Dodaj do ulubionych

Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???...

27.11.05, 11:36
Czy to rzeczywiscie motocykl sportowy pozwala na tzn. "wyrywanie" . Wierzycie
w to? Śmichu chichu itp opowiadania ,że kobiete da omamić poprzez przejażdzę
motocyklem a następnie pięknie stonowanym głosem umówić sie na następny
dzień? Oczywiscie mam tu na myśli kobiety z wszelkich kręgów a zas jedynie
np rybki. z pod kolumny zygmunta ...i stalowych rybaków. Mnóstwo
wcześniejszych wątków o słowach krytyki przez kobiety a na ten temat
zainspirowało mnie do rozgrzebania smrodu od nowa.Wydobyjmy głębszy sens.Bo
warto zauwazyć ,ze kobiety także łowią i to na dość głębokich wodach.

Zarazem GORĄCO APELUJĘ aby w czasie tej dyskusji na ten temat nie ublizać
sobie,nie sygerować negatywnie,nie wytykać a krytykować obiektywnie.Chciałbym
temat mocno rozwinąc-opiszcie swoje doświadczenia nie tylko z przygód
motocyklowych ale i podobnych.Wierzę w was i mam nadzieję na ciekawe wątek.
Obserwuj wątek
    • scorell Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... 27.11.05, 12:08
      Mojej dziewczyny na motor nie wyrwałem napewno bo do dziś boi sie i nie chce ze
      mną jeździć co mnie troche wkurza , ale ... mam taką jedną koleżankę co na
      dźwiek mojej slicznej majtki niemal same jej spadają
    • mlody1285 Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... 27.11.05, 12:15
      konrad ciebie jeszcze chyba po andrzejkach trzyma
    • Gość: wojtekk1000 Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: *.wroclaw.mm.pl 27.11.05, 15:41
      --------------------------------------------------------------------------------
      Czy to rzeczywiscie motocykl sportowy pozwala na tzn. "wyrywanie" . Wierzycie
      w to?


      Powiem tylko - iż wiem, że tak właśnie bywa.
      • Gość: reggie Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.11.05, 16:56
        kiedyś była już dyskusja na ten temat,to obraża kobiety.
        • matej23 Powiew historii 27.11.05, 18:04
          Pamiętacie Anarchiego? :D

          forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=508&w=13886159&v=2&s=0
    • ireo nie sygerować negatywnie,nie wytykać a krytykować" 27.11.05, 19:05
      ja również niezłomnie w Ciebie wierzę, kondziku.
      Wydobyjmy.
      • mrmisquamacus Re: nie sygerować negatywnie,nie wytykać a krytyk 27.11.05, 19:09
        ireo napisał:

        > ja również niezłomnie w Ciebie wierzę, kondziku.
        > Wydobyjmy.

        Ireo, Ty dzis odrabiasz za prof. mniotka? :)
        • ireo Re: nie sygerować negatywnie,nie wytykać a krytyk 27.11.05, 19:35
          alesz z kont,
          hciauem go tylko pocieszydź.
          to ze wspułczódzia.
          • Gość: reggie Re: nie sygerować negatywnie,nie wytykać a krytyk IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.11.05, 21:07
            był anarchi był ko1w (którego poznałam osobiście i pozdrawiam) temat rzeka...
            • ireo Re: nie sygerować negatywnie,nie wytykać a krytyk 27.11.05, 21:23
              Gość portalu: reggie napisał(a):

              > był anarchi był ko1w (którego poznałam osobiście i pozdrawiam) temat rzeka...


              reggie, proszę bardzo. usadowiłem się wygodnie w fotelu, zamieniam się w
              czytnik "i mam nadzieję na ciekawe wątek"

              ("polśka język trudna język")
              • Gość: reggie Re: nie sygerować negatywnie,nie wytykać a krytyk IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.11.05, 21:38
                ja już powiedziałam co o tym myśle,obraza dla kobiet.Nie wrzucajcie wszystkich
                do jednego worka...
                • ireo Re: nie sygerować negatywnie,nie wytykać a krytyk 27.11.05, 21:51
                  Gość portalu: reggie napisał(a):

                  > ja już powiedziałam co o tym myśle,obraza dla kobiet.Nie wrzucajcie wszystkich
                  > do jednego worka...


                  nie zgadzam się z Tobą.
                  ten "ciekawe wątek" to mniej więcej takie samo gó..
                  zarówno wobec kobiet, jak i mężczyzn.

                  gdybym natomiast kiedykolwiek chciał Cię wrzucać do jakiegoś worka,
                  to myślę że na pewno wybrałbym osobny i specjalny
    • Gość: Dzakas Regina ma racje są blachary i normalne dziewczyny IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.11.05, 21:52
      I chyba regie można zakwalifikować do tych normalnych sądząc po opisie na
      fotce. JOl
      • reggie85 Re: Regina ma racje są blachary i normalne dziewc 27.11.05, 22:02
        Gość portalu: Dzakas napisał(a):

        > I chyba regie można zakwalifikować do tych normalnych sądząc po opisie na
        > fotce. JOl


        LOL :) Temat fotki przemilczmy... :P
        • mrmisquamacus Re: Regina ma racje są blachary i normalne dziewc 27.11.05, 22:18
          Nie uwazam, zeby ten watek uwlaczal kobietom gdyz to dziala w obie strony.
          Faceci ktorzy leca na "blachary" - nie wiem kogo to bardziej obraza tych facetow
          czy kobiety, uwazam, ze sa siebie warci.

          W zwiazku z czym sytuacja ta nie rozni sie w srodowisku motocyklowym od innych
          (srodowisk).

          W glownej mierze latwiej jest imponowac rzeczami materialnymi w ubozszych
          miejscowosciach/srodowiskach gdyz latwiej jest zrobic wieksze wrazenie.
          Osobiscie nie znam zadnej kobiety ktora by poleciala na kogos tylko ldatego bo
          ma moto.

          Jest to rowniez kwestia osobistych ambicji jednostek. Jesli ktos ma szczegolna
          przyjemnosc w zadawaniu sie z "latwymi" kobietami/mezczyznami to coz... przeciez
          nikt nikogo nie zmusza.

          Takze, gadka szmatka...
          • deviant.rr Amen :) 27.11.05, 22:29
            znagdzam się z mrmisquamacus!
            • Gość: toja hmm IP: *.box.nl 28.11.05, 10:46
              doprawdy???
              • deviant.rr Kama znam Twoje IP! 28.11.05, 16:33
                Mogłaś się poprostu podpisać...
                • Gość: toja :))) IP: *.box.nl 28.11.05, 16:40
                  przeciez sie podpisalam - toja. Po co wiecej skoro znasz IP???
    • egzystencjalny.paw Juz sie nie moge doczekac .... 28.11.05, 00:10
      ... az Carinka przeczyta ten wątek w poniedziałek . Heheheh - oj bedzie sie
      działo ;]
    • Gość: wiadomo kto nie moglam sie oprzec IP: *.crowley.pl 28.11.05, 08:58
      motocykl nie tyle pozwala na "wyrwanie" ile na nie naraża. Chesz spokojnie jak
      czlowiek sobie pojezdzic, a na kazdym kroku jakis nieogolony palant sie do
      Ciebie dostawia i robi wszystko, zeby najpierw przejechac sie na Twoim moto, a
      potem na Tobie. owłosione niemyte gnojki po czterdziestce nie potrafią
      zrozumieć, że masz w dupie ich westchnienia nad tym jaka jestes wspaniała, bo
      masz motor i jezdzisz 250 na godzine. Smierdzące grubasy na Goldwingach,
      nieopierzone gowniarze na R1, brudne matoły na pomaranczowych błotoślizgach
      zaimponujcie czasem czymś innym niz pochlebstwem i "sprzetem".
      pragnę z tego miejsca zaapelować do wszystkich napalonych motocyklistow, aby
      przstali sie psychicznie ku..c i zaczeli jezdzic. ament.

      P.S. tekst nie dotyczy konkretnych forumowiczow, jest raczej wyrazem zalu
      autorki i ukazaniem jej punktu widzenia na motocyklowy "podryw"
      • ireo Re: nie moglam sie oprzec 28.11.05, 09:22
        Raymond Chandler
        "Długie pożegnanie"
        • Gość: wiadomo kto ! IP: *.crowley.pl 28.11.05, 09:33
          sp7krosno.republika.pl/jak_email.htm
          • ireo :-) 28.11.05, 09:38
            zaraz, tylko się ogolę

            (ale ja nie chcę hasła "Kiszone ogórki". może być jakieś inne?)
            • Gość: wiadomo kto Re: :-) IP: *.crowley.pl 28.11.05, 09:42
              > (ale ja nie chcę hasła "Kiszone ogórki". może być jakieś inne?)

              nie, kiszone ogorki sa w porzadku. wybrzydzasz.
              • ireo Re: :-) 28.11.05, 09:47
                @le onet to obci@ch

                (zajrzyj, już poszedł)
                • Gość: wiadomo kto Re: :-) IP: *.crowley.pl 28.11.05, 10:00
                  Twoj nick jest obci@chowy. w rodzaju nijakim: to ireo, nic dziwnego, ze chlopcy
                  wola Cie brac za iRenkę :)
                  • ireo Re: :-) 28.11.05, 10:39
                    na chłopcach mi nie zależy
                    a poza tym przestań zazdrościć
                    tylko lepszy nick sobie wymyśl
                    • Gość: wiadomo kto Re: :-) IP: *.crowley.pl 28.11.05, 10:59
                      po co mi lepszy nick jak wszystko inne i tak mam najlepsze?:)
                      • ireo Re: :-) 28.11.05, 11:02
                        hm, no tak...
                        to może przepisz to sobie 1000x w zeszycie w linie?
                        (tzw. metoda afirmacji. podobno czasem działa.)
                        • Gość: wiadomo kto Re: :-) IP: *.crowley.pl 28.11.05, 11:15
                          om sai ram,
                          witaj guru, skladam dziekczynienie Twej czcigodnej osobie, albowiem afirmacja
                          pomogla i jestem teraz przekonana o swej boskiej doskonalosci.
                          teraz wybacz, ide stanąc na glowie, tylko w tej pozycji moge zrozumiec ten swiat...
    • Gość: nicky Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.11.05, 14:47
      jezdze sportowym motocyklem, jestem kobietą i mogę powiedzieć, że dość często
      fakt jazdy dziewczyny na moto wzbudza straszne zdziwienie wsrod płci przeciwnej.
      Czasami owo zdziwienie przekształca się w jakieś malo przyjemne zaczepki czy
      niewyrafinowane propozycje. No ale trzeba sobie jakoś z tym radzic ;) Jesli
      chodzi o mnie to problem z tekstami pt: "może mnie przewieziesz" skończył sie z
      chwila zamontowania nakładki na siedzenie :) ale musze przyznac także, że w
      większości spotykam się z życzliwością i podziwem :)

      pozdraiwam wszystkie kobietki na moto
    • Gość: Dzakas Polece na ta która ma najwięcej hektarów;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.11.05, 15:00
      Żartuje
    • Gość: Dzakas Byle miała dużo hektarów i krów IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.11.05, 15:00
      I była brana do roboty
    • okrutny_mariuszek Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... 28.11.05, 15:04
      pamiętajcie, że szansa na wyrwanie towara wzrośnie jeśli założycie sobie profil
      na sympatia.onet.pl
      • Gość: wiadomo kto Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: *.crowley.pl 28.11.05, 15:27
        nie widzisz, ze nikogo juz to nie smieszy?
        dochodzi 15:30 czas na twoje popołudniowe marszczenie kapucyna więc spadaj psycholu
        • Gość: Dzakas Skoro sobie strugasz druta to nie dziel sie tym IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.11.05, 15:30
          Skoro sobie strugasz druta o tej godzinie i wogóle nie informuj nas o tym my
          nie jesteśmy homo a jak chcesz się podzielić swoimi przeżyciami i porozmawiać o
          tym to jedź do Gdańska na pedałoparade swoim 3 pedałowym rowewem
        • okrutny_mariuszek Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... 28.11.05, 15:33
          nie rozumiem dlaczego zakładanie profilu na sympatii miałobybyć śmieszne -
          skoro ktoś sie na to decyduje, to prawdopodobnie dlatego, ze nie jest mu łatwo
          być samotnym - z różnych powodów

          a po drugie to Ciebie tu miało nie być Karino, więc nie rozumiem co tu robisz
          • Gość: wiadomo kto Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: *.crowley.pl 28.11.05, 15:38
            w trzy minuty sie wyrobiłeś Mariuszu? ależ masz zwinne dłonie!
            • Gość: mrmisquamacus Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: *.scansafe.net 28.11.05, 15:44
              slabo sie pozegnalas Carino, to bylo do przewidzenia.
              (nie to zebym Cie wyrzucal)
              ale w takim razie powiedz po co to cale "pozegnanie".
              a jak juz chcesz pisac na tym forum to chociaz uzywaj swojego stalego nicka.
              • Gość: wiadomo kto Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: *.crowley.pl 28.11.05, 15:46
                to nie ona, ale dobra, ide juz sobie ... powloczac nogami...
                • okrutny_mariuszek Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... 28.11.05, 15:49
                  własnymi?

                  tymi nogami
                • Gość: mrmisquamacus Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: *.scansafe.net 28.11.05, 15:58
                  jesli to nie ona tzn. nie Ty to kto?
                  zadziwiajaco zblizone IP, ale skoro Ty to nie ona, to nie wiem kim Ty jestes
                  :P
                  • Gość: wiadomo kto Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: *.crowley.pl 28.11.05, 16:21
                    jestem osobnym bytem tonącym w otchłani własnej niedoskonałości.
                    jestem osobnym bytem targanym rozterkami dnia codziennego.
                    jestem osobnym bytem zmierzającym utartymi schematami w poszukiwaniu wlasnej
                    sciezki.
                    jestem osobnym bytem ginącym w mroku nieprzwidywalnosci.
                    jestem osobnym bytem pragnącym śmierci jak wybawienia.
                    jestem który jestem. jestem bogiem na Ziemi.
                    • Gość: Potas Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: 195.128.228.* 28.11.05, 16:59
                      Nie za dużo kwasu było brane?
                      • Gość: wiadomo kto Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: *.crowley.pl 28.11.05, 17:04
                        usuwam kwas na dlugi czas
                        Cilit

                        P.S. tocze również walke z próchnica i kamieniem nazebnym, usuwam nalot i kurz z
                        mebli (choc Pronto czasem robi to lepiej, ale sie nie zrażam)
                        • okrutny_mariuszek Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... 28.11.05, 17:05
                          hemoroidy pewnie też zwalczasz
                          • Gość: wiadomo kto Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: *.crowley.pl 28.11.05, 17:06
                            jak bym zwalczała hemoroidy to juz bys nie żył!
                            • yamasz Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... 08.12.05, 10:52
                              Carina nie usyfiaj znowu tego 4um swoją ohydną i wymiotną egzystencją!!!
        • okrutny_mariuszek Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... 28.11.05, 15:35
          aaaaa, już wiem! myślałaś, że ja o Kamilu piszę! Nie Karino, ja napisałem tak
          ogólnie
    • Gość: mojo21 Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: *.rlan.pl / 62.233.250.* 01.12.05, 15:30
      buahh.. a Panów mozna zarywac ;) na 2kólka? :)

      pozdrrrr...
      • Gość: siekiera77 Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: *.aster.pl 03.12.05, 19:11
        chetnie przewioze
        jakas panienke
        a nawet mezatke
        moja busa pod dwoma warunkami
        ze bedzie mila i
        nie bedzie miala na imie irena ;-)
    • Gość: Marti Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.12.05, 23:38
      Akurat mojego chłopaka poznałam przez motor, ale absolutnie nie oznacza to, że
      teraz chodzę z Nim dlatego, że ma ZXR! Jednak muszę przyznać, że Jego kumpel,
      chce kupić motocykl i bardzo liczy na to, że panny będą za Nim latać. Dla mnie
      kompletna bzdura!!!
      • Gość: siekiera77 Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: *.aster.pl 08.12.05, 01:01
        no jasne
        ze nie chcesz zeby
        twoj chlopak
        nawiazywal jakies "nowe znajomosci";-)
        ale dlaczego
        zalujesz jego koledze
        moze on pozna
        panienke
        taka samą jak ty? :-)
        • Gość: Marti Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.12.05, 23:04
          Po pierwsze: Niczego nie żałuję Jego koledze!!!
          Niech sobie jeździ i wyrywa panny z całej Polski. Stwierdziłam tylko fakt o
          którym On mówi wokoło, tzn., że m.in. po to kupuje moto żeby znaleźć laskę! i
          właśnie to jest dla mnie bezsens!!! Chyba nie kupuje się tylko dla szpanu, ale
          liczy się frajda z jazdy! No cóż mogę się mylić jestem tylko pasażerem!!!
          A po drugie: tzn. dotyczące mojego chłopaka to niech sobie zawiera ZNAJOMOŚCI
          jakie chce. Dla mnie i myślę, że dla Niego również najważniejszy jest fakt, iż
          nie jestem z nim z powodu Jego kawy!!! Pozdro...
          • Gość: siekiera77 Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: *.aster.pl 09.12.05, 00:33
            Gość portalu: Marti napisał(a):

            Stwierdziłam tylko fakt o
            > którym On mówi wokoło, tzn., że m.in. po to kupuje moto żeby znaleźć laskę! i
            > właśnie to jest dla mnie bezsens!!! Chyba nie kupuje się tylko dla szpanu, ale
            > liczy s
            ię frajda z jazdy!
            ============================================================================
            jesli on mówi że "m.in."
            to wszystko jest ok.
            i ma sens
            przecież laske latwiej znależć
            jeżdżąc na moto niż siedząc
            w chacie (tzw.efekt uboczny;-) )
            po drugie gratuluję chłopaka
            i chłopakowi
            pozdrawiam
          • saracen1608 Te - Marti - to twój qmpel ?? 10.12.05, 17:24
            img180.imageshack.us/img180/844/wyrwaclaskenamoto9ro.jpg
            podobno Liga Polskich Zwierząt juz go szuka
            :P:P:P
            • Gość: Marti Re: Te - Marti - to twój qmpel ?? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 11.12.05, 11:57
              Ha ha ha...
              Całkiem podobny!!!
              • Gość: pastuszek Re: Nie to jej IP: *.aster.pl 12.12.05, 19:21
                • Gość: pomocnik pastuszka Re: Nie to jej IP: *.aster.pl 12.12.05, 19:22
                  koleżanka ;-)))))))
    • Gość: Rafal Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: 212.244.63.* 15.12.05, 09:15
      Panowie i Panie - uzytkownicy jednosladow.
      Dla mnie jazda na motocyklu jest wyrwaniem sie z codziennosci, zajebistym
      sposobem na stres a poza tym jest czyms co przynosi mi totalną przyjemnosc.
      Jesli ktos kupil motor jedynie po to aby "wyrywac" panienki to skladam mu
      wyrazy wspolczucia. Co do nowych znajomosci - wsrod bractwa motocyklowego
      istnieje jeszcze niewidzialna nic, ktora spaja nas wszystkich razem do kupy i
      pozwala czuc sie jak jedna wielka rodzina. Wspolne pozdrawianie sie podczas
      jazdy poprzez uniesienie reki do gory jest na to najlepszym dowodem.
      • Gość: NYorker Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: *.dyn.optonline.net 15.12.05, 13:49
        a tys skad? bo ip jakby z wyspy.
        • Gość: Rafal Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: 212.244.63.* 20.12.05, 09:00
          Zgadza sie po moim IP nie dojdziesz gdzie ja... Wazniejsze jest to co napisalem
          a nie to jakim IP sie posluguje... Poza tym jestem z Radomia
      • Gość: sko Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: *.dhcp.sprint-hsd.net 21.12.05, 04:01
        Ja tez uwazam ze motocykl sluzy do innych celow jak tylko do wyrywanie dup.Ja
        ja jade na motocyklu to znikaja mi wszystkie problemy jestem tylko ja i
        motocykl ale jak sie dawno nie ruchalo a zajdzie potrzeba mozna sobie sprzetem
        pomoc jakiegos jelonka wyrwac:):):)
        • wojtekk1000 Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... 22.12.05, 15:30
          Gość portalu: sko napisał(a):

          > Ja tez uwazam ze motocykl sluzy do innych celow jak tylko do wyrywanie dup.Ja
          > ja jade na motocyklu to znikaja mi wszystkie problemy jestem tylko ja i
          > motocykl ale jak sie dawno nie ruchalo a zajdzie potrzeba mozna sobie
          sprzetem
          > pomoc jakiegos jelonka wyrwac:):):)

          HAHAHA - nie mogłem się powstrzymać - wypowiedź tego człowieka niesamowicie
          mnie rozbawiła! Chodzi mi zarówno o formę jego wypowiedzi jak i o MEGA treść
          (zwłaszcza z tym tekstem na czele: "ale jak sie dawno nie ruchalo a zajdzie
          potrzeba" - po prostu "mistrzostwo świata")!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    • aylen Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... 20.12.05, 10:22
      Widzisz Kondzik, i tak skonczyl sie pomysl na interesujacy watek.
      Apel o zaprezstanie uzywana inwektyw tez spalil na panewce.

      Oby do wiosny, wyskoczymy gdzies na Mazurskie winkle to temat pociagniemy w
      jakims przyjaznym i kulturalnym gronie.

      Tak a'propos - nie wiem czy zauwazyles ale siurniety nabyl Thunerace'a ...
      teraz mozemy juz smignac we 3-ch :-))

      Oby do wiosny
      • goha66 Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... 21.12.05, 13:54
        chętnie bym się przyłączyła do dyskusji :)
        • aylen Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... 21.12.05, 22:35
          Goha, masz to jak w banku. Z reszta jak dobrze pamietam to wisze Ci buteleczke,
          a ja slowa dotrzymuje. Na polnoc pojade ale i na poludnie sie wyskoczy :-)
          Dla Ciebie Mazury to kawaleczek ale jesli tylko bedziesz miala ochote to
          sprawisz nam (mi) ogromna przyjemnosc swoja obecnoscia.
          • cien1100 Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... 21.12.05, 22:37
            Goha się odgrażała,że w przyszłym roku ma zamiar odwiedzić Korczew,to będzie w
            okolicy:)
          • siurniety_krolik Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... 21.12.05, 22:39
            cześć aylen

            rozumiem że wyskok na południe do Gohy połaczymy z ową buteleczką

            pozdr.

            siurniety
            • goha66 Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... 22.12.05, 06:04
              Drzwi naszego domu i garażu zawsze są otwarte dla motocyklistów... Zapraszamy :)
    • Gość: Morderca Re: Nowe znajomości "za pomocą" motocykla ???... IP: *.escom.net.pl / *.escom.net.pl 22.12.05, 10:01
      Ja swoją ukochaną poderwałem na kurtkę motocyklową:) tzn posadziłem ją na niej
      nie pozwalajac zeby siedziala na betonie - a (niestety) mojego motocykla nie
      było w poblizu. Tym nie mniej dziewczę zarazilo sie motocyklizmem - raz nawet
      skaladalismy razem silnik:):)
      Pozdrawiam
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka