Zlikwidują rondo w samym centrum miasta?

[Gość: Glonojad]

Żeby likwidacja wyspy centralnej przyniosła jakiekolwiek oszczędności
powierzchni publicznej, należałoby przenieść przystanki tramwajowe "na wyloty"
skrzyżowania, niejako "w cieniu" wydzielonych pasów do lewoskrętu.

W przeciwnym wypadku nic nie oszczędzimy, bo liczba pasów i szerokość peronu
[która z kolei wynika z szerokości wyjścia z przejścia podziemnego]
determinują układ na wlocie, a wylot musi być możliwie symetryczny ze względu
na bezpieczeństwo ruchu - prowadzenie pojazdów przez środek skrzyżowania nie
może wymuszać zbyt dużych zmian trajektorii, bo nie jest czytelne.

wg mnie to nie jest dobry pomysł

[sportif]

.

[Gość: ja]

Tym razem urbanistom strzelił do głowy pomysł na sposób amerykański. Tam nie ma
nigdzie rond tylko same proste skrzyżowania :) Może coś na wzór 5 Avenue w New
York City? Usuną tramwaje i wszystkie 6 pasów w jednym kierunku tylko :D
Jak zbudują więcej linii metra i ciągów szybkiego ruchu w tym mieście, to może
bardziej realne to będą pomysły. Bo póki co, to tylko kolejne prowizorki są
wprowadzane...

Mogliby tez zlikwidowac Rondo de Gaulla!

[warzaw_bike_killerz]

W sumie salon miasta jakim jest Nowy Swiat moznaby uzupelnic jego odcieta
czescia i przyslonic pieknymi pierzejami dom partii.

Ja tam się już boję takich pomysłów

[Gość: bolo]

Co z tego, że normalne skrzyżowanie w teorii przeniesie więcej ruchu. Wmiesza
się w to Galas czy jakieś ekooszołomy, prof. "Niedasie" Suchorzewski
stwierdzi, że obwodnicy środmiejskiej nie warto budować, bo korków i tak
niedasie zlikwidować. I całe śródmieście stanie, bo będzie naćkane faz
sygnalizacji jak mrówków, a każda z zielonym po 5 sekund.

[lukasz_pagowski]

Dokładnie, a do tego wpakują w śródmieście trylion biurowców bez dojazdu i
parkingów i przez centrum nie przejedziesz za chińskiego boga...

[Gość: xxx222]

Ależ skąd! Dostawią stojaków na rowery ;)))))

Najlepiej trzy buspasy (na wysokości Emilki 4).

[Gość: qść]

Będzie można rozgrywać emocjonujące wyścigi autobusów obserwowane
przez pieszych (i ich obsikujące ukwiecone donice czworonogie
pociechy - to dorzucam od siebie), którzy wyszli spod ziemi z
kebabem. Nóż mi się w kieszeni otwiera, ale już tylko do ostrego
kąta, bo szczęśliwie uciekłem z tego idiociejącego miasta i bywam w
nim max. 2 razy w tygodniu...
PS. Co do bezsensowności ronda - zgoda, żeby było jasne. Reszta to
ględzenie nawiedzonej młodzieży z el Comandante na koszulkach.

Zlikwidują rondo w samym centrum miasta?

[Gość: js181065]

Link do Forum Rozwoju Warszawy z oryginalym artykulem:
www.frw.fc.pl

[Gość: WSW]

"Szczegóły naszych propozycji dla poszczególnych narożników tego najważniejszego
w mieście skrzyżowania już wkrótce."

Artykuł pojawi się w ciągu kilkunastu godzin.

Zlikwidują rondo w samym centrum miasta?

[Gość: luqi]

Pomysł uważam za bardzo dobry i należy go zrealizować, tylko, że
wydaje mi się, iż dopiero w momencie, kiedy uda się choć trochę
wyprowadzić ruch drogowy z centrum, poprzez obwodnice i usprawnienie
komunikacji miejskiej oraz parkingi p+r

[Gość: Kottblum Hanna]

Koniecznie trzeba wprowadzić więcej parkingów P+R, szczególnie w tak
genialnych lokalizacjach jak Połczyńska, czy Wilanowska, gdzie
blisko z niego jest tylko do metra.
Czy urzędnicy nie roumieją, że najpierw trzeba coś ludziom
zaproponować, a dopiero potem oczekiwać pozostawienia samochodów?

U nas jest na odwrót, zostawcie samochody, a my Wam kiedyś coś
zaproponujemy, ale na razie nie mamy na to pieniędzy.

[Gość: WSW]

Obwodnica Śródmieścia jest kluczową inwestycją dla tej koncepcji. Bez niej nie
ma co w ogóle ruszać z uspokajaniem ruchu w centrum.

[Gość: Admiral]

Przydałby sie jeszcze dodatkowy - "wewnętrzny" pierścień podziemych
Park&ride przy węzłach Obwodnicy Śródmieścia z jej łącznikami np.
przy Niepodległości, Waryńskiego, Andersa czy Prostej. Coś o czym
zapomniano i czego nie uwzględniono w dotychczasowych strategiach i
dokumentach planistycznych, a co służyłoby mieszkańcom wewnętrznych
dzielnic.
Piierścień zewnętrzny "przechwytywałby" tych jadących z "wianuszka"
i z miejcowości podwarszwskich - wewętrzny służyłby jako zachęta dla
tych z wewnetzrncyh obszarów miasta.

[Gość: pm]

a ciekawe jak bedzie funkcjonował novotel otoczony wianuszkiem nowego budynku?
kto wynajmie pokoje w studni? brednie jakieś.

jak chcą likwidować rondo niech likwidują. potem będzie narzekanie, zrobienie
pasów dla pieszych to błąd. na krakowskim też już ktoś narzekał, że likwidacja
przejscia to był błąd (choć ja uważam, że to był dobry pomysł)

[Gość: pm]

aha, teraz piszą, że łatwiej będzie pieszym, a potem się okaże, że przez pasy
trzeba biec galopem, żeby zdążyć przejść. to już mamy na pl. bankowym,
konstytucji i marszałkowskiej przy sezamie.

idee piekne, potem będzie jak zwykle ;p

[Gość: karol]

ojej, no biedny novotel...

a na swiecie jest tyle hoteli gdzie okna wychodza na sciany innych budynkow i
jakos daja sobie rade...

[robert_c]

Gość portalu: Glonojad napisał(a):

> Żeby likwidacja wyspy centralnej przyniosła jakiekolwiek
oszczędności
> powierzchni publicznej, należałoby przenieść przystanki
tramwajowe "na wyloty"
> skrzyżowania, niejako "w cieniu" wydzielonych pasów do lewoskrętu.


Koncepcja likwidacji ronda jest dobra. O szczegółach możemy
podyskutować. Na pewno dobrym rozwiazaniem jest przeniesienie
przystanków tramwajowych na wyloty.
Dyskusyjne może być zachowanie dla ruchu samochodpwego tylko jednego
pasa ruchu. Jednak nie ulega wątpliwości, że likwidacja ronda bardzo
by usprawniła ruch w tym rejonie miasta i być może nawet jednym
pasem (plus pasy do skrętów, jak mniemam) odwyałby się on nawet
sprawniej, niż teraz.
To jest wizja na rok 2020 wzwyż, a wtym czasie powinna być większosc
z warszawskich obwodnic (może jeszcze bez TOG) oraz druga linia
metra. Miec też nadzieję, że przez wyremontowanie przystanków na
linii średnicowej, zwiększy się zainteresowanie pasażerów w
korzystaniu z kolei w ruchu wewnątrzwarszawskim.

[Gość: Kottblm Hanna]

Może to o czym pisze mój przedmówca nie jest pozbawione sensu, za to
wprowadzanie przejść naziemnych to już absurd.
Większość ludzi skorzysta z mozliwości przejścia pod ziemią, bo jest
szybciej. Jedynym rozwiązaniem było by wprowadzenie taktów świateł
na tyle długich, żeby pieszy zdążył przejść na drugą stronę w jednym
cyklu i nie tylko wtedy gdy już się naczekał na "zielone". Dodatkowo
sprawę skomplikują osobne takty do lewoskrętów i dostaniemy coś na
kształt połączonych przejść na pl. Konstytucji z tym przy
skrzyżowaniu Krucza/Al. Jerozolimskie. A żeby przejść "górą" trzeba
będzie poświęcić na to 2 razy więcej czasu niż "dołem".

[Gość: WSW]

Absurdem jest wciskanie ludzi w podziemia. Doktryna urbanistyczna lat 70. na
szczęście odchodzi już w niepamięć i coraz mniej urbanistów i architektów
poważnie traktuje przejścia podziemne jako dobre rozwiązanie dla ruchu pieszego.

Pokonywanie różnicy poziomu terenu, często sztucznej, po schodach jest jedną z
większych barier komunikacyjnych na jakie może natrafić pieszy. Atrakcyjność
ciągów, na których znajdują się schody są bliskie zeru. Piesi mając do wyboru
iść w jednym poziomie lub iść trasą z dużą ilością schodów, wybierają opcję
pierwszą. Nie mówiąc już o rowerzystach.

To nie absurd

[Gość: tomek]

> Pokonywanie różnicy poziomu terenu, często sztucznej, po schodach
jest jedną z
> większych barier komunikacyjnych na jakie może natrafić pieszy

O ograniczonej sprawności ruchowej - na pewno.


> Atrakcyjność ciągów, na których znajdują się schody są bliskie
zeru. Piesi mając do wyboru
> iść w jednym poziomie lub iść trasą z dużą ilością schodów,
wybierają opcję
> pierwszą.

Ja wybieram schody i przejście, nie muszę stać na światłach, na wielu
skrzyżowaniach żeby przejśc jedną całą ulicę (4 pasy, 2 tory
tramwajowe, przystanek, 4 pasy) nie wystarcza jedna faza nawet dla
sprawnej osoby (tu akurat pytanie, czy osoby o obniżonej sprawności
nie będa narażone na postój pomiędzy jezdniami, i "na ile razy" będą
w stanie dostać się na przeciwległy róg skzyżowania - na 4??). Chyba
nie chodzi o to, żeby biegać po pasach?

> Nie mówiąc już o rowerzystach.

Zgodnie z prawem, miejsce rowerzystów jest na jezdni a tam, z tego co
mi wiadomo, schodów nie ma - nawet na skrzyżowaniu marszałkowskiej i
alej jerozolimskich.

[Gość: ad=am]

> > Nie mówiąc już o rowerzystach.
>
> Zgodnie z prawem, miejsce rowerzystów jest na jezdni a tam, z tego co
> mi wiadomo, schodów nie ma - nawet na skrzyżowaniu marszałkowskiej i
> alej jerozolimskich.

Zgodnie z rozsądkiem to ciągnąca się wzdłuż Marszałkowskiej ścieżka rowerowa
kończąca się przy Nowogrodzkiej byłaby nieprzerwana do drugiej strony
Jerozolimskich i dalej. Obecnie rowerzysta jest zmuszony do pokonania schodów
choćby dlatego, że nie ma żadnej możliwości włączenia się w ruch uliczny w
kierunku, w którym jechał (żeby to zrobić musiałby się cofnąć o co najmniej
jedną przecznicę - gdzie tu sens, gdzie logika?).

[Gość: tadek]

Przejscia naziemne sa znacznie wygodniejsze jako dojscia do
przystankow tramwajowych.

Rondo: Marszałkowska/Aleje Jerozolimskie

[Gość: OldBruno]

Pomysł pachnie deweloperską chęcią zapychania przestrzeni miejskiej. Można by zastanawiać się nad zmianami za 20 - 50 lat kiedy metro zastąpi w centrum tramwaje i większość autobusów. Pomnażanie tych ostatnich niczego nie rozwiąże. Nikt linii tramwajowych nie utrzymuje w centrum dużego miasta. Jedyna nowa linia tramwajowa w Dublinie nie idzie wzdłuż głównych arterii i skrzyżowań. W Warszawie zniszczono strukturę ulic przerzucając ruch na "arterie", które ani obecnie, ani w dającej się przewidzieć przyszłości nie sprostają potrzebom.

[Gość: Wasser]

Bardzo dobry pomysł. W sumie to pierwszy pomysł urbanistów na zmianę centrum
Warszawy, który akceptuje od początku do końca.
W przeciwieństwie do udziwnień i przetargów na zmianę Placu Defilad
i miejsca po byłych Halach KDT.

[Gość: gość]

Piszesz kompletne bzdury - tramwaje nie znikną z centrum, prędzej znikną
autobusy. Dublin to nie cały świat a linia tramwajowa jest nowa i będzie
rozbudowywana właśnie w również centrum. Pojedź człowieku do Berlina, Pragi,
Wiednia, Budapesztu, Amsterdamu, Hagi,Brukseli, Berna , Zurychu, Mediolanu,
Turynu itd. Z centrum to tramwaje wyrzucono w Moskwie ale to raczej kiepski
wzór. Tramwaje w centrach pojawiają się również w USA np Portland, Seatle, SF są
w Kanadzie: Toronto są też w australijskim Melbourne itd. Tramwaje z centrów
miast wylatywały na fali fascynacji motoryzacją i wtedy poległy w wielu miastach
a w niektórych trafiały do tuneli ale okazało się że motoryzacja przegrała i
centra miast się zatkały. Tramwaj nie jest konkurentem dla metra tylko jest jego
uzupełnieniem zamiast autobusu. Kiedyś planowano likwidacje tramwaju na
Marszałkowskiej ale na szczęście te plany trafiły razem z poprzednim ustrojem do
śmieci. Metro ma za mało przystanków żeby obsłużyć wszystkie potrzebne
przystanki. Większość miast, które wymieniłem ma metro i tramwaje i obecnie to
tramwaje są bardziej rozwijane bo nie wszędzie jest sens budowy drogiego metra

[Gość: Glonojad]

Poza tym, z tym Dublinem to jest półprawda - ma dwie niezależne trasy, ale
właśnie projektowane jest połączenie pomiędzy nimi prowadzące przez ścisłe
centrum miasta. Zresztą obecne końcówki też bynajmniej nie leżą na jakichś
peryferiach.

[Gość: xxx222]

Nie mówiąc o tym, że w wielu miastach (np. w Kolonii) tramwajom
wybudowano wiadukty i tunele pod skrzyżowaniami - przez co stały się
naprawdę szybkim i wygodnym środkiem transportu. A cała inwestycja
kosztowała tyle co promile kosztów budowy podobnej sieci metra.

Niech buraki odzyskują przestrzeń w swojej wsi .

[Gość: warsiawiak]

Nie może być tak , że zwykłe buractwo atakuje . Nie mają nic do roboty ,
tygodniami ostrzą ołówki i rzucają się na NASZĄ przestrzeń. Niech jadą do
Londynu , jak tacy genialni .

A może wreszcie skrzyżowanie wielopoziomowe,

[Gość: gość]

jest tam wystarczająco miejsca aby zrobić bezpolizyjne pasy rychu na
wprost na pragę albo z mokotowa na plac bankowy (tak jak jest to na
jana pawła

[gdabski]

To chyba żart?

/Gdabski

[Gość: tomek]

a wystarczyłaby zwiększona przepustowość świateł dla kierunku alej
jerozolimskich w popołudniowym szczycie - most poniatowskiego jest
zazwyczaj pusty bo nie ma jak do niego dojechać....

tunel

[Gość: pawel]

a nie lepiej zbudować mały/miejski (1-2 pasy) tunel pod skrzyżowaniem
wzdłuż Jerozolimskich?

[Gość: M.]

Tam już chyba nie ma miejsca (linia średnicowa i metro)

[Gość: kixx]

piesi na gore
samochody na dol

[Gość: jj]

wracaj do Grójca.

Zlikwidują rondo w samym centrum miasta?

[Gość: Jan]

"To nie wyklucza utrzymania możliwości skręcania autobusów jadących
z Mokotowa pod Dworzec Centralny ani skrętu tych jadących z
Żoliborza na Pragę." Jaki autobus z Żoliborza skręca tu na Pragę???

[Gość: pawel]

chociażby 107... i wiele innych

Zlikwidują rondo w samym centrum miasta?

[Gość: piotr]

jakaś paranoja, w tej chwili jest bufor na kilkanaście samochodów
skręcających w lewo, chcą go zlikwidować lub zmniejszyć
kilkakrotnie, jedynym realnym pozytywnym efektem będzie
kilkadziesiąt milionów za sprzedane działki i premie dla urzędników -
stąd ten cały interes.

A może to dobry pomysł?

[Gość: tomek]

A ja bym zaryzykował likwidację lewoskrętów na tym rondzie (bo
blokują tramwaje). Zamiast tego - trzykrotny skręt w prawo za
skrzyżowaniem (a'la ślimak - koniczynka, tylko że zamiast wiaduktu-
łącznicy realizowany za pomocą uliczek takich jak poznańska, widok,
nowogrodzka, parkingowa). Jedynym warunkiem byłby odtworzenie tych 4
ulic tak, aby te lewoskręty były możliwe!

Likwidacja lewoskrętów oznacza uproszczenie skrzyżowania i możliwość
dłuższego otwarcia ruchu "na wprost". Oznacza to również
_POSZERZENIE_ skrzyżowania samego skrzyżowania (tam, gdzie za
skrzyżowaniem zmieszczą sie 4 pasy ruchu - zdaje się wszędzie poza
alejami jerozolimskimi w stronę pragi) - bo pas do skrętu w lewo
staje się niepotrzebny.

Oczywiście żeby to działało, piesi zostają w podziemiach (a może
przebudować schody na pochylnie? a może ruchome schody?). A same
lewoskręty metodą trzykrotnego skrętu w prawo wymagałyby dodatkowych
przejść podziemnych na wspomnianych 4 uliczkach.

Skorzystaliby wszyscy - komunikacja miejska (dłuższe zielone dla
tramwajów = większa przepustowość i prędkość), kierowcy (większa
przepustowość w kierunku na most poniatowskiego wynikająca z dłuższej
fazy zielonego), piesi (o ile zbuduje się te przejścia podziemne) no
i miasto - chyba cena działki po odzyskaniu powierzchni skrzyżowania
zrekompensuje koszt dostosowania wspomnianych uliczek do obsługi
lewoskrętów). Środowisko i przestrezń miejska też będa oszczędzone -
żadnych wiaduktów, mniejsza powierzchnia skrzyżowania.

No ale to wyższa szkoła jazdy, i wymaga rozwiązania wykraczającego
poza samo skrzyżowanie...

Zlikwidują rondo w samym centrum miasta?

[freciczka]

"Genialny pomysł" - rondo kradnie miejską przestrzeń więc zlikwidujmy je i
postawmy 20 nowych wieżowców bez parkingów i bez sensownego dojazdu do nich!!
Założę się że "młodzi urbaniści" są w Warszawie od dwóch lat i w ogóle nie
czują tego miasta...naoglądali się amerykańskich filmów i marzy im się wielka
metropolia cała ze szkła i stali.
Totalna bezmyślność "wiejskich" władz Warszawy, tak zakompleksionych że zgodzą
się na wszystko byle by miało 30 pięter!!
ŻENADA

Zlikwidują rondo w samym centrum miasta?

[lukasz_pagowski]

Skąd oni się wzięli? Z Garwolina czy Wąchocka? Kompletnie nie czują miasta.
Pewnie, najlepiej zabudować śródmieście tak żeby nieba nie było widać, bo tak
jest na pocztówce od cioci z Chicago albo NY...
Halo!! Miasto jest przede wszystkim dla ludzi i powinno być ludziom przyjazne!
NASZE miasto nie jest po to byście spełniali swoje niespełnione marzenia o
mieszkaniu na Manhattanie!

[Gość: Ven]

Popieram, najechało się ludzi nie wiadomo skąd i udają, że są mądrzejsi od
telewizora. Jak lubią gęstą zabudowę, to niech sobie rynek w swoim grajdole
zabudują, ja nie chcę mieszkać jak na Manhattanie, lubię przestrzeń.

[Gość: M.]

Łukaszku nie przedstawiłeś, żadnych konkretnych argumentów przeciw i chyba nie
doczytałeś artykułu. Tam nie ma mowy o wieżowcach tylko o budynkach góra 7-8
pięter, a skrzyżowanie będzie właśnie dla ludzi, bo uzyskają oni większą
przestrzeń publiczną oraz nie będą musieli się chować w kanałach, o przepraszam
w przejściach podziemnych.

[Gość: szesz]

jedno pytanie. Czy to jest normalne, że w samym centrum stolicy można
prawie ujrzeć horyzont?

[tomeck3145]

Z którego miejsca patrząc w którym kierunku? "Prawie" robi różnicę, co?

popieram

[Gość: pawel]

Popieram ten pomysł. Niech w końcu centrum zacznie wyglądać porządnie,
jak w normalnym mieście a nie krzywe chodniki, i arteria
przejazdowa...

w ogóle podobają mi się pomysły FRW (pl. Piłsudskiego, pl. defilad...)

Zlikwidują rondo w samym centrum miasta?

[Gość: T]

/znowu gazeciarskie ekogłupki atakują kierowców. Wynieście się do
śmierdzącej kopenchagi tam sobie będziecie jeździć na tych waszych
śmiesznych rowerkach.
Kierowcy już więcej na bufetową nie zagłosują.
Powinni tam zrobić skrzyżowanie dwupoziomowe. włściwie powinni
zrobić Jerozolimskie jako estakadę od placu Zawiszy do ronda
deGaulla. Po dwa pasy do jazdy prosto i po jednym do zjazdów/wiazdów
przed/za rondami. A pod spodem tramwaje z autobusami środkiem i
lokalny ruch po jednym pasie.

[Gość: turysta]

> Powinni tam zrobić skrzyżowanie dwupoziomowe.

Ja bym proponował po jednym poziomie dla każdego samochodu. Wtedy korków nie będzie.

Zlikwidują rondo w samym centrum miasta?

[Gość: tadek]

Przejscia naziemne sa znacznie wygodniejsze dla jako dojscia do
przystankow tramwajowych.

[Gość: Konik]

Forum Rozwoju Warszawy?! Powinni się nazwać Forum Lobbingowe Pazernych Developerów!

Wszystko w znanym stylu Bufetowej - przypominam że ta bazarowa baba chciała
opchnąć developerom stadion dziesięciolecia, a nowy narodowy budować... w
Łomiankach! Teraz ta cwana przekupa sonduje przez podstawiony "społeczny"
podmiot możliwość okrojenia centralnego skrzyżowania Warszawy pod zabudowę!
Bezczelność tego pomysłu bije po oczach

Schować ulice pod ziemią! Powierzchnia dla ludzi!

[Gość: dżezziurban]

Mieszkam w Warszawie od niedawna, i bardzo mnie dziwi podejście ludzi do tego
miasta. Znowu proponuje się wielki remont, który tylko przypudruje fakt że
same centrum przecinają niemal autostrady - priorytetem w tym mieście jest nie
człowiek ale samochód. To jest absurd, że ludzie muszą schodzić do podziemia
żeby przejść pod marszałkowską albo pod rondem.
Priorytetem powinien być człowiek. Objazdy i podziemia dla samochodów!
Człowiek powinien móc przejść wszędzie najkrótszą możliwą drogą. Gdyby schować
Marszałkowską pod ziemią, a ruch pieszych puścić na powierzchni - byłoby dużo
mniej hałasu, wzdłuż całej ulicy można zorganizować eleganckie sklepy i
kawiarnie. Nareszcie byłoby gdzie wyjść.

[Gość: bolo]

> Priorytetem powinien być człowiek. Objazdy i podziemia dla samochodów!
Do wyprowadzenia ruchu z centrum potrzebna jest obwodnica. Ale warszawskim
paradoksem jest fakt, że różne "zielone" stowarzyszenia, które tyle gardłują o
"mieście dla ludzi", zarazem najzacieklej walczą przeciw budowie tej obwodnicy.

[Gość: aaa]

> Człowiek powinien móc przejść wszędzie najkrótszą możliwą drogą. Gdyby schować
> Marszałkowską pod ziemią, a ruch pieszych puścić na powierzchni - byłoby dużo
> mniej hałasu,

No właśnie niekoniecznie :/ bo gdzieś z tej ulicy musiałyby być wyjazdy na
powierzchnię, które to powodują bardzo dużo hałasu

kolejni idoci ze swoimi "pomyslami"

[Gość: jj]

skad ci ludzie sie biora ??? roboty nie maja ze tylko siedza i kombinuja jak
innym utrudnic zycie??? jak sie konczy "wyprowadzenie ludzi nad ziemie " po
namalowanych pasach widac kolo arkadii .... kazdy lezie jak chce a kierowce
szlag trafia..... jak dla mnie artykul sponsorowany przez kogos kto ma chrapke
na teren wokol hotelu... a najperwniej przenikliwy pan redaktor ktory nam
serwuje taki pomysly ma roczny abonament na darmowe noclego w sieci tego
hotelu ....żenad

Zlikwidują rondo w samym centrum miasta?

[Gość: jj]

bardzo dobry pomysł, ale z naszymi populistycznym władzami i lobby
samochodowym coś takiego jeszcze długo nie będzie realne. niestety.

APEl

[Gość: ....]

podniesienie jeszcze bardziej oplat za parking, zakaz prywatnym samochodom
przejazdu przez most do centrum, po 2 buspasy i jeden karetkopas na kazdej
ulicy i ogolnie niech wszyscy sie przeniosa do tych wspanialych autobusow w
ktorych nie ma tak naprade klimy a okna sie nie otwieraj i mniej wiecej raz na
miesiac ktorys sie poprostu spala .....

k...tam powinna byc estakada a nie jakieś

[mil1231]

skrzyżowanie!!

k...p...dolisz

[Gość: aaa]

bzdury

Zlikwidują rondo w samym centrum miasta?

[zoarna]

Cepelię zburzyć, tylko oszołomom mogą takie pomysły przychodzić do głowy,
zostawcie nam trochę starej Warszawy, a jeżeli rondo się nie podoba to
postawcie na środku chociażby kolejną palmę

[Gość: aerjot]

Tak sie zastanawiam, czy w masz jakiekolwiek pojęcie o tym jak wyglądała stara
Warszawa? Cepelia, ten cud hotel przyklejony do Polonii i reszta zabudowy w
okolicy ronda nie ma nic wspólnego ze starą Warszawą, podobnie jak cała ulica
Marszałkowska. Ten projekt ma szansę, przynajmniej częściowo przywrócić
Marszałkowskiej (oczywiście w połączeniu z innymi projektami rewitalizacji tej
ulicy ) jej dawny status najbardziej eleganckiej ulicy w mieście

Żydowscy kamienicznicy forsują chytry plan

[Gość: 123]

Za szerokie Wasze ulice , a gdzie nasze kamienice , przed wojną Marszałkowska
była wąska a wokół kamienice , przeważnie żydowskie , dziś miejsce kamienic ,
cenne działki zalał asfalt , trzeba je odzyskać , ciekawe kiedy wykopią i
zasypią metro.

Nie zapomnijmy też o drogach dla rowerów

[buspas]

No i buspasy też będą w tym miejscu mile widziane.

Ogólnie projekt na plus.