Dodaj do ulubionych

Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo

31.10.13, 18:16
Jakas pani placze, ze jej Mateusz nie zyje. Ze zginal na pasach, bo kierowca jechal za szybko.

I prosze, zginal, bo kierowca jechal za szybko. W sumie to dobrze, ze jechal za szybko na przejsciu, bo jak inaczej udaloby sie zrobic lzawy spo?

A gdyby jechal wolno? Czy daloby sie jakos zrobic z tego spot? Nie, chyba nie. Skandaliczne zachowanie kierowcy na przejsciu wystepuje tylko przy za duzej predosci.

I pomyslec, ze powodem zabicia pieszego bylo ignorowanie obecnosci przejscia i pieszego. Bo gdyby nie ignorowal, to predkosc nie mialaby zadnego znaczenia - albo by zwolnil, albo zatrzymal. Znaki postawione sa w takiej odleglosci, ze da rady wyhamowac nawet z duzej predkosci. Oczywiscie tylko wtedy, gdy przejscie stanowi dla kierowcy jakies wazne miejsce...
Obserwuj wątek
    • hasch1 Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 31.10.13, 20:46
      No tak ale to spot. Ma w dalszym ciągu promować, jedynie słuszną, tezę że te kierowce to wyjeżdżają na drogi ubić paru pieszych, a jak im się nie uda, to spać w nocy nie mogą, niebożęta.
      A patriotycznym obowiązkiem, wobec budżetu państwa, jest przekraczanie prękości.
    • hasch1 Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 31.10.13, 20:51

      > I pomyslec, ze powodem zabicia pieszego bylo ignorowanie obecnosci przejscia i
      > pieszego. [b]Bo gdyby nie ignorowal, to predkosc nie mialaby zadnego znaczenia[
      > /b] - albo by zwolnil, albo zatrzymal.

      Ale w spocie nic na ten temat nie ma i nie będzie. Bo przecież ustaliliśmy że to prędkość zabija, a nie dureń nie panujący nad swoim autem.
    • oixio co na to natura ? 31.10.13, 22:38
      Rozpatrując sytuację pieszy - pojazd na gruncie praw fizyki zauważam, że w kolizyjnej sytuacji zatrzymujący się pojazd z prędkości 50 km/h traci ok. 3000 (trzy tysiące) razy więcej energii kinetycznej niż zatrzymujący się pieszy z prędkości 3,6 km/h.

      Aby nie doszło do wypadku - wystarczy aby pieszy wstrzymał się z ruchem na 0,3 sekundy.
      Aby nie doszło do wypadku pojazd musi się wstrzymać z ruchem na 3 sekundy.

      Obserwujemy przygotowania do ustawowej zmiany praw natury ? ...
      Co na to ekolodzy - można wyliczyć wzrost stężenia trucizn w związku ze wzrostem zużycia paliwa!
      Dla jednych biznes - dla drugich śmierć ?

      Oddzielanie ruchu pieszego od kołowego jest rozwiązywaniem problemów a NIE wprowadzanie chaosu.
      • jureek Re: co na to natura ? 31.10.13, 23:18
        oixio napisał:

        > Obserwujemy przygotowania do ustawowej zmiany praw natury ? ...

        Tak jest, już w większości krajów udało się ustawowo zmienić prawa natury. Rozumiem, że prawem natury jest dla Ciebie możliwość jazdy bez zaprzątania sobie głowy jakimiś tam pieszymi, którzy sami są sobie winni, że nie łażą pieszo, zamiast jeździć autem i w ten sposób przyczyniać się do ochrony środowiska.
        Jura
        • jureek Re: co na to natura ? 31.10.13, 23:23
          Tak jest, już w większości krajów udało się ustawowo zmienić prawa natury. Rozumiem, że prawem natury jest dla Ciebie możliwość jazdy bez zaprzątania sobie głowy jakimiś tam pieszymi, którzy sami są sobie winni, że ŁAŻĄ pieszo, zamiast jeździć autem i w ten sposób przyczyniać się do ochrony środowiska.
          Jura
          • misiu-1 Re: co na to natura ? 04.11.13, 14:14
            jureek napisał:

            > Tak jest, już w większości krajów udało się ustawowo zmienić prawa natury.

            Zmienić nie. Raczej unieważnić. Ciągle czekam z nadzieją wielką, że kiedyś zrozumiesz głupotę i błędność argumentum ad numeram i przestaniesz pieprzyć o "większości krajów". W szczególności o jedynie słusznych "prawach" państwa, którego największym wkładem do europejskiej cywilizacji są obozy śmierci i odpowiedzialność zbiorowa.

            > Rozumiem, że prawem natury jest dla Ciebie możliwość jazdy bez zaprzątania sobie głowy
            > jakimiś tam pieszymi, którzy sami są sobie winni, że ŁAŻĄ pieszo, zamiast jeździć autem i w
            > ten sposób przyczyniać się do ochrony środowiska.

            Dla ciebie, oczywiście, prawem natury jest możliwość łażenia jak krowa po pastwisku, bez zaprzątania sobie uwagi jakimiś tam samochodami?
            A piesi, faktycznie, w wielu przypadkach są sami sobie winni. Włażenie na jezdnię bez upewnienia się, że da się przejść na druga stronę bez niczyjej pomocy, to prosta droga do wypadku.
        • bimota Re: co na to natura ? 01.11.13, 01:13
          TO ONI ZAWSZE PIESZO CHODZA, A MY AUTAMI.. ?
          • jureek Re: co na to natura ? 01.11.13, 08:12
            bimota napisał:

            > TO ONI ZAWSZE PIESZO CHODZA, A MY AUTAMI.. ?

            Nie, nie zawsze, lecz tylko wtedy, kiedy my tam akurat jedziemy, żeby zrobić nam na złość, żebyśmy musieli hamować. Taki pieszy jest gorszy od trolla :D
            • agios_pneumatos Re: co na to natura ? 01.11.13, 08:27
              jureek napisał:

              > bimota napisał:
              >
              > > TO ONI ZAWSZE PIESZO CHODZA, A MY AUTAMI.. ?
              >
              > Nie, nie zawsze, lecz tylko wtedy, kiedy my tam akurat jedziemy, żeby zrobić na
              > m na złość, żebyśmy musieli hamować. Taki pieszy jest gorszy od trolla :D

              Pal licho trolla bo to słaba skala porównawcza. Ja bym zapytał czy jest gorszy od... waaaadzy jako zła absolutnego. ;)
            • bimota Re: co na to natura ? 01.11.13, 09:32
              NO WIEC CZASEM JEST PEWNIE ODWROTNIE, GDY MY IDZIEMY - ONI JADA...
              • jureek Re: co na to natura ? 01.11.13, 10:00
                bimota napisał:

                > NO WIEC CZASEM JEST PEWNIE ODWROTNIE, GDY MY IDZIEMY - ONI JADA...

                Niektórzy ONI nie jadą, bo nie mają czym. Samochód nie jest jeszcze obowiązkowy.
                Jura
                • bimota Re: co na to natura ? 01.11.13, 10:23
                  PIESZO CHODZA PO CALYM POZNANIU ?
                  • jureek Re: co na to natura ? 01.11.13, 10:42
                    bimota napisał:

                    > PIESZO CHODZA PO CALYM POZNANIU ?

                    A dlaczego nie? Przecież Poznań to dziura, w najwyżej dwie godziny dojdziesz spokojnie z najdalszej dzielnicy do centrum.
                    Jura
                    • bimota Re: co na to natura ? 01.11.13, 11:16
                      JAKOS NIKOGO TAKIEGO NIE ZNAM, WIELU MA PROBLEM NAWET Z PRZEJECHANIEM AUTOBUSEM KILKU KM..
        • edek40 Re: co na to natura ? 01.11.13, 09:56
          > Tak jest, już w większości krajów udało się ustawowo zmienić prawa natury.

          Nic sie nie udalo. Udalo sie wmowic, ze 1 pieszy moze zatrzymac jedna, dwie, trzy..... tysiac, dziesiec tysiecy osob. I uwazane jest to za sluszne i.... ekologiczne. I tak co minute...
          • jureek Re: co na to natura ? 01.11.13, 10:02
            edek40 napisał:

            > Nic sie nie udalo. Udalo sie wmowic, ze 1 pieszy moze zatrzymac jedna, dwie, tr
            > zy..... tysiac, dziesiec tysiecy osob. I uwazane jest to za sluszne i.... ekolo
            > giczne. I tak co minute...

            Ale ja widzę, że to się naprawdę dzieje. To nie jest coś, co ktoś mi wmówił, ja to widzę na własne oczy. Widzę to, co niektórym wydaje się sprzeczne z prawami natury i niemożliwe do zrealizowania.
            Jura

            • bimota Re: co na to natura ? 01.11.13, 10:24
              PYTANIE BYLO, CZY TAK BYC POWINNO...
              • jureek Re: co na to natura ? 01.11.13, 10:32
                bimota napisał:

                > PYTANIE BYLO, CZY TAK BYC POWINNO...

                Nie było pytania, było stwierdzenie, że jest to sprzeczne z prawami natury. No więc widzę, że nie jest sprzeczne.
                jura
                • bimota Re: co na to natura ? 01.11.13, 11:15
                  PYTANIE BYLO W DOMYSLE, A SPRZECZNE JEST.
                  • jureek Re: co na to natura ? 01.11.13, 11:23
                    bimota napisał:

                    > PYTANIE BYLO W DOMYSLE, A SPRZECZNE JEST.

                    Gdyby było sprzeczne, to nie mogło by występować w rzeczywistości. Sam fakt, że coś istnieje w naturze, sprawia automatycznie, że jest to z naturą zgodne.
                    Jura
                    • hannl Re: co na to natura ? 01.11.13, 11:25
                      jureek napisał:

                      > Gdyby było sprzeczne, to nie mogło by występować w rzeczywistości. Sam fakt, że
                      > coś istnieje w naturze, sprawia automatycznie, że jest to z naturą zgodne.

                      To moze dotyczy zgnilego Zachodu ale w kraju chrzescijanskim zgodne z natura cus takiego nie jest i byc nigdy nie moze!
                    • bimota Re: co na to natura ? 01.11.13, 11:45
                      TO SKAD W OGOLE SIE WZIELO POJECIE "ZGODNE Z NATURA" ? WG TWEJ DEF. WSZYSTKO JEST ZGODNE...
                      • jureek Re: co na to natura ? 01.11.13, 12:12
                        bimota napisał:

                        > TO SKAD W OGOLE SIE WZIELO POJECIE "ZGODNE Z NATURA" ? WG TWEJ DEF. WSZYSTKO JE
                        > ST ZGODNE...

                        Wszystko co istnieje, jest zgodne.
                        Jura
                        • bimota Re: co na to natura ? 01.11.13, 13:28
                          WG CIEBIE...
                  • hannl Re: co na to natura ? 01.11.13, 11:23
                    bimota napisał:

                    > A SPRZECZNE JEST.

                    Jak jasnie panicho w wypasionej, blyszczacej tajojce z tysiacem podswietlonych guzikow ma przepuscic "bidoczka" przemykajacego na piechote to jest to rzeczywiscie SPRZECZNE nie tylko z prawami ekologii ale przede wszystkim z PRAWEM BOSKIM.
            • edek40 Re: co na to natura ? 01.11.13, 11:36
              > Ale ja widzę, że to się naprawdę dzieje.

              Alez wierze.

              Ja tylko odnosze sie bardziej ogolnie do moralnie nienagannych kretynizmow.
              • jureek Re: co na to natura ? 01.11.13, 12:13
                edek40 napisał:

                > Ja tylko odnosze sie bardziej ogolnie do moralnie nienagannych kretynizmow.

                Moralność jest zła? Lepiej być niemoralnym?
                Jura
                • bimota Re: co na to natura ? 01.11.13, 13:29
                  KRETYNIZM JEST DOBRY ? LEPIEJ BYC KRETYNEM ?
                  • jureek Re: co na to natura ? 01.11.13, 14:08
                    bimota napisał:

                    > KRETYNIZM JEST DOBRY ? LEPIEJ BYC KRETYNEM ?

                    A bądź sobie, jak chcesz. Nie będę Ci dyktował.
                    Jura
                    • bimota Re: co na to natura ? 01.11.13, 18:01
                      NIE O TO PYTALEM...
                • edek40 Re: co na to natura ? 01.11.13, 14:08
                  > Moralność jest zła? Lepiej być niemoralnym?

                  Jest znakomita. Oczywiscie wszystko zalezy kto o niej mowi.
                  • jureek Re: co na to natura ? 01.11.13, 14:22
                    edek40 napisał:

                    > Jest znakomita. Oczywiscie wszystko zalezy kto o niej mowi.

                    To znaczy co? Raz jest znakomita, gdy osoba A o niej mówi, a raz jest zła, gdy mówi o niej osoba B? Zamotałeś strasznie. W jednym zdaniu mówisz, że jest znakomita, ale w drugim od razu to kwestionujesz, bo "zależy..."
                    Jura

                    • edek40 Re: co na to natura ? 02.11.13, 13:05
                      > To znaczy co? Raz jest znakomita, gdy osoba A o niej mówi, a raz jest zła, gdy
                      > mówi o niej osoba B? Zamotałeś strasznie. W jednym zdaniu mówisz, że jest znako
                      > mita, ale w drugim od razu to kwestionujesz, bo "zależy..."

                      Mowilem z punktu widzenia powszechnego oglupienia.

                      Ja osobiscie mam inne zdanie na temat dogmatow moralnych nam serwowanych. Od zarowek energooszczednych przez toyote prius i "asymilacje" muzulmanow w Europie po zatrzymywanie sie na widok kazdego pieszego.
    • qqbek Z tym spotem to przeginają... 01.11.13, 17:05
      ...zapomniałem sobie nagrać muzykę na pendrive, więc słuchałem dziś (dwie godziny z okładem) trójki w aucie. Spot był co 10 minut albo i częściej, a rano jeszcze do tego Mann rano (około 8-ej) miał pogadankę o bezpieczeństwie.
      Z tego wszystkiego celowo przekraczałem o kilkanaście (na ekspresówce), żeby nie porzygać się na swoją przepisowość przypadkiem.

      A poza tym, jak co roku.
      Pod cmentarzami (przy "lokalnych" krajówkach) nasza dzielna Policja sprawdzała, czy jakiś morderca przypadkiem nie przekracza... a już poparkowanego gdzie popadnie bydła, po "spieszeniu" toczącego się jezdniami (choć obok było jak przejść) nie widziała.
      5km w zabudowanym wlokłem się 35km/h... bo dziadek, który wymusił na mnie wyjeżdżając spod podmiejskiego cmentarza miał fantazje z taką prędkością się poruszać. Rzecz jasna trasa była bezpieczna (zakaz wyprzedzania, wysepki), więc jadących 35km/h wkrótce było kilkunastu (przynajmniej tylu mogłem w lusterku naliczyć). Policjant, który stał pośrodku miasteczka z suszarką, widząc naszą "kawalkadę" ze zrezygnowaniem przeszedł "poprawiać" po drugiej stronie jezdni.
      • jureek Re: Z tym spotem to przeginają... 02.11.13, 12:29
        qqbek napisał:

        > 5km w zabudowanym wlokłem się 35km/h...

        Straszny dramat. Zamiast przejechać te 5 kilometrów w sześć minut musiałeś jechać aż osiem i pół minuty. Normalnie można się pochlastać.
        Jura
        • qqbek Re: Z tym spotem to przeginają... 02.11.13, 20:33
          jureek napisał:

          > Straszny dramat. Zamiast przejechać te 5 kilometrów w sześć minut musiałeś jech
          > ać aż osiem i pół minuty. Normalnie można się pochlastać.
          > Jura

          Jakaś połowa jest tam z "70", bo ktoś był przytomny.
          Tak więc więcej niż dwie i pół minuty straciłem.
          • misiu-1 Re: Z tym spotem to przeginają... 04.11.13, 14:20
            Jureeczek, jak zawsze, pełen pogardy dla cudzego czasu. Pod warunkiem, że jest to czas prowadzącego samochód. Dwie i pół minuty pieszego jest dla jureeczka rzeczą świętą. W każdym razie nie widziałem nigdy postu jureeczka, w którym by się wyśmiewał z narzekań kogoś, kto musiał te dwie minuty czekać na przejście.
    • kozak-na-koniu Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 02.11.13, 08:14
      edek40 napisał:

      > A gdyby jechal wolno? Czy daloby sie jakos zrobic z tego spot? Nie, chyba nie.
      > Skandaliczne zachowanie kierowcy na przejsciu wystepuje tylko przy za duzej pre
      > dosci.

      Z punktu widzenia prędkości i tylko prędkości, możliwości są 3:
      1/ gdyby jechał nie 60, tylko 120km/godz., toby przejechał przez to przejście zanim pieszy zdążyłby do niego się zbliżyć i nic by się nie stało.
      2/ Gdyby jechał nie 60, tylko 50km/godz., toby oczywiście tylko nieszkodliwie musnął pieszego (bo tak twierdzi oficjalna propaganda i tak ma być) i w zasadzie też nic by się nie stało.
      3/ Gdyby jechał nie 60, tylko 10km/godz., toby zdążył się zatrzymać nie dojeżdżając do pieszego na przejściu i nic by się nie stało.
      Wnioski niech każdy wyciągnie sam.
      Zakładam, że wszystkie pozostałe okoliczności oraz czynniki składające się na to zdarzenie - takie, jak moment zauważenia przez kierowcę pieszego na przejściu, warunki pogodowe, sprawność zawieszenia, hamulców, opon itede w pojeździe; natężenie i organizacja ruchu, sprawność psychoruchowa kierowcy oraz poziom inteligencji oraz wyobraźni kierowcy i pieszego w każdej z wymienionych sytuacji byłyby identyczne, w najmniejszym stopniu niezmienne.
      Słowem, ktoś wywalił kasę na kolejną durną, infantylną medialną akcję propagowania truizmów, demagogii, banałów i ogólników, z której to akcji jak zwykle nic nie wyniknie. Nie ma czym się przejmować.
      • edek40 Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 10:31
        > Słowem, ktoś wywalił kasę na kolejną durną, infantylną medialną akcję propagowa
        > nia truizmów, demagogii, banałów i ogólników, z której to akcji jak zwykle nic
        > nie wyniknie. Nie ma czym się przejmować.

        Wczoraj, naprawde niezbyt szybko, za to prawie po stopach, przejechal mi pewien mercedes. Zdazylem sie zatrzymac i ryknac EEEEEE!. Kierowca merca bardzo sie rozjuszyl, zatrzymal, otworzyl okno i zaczal sie wywnetrzac. Ze on uwaza, ze on ostroznie, ze ja wskos przez przejscie, ze bez patrzenia.... Zadalem mu dwa proste pytania na temat KD. Jedno zahaczalo o kwestie ustapienia pieszemu po zjezdzie z ronda/ulicy w inna ulice, drugie zas o ustapienie pieszemu, ktory od dawna juz jest na przejsciu (szedlem niespiesznie z lewej).

        Pan odpowiedzi nie znal i chcial nawet wzywac policje, bo tylko temu, ze on zawsze powoli i ostroznie zawdzieczam zycie. Szkoda, ze na grzbiecie mialem juniora, bo bardzo chetnie uczestniczylbym w odplatnym pobieraniu nauk.

        Pytania o to, skad JA mialem wiedziec przed wejsciem, ze w korku dookola ronda znajdzie sie ktos, kto z niegu zjedzie nie zadalem. Gosc nie wygladal na zbyt lotnego, a mercedes (za uszkodzenie ktorego bym placil) powinien byc z podziwem wychwytywany w ruchu i obserwowany, az zniknie za horyzontem...

        Teraz zaluje, ze nie wyslalem slubnej do sklepu, a sam nie udalem sie za mercedesem. Bez watpienia mialbym lepszy humor na wieczor, gdyby policjant ocenil ile warte jest powoli i ostroznie kierowcy mercedesa...
        • kozak-na-koniu Zginął, bo nie rozejrzał się i wlazł pod koła! 04.11.13, 11:37
          Tak też można? A pewnie, że można! :)))

          edek40 napisał:

          > Wczoraj, naprawde niezbyt szybko, za to prawie po stopach, przejechal mi pewien
          > mercedes. Zdazylem sie zatrzymac i ryknac EEEEEE!. Kierowca merca bardzo sie r
          > ozjuszyl, zatrzymal, otworzyl okno i zaczal sie wywnetrzac. Ze on uwaza, ze on
          > ostroznie, ze ja wskos przez przejscie, ze bez patrzenia.... Zadalem mu dwa pro
          > ste pytania na temat KD. Jedno zahaczalo o kwestie ustapienia pieszemu po zjezd
          > zie z ronda/ulicy w inna ulice, drugie zas o ustapienie pieszemu, ktory od dawn
          > a juz jest na przejsciu (szedlem niespiesznie z lewej).

          ...I takie właśnie będą skutki tej kolejnej kretyńskiej nagonki za publiczne pieniądze na wybranego, bezosobowego, za to wygodnego, bo "medialnego" wroga ludu, jak wszystkich poprzednich nagonek: znów przybędzie trochę "kulturalnych" oraz "bezpieczniaków" - bo oni przecież zawsze i wszędzie powolutku, a poza tym leją na wszystkie przepisy i zasady i w ogóle nie obchodzi ich nic, bo nic poza prędkością nie są w stanie sobie wyobrazić; nie ubędzie natomiast tak zwanych "szybkich i wściekłych", bo tacy nie przejmują się medialną papką i nie obchodzi ich w ogóle nic! Po co myśleć, analizować, identyfikować przyczyny i proponować skuteczne środki zaradcze, edukować itd., skoro wszystko można sprowadzić do kilku pustych, nic nie znaczących idiotycznych hasełek? W sumie więc, nie zmieni się nic - tylko urzędowe statystyki znów wykażą "słuszną linię partii" w temacie bezpieczeństwa na drogach. :(((
      • misiu-1 Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 14:47
        kozak-na-koniu napisał:

        > Z punktu widzenia prędkości i tylko prędkości, możliwości są 3:
        > 1/ gdyby jechał nie 60, tylko 120km/godz., toby przejechał przez to przejście z
        > anim pieszy zdążyłby do niego się zbliżyć i nic by się nie stało.
        > 2/ Gdyby jechał nie 60, tylko 50km/godz., toby oczywiście tylko nieszkodliwie m
        > usnął pieszego (bo tak twierdzi oficjalna propaganda i tak ma być) i w zasadzie
        > też nic by się nie stało.
        > 3/ Gdyby jechał nie 60, tylko 10km/godz., toby zdążył się zatrzymać nie dojeżdż
        > ając do pieszego na przejściu i nic by się nie stało.

        Ordynarna manipulacja i nic więcej. Taki spot można by nakręcić dla dowolnie wybranej prędkości, manipulując odległością, w jakiej pieszy wchodzi przed jadący pojazd.
        Warto by zrobić raczej cos takiego: ciężarówka jedzie 5 km/h i robi miazgę z pieszego, który włazi jej prosto pod koła. I rozkolportować z przesłaniem - nie ma takiej prędkości, przy której pieszy może się czuć bezpiecznie.
        Albo pogodzimy się z lewicowym wstecznictwem i utratą sensu poruszania się samochodem, albo wykopiemy lewicową swołocz tam, skąd przyszła, czyli do wszystkich diabłów i zaczniemy w końcu wbijać pieszym do głowy, że o swoje bezpieczeństwo muszą się zatroszczyć sami i nikt ich w tym nie wyręczy. A argumenty różnych jureeczków z serii "jedzcie gó..., miliony much nie mogą się mylić" spuścimy w kiblu.
        • jureek Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 14:54
          misiu-1 napisał:

          > Albo pogodzimy się z lewicowym wstecznictwem i utratą sensu poruszania się samo
          > chodem, albo wykopiemy lewicową swołocz tam, skąd przyszła, czyli do wszystkich
          > diabłów i zaczniemy w końcu wbijać pieszym do głowy, że o swoje bezpieczeństwo
          > muszą się zatroszczyć sami i nikt ich w tym nie wyręczy.

          Tak jest. W imię wolności pozwólmy strzelać na ulicach, a przechodniom mówmy, że sami powinni się zatroszczyć o kamizelki kuloodporne. Nikt się za nich o ich bezpieczeństwo troszczył nie będzie.
          Jura
          • edek40 Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 15:00
            > Tak jest. W imię wolności

            Czy mozesz odniesc sie do 5 km/h i wejscia prosto pod kola ciezarowki?
            • jureek Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 15:11
              edek40 napisał:

              > Czy mozesz odniesc sie do 5 km/h i wejscia prosto pod kola ciezarowki?

              Pozwól, że będę się odnosił do tego, co sam uznam za stosowne i warte odniesienia się. To, że ciężarówka jadąca 5 kmh może rozjechać na śmierć kogoś, kto wlazł pod jej koła tak, że kierowca go nie widział, jest taką oczywistą oczywistością, że nie wiem, co tam jeszcze można by skomentować.
              Jura
              • edek40 Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 15:21
                > Pozwól, że będę się odnosił do tego, co sam uznam za stosowne i warte odniesien
                > ia się.

                Ale to jest warte odniesienia sie. Oszalale przekladanie calej odpowiedzialnosc na kierowcow skonczy sie dopiero wtedy, gdy zakaze sie rozwijania jakiejkolwiek predkosci. Myslisz, ze tedy droga?

                Jakies dwa tygodnie temu, opodal mojej pracy zginela starsza pani. Nie dosc, ze nie zauwazyla powoli manewrujacej tylem smieciarki, to nie uslyszala nawet pikacza. Albo miala w nosie, bo to kierowca ma widziec i zachowac...
                • jureek Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 15:34
                  Kolejny po Bimocie, który chciałby starszych i nie do końca tak sprawnych jak młodzi pozamykac w domach, żeby nie plątali się i nie przeszkadzali młodym i dynamicznym.
                  No cóż, też kiedyś będziesz stary, może zmieni Ci się wtedy optyka.
                  Jura
                  • emes-nju Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 15:45
                    jureek napisał:

                    > Kolejny po Bimocie, który chciałby starszych i nie do końca
                    > tak sprawnych jak młodzi pozamykac w domach

                    Wiesz... Skoro sięnieda NIKOGO nauczyć, że nie powinno się wypróbowywać wytrzymałości ludzkiego ciała w konfrontacji z wielką masą stali, to może nie byłoby tak głupie wyjście? Ot, tak na wszelki wypadek, dla dobra potencjalnych poszkodowanych. W sumie to podobny mechanizm jak ograniczanie mojej prędkości dla mojego dobra :P
                  • edek40 Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 15:50
                    > Kolejny po Bimocie, który chciałby starszych i nie do końca tak sprawnych jak m
                    > łodzi pozamykac w domach, żeby nie plątali się i nie przeszkadzali młodym i dyn
                    > amicznym.

                    Wiesz co? Ta kobieta zginela. Byc moze z uwagi na to, ze zle widziala, byc moze dlatego, ze zle slyszala, byc moze z obu tych powodow.

                    A mlody i dynamiczny kierowca smieciarki sprzatnal ja, aby nie paletala mu sie pod kolami. Tak, bez watpienia tak wlasnie sie to odbylo.

                    Kierowcy to zlo. Predkosc tez.

                    > No cóż, też kiedyś będziesz stary, może zmieni Ci się wtedy optyka.

                    Musialoby mi sie naprawde duzo zmienic w mozgu, abym uznal, ze skoro jestem stary to moge na nic nie zwracac uwagi. Mam nadzieje, ze wtedy kontrole nad moim zachowaniem przejma dzieci.

                    Bo ograniczenie predkosci, co probujesz wmawiac, w takiej sytuacji mnie nie uratuje.
                    • jureek Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 16:57
                      edek40 napisał:

                      > Bo ograniczenie predkosci, co probujesz wmawiac, w takiej sytuacji mnie nie
                      > uratuje.


                      W tej konkretnej sytuacji nie, ale w wielu innych tak.
                      Jura
                      • edek40 Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 17:36
                        > W tej konkretnej sytuacji nie, ale w wielu innych tak.

                        Czyli gwarantujesz mi, ze jesli bede jechal tyle ile na znakach i przywale w pieszego, ktoremu wmowiono, ze to kierowca ma uwazac, nie bede zyl z wyrzutami, ze zabilem?
                        • jureek Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 17:47
                          edek40 napisał:

                          > Czyli gwarantujesz mi, ze jesli bede jechal tyle ile na znakach i przywale w pi
                          > eszego, ktoremu wmowiono, ze to kierowca ma uwazac, nie bede zyl z wyrzutami, z
                          > e zabilem?

                          Niczego Ci gwarantować nie będę. Nie siedzę w Twojej głowie. Mogę napisać tylko o sobie. Miałem już dawno temu takie zdarzenie, że wskoczył mi w bok mojego samochodu rozpędzony pieszy biegnący na przystanek. Na szczęście nic mu się nie stało, a ja dziękuję Bogu, że nie jechałem wtedy szybciej (a były to czasy, gdy jeszcze sobie pozwalałem, przed czterdziestką był człowiek młody i głupi) i nie było powodu, żebym sobie mógł zarzucić choć jeden procent winy. Za stłuczoną boczną szybę zapłacił pieszy (nie bezpośrednio, tylko mojemu ubezpieczycielowi od autocasco)
                          Jura
                          • edek40 Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 17:57
                            > Niczego Ci gwarantować nie będę. Nie siedzę w Twojej głowie. Mogę napisać tylko
                            > o sobie. Miałem już dawno temu takie zdarzenie, że wskoczył mi w bok

                            W bok? Tu chyba jakos inaczej rozklaqdaja sie sily, ale co ja tam wiem, zaslepiony swoja wolnoscia?

                            > jeszcze sobie pozwalałem, przed czterdziestką był człowiek młody i głupi) i nie
                            > było powodu, żebym sobie mógł zarzucić choć jeden procent winy.

                            Tak samo mialem wtedy na szosie, gdy z krzakow wyskoczyl pijak. A wtedy pozwalilem sobie jechac okolo 70 km/h, co, jak widze, jest skandalem.
                • agios_pneumatos Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 16:17
                  edek40 napisał:


                  > Jakies dwa tygodnie temu, opodal mojej pracy zginela starsza pani. Nie dosc, ze
                  > nie zauwazyla powoli manewrujacej tylem smieciarki, to nie uslyszala nawet pik
                  > acza. Albo miala w nosie, bo to kierowca ma widziec i zachowac...

                  Jak dla mnie to w nosie miał kierowca. Przepisy go obowiązujące.
                  • edek40 Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 16:20
                    > Jak dla mnie to w nosie miał kierowca. Przepisy go obowiązujące.

                    Bez watpienia. Powinien cofac jeszcze wolniej. Zapewnic sobie pomoc drugiej osoby. A jesli normy sa tak wysrubowane, ze pomocnik wystawia kubly na smieci, zamiast pomagac cofac, nalezy rzucic prace.
                    • agios_pneumatos Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 16:30
                      edek40 napisał:

                      > > Jak dla mnie to w nosie miał kierowca. Przepisy go obowiązujące.
                      >
                      > Bez watpienia. Powinien cofac jeszcze wolniej. Zapewnic sobie pomoc drugiej oso
                      > by. A jesli normy sa tak wysrubowane, ze pomocnik wystawia kubly na smieci, zam
                      > iast pomagac cofac, nalezy rzucic prace.

                      Odstaw może swoją kawę.
          • misiu-1 Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 15:49
            jureek napisał:

            > Tak jest. W imię wolności pozwólmy strzelać na ulicach, a przechodniom mówmy, że sami
            > powinni się zatroszczyć o kamizelki kuloodporne. Nikt się za nich o ich bezpieczeństwo
            > troszczył nie będzie.
            > Jura

            Ty w imię wygody pieszych pozwoliłbyś im chodzić po strzelnicy. Tylko strzelający musieliby zadbać o to, żeby pociski latały nie szybciej niż 30km/h.
            • jureek Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 17:08
              misiu-1 napisał:

              > Ty w imię wygody pieszych pozwoliłbyś im chodzić po strzelnicy. Tylko strzelają
              > cy musieliby zadbać o to, żeby pociski latały nie szybciej niż 30km/h.

              Nigdzie nie postuluję malowania przejść dla pieszych na autostradach czy drogach ekspresowych. Tak więc nie pozwalam im chodzić po strzelnicy, natomiast najchętniej z każdej drogi zrobiłbyś strzelnicę.
              Jura

              • misiu-1 Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 18:59
                jureek napisał:

                > Nigdzie nie postuluję malowania przejść dla pieszych na autostradach czy drogach
                > ekspresowych. Tak więc nie pozwalam im chodzić po strzelnicy, natomiast najchętniej z
                > każdej drogi zrobiłbyś strzelnicę.

                Bredzisz. "Strzelnicą" jest każda droga, po której jeżdżą samochody. Bo nie ma sensu różnicować strzelnic pod względem prędkości i wielkości latających tam pocisków. Bezpiecznie pieszy ma się czuć na chodniku, a nie na jezdni. Zanim wlezie na jezdnię, niech się upewni, że w danym momencie się nie strzela. Inna organizacja jest ideologicznie motywowaną bzdurą.
                • jureek Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 19:56
                  misiu-1 napisał:

                  > Bredzisz. "Strzelnicą" jest każda droga, po której jeżdżą samochody. Bo nie ma
                  > sensu różnicować strzelnic pod względem prędkości i wielkości latających tam po
                  > cisków.

                  Aha, dla Ciebie droga osiedlowa i autostrada to taka sama strzelnica, więc bez sensu jest różnicowanie tych strzelnic pod względem dozwolonych prędkości. No i mamy piękną ilustrację, do czego to może prowadzić ideologiczne zaślepienie zamiast pragmatyzmu.
                  Jura
                  • misiu-1 Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 22:09
                    jureek napisał:

                    > Aha, dla Ciebie droga osiedlowa i autostrada to taka sama strzelnica, więc bez
                    > sensu jest różnicowanie tych strzelnic pod względem dozwolonych prędkości.

                    Jak zwykle, nie rozumiesz, co czytasz. Bez sensu jest różnicowanie dróg, po których poruszają się samochody, pod względem relacji do ruchu pieszych. Wyjątek powinny stanowić strefy zamieszkania, czyli te "drogi osiedlowe", o których piszesz. W każdym razie Wisłostrada czy ul. Marszałkowska w Warszawie do nich nie należą. Ograniczenia prędkości powinny zaś wynikać przede wszystkim z odległości, z jakiej widoczny jest pojazd.

                    > No i mamy piękną ilustrację, do czego to może prowadzić ideologiczne zaślepienie za
                    > miast pragmatyzmu.

                    O pragmatyzmie to ty się lepiej nie wypowiadaj, bo jej tam u was, po lewicy, ze świecą szukać a i to tylko tam, gdzie ideologia przypadkiem koliduje z waszym osobistym interesem.
                    • jureek Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 22:35
                      misiu-1 napisał:

                      > Jak zwykle, nie rozumiesz, co czytasz.

                      Oczekujesz, żebym rozumiał to, czego jeszcze nie napisałeś. O wyjątkach napisałeś bowiem dopiero teraz, gdy wykazałem Ci bezsens Twojego ideologicznego założenia, że każda jezdnia to strzelnica. Zamiast grzecznie podziękować za zwrócenie Ci uwagi, do czego prowadzą takie założenia, to jeszcze pyskujesz.

                      > O pragmatyzmie to ty się lepiej nie wypowiadaj,

                      Patrzcie Państwo - prawicowcowi zachciewa się cenzury, chciałby mi dyktować, o czym mogę, a o czym nie mogę się wypowiadać.

                      > bo jej tam u was, [i]po lewicy[
                      > /i], ze świecą szukać a i to tylko tam, gdzie ideologia przypadkiem koliduje z
                      > waszym osobistym interesem.

                      Akurat lubię sobie szybko pojeździć, tak więc ograniczenia prędkości stoją w sprzeczności z moim osobistym interesem. W przeciwieństwie do prawicowców głoszących pochwałę egoizmu potrafię jednak spojrzeć dalej niż na koniec własnego nosa. Życie nie ogranicza się dla mnie do spełniania zachcianek.
                      Jura
                      • misiu-1 Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 23:12
                        jureek napisał:

                        > Oczekujesz, żebym rozumiał to, czego jeszcze nie napisałeś. O wyjątkach napisał
                        > eś bowiem dopiero teraz, gdy wykazałem Ci bezsens Twojego ideologicznego założe
                        > nia, że każda jezdnia to strzelnica. Zamiast grzecznie podziękować za zwrócenie
                        > Ci uwagi, do czego prowadzą takie założenia, to jeszcze pyskujesz.

                        Pieprzysz. Oczekuję, żebyś rozumiał to, co już zostało napisane. Można wyodrębnić pewne miejsca, jak np. parkingi, garaże czy drogi wewnętrzne, które ze swojej natury nie mają znaczenia dla sprawności komunikacji i stosować tam inne relacje do ruchu pieszego.

                        > Patrzcie Państwo - prawicowcowi zachciewa się cenzury, chciałby mi dyktować, o
                        > czym mogę, a o czym nie mogę się wypowiadać.

                        Tak mówisz? A co mówią lekarze?
                        Jaką cenzurę, cudaku? Ja ci niczego nie zabraniam, tylko zwracam uwagę na śmieszność twojego odwoływania do pragmatyzmu.

                        > Akurat lubię sobie szybko pojeździć, tak więc ograniczenia prędkości stoją w sprzeczności z
                        > moim osobistym interesem.

                        Widocznie niezbyt dotkliwie i ideologia przeważa. Ja też przecież nie napisałem, że w każdym miejscu, w którym ideologia koliduje z osobistym interesem. Ale że tylko w takich miejscach.

                        > Życie nie ogranicza się dla mnie do spełniania zachcianek.

                        No oczywiście. Grunt to uświadomiona konieczność.
                • shp80 Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 08.11.13, 22:07
                  > Bredzisz. "Strzelnicą" jest każda droga, po której jeżdżą samochody.

                  Chcesz powiedzieć, że za kierownicami samochodów siedzą sami idioci, którzy nie mają kontroli nad "pociskami"? W sumie by pasowało do poglądów.
          • bimota Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 04.11.13, 15:56
            JESLI ZAGROZENIE BEDZIE POROWNYWALNE, TO CZEMU NIE...
    • bimota Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 02.11.13, 10:58
      A WCZORAJ W TV GOSC "ZLAMAL PRAWIE WSZYSTKIE MOZLIWE PRZEPISY", BO PRZEJECHAL PO LEWEJ STRONIE WYSEPKI... :)
      • matlanika Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 02.11.13, 18:41
        A jakiś link do tego spotu? :)
        • qqbek Re: Dzis slyszalem spot promujacy bezpieczenstwo 03.11.13, 15:26
          matlanika napisała:

          > A jakiś link do tego spotu? :)

          Tu masz wersje telewizyjne.
          Radiowych uprzykrzaczy nie zamieścili (w skrócie: rzewne kawałki na temat tego, kto zginął i dlaczego - ja trafiłem na panią, której mąż wracał z zakupami... może i sens ta kampania ma, ale gdy ten sam, łzawy spot słyszysz po raz nasty w przeciągu dwóch godzin, to można już się wkurzyć).
    • edek40 Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 11:06
      Oczywiscie chodzi o predkosc.

      Przez przejscie mozna przejechac bez patrzenia byleby nie 10 km/h wiecej niz dozwolone.

      Pozostaje pod wielkim wrazeniem.

      Tylko 9 mln zlotych i swietlana przyszlosc przed nami...
      • jureek Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 11:16
        edek40 napisał:

        > Oczywiscie chodzi o predkosc.
        >
        > Przez przejscie mozna przejechac bez patrzenia byleby nie 10 km/h wiecej niz do
        > zwolone.

        Gdzie tam zobaczyłeś, że można przejechać bez patrzenia?
        Jura
        • edek40 Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 11:19
          > Gdzie tam zobaczyłeś, że można przejechać bez patrzenia?

          Nie zobaczylem, ze NIE MOZNA.

          Dla wielu idiotow to wystarczy.
          • jureek Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 11:21
            edek40 napisał:

            > Nie zobaczylem, ze NIE MOZNA.

            Wyciągnąłeś też z tego spotu wniosek, że można gwałcić kobiety przechodzące przez przejście?
            No bo też nie było, że nie można.
            Jura
            • edek40 Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 11:24
              > Wyciągnąłeś też z tego spotu wniosek, że można gwałcić kobiety przechodzące prz
              > ez przejście?

              Takich spotow nie bylo. Gdyby byly, na bank nakazywalyby kobietom skromny ubior.
              • jureek Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 11:27
                edek40 napisał:

                > > Wyciągnąłeś też z tego spotu wniosek, że można gwałcić kobiety przechodzą
                > ce prz
                > > ez przejście?

                > Takich spotow nie bylo.

                Czyli według Twojej logiki wolno gwałcić. I jeśli będą takie gwałty, to winna będzie władza, bo nie wypuściła spotu, że nie wolno.
                Jura
                • edek40 Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 11:28
                  > Czyli według Twojej logiki wolno gwałcić.

                  Wedlug mojej logiki nie przeczytales do konca.
                  • jureek Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 11:30
                    edek40 napisał:

                    > > Czyli według Twojej logiki wolno gwałcić.
                    >
                    > Wedlug mojej logiki nie przeczytales do konca.

                    Co jest kolejnym dowodem na to, że Twoja logika prowadzi do fałszywych wniosków, bo jak najbardziej przeczytałem do końca.
                    Jura
                    • edek40 Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 11:34
                      > Co jest kolejnym dowodem na to, że Twoja logika prowadzi do fałszywych wniosków
                      > , bo jak najbardziej przeczytałem do końca.

                      Rozumiem.

                      Sprowadzamy zatem sprawe do predkosci. Jakich oczekujemy rezultatow? Ze kierowcy zwolnia i nagle zaczna zauwazac przejscia dla pieszych i pieszych na nich. Ze piesi przestana wlazic pod auta? Ze piesi w ogole przestana wlazic bezmyslnie na jezdnie, liczac na swoje prawa? Ze kierowcow, powolutku, nie beda ogladac wystaw lub pisac smsow? To wszystko w spocie o predkosci? No, no...
        • bimota Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 11:21
          OJ, TY NAPRAWDE MASZ OGRANICZONE HORYZONTY...

          WG CIEBIE WYZSZA O 10 KM/H PREDKOSC JEST GLOWNA PRZYCZYNA ZABIJANIA (SIE) PIESZYCH ?
          • edek40 Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 11:27
            > WG CIEBIE WYZSZA O 10 KM/H PREDKOSC JEST GLOWNA PRZYCZYNA ZABIJANIA (SIE) PIESZ
            > YCH ?

            W Polsce bez watpienia tak. Oczywiscie wieksza o 10 km/h i wiecej.

            Niezwracanie na siebie uwagi przez obie "strony" nie ma najmniejszego znaczenia. Liczy sie predkosc....
            • jureek Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 11:32
              Będziecie walczyć jak o niepodległość, żeby tylko uznać, że przekraczanie o 10 kmh nie ma żadnego znaczenia. Dlatego właśnie takie spoty są potrzebne, bo tego, że trzeba uważać i patrzeć, nikt nie neguje, natomiast znaczenie prędkości jest negowane powszechnie.
              Jura
              • bimota Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 11:36
                BO TO JEST O "NIEPODLEGLOSC". JESLI OGRANICZENIE NIE DAJE NIC ALBO WRECZ SZKODZI...
              • edek40 Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 11:36
                > Będziecie walczyć jak o niepodległość, żeby tylko uznać, że przekraczanie o 10
                > kmh nie ma żadnego znaczenia.

                Alez ma!!!

                Tylko czy kluczowe?

                > Dlatego właśnie takie spoty są potrzebne, bo tego
                > , że trzeba uważać i patrzeć, nikt nie neguje,

                Ale nie patrzy i nie uwaza!!!! I to lezy u podstaw. Predkosc co najwyzej pieczetuje powyzsze.
              • kozak-na-koniu Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 11:46
                jureek napisał:

                > Dlatego właśnie takie spoty są potrzebne, bo tego
                > , że trzeba uważać i patrzeć, nikt nie neguje, natomiast znaczenie prędkości je
                > st negowane powszechnie.

                A ja proszę o mniej spotów o prędkości o 10km za wysokiej, za to o więcej spotów dotyczących innych, niemniej ważnych a nawet bywa, że znacznie ważniejszych przyczyn tragedii na drogach! Podobno miała być w mediach jakaś "społeczna kampania", której motto miało być, że każdy wypadek zachodzi w wyniku splotu wielu różnych okoliczności...
                No nic, nie musisz mi odpisywać, znudziło mi się komentowanie Twoich mądrości. :P
              • samspade Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 12:52
                Przeciez na tym forum stwierdzono ze jazda 70 przez przejscie w TZ to nic zlego. Oczywiste jest ze przekroczenie o 10 to nic zlego. Przynajmniej sa konsekwentni.
                • bimota Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 12:56
                  JESLI JEST ZLE, TO UDOWODNIJ...
                • edek40 Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 13:10
                  > Przeciez na tym forum stwierdzono ze jazda 70 przez przejscie w TZ to nic zlego

                  Czyli wychodzi, ze jazda na przejsciu 70 km/h to samo zlo. A co z ignorowaniem pieszego z prepisowej predkosci? A co z wlazeniem prosto pod kola?
                  • jureek Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 13:25
                    edek40 napisał:

                    > Czyli wychodzi, ze jazda na przejsciu 70 km/h to samo zlo.

                    Nie samo zło, ale jednak zło, a problem w tym, że większość w tym niczego złego nie widzi.

                    > A co z ignorowaniem
                    > pieszego z prepisowej predkosci? A co z wlazeniem prosto pod kola?

                    Jeśli chodzi o te przewinienia, to większość kierowców nie kwestionuje, że jest to zło.
                    Jura
                    • edek40 Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 14:18
                      > Nie samo zło, ale jednak zło, a problem w tym, że większość w tym niczego złego
                      > nie widzi.

                      Z uwagi na moje doswiadczenia uwazam na pieszych jak diabli. Bywa jednak, ze pokonuje przejscie dla pieszych na drodze z ograniczeniem do 50 siedemdziesiatka - z reguly w obszarach ledwozabudowanych. Kluczowe jest to, ze uwazam jak diabli, aby nigdzie w poblizu nie bylo nawet krzaczka, za ktorym moze byc pieszy (albo naturalnie policja, co, jak udowodnil hanni, jest dla mnie istotoniejsze).

                      Koncentrowanie sie na tym, aby walic w lazacych jak lebiegi pieszych z przepisowa predkoscia wydaje mi sie co najmniej dziwne. Jest moim zdaniem doslownie zabojczo jednostronne.

                      Ale niech tam. Wiwat powolnosc!!! Zabijajmy sie z przepisowa predkoscia. W ruchu drogowym nic nie jest istotniejsze niz patrzenie na znaki. Oczywiscie ograniczenia predkosci. To nowe motto Bezpiecznestwa Ruchu Drogowego sp. z o.o.

                      > Jeśli chodzi o te przewinienia, to większość kierowców nie kwestionuje, że jest
                      > to zło.

                      I to kierowcy wlaza pod kola pieszym?

                      A piesi przez kierowcow maja w d..pie to, ze oni chca wejsc, albo nawet sa juz na ulicy, a kierowca uporczywie ich ignoruje. Choc z przepisawa...
                  • samspade Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 14:18
                    edek40 napisał:

                    > Czyli wychodzi, ze jazda na przejsciu 70 km/h to samo zlo.

                    Od razu samo zlo. Raczej nic dobrego.

                    >A co z ignorowaniem pieszego z prepisowej predkosci? A co z wlazeniem prosto pod kola?

                    Robisz z siebie glupka?
                    • edek40 Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 14:25
                      > Od razu samo zlo. Raczej nic dobrego.

                      Rozumiem.

                      Czy mozesz teraz mi zagwarantowac, ze jesli przywale centralnie w pieszego majac 50 km/h to bedzie on na tyle sprawny, aby zaplacic mi za szkody, ktorych dokonal w aucie?

                      > Robisz z siebie glupka?

                      Nawet jesli tak, to nie za 9 mln PUBLICZNYCH pieniedzy.
                      • samspade Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 18:26
                        edek40 napisał:

                        > > Od razu samo zlo. Raczej nic dobrego.
                        >
                        > Rozumiem.
                        >
                        > Czy mozesz teraz mi zagwarantowac, ze jesli przywale centralnie w pieszego maja
                        > c 50 km/h to bedzie on na tyle sprawny, aby zaplacic mi za szkody, ktorych doko
                        > nal w aucie?

                        ??
                        Przechodzisz sam siebie w dyskusji z wlasna wyobraznia.
                        • edek40 Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 19:39
                          > Przechodzisz sam siebie w dyskusji z wlasna wyobraznia.

                          Nic innego niz wlasna wyobraznia mi nie zostaje w zderzeniu z absurdem zapewnienia bezpiecznestwa pieszych przez zachowanie powolnosci. No wiesz, probuje znalezc w tym jakis sens. Ale za cholere nie moge. Wiec "gdybam".
                          • jureek Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 20:09
                            edek40 napisał:

                            > Nic innego niz wlasna wyobraznia mi nie zostaje w zderzeniu z absurdem zapewnie
                            > nia bezpiecznestwa pieszych przez zachowanie powolnosci.

                            Wolniejsza jazda nie zapewnia w 100% bezpieczeństwa pieszych, ale wyraźnie je poprawia. To nie jest absurd, to przećwiczono w praktyce w wielu krajach. Rozumiem, że niektórym takie podejście może nie odpowiadać ze względów ideologicznych, ale praktycznie to się sprawdza.
                            Jura
                            • edek40 Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 20:17
                              > Wolniejsza jazda nie zapewnia w 100% bezpieczeństwa pieszych, ale wyraźnie je p
                              > oprawia.

                              Tu zgoda. Tylko na nic ten truizm gdy:

                              1. kierowcy nie widza powodu (a im wolniej jada tym mniej widza powodu) aby w ogole dostrzegac taki fenomen jak przejscie

                              2. piesi wlasnym cialem probuja dowiesc, ze polskim kierowcom do Europy daleko.

                              Ruch drogowy, wedlug mnie, to wspolpraca i respektowanie innych. O tym przy zachowaniu powolnosci nie ma ani slowa.
                              • jureek Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 21:06
                                edek40 napisał:

                                > Tu zgoda. Tylko na nic ten truizm gdy:

                                Raz absurd, raz truizm - doprawdy trudno za Tobą nadążyć.

                                > 1. kierowcy nie widza powodu (a im wolniej jada tym mniej widza powodu) aby w o
                                > gole dostrzegac taki fenomen jak przejscie

                                Bardzo ciekawa teza, że im wolniej ktoś jedzie, tym mniej zwraca uwagę na przejścia. Czyżby ci, którzy wyprzedzają przed przejściami, jechali wolniej od tych wyprzedzanych i zwalniających przed przejściami? Byłby to chyba pierwszy przypadek, gdy wyprzedzający jedzie wolniej od wyprzedzanego.

                                > 2. piesi wlasnym cialem probuja dowiesc, ze polskim kierowcom do Europy daleko.

                                Polscy piesi nie zachowują się wcale gorzej od tych mitycznych zdyscyplinowanych pieszych na Zachodzie, gdzie wielu traktuje pasy jak przedłużenie chodnika. Wręcz przeciwnie - polscy piesi w wielu przypadkach są dużo bardziej wystraszeni i zahukani.

                                > Ruch drogowy, wedlug mnie, to wspolpraca i respektowanie innych. O tym przy zac
                                > howaniu powolnosci nie ma ani slowa.

                                Zachowanie powolności wyklucza współpracę i respektowanie innych?
                                Jura
                                • bimota Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 12:49
                                  WLASNIE - ZAHUKANI...

                                  A ANOLOGIA ZE STRZELANIEM JEST O TYLE... NIETRAFIONA, ZE STRZELAJACY NIE MA W ZASADZIE ZADNEGO INTERESU, A JADACY SZYBCIEJ - MA...
                                  • jureek Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 14:50
                                    bimota napisał:

                                    > WLASNIE - ZAHUKANI...
                                    >
                                    > A ANOLOGIA ZE STRZELANIEM JEST O TYLE... NIETRAFIONA, ZE STRZELAJACY NIE MA W Z
                                    > ASADZIE ZADNEGO INTERESU, A JADACY SZYBCIEJ - MA...

                                    ... chcesz, żebym dopowiedział, co po tych trzech kropkach ma być?
                                    No dobra, nich Ci będzie.
                                    Jadący szybciej ma ... interes, ale za mały, więc szybką jazdą sobie go wydłuża.
                                    Jura
                                    • bimota Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 14:57
                                      ARGUMENTACJA GODNA NAJWIEKSZYCH INTERESANTOW... ROZWIJASZ SIE JAK TA NASZA EUROPA...
                                      • jureek Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 15:07
                                        bimota napisał:

                                        > ARGUMENTACJA GODNA NAJWIEKSZYCH INTERESANTOW... ROZWIJASZ SIE JAK TA NASZA EURO
                                        > PA...

                                        Gdzie Ty tu widzisz argumentację, ja tylko rozwinąłem Twoją myśl po kropkach. Jeśli Ty możesz uważać ludzi korzystających z komunikacji publicznej za fajtłapy lub idiotów, to dlaczego mi nie wolno na tej samej zasadzie uznać, że przekraczający prędkość mają krótkie fiuty?
                                        Jura
                                        • bimota Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 16:50
                                          BO TO INNA ZASADA.

                                          A POWTARZAC SOBIE MOZESZ NAWET NAJGLUPSZE TEKSTY...
                                          • jureek Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 17:25
                                            bimota napisał:

                                            > BO TO INNA ZASADA.

                                            Na czym polega różnica?
                                            Jura
                                            • bimota Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 19:52
                                              NA TYM, ZE JA MAM PODSTAWY, A TY UROJENIA
                                              • jureek Re: Bedzie i w telewizorze!!! 06.11.13, 09:41
                                                bimota napisał:

                                                > NA TYM, ZE JA MAM PODSTAWY, A TY UROJENIA

                                                Jakie masz podstawy? I dlaczego uważasz, że ja mam urojenia? Bo sam jeździsz szybko, a nie masz krótkiego fiuta? No to na tej samej zasadzie Ty też masz urojenia, bo ja na przykład korzystam regularnie z komunikacji publicznej, a nie jestem ani fajtłapą, ani idiotą.
                                                Jura
                                                • bimota Re: Bedzie i w telewizorze!!! 06.11.13, 12:42
                                                  MYSLALEM, ZE JEZDZISZ ROWEREM...

                                                  DLACZEGO KORZYSTASZ Z KOMUNIKACJI ?

                                                  NIE WIEM JAKIEGO MAM FIUTA, BO ANI NIE MIERZYLEM, ANI NIE WIEM DO JAKIEJ DLUGOSCI ZALICZA SIE JAKO KROTKI... A JEZDZE SREDNIO.
                                                  • jureek Re: Bedzie i w telewizorze!!! 06.11.13, 12:52
                                                    bimota napisał:

                                                    > MYSLALEM, ZE JEZDZISZ ROWEREM...
                                                    >
                                                    > DLACZEGO KORZYSTASZ Z KOMUNIKACJI ?

                                                    Bo nie zawsze mam na tyle czasu, żeby np. spod Opola do Wrocławia jechać rowerem. Więc wtedy tylko jadę rowerem do najbliższej stacji, a potem zabieram rower do pociągu. Do Wiednia, Pragi, Bratysławy czy choćby nawet Kolonii też jest mi trochę za daleko jak na rower. Do pracy mam rowerem około 44 km, więc i tutaj pozwalam sobie tylko co jakiś czas na pokonywanie całej trasy rowerem, a normalnie zabieram rower do kolejki. Czasem muszę zabrać większy bagaż i wtedy też rower odpada.
                                                    Jura
                                                  • bimota Re: Bedzie i w telewizorze!!! 06.11.13, 13:17
                                                    1. CHYBA NIE NAZYWALEM WSZYSTKICH, BO MOWILEM O SOBIE, CHOC MOZNA TO ROZSZERZYC, WIEC...

                                                    2. MIALEM NA MYSLI KOMUNIKACJE MIEJSKA, POLSKA, A NAWET POZNANSKA.

                                                    CIEKAWE CZY TAK CHETNIE BYS KORZYSTAL GDYBY CI PRZYSZLO UCZCIWIE PLACIC...

                                                    A KROTKOFIUTKARSTWO UWAZAM, ZE SOBIE UROILES NIE DLATEGO, ZE SAM MAM DLUGIEGO, A DLATEGO ZE TEN POWOD UWAZAM ZA MNIEJSZOSCIOWY.
                                • edek40 Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 13:04
                                  > Bardzo ciekawa teza, że im wolniej ktoś jedzie, tym mniej zwraca uwagę na przej
                                  > ścia.

                                  Ja tak nie napisalem. Im wolniej kto jedzie tym mniej zwara uwage na cokolwiek. I to nie teza, a obserwacja natury.

                                  > ścia. Czyżby ci, którzy wyprzedzają przed przejściami, jechali wolniej od tych
                                  > wyprzedzanych i zwalniających przed przejściami? Byłby to chyba pierwszy przypa
                                  > dek, gdy wyprzedzający jedzie wolniej od wyprzedzanego.

                                  Uwazasz, ze nie zwracac uwagi na przejscie oznacza wyprzedzanie? Majestatyczne przejechanie po stopach nie?

                                  > Polscy piesi nie zachowują się wcale gorzej od tych mitycznych zdyscyplinowanyc
                                  > h pieszych na Zachodzie, gdzie wielu traktuje pasy jak przedłużenie chodnika. W
                                  > ręcz przeciwnie - polscy piesi w wielu przypadkach są dużo bardziej wystraszeni
                                  > i zahukani.

                                  Ja napisalem: "2. piesi wlasnym cialem probuja dowiesc, ze polskim kierowcom do Europy daleko.". Nie mam pojecia czego dotyczy Twoja wypowiedz.

                                  > Zachowanie powolności wyklucza współpracę i respektowanie innych?

                                  A czy szybka jazda to wyklucza?
                                  • jureek Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 14:46
                                    edek40 napisał:

                                    > Ja tak nie napisalem. Im wolniej kto jedzie tym mniej zwara uwage na cokolwiek.
                                    > I to nie teza, a obserwacja natury.

                                    Mogę tylko stwierdzić, że obserwujesz bardzo wybiórczo, pod z góry założoną tezę.
                                    Już sama fizjologia sprawia, że przy szybkiej jeździe wiele rzeczy może umknąć uwagi.

                                    > Uwazasz, ze nie zwracac uwagi na przejscie oznacza wyprzedzanie? Majestatyczne
                                    > przejechanie po stopach nie?

                                    Nie uważam. I nie mam pojęcia, czego dotyczą Twoje pytania.

                                    > Ja napisalem: "2. piesi wlasnym cialem probuja dowiesc, ze polskim kierowcom do
                                    > Europy daleko.". Nie mam pojecia czego dotyczy Twoja wypowiedz.

                                    To się teraz skup. Polscy piesi niczego nie próbują dowodzić, bo na przejściach zachowują się zdecydowanie ostrożniej niż np. piesi w Niemczech.

                                    > > Zachowanie powolności wyklucza współpracę i respektowanie innych?
                                    >
                                    > A czy szybka jazda to wyklucza?

                                    Spróbujmy proszę zachować jakiś porządek dyskusji. A więc najpierw odpowiedz na moje pytanie, a potem zadawaj swoje. OK?
                                    Jura
                                    • edek40 Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 14:54
                                      > Już sama fizjologia sprawia, że przy szybkiej jeździe wiele rzeczy może umknąć
                                      > uwagi.

                                      Przy 100-150 km/h. Przy 70 km/h nie.

                                      > To się teraz skup. Polscy piesi niczego nie próbują dowodzić, bo na przejściach
                                      > zachowują się zdecydowanie ostrożniej niż np. piesi w Niemczech.

                                      A kierowcy zdecydowanie mniej ostroznie. Porownywanie wiec pieszych polskich i niemieckich nie ma sensu.

                                      > Spróbujmy proszę zachować jakiś porządek dyskusji. A więc najpierw odpowiedz na
                                      > moje pytanie, a potem zadawaj swoje. OK?

                                      Napisze wiec wyraznie: powolna jazda nie wyklucza wspolpracy. Choc, podobnie jak jazda za szybka, do pewnych granic. Jesli dozwolone jest 90 km/h to jadacy 40 km/h nie respektuje innych i nie wspolpracuje.
                          • samspade Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 21:11
                            Jazda 50 w okolicy przejscia dla pieszych w TZ to powolnosc? Gdybaj wiec dalej.
                            • edek40 Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 13:05
                              > Jazda 50 w okolicy przejscia dla pieszych w TZ to powolnosc? Gdybaj wiec dalej.

                              Oczywiscie. Wystarczy, ze dozwolone jest np. 70 km/h.
                              • samspade Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 13:15
                                Nie piszemy o drodze z podwyższoną prędkością ale o ustawowej 50.
                                • edek40 Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 13:49
                                  > Nie piszemy o drodze z podwyższoną prędkością ale o ustawowej 50.

                                  Niech Ci bedzie. Jak klasyfikujesz zachowania kierowcow:

                                  1. przekraczajacy o 20 km/h na pustym przejsciu

                                  2. jadacy z predkoscia 50 km/h i ignorujacy pieszych
                                  • samspade Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 14:19
                                    edek40 napisał:

                                    > > Nie piszemy o drodze z podwyższoną prędkością ale o ustawowej 50.
                                    >
                                    > Niech Ci bedzie. Jak klasyfikujesz zachowania kierowcow:
                                    >
                                    > 1. przekraczajacy o 20 km/h na pustym przejsciu

                                    > 2. jadacy z predkoscia 50 km/h i ignorujacy pieszych

                                    Jakoś mało zachowań kierowców w tej klasyfikacji.
                                    • edek40 Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 14:24
                                      > Jakoś mało zachowań kierowców w tej klasyfikacji.

                                      Znaczy sie, jak jedzie 70 km/h przejscie jest pelne, a jak 50 to jest puste?

                                      Mam inne obserwacje. Predkosc samochodu nie ma zadnego zwiazku z ruchem pieszych. Predkosc pojazdu nie ma wiekszego wplywu na zachowania kierowcow. I jadacy za szybko i przepisowo dziela sie na ignorujacych i nieignorujacych.
                                      • samspade Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 14:31
                                        edek40 napisał:

                                        > > Jakoś mało zachowań kierowców w tej klasyfikacji.
                                        >
                                        > Znaczy sie, jak jedzie 70 km/h przejscie jest pelne, a jak 50 to jest puste?

                                        Coś sobie po raz kolejny wymyśliłeś. Więc dyskutuj sam ze sobą.

                                        > Mam inne obserwacje. Predkosc samochodu nie ma zadnego zwiazku z ruchem pieszyc
                                        > h. Predkosc pojazdu nie ma wiekszego wplywu na zachowania kierowcow. I jadacy z
                                        > a szybko i przepisowo dziela sie na ignorujacych i nieignorujacych.

                                        Ale prędkość ma spory wpływ na zachowanie samochodu. Nieignorujący praw fizyki nie przeskoczy.
                                        • edek40 Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 14:56
                                          > Ale prędkość ma spory wpływ na zachowanie samochodu.

                                          Samochod ma kierowce. Kierowca ma wplyw na zachowanie auta. Im szybciej jedzie tym manewry awaryjne sa bardziej watpliwe. Tylko co to wspolnego z ignorowaniem pieszych? Jadacy 70/50 km/h z automatu ignoruje?
                                          • jureek Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 15:05
                                            edek40 napisał:

                                            > Jadacy 70/50 km/h z automatu ignoruje?

                                            Tak, ignoruje, bo nie daje sobie czasu na ich zauważenie i zareagowanie.
                                            Jura
                                            • edek40 Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 15:09
                                              > Tak, ignoruje, bo nie daje sobie czasu na ich zauważenie i zareagowanie.

                                              Acha.

                                              Czyli pieszy czai sie nawet w trawie?
                                          • samspade Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 15:11
                                            edek40 napisał:

                                            > > Ale prędkość ma spory wpływ na zachowanie samochodu.
                                            >
                                            > Samochod ma kierowce. Kierowca ma wplyw na zachowanie auta. Im szybciej jedzie
                                            > tym manewry awaryjne sa bardziej watpliwe. Tylko co to wspolnego z ignorowaniem
                                            > pieszych? Jadacy 70/50 km/h z automatu ignoruje?

                                            Jadący 70/50 ma z automatu wydłużoną drogę zatrzymania.
                                            • edek40 Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 15:14
                                              > Jadący 70/50 ma z automatu wydłużoną drogę zatrzymania.

                                              Odnosze wrazenie, ze zdaniem krzewiacych powolnosc jazda 70 km/h implikuje awaryjne hamowanie, a jazda 50 km/h nie. To chyba naciagane. Dlaczego mam hamowac z 70 km/h, skoro uwaznie i z daleka obserwowalem przejscie i nie bylo zadnych zagrozen?
                                              • samspade Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 15:17
                                                edek40 napisał:

                                                > > Jadący 70/50 ma z automatu wydłużoną drogę zatrzymania.
                                                >
                                                > Odnosze wrazenie, ze zdaniem krzewiacych powolnosc jazda 70 km/h implikuje awar
                                                > yjne hamowanie, a jazda 50 km/h nie.


                                                Jazda 50 na 50 to powolność.

                                                >To chyba naciagane.

                                                Ale z Twojej strony


                              • jureek Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 14:52
                                edek40 napisał:

                                > Oczywiscie. Wystarczy, ze dozwolone jest np. 70 km/h.

                                No to co, że jest dozwolone? To nie jest NAKAZ jazdy siedemdziesiątką, wolniej możesz jechać, a samo istnienie przejścia też do czegoś zobowiązuje.
                                Jura
                                • edek40 Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 14:57
                                  > No to co, że jest dozwolone?

                                  To, ze jest to dozwolone.

                                  > To nie jest NAKAZ jazdy siedemdziesiątką, wolniej
                                  > możesz jechać, a samo istnienie przejścia też do czegoś zobowiązuje.

                                  Oczywiscie. Tylko dlaczego mam jechac wolniej, jak nie ma pieszego?
                                  • jureek Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 15:04
                                    edek40 napisał:

                                    > Oczywiscie. Tylko dlaczego mam jechac wolniej, jak nie ma pieszego?

                                    Nie wiem dlaczego Ty, może Ty jesteś supermenem i nie potrzebujesz zwolnić, żeby upewnić się, że naprawdę tego pieszego nie ma. Ja tam supermenem nie jestem, więc potrzebuję trochę czasu, żeby obadać nie tylko samo przejście, ale i jego okolice.
                                    Jura
                                    • edek40 Re: Bedzie i w telewizorze!!! 05.11.13, 15:06
                                      > Nie wiem dlaczego Ty, może Ty jesteś supermenem i nie potrzebujesz zwolnić, żeb
                                      > y upewnić się, że naprawdę tego pieszego nie ma.

                                      Mam go szukac w trawie?

                                      Jak sa krzaczki, zabudowa czy inne atrakcje uwazam i zwalniam.
          • jureek Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 11:29
            bimota napisał:

            > WG CIEBIE WYZSZA O 10 KM/H PREDKOSC JEST GLOWNA PRZYCZYNA ZABIJANIA (SIE) PIESZ
            > YCH ?

            Napisałem coś takiego? Następny widzący rzeczy nienapisane ani niepokazane.
            Chyba, że na tym właśnie polegają szerokie horyzonty - że widzi się rzeczy, których nie ma.
            Jura
            • bimota Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 11:33
              A GDZIE NAPISALEM, ZE WIDZE ? NASTEPNY, KTORY WIDZI COS CZEGO NIE MA... :p
              • bimota Re: Bedzie i w telewizorze!!! 04.11.13, 12:01
                ROZUMIEM, ZE I TYM RAZEM NIE UZYSKAM ODPOWIEDZI...

                CO WOLNO WOJEWODZIE...
    • emes-nju Spot dla mamusiek... 04.11.13, 16:11
      No bo "szybcy i bezpieczni", to raczej (całkiem zresztą słusznie) poczują się nim zirytowani.
      • qqbek Re: Spot dla mamusiek... 04.11.13, 16:28
        emes-nju napisał:

        > No bo "szybcy i bezpieczni", to raczej (całkiem zresztą słusznie) poczują się n
        > im zirytowani.

        Biorąc pod uwagę fakt, że "szybcy i bezpieczni" często eliminują samych siebie z puli żywych genów, zanim zdołają wyeliminować kogokolwiek postronnego, to "target" trafiony.

        Jakoś, jako pieszy, bardziej boje się wiecznie wszędzie spóźnionych cipć po 40-tce w SUV-ach, niż "młodych gniewnych" w pełnoletnich VW, Audi, BMW czy Civic-ach.

        Znajomy rower kilka tygodni temu postradał na przejściu dla pieszych. Cipcia, która go o mało nie potrąciła (ale przód roweru zdołała rozjechać) nie przerywając rozmowy przez telefon wysiadła i zaczęła go opier.., że przecież ona ma zielone (zielona była strzałka rzecz jasna) i jak on śmie wchodzić na przejście i jeszcze rower jej pod koła wprowadzać.

        Co tu by pomogło zwolnienie z 50 do 30 nawet, skoro "ona ma zielone"?
        • edek40 Re: Spot dla mamusiek... 04.11.13, 16:32
          > Biorąc pod uwagę fakt, że "szybcy i bezpieczni" często eliminują samych siebie
          > z puli żywych genów, zanim zdołają wyeliminować kogokolwiek postronnego

          Chyba nie dosc czesto, aby kwestia mordowania "niewinnych" nie byla wazna.

          > Znajomy rower kilka tygodni temu postradał na przejściu dla pieszych. Cipcia, k
          > tóra go o mało nie potrąciła (ale przód roweru zdołała rozjechać) nie przerywaj
          > ąc rozmowy przez telefon wysiadła i zaczęła go opier.., że przecież ona ma ziel
          > one (zielona była strzałka rzecz jasna) i jak on śmie wchodzić na przejście i j
          > eszcze rower jej pod koła wprowadzać.

          Szybko jechala? Nie? Na bank nie. Cel wladz zostal osiagniety!

          > Co tu by pomogło zwolnienie z 50 do 30 nawet, skoro "ona ma zielone"?

          Tak, zdecydowanie pozostaje tylko fotoradr...
        • agios_pneumatos Re: Spot dla mamusiek... 04.11.13, 16:32
          A to jest ewidentna wina waaadzy. Bo na kursie prawa jazdy nie nauczyła co oznacza zielona szczałka. I jak to waaadza śmie wymagać i zakładać, że każdy mający przywilej potrafi z niego korzystać.
          • qqbek Re: Spot dla mamusiek... 04.11.13, 16:39
            agios_pneumatos napisał:

            > A to jest ewidentna wina waaadzy. Bo na kursie prawa jazdy nie nauczyła co ozna
            > cza zielona szczałka. I jak to waaadza śmie wymagać i zakładać, że każdy mający
            > przywilej potrafi z niego korzystać.

            Zgadza się.
            Jednych nie nauczy, co oznacza zielona strzałka.
            Na innych się wydrze za zastawianie dojazdu do lotniska wojskowego.
            Okropna ta władza i bee w ogóle.

            A wiesz co jest, moim skromnym zdaniem, problemem?
            Nie tylko system szkolenia "3Z", ale także to, że władza zrobiła sobie z prędkości jedyny problem. A problemów (jeżeli chodzi o bezpieczeństwo ruchu drogowego) jest znacznie więcej niż li tylko prędkość. Największym z nich zaś nie prędkość, ale lekceważący stosunek znacznej liczby kierujących do pozostałych przepisów prawa o ruchu drogowym, bo przecież władza i tak karze głównie za prędkość, to co sobie mają dupy jakimiś pierwszeństwami, jakimś zachowaniem należytego odstępu, jakąś ostrożnością czy też zatrzymywaniem i rozglądaniem się zawracać?
            Skoro władza karze za prędkość, to przecież wystarczy, żeby jechali 50 w mieście, 90-140 "na trasie" a całą resztę mogą mieć już w dupie. Bo tym samym "som bespieczne".
            • agios_pneumatos Re: Spot dla mamusiek... 04.11.13, 17:15
              qqbek napisał:


              > Zgadza się.
              > Jednych nie nauczy, co oznacza zielona strzałka.

              To mówisz, że na kursach prawa jazdy nie ma nic o przepisach, w tym zakresie?

              > Na innych się wydrze za zastawianie dojazdu do lotniska wojskowego.

              Od kiedy to człowiek cywilny jest waaadzą?

              > Okropna ta władza i bee w ogóle.
              >

              To już wiemy z forum.

              > A wiesz co jest, moim skromnym zdaniem, problemem?
              > Nie tylko system szkolenia "3Z", ale także to, że władza zrobiła sobie z prędko
              > ści jedyny problem. A problemów (jeżeli chodzi o bezpieczeństwo ruchu drogowego
              > ) jest znacznie więcej niż li tylko prędkość. Największym z nich zaś nie prędko
              > ść, ale lekceważący stosunek znacznej liczby kierujących do pozostałych przepis
              > ów prawa o ruchu drogowym, bo przecież władza i tak karze głównie za prędkość,
              > to co sobie mają dupy jakimiś pierwszeństwami, jakimś zachowaniem należytego od
              > stępu, jakąś ostrożnością czy też zatrzymywaniem i rozglądaniem się zawracać?

              Hm... byłoby to prawdą gdyby... NKE nie olewali wszystkiego. Z prędkością właśnie na czele. Czyli pudło.

              Bo skro NKE wiedzą, że przekraczanie nie popłaca to dlaczego to robią?

              > Skoro władza karze za prędkość, to przecież wystarczy, żeby jechali 50 w mieści
              > e, 90-140 "na trasie" a całą resztę mogą mieć już w dupie. Bo tym samym "som be
              > spieczne".

              j.w.

              • edek40 Re: Spot dla mamusiek... 04.11.13, 17:49
                > To mówisz, że na kursach prawa jazdy nie ma nic o przepisach, w tym zakresie?

                A wiesz co to metoda nauki 3Z?

                > To już wiemy z forum.

                Ci, ktorzy wiedza, to wiedza.

                > Hm... byłoby to prawdą gdyby... NKE nie olewali wszystkiego.

                A niby dlaczego maja nie olewac. Qqbek wyluszczy wszystko co nalezy. Predkosc nalezy przestrzegac w miejscu poboru oplat. Czytales moze informacje na temat dramatycznego spadku wplywow z poprawiania? A czy przeklada sie to na poprawe?

                > Bo skro NKE wiedzą, że przekraczanie nie popłaca to dlaczego to robią?

                Patrz wyzej.
                • agios_pneumatos Re: Spot dla mamusiek... 04.11.13, 19:23
                  edek40 napisał:

                  > > To mówisz, że na kursach prawa jazdy nie ma nic o przepisach, w tym zakre
                  > sie?
                  >
                  > A wiesz co to metoda nauki 3Z?

                  Nie. Ale to chyba dobrze.


                  > > Hm... byłoby to prawdą gdyby... NKE nie olewali wszystkiego.
                  >
                  > A niby dlaczego maja nie olewac. Qqbek wyluszczy wszystko co nalezy. Predkosc n
                  > alezy przestrzegac w miejscu poboru oplat. Czytales moze informacje na temat dr
                  > amatycznego spadku wplywow z poprawiania? A czy przeklada sie to na poprawe?
                  >

                  Skoro wpływy z przekraczania maleją, pomimo iż przekraczania mniej nie ma jak to się dzieje?


                  • edek40 Re: Spot dla mamusiek... 04.11.13, 19:27
                    > Nie. Ale to chyba dobrze.

                    Rozumiem zatem, ze nie wiesz co to np. narkotyki czy zlodziejstwo i takie tam? I to chyba dobrze...

                    > Skoro wpływy z przekraczania maleją, pomimo iż przekraczania mniej nie ma jak to się dzieje?

                    Pytasz powaznie? :)))
                    • agios_pneumatos Re: Spot dla mamusiek... 04.11.13, 19:44
                      edek40 napisał:

                      > > Skoro wpływy z przekraczania maleją, pomimo iż przekraczania mniej nie ma
                      > jak to się dzieje?
                      >
                      > Pytasz powaznie? :)))

                      Ciekawym jak odpowiesz.