Te psiaki czekają na ciebie. Przygarniesz je?

[patrycja212121]

Zamiast funduszu kościelnego, fundusz na zwierzęta. Zamiast 0,3% odpisu na Watykan, lepiej możliwość odpisu na zwierzaki. Zamiast religii za państwowe, etyka w szkole.

Te psiaki czekają na ciebie. Przygarniesz je?

[Gość: Tomek]

Gdybym tylko mógł, to Rafi miałby za niedługo dom. Niestety - nie mogę, więc Rafi musi szukać domu dalej :(

podziekuj chyrzemu rujowi za to ze nie stac cie na

[Gość: gosc]

dom.


Zamiast ponad 50% zarobkow na bandziorow PO 10% na kosciol i wystarczy

[Gość: Gość]

A bez tych pokemońskich tekstów się nie da? Szkoda :/

Fajne psiaki, oby znalazły domki!

[Gość: zed]

Głupiś.

[Gość: Katarzynka]

Wspaniałe psiaki!!!! Oby jak najprędzej znalazły kochające, odpowiedzialne domy!!!! Trzymam kciuki z całych sił. Ja regularnie jeżdżę do schroniska dla zwierząt jako wolontariuszka i sprawia mi to ogromną radość. Te psiaki są takie wdzięczne, tak bardzo cieszy je zwykły spacer, dotyk człowieka.... Kochajmy zwierzęta, one zawsze odwdzięczą się wiernością i przywiązaniem:)

[pretensjaa]

KOCHAJMY ZWIERZĘTA :)))))) Adoptujmy, nie kupujmy :)))))

[Gość: konrad]

A dlaczego te psy czekają?
Może zamiast wiecznie gonić króliczka spróbujmy raz rozwiązać problem.
Bo problem jest skoro mamy 8 milionów psów a tylko polowie potrafimy zapewnić względny dobrostan.
Gdyby przyjąć opcje zerową i na mocy ustawy zacząć czipować nowonarodzone psy przypisując im w centralnej bazie danych prawnych właścicieli to za kilkanaście lat gminy zamiast zamykać szkoły żeby otwierać schroniska mogły by na psach zarabiać.
Bo pies powinien kosztować żeby nabywca znał jego wartość.
Nie może być tak że pies jest za friko i chwilową fanaberią z którą można zrobić wszystko ważne tylko aby dyskretnie.

Te psiaki czekają na ciebie. Przygarniesz je?

[mozaika491]

Cztery lata temu wzięliśmy siedmiotygodniowego szczeniaka ze schroniska, a rok później
dwuletnią suczkę po ciężkich przejściach od naszego weterynarza. Były to jedne ze szczęśliwszych działań w naszym życiu. To wspaniałe uczucie widzieć, jak ta pokrzywdzona
przez ludzi psina odzyskała zaufanie.

Te psiaki czekają na ciebie. Przygarniesz je?

[Gość: Jola]

Dwa lata temu, ponad rok po śmierci mojego ukochanego psa (także ze schroniska) poczułam, że już pora na nowego psa. Poszłam po małego, młodego psiaka z krótką sierścią, wróciłam z dwudziestopięciokilogramowym, niemłodym kudłaczem. Popatrzyłam w jego oczy i przepadłam! Okazał się najłagodniejszym, najspokojniejszym, przyjacielskim psem. To prawda, pięć dni w tygodniu jest sam przez 10 godzin. I nie ma ogrodu, tylko niewielkie mieszkanie. Ale jest dość stateczny, spokojny, lub spać. I tłumaczę sobie, że mimo dni spędzanych w mieszkaniu jest mu lepiej, niż w schronisku. A wieczorami i w weekendy zajmuję się nim na 100 %, zabieram wszędzie. Złoszczą mnie czasami stwierdzenia "wziąłbym psa, ale będzie siedział sam w domu 10 godzin". I co z tego? W schronisku będzie mu lepiej? Jeśli czas po pracy i weekendy spędzamy z psem, na pewno będzie szczęśliwy. Mój uwielbia chodzić ze mną na Kazimierz, w odwiedziny do znajomych, zawsze zabieram go do mamy, gdzie ma duży ogród do biegania. A gdy jestem chora, zawsze znajdzie się ktoś, kto chętnie wyjdzie z nim na spacer. Pies to obowiązek, ale jaka radość! I naprawdę, mimo pracy i wielu obowiązków można zorganizować się tak, żeby pisak miał wszystko, czego potrzebuje. A potrzebuje głównie kogoś do kochania. Ogród, czas, idealne warunki... to już nie jest tak ważne

[Gość: Pola]

My tez wzielismy psiaka ze schronu i tez siedzi sam w mieszkaniu! Jednak na pewno lepszy cieply, bezpieczny kat niz zimny beton. Ludzie nie rozumieja, ze nie trzeba miec domu z ogrodem, aby miec pieska! Starsze psiaki lubia duzo spac i potrzebuja tylko cieple poslanko i kacik.

[easy_come]

Chciałam dołączyć wpis na Facebooku ale wyskakuje błąd

[Gość: lumpen.....]

Zbliża się koniec roku-1% będzie do podziału-ja zawsze na zwierzaki!:)