Dodaj do ulubionych

Tor Poznań-do Szymona.

31.12.03, 01:49
Jako amator czasami przyjeżdżam na wtorkowe treningi na torze.
Wdzięczny byłbym za wskazówki dot. torowego savoir-vivre’u, tj zachowaniu
przy wyprzedzaniu, dublowaniu itp. Gdy pierwszy raz wjechałem na tor
dowiedziałem się tylko, że profsy widząc moto z migaczami i lusterkami, sami
od takowych uciekają. Dopiero gdy zjeżdżałem pod prąd do depo (torem
kartingowym) dostałem lekką zjebkę od jakiegoś pilnowacza. A może parę
tipsów dotyczących w ogóle techniki jazdy po torze? Byłem na szkoleniu
motocyklistów, ale same pogadanki mnie zawiodły-nie było o technice jazdy po
torze. Może parę artykułów na ten temat w gazetce?
Pozdrowienia
Obserwuj wątek
    • szymon.dziawer Re: Tor Poznań-do Szymona. 02.01.04, 11:25
      > przy wyprzedzaniu, dublowaniu itp. Gdy pierwszy raz wjechałem na tor
      > dowiedziałem się tylko, że profsy widząc moto z migaczami i lusterkami, sami
      > od takowych uciekają.

      Trzeba przyznać, że wszyscy uważaja, że wyścigi amatorów to największy hardcore.

      > A może parę
      > tipsów dotyczących w ogóle techniki jazdy po torze?

      Nie uważam się za miszcza i uważam, że mój rekord życiowy na Poznaniu (1,48.2)
      nie upoważnia mnie do dawania rad komukolwiek. Moja metoda jest prosta.
      Wjeżdżam an tor i staram sie jechać jak najszybciej, jak najpóźniej hamować,
      jak najlepiej przyspieszać nie zabijając przy tym siebie i innych.

      Pozdrawiam
      Szymon
    • gsx1100g Re: Tor Poznań-do Szymona. 14.01.04, 11:24
      Jakm sądzę-odpowiedz szymona dziawera9jak wiele innych jego autorstwa) cie nie
      usatysfakcjonowała. moim zdaniem wszystkie rweguły zachowania , pierwszestwa-
      znajdują sie w REGULAMINIE TORU POZNAŃ.TAK ZWYKLE JEST........... 3MAJ SIE.
      • knf Re: Tor Poznań-do Szymona. 14.01.04, 11:38
        W sumie niewiele ma do powiedzenia, ale skoro już się miałem nie odzywać... :D

        Jak sądzę - odpowiedź gsx1100g (jak zawsaze zresztą) cie nie zadowala. Ni
        cholery nie mogę znaleźć tego regulaminu w internecie. No ale jak znajdziesz,
        to z pewnością znajdziesz tam mase cennych porad.

        Odpowiedź Pana Szymona jest spoko i bardzo praktyczna :). Trudno jest w tekście
        wytłumaczyć praktykę... moim zdaniem przynajmniej.

        Pozdrawiam! :D
    • mac_rys Re: Tor Poznań-do Szymona. 14.01.04, 19:21
      Te rzeczy opisane sa bardzo fajnie w nastepujacej ksiazce--jest tam rozdzial
      temu poswiecony:
      www.amazon.com/exec/obidos/tg/detail/-/1893618072/qid=1074104078/sr=1-1/ref=sr_1_1/104-7709182-1411157?v=glance&s=books
      Oczywiscie zasady w Poznaniu moga byc troche inne.
      Cala ksiazka jest bardzo dobra i goraco ja polecam.

      mac
    • madan77 Re: Tor Poznań-do Szymona. 14.01.04, 19:55
      Zaje-fajnie ze po ichniemu, ni ma czego po naszemu :P
      Wlasnie kupilem Hornetke i sam bym chetnie posmigal na torze, i przydalo by
      sie kilka cennych uwag. A na miejscu nie ma jakiegoś konkretnego instruktora,
      co by pokazal co i jak.

      Powodzonka
    • patmate Re: Tor Poznań-do Szymona. 16.01.04, 02:46
      Nie słyszałem o takowym, a ci którzy przejeżdżają na tor sami są zajęci
      szlifowaniem swojej formy i po prostu nie mają czasu. M. in. dlatego podjąłem
      ten temat na forum. Że hamować jak najpóźniej najpóźniej przyśpieszać jak
      najwcześniej – nie trzeba o to pytać, liczyłem na coś więcej . W ciągu
      pierwszych jazd można nabrać złych nawyków, jeżeli nie ma się pojęcia jak
      powinno się to robić i później trudno odzwyczaić się. Pewnie , że na zwykłym
      sprzęcie (sport-turystyk, allrounder) nie ma co liczyć na tzw. wyniki, ale
      składna jazda na torze może przynieść wiele frajdy, a przecież o to chodzi.
      W moim przypadku po kilku wizytach na torze (treningi wtorkowe) zacząłem
      kombinować, bo przestałem robić postępy (wiem, że FZS 600 Fazer to nie sprzęt
      na tor) no i przesmarowałem. Nie zmieściłem się na wyjściu z patelni. Efekt:
      połamana owiewka, lekko wygięta chłodnica (do tej pory się trzyma), wgniecenie
      w baku i zwichnięta łapa. A tu jeszcze trzeba tym wrócić do Szczecina, na
      szczęście sprzętas odpalił, ja się pozbierałem (oraz pozbierałem resztki
      owiewki do późniejszego klejenia-wyszło OK.). Trzeba było się spieszyć, bo
      zaczynało się zmierzchać, reflektor swiecił w ziemię, a łapka puchła.
      Organizowane są tzw. szkolenia motocyklistów-pare razy w sezonie (maj-
      wrzesień) zwykle w niedzielę od rana (10?) do ok. 16. Koszt był ok. 50 pln.
      Zaczynało się od wykładów policji, ratownika drogowego i jeszcze kogoś, ale
      nic o technice jazdy na torze, a po 1300 jak tereny wokół toru opustoszały
      (giełda samochodowa) to wypuszczali na tor grupami wg zadeklarowanych
      umiejętności. Prowadził zwykle zawodnik, aby pokazać jak się jeździ, ale
      wolałbym wcześniej jakąś podbudowę teoretyczną, bo jadąc za kimś musisz też
      patrzeć co się dzieje wokół ciebie. Główna korzyść takiego kursu to możliwość
      jazdy po torze. Minus, że brak wirażowych, więc jakaś wysypka na zakrecie musi
      być zauważona przez jeżdżących (karetka jednak jest na miejscu).
      Są jeszcze treningi organizowane przez berliński HKM wspólnie z Grandys-Duo,
      znacznie droższe i trwające piątek-sobota. Musiałbyś sprawdzić w Internecie
      ich plany na ten rok.
      Ja wolę treningi wtorkowe w godzinach 1500-1800, jest zwykle niedużo sprzętów
      i 3 godziny to jest to! Są wirażowi i karetka. Można pojeździć za 30pln.
      Parę rad, mam nadzieję że znajdą się forumowicze, którzy coś dorzucą ( i
      fachowcy którzy poprawią):
      1. Strój-wiadomo skóra lub ostatecznie jakiś goretex ze wstawkami
      skórzanymi, ochraniacze, buty ze ślizgaczami, żółw, integral.
      2.Warto założyć gmole i/lub crash-pady (gmole nie są cool na tor i nie
      złożysz się z nimi na zakręcie zbyt nisko-możesz się na nich zawiesić),
      zminimalizują skutki ewentualnego szlifu.
      3.Nastawy zawieszenia (masz regulowane tylko napięcie wstępne sprężyn) na max
      twardość .Starszy Hornet nie ma regulacji sprężyn w przednim widelcu-podobno
      dobrze jest wymienić olej w amortyzatorach przednich na gęstszy i wymienić
      sprężyny na twardsze (gość z MOTOMARU może coś ci doradzić-ma witrynę
      internetową, więc spróbuj)
      4.Wjeżdżając na tor nie odkręcaj od razu na maxa, zapoznaj się z torem
      (asfalt ma dużo większą przyczepność niż drogi publiczne), warunkami i
      przyzwyczaj się do hamowania przodem w złożeniu w zakręcie (masz koło z przodu
      chyba 16 calowe więc będzie podnosiło motocykl).
      5.Żeby wykorzystać moc silnika kręć silnik na wysokich obrotach-
      najsilniejszy jest między obrotami maxymalnego momentu obrotowego a mocy
      maxymalnej, ale pilnuj obrotomierza , aby silnika nie przekręcić na czerwone,
      a w ferworze jazdy można przegapić (wprawdzie jest odcięcie, ale może lepij
      nie dopuszczeć do tego).
      6. Tor ma 4km, wystarczy aby przez parę godzin wyjeździć do rezerwy, więc
      zatankuj przed wjazdem (jest obok CPN).
      7. Rady o przygotowaniu szlifiery w Świecie Motocykli 11/2003
      Pozdroowka
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka