pewną anegdotą :)
              Mark Twain wysłuchał kiedyś skargi nastolatka, który twierdził, że nie może
              dogadać się ze swoim ojcem... pokiwał głową ze zrozumieniem i
              powiedział: "Miałem dokładnie taki sam problem z moim. Kiedy miałem 20 lat mój
              ojciec miał tak głupie poglądy, że nie mogłem z nim wogóle się porozumieć. Po
              kolejnych 20 latach okazało się, że bardzo zmądrzał" :)
    • Gość: carina Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.crowley.pl 01.09.05, 11:18
      nie wiem, czy jesteś mistrzem kierownicy, ale na pewno mistrzem prowokacji.
      Udało Ci się sprowokować parę osób do niepotrzebnego "rzucania się" i bronienia
      jakichś tam swoich racji. Po co i na co, nie wiem. bez sensu ten post i bez
      sensu odpowiadać na niego. Już nie ma o czym pisać?
      Mistrzu, jak jesteś taki mistrz to zapodaj jakiś post o weteranach czy enduro,
      może doczekamy się ambitniejszych wypowiedzi niż na przykład ta Twoja i wiele,
      wiele innych (może i moja też :), które aż szkoda czasu czytać.
    • hun660 Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" 01.09.05, 12:03
      Co to za "miszcz" co sie nawet zalogować nie umie.
      • Gość: carina Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.crowley.pl 01.09.05, 12:15
        bo to jest miszcz pie...enia gupot! a nie logowania czy tym bardziej kierownicy.
        Miszczu! wciąż czekam na ciekawy wątek o weteranach bądź endurakach. możesz też
        opisać jakąś swoją interesującą podróż na motocyklu. wszyscy tutaj to, jak
        twierdzisz, cipy, wiec ratuj forum i pisz coś mądrego. czy ty też nie umisz?
        • Gość: Pepper Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.internetdsl.tpnet.pl 01.09.05, 14:38
          Jakoś mi sie wydawało, że motocykl służy do jeżdżenia a do wywijania durnowatych
          figur BMXy czy coś takiego, swoją drogą to chyba leiej by było gdyby kolega
          takim wlaśnie sprzętem się poruszał byłoby bezpieczniej na ulicach a jego wygląd
          idealnie pasowałby do jego elokwencji. Używa chłopak słów których nie rozumie a
          chyba zwyczajnie mu się podbają brzmieniowo. Niczego się nie boi i w ogóle jest
          kul kolo, albo jest jakimś nastolakiem, albo zwyczajnym idiota który niewiele
          wie o życiu i nigdy nie widział takiego co się niczego nie boi. Nie piszmy już
          może tutaj bo się chłopak spieni i jeszcze się popluje
      • Gość: mistrz kierownicy Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.internetdsl.tpnet.pl 01.09.05, 17:48
        Prowokacja sie udala, nie ma co! No coz kilka osob probowala mnie obrazic reszta
        pieni sie jak pit bull na widok kota. Zero tresci, kompletna zenada z WASZEJ
        strony. Mialem nadzieje ze stac WAS na wiecej.
        Jeszcze jedno- obrazic mnie nie zdolacie, hehehe, mam gleboko wasze zdanie na
        moj temat.
        RANKING:
        najlepszy post: CARINA
        najbardziej zdewociały post: nyorker (swoja droga kup sobie stary pampersy, moga
        Ci sie przydac w drodze do pracy na moto)
        Tyle w temacie, jezeli chcecie piszcie- chetnie poczytam wasze wypociny.
        Ps. Na ten watek odpowiedzialy konkretne osoby- czyzby ktos sie utożsamiał z
        miekka pipka na moto... oj chyba tak!
        • Gość: lechcbr6 no ja zdecydowanie! IP: 1.1.* / *.proxy.aol.com 02.09.05, 08:24
          • okrutny_mariuszek Re: no ja zdecydowanie! 02.09.05, 08:32
            nieststy, jeżdżę na anemicznej 600-ce więc jestem....
            • Gość: chichio okrutny_mariuszek pałko! IP: *.internetdsl.tpnet.pl 04.09.05, 23:06
              nie wiem po kiego wypisujesz takie rzyczy na for moto. dostales bana/ w oko od ktoregos? cos ci sie nie podoba? zdevocialych powiadasz? a to dobre. hehehehehhe. wyjasnij prosze dlaczego nazwales zdevocialych,bardzo mnie to interesi. wiec skoro powiedziales a to powiedz b, badz zamilcz. czekam na wypowiedz.
              • okrutny_mariuszek Re: okrutny_mariuszek pałko! 04.09.05, 23:33
                że co?
                bo coś mi się zdaje ześ okrutnie... głupi
        • Gość: Simon Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.eranet.pl 02.09.05, 10:24
          no ja też się kwalifikuję :) wszak transalp to nie tylko że enduro to jeszcze
          marna sześćsetka.... aaa... i nie przejeżdżam na gumie przez pasy dla pieszych,
          nie zapier...m po osiedlowej dróżce 150/h.... tiaaa.. miętka ze mnnie parówa
          • Gość: carina Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.crowley.pl 02.09.05, 10:29
            miętka parówa to wyższa kategoria, Ty jesteś chyba pipa, chociaż 600-tka może
            już się kwalifikuje jako parówa. trzeba spytać Miszcza.
            • Gość: mistrz kirownicy spytajcie przeokrutnego mario ;) IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.09.05, 10:48
              forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=508&w=21322034&a=21322034
              • Gość: carina Re: spytajcie przeokrutnego mario ;) IP: *.crowley.pl 02.09.05, 10:58
                czyli jednak pipa nie parówa (nawet miętka)
              • Gość: carina a tak swoją drogą... IP: *.crowley.pl 02.09.05, 10:59
                ...to że też Ci się chce w tych śmieciach grzebać, zeby wynajdywać takie debilne
                teksty
          • Gość: NYorker Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.nycmny.east.verizon.net 02.09.05, 19:27
            ty przynajmniej masz dwa gary... to jak bycie ciota tylko szesc dni w tygodniu.
    • Gość: sammy Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.09.05, 16:06
      Jeśli chciałeś pobic rekord w ilości wpisów to wystarczyło napisac.

      P.S.
      Dla mnie jesteś zwykłym debilem, który na temat jazdy motocyklem nic niewie.
      Ponadto jesteś miękką pipką (dla czego nie podpisałeś się swoią prawdziwą
      ksywką)
      • Gość: carina Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.crowley.pl 02.09.05, 16:23
        i po co w ogóle kontynuujesz temat ku uciesze Miszcza Debili? on tylko na to
        czeka. Ja zresztą też, bo śmiesznie się czyta nerwowe wypociny niektórych
        forumowiczów.
        • Gość: rzawy Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.unicity.pl / *.unicity.pl 02.09.05, 17:40
          Carina masz dosyć zdecydowane i radykalne poglądy.Nie posiadasz przypadkiem
          szczątkowego penisa i lekkiego zarostu które ukrywasz przed społeczeństwem ?
          • Gość: NYorker Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.nycmny.east.verizon.net 02.09.05, 19:23
            zgroza, pierwszy raz z panem rzawym sie zgodzilem.
          • Gość: carina Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.crowley.pl 05.09.05, 08:55
            no dobre, dobre. czy posiadanie radykalnych poglądów w tym społeczeństwie
            oznacza posiadanie penisa (chociażby szczątkowego)? hmmm...czyli mam wracać do
            garów i oglądania "M jak miłość"? no dobrze, w końcu to forum dla motocyklistów,
            nie dla motocyklistek z własnym zdaniem.
            czemu się czuję urażona? może dlatego, że mam fajne nogi i całą resztę. a
            zostałam tu zj.bana za to, że myślę głową a nie TVNem. szkoda. cześć.
            • okrutny_mariuszek Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" 05.09.05, 10:29
              sorry ze się czepiam, ale gdybym poszukał to znalazłbym kto pisał spod IP:
              *.crowley.pl, dlatego mam wrażenie ze carina nie jest tym za kogo się podaje
              • cien1100 Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" 05.09.05, 10:34
                Też tak uważam.
                • Gość: carina zagadka IP: *.crowley.pl 05.09.05, 11:19
                  no to kim jestem?
                  • okrutny_mariuszek Re: zagadka 05.09.05, 11:22
                    carina napisał(a):
                    > no to kim jestem?

                    nie schlebiaj sobie, że może mi się chcieć szukać
                    • Gość: carina Re: zagadka IP: *.crowley.pl 05.09.05, 12:06
                      domyślam się, że Ci się nie chce, ale jak jesteś taki Sherlock Holmes i
                      powiedziałeś "A" to powiedz i "B".
                      myślałam, że może masz jakiś pomysł skoro wypalasz z takimi "oskarżeniami".
                      nie podszywam się pod nikogo, piszę co myślę, a i tak okrajam swoje myśli, żeby
                      nikogo nie obrazić. Ja nie piszę, że jesteś ciota i palant o tym cieńszym
                      głosiku im bardziej ryczącym tłumiku, ale za to od takich jak Ty dowiaduję
                      się,że jestem facetem lub pod kogoś się podszywam, a dlaczego? nie wiem.
                      • okrutny_mariuszek Re: zagadka 05.09.05, 12:12
                        Gość portalu: carina napisał(a):
                        > bla bla bla

                        załóż sobie konto na gazecie, loguj się stałym nickiem i nie bedziesz się
                        bała/bał tego, że ktoś się pod Ciebie będzie podszywał
                        prościej wytłumaczyć nie potrafię
                        • Gość: carina blablabla c.d. IP: *.crowley.pl 05.09.05, 12:20
                          ale nie o to chodzi, że ktoś się pode mnie podszywa!
                          ja to mam w dupie!
                          tylko nie rozumiem o co Wam chodzi z tym, że nie jestem kim jestem (i oczywiście
                          z tymi nieogolonymi nogami i zaczątkiem penisa - to zabolało).
                          zresztą nie ważne, wali mie to co komu się wydaje. Jesteś chłopek-roztropek,
                          niby okrutny, ale nieszkodliwy, więc odpuszczam wnikanie o co Ci chodzi, bo taka
                          wymiana blablabla, jak sam to nazwałeś nie ma sensu ;)
                          • Gość: NYorker Re: blablabla c.d. IP: *.nycmny.east.verizon.net 05.09.05, 19:00
                            'niby okrutny, ale nieszkodliwy'
                            ledwie dzien minal, a ktos jeszcze to okrutnemu kroliczkowi wytknal:)

                            mariuszek to postac, ktora tym forum zyje; nigdzie indziej nie jest tak
                            dostrzegany jak tutaj i w zadnym innym miejscu pewnie nie poswieca mu sie tak
                            wiele uwagi. entuzjazm, z jakim okrutny kroliczek waruje na jakiekolwiek posty
                            budzi moja zazdrosc swoim mlodzienczym entuzjazmem. podekscytowany jest do tego
                            stopnia, ze wtraca nawet odpowiedzi na pytania nie do niego kierowane i spiera
                            sie o wszystko, byle tylko zaistniec. wciaz wierze, ze przyjdzie czas, gdy
                            mariuszek dojrzeje i zacznie pisac do rzeczy. zazna doroslego zycia i pojmie,
                            ze ono calkiem przyjemnym jest.
                            • Gość: carina Re: blablabla c.d. IP: *.crowley.pl 06.09.05, 09:40
                              no NYorker, Ty wcale nie jesteś lepszy, może trochę mniej obcesowy ;)
                              • Gość: NYorker Re: blablabla c.d. IP: *.nycmny.east.verizon.net 06.09.05, 13:17
                                nigdy nie posilkuje sie o kategoria lepszy/gorszy
                                • Gość: carina Re: blablabla c.d. IP: *.crowley.pl 06.09.05, 13:19
                                  posiłkuj sie lepiej kiełbasą, zebys miał siły wypisywać bzdury
                                  • Gość: NYorker Re: blablabla c.d. IP: *.nycmny.east.verizon.net 06.09.05, 13:25
                                    lubie ten kobiecy szczebiot:) a teraz pora na mnie. musze przed praca pojechac
                                    do dealera po linke sprzegla.
                                    • Gość: carina Re: blablabla c.d. IP: *.crowley.pl 06.09.05, 13:37
                                      to jednak nie mam penisa, uffff. od razu lepiej, dziękuje Ci NYorkerze.
                                      To bardzo interesujące, że jedziesz po linkę do sprzęgła i zechciałeś się z nami
                                      tą wiadomości podzielić. powodzenia, bądź dzielny.
                                      • Gość: NYorker Re: blablabla c.d. IP: *.kondylis.com 06.09.05, 15:39
                                        bylem
                                        • Gość: carina Re: blablabla c.d. IP: *.crowley.pl 06.09.05, 15:47
                                          i co? kupiłeś? opowiadaj!
                                          • Gość: NYorker Re: blablabla c.d. IP: *.kondylis.com 06.09.05, 15:54
                                            oczywiscie. jest dluga na trzy stopy i sztywna jak martwa zmija. (zbyt krotka
                                            jednak, by ktos zaoferowal mi tym razem kawe). pan w serwisie byl dzis prawie
                                            mily, wiec od trzech miesiecy przygotowywana besztanka okazala sie byc
                                            bezuzyteczna. podobaja mi sie te gs'y stojace na wykladzinach. w drodze do domu
                                            trzeba bedzie zachaczyc o miejsce, gdzie stoi sprzet i zmije wymienic.
                                          • cien1100 Re: blablabla c.d. 06.09.05, 16:04
                                            Nie mogę,jaka złośliwa:) Jak ja jej nie lubię:D
                                            • Gość: NYorker Re: blablabla c.d. IP: *.kondylis.com 06.09.05, 16:05
                                              myslisz, ze jest zlosliwa?
                                              • cien1100 Re: blablabla c.d. 06.09.05, 16:07
                                                A co,podobają Ci się takie??
                                                • Gość: NYorker Re: blablabla c.d. IP: *.kondylis.com 06.09.05, 16:08
                                                  uchowaj boze...
                                                  • Gość: carina czarownica IP: *.crowley.pl 06.09.05, 16:15
                                                    no taka straszna jestem, ale jakoś odpisujecie na moje zaczepki! Ja nie jestem
                                                    złośliwa, ja naprawdę NYorkerze przejęłam się koniecznością zakupu linki do
                                                    sprzęgła, to bardzo interesujący temat. Nie ma w moich wypowiedziach CIENIA
                                                    zlosliwosci :)
                                                  • Gość: NYorker Re: czarownica IP: *.kondylis.com 06.09.05, 16:28
                                                    "Nie ma w moich wypowiedziach CIENIA zlosliwosci"

                                                    oczywiscie mozesz miec wlasne zdanie.
                                                  • Gość: carina podziękowania bez Cienia złośliwości IP: *.crowley.pl 06.09.05, 16:40
                                                    > oczywiscie mozesz miec wlasne zdanie.

                                                    dziękuję Ci czcigodny NYorkerze.
                                      • irish76 Re: blablabla c.d. 07.09.05, 10:50
                                        ja gdybym go nie mial to bym ubolewal
      • Gość: miszcz kierownicy Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.09.05, 17:07
        Popraw ortografie, wtedy będziemy polemizowac ;) buhahahahaha
        Dla Ciebie moge byc nawet pokroju Guentera von Hagena - zwisa mi opinia frajera,
        heh.
        Ps.Pisz, pisz, posmiejemy sie.
        • Gość: prawnik Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.09.05, 22:29
          heh taki ciekawy temat a umarl 3 dni temu?,miszcz ma racje to ciotalskie forum
          motocyklowe.od rozpoczecia wlasciwego sezonu zagladam tu rzadko .I co sie rzuca
          w oczy?
          posr...mariuszek,rzawy cienki 111000 i jeszcze paru kolesi brandzlujach sie
          wszelkimi mozliwymi tematami ,hehehe.A O JEZDZIE MOTOCYKLEM -NIIIIICC.nic o
          zlotach,o wyjazdach za granice o wyczynie -tylko pierdzielenioe bzdur.miszczu
          popierat twoja wypowiedz.;))
          • okrutny_mariuszek Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" 05.09.05, 22:38
            pogadaj z polaczkiem NYorkerem, reprezentujecie ten sam gów*niany poziom
            • Gość: rzawy Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.unicity.pl / *.unicity.pl 05.09.05, 23:17
              Prawnik polubiłem cię chłopie więc podaję ci link do forum odpowiadajacemu
              twoim zainteresowaniom forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=22243

              • Gość: carina Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.crowley.pl 06.09.05, 09:38
                przepraszam, że śmiem się wtrącić, ale jesteście naprawdę zabawni, uśmiałam sie
                od rana, a tego mi było trzeba.
                Prawnik! zapomnialam już o Tobie, a jesteś zdrowo popieprzony, dzięki czemu
                dajesz mi wiele radości.
                • Gość: prawnik Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 06.09.05, 21:37
                  sorry ,ze nie moge poswiecic forum wiecej czasu,ale jak zacznie sniezyc to sie
                  poprawie.hehe,czesciej bede zabirral glos,a sympatykom dziekuje za
                  zaufanie;),postaram sie go nie zawiesc,rzawy,czhyba ocipiales jak mysclisz ze
                  chce mi sie klikakac na jakiec zapodawane linki,okrutny poje...u ,o tobie tez
                  nie zapomne ,hehehe,do uslyszenia ,nara
    • irish76 Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" 07.09.05, 10:45
      to ja odpowiem ci pytaniem na pytanie (a nie poczuwam sie do bycia w zadnej z
      grup- pipek czy stuntowcow): czy majac kobiete walisz ja tylko w buzie az jej
      oczy wylaza na wierch i to na ostro tak ze dziewczyna sie dusi? a ci co swoje
      dopieszczaja jezyczkiem to sa miekkie pipki?
      mistrz kierownicy przez male "m" z ciebie i tyle.\
      nie antagonizuj srodowiska
      • Gość: bzik Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.09.05, 19:47
        Autor: irish76
        Data: 07.09.05, 10:45

        to ja odpowiem ci pytaniem na pytanie (a nie poczuwam sie do bycia w zadnej z
        grup- pipek czy stuntowcow): czy majac kobiete walisz ja tylko w buzie az jej
        oczy wylaza na wierch i to na ostro tak ze dziewczyna sie dusi?


        holerka:))
        opisajusz to tak reaistycznie,że nie ma watpliwości,że znasz sprwe z własnego
        doświadczenia -gratulacje-dusilaś się?
        • Gość: irish76 Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.centertel.pl 08.09.05, 17:51
          skad podejrzenie ze jestem niewiasta? :)))
          cos zle zrozumiales
          masz prace domowa: napisz 1oo x "nie bede czytal pobierznie postow"
          • Gość: NYorker Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.kondylis.com 08.09.05, 18:09
            no to ty napisz 100x 'bede poprawnie pisal 'pobieznie'';)

            watpie jednak w skutki metody. kurier mariuszek setki razy pisze to samo, a
            poprawy nie widac.
            • okrutny_mariuszek Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" 08.09.05, 18:41
              NY po raz kolejny powtarzam ci że jesteś debilem
              dodam tylko że skończonym
              • Gość: NYorker Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.kondylis.com 08.09.05, 19:30
                ktory to juz raz? osiemdziesiaty siodmy? nie chce mi sie ciebie bic. powaznie,
                nie chce mi sie. pojmij cel, w jakim to robie, okrutny biedaku, a chetnie
                przestane.

                niech mariuszek zbiera sline na kolejny swoj tresciwy post, a ja zapytam
                wracajac do zmyslnie ukutego przez naszego maestro watku.

                'Zadam wiec WAM pytanie- PO JAKA CHOLERE WAM MOTOCYKL skoro i tak z niego nie
                korzystacie??'

                kto tutaj ma motocykl, a nie korzysta z niego?

                'Czy nie przyszlo wam do glow ze NIE WSZYSCY SA LUB CHCA BYC TACY JAK WY?'

                kto chcialby byc takimi ciotami, jakimi jestesmy my ('miekkie pipki bojace sie
                predkosci')?

                'CO 2 z was zapier...la na enduro lub rututni, o weteranach nie wspomne'

                co to jest rututnia?

                'MY jestesmy dobrzy!'

                czyz to nie doglebnie przejmujace, a nawet urocze?:)

                'Co to ku...wa motocyklowa inkwizycja?'

                to oryginalne pytanie maestro.

                'Ten post kieruje do konkretnych osob ktorych celowo nie wymienie , sami sie
                domysla.'

                jaki to moze byc cel?

                bede zobowiazany za wszelkie wskazowki w interpretacji.



                • okrutny_mariuszek Re: do ny 08.09.05, 19:46
                  jestem pewien fagasie, że ne miałbyś odwagi powiedzieć mi tego prosto w oczy
                  • Gość: NYorker Re: do ny IP: *.kondylis.com 08.09.05, 19:56
                    mozesz jezyc siersc na grzbiecie tak, jak sam mozesz wypisywac rozne glupawe
                    dranstwa.
                    badz sobie pewien; nie dbam o twoja pewnosc/niepewnosc.

                    (glukoza rozladowuje napiecie)
                    • okrutny_mariuszek Re: do ny 08.09.05, 22:12
                      nie widze powodu by toczyć dyskusję z kimś kto przejawia skłonności
                      homoseksualne (czytaj: z tobą)
                      przeglądam wszystkie wątki w któych się produkujesz i jestem pewien, ze szukasz
                      chłopaka...
                      powodzenia
                      • Gość: mistrz kierownicy Re: do ny IP: *.internetdsl.tpnet.pl 08.09.05, 22:20
                        O zesz ku..rwa, nie no tego sie nie spodziewałem.
                        Okrutny ma racje, chmmm, jestesmy po tej samej stronie barykady ale bez
                        spoufałosci ;)

                        > przeglądam wszystkie wątki w któych się produkujesz i jestem pewien, ze szukasz
                        >
                        > chłopaka...
                        > powodzenia

                        York York czy jak sie wabisz... ja takze zycze powodzenia w poszukiwaniach.
                        Nie zapomnij wkleic fotek z nocy poslubnej z lubym.
                      • Gość: NYorker Re: do ny IP: *.kondylis.com 08.09.05, 22:36

                        'jestem pewien fagasie, że ne miałbyś odwagi powiedzieć mi tego prosto w oczy'

                        okrutny mariuszek

                        • okrutny_mariuszek Re: do ny 08.09.05, 22:53
                          miałbym i mam odwagę powiedzieć ci to wprost
                          świat jest mały, a w Jabłku to ja często bywam
    • Gość: rysiek24 Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.09.05, 19:56
      eeee a o czym byl temat ?? bom zapomnial albo sie zgubil czy ki .......

      rozowy kun to gej :D
      • Gość: NYorker Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.kondylis.com 07.09.05, 20:12
        jaki temat?
        • Gość: ryasiek24 Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.09.05, 20:17
          ze rozowy to gej
          • Gość: rzawy Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.unicity.pl / *.unicity.pl 08.09.05, 23:57
            Nie mogę przestac myśleć o tym różowym koniu. Nasuwa mi się mnóstwo
            pytań.Dlaczego został gejem ? Może przez tą różowość? Czy może wychowywało go
            dwoje męskich koni ?Jaka przyszłość go czeka w nietolerancyjnym środowisku
            heterokoni ? Żeby to był różowy koń gej który mówi to mógłby poprosić o azyl
            grupę wsparcia zboczeńców 'lambda' a tak to jego właściciel tępy homofob rolnik
            (ukryty homoseksualista) zamknie się z nim w piwnicy i zrealizuje swoje ukryte
            fantazje erotyczne.Ale chociaż bidulka owca uwięziona wczesniej w tejże piwnicy
            wyleczy zwieracze.
    • Gość: waps Re: Forum dla zdewocialych "motocyklistow" IP: *.dsl.pltn13.pacbell.net 08.09.05, 06:25
      Z doswiadczena wiem, ze najbardziej efektowne numery odstawiaja wlasciciele
      postsocjalistycznego szmelcu. Ale co tu sie dziwic. Takie fantazje sa chyba
      najlepszym przykladem reakcji na urok tego typu pojazdow. Wiem co mowie, bo nie
      raz wygrzmocilem. Jednak i tym ridersom nalezy sie odrobina zrozumienia, dopoki
      oczywiscie odreagowuja w plenerze. Ja konsekwetnie grzmocilem po lesie, wykopach
      i zaoranych polach. I, panowie i panie, bylo przepieknie.
      Inna rzecz, ze przesadnie racjonale podejscie do moto calkowicie mija sie z
      filozofia mc. Ale, jak wiadomo, jest ful roznych motocykli. Kazdy znajdzie cos
      we wlasnym stylu. Jedyne wyzwanie, jestem tego pewien, zwiazane jest z kondycja
      finansowa. Stad tez niepotrzebne frustracje, zazdrosci i utyskiwania. Zatem,
      Panowie, nie ma sie o co klocic. Trzeba zarabiac kase i realizowac marzenia.
      Strzalka, waps
    • Gość: waps socjalistyczny szmelc czyli boski wiatr IP: *.dsl.pltn13.pacbell.net 08.09.05, 06:27
      Z doswiadczena wiem, ze najbardziej efektowne numery odstawiaja wlasciciele
      postsocjalistycznego szmelcu. Ale co tu sie dziwic. Takie fantazje sa chyba
      najlepszym przykladem reakcji na urok tego typu pojazdow. Wiem co mowie, bo nie
      raz wygrzmocilem. Jednak i tym ridersom nalezy sie odrobina zrozumienia, dopoki
      oczywiscie odreagowuja w plenerze. Ja konsekwetnie grzmocilem po lesie, wykopach
      i zaoranych polach. I, panowie i panie, bylo przepieknie.
      Inna rzecz, ze przesadnie racjonale podejscie do moto calkowicie mija sie z
      filozofia mc. Ale, jak wiadomo, jest ful roznych motocykli. Kazdy znajdzie cos
      we wlasnym stylu. Jedyne wyzwanie, jestem tego pewien, zwiazane jest z kondycja
      finansowa. Stad tez niepotrzebne frustracje, zazdrosci i utyskiwania. Zatem,
      Panowie, nie ma sie o co klocic. Trzeba zarabiac kase i realizowac marzenia.
      Strzalka, waps
    • Gość: irish76 no i forum "dla zdewociałych"... IP: *.centertel.pl 09.09.05, 10:03
      zamienilo sie w forum na poziomie dyskusji pseudokibicow. to ze sobie jedziec
      po majtach rozumiem bo nie kazdy lubi to samo a wiadomo ze kazdy Polak ma racje.
      ale ze kogos wyzywacie od gejow to sorry (panowie gejowie co tu zagladaja niech
      wybacza, nie mam nic do Was).
      jestescie patafiany do kwadratu
      • Gość: carina Re: no i forum "dla zdewociałych"... IP: *.crowley.pl 09.09.05, 10:08
        tutaj można wywindować własne ego, poprzez między innymi nazywanie innych osób
        epitetami, które - jak się obawiamy - określają nas samych.
        należy do takich dyskusji podchodzić bez zbędnego stresu i na luzie, po co się
        unosić i dowodzić, że jest się dewotą bez poczucia humoru. a wyzywać mozna od
        palantów, gej to nie wyzwisko tylko zwierzę jak każde inne :)
        • cien1100 Re: no i forum "dla zdewociałych"... 09.09.05, 10:21
          Gość portalu: carina napisał(a):


          > należy do takich dyskusji podchodzić bez zbędnego stresu i na luzie, po co się
          > unosić i dowodzić, że jest się dewotą bez poczucia humoru.

          Cholera,no muszę się z Tobą niestety zgodzić.Jednak nadal Cię nie lubię;)
          • carina79 Re: no i forum "dla zdewociałych"... 09.09.05, 10:36
            > Cholera,no muszę się z Tobą niestety zgodzić.Jednak nadal Cię nie lubię;)

            no to już nie wiem, co mam pisać, żebyś mnie polubił, przecież wszystkie moje
            posty mają jeden cel: żeby Cienias mnie polubił!
            dobrze, że przynajmniej grzecznie przytakujesz moim słowom, tak ma być!
            • cien1100 Re: no i forum "dla zdewociałych"... 09.09.05, 10:46
              Myślisz,że jak raz przytaknąłem to już tak zostanie? Może jak urośniesz i trochę
              rozumku Ci przybędzie...,ale to jeszcze dłuuuugo będzie trzeba czekać;)
              • carina79 Re: no i forum "dla zdewociałych"... 09.09.05, 10:53
                no i kolejny mały człowieczek, który nie potrafi znieść żartów na swój temat.
                Jezu Chryste, czy wszsycy motocykliści mają takie kompleksy? Saracen, gdzie
                jesteś, ratuj męski honor, bo chyba tylko Ty umiesz śmiać się z siebie!
                śmieję się, że gościu się ze mną zgadza, a ten mi, że nie mam rozumu!
                a może nie mam, tak jak ktoś już tu się uzewnętrzniał, że nie ma. A ja,
                niedobra, nie chcę się przyznać.
                • cien1100 Re: no i forum "dla zdewociałych"... 09.09.05, 11:07
                  To Ty jesteś malutkim człowieczkiem,nie załapałaś (co prawda dość złośliwego)
                  żartu,ale żartu!!! W końcu Ty też takimi samymi złośliwościami się posługujesz.
                  • Gość: carina Re: no i forum "dla zdewociałych"... IP: *.crowley.pl 09.09.05, 12:03
                    co prawda miałam podejrzenia, że żartujesz, a na końcu jest uśmieszek, ale że
                    nie podobał mi się ten styl postanowiłam potraktować tę wypowiedź serio. Tyle.
                    mój złośliwy styl jest niepodrabialny, staram się nikogo nie obrażać, ale pewnie
                    mi to nei wychodzi :)
                    • cien1100 Re: no i forum "dla zdewociałych"... 09.09.05, 12:05
                      Gość portalu: carina napisał(a):


                      > mój złośliwy styl jest niepodrabialny, staram się nikogo nie obrażać, ale pewni
                      > e
                      > mi to nei wychodzi :)

                      Nie wychodzi,ale mi czase też:)
                    • Gość: NYorker Re: no i forum "dla zdewociałych"... IP: *.nycmny.east.verizon.net 09.09.05, 14:17
                      nobody's perfect
                      • saracen1608 Re: no i forum "dla zdewociałych"... 09.09.05, 15:50
                        nołbady ekcept mi :D
                        • Gość: lechcbr6 Re: no i forum "dla zdewociałych"... IP: 1.1.* / *.proxy.aol.com 09.09.05, 15:52
                          witamy popoludniowa zmiane
                          • saracen1608 Re: no i forum "dla zdewociałych"... 09.09.05, 16:03
                            hehe - no coz pora cos popracowac :D
                            PKB zwiekszyc , na ZUS dziesiecine odrobic :D
                          • saracen1608 aha -dostałes maila ?? 09.09.05, 16:05
                            bo cos nie moge odpowiedziec na twoje - przysyła mi odpowiedz ze nie mozna
                            wysłąc wiadomosci :/
                            • Gość: lechcbr6 Re: aha -dostałes maila ?? IP: 1.1.* / *.proxy.aol.com 09.09.05, 16:51
                              nie nic nie przyszlo- sprobuj jeszcze raz
                        • Gość: carina Re: no i forum "dla zdewociałych"... IP: *.crowley.pl 09.09.05, 15:55
                          no nareszcie. nie mam się z kim kłócić!
                          • saracen1608 Re: no i forum "dla zdewociałych"... 09.09.05, 16:04
                            ello :D
                            dzis sie z toba nie pokłuce bo mam za dobry humor :P:P:P
                            hehe
                            • Gość: carina Re: no i forum "dla zdewociałych"... IP: *.crowley.pl 09.09.05, 16:13
                              jak to dobry humor??? a jak Ci go popsuję to się pokłócisz?
                              uwaga będą zniewagi mające na celu wkurzenie Cię: Ty zdewociały motocyklisto,
                              nie umisz jeździć na swoim weteranie, nie masz mózgu i jesteś gupi!
                              udało się? zasłużyłam na ciętą ripostę?
                              • saracen1608 Re: no i forum "dla zdewociałych"... 09.09.05, 16:30
                                heheh - ty chcesz mnie wqrzyc czy rozsmieszyc ??
                        • Gość: NYorker Re: no i forum "dla zdewociałych"... IP: *.kondylis.com 09.09.05, 16:10
                          nie pitol. kobiety omdlewaja czytajac twoje posty
                          • saracen1608 Re: no i forum "dla zdewociałych"... 09.09.05, 16:13
                            hehe - kobiety w ekstazie , mezczyzni w ekstazie na widok kobiet w ekstazie :D

                            łoj - ja to mam wyobraznie ;]
                          • Gość: carina Re: no i forum "dla zdewociałych"... IP: *.crowley.pl 09.09.05, 16:14
                            ja na przykład omdlewam. ale nie bądź zazdrosny NYorker, na widok Twoich też się
                            cieszę.


                            ...wiem, wiem, schlebiam sobie, nei jesteś zazdrosny :)
                            • saracen1608 Re: no i forum "dla zdewociałych"... 09.09.05, 16:44
                              carina
                            • Gość: NYorker Re: no i forum "dla zdewociałych"... IP: *.kondylis.com 09.09.05, 16:49
                              bywam tylko zazdrosny o facetow kobiet wzrostu sto siedemdziesiat osiem i to
                              warunkowo. z kazdym centymetrem ponad to moja zazdrosc rosnie o jeden punkt. i
                              tak az po sto osiemdziesiat piec. powyzej moja zazdrosc gwaltownie spada do
                              zera. ponizej opada z kazdym centymetrem o dwa punkty.

                              ok, jeszcze zazdroszcze chris'owi tego, jak zazyna swojego katooma. ale tego
                              wszyscy znajomi mu zazdroszcza.

                              saracen jest uroczym rozmowca dla kobiet. ale ja i tak jestem wyzszy:)
                              • saracen1608 Re: no i forum "dla zdewociałych"... 09.09.05, 16:55
                                masz 1,90 ??

                                No to cały 1 cm :P
                                • Gość: NYorker Re: no i forum "dla zdewociałych"... IP: *.kondylis.com 09.09.05, 16:59
                                  nie mam 1,90. ale mialem kiedys:D
                                  • saracen1608 Re: no i forum "dla zdewociałych"... 09.09.05, 17:20
                                    hehe - co to enduro robi z kręgosłupem :P
                                    po prostu cie ubiło :D

                                    no to chyba jednak jestem wyzszy :P
                                    • Gość: NYorker Re: no i forum "dla zdewociałych"... IP: *.kondylis.com 09.09.05, 17:28
                                      pnac sie w gore przeszedlem 1,90, glupolu:D
                                      • saracen1608 Re: no i forum "dla zdewociałych"... 09.09.05, 17:31
                                        o qrde - to jestes jedna z niewielu osob ktore mogą na mnie spojrzec z góry :D

                                        hmm , moze jednak kupie to enduro ....
                                        • Gość: NYorker Re: no i forum "dla zdewociałych"... IP: *.kondylis.com 09.09.05, 17:47
                                          kup, namawiam. jazda z glowa powyzej dachow samochodow to przyjemnosc.
                                          • saracen1608 Re: no i forum "dla zdewociałych"... 09.09.05, 17:50
                                            jakich samochodów ??
                                            przeciez enduraka sie nie kupuje po to zeby jezdzic po ulicach nie ??
                                            • Gość: NYorker Re: no i forum "dla zdewociałych"... IP: *.kondylis.com 09.09.05, 17:56
                                              prawda. ale mowie przez pryzmat wlasnych doswiadczen. mieszkam w srodku
                                              osmiomilionowej metropolii, w ktorej raczej nie ma szutrow. do najblizszego
                                              lasu mam 70 mil, czyli ponad 100 km i musze tam jakos dojechac. do
                                              najblizszego. do tych dalszych mil mam kilkaset, a region nalezy do mocno
                                              zurbanizowanych. poza tym, lubie codziennie dojezdzac do pracy, a jak
                                              wspomnialem, w nowym jorku wszystko solidnie zaasfaltowane, szczegolnie na
                                              manhattanie. czasem chcialbym mieszkac w olsztynie...
                                              • saracen1608 Re: no i forum "dla zdewociałych"... 09.09.05, 18:05
                                                hehe -
                                                ja mam niedaleko domu moich rodziców poradziecki poligon artyleryjski :D - w
                                                sumie mogłbym jakiegos crossa kupic bo moge tam polnymi drogami dojechac.
                                                Ehh , za smarkatych lat na tym poligonie rozbilismy z kuzynami dwie dziadkowe
                                                wueski :D.
                                                Fajnie jest pojezdzic w terenie - pracowałem w jednym z krakowskich komisow
                                                motocyklowych sprzedajacych m.in enduro i troche probowałem pojezdzic :D. Fajna
                                                sprawa , ale raczej na lekkiej maszynie - najlepiej 125 2T
                                                • Gość: NYorker Re: no i forum "dla zdewociałych"... IP: *.kondylis.com 09.09.05, 18:19
                                                  gdybym mial tereny pod nosem, to pewnie nie spojrzalbym na nic pow. 250. ale
                                                  cholera wszedzie musze dojechac... gdy bede stary i majetny, to sobie sprawie
                                                  suv z przyczepka.
                                                • Gość: NYorker saracen IP: *.nycmny.east.verizon.net 10.09.05, 22:20
                                                  kupiles?
                                                  • saracen1608 Re: saracen 11.09.05, 09:12
                                                    nie,
                                                    po tym jak zobaczyłem jak wyglada odpał na zimno :D

                                                    K-L-E-S-K-A !!! heheh - siwy dym i koncert na 16 zaworów !! Klepał jak
                                                    traktor. No coz 20 letni czterocylindrowiec... Poszukam jednak czegos
                                                    młodszego.

                                                    A ty ?? Capo czy Buell??
                                                  • Gość: NYorker Re: saracen IP: *.nycmny.east.verizon.net 11.09.05, 22:57
                                                    capo. juz jest moja czarna mamba.
                                                  • cien1100 Re: saracen 11.09.05, 22:59
                                                    Rób zdjęcia i wrzucaj.
                                                  • Gość: lechcbr6 Re: saracen IP: 1.1.* / *.proxy.aol.com 11.09.05, 23:02
                                                    ny gratuluje nabytku
                                                  • Gość: NYorker Re: saracen IP: *.nycmny.east.verizon.net 11.09.05, 23:05
                                                    dzieki, chociaz odbior dopiero, gdy przyjda papiery z centrali aprilii.
                                                    gdy pojawia sie jakies foty, to poprosze o maile. publicznie nie bardzo chce.
                                                    co taka ciota jak ja zrobi z tymi stoma konmi...
                                                  • kojotkurier Re: saracen 11.09.05, 23:10
                                                    to fak ny co taka c... zrobi z nimi???...??...?
                                                  • Gość: lechcbr6 Re: saracen IP: 1.1.* / *.proxy.aol.com 11.09.05, 23:11
                                                    e tam przyzwyczaisz sie- a za rok bedziesz szukal jecze paru bo stwierdzisz ze
                                                    100 to jednak malo jest
                                                  • Gość: NYorker Re: saracen IP: *.nycmny.east.verizon.net 11.09.05, 23:17
                                                    pewnie tak bedzie. zdziwilem sie, bo ma fabrycznie zainstalowane bridgestone'y,
                                                    a liczylem na metzelery. troche niska w talii (jak dla mnie), wiec od razu
                                                    zamowilem wysokie siodlo. musze tez sie obejrzec za podkladkami pod kierownice.
                                                    poza tym, przy duszeniu widelca, slychac jakby delikatne klikniecie.
                                                    zastanawialem sie, czy to normalne...
                                                  • Gość: mistrz kierownicy Re: saracen IP: *.internetdsl.tpnet.pl 11.09.05, 23:22
                                                    > poza tym, przy duszeniu widelca, slychac jakby delikatne klikniecie.
                                                    > zastanawialem sie, czy to normalne...

                                                    Moto normalne jego wlasciciel nie...
                                                    Poprosiłes o wersje 10 konna??? bo z ta setka to przesadziles, strachowe Ci nie
                                                    pozwala.
                                                    Oddaj to MOTOCYKLISCIE bo zamulisz sprzeta a szkoda.
                                                  • lysout Re: saracen 11.09.05, 23:15
                                                    Ty saracen, a czego szukasz i za ile? Troszkę mam kontaktów, to moze coś ci znajdę
                                                  • saracen1608 lysout 12.09.05, 09:57
                                                    czegos do 5 tys.
                                                    Cb450 ,Gs 500
                                                    chociaz sam sie zastanawiam czy nie poczekac do zimy i nie dołozyc jakies 2 tys
                                                    i nie poszukac w rzeszy bandita 400
                                                    w koncu zostało najwyzej 4-5 tygodni jezdzenia do pierwszych sniegów...

                                                    pzdr

                                                    p.s. NY - gratuluje aprilki :D
                            • saracen1608 feministka !! zyjesz ?? 09.09.05, 18:40
                              hehe - narozrabiała i sie zmyła , standard :/
                              • Gość: NYorker Re: feministka !! zyjesz ?? IP: *.kondylis.com 09.09.05, 18:45
                                widze tu prawdziwe oznaki omdlenia. a moze tylko czyta 'METROPOLITAN'...
                                • saracen1608 Re: feministka !! zyjesz ?? 09.09.05, 18:55
                                  hehe - ja bym obstawiał raczej "POLSKA ZBROJNA" :P
                              • Gość: irish76 Re: feministka !! zyjesz ?? IP: *.centertel.pl 09.09.05, 19:03
                                feministke mama zabrala zeby wykapac po ciezki tygodniu w gimanzjum.
                                Ach ta szkola. óczy i wyhowóje. ale i menczy :)
                                • saracen1608 :D 09.09.05, 19:04

                                • Gość: NYorker Re: feministka !! zyjesz ?? IP: *.kondylis.com 09.09.05, 19:13
                                  moze tylko poszla wczesniej do domu, by zlac swojego faceta? albo przynajmniej
                                  wyrwac nogi swojemu plastikowemu ken'owi?
                                  • Gość: carina żyję, żyję IP: *.crowley.pl 12.09.05, 09:31
                                    ale nie spędzam weekendu przed komputerem. Cieszę się, że się stęskniliście.
                                    widzę, że oprócze tęsknoty męczy Was ciekawość (niektórzy próbują mnie
                                    rozgryźć), zastanawiacie się co robię, czy wyrywam nogi Kenowi, czy leje swojego
                                    faceta...bardzo dobrze, bardzo dobrze.
                                    W weekend była ładna pogoda i dziś mam dobry humor. Miałam się więc nie odzywać,
                                    ale skoro tak prosicie...Tylko komu by tu dowalić? nie chce mi się. dziś będę
                                    miła i zupełnie niefeministyczna: kochani motocykliści, jesteście tacy wspaniali
                                    i tak się znacie na motocyklach i wszystko umiecie naprawić i kupić linke do
                                    sprzęgła i w ogóle. Ja jestem tylko głupią kobietą i nie wiem, czy powinnam
                                    parkować w garażu przodem, a potem wyciągać motocykl tyłem, czy też parkować
                                    tyłem, a potem wyjeżdżać przodem? pomóżcie mi proszę, bo bardzo lubię siedzieć w
                                    garażu z moim motorem!