Dodaj do ulubionych

co ma na myśłi kierowca tira gdy mruga?

IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.02.07, 17:38
Co ma na myśli kierowca Tira, gdy jedzie za kimś i mruga światłami?
Pytam, bo jechałam ostatnio dość długą trasę, a za mną dwa Tiry, oddalałam się od nich za miastem, bo tam jechałam 100-110, ale doganiali mnie na obszarze zabudowanym, bo staram się tam jechać 50km/h a oni dalej gnali 80. Za pierwszym razem, gdy próbowali mnie wyprzedzić, nie dałam się, bo przewidziałam, że od razu za wsią będę musiała ja ich wyprzedzać, w związku z tym zmusili mnie do przyspieszenia. A potem gdy zwalniałam oni zaczynali mrugać światłami.
Zastanawiałam się o co im chodzi, myślałam, że może o to, bym dała się wyprzedzić, potem doszłam do wniosku, że oni po prostu mnie poganiali. Pewnie mieli informację z cb, że w danej miejscowości nie ma policji. Trwało to dłuższy czas, ja dałam się pospieszać na obszarze zabudowanym, odstawiałam ich za miastem itd. Byłam na siebie wściekła, bo jechałam po wsi 70 na godzinę, a staram się tego nie robić, ale ten uprzejmy kierowca z tyłu najeżdżał mi na tyłek. W pewnym momencie byłam już tak zdenerwowana, że zjechałam na stację benzynową, bo czułam, że zaczynam być zagrożeniem dla siebie i dla innych.
Czy ktoś się z czymś takim spotkał? Co powinnam zrobić w takiej sytuacji? O co im chodziło z tym miganiem światłami?
Obserwuj wątek
    • pawian_oktawian Re: co ma na myśłi kierowca tira gdy mruga? 04.02.07, 18:01
      Oni mają CB radio, dawali ci znać, że można jechać 70, bo nie ma psów.
      • iberia.pl Re: co ma na myśłi kierowca tira gdy mruga? 04.02.07, 18:10
        ciekawe czy mieli informacje, ze na wiejskim poboczu nie ma zadnego wypitego
        pieszego.....
    • edgar22 Na debila niewiele poradzisz. 04.02.07, 20:06
      Gość portalu: jakaja napisał(a):
      > Czy ktoś się z czymś takim spotkał? Co powinnam zrobić w takiej sytuacji?
      > O co im chodziło z tym miganiem światłami?

      Miałem kiedyś podobną sytuację. Jakiś debil w tirze tak samo poganiał mnie na obszarze zabudowanym, trzymając się metr za mną.
      Myślę, że niewiele mozna zrobić. Jechać swoim tempem, a gdy sytuacja wygląda na niebezpieczną, albo gdy masz młotka dosyć - zatrzymać się na parę minut na kawkę. Debila przepuścisz i masz go z głowy.
    • Gość: Grodek Re: co ma na myśłi kierowca tira gdy mruga? IP: *.chello.pl 04.02.07, 20:22
      Czasem jest też inny powód. Tir-owcy mrugaja długimi gdy jeden wyprzedza
      drugiego. Wyprzedzany daje w ten sposób znać wyprzedzającemu, że ten już
      bezpiecznie może zjechać przed niego. Przy długim zestawie w nocy ocena
      odległości w lusterku jest utrudniona.
      • iberia.pl Re: co ma na myśłi kierowca tira gdy mruga? 04.02.07, 20:30
        ale tu nie bylo takiej sytuacji, co ma piernik do wiatraka?
      • edgar22 W tym przypadku było to zwykłe burackie poganianie 04.02.07, 20:31
        ...przepisowo jadącego kierowcy.

        (przepisowo poza fragmentem "nie pozwoliłam się wyprzedzić")
    • zaholec Re: co ma na myśłi kierowca tira gdy mruga? 04.02.07, 20:44
      W takiej sytuacji kierowca TIR-a uprzejmie informuje, że można (pod kątem
      policji) utrzymywać większa niż dopuszczalna przepisami prędkość.
      1. Utrzymanie równomiernego tempa jazdy ma, w ciężarówkach, ogromny wpływ na
      wysokość spalania paliwa. Tzw. przepały, z kolei, mają wpływ na wysokość
      zaróbków kierowców (w wielu firmach).
      2. Utrzymanie równomiernego tempa jazdy ma dobry wpływ na bezpieczeństwo jazdy
      (z regóły)



      z pozdrowieniami


      Żaholec
      • mejson.e RegUlamin 04.02.07, 20:56
        zaholec napisał:

        "W takiej sytuacji kierowca TIR-a uprzejmie informuje, że można (pod kątem
        policji) utrzymywać większa niż dopuszczalna przepisami prędkość."

        Poinformował, że nie ma policji i powinno wystarczyć.
        Ciągłe mruganie światłami za czyimś zderzakiem to nie uprzejma informacja tylko
        zwykłe "spie..alaj!!!".

        "1. Utrzymanie równomiernego tempa jazdy ma, w ciężarówkach, ogromny wpływ na
        wysokość spalania paliwa. Tzw. przepały, z kolei, mają wpływ na wysokość
        zaróbków kierowców (w wielu firmach)."

        Prawda, dlatego nie powinni przekraczać dozwolonych prędkości, bo zużycie paliwa
        bardzo rośnie wraz z jej wzrostem.
        Przyspieszenie z 50-60 do 80 nie zajmuje zbyt wiele czasu ani nie zżera za dużo
        paliwa.

        "2. Utrzymanie równomiernego tempa jazdy ma dobry wpływ na bezpieczeństwo jazdy
        (z regóły)"
        W granicach dozwolonych prędkości.
        Niemożność wyhamowania przed nagłą przeszkodą nie ma dobrego wpływu na
        bezpieczeństwo.
        Nie z reguły.
        Nigdy.

        Pozdrawiam,
        Mejson
        --
        Automobil
        Forum pozytywnie zakręconych automaniaków.
        • zaholec Re: RegUlamin 05.02.07, 18:34
          mejson.e napisał:

          > Nie z reguły.
          > Pozdrawiam,
          > Mejson


          Cosik czułem, że z tą regu/ółą to nie wyszło za dobrze

          poza tym nie zamierzam zmienić zdania dopóki nie odpowiesz na moje pytanie: ile
          km robisz samochodem po drogach Polski rocznie?


          pozdrawiam

          Żaholec

          > --
          > Automobil
          > Forum pozytywnie zakręconych automaniaków.
          • mejson.e Re: RegUlamin 05.02.07, 23:49
            zaholec napisał:

            "nie zamierzam zmienić zdania dopóki nie odpowiesz na moje pytanie: ile km
            robisz samochodem po drogach Polski rocznie?"

            Ostatnio na szczęście tylko ok 50kkm.
            Drzewiej bywało więcej.

            Nadaję się?

            Pozdrawiam,
            Mejson
            --
            Automobil
            Forum pozytywnie zakręconych automaniaków.
            • zaholec Re: RegUlamin 06.02.07, 09:07
              mejson.e napisał:

              > Ostatnio na szczęście tylko ok 50kkm.
              > Drzewiej bywało więcej.
              >
              > Nadaję się?
              >
              > Pozdrawiam,
              > Mejson


              Trzymasz normę :)
              Zdania nie zmieniam :)))


              pozdrawiam

              Żaholec
              > --
              > Automobil
              > Forum pozytywnie zakręconych automaniaków.
    • Gość: akodo Re: co ma na myśłi kierowca tira gdy mruga? IP: *.chello.pl 04.02.07, 21:27
      Mialem raz za sobą takiego prawdziwego szaleńca w ciężarówce - Albańczyk,
      poganiał mnie tak na krętej magistrali jadrańskiej w Czarnogórze - jechałem
      nocą z prędkością maksymalną dopuszaczalną na znakach a i tak wydawało mi się
      to o wiele za dużo. Ale miejscowi nie znają tam strachu nawet na ciemnej drodze
      przy urwisku, pół metra od skał wystających wzdłuż drogi... zgroza, zjechałem
      przepuściłem, strachu się najadłem tyle co nigdy - nie mrugnął tylko jechał
      metr za mną trąbił świecił długimi... naprawdę nie było przyjemnie.
    • Gość: jakaja Re: co ma na myśłi kierowca tira gdy mruga? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.02.07, 21:57
      No właśnie, to debilizm w czystej formie. Ja nie przestrzegam ślepo przepisów, napisałam tu, że poza obszarem zabudowanym jeżdżę czasami szybciej (nie przekraczam jednak nigdy 120 km/h), ale we wsiach zwalniam przepisowo, bo wiem, że tylko tak mogę dać szansę pieszym. Ci kretyni jadą jak czołgi. Te ich teoryjki o stałej prędkości, o tunelach powietrznych, dzięki którym palą mniej paliwa trzymając się blisko siebie, to jest pożałowania godne. Oni po prostu nie myślą, a tym razem udzieliła się mi ich bezmyślność.
      Jestem w sumie wściekła, że dałam się im pogonić. Zestresowali mnie i idiotycznie przyspieszyłam, a mogło być z tego wielkie nieszczęscie.
    • klemens1 W czym problem? 05.02.07, 10:25
      > oddalałam się od nich za miastem, bo tam jechałam 100-110, ale doganiali
      > mnie na obszarze zabudowanym, bo staram się tam jechać 50km/h a oni dalej
      > gnali 80.

      Więc poza zabudowanym trzeba było przyspieszyć, oddalić się od nich, do dogoniliby cię dopiero przy końcu następnego zabudowanego. Ja jedno wychodzi czy puścisz ich przodem a dogonisz przed zabudowanym, czy tak jak opisałem.
    • foreks Re: co ma na myśłi kierowca tira gdy mruga? 05.02.07, 12:40
      oni zawsze mrugaja, tylko nie wiem po jaka cholere i jak ich interpretowac. no
      moze gdy zjezdza lekko ku krawedzi jezdni i wrzuca kierunek. ostanio
      wyprzedzalem kolumne, o dziwo zachowywali odstep, z naprzeciwka ktos rowniez
      szybko jechal, wiec musialem sie schowac pomiedzy. schowalem sie, a ten mi
      mruga, ja zbaranialem, wiec nawet przeprosilem, bo moze musial uzyc hamulcow?
      • o-l-o Re: co ma na myśłi kierowca tira gdy mruga? 06.02.07, 08:40
        A nie prościej ustawić się za "dobrze" goniącą cieżarówką i równym tempem bez rozmyślania o policyjnych pułapkach gonić przed siebie za czerwonymi światłami? Praktykuję ten styl od dłuższego czasu, zapewnia mi komfort a zaoszczędzone po ew. wyprzedzeniu parę minut nie jest warte tego komfortu się pozbycia. Zmądrzałem po jednym takim przypadku, jak opisuje autorka wątku. Pozwoliłem się wyprzedzić, zjeżdżając na moment na przystanek (wcześniej ja wyprzedziłem)ustawiłem się za TIRem i rownym tempem dojechałem do celu.
        • mejson.e Bez rozmyślania 06.02.07, 09:41
          o-l-o napisał:

          "A nie prościej ustawić się za "dobrze" goniącą cieżarówką i równym tempem bez
          rozmyślania o policyjnych pułapkach gonić przed siebie za czerwonymi światłami?"

          A może raczej bezmyślnie wpatrując się w ścianę naczepy, wyłapując szybą
          kamienie rzucane spod bliźniaczych kół albo błotny spray, zwalniając przed
          wzniesieniami i zakrętami, będąc zaskakiwanym przez to, co minie ciężarówka?
          Z zerową koncentracją wjeżdżać w dziury albo najeżdżając na śmieci wyłaniające
          się sekundę przed maską?

          Na zdrowie!

          Nie twierdzę, że jazda za tirem nie może być przyjemna.
          Ale w większej odległości, po suchej i czystej nawierzchni za nieprzeładowanym
          zestawem z nadwyżką mocy.

          Pozdrawiam,
          Mejson
          --
          Automobil
          Forum pozytywnie zakręconych automaniaków.
          • o-l-o Re: Bez rozmyślania 06.02.07, 14:05
            Mejson, a czy ja gdziekolwiek napisałem o bezmyslności. Jazda na zderzaku to ostatnia czynność, która mogłaby mi przyjść do głowy. O ile by wogóle przyszła. Nie gonię za pierwszą lepszą ciężarówką, ustawiam się za maszyną której kierowca jedzie rozsądnie, dostatecznie szybko i bardzo się cieszę jeśli uda mi się wpasować w jego styl jazdy, oczywiście jeśli i mnie odpowiada. Utrzymywanie zaś rozsądnej odległości za poprzdzającym pojazdem niesie, w naszym pięknym kraju, jedno ryzyko. Natychmiast jakiś cwaniaczek je zajmie i nie po to by wyprzedzać dalej, ale by przez następny, długi czas, jechać ciężarówce na zderzaku. No ale to temat na inny wątek.
            • mejson.e Re: Bez rozmyślania 06.02.07, 22:58
              o-l-o napisał:

              "Natychmiast jakiś cwaniaczek je zajmie i nie po to by wyprzedzać dalej, ale by
              przez następny, długi czas, jechać ciężarówce na zderzaku."

              No to pociesz się, że dla takiego cwaniaczka są te atrakcje:
              będzie jechać "wyłapując szybą kamienie rzucane spod bliźniaczych kół albo
              błotny spray, zwalniając przed wzniesieniami i zakrętami, będąc zaskakiwanym
              przez to, co minie ciężarówka.
              Z zerową koncentracją wjeżdżać w dziury albo najeżdżając na śmieci wyłaniające
              się sekundę przed maską".

              :-)

              Pozdrawiam,
              Mejson
              --
              Automobil
              Forum pozytywnie zakręconych automaniaków.
    • Gość: na zimno Zakladasz, ze kierowca TIRa mysli ? IP: *.dip0.t-ipconnect.de 06.02.07, 17:03
      Jestes optymistka.
    • Gość: damianco Re: co ma na myśłi kierowca tira gdy mruga? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 06.02.07, 17:54
      tak naprawdę jeździsz trochę podobnie do mnie czyli poza terenem powyżej 100 a
      w terenie zgodnie z przepisami. nie daj się poganiać w terenie zabudowanym!!!
      jak ktoś ci "siądzie na tyłku" to delikatnie naciśnij hamulec- tak żebyś
      włączyła światło stopu a nie zahamowała jak nie pomoże to jeszcze raz i się
      wtedy uspokoją. pamiętaj że jadąc pierwsza to ty ryzykujesz mandat!!!

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka