Sadhu cafe?

[Gość: Kama]

A co sądzicie o Sadhu Cafe?

[Gość: fill]

bardzo udane miejsce. Z obowiazkowa wizyta w toalecie i spojrzeniem w gore.
Smaczna zupa z brokuła i spokojna atmosfera.
...polecam

[funana]

Bardzo lubię-nastrojowa, świetna obsługa. Raj dla wegetarian...

[Gość: cetka]

uwielbiam te knajpe!!!!

1. pyszne jedzenie, pysznie, nietypowe herbatki
2. tu sie nie pali papierosow!
3. rzeczywiscie-w toalecie koniecznie trzeba spojrzec w gore:)
4. jest prawdziwy kominek!!!

[ol69]

otoz to, przed chwila zadalam na forum pytanie o restauracje wege, ale widze,
ze juz o jednej sie dowiedzialam :)
chcialabym jeszcze tylko zapytac, czy tam dostanie sie tez takie potrawy, ktore
z warzywami maja niewiele wspolnego? wiem, ze to glupio brzmi, ale juz
wyjasniam rzecz: otoz moj maz ogolnie rzecz biorac nie cierpi wielu jarzyn
(niektore jada, ale jest ich b. malo), a ja je kocham. w domu wciaz trzeba
wypracowywac kompromis kulinarny. obiecal, ze RAZEM (w przypadku knajpki wege
to dla niego faktycznie duze poswiecenie!) pojdziemy do restauracji
wegetarianskiej, o ile jemu sie tam uda zjesc cos, co nie bedzie przyrzadzone z
warzyw. tak wiec w gre moga wchodzic jakies nalesniki z owocami czy cos w
podobnym stylu. jak sie sprawa ma w przypadku knajp wegetarianskich, ktore
znacie?

[Gość: dillmah]

Wklejam fragment recenzji pana Nowaka z Gazety :)

"...Trudno w to uwierzyć, ale w Sadhu Cafe z autentycznym apetytem zajadałem
sałatowe kompozycje: ułożone były za każdym razem z kilku rodzajów
różnobarwnych liści, dosmaczonych a to małżami i krewetkami (sałata
śródziemnomorska), a to tuńczykiem, krewetkami, jajkami i pieczarkami (sałata
wiosna). Wspaniałe wrażenie robiła też tortilla, kryjąca w sobie różnorodne
warzywa i kawałeczki wędzonych ryb. Cz. tak się rozbestwił tortillą, że dalszy
przebieg kolacji zaordynował w stylu rybnym: zjedliśmy więc delikatną zupę z
kawałkami łososia, podprawianą szafranem, oraz bardziej intensywną w smaku
polewkę rybno-małżową na warzywach, winie i bazylii. Zupełnie pierwszorzędny
okazały się też pieczony okoń nilowy w słonecznym, owocowym sosie, flankowany
dwoma kawałkami polenty, zapiekanej z serem oraz talerz krewetek, podanych z
pesto i brązową ryżową mamałygą. Rybny wątek wypadł też całkiem poprawnie w
makaronie morskim, gdzie śmietanowy sos walczył o pierwszeństwo z dymnym
aromatem wędzonego łososia. Gdy ktoś ma bardziej fundamentalny stosunek do
wegetarianizmu niech spróbuje szpinaku zapiekanego pod mozarellą i beszamelem,
niech podejmie też próbę rozgryziena fenomenu hokusa-pokusa. W szufladzie
stołu, przy którym siedzieliśmy Cz. odnalazł porzucone przez wcześniejszych
gości Sadhu Cafe, entuzjastyczne zapiski na temat tej potrawy. Mnie ona nie
przekonała, ale być może na wytrwałych glonojadach potrafią zrobić wrażenie
zapieczone z serem plastry cukinii, bakłażana, pomidora i ziemniaka.(...)"

[Gość: zainteresowana]

Gdzie to jest i czy drogo?

[Gość: dillmah]

ceny raczej wyzsze niz nizsze
wejdz tu i poczytaj opinie redaktorow...podano kilka cen...orientacyjnie
www.ahj.pl/caverna.php
...palic nie wolno...;)

www.ekospotkania.republika.pl/sadhu.htm

[ol69]

dzieki! :))