Dodaj do ulubionych

Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka

IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.10.04, 07:20
Psy mogą zagryzać dzieci,gryżć ludzi.Myśliwy natomiast jeżeli działa zgodnie
z prawem stawiany jest przed sądem.Wprowadziłbym przepis pozwalający strzelać
do psów nawet na terenie zabudowanym - jeżeli , pies biega bez właściciela
i atakuje ludzi.Właściciele piesków nauczyliby się trzymać swoich pupilków na
smyczy.Szkoda ,że funkcja hycla został tylko we wspomnieniach z naszego
dzieciństwa."Wolność jednego niewolą dla wszystkich" czyli włąścicielom psów
wszystko wolno,a nie normalnym obywatelom? Dlaczego obrońcy zwierząt nie
pomagają pogryzionym przez ich pupili?
Chodżmy po ulicach nie atakowani przez psy!



Myśliwy zastrzelił psa, stanie przed sądem






pap, d 11-10-2004, ostatnia aktualizacja 11-10-2004 19:24

Za bezprawne zastrzelenie psa odpowie przed sądem myśliwy z Koła
Łowieckiego "Żuraw" w Chrzanowie Henryk W. Chrzanowska prokuratura skierowała
przeciwko niemu akt oskarżenia do sądu.

Ofiarą myśliwego była suczka kundelek mająca się wkrótce oszczenić, która
szła ze swoim panem. Myśliwy stwierdził, że płoszyła sarnę, i strzelił do
niej. Według ustawy o ochronie zwierząt myśliwi mogą zabijać psy i koty
przebywające bez opieki na terenie obwodów łowieckich w odległości większej
niż 200 m od zabudowań mieszkalnych.

Obserwuj wątek
    • d.z Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka 13.10.04, 07:26
      Gość portalu: rawek napisał(a):

      > Psy mogą zagryzać dzieci,gryżć ludzi.Myśliwy natomiast jeżeli działa zgodnie
      > z prawem stawiany jest przed sądem.Wprowadziłbym przepis pozwalający strzelać
      > do psów nawet na terenie zabudowanym - jeżeli , pies biega bez właściciela
      > i atakuje ludzi.

      No wiesz co?
      Czy pamiętasz tygrysa, który uciekł z zoo i biegał po warszawskim Tarchominie?
      Wtedy policjant strzelił do trygrysa i smiertelnie ranil wterynarza.
      Czy Ty Sobie wyobrażasz jakie skutki taki przepis (pozwalajaćy na strzelanie do
      psów na terenie zabudowanym) by wywołał?
      Już widzę postrzelonych, rannych, zabitych a wszysto dlatego, że ktoś do pieska
      strzelał...
      NIE
      takiego przepisu wprowadzać się nie powinno, a od wyłapywania bezpańskich psów
      są odpowiednie służby.
      • Gość: rawek Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.10.04, 07:33
        Odpowiednie służby tak działają,że pieski biegają bez kagańców ,a właściciele
        nie reagują!Rzadko który właściciel szczekającego czworonoga powie słowo
        przepraszam
        • d.z Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka 13.10.04, 07:39
          Gość portalu: rawek napisał(a):

          > Odpowiednie służby tak działają,że pieski biegają bez kagańców ,a właściciele
          > nie reagują!Rzadko który właściciel szczekającego czworonoga powie słowo
          > przepraszam

          Wiem i doskonale to rozumiem.
          Niedawno szedłem do pracy i jakiś mały piesek zaczął biec w moim kierunku.
          Właścicielka go wołała ale piesek nie reagował. W końcu dobiegł do mnie i
          zaczął się po psiemu cieszyć. Nie byłoby w tym nic strasznego gdyby nie to, że
          przy okazji swoimi mokrymi od rosy łapkami piesek "wypaprał" mi garnitur.
          Nie byłem zadowolony. Jednak nie chciałbym aby ktoś inny w mojej obronie nagle
          zaczął strzelać do pieska z okna najbliższego bloku, jeszcze by z rana
          spudłował i wtedy do pracy przyszedłbym nie tylko w morym ale i krwią
          zaplamionym garniutrze...
          • Gość: rawek Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.10.04, 07:56
            Nie chodzi o małe pieski chociaż one też potrafią ugryżć.Coraz więcej jest psów
            raszy agresywnej,obronnej,myśliwskiej i one stanowią prawdziwe zagrożenie.Druga
            sprawa-pies w bloku.Ludzie nie zdają sobie sprawy,że pies potrzebuje ruchu,a
            jeżeli spuszczą go ze smyczy, to atakuje innych ludzi -właściciele nie ragują
            na to
            • slodkoslony Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka 13.10.04, 08:06
              Rawek : mam strzelać do psa czy do niereagującego właściciela ?
              Karać "rękę" czy "miecz" ?
              Może ukatrupić obu ?
              • Gość: rawek Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.10.04, 09:01
                Słuszne pytanie tylko niestety do człowieka nie można, a pies jest nierozumnym
                zwierzęciem
              • Gość: ~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: *.aster.pl 16.08.05, 12:33
                Masz racje- obu!
                • rawek3 Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka 18.08.05, 20:45
                  Gość portalu: ~~~~~~~~~~~~~~~~~~ napisał(a):

                  > Masz racje- obu!

                  Dziekuje i pozdrawiam
            • typson Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka 15.10.04, 04:05
              od kiedy to psy mysliwskie sa agresywne?

              masz pojecie o czym piszesz?

              Czy po prostu nie lubisz psow, wiec dla Twojej wygody wszyscy powinni sie z
              Toba zgadzac?
              • rawek3 Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka 16.10.04, 22:49
                typson napisał:

                > od kiedy to psy mysliwskie sa agresywne?
                >
                > masz pojecie o czym piszesz?
                >
                > Czy po prostu nie lubisz psow, wiec dla Twojej wygody wszyscy powinni sie z
                > Toba zgadzac?

                A jakim prawem psy można używać do polowań na niewinną zwierzynę-pies nauczony
                do polowań na zwierzynę może zapolować na człowieka
                • kraxa psy mysliwskie 21.12.04, 11:38
                  Psy mysliwskie nie poluja na zwierzyne, tylko towarzysza czlowiekowi, wesza i
                  ewentualnie przynosza ustrzelone costam. Nienawisc do psów lecz na kozetce u
                  psychoanalityka, a nie wymyslaj jakies bzdury
                  • rawek3 Re: psy mysliwskie 21.12.04, 15:58
                    Nie wiem czy snie,nie zabardzo wiem o co chodzi
                  • Gość: ~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Re: psy mysliwskie IP: *.aster.pl 16.08.05, 12:48
                    Przecie jedni i drudzy to mordercy. "Myśliwy" zabija dla czystej przyjemności,
                    stanie i czeka jak mu biednego zastraszonego zwierzaka nagonią pod lufę
                    sztucera lub inszej broni palnej. Nawet nie musi być blisko, przecie z takiej
                    broni można trafić z paruset metrów. A potem pokazuje swoje ukatrupione
                    zwierzątko i patrzcie jaki ze mnie gieroi. Myśliwy to on byłby gdyby miał
                    włucznię lub inny równie prymitywny przedmiot i upolował tego zwierzaka a żona
                    nie miałaby co do garka włożyć- tak jest tylko zfrustrowanym debilem mordującym
                    dla przyjemności.
                    • rawek3 Re: psy mysliwskie 18.08.05, 20:47
                      Gość portalu: ~~~~~~~~~~~~~~~~~~ napisał(a):

                      > Przecie jedni i drudzy to mordercy. "Myśliwy" zabija dla czystej
                      przyjemności,
                      > stanie i czeka jak mu biednego zastraszonego zwierzaka nagonią pod lufę
                      > sztucera lub inszej broni palnej. Nawet nie musi być blisko, przecie z takiej
                      > broni można trafić z paruset metrów. A potem pokazuje swoje ukatrupione
                      > zwierzątko i patrzcie jaki ze mnie gieroi. Myśliwy to on byłby gdyby miał
                      > włucznię lub inny równie prymitywny przedmiot i upolował tego zwierzaka a
                      żona
                      > nie miałaby co do garka włożyć- tak jest tylko zfrustrowanym debilem
                      mordującym
                      >
                      > dla przyjemności.


                      Zgadzam sie,abijanie dla przyjemnosci!
                      Nasz swiat jest totalnie porypany
                    • ramen5 Re: psy mysliwskie 21.08.05, 21:28
                      Gość portalu: ~~~~~~~~~~~~~~~~~~ napisał(a):

                      > Przecie jedni i drudzy to mordercy. "Myśliwy" zabija dla czystej
                      przyjemności,
                      > stanie i czeka jak mu biednego zastraszonego zwierzaka nagonią pod lufę
                      > sztucera lub inszej broni palnej. Nawet nie musi być blisko, przecie z takiej
                      > broni można trafić z paruset metrów. A potem pokazuje swoje ukatrupione
                      > zwierzątko i patrzcie jaki ze mnie gieroi. Myśliwy to on byłby gdyby miał
                      > włucznię lub inny równie prymitywny przedmiot i upolował tego zwierzaka a
                      żona
                      > nie miałaby co do garka włożyć- tak jest tylko zfrustrowanym debilem
                      mordującym
                      >
                      > dla przyjemności.


                      Niestety do konca naszego swiata bedziemy kasac jeden drugiego-przykre!
                      • rawek3 Re: psy mysliwskie 28.08.05, 12:11
                        Niestety tak jest juz urzadzony swiat,ze mysliwy zabija zwierzyne choc moze nie
                        to do konca humanitarne
                        • Gość: Zabijanie Re: psy mysliwskie IP: *.bulldogdsl.com 28.08.05, 19:51
                          Doznaje przy tym radosc i z zabijania-co za glupota
                          • rawek3 Re: psy mysliwskie 29.08.05, 18:58
                            Gość portalu: Zabijanie napisał(a):

                            > Doznaje przy tym radosc i z zabijania-co za glupota


                            Tez potepiam przemoc
            • Gość: Ania Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 26.12.05, 01:07
              Mój kolega przeprowadził się niedawno do dużego mieszkania w bloku, wcześniej
              mieszkał w Podkowie Leśnej, miał 3 rottweilery, jednego wzięli dziadkowie, ale
              co z pozostałymi dwoma? miał je uśpić? Kiedy wychodzi z nimi na spacer zawsze
              są na smyczy i w kagańcu i NIGDY nie szczekają, natomiast jego sąsiedzi z
              małymi pieskami nie uważają za konieczne trzymania ich w kagańcu ani na smyczy,
              o czym się zawsze przekonuję, kiedy tamtędy przechodzę, wiele razy zostałam
              obszczekana, jakiś pies niby sie cieszył i wytarł swoje brudne łapy w moje
              spodnie itp. nie mówiąc już o odchodach, któe są wszędzie, jak taki właściciel
              pozwala psu "robić co i gdzie się mu podoba". Obrzydliwe.
              • ramen5 Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka 26.12.05, 14:49
                Gość portalu: Ania napisał(a):

                > Mój kolega przeprowadził się niedawno do dużego mieszkania w bloku, wcześniej
                > mieszkał w Podkowie Leśnej, miał 3 rottweilery, jednego wzięli dziadkowie,
                ale
                > co z pozostałymi dwoma? miał je uśpić? Kiedy wychodzi z nimi na spacer zawsze
                > są na smyczy i w kagańcu i NIGDY nie szczekają, natomiast jego sąsiedzi z
                > małymi pieskami nie uważają za konieczne trzymania ich w kagańcu ani na
                smyczy,
                >
                > o czym się zawsze przekonuję, kiedy tamtędy przechodzę, wiele razy zostałam
                > obszczekana, jakiś pies niby sie cieszył i wytarł swoje brudne łapy w moje
                > spodnie itp. nie mówiąc już o odchodach, któe są wszędzie, jak taki
                właściciel
                > pozwala psu "robić co i gdzie się mu podoba". Obrzydliwe.


                Najgorsze to,ze wlasciciele uwazaja ze wszystko jest w porzadku
        • Gość: rexio Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: *.mcnet.pl / *.mcnet.pl 13.10.04, 11:04
          I dlatego postulujesz strzelanie do psow ? Gratuluje logiki.
          • Gość: rawek Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.10.04, 15:11
            Najlepiej by było wychować człowieka -włściciela,ale czy to jest możliwe
      • Gość: JER CI KTORZY CHCA STRZELAC DO PSOW -SA PO PROSTU SLEP IP: *.aster.pl / *.aster.pl 16.10.04, 16:13
        WINE ZA ZACHOWANIE PSOW PONOSZA WYLACZNIE LUDZIE ! A MYSLIWEMU KTORY STRZELAL
        DO SUCZKI NALEZY SIE SUROWA KARA - ZADNE ZWIERZE NIE ZABILO BY TYLKO PO TO ZE
        KTOS PRZESZKADZA MU W ZABIJANIU - I TO W DDATKU DLA PRZYJEMNOSCI ! LUDZIE
        SPROWADZILI SOBIE PSY ZANEJCAJA SIE NAD NIMI W BESTIALSKI SPOSOB I NIE BIORA ZA
        TO ZADNEJ ODPOWIEDZIALNOSCI LEPIEJ BY BYLO GDYBY - TRZEBA BYLO UZYSKIWAC
        POZWOLENIE NA POSIADANIE PSA !
        • rawek3 Re: CI KTORZY CHCA STRZELAC DO PSOW -SA PO PROSTU 16.10.04, 22:33
          Uważam że masz rację ,właściciel psa powinien dostać zgodę psychiatry i
          psychologa czy nadaje się na właściciela czworonoga
        • rawek3 Re: CI KTORZY CHCA STRZELAC DO PSOW -SA PO PROSTU 16.10.04, 22:36
          Gość portalu: JER napisał(a):

          > WINE ZA ZACHOWANIE PSOW PONOSZA WYLACZNIE LUDZIE ! A MYSLIWEMU KTORY STRZELAL
          > DO SUCZKI NALEZY SIE SUROWA KARA - ZADNE ZWIERZE NIE ZABILO BY TYLKO PO TO ZE
          > KTOS PRZESZKADZA MU W ZABIJANIU - I TO W DDATKU DLA PRZYJEMNOSCI ! LUDZIE
          > SPROWADZILI SOBIE PSY ZANEJCAJA SIE NAD NIMI W BESTIALSKI SPOSOB I NIE BIORA
          ZA
          >
          > TO ZADNEJ ODPOWIEDZIALNOSCI LEPIEJ BY BYLO GDYBY - TRZEBA BYLO UZYSKIWAC
          > POZWOLENIE NA POSIADANIE PSA !


          Można postawić pytanie- w jaki sposób ukarać właściciela psa? Z przepisów prawa
          kpi on sobie
    • remislanc Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka 13.10.04, 08:08
      Zgadzam się w 100%! Mam dosyć biegających od 5 rano d0 12 w nocy ujadających
      kundli! O porannym joggingu trzeba zapomnieć - kundle bez smyczy i kagańców. To
      samo dotyczy jazdy na rowerze, a i na zwykłaym spacerze nie można opędzić się
      od brudnych piesków. Nie wspomnę o zasranych chodnikach i klatkach schodowych -
      piesek tylko wyleci z klatki i swoje potrzeby zalatwia na schodkach.
      Pies w smyczy i kagańcu - OK. Bez - schronicho lub wyeliminowanie ( trutki,
      odstrzał - cokolwiek). poczytajcie na forum "zwierzęta" co ludzie wyprawiają z
      kundlami! jedzą, śpią całują się - dalej nie wumieniam bo mi podchodzi paw....
      • d.z Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka 13.10.04, 08:13
        Ludzie. Nie dajmy się zwariować.
        Najpierw pozwolimy na "odstrzał" piesków, potem zezwolimy na "prewencyjne"
        strzelanie do ludzi.
        Spokojnie.
        Moim zdaniem jest prawo i są przepisy.
        Należy zwyczajnie domagać się od władz naszego miasta by egzekwowanie tych
        przepisów było konsekwentne.
        Ja jestem przeciwko strzelaniu w mieście do kogo lub czegokolwiek.
        Rozkłądanie trutek również jest przestępstwem. Co będzie jak taką trutkę
        porozrzucaną zje pies przewodnik dla niewidomej osoby?
      • Gość: kixx Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: *.acn.waw.pl 13.10.04, 08:53
        remislanc napisał:

        poczytajcie na forum "zwierzęta" co ludzie wyprawiają z
        > kundlami! jedzą, śpią całują się - dalej nie wumieniam bo mi podchodzi paw....

        €€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€€

        no tak
        z pawiem to wolno,a pies to jest be
        • Gość: rawek Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.10.04, 09:10
          Nie jestem przeciwnikiem psów,tylko żeby właściciele wypełniali obowiązki które
          ich dotyczą.To jest chyba za trudne dla nich
      • Gość: rawek Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.10.04, 09:03
        Jakiś pozytywny głos w dyskusji-dziękuje.Popieram
      • Gość: rawek Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.10.04, 09:15
        Właściciele kundli nie żyją na bezludnej wyspie,niech zaczną liczyć się z
        innymi!
      • Gość: rawek Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: *.internetdsl.tpnet.pl 14.10.04, 01:12
        Właściciele psów więcej poszanowania prawa!
        • Gość: siwek Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: *.chello.pl 15.10.04, 16:28
          waisz konika i za nic nie odpowiadasz
          • rawek3 Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka 16.10.04, 23:04
            Gość portalu: siwek napisał(a):

            > waisz konika i za nic nie odpowiadasz

            Bez sensu
          • Gość: - Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.09.05, 23:27
            -
            • rawek3 Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka 21.09.05, 20:13
              Gość portalu: - napisał(a):

              > -


              Ale sie rozpisujesz-naprawde mozna poczytac,przerost formy nad
              trescia.Pozdrawiam
      • rawek3 Odstraszacz na psy 14.10.04, 13:33
        remislanc napisał:

        > Zgadzam się w 100%! Mam dosyć biegających od 5 rano d0 12 w nocy ujadających
        > kundli! O porannym joggingu trzeba zapomnieć - kundle bez smyczy i kagańców.
        To
        >
        > samo dotyczy jazdy na rowerze, a i na zwykłaym spacerze nie można opędzić się
        > od brudnych piesków. Nie wspomnę o zasranych chodnikach i klatkach
        schodowych -
        >
        > piesek tylko wyleci z klatki i swoje potrzeby zalatwia na schodkach.
        > Pies w smyczy i kagańcu - OK. Bez - schronicho lub wyeliminowanie ( trutki,
        > odstrzał - cokolwiek). poczytajcie na forum "zwierzęta" co ludzie wyprawiają
        z
        > kundlami! jedzą, śpią całują się - dalej nie wumieniam bo mi podchodzi paw....


        Można zadać pytanie,gdzie wtedy są obrońcy zwierząt
    • j_karolak Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka 13.10.04, 08:53
      Dzieci mogą zagryzać rodziców, gryżć ludzi.Myśliwy natomiast jeżeli działa
      zgodnie z rozsądkiem i własnym sumieniem stawiany jest przed sądem.
      Wprowadziłbym przepis pozwalający strzelać do agresywnych dzieci nawet na
      terenie zabudowanym - jeżeli , dziecko biega bez rodzica
      i atakuje ludzi. Rodzice nauczyliby się trzymać swoich pupilków na smyczy.
      Szkoda ,że funkcja dziecięcego hycla został tylko we wspomnieniach z naszego
      dzieciństwa. "Wolność jednego niewolą dla wszystkich" czyli rodzicom i dzieciom
      wszystko wolno, a nie normalnym obywatelom? Dlaczego rodzice nie
      pomagają pogryzionym przez ich własne potomstwo?
      Chodżmy po ulicach nie atakowani przez dzieci!



      Myśliwy zastrzelił agresywne dziecko, stanie przed sądem






      pap, d 11-10-2004, ostatnia aktualizacja 11-10-2004 19:24

      Za bezprawne zastrzelenie dziecka rasy kaukaskiej odpowie przed sądem myśliwy
      z Koła
      Łowieckiego "Żuraw" w Chrzanowie Henryk W. Chrzanowska prokuratura skierowała
      przeciwko niemu akt oskarżenia do sądu.

      Ofiarą myśliwego była dziewczynka mająca wkrótce iść do przedszkola, która
      szła ze swoim tatą. Myśliwy stwierdził, że płoszyła sarnę, i strzeił do
      niej. Według prawa karnego myśliwi mogą zabijać dzieci
      przebywające bez opieki na terenie obwodów łowieckich w odległości większej
      niż 200 m od zabudowań mieszkalnych.

      • Gość: kixx Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: *.acn.waw.pl 13.10.04, 09:08
        > Za bezprawne zastrzelenie komara rasy srodziemnomorskiej odpowie przed sądem
        myśliwy
        > z Koła
        > Łowieckiego "Żuraw" w Chrzanowie Henryk W. Chrzanowska prokuratura skierowała
        > przeciwko niemu akt oskarżenia do sądu.
        >
        > Ofiarą myśliwego był komar mający zaledwie pare dni, który
        > lecial ze swoim ojcem. Myśliwy stwierdził, że płoszył sarnę, i strzeił do
        > niego. Według prawa karnego myśliwi mogą zabijać komary
        > przebywające bez opieki na terenie obwodów łowieckich w odległości większej
        > niż 200 m od zabudowań mieszkalnych.
        • Gość: rawek Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.10.04, 17:29
          Tak tręcisz-gmatwsz,że nie wiadomo o co ci chodzi?
        • Gość: rawek3 Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17.10.04, 14:19
          Nasza podwójna moralność-komara,szczury i.t.d. można zabijać.Pies który
          wyrządza szkody jest pod ochroną
      • Gość: rawek Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.10.04, 09:12
        j_karolak-czy główka zdrowa-szwankuje,szkoda?
      • Gość: MAMA Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 13.10.04, 09:21
        Nigdy nie miałam psa i nie będę miała. Ale kocham pieski! Natomiast, ile razy
        byłam obudzona przez psy, to nie zliczę! Tysiące razy!!! Mieszkam w takim miej-
        scu, że właściciele psów zrobili sobie "promenadę spacerową dla piesków".
        O każdej porze dnia i nocy przechadzają się tędy i o każdej porze dnia i nocy
        słychać szczekanie, wycie, ujadanie itp. (często psy gryzą się, bo akurat
        spotkały swojego "nieprzyjaciela"). Dlatego mam APEL DO WŁAŚCIELI PSÓW!!!
        Dajcie nam wypocząć! Stolica i tak jest dla wielu męcząca (hałas ulicy,
        śpiewy pijaków). Marzę, aby porządnie się wyspać, a tymczasem rzadko kiedy
        mi się to udaje. A potem dziwicie się, że czasami ktoś jest w pracy opryskliwy,
        albo że jesteśmy niemili dla klientów. Sen to podstawa dobrego samopoczucia
        i podstawa zdrowia (przynajmniej dla mnie). Wychowajmy tak psy, aby nie szcze-
        kały na spacerach, aby nie szczekały przez kilka godzin, kiedy zostawiacie je
        same w mieszkaniach. Kiedy o piątej nad ranem słyszę takiego szczekającego
        "Pikusia", to mam ochotę strzelić, ale nie do niego, tylko do jego właściciela.
        Bo to, jaki jest "psiurek", to zależy przede wszystkim od właściciela. A my
        jesteśmy krajem, w którym połowa właścicieli psów powinna przejść obowiązkową
        ... tresurę. I wtedy może zaczęliby szanować innych i dbać o ich spokój duszy
        i ...ciała. Tyle jest pogryzień i zagryzień przez psy, że wreszcie ktoś powi-
        nien się tym zająć. Przede wszystkim straż miejska, która musi dawać mandaty
        tym, którzy nie wyprowadzają psa na smyczy.
        • Gość: rawek Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.10.04, 09:29
          Popieram w pełni wypowiedż-ale czy obrońcy piesków wezmą ją sobie do
          serca.Potrzeba jeszcze dużo naszej pracy na forum
        • albert.flasz Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka 13.10.04, 10:17
          No tak, pijaka lepiej nie zaczepiać, bo w odruchu zemsty jeszcze naszczy na
          wycieraczkę albo i coś gorszego zrobi ale psy - to co innego, i temat
          ostatnio "trendy"...
          • Gość: rawek Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.10.04, 10:25
            Najgorszy jest brak kultury czy to pijaka-czy też właściciela psa.Niech
            właściele psów przestrzegają przepisów i nie będzie wtedy problemów!
        • Gość: Ewa Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: *.konstytucji.met.pl / 217.153.117.* 15.10.04, 01:09
          Kiedy ludziom w śródmieściu przeszkadza hałas uliczny, głośne promocje i
          koncerty na placach, światowcy mówią: to się przeprowadź, nikt nie każe ci tu
          mieszkać. No, ale samochody to żywe stworzenia,świete krowy, ich z miasta
          wygonić nie wolno, co innego pieski - w lesie nie pobiegają, bo grozi odstrzał,
          w mieście brudzą i szczekają, najlepiej wiec wytępić. W dalszej kolejności do
          likwidacji w imię cywilizacji i porzadku będą pijaczki sikające po bramach i
          inna chuliganeria.
          W Rio de Janeiro policja już od dawna eliminuje bezpańskie dzieci.
          • rawek3 Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka 16.10.04, 22:46
            Gość portalu: Ewa napisał(a):

            > Kiedy ludziom w śródmieściu przeszkadza hałas uliczny, głośne promocje i
            > koncerty na placach, światowcy mówią: to się przeprowadź, nikt nie każe ci tu
            > mieszkać. No, ale samochody to żywe stworzenia,świete krowy, ich z miasta
            > wygonić nie wolno, co innego pieski - w lesie nie pobiegają, bo grozi
            odstrzał,
            >
            > w mieście brudzą i szczekają, najlepiej wiec wytępić. W dalszej kolejności do
            > likwidacji w imię cywilizacji i porzadku będą pijaczki sikające po bramach i
            > inna chuliganeria.
            > W Rio de Janeiro policja już od dawna eliminuje bezpańskie dzieci.

            Nikt nie mówi o eliminacji ,tylko o przestrzeganiu istniejącego prawa
            • Gość: 😀 Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: 91.189.97.* 01.05.23, 06:02
              Prawo 😂 uwazaj zeby Ciebie nie dopadlo prawny obywatelu , prosty czlowieku
        • Gość: Agata Do niewyspanej MAMY IP: *.bis.krakow.pl / 81.21.194.* 20.12.04, 22:32
          Droga Mamusiu! Jak widać mieszkasz na uboczu, w spokojnej kulturalnej
          dzielnicy i nie budzi Cię co noc hałas tramwaju, pijackie śpiewy i awantury,
          syreny policyjnych wozów. W centrum miasta to normalne, a psi szczek w nocy
          jest usypiający. Mozna sobie wyobrazić, że mieszka sie na wsi.
          Piszesz:
          "Tyle jest pogryzień i zagryzień przez psy, że wreszcie ktoś powi-
          nien się tym zająć."

          Naprawdę? Wiesz jaki procent polaków zostaje pogryzionych i zagryzionych przez
          psa a ile pokaleczonych i rozjechanych przez samochody?
          Ile pokaleczonych i zabitych przez dresiarzy?
          Wiesz o wypadkach pogryzien przez psy, które nagłośnia prasa, bo są NIETYPOWE!!

          "Nigdy nie miałam psa i nie będę miała. Ale kocham pieski!"

          Popwiedz poprostu, ze nie lubisz zwierząt i nie dorabiaj do tego teorii
          • rawek3 Re: Do niewyspanej MAMY 21.12.04, 15:55
            Nieprawda lubie pieski
        • kraxa MAMO 21.12.04, 11:44
          jestes sama na swiecie? Kto Ci powiedzial, ze Twój sen jest swiety. Wybacz, ale
          Twój post uwazam, ze przejaw niesamowitego egotyzmu, Ja i ja, to nic, ze oprócz
          mnie w Warszawie mieszkaja setki tysiecy ludzi i psów. Czlowiek PAn i wladca, a
          zwierzyna ma na paluszkach chodzic bo Ty spisz. Na wies sie wyprowadz jesli
          halasy miasta Cie draznia, albo zmien okna. Co za nadeta baba
          • rawek3 Re: MAMO 21.12.04, 16:00
            Sam czlowieku jestes nadety,a chcesz pouczc innych
        • Gość: 🐕 Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka IP: 91.189.97.* 01.05.23, 05:56
          To wyjedz z miasta na obrzeza tam sie wyspisz jak w ogole mozna mieszkac w bloku , systemowe parobki a sasiedzi Nie przeszkadzaja za cienka sciana , a jezeli chodzi o psy to fakt jak mozna trzymac psa w bloku i wychodzic z nim jeszcze tylko na chodnik 🙈
    • sebpl Re: Pies przyjaciel czy raczej wróg człowieka 13.10.04, 09:21
      Myśliwy niemowa zastrzelił psa według zasady: najpierw strzelać, potem
      wyjaśniać.
      Taka natura myśliwego - zabijać, zabijać, zabijać.

      - Najbardziej mi szkoda sarny - mówi przesłuchiwany myśliwy - uciekła w
      ostatniej chwili! - jego chrapy nerwowo wciągały powietrze. - Przepraszam, czy
      ktoś w pokoju obok je krwisty befsztyk? - zapytał z niadzieją.

      ---
      Śladami kota Filemona tup... tup... tup...
      • Gość: rawek Sarna nie atakuje człowieka,a pies tak IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.10.04, 09:31
        Bardziej humanitarne jest strzelanie do agresywnego psa niż do sarny
        • Gość: rawek No to teraz coś dla obrońców piesków IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.10.04, 09:40
          forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=128&w=16438203
        • Gość: predator Re: Sarna nie atakuje człowieka,a pies tak IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.02.05, 23:30
          tak tak mysliwy ze strzelba zapewne przszedł nakarmić sarne :) gitesik
          • rawek3 Re: Sarna nie atakuje człowieka,a pies tak 07.02.05, 22:30
            Gość portalu: predator napisał(a):

            > tak tak mysliwy ze strzelba zapewne przszedł nakarmić sarne :) gitesik

            Ja wiem,ze to tez patologia ze ludzie zabijaja niewinne zwierzeta np sarny-ale
            juz tak niesprawiedliwie jest urzadzony nasz swiat
            • Gość: Antypsiarz Re: Sarna nie atakuje człowieka,a pies tak IP: *.119-84-212.ippool.ndo.com 08.02.05, 20:28
              Dlaczego ci co bronia bezpanskich pieskow zeby do nich nie strzelac ,nie bronia
              sarenki przed mysliwym.sarna nie zatakuje czlowieka a pies tak jak to napisal
              predator
              • rawek3 Re: Sarna nie atakuje człowieka,a pies tak 10.02.05, 20:27
                Gość portalu: Antypsiarz napisał(a):

                > Dlaczego ci co bronia bezpanskich pieskow zeby do nich nie strzelac ,nie
                bronia
                >
                > sarenki przed mysliwym.sarna nie zatakuje czlowieka a pies tak jak to napisal
                > predator



                No wlasnie
                • Gość: Antypsiarz Re: Sarna nie atakuje człowieka,a pies tak IP: *.119-84-212.ippool.ndo.com 11.02.05, 23:26
                  Ciezko sie zyje w spoleczenstwie gdzie wiekszosc to egoisci
                  • rawek3 Re: Sarna nie atakuje człowieka,a pies tak 18.02.05, 17:02
                    W spoleczenstwie sa nie tylko egoisci ale takze ludzie dla ktorych jest wazne
                    dobro drugiego czlowieka dlatego prosze Cie bardzo nie uogolniaj.Uogolniac jest
                    najlatwiej-wazniejsze jest poznac poglady i sposob zaychowania drugiego
                    czlowieka.Mowi sie Polacy sa tacy,Niemcy tacy a to wsztstko sa
                    uogolnienia.Uwazam,ze do kazdego czlowieka trzeba podchodzic indywidualnie
              • Gość: 😀 Re: Sarna nie atakuje człowieka,a pies tak IP: 91.189.97.* 01.05.23, 06:14
                A wilk to sarne z daleko omija nie 😂
    • Gość: rawek Dlaczego bardziej kochacie zwierzaki niż ludzi IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.10.04, 09:25
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=128&w=15940146
      • Gość: kixx ales przywalil IP: *.acn.waw.pl 13.10.04, 09:42
        co ma wspolnego bezzasdane zabicie psa z rzekomo wieksza miloscia do zwierzat
        niz do ludzi.
        myslisz,ze ci ktorzy tu krytkuja postepowanie mysliwego ,to gdyby sprawa
        dotyczyla zabicia czlowieka pochwalili by go?



        no coz -objawil sie kolejny swir na forum
        • Gość: rawek Obowiązki ludzi posiadających psy IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.10.04, 09:59
          Niestety trzeba pokazać,że właściciele psów posiadają również obowiązki, jak
          narazie mają same przywileje.Powtarzam jeszcze raz-przywrócić funkcję
          hycla,zapłaciłby jeden z drugim za pieska, toby się nauczył.Może kilka
          przykładów,jakie powinności powinni wypełniać właściciele

          forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=128&w=15718800&a=15721597
          • albert.flasz Re: Obowiązki ludzi posiadających psy 13.10.04, 10:23
            Po co przywracać (rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z
            dnia 26 sierpnia 1998 r. w sprawie zasad i warunków wyłapywania bezdomnych
            zwierząt - Dz. U. z 1998 r. Nr 116, poz. 753), można to po prostu zrobić -
            tylko za co i po co, prawda? Poza tym, przecież przyjemniej jest toczyć pianę w
            mediach...
        • Gość: rawek psie kupy-inne spojrzenie IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.10.04, 10:01
          forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=51&w=11574518&a=11591592
        • Gość: rawek pilnuj psa bo cię ukarzą IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.10.04, 10:06
          forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=51&w=15714869&a=15746335
    • Gość: rawek trutka na psy skutkuje-kundle na smyczach IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.10.04, 10:09
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=51&w=11532698&a=11741438
    • albert.flasz Re: Proponuję sądowi... 13.10.04, 10:10
      skazanie sprawcy w sumie na 10 lat pierdla, w tym:
      - 2 lata za zabicie psa w okolicznościach sprzecznych z obowiązującym prawem;
      - 2 lata za zniszczenie cudzej własności w obecności właściciela;
      - 6 lat za nieuzasadnione użycie broni, napaść z użyciem niebezpiecznego
      narzędzia oraz spowodowanie zagrożenia dla ludzkiego życia i zdrowia.
      Na towarzysza celi proponuję autora niniejszego wątku za wypisywanie bzdur oraz
      namawianie do popełnienia przestępstwa przez wprowadzenie przepisów niezgodnych
      z obowiązującymi ustawami, a w szczególności z ustawą z dnia 21 sierpnia 1997
      r. o ochronie zwierząt (Dz. U. z 2003 r. Nr 106, poz. 1002, z późn. zm.) oraz z
      ustawą zasadniczą z dnia 2 kwietnia 1997 r. zwaną również Konstytucją RP (Dz.
      U. z 1997 r. Nr 78, poz. 483, z późn. zm.).
      • Gość: rawek Re: Proponuję sądowi... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.10.04, 10:20
        Jeżeli pies atakuje i gryzie to jest wszystko w porządku-oczywiście właściciel
        nie znajdzie sie,wszystko w majestacie prawa.Gratuluję podwójnej moralności
        • albert.flasz [...] 13.10.04, 10:25
          Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
          • Gość: rawek Re: Proponuję sądowi... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.10.04, 15:17
            Mam już dosyć piesków,które gryzą się między sobą,atakują przechodniów.Prawo
            obowiązuje wszystkich,a nie tylko niektórych
    • remislanc Porównania kundli do ludzi 13.10.04, 10:12
      Najbardziej dobija mnie porownywanie przez kundlarzy swoich piesków do dzieci.
      Np. dlaczego kundel ma nie ujadać skoro BACHORY krzyczą bawiąc się w
      piaskownicy. A tu zobaczcie, jak paniusie obcięlaby chętnie dziecku palce
      nożyczkami.........

      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=128&w=16438203&a=16582426
    • d.z Re: Proponuję sądowi... 13.10.04, 10:38
      remislanc napisał:

      > Albercik! Pierdolony kundel ugryzl mojego syna, inny popdrapal plecy
      znajomej.
      > Jak kiedyś upierdoli w nogę ciebie albo kogoś z bliskich to odblokujesz swoją
      > pustą czachę!


      Ja uważam, że nie należy się (nawet w przypadku takich zdarzeń) radykalizować.
      Jest to ślepa uliczka, w którą można łatwo zabrnąć.
      Jeśli pies pogryzł Twoje dziecko to po pierwsze współczuję i rozumiem Twoje
      oburzenie i jednoczesną bezsilność.
      Mam nadzieję, że bez "serii bolesnych zatrzyków" się obyło.
      Mimo wszystko pamiętaj jednak o tym, że jesteś ojcem i swojemu dziecku dajesz
      przykład. Jeśli tak się w tej sprawie zradykalizowałeś to jest duża szansa, że
      Twoje dziecko tez będzie radykalne i może pójśc w Twoje ślady a tego byś chyba
      nie chciał aby Twoje dziecko przez taki radykalizm wpadło kiedyś w poważne
      kłopoty jak trafi na "wyjątkowego miłośnika" zwierząt.
      • remislanc Re: Proponuję sądowi... 13.10.04, 10:45
        Obylo się bez zastrzyków - cale szczęście. Syn głaskal jamnika, tak ze 30
        sekund, a ten nagle cap za ręke......
        Syna staram się wychować z poszanowaniem otaczającej nas przyrody. Podniesie
        ślimaczka z chodnika i przeniesie na trawkę, na rzece ratuje owady przed
        utopieniem. W domu tez ma zwierzęta - swinkę i rybki.Doswiadczenie nauczylo nas
        niepodchodzenia do obcych psów. Ale co zrobić jak one same podlatują,
        obszczekują i brudzą ciuchy.
        ja wcale nie lubię zwierząt - wkur***** mnie tylko niektórzy
        wlasciciele....Ach, szkoda pisać.
        • Gość: kixx Re: Proponuję sądowi... IP: *.acn.waw.pl 13.10.04, 10:52
          ciekwae,czy jakbym cie ciebie glaskal bez twojego pozwolenia przez 30 sekund to
          nie dalbys mi w morde???
          tak sie tylko pytam,nie mam najmniejszego zamiaru ciebie glaskac
          • remislanc Re: Proponuję sądowi... 13.10.04, 11:00
            tylko, że dawał się glaskać przez te 30 sekund, rozwalił się na plecach. A
            potem nagle palma mu odbiła, zresztą jest to normalne u kundli wszelkiej maści
            że są nieprzewidywalne! Tylko psiarzom się wydaje, że ich kundle są " po
            studiach"
            Ps. dlaczego psiarze porównują kundle do ludzi a nie np. do konia!
            • Gość: kohol Re: Proponuję sądowi... IP: *.crowley.pl 13.10.04, 12:29
              Moment: to w końcu to był jamnik czy kundel? Bo się pogubiłam...
            • Gość: kixx Re: Proponuję sądowi... IP: *.acn.waw.pl 13.10.04, 12:41
              a dlaczego do konia?
              kon to roslinozerca
              poza tym,w taki sam sposob mozesz porownywac przebieganie przez jezdnie na
              czerwonym swietle
              30 razy ci sie uda
              a 31-y nie

              i jeszcze jedno,napisales,ze" Tylko psiarzom się wydaje, że ich kundle są " po
              > studiach"
              wydaje mi sie,ze to ty zrobiles ten blad pozwalajac glaskac dziecku zwierze,tak
              jakby ono(to zwierze )bylo po studiach


              • remislanc Re: Proponuję sądowi... 13.10.04, 13:04
                Konia podalem jako przykład. Nigdy nie czytalem, aby właściciel pieseczka
                porownal swojego kochaniutkiego pupilka do czegoś innego niż tylko do dziecka.
                Oczywiście, że zrobiłem błąd pozwalając dziecku glaskać obcego psa. Czlowiek
                uczy się cale życie, poza tym bylem młodym tatusiem........:)))
            • rawek3 Re: Proponuję sądowi... 14.10.04, 13:38
              remislanc napisał:

              > tylko, że dawał się glaskać przez te 30 sekund, rozwalił się na plecach. A
              > potem nagle palma mu odbiła, zresztą jest to normalne u kundli wszelkiej
              maści
              > że są nieprzewidywalne! Tylko psiarzom się wydaje, że ich kundle są " po
              > studiach"
              > Ps. dlaczego psiarze porównują kundle do ludzi a nie np. do konia!

              Moim zdaniem konie są również bardzo inteligentnymi stworzeniami i konie są o
              wiele bardziej przyjacielsko nastawione do człowieka,rzadziej gryzą
        • rawek3 Re: Proponuję sądowi... 14.10.04, 13:44
          remislanc napisał:

          > Obylo się bez zastrzyków - cale szczęście. Syn głaskal jamnika, tak ze 30
          > sekund, a ten nagle cap za ręke......
          > Syna staram się wychować z poszanowaniem otaczającej nas przyrody. Podniesie
          > ślimaczka z chodnika i przeniesie na trawkę, na rzece ratuje owady przed
          > utopieniem. W domu tez ma zwierzęta - swinkę i rybki.Doswiadczenie nauczylo
          nas
          >
          > niepodchodzenia do obcych psów. Ale co zrobić jak one same podlatują,
          > obszczekują i brudzą ciuchy.
          > ja wcale nie lubię zwierząt - wkur***** mnie tylko niektórzy
          > wlasciciele....Ach, szkoda pisać.

          Teraz masz juz odpowiedż sam ją dałeś



          www.tako.com.pl/odstrasz.htm
        • kraxa Remislanc 21.12.04, 11:53
          A czyj byl Jamnik? Jesli nie Wasz to czemu Twoje dziecko uwaza, ze ma prawo go
          glaska. Gdzie byles jako ojciec, ze mu nie powiedziales, ze nie wolno naruszac
          nietyklanosci psa. Czlowieka tez by ciagal za wlosy, albo tylko glaskal bo mial
          na to ochote? Daj sobie siana czlowieku. Omijaj psy szerokim lukiem i daj im zyc
      • Gość: Rawek Re: Proponuję sądowi... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 14.10.04, 00:42
        Wyjątkowi miłośnicy zwierząt to duży problem
      • rawek3 Re: Proponuję sądowi... 14.10.04, 13:42
        Konflikt z TOP to duży problem
    • albert.flasz [...] 13.10.04, 10:54
      Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
      • remislanc Re: Proponuję sądowi... 13.10.04, 11:13
        albert.flasz napisał:

        > ...No to wypowiem się jeszcze raz, choć już nie miałem: Widzisz, pajacu - ze
        > zwierzętami (różnymi) miałem sporo doczynienia, przez wiele lat. Zdarzały się
        > wśród nich naprawdę niebezpieczne i ŻADNE, NIGDY nie zrobiło mi krzywdy.

        Do czasu..........


        Mojego
        >
        > syna pies kiedyś ugryzł (zwykły "łańcuchowiec", z którym bawił sie codziennie
        > przez tydzień) ale w żaden sposób nie wpłynęło to na jego psychikę.

        A gdyby wpłynęlo, to co? Gdyby pozostal mu uraz do kundli na cale życie też byś
        nie zmienił zdania? Mam nadzieję, że odniosleś się do psychiki syna a nie tego
        kundla. Chociaż z wami to nigdy nic nie wiadomo.


        Wypadki się
        >
        > zdarzają, nie ma na to rady, tak samo jak zdarzają się porażenia prądem,
        > zatrucia gazem, wypadki drogowe, czy też wypadki przy pracy... Uważam jednak,
        > że jedynym skutecznym sposobem na ten problem jest wypracowanie skutecznych
        > mechanizmów, by właściciele zwierząt nie wchodzili w drogę ludziom zwierząt
        > nieposiadającym

        I tutaj się z tobą zgodzę.....


        >(i vice - versa)

        Tutaj troszkę mniej ale coś w tym jest.

        >oraz uczyć ludzi obchodzenia sie z nimi.

        Zgadza się.


        > Natomiast bełkot i agresja w wykonaniu psychopatów takich jak ty, mogą
        wywołać
        > jedynie ogólną psychozę oraz efekt odwrotny do zamierzonego. Poniał?


        Wg ciebie wszyscy przeciwnicy piesków na osiedlach bełkoczą a taki Pan Albercik
        jest alfą i omegą. Ciekawe........
        • Gość: remmy [...] IP: *.mcnet.pl / *.mcnet.pl 13.10.04, 11:24
          Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
      • albert.flasz O!!! 13.10.04, 16:09
        Admin sie obudził! "Lepiej późno, niż wcale" - jak to powiedziała babcia,
        spóźniając się nas pociąg. No, ciekawe, ciekawe czego wkrótce nie przeczytamy...
    • wydra10 Do Karolaka i Kixxa 13.10.04, 11:04
      Jak zawsze jesteście boscy. Dzięki - od razu dzień bardziej słoneczny się
      zrobił.
      Pozdrawiam czule
      W
      • j_karolak Re: Do Karolaka i Kixxa 13.10.04, 11:29
        Bo jesteśmy kibicami Polonii.

        Remislancu vel rewka, a ty komu kibicujesz?
        • niech A kto obroni mnie przed remislankiem? 13.10.04, 12:29
          Bo wydaje mi sie ze to najbardziej agresywna postac w okolicy. Wolalbym zeby
          wlasciciel zamiast zakladac mu kaganiec po prostu nie wypuszczal go z domu.
          • remislanc Re: A kto obroni mnie przed remislankiem? 13.10.04, 12:37
            To musisz pogadać z tym wlaścicielem. Chyba, że przez miedze nie da rady. A
            duża - tam daleko u ciebie - ta "okolica"
        • remislanc Re: Do Karolaka i Kixxa 13.10.04, 12:41
          Kibicuję słabszemu. Ale nie wiem komu jakaś tam " rewka" - musisz zapytać.
      • Gość: rawek Re: Do Karolaka i Kixxa IP: *.internetdsl.tpnet.pl 14.10.04, 01:00
        Przyłączam się do życzeń
    • Gość: Zradykalizowany Właściciele psów i palacze... IP: 193.41.113.* 13.10.04, 12:31
      to swiete krowy i najbardziej nietolerancyjni ludzie na swiecie. Wszyscy
      dookoła musza tolerować ich nałogi i ich dzieci (tak mówią na swoje psy).
      • Gość: baba67 Re: Właściciele psów i palacze... IP: *.acn.waw.pl 13.10.04, 12:33
        all in one:
        warsaw.myphotos.cc/Disorders/Warshit/simg3090.jpg
      • Gość: baba67 Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE IP: *.acn.waw.pl 13.10.04, 12:41
        w normalnych krajach mozna sie polozyc na trawniku, przeturlac 1500m, wstac i
        czlowiek bedzie czysty.
        Stanowczo protestuje przeciwko wypowiedziom ze na chodniku to zle /w windzie, na
        ogrodzonym placyku dla dzieci itd - codzienna rzeczywistosc/ ale na trawniku to
        jest ok i swiadczy o kulturze posiadacza psa.
        NIE, NIE i jeszcze raz NIE!
        Powiem dosadnie, bo inaczej sie nie da: PSIARZE, jestescie BYDLEM. Mieszkam w
        Polsce dobrze ponad trzydziesci lat, czesto spaceruje ale jeszcze ANI RAZU nie
        widzialam psiarza sprzatajacego po swoim psie, niezaleznie czy to permanentnie
        zaszczana winda czy na okraglo zasrany chodnik.
        • niech Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE 13.10.04, 12:45
          Nie wiem czy normalne turlac sie przez 1,5 kilometra.
          • Gość: baba67 Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE IP: *.acn.waw.pl 13.10.04, 12:50
            w takim Sydney w porze przerwy obiadowej na sporym trawniku /np. Hyde Park/ leza
            tysiace ludzi, a jak jest para to sie i turla. 1500m to nie dla maniakalnych
            turlaczy a dla uzmyslowienia jak wyglada trawnik w normalnym kraju.
            • d.z Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE 13.10.04, 12:54
              Gość portalu: baba67 napisał(a):

              > w takim Sydney w porze przerwy obiadowej na sporym trawniku /np. Hyde Park/
              lez
              > a
              > tysiace ludzi, a jak jest para to sie i turla. 1500m to nie dla maniakalnych
              > turlaczy a dla uzmyslowienia jak wyglada trawnik w normalnym kraju.

              No tak z tymi USA to nie do końca bym się zgodził.
              Polecam park wokół ogrodzonego i strzeżonego osiedla Holmdel Mews w New Jersey
              Holmdel Town.
              Oj lepiej po trawnikach tamtejszych się nie turlać, lepiej nie wchodzić na nie
              wogóle, inny tego typu park w New Brunswick (też New Jersey też wokół
              ogordzonego i eleganckiego osiedla) i też turlac się bym nie polecał i wogóle
              po trawie tam chodzic...
              Wszędzie znajdziemy złe i dobre przykłady.
            • remislanc Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE 13.10.04, 12:54
              Babo67 - olej niecha - on się lubi turlać na krotszych odcinkach ale z
              przeszkodami....:)))
              • kraxa Do turlajacej sie baby 21.12.04, 12:01
                Jesli uwazasz, ze Polska to nienormalny kraj to turlaj sie stad. rozumiem, ze w
                australii takie rzeczy jak szkla na trawniku sie nie trafiaja. A moze ci sie
                wbilo w glowe i dlatego pieprzysz jak potluczona?
                • rawek3 Re: Do turlajacej sie baby 02.01.05, 23:07
                  kraxa napisała:

                  > Jesli uwazasz, ze Polska to nienormalny kraj to turlaj sie stad. rozumiem, ze
                  w
                  >
                  > australii takie rzeczy jak szkla na trawniku sie nie trafiaja. A moze ci sie
                  > wbilo w glowe i dlatego pieprzysz jak potluczona?



                  Kultura przez wielkie K!
                  >
                  • Gość: Antypsiarz W nowym roku IP: *.119-84-212.ippool.ndo.com 06.01.05, 21:33
                    Wszystkiego najlepszego dla wszystkich-mysle,ze my wszyscy kochamy zwierzeta
                    tylko co niektorzy chcieliby takze zeby kochano tez ludzi a nie tylko pieski
                    • rawek3 Re: W nowym roku 08.01.05, 22:14
                      Gość portalu: Antypsiarz napisał(a):

                      > Wszystkiego najlepszego dla wszystkich-mysle,ze my wszyscy kochamy zwierzeta
                      > tylko co niektorzy chcieliby takze zeby kochano tez ludzi a nie tylko pieski


                      Swieta slowa!
                      • Gość: Antypsiarz Re: W nowym roku IP: 62.140.210.* 25.01.05, 16:11
                        Pieski,kotki sa wazne ale ludzie jeszcze bardziej
                        • Gość: wALEK Bez tematu IP: *.dsl.in-addr.zen.co.uk 25.01.05, 22:15
                          Uwazam,ze wszyscy maja racje co nie maja racji
                          • rawek3 Re: Bez tematu 29.01.05, 14:22
                            Gość portalu: wALEK napisał(a):

                            > Uwazam,ze wszyscy maja racje co nie maja racji

                            Nie miec racji nie oznacza zawsze,ze jej nie mamy
                            • Gość: Atypsiarz Re: Bez tematu IP: *.119-84-212.ippool.ndo.com 30.01.05, 23:25
                              Sa to rozwazania filozoficzne
                              • rawek3 Re: Bez tematu 05.02.05, 16:47
                                Gość portalu: Atypsiarz napisał(a):

                                > Sa to rozwazania filozoficzne



                                Rozwazania rozwazaniami ale zawsze mozna miec swoje zdanie
                          • rawek3 udreczeni przez psy 29.01.05, 14:33




                            Zwierzęta




                            Udręczenie przez psy
                            Autor: ma-ru-cha
                            Data: 28.11.2004 18:29 + dodaj do ulubionych wątków

                            skasujcie post

                            + odpowiedz cytując + odpowiedz

                            -----------------------------
                            • Gość: Antypsiarz Re: udreczeni przez psy IP: *.119-84-212.ippool.ndo.com 30.01.05, 23:24
                              Moje pytanie jest rowniez takie co mozna zrobic takiemu Panu
                              • rawek3 Re: udreczeni przez psy 05.02.05, 16:46
                                Gość portalu: Antypsiarz napisał(a):

                                > Moje pytanie jest rowniez takie co mozna zrobic takiemu Panu


                                Niestety wlasciciele z psami czuja sie dalej bezkarnie i dlatego podoba mi sie
                                to co zrobili policjanci i zastrzelili agresywnego psa na smyczy-brawo
                                policja.Chodzi mi o watek ktory ma najwiecej wypowiedzi
                        • rawek3 Re: W nowym roku 29.01.05, 14:21
                          Mysle,ze mozna zyc w zgodzie z otoczeniem,ale nie wszyscy to potrafia
            • niech Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE 13.10.04, 13:13
              1. No to leza czy sie turlaja?
              2. Turlajaca sie para? Mozesz rozwinac ten temat? Czy ty turlasz sie tylko w
              parze?
              3. 1500 m trawnika to sporo.
              • Gość: baba67 Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE IP: *.acn.waw.pl 13.10.04, 13:20
                Widze, ze mam do czynienia z poldebilkiem wiec wytlumacze spokojnie:
                > 1. No to leza czy sie turlaja?

                Napisalam, MOZESZ sie turlac i WSTANIESZ CZYSTY.

                > 2. Turlajaca sie para? Mozesz rozwinac ten temat? Czy ty turlasz sie tylko w
                > parze?

                Pojedz sobie do Australii to bez zadnego trudu zauwazysz TYSIACE lezacych na
                trawnikach ludzi /w lecie oczywiscie/ wsrod nich turlajace sie pary. EOT.

                > 3. 1500 m trawnika to sporo.

                Sa i wieksze, np okolice Anzac Memorial w Melbourne.

                • remislanc Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE 13.10.04, 13:28
                  Gość portalu: baba67 napisał(a):

                  >
                  > > 2. Turlajaca sie para? Mozesz rozwinac ten temat? Czy ty turlasz sie tylk
                  > o w
                  > > parze?
                  >
                  > Pojedz sobie do Australii to bez zadnego trudu zauwazysz TYSIACE lezacych na
                  > trawnikach ludzi /w lecie oczywiscie/ wsrod nich turlajace sie pary. EOT.

                  Jego wycieczki kończą się za najbliższą gorką......


                  > > 3. 1500 m trawnika to sporo.
                  >
                  > Sa i wieksze, np okolice Anzac Memorial w Melbourne.

                  Dla niego te 1500 to i tak boisko. A większych powierzchni jago umysł nie
                  obejmuje.
                  I prośba: nie ujmuj mu że jest półdebilkiem bo się nam jeszcze obrazi...On jest
                  100% debil a nie jakaś tam połóweczka......


                  >
                  • niech Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE 13.10.04, 13:31
                    Tylko tyle? No coz, po odchodach nie powinienem sie spodziewac niczego wiecej.
                    To i tak cud ze potrafia pisac.
                  • Gość: jaa_ga Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE IP: *.aster.pl / *.aster.pl 13.10.04, 13:31
                    Mocny jesteś w gębie, remislanc...
                    A jak niematerialna sfera duchowością zwana potocznie?
                • Gość: Rawek Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE IP: *.internetdsl.tpnet.pl 14.10.04, 00:36
                  Czyli mamy małe szanse dogonić Australię nawet w turlaniu-nasze trawniki,ale to
                  najlepiej wiedzą właściciele wyjących i srających czworonogów
                • Gość: Rawek Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE IP: *.internetdsl.tpnet.pl 14.10.04, 00:37
                  W Polsce jest niemożliwe turlać się
              • Gość: baba67 Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE IP: *.acn.waw.pl 13.10.04, 13:36
                Dodam jeszcze, bo najwyrazniej wychowywales sie w oborze i nie wiesz jak powinno
                byc normalnie.
                Otoz normalnie, na trawnikach leza /jesli maja taka ochote/ LUDZIE a nie psie
                gowna. A co sie robi z gownami, bo zapewnie nie masz zielonego pojecia? Otoz
                wlasciciele psow nosza ze soba lopatki i jak piesek narobi to bez zadnego
                problemu pakuja toto do woreczka i wrzucaja do specjalnie przeznaczonego do tego
                kosza, jest to prosta, nieklopotliwa czynnosc.
              • Gość: Rawek Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE IP: *.internetdsl.tpnet.pl 14.10.04, 00:32
                Jak para chce się turlać-to może ale dlaczego w psich gównach
              • Gość: A. Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 26.12.05, 01:13
                Naprawdę nie wiesz o co chodzi czy się wygłupiasz????!!!! chodzi o podkreślenie
                faktu, że właściciele psów nie sprzątają po nich, koło mnie jest boisko do
                piłki nożnej, i koszykówki, nietsty gra jest niemożliwa, bo wszędzie leżą
                odchody!!! a co najmniej NA PEWNO natkniesz się na nie w czasie gry...i nie
                chodzi tu już o grę...nawet zwykły spacer koło tego trawnika jest
                obrzydliwy..tak śmierdzi! może TY lubisz takie zapachy...Jak ktoś chce mieć psa
                to niech po nim sprząta...
                • ramen5 Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE 26.12.05, 14:53
                  Gość portalu: A. napisał(a):

                  > Naprawdę nie wiesz o co chodzi czy się wygłupiasz????!!!! chodzi o
                  podkreślenie
                  >
                  > faktu, że właściciele psów nie sprzątają po nich, koło mnie jest boisko do
                  > piłki nożnej, i koszykówki, nietsty gra jest niemożliwa, bo wszędzie leżą
                  > odchody!!! a co najmniej NA PEWNO natkniesz się na nie w czasie gry...i nie
                  > chodzi tu już o grę...nawet zwykły spacer koło tego trawnika jest
                  > obrzydliwy..tak śmierdzi! może TY lubisz takie zapachy...Jak ktoś chce mieć
                  psa
                  >
                  > to niech po nim sprząta...



                  Normalnym ludziom to przeszkadza-ale wiadomo nie wlascicielom psow.Pozdrawiam
          • rawek3 Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE 14.10.04, 14:33
            niech napisała:

            > Nie wiem czy normalne turlac sie przez 1,5 kilometra.

            Jednak masz styl-co prawda żałosny ale jednak
        • remislanc Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE 13.10.04, 12:48
          I jescze dłuuuuugo nie zobaczysz! Albo brakuje im torebeczek, albo koszy, albo
          kometa przeleciala, albo jest jesien, albo ( tutaj wpisz cokolwiek). A że
          psiarstwo to bydlo - wiadomo od dawna.
          • Gość: kohol Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE IP: *.crowley.pl 13.10.04, 13:08
            W lesie nie sprzątam po psie. Jak wychodzę z nim na spacer - też nie, pies lata
            po takich krzaczorach, w które żaden rozsądny człowiek włazić nie będzie.
            Niestety, teren ten niedługo zniknie, bo budowane są nowe bloki. Jak się
            wprowadzaliśmy, była tam dzicz, jeże, bażanty, czasem zające, zdziczałe
            jabłonki, coś fantastycznego. Teraz ten teren jest coraz mniejszy i mniejszy,
            niedługo w całości zajmą go bloki, bloki, bloki, ewentualnie placyki zabaw dla
            dzieci, które uwielbiają głaskać pieski, a których mój pies nie cierpi. Nie mam
            pojęcia, gdzie będzie chodzić na spacery moja kundelka.
            • remislanc Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE 13.10.04, 13:14
              Fajnie, że o tym myślisz.Twój piesek będzie chodził dalej wszędzie ale na
              smyczy i w kagańcu.
              • Gość: kohol Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE IP: *.crowley.pl 13.10.04, 13:24
                Wybacz, ale mój pies tak ma, że musi biegać. Twoja rada niestety nic mi nie
                pomaga.
                • remislanc Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE 13.10.04, 14:00
                  Ale fajnie, że myślisz o innych a nie tylko o swoim ulubieńcu.....
                  • Gość: kohol Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE IP: *.crowley.pl 13.10.04, 14:06
                    remislanc napisał:

                    > Ale fajnie, że myślisz o innych a nie tylko o swoim ulubieńcu.....

                    Prawda?
                    Zgadza się, myślę też o Dianie, Dżerym, takim jednym, którego nazywam Monstrum
                    (bo nie wiem, jak się wabi), o Mołotowie, o bokserce takiej jednej pani z bloku
                    obok... Cieszę się, że to zauważyłeś, przychodzi mi to całkiem naturalnie :)
                • Gość: Rawek Re: Kupy: chodniki - NIE, trawniki - tez NIE IP: *.internetdsl.tpnet.pl 14.10.04, 01:07
                  Ale trzeba reagować na zachowanie pupila-jesteśmy za niego odpowiedzialni
            • niech Psiarstwo to bydlo... 13.10.04, 13:15
              ...ale kim w takim razie jest remislank? Bydlecymi odchodami?
              • d.z Re: Na szczęście jest rozwiązanie tego problemu 13.10.04, 13:18
                jakie?
                Ano takie:)
                www.xara.pl/aukcja.asp?licytacja=42825
                • Gość: jaa_ga Re: Na szczęście jest rozwiązanie tego problemu IP: *.aster.pl / *.aster.pl 13.10.04, 13:22
                  Eeee, co to za erzac?
                  W nogi nie grzeje...
                  • remislanc Re: Na szczęście jest rozwiązanie tego problemu 13.10.04, 13:37