hannl
14.11.12, 07:37
Pytanie "wiszace" od ponad roku, nawiazujace do krytyki rzekomej glupoty i braku profezjonalizmu znakologow.
Dwa odcinki A i B nastepujace tuz po sobie:
A z ograniczeniem do 40-tki,
B z ograniczeniem dla ciezarowek do 70 km/h i zniesienie poprzedniego ograniczenia dla samochodow osobowych.
Jak powinien byc oznakowany odcinek B zeby:
- bylo zgodnie z wymogami kodeksu drogowego?
- bylo jednoznacznie i najbardziej ekonomicznie?
- nawet najglupszy uzytkownik drogi wiedzial ile wolno mu tam jechac?
Uwaga!
Wszyscy ci, ktorzy mysla, ze rozwiazaniem jest ograniczenie do 70-tki (wg. kodeksu znoszace poprzednie ograniczenia) z tabliczka "dotyczy ciezarowek" musza wiedziec, ze jeden z czolowych tuzow tego forum takie oznakowanie zarezerwowal juz dla odcinka, gdzie ciezarowkom wolno jechac 70 km/h a samochodom osobowym nadal najwyzej 40 km/h.