akodo78
30.05.15, 15:58
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,138764,18010156,Nowe_przepisy_zadzialaly__kierowcy_nagle_zwolnili_.html?lokale=local#BoxNewsImg
"(...)
Ale co najważniejsze, wystarczył tydzień zaostrzonego prawa, by kierowcy zdecydowanie zwolnili. Widać to choćby na ul. Krakowskiej w Kielcach. Zmianę na drogach potwierdza też policja. - To nie jest tylko wynik naszych obserwacji. Od wszystkich naczelników ruchu drogowego w powiatach słyszę, że generalnie nastąpiło spowolnienie ruchu. Kierowcy bacznie zwracają uwagę przede wszystkim na znak "obszar zabudowany" i zwalniają - mówi Tomasz Sołtysik, szef świętokrzyskiej policji drogowej.
Przyznaje, że niektóre patrole drogówki po kilkugodzinnej służbie czasami wracają "z niczym". - Dla przykładu w środę na krajowej "74", czyli drodze, na której w ubiegłym roku zginęło w wypadkach 18 osób, nasz patrol z komendy wojewódzkiej pełnił służbę w nieoznakowanym radiowozie. Byli tam od godziny 14 do wieczora na odcinku od Mniowa do Grębnic i w zasadzie nie mieli tam czego szukać, bo kierowcy poruszali się przepisowo. Podobnie w czwartek rano wyglądała służba na krajowej "siódemce" w powiatach kieleckim i jędrzejowskim, efekty były mizerne, jeśli chodzi o ujawnianie przypadków przekraczania prędkości - opowiada naczelnik Sołtysik."
A jak Wasz obserwacje? Osobiście nie potrafię ocenić czy to tylko moje złudzenie czy realna zmiana, ale u mnie w mieście ruch wydaje się spokojniejszy.
Z całą pewnością ja zacząłem się bardziej pilnować z prędkością.