kurierzy, taxi, dostawcy, a zakaz parkowania

[joasia.bar]

czy waszym zdaniem kurierzy, taxi, dostawcy do sklepów powinni być łagodniej traktowani przez policję gdzy zatrzymają się na zakazie parkowania wykonując swoją pracę? Czy łagodniej powinni byc też traktowani rodzice zawożący swoje dzieci do przedszkola, szkoły itp gdy parkują na zakazie i odprowadzają dzieci pod tkz. drzwi?

[qqbek]

Nie.
Ale rozumiem kogoś, kto może stracić nędzną pracę, jak nie dostarczy na czas towaru do nędznej placówki. Jako ojciec dwa razy dziennie z córką chodzący po kilometrze do i z przedszkola nie jestem w stanie zrozumieć rodziców parkujących 'na chwilę '.

[jureek]

qqbek napisał:

> Jako ojciec dwa razy dziennie z córką chodzący po kil
> ometrze do i z przedszkola

Brawo! To jest właściwe wychowanie dziecka!

[qqbek]

Ja po prostu lubię chodzić.
Kiedyś (gdy reklamowałem obuwie w Deichmanie) sprzedawczyni zapytała mnie, ile dziennie chodzę, skoro zniszczyłem markowe buty w 3 miesiące (powiedziałbym, że to raczej Adidas robi teraz badziewie a nie ja niszczę buty). Wyszło mi, że od jakichś 6-7 km dziennie (absolutne minimum) do ładnych kilkunastu.

[jureek]

qqbek napisał:

> Ja po prostu lubię chodzić.

No i dobrze. Po to nam Bozia nogi dała, byśmy z nich korzystali. Nie to co pewien jaśnie pan, który nawet parę metrów do grobu brata na nogach przejść nie może i muszą go wozić autem tam, gdzie jest zakaz ruchu.

[qqbek]

Wiesz, ja jestem tuż przed 40-tką, a nie po 60-tce. Nie zabiłem też brata bliźniaka nakazem lądowania. Niech i jeździ na Wawel nawet dwa razy dziennie pod zakaz. Ale niech przestanie z nas wszystkich robić zakładnikami swojej paranoi i wyrzutów sumienia.

[bimota]

I NADAL NIE ROZUMIESZ DLACZEGO NAZYWAM ICH SKU...ELAMI... ?

[paulski]

> Ale rozumiem kogoś, kto może stracić nędzną pracę, jak nie dostarczy na czas to
> waru do nędznej placówki.

Nedzny rodzic nedznego dziecka nie powinien miec dostepu do nedznej szkoly. Porzadna szkola powinna dowiezc porzadne dziecko do porzadnej szkoly. Nie stac cie widocznie na porzadna szkole. Nedzny kutas jak ty nie powinien miec dostepu. Nigdzie.

[qqbek]

paulski napisała:

> > Ale rozumiem kogoś, kto może stracić nędzną pracę, jak nie dostarczy na c
> zas to
> > waru do nędznej placówki.
>
> Nedzny rodzic nedznego dziecka nie powinien miec dostepu do nedznej szkoly. Por
> zadna szkola powinna dowiezc porzadne dziecko do porzadnej szkoly. Nie stac ci
> e widocznie na porzadna szkole. Nedzny kutas jak ty nie powinien miec dostepu.
> Nigdzie.

Maść na ból dupy się widać rodzicowi podwożącemu pociechę 400m skończyła.
Nędzny fagas winien stulić pysk :)
A dzieci winno się do szkoły prowadzać, a nie dowozić.
Pojedź kmiocie za granicę, do Anglii chociaż... gdzie jeden dom potrafi kosztować 400k Funtów, a drugi, identyczny, tyle że po drugiej stronie ulicy mniej niż połowę tego. Zdradzę tobie kmiocie wielką "tajemnicę" takiej różnic - ten drugi jest w gorszym okręgu szkolnym, bo są nadal kraje, które rejonizację szkół biorą na poważnie.

[blue_eyes7]

ale z ciebie burak!

[bimota]

TAK. A POLICJANCI I STRAZNICY MANDATUJACY W TYM CZASIE INNYCH... ?

[oixio]

Te sytuacje są w 100% przewidywalne.
Sprawne państwo winno zorganizować właściwe miejsca dla tych normalnych działań.
Chore będzie uniemożliwiać i mandatować !

[miecio1313]

czy waszym zdaniem kurierzy, taxi, dostawcy do sklepów...

To ich praca i trudno od nich wymagać- szczególnie gdy jeżdżą dostawczakami nie wspominając o ciężarówkach- by szukali miejsca parkingowego. raz że trudno by znaleźć odpowiednie miejsce- zabiera czas a dwa odległość od miejsca dostawy, pół biedy gdy to jedna mała paczka jak u kurierów ale gdy np dowożą pieczywo to kursów sporo by cały towar dostarczyć.
Zupełnie inna sprawa w przypadku rodziców, można przewidzieć że będzie problem z parkingiem i wyjść odpowiednio wcześniej by albo to miejsce znaleźć albo od razu zdecydować się na pierwsze napotkane i przejść kawałek do szkoły czy przedszkola. parkowanie na zakazie w takim przypadku to dla mnie zwykłe wygodnictwo by nie powiedzieć hamstwo

[qulqa]

A czy przypadkiem nie jest tak, że to sklep powinien wystąpić do urzędu miasta z prośbą o możliwość czasowego zajęcia parkingu czy pasa drogowego? Obok mojego bloku jest zakaz parkowania z wyraźną tabliczką 'Nie dotyczy dostaw w godzinach 11-17' i straż miejska to surowo egzekwuje.
Oczywiście wiąże się to z opłatą, więc sklep idzie na łatwiznę i samochody tarasują ulice, stając 'na chwilę' na światłach awaryjnych.

[belinda01]

brawo, czekałam na te słowa : wygodnictwo, chamstwo i dodam od siebie cwaniactwo !!!
potrafi taki zaparkować w zatoczce przystankowej na ok 10 min gdy w tym czasie wjeżdżają w zatoczkę autobusy, stoi taki cymbał na środku, siedzi w komórce, pali papierocha i wyrzuca niedopałek przez okno !!!
( ul. Krańcowa, przystanek MPK 3221 - Kosmonautów 01, między godziną 7:10, a 7:20 ) codziennie od poniedziałku do piątku

[belinda01]

oto przykład :)
zapodaj.net/6a0dd9933c6ce.jpg.html

[belinda01]

zapodaj.net/6a0dd9933c6ce.jpg.html

[adambi40]

W obecnej beznadziejnej polityce bezpieczeństwa ruchu drogowego w każdym dużym mieście oprócz znaków zakazu zatrzymywania ustawiane są słupki ograniczające możliwość nawet krótkiego postoju. Włodarze miast zapominają o dynamicznym rozwoju motoryzacji. Wszyscy którzy działają dla dobra publicznego powinni mieć możliwość swobodnego postoju na normalnym miejscu postojowym a nie ryzykując mandat za krótki postój na zakazie zatrzymywania ,który w większości przypadków nie ma żadnego uzasadnienia.

[tomek854]

Kurierzy i dostawcy - tak, bo oni wykonują pracę która służy całemu społeczeństwu. Każdy z nas kiedyś zamówił jakąś paczkę do domu, każdy chodzi do sklepu osiedlowego po bułki. Gdyby kurierzy i dostawcy marnowali pół dnia na szukanie miejsc do parkowania, musiałoby ich być znacznie więcej, bo każdy z nich byłby w stanie dostarczyć tylko ułamek tego, co dostarcza naginając prawo. To nie tylko zwiększyłoby korki i sprawiło, że jeszcze trudniej byłoby o miejsce parkingowe, ale przede wszystkim podniosło znacząco koszta dostaw. Warto przyjrzeć się, jak do tego podchodzą Brytyjczycy, pisałem niedawno o tym przy okazji poprzedniej dyskusji: orynski.eu/czemu-u-nas-nie-moze-byc-fajnie/

Leniwi rodzice - nie. Przeszkadzanie innym z powodu, że się komuś nie chciało wstać pięć minut wcześniej powinno być tępione.

[fafarafafafa]

No właśnie nie. Pracę, która służy ogółowi wykonują osoby jeżdżące pojazdami uprzywilejowanymi (z niebieskim kogutem), oraz pojazdami "porządkowymi" (z żółtym kogutem). Reszta to prywatne biznesy, które powinny same zadbać o to, żeby mieć warunki do swojego działania. Blokowanie drogi (albo niszczenie chodnika) ciężarówką, bo sklep nie ma właściwego miejsca do realizacji dostaw to chamstwo i typowo polskie "mnie to nie dotyczy".

Osobną sprawą jest, że często sklepy są w takich miejscach, że nie bardzo jest gdzie wygospodarować dodatkowy parking. Ale wtedy należałoby pójść w kierunku wyjątku w zakazie zatrzymywania dla dostaw, ale tylko w rozsądnych godzinach (np. przed siódmą rano). Ale gdzie tam - przecież najlepiej dostawę zrobić w środku szczytu. (Typowy przykład - prawy pas przy Domaniewskiej 42 w Warszawie).

[tomek854]

To co, żadnego sklepu w historycznych centrach miast, bo nie ma tam jak wygospodariwac miejsca na zaladunek?

Właśnie trzeba skończyć z mieszkaniem że sklepy sobie sprzedaja a firmy transportowe sobie przewoza. Wszyscy z tego korzystamy i dlatego powinny być odpowiednie rozwiązania tak infrastrukturalne jak i prawne żeby to ulatwic.

Bo oddać twoim tropem rozumowania to parkingów też się nie powinno budować, masz samochód to sobie sam skombinuj miejsce do parkowania...

[hiszpan25]

a potem jeszcze taksowkarze, dostawcy pizzy, dostawcy uslug jak np elektrycy, hydraulicy itd...
Zartujesz prawda?
zakaz jest zazwyczaj z jakiegos powodu zazwyczaj chodzi o ty by nie tamowac ruchu innych pojazdow... czyli obowiazuje WSZYSTKICH!

[rikol]

We Francji sa specjane miejsca parkingowe dla dostawców, inni kierowcy nie mogą się tam zatrzymywać.

[kasiamirek93]

i to jest dobre rozwiązanie!

[qulqa]

Nie, nie uważam tak.
Prawo powinno być jednoznaczne i obowiązujące wszystkich.

[gangut]

Problem nie w policji, problem w tym że nagminnie ustawia się zakazy zatrzymywania się tam, gdzie wystarczyłby zakaz postoju.

[nazimno]

Waaadza lubi szykany.

[tbernard]

Większość znanych mi zakazów postoju działa tak jakby żadnego znaku nie było.

[nazimno]

Tak parkuja wylacznie niewidomi.

Prawo i życie

[a_weasley]

Literalne stosowanie prawa czasem tworzy sytuacje absurdalne. Gdyby żądać, żeby kurierzy ściśle przestrzegali przepisów, taksówkarze tudzież, uniemożliwiłoby im to wykonywanie ich pracy.
Nawiasem mówiąc dopiero co policjant próbując mi wlepić mandat za tamowanie ruchu przy szukaniu miejsca do zaparkowania postawił mi za przykład ludzi parkujących równolegle w poprzek szeregu aut zaparkowanych prostopadle i zostawiających numer komórki, bo "to też jest wykroczenie, oczywiście, ale mniej przeszkadza".

Osoby wylewające tutaj swoje frustracje polityczne uprzejmie proszę o niezaśmiecanie forum.

B-35 a B-36

[a_weasley]

Polscy drogowcy przejawiają niepojętą awersję do znaku "Zakaz postoju". W rezultacie tam, gdzie wystarczyłby zakaz postoju - co przecina dyskusję, czy można tam stanąć, żeby podjąć lub wysadzić pasażera - traktowany poważnie stoi na ogół zakaz zatrzymywania, traktowany niezbyt nerwowo jako nieżyciowy.

[belinda01]

wszyscy popełniają wykroczenia łamiąc przepisy więc powinni zostać ukarani bez wyjątku !!!

[mariner4]

Nie powinni.
M.

[belinda01]

idiota wie, że jest idiotą i wcale nie przestaje nim być bo dalej jest idiotą !