tomek-warszawiak
29.08.08, 22:15
Witam wszystkich,
chciałbym opowiedzieć o pewnym bulwersujacym wydarzeniu. Otóż jak każdego ranka wyszedłem dziś wyprowadzić psa na spacer. Spokojnie przechadzam się osiedlowym chodnikiem, gdy nagle zaatakował mnie patrol straży miejskiej i wlepili mi mandat za niesprzątanie po psie! To skandal, że uczciwym ludziom urzędnicy karzą się babrać w g.! Jestem normalnym, uczciwym polakiem, ciężko pracuje, płacę podatki (w tym także za psa), moja rodzina od wielu pokoleń mieszka w tym mieście i absolutnie nie zamierzam poddawać się terroryzmowi strażników miejskich.
Znalezli sobie kolejny pomysł na wyciągnięcie pieniedzy od uczciwych ludzi - a co z tymi pieniędzmi robią już wiadomo: służbowe kolacje i mercedesy czekają.
Nie zapłacę tego mandatu, a po psie sprzątać nie będę. Od tego jest dozorca, a ja nie po to studiowalem tyle lat, zeby teraz sprzątać psie kupy!
Co wy o tym sądzicie? Czy też wam się zdarzyło stać ofiarą tego absurdalnego przepisu?
Tomasz