jureek 26.11.09, 11:08 ... ćwiczącą dziewczynę z chustą na głowie. Niech lepiej Lepian na siłownię nie chodzi, żeby się znowu biedaczek depresji nie nabawił. Jura Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
lepian4 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 11:19 A ja dzisjaj dalem dziewczynie z chusta na glowie wolne, by mogla w kregu rodzinnym zadzgac jakiegos wola, albo barana. Popros lekarza o zmiane tabletek, bo masz juz urojenia Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 11:35 lepian4 napisał: > Popros lekarza o zmiane tabletek, bo masz juz urojenia Nie mam urojeń. Zgrabna laska zresztą była. To, że w Twojej głowie ubzdurałeś sobie taki stereotyp, że jak chusta na głowie, to co najwyżej sprzątaczka może być, to już Twój problem. Dlatego lepiej nie chodź na siłownię, żeby Ci się świat Twoich wyobrażeń nie zawalił, bo to znowu może skutkować depresją. Miewasz koszmary senne o atakujacych Cię ze wszystkich stron kebabach? Jura Odpowiedz Link
donnerbalken ludność autochtoniczna się niebawem zintegruje... 26.11.09, 11:41 Mam nazieję, że ludność autochtoniczna się niebawem zintegruje... Ot co! Odpowiedz Link
donnerbalken Re: Dzisiaj na pływalni widziałem... 26.11.09, 11:22 Na mojej pływalni jest o wiele, wiele cnotliwiej... Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 11:45 jureek napisał: > ... ćwiczącą dziewczynę z chustą na głowie. Nie uwazasz ze cwiczenie na silowni z chusta na glowie to idiotyzm? Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 11:50 maria421 napisała: > jureek napisał: > > > ... ćwiczącą dziewczynę z chustą na głowie. > > Nie uwazasz ze cwiczenie na silowni z chusta na glowie to idiotyzm? Nie, nie uważam. Tak jest nawet wygodniej, gdy ma się długie włosy. Tak samo za idiotyzm nie uważam jazdy kabrioletem z chustką na głowie. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 11:51 Sprobuj sam cwiczyc w chustce zanim ocenisz jaka to wygoda. Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 11:52 maria421 napisała: > Sprobuj sam cwiczyc w chustce zanim ocenisz jaka to wygoda. A Ty próbowałaś? Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 11:57 Nie probowalam, ale nie trzeba wielkiej wyobrazni zeby wiedziec ze chusta krepuje ruchy, ze sie zsuwa, ze przeszkadza. Podobnie nie trzeba wielkiej wyobrazni zeby wiedziec ze w burkini rekordu w plywaniu sie nie pobije. Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 12:01 W niektórych zakładach pracy na niektórych liniach produkcyjnych pracownicy mają obowiązek zakładać specjalne siatki na włosy. Ta chusta tak mniej więcej wyglądała. Wyobraźnia podpowiada mi, że bardziej w ćwiczeniach mogą przeszkadzać długie włosy (np. przy skłonach) niż taka chusta. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 12:31 No to w koncu ta dziewczyna byla w chuscie czy w czepku? Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 12:37 maria421 napisała: > No to w koncu ta dziewczyna byla w chuscie czy w czepku? W chuście. Chusta ta była tak wiązana jak na obrazku pokazanym przez Janusza, tyle, że nie wystawały spod niej włosy. Nie wyobrażam sobie, jak tak zawiązana chusta miałaby krepować ruchy. No chyba że ruchy uszami. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 12:40 Pisales najpierw o chuscie. Potem z chusty zrobil sie czepek. A teraz z czepka zrobila sie chustka. Ale jezeli widziales dziewczyne w chustce jak na obrazku Janusza to co to za rewelacja ze az na watek zasluguje? Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 12:45 maria421 napisała: > Ale jezeli widziales dziewczyne w chustce jak na obrazku Janusza to co to za > rewelacja ze az na watek zasluguje? Nie do końca tak, jak na obrazku Januszka, bo ta, którą widziałem, zasłaniała kompletnie włosy (no i resztę ciała też, ale i tak widać było, że zgrabna i ładna laska z niej była). Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 12:52 jureek napisał: > Nie do końca tak, jak na obrazku Januszka, bo ta, którą widziałem, zasłaniała > kompletnie włosy (no i resztę ciała też, ale i tak widać było, że zgrabna i > ładna laska z niej była). Jurek, cos krecisz. Jezeli to byla chustka jak obowiazkowy w pewnych zawodach czepek z siatki, to jak mogla cale cialo zaslaniac? Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 12:59 maria421 napisała: > Jurek, cos krecisz. > Jezeli to byla chustka jak obowiazkowy w pewnych zawodach czepek z siatki, to > jak mogla cale cialo zaslaniac? A gdzie ja napisałem, że ta chustka całe ciało jej zasłaniała? Napisałem tylko tyle, że chustka zasłaniała jej włosy i że resztę ciała też miała zasłonietą (czyli nie wyglądała tak jak na januszowym zdjęciu), a Ty wyciągnęłaś z tego wniosek, że chustą? Nie, miała na sobie legginsy i podkoszulek z długimi rękawami. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 13:04 jureek napisał: > A gdzie ja napisałem, że ta chustka całe ciało jej zasłaniała? Tu : "Nie do końca tak, jak na obrazku Januszka, bo ta, którą widziałem, zasłaniała kompletnie włosy (no i resztę ciała też, ale i tak widać było, że zgrabna" Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 13:14 maria421 napisała: > jureek napisał: > > > A gdzie ja napisałem, że ta chustka całe ciało jej zasłaniała? > > Tu : > "Nie do końca tak, jak na obrazku Januszka, bo ta, którą widziałem, zasłaniała > kompletnie włosy (no i resztę ciała też, ale i tak widać było, że zgrabna" OK. Teraz widzę, że można to było zrozumieć dwuznacznie. Ty zrozumiałaś "ta (chustka), którą widziałem", a ja miałem na myśli "ta (dziewczyna), którą widziałem". Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 13:52 Jureek, a tak wlasciwie to w jakim celu zalozyles ten watek? Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 13:56 maria421 napisała: > Jureek, a tak wlasciwie to w jakim celu zalozyles ten watek? Szczerze? Dlatego, że mam dzisiaj nudy w pracy. Muszę czekać na dane. Potem będzie zapieprz, ale póki co nuda. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 14:00 jureek napisał: > Szczerze? Dlatego, że mam dzisiaj nudy w pracy. Muszę czekać na dane. Potem > będzie zapieprz, ale póki co nuda. Czyli z nudow zapodales nudny temat Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 14:04 maria421 napisała: > Czyli z nudow zapodales nudny temat A czy ja tu jestem od tego, żeby zapewniać Ci rozrywkę? Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 14:30 jureek napisał: > A czy ja tu jestem od tego, żeby zapewniać Ci rozrywkę? A czy ja tu rozrywki szukam? Widziales muzulmanke w chuscie, czepku czy czym tam na glowie i uznales ze to jest temat na watek. Niestety sam na ten temat niewiele powiedziales oprocz tego ze to byla "fajna laska" i ze Lepian pewno by w depresje popadl. Odpowiedz Link
ja.nusz Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 14:50 Tu masz Marysiu wersję z bez Chusty - nie musisz zdradzać - wiem która ci się bardziej podoba. Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 14:57 maria421 napisała: > jureek napisał: > > > A czy ja tu jestem od tego, żeby zapewniać Ci rozrywkę? > > A czy ja tu rozrywki szukam? Nie wiem, czego tu szukasz. Ale skoro narzekałaś, że nudny wątek założyłem, to myslałem, że chciałabyś wątku bardziej rozrywkowego. > Widziales muzulmanke w chuscie, czepku czy czym tam na glowie i uznales ze to > jest temat na watek. Niestety sam na ten temat niewiele powiedziales oprocz teg > o > ze to byla "fajna laska" i ze Lepian pewno by w depresje popadl. Tyle powiedziałem, ile chciałem powiedzieć. Jak chcesz się czegoś więcej dowiedzieć, pytaj. Jeśli będę umiał odpowiedzieć, odpowiem. Jura Odpowiedz Link
lepian4 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 14:08 "Niech lepiej Lepian na siłownię nie chodzi, żeby się znowu biedaczek depresji nie nabawił." Powyzsze zdanie wskazuje, ze chciales mi dopierdolic, zakladajac ten watek. Tradycyjnie zastosowales metode zopielca. Januszek tez tak postepuje. Jaki mecenas, taki uczen. Odpowiedz Link
juzniewqrwionylektor ja ćwiczę z chustą, zawiązują ją "na pirata", 26.11.09, 11:56 lepsze niż opaska na czoło, wchłania pot. Odpowiedz Link
maria421 Re: ja ćwiczę z chustą, zawiązują ją "na pirata", 26.11.09, 12:00 juzniewqrwionylektor napisała: > lepsze niż opaska na czoło, wchłania pot. Jakbys zawiazal pod szyja to jeszcze lepiej by wchlaniala Odpowiedz Link
donnerbalken Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 12:15 jureek napisał: Nie, nie uważam. Tak jest nawet wygodniej, gdy ma się długie włosy. Tak samo za idiotyzm nie uważam jazdy kabrioletem z chustką na głowie. Jura ------------------------------------------ Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 12:20 donnerbalken napisała: > Kto pieniądze na kabriolet wydaje, jest idiotą.... A Ty jak zwykle, jak typowa baba z magla, innym do portfela zaglądasz. Co Ci do tego, na co ktoś wydaje pieniądze? Pewnie po przespacerowaniu się Wilhelmstrasse w Wiesbaden byłbyś zbulwersowany butikami, w których nie dostaniesz krawata poniżej 200 euro. Ty byłbyś zbulwersowany, a mnie to wisi. Jura Odpowiedz Link
aptus Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 15:41 jureek napisał: > donnerbalken napisała: > > > Kto pieniądze na kabriolet wydaje, jest idiotą.... > > A Ty jak zwykle, jak typowa baba z magla, innym do portfela zaglądasz. Co Ci do > tego, na co ktoś wydaje pieniądze? Pewnie po przespacerowaniu się Wilhelmstrass > e > w Wiesbaden byłbyś zbulwersowany butikami, w których nie dostaniesz krawata > poniżej 200 euro. Ty byłbyś zbulwersowany, a mnie to wisi. > Jura A ja uwazam,ze to objaw znieczulicy.Przeszkadza mi mysl,ze sa ludzie,ktorzy kupuja krawaty po 200 Euro, i sa ludzie,ktorzy umieraja z glodu i pragnienia. Nie przeszkadza Tobie Jerzy,ze wielkie korporacje sie bogaca i maja gdzies ekologie? Przeciez lepiej kupic krawat za 1/4 tej ceny a reszte pieniadze przeznaczyc na ochrone srodowiska i walke z glodem w III Swiecie i ogolnie cele charytatywne Odpowiedz Link
lepian4 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 17:16 "A ja uwazam,ze to objaw znieczulicy.Przeszkadza mi mysl,ze sa ludzie,ktorzy kupuja krawaty po 200 Euro, i sa ludzie,ktorzy umieraja z glodu i pragnienia. " Jest to twojego autorstwa, czy cytujesz Marka Kondrata? Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 11:52 Aha, chciałem się jeszcze pochwalić, jaki przewidujący jestem. Gdy zakładałem ten wątek, miałem pewność, że się w nim zjawisz. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 11:58 jureek napisał: > Aha, chciałem się jeszcze pochwalić, jaki przewidujący jestem. Gdy zakładałem > ten wątek, miałem pewność, że się w nim zjawisz. Gratuluje zdolnosci przewidywania Odpowiedz Link
ja.nusz Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 11:59 Normalka na wszystkich siłowniach a dla Maryi idotyzm. Odpowiedz Link
lepian4 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 12:27 Fuj, jej wylaza wlosy! Na wskros haram jest ten obrazek. Schowaj sie czleku z ta twoja bezbozna pornografia Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 12:30 Januszku, Jureek nie pisal ze widzial dziewczyne w chustce lecz w chuscie. Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 12:41 maria421 napisała: > Januszku, Jureek nie pisal ze widzial dziewczyne w chustce lecz w chuscie. Jak już tak dokładnej egzegezy mojego postu dokonujesz, to powinnaś też zauważyć, że napisałem o chuście na głowie, więc Twoja uwaga do już nie wkurwionego lektora o wchłanianiu potu na szyi była bezprzedmiotowa. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 12:54 jureek napisał: > Jak już tak dokładnej egzegezy mojego postu dokonujesz, to powinnaś też > zauważyć, że napisałem o chuście na głowie, więc Twoja uwaga do już nie > wkurwionego lektora o wchłanianiu potu na szyi była bezprzedmiotowa. > Jura Chusta noszona na glowie moze byc na przerozne sposoby wiazana- do tylu, pod brode, pod brode z owinieciem szyi itd. Zdecyduj sie w koncu co wiedziales. Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 13:02 maria421 napisała: > Chusta noszona na glowie moze byc na przerozne sposoby wiazana- do tylu, pod > brode, pod brode z owinieciem szyi itd. No właśnie, sama piszesz, że może być różnie wiązana, a Ty w odpowiedzi już nie wkurwionemu lektorowi z góry założyłaś, że była wiązana z owinieciem szyi. Ja tego nie napisałem. > Zdecyduj sie w koncu co wiedziales. Co widziałem, to opisałem. Nie mój problem, że do tego opisu dopowiadasz sobie swoje szczegóły. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 13:06 Jurek, krecisz i zmieniasz wersje w kazdym poscie. Odpowiedz Link
lepian4 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 13:09 Jasne, ze kreci. O tej porze powinien byc w wiesbadenskim call center. Tam tez ma zakapturzone kolezanki Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 13:35 lepian4 napisał: > Jasne, ze kreci. O tej porze powinien byc w wiesbadenskim call center. Tam tez > ma zakapturzone kolezanki I znowu się osmieszasz szerloku holmsie z bożej łaski. Nie pracuję w Więsbaden i nie pracuję w call center. Call center jest prowadzony przez siostrzaną firmę i dzięki temu możemy zapewnić klientowi reklamowy full service. Niektóre pracownice call center (są to przeważnie studentki dorabiające do studiów) noszą chusty, ale nie kaptury. Twoje wiadomości są jak wiadomości radia Erewan. Jura Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 13:16 maria421 napisała: > Jurek, krecisz i zmieniasz wersje w kazdym poscie. Nie, to Ty dopowiadasz sobie rzeczy, których nie napisałem. Pokaż mi, w którym miejscu pisałem, że chusta ta była wiązana z owinięciem szyi. To Ty tak to sobie wyobraziłaś, a gdy napisałem, że tak nie było, zarzucasz mi, że kręcę. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 13:20 jureek napisał: > Nie, to Ty dopowiadasz sobie rzeczy, których nie napisałem. Pokaż mi, w którym > miejscu pisałem, że chusta ta była wiązana z owinięciem szyi. To Ty tak to sobi > e > wyobraziłaś, a gdy napisałem, że tak nie było, zarzucasz mi, że kręcę. Jakbys nie krecil tylko pisal jasno to nie bylo by problemow. Odpowiedz Link
ja.nusz Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 13:33 Marysia kręci się jak gówno w przerębli i wszystkim dookoła wciska ciemnotę. Choć wszyscy i tak wiedzą, że na siłowni najwygodniejszy jest taki strój: Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 13:38 Ty na fajne silownie chodzisz, Januszku Odpowiedz Link
ja.nusz Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 13:43 maria421 napisała: > Ty na fajne silownie chodzisz, Januszku > Na bardzo fajną - tam moherów nie wpuszczają. Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 13:47 ja.nusz napisał: > Na bardzo fajną - tam moherów nie wpuszczają. W moherowych czadorach tez nie? To dopiero dyskryminacja! Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 13:38 maria421 napisała: > Jakbys nie krecil tylko pisal jasno to nie bylo by problemow. Tak a propos krecenia. Ponawiam prośbę o wskazanie, gdzie napisałem, że miała chustę zawiązaną z owinięciem szyi. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 13:41 jureek napisał: > > Tak a propos krecenia. Ponawiam prośbę o wskazanie, gdzie napisałem, że miała > chustę zawiązaną z owinięciem szyi. Znow krecisz bo ja nigdzie nie pisalam ze Ty pisalas ze dziewczyna miala chuste zwiazana z owinieciem szyi. Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 14:02 maria421 napisała: > Znow krecisz bo ja nigdzie nie pisalam ze Ty pisalas ze dziewczyna miala chuste > zwiazana z owinieciem szyi. Ale w opdpowiedzi już nie wkurwionemu lektorowi przyjęłaś takie założenie, że ta chusta obejmowała też szyję, mimo iż z mojego opisu nic takiego nie wynikało. Sprawa polega na tym, że mój opis nie zawierał szczegółów, Ty sobie te szczegóły dopowiedziałaś, a gdy prostuję, że Twoje dopowiedzenia nie zgadzają się z tym, co widziałem, zarzucasz mi kręcenie. Tymczasem w moim opisie nie ma sprzeczności, sprzeczność jest tylko między Twoimi wyobrażeniami, a moim opisem. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 14:10 jureek napisał: > Ale w opdpowiedzi już nie wkurwionemu lektorowi przyjęłaś takie założenie, że t > a > chusta obejmowała też szyję, mimo iż z mojego opisu nic takiego nie wynikało. > Sprawa polega na tym, że mój opis nie zawierał szczegółów, Ty sobie te szczegół > y > dopowiedziałaś, a gdy prostuję, że Twoje dopowiedzenia nie zgadzają się z tym, > co widziałem, zarzucasz mi kręcenie. Tymczasem w moim opisie nie ma > sprzeczności, sprzeczność jest tylko między Twoimi wyobrażeniami, a moim opisem > . Jureek, pisales o dziewczynie w chuscie. Czyli o muzulmance w chuscie. 90% muzulmanek nosi chusty ktore owijaja szyje. Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 14:18 maria421 napisała: > Jureek, pisales o dziewczynie w chuscie. Czyli o muzulmance w chuscie. > 90% muzulmanek nosi chusty ktore owijaja szyje. Widocznie ta była z tych pozostałych 10%. A może tylko na siłownie inną chustę założyła, a na co dzień też chodzi tak jak pozostałe 90%. Nie wiem, nie znam jej, widziałem ją tam dzisiaj pierwszy raz. Normalnie chodzę o wcześniejszej porze, przed pracą, ale dzisiaj i tak muszę czekać na dane, więc poszedłem później. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 14:22 Pisales ze miala zasloniete cale cialo, wiec rowniez szyje. Cwiczyla w golfie pod sama brode? Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 14:53 maria421 napisała: > Pisales ze miala zasloniete cale cialo, wiec rowniez szyje. Cwiczyla w golfie > pod sama brode? Ojejku, Mario, ależ roztrząsasz każde słowo, żeby mnie tylko na jakiejś sprzeczności złapać. Tak, masz rację, szyja to też ciało, ściśle rzecz biorąc nos także jest częścią ciała. Pisząc, że miała ciało zasłoniete nie miałem jednak na myśli tego, że i nos i szyja też były zasłonięte, chodziło tylko o to, że nie pokazywała tyle ciała ile ta dziewczyna na zdjęciu Janusza. Gdybyś wykazała trochę dobrej woli w interpretacji tego, co napisałem, zauważyłabyś, że chodziło mi tylko o wyrażenie tego, że nie wyglądała dokładnie tak, jak dziewczyna ze zdjęcia Janusza. Nie miała zasłoniętej szyi, ale nie miała też głębokiego dekoltu, czy gołego brzucha. To miałem na myśli pisząc, że zasłaniała ciało. Wystarczająco dokładnie teraz opisałem? Aha, t-shirt i legginsy, które miała na sobie były w kolorze czarnym, gdyby to też Cię interesowało. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 14:57 No to dlaczego Lepian mial w depresje popasc? Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 15:00 maria421 napisała: > No to dlaczego Lepian mial w depresje popasc? Bo pisał tu kiedyś, że na widok czegokolwiek, co tylko odbiega od zdefiniowanej przez niego samego normy (np. mojego zdjęcia z kolegami, czy kebabu na wihnachtsmarkcie) popada w depresję. Według normy lepianowej dziewczyna w chuście to co najwyżej sprzątaczką może być, a nie ćwiczyć na siłowni. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 15:06 Pielegniarka dziewczyna w chuscie tez moze byc, niestety. Jedna taka pracowala na oddziale na ktorym dane bylo mi spedzic Boze Narodzenie 2003. Miala biala chusta na glowie, bialy golfik z dlugimi rekawami pod fartuchem. Uwazasz ze to w porzadku zeby muzulmanki mogly nie stosowac sie do przepisow dotyczacych ubrania personelu pielegniarskiego? Chodzi mi glownie o te dlugie po nadgarstki rekawy. Odpowiedz Link
ja.nusz Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 15:16 A to wdzianko jest OK? Czy też obraża moherowe uczucia? Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 15:17 Nie znam się na przepisach dotyczących ubioru pielęgniarki. Jest jakiś przepis zakazujący długich rękawów? Mi jako pacjentowi by to nie przeszkadzało. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 15:25 jureek napisał: > Nie znam się na przepisach dotyczących ubioru pielęgniarki. Jest jakiś przepis > zakazujący długich rękawów? Mi jako pacjentowi by to nie przeszkadzało. O higienie pomyslales? Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 15:31 maria421 napisała: > O higienie pomyslales? Nie rozumiem. O co niby chodzi z tą higieną? Przychodząc do pracy w koszuli z długim rękawem nie jestem higieniczny? Jura Odpowiedz Link
lepian4 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 15:44 Chrzanisz, przepisy BHP reguluja stroj pielegniarki. Tak jest przynajmniej w Polsce. W Niemiaszkowie pewnie polityczna poprawnosc tradycyjnie zwycieza nad rozsadkiem Odpowiedz Link
ja.nusz Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 15:55 Precz z długimi rękawami - czas pomyśleć o higienie!! Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 16:02 lepian4 napisał: > Chrzanisz, przepisy BHP reguluja stroj pielegniarki. Tak jest przynajmniej w > Polsce. Twierdzisz, że w Polsce obowiązuje zakaz długich rekawów dla pielęgniarek? Ja się na tym nie znam, dlatego pytałem o konkretny przepis, a Maria tylko coś ogólnie o higienie napisała. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 15:54 jureek napisał: Nie rozumiem. O co niby chodzi z tą higieną? Przychodząc do pracy w koszuli z > długim rękawem nie jestem higieniczny? > Jura Pracujesz jako pielegniarz? Chyba nie. Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 16:00 maria421 napisała: > Pracujesz jako pielegniarz? Chyba nie. Nie. Pytałem o konkretne przepisy zakazujące długich rękawów i o ich uzasadnienie. Napisałaś coś o higienie, a ja nie widzę związku, dlatego proszę o dokładniejsze wyjasnienie. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 16:21 jureek napisał: > Nie. Pytałem o konkretne przepisy zakazujące długich rękawów i o ich > uzasadnienie. Napisałaś coś o higienie, a ja nie widzę związku, dlatego proszę > o > dokładniejsze wyjasnienie. > Jura Wybacz, Jureek, ale nigdy bym nie przypuszczala ze dorosly czlowiek moze powaznie pytac o zwiazek krotkich rekawow pielegniarskich fartuchow z higiena w szpitalu. Pomysl, moze sam na to wpadniesz. Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 16:39 Chodzi Ci o mycie rąk? Wtedy można rękawy podciągnąć. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 16:57 jureek napisał: > Chodzi Ci o mycie rąk? Wtedy można rękawy podciągnąć. > Jura A jak umyc rekawy kilka razy na dzien? Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 17:00 maria421 napisała: > A jak umyc rekawy kilka razy na dzien? Spytaj sióstr zakonnych. Te które pracowały w szpitalu, gdzie leżałem, też miały długie rękawy. I w ogóle mi to nie przeszkadzało. A Ty zdaje się szukasz dziury w całym. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 17:18 jureek napisał: > Spytaj sióstr zakonnych. Te które pracowały w szpitalu, gdzie leżałem, też miał > y > długie rękawy. I w ogóle mi to nie przeszkadzało. A Ty zdaje się szukasz dziury > w całym. Nie pisz bzdur, Jurek. Siostry zakonne pracujace jako pielegniarki w szpitalach nosza podwiniete rekawy lub rekawy do lokci. Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 17:26 maria421 napisała: > Nie pisz bzdur, Jurek. Siostry zakonne pracujace jako pielegniarki w szpitalach > nosza podwiniete rekawy lub rekawy do lokci. Od zawsze? Ja mam doświadczenia sprzed ponad 15 lat. Nie dam sobie głowy uciąć, ale wydaje mi się, że miały długie rękawy. Gdyby były krótkie, to chyba bym zapamiętał, bo taki habit z krótkim rękawem smiesznie by wyglądał. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 17:30 Moze kojarzy Ci sie jakas siostra zakonna ktora w szpitalu pelnila inna funkcje i nie byla pielegniarka. Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 17:35 maria421 napisała: > Moze kojarzy Ci sie jakas siostra zakonna ktora w szpitalu pelnila inna funkcje > i nie byla pielegniarka. Możliwe. Widzę, że głęboko siedzisz w tym temacie. Ja nie zwracałem na to uwagi. Jest jakiś przepis o tych obowiązkowych krótkich rękawach? Czy to taka niepisana zasada? Fakt, wygodniej myć ręce bez podciągania rękawów, ale w sumie to utrudnienie tylko dla tej osoby, która tak się ubrała. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 18:16 Nie chodzi tylko o wygode mycia rak , lecz o to, ze na rekawach przenoszone sa zarazki. Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 18:30 maria421 napisała: > Nie chodzi tylko o wygode mycia rak , lecz o to, ze na rekawach przenoszone sa > zarazki. Lekarzy też to dotyczy, czy tylko pielęgniarek (pielęgniarzy)? Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 19:06 Lekarze maja inny kontakt i pacjentem niz pielegniarki. Jurek, nie zadawaj pytan jak siedmiolatek. Odpowiedz Link
ja.nusz Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 19:22 maria421 napisała: > Lekarze maja inny kontakt i pacjentem niz pielegniarki. > Jurek, nie zadawaj pytan jak siedmiolatek. Ale lekarze dymają permanentnie te siestry w długich rąkawach - i co? Te zarazki śmigają z tych rękawów na doktora a później na chorego podczas operacji. Dlatego poraz kolejny protestuję przeciw długim rękawom i postuluję za takim strojem dla sióstr: Odpowiedz Link
jessi_a wiedzialam, trafilam ;) 26.11.09, 20:25 rzucam cenzorskim okiem na watek, widze Twoje pielegniarki i bingo zgadlam, teraz... gola baba, tfu pielegniarka Odpowiedz Link
mieux Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 29.11.09, 19:56 >postuluję za takim strojem dla sióstr Hiszpanie wprowadzili takie stroje nie tylko dla sióstr. W sklepikach można kupić fartuszki z trójwymiarowymi gołymi atrybutami kobiecymi jak też męskimi. Zakłada się taki fartuszek i ma się jaja Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 19:27 maria421 napisała: > Lekarze maja inny kontakt i pacjentem niz pielegniarki. > Jurek, nie zadawaj pytan jak siedmiolatek. Ale też pacjentów dotykają, więc zarazki też mogą przenosić. Chyba nie badają bezdotykowo. Owszem, mają chyba mniej takich bezposrednich kontaktów z pacjentami niż pielęgniarki, ale przecież nic by nie zaszkodziło, gdyby też krótkie rękawy nosili. Tobie się wydaje, że są to pytania siedmiolatka, bo jesteś w tej dziedzinie specjalistką, a ja pierwszy raz dowiaduję się o przepisach dotyczących krótkich rękawów dla pielęgniarek. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 19:32 Lekarze maja fartuchy z dlugim rekawem ale nie sa to obcisle rekawy az po nadgarstki. Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 17:32 O, tutaj taki obrazek znalazłem: www.kinderklinik-halle.de/media/bilder/geschichte/kinderstation_1930_300.jpg Pielęgniarka "cywilna" ma któtki rękaw, a siostra zakonna i lekarz mają długie rękawy. Więc chyba to nie jest aż tak straszna zbrodnia. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 17:40 jureek napisał: > O, tutaj taki obrazek znalazłem: > www.kinderklinik-halle.de/media/bilder/geschichte/kinderstation_1930_300.jpg > Pielęgniarka "cywilna" ma któtki rękaw, a siostra zakonna i lekarz mają długie > rękawy. > Więc chyba to nie jest aż tak straszna zbrodnia. > Jura Tak bylo w roku 1930 Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 17:50 maria421 napisała: > Tak bylo w roku 1930 Zgadza się. Dlatego pytałem, czy ten przepis obowiązuje od zawsze. Widać jednak, że już wtedy "cywilne" pielęgniarki miały krótkie rękawy. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 18:17 Wazne jest chyba jakie przepisy obowiazuja aktualnie a nie od kiedy one obowiazuja. Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 18:29 maria421 napisała: > Wazne jest chyba jakie przepisy obowiazuja aktualnie a nie od kiedy one obowiaz > uja. Skoro istnieją takie przepisy, to trzeba było przypadek tej pielęgniarki zgłosić jej przełożonym. Jeżeli nawet siostry zakonne mogą się dostosować do przepisów, to ona tym bardziej powinna. Ja o istnieniu takich przepisów nie wiedziałem. Na siłowni jednak długie rękawy nie są zabronione. Trzeba tylko podkładać ręcznik na siedzenia, a ta dziewczyna tego przestrzegała. Pod względem higieny nie można więc jej niczego zarzucić. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 19:08 Przypuszczam ze dla muzlmanskich pielegniarek uczyniono wyjatek w przepisach. Nie bylby to zreszta pierwszy ani jedyny wyjatek jaki sie w imie tolerancji robi dla muzulmanow. Odpowiedz Link
lepian4 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 19:17 Siostry zakonne pracuja w szpitalach finansowanych przez wspolnoty chrzescjanskie. Gdzie mozna znalzec podobna instytucje spod znaku zielonego polksiezyca? Przeciez islam oznacza Frieden. Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 19:22 lepian4 napisał: > Siostry zakonne pracuja w szpitalach finansowanych przez wspolnoty > chrzescjanskie. Nie tylko. Pracują także w normalnych szpitalach będących własnoscią komunalną. Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 19:25 lepian4 napisał: > Siostry zakonne pracuja w szpitalach finansowanych przez wspolnoty > chrzescjanskie. Gdzie mozna znalzec podobna instytucje spod znaku > zielonego polksiezyca? Przeciez islam oznacza Frieden. Ten polksiezyc nie jest zielony tylko czerwony. Czerwony Polksiezyc powstal w czasie wojny turecko-rosyjskiej. Czerwony Krzyz wtedy juz dzialal, ale muzulmanie nie mogli przeciez dzialac pod znakiem krzyza. Odpowiedz Link
lepian4 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 27.11.09, 09:31 Czepilas sie tych Turkow. Na blogoslawionych karetkach pogotowia wszystkich wiecznie sprawiedliwych umieszczony jest zielony polksiezyc Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 19:29 maria421 napisała: > Przypuszczam ze dla muzlmanskich pielegniarek uczyniono wyjatek w przepisach. No widzisz, gdybyś złożyła oficjalne zażalenie, miałabyś pewność, a tak możesz tylko przypuszczać. A co do istnienia samego nakazu krótkich rękawów to masz pewność, czy tylko przypuszczasz? Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 19:33 Mam pewnosc tak samo jak mam pewnosc ze pielegniarka nie powinna miec dlugich paznokci ani pierscionkow w czasie pracy. Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 19:37 maria421 napisała: > Mam pewnosc tak samo jak mam pewnosc ze pielegniarka nie powinna miec dlugich > paznokci ani pierscionkow w czasie pracy. Ani zegarków? Jura Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 19:43 Zegarkow tez nie: 209.85.129.132/search?q=cache:gGKii8sudOIJ:www.paradisi.de/Health_und_Ernaehrung/Heilberufe/Krankenschwestern/News/4449.php+krankenschwester+armbanduhr&cd=1&hl=de&ct=clnk&gl=de&client=firefox-a Odpowiedz Link
lepian4 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 15:14 Kochany wielonikowcu, mozesz mi te definicje przytoczyc, nie twoje domysly i bledne interpretacje. Skad informacje o moich depresjach. Zwykle mam z ciebie polewke, ale totez nie jest depresja. Odpowiedz Link
lepian4 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 15:17 legginsy sa haram, stad husteczka byla zbyteczna Odpowiedz Link
ja.nusz Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 13:05 maria421 napisała: > Januszku, Jureek nie pisal ze widzial dziewczyne w chustce lecz w chuscie. Tak, tak - a między nogami miła pizdę a nie pizdeczkę. Cwiczenie w chuście to rzeczywiście idiotyzm - ćwiczenie w berecie to jest dopiero wyższa szkoła jazdy. Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 13:12 Januszku, Ty natomiast masz w czaszce mozdzek a nie mozg. Daje to efekt grzechotki, szczegolnie jak cwiczysz w berecie wyzsza szkole jazdy na rowerze. Odpowiedz Link
zawszekacperek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 13:41 ja.nusz myślę, ze się zgodzisz ze mną: hooy z tą chustą vs. chustką, ale maria421 bije na łeb i pi... samą Oriannę Fallaci tą swoją drobiazgową dociekliwością. Teraz dopiero zrozumiałem Twoje zdumienie odnośnie zapłodnienia lesbijki przez lesbijkę prostym instrumentem medycznym. Your poor kacperle P.S. Potrafiłbyś wymyślić dialog między ... pewnymi forumowiczami o indianinie ćwiczącym na siłowni w pióropuszu? Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 13:59 Kacperku, Oriany Fallaci nie da sie "bic na leb na szyje". Jest to niemozliwe, niewykonalne. Odpowiedz Link
zawszekacperek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 16:39 maria421 napisała: > Kacperku, Oriany Fallaci nie da sie "bic na leb na szyje". > Jest to niemozliwe, niewykonalne. Zgadza się. Tylko Ty ją bijesz na łeb i p..., ewentualnie na p-p... . I To jest możliwe, bo takich pi... wywodów dawno nie czytałem. Your poor kacperle Odpowiedz Link
maria421 Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 16:56 "Pi... wywody" to znaczy piekne wywody, prawda? Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 17:01 Dobrze, że Ci się literka "Y" z literką "Z" nie pomyliła Często mi się to zdarza, gdy przełączam układ klawiatury z polskiego na niemiecki i odwrotnie. Jura Odpowiedz Link
zawszekacperek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 26.11.09, 19:02 Ofkors.Kanieczna.Jawohl.Tak jest! Niech Ci będzie piękne. Your poor kacperle Odpowiedz Link
drugi_redemptorysta ja spotykam w saunie Turczynki bez chusty. 26.11.09, 19:50 I to nie w jakimś Saunaclub tylko w Lago, Gysenberg. Odpowiedz Link
jessi_a Re: bez chusty to już nago? 26.11.09, 21:14 dla muzulmanki, ktora nosi chuste po prostu grzesznie Odpowiedz Link
jessi_a Re: na siłowni też takie spotykam 26.11.09, 20:20 a ja w zeszlym tygodniu bylam z dwoma muzulmankami w chusTACH, okutanye wokol szyi bardzo dokladnie, w katedrze kolonskiej i w skarbcu. Odpowiedz Link
lepian4 Re: na siłowni też takie spotykam 27.11.09, 09:34 Jessi, co ty robisz w Kolonii? Odpowiedz Link
donnerbalken A czy żona Jureka wie....? 26.11.09, 21:01 A czy żona Jureka wie z kim on całe godziny tu spędza? Nie ma on życia famililinarnego? Kryzysuje w jego familji? Małżonka ogląda TV? A córki ? Bez ojca? Hę? Odpowiedz Link
jureek Re: Timemanagement 26.11.09, 21:11 Mówi Ci coś to słowo? Jak się umie gospodarować czasem, to starcza go i na życie rodzinne, i na pracę, i na siłownię. A z tego ostatniego to żona jest jak najbardziej zadowolona. Niemniej dziękuję za troskę o moją rodzinę. Jura Odpowiedz Link
donnerbalken My most cordial congratulations! 26.11.09, 21:31 jureek napisał: > Mówi Ci coś to słowo? Jak się umie gospodarować czasem, to starcza go i na życi > e > rodzinne, i na pracę, i na siłownię. A z tego ostatniego to żona jest jak > najbardziej zadowolona. > Niemniej dziękuję za troskę o moją rodzinę. > Jura ---------------------------- Odpowiedz Link
mieux czytanie między wierszami 29.11.09, 20:28 Ta tytułowa chusteczka nie ma dla mnie znaczenia. Ciekawi mnie to, że kilka razy w tygodniu chodzisz na siłownię. Nie lepiej kupić atlas? Twój post nasunął mi kilka myśli. Najbardziej rozśmiesza mnie, kiedy ktoś samochodem jedzie na siłownię, aby tam pojeździć na rowerku. Pojeździć zwykłym rowerem na zwykłych kółkach bez podjeżdżania samochodem to takie ... No właśnie jakie? Prostackie? Wieśniackie? Prymitywne? Dla ubogich? Pracownicy uczelni jeżdżą do pracy rowerami, a studenci się wstydzą. Nauczyciele jedzą kanapki, a uczniowie się wstydzą (musi być coś k u p i o n e . Każda rzecz i czynność musi pokazywać innym, że danego durnia s t a ć. Co za obciach wyciągnąć w pociągu termos zamiast kupić coś w wagonie restauracyjnym. Jednak kraść w marketach to nie wstyd. Oszukiwać innych aby wyciągnąć od nich pieniądze to nie wstyd. Sikać pod ścianą toalety (aby nie zapłacić) to nie wstyd. Odpowiedz Link
lepian4 Re: czytanie między wierszami 30.11.09, 04:59 Ja tez jade na silownie samochodem. Jureek zwrocil juz przeciez uwage na istotny element: blakaja sie tam laski w obcislych legginsach. Przeciez to juz wystarczajaca motywacja, by tam pojsc /zajechac. A jak one sapia na tych rowerach! Odpowiedz Link
mieux Re: czytanie między wierszami 30.11.09, 11:47 Moja sąsiadeczka jak nie mogła w żaden sposób nikogo złapać na swoją facjatę to kupiła potężny motor (oczywiście na dwie sztuki). Za miesiąc już ktoś z nią jeździł. Może teraz siłownia pełni funkcje łapacza spermomenów. A faceci wyobrażają sobie, że to oni łapią dziewczątka Odpowiedz Link
donnerbalken A ładnie to tak z Forumkameraden chichotać? 30.11.09, 07:47 mieux napisała: Cytat Najbardziej rozśmiesza mnie, kiedy ktoś samochodem jedzie na siłownię, aby tam pojeździć na rowerku. A ładnie to tak z Forumkameraden chichotać? Nasz kochany Jureczek zdecydował się na siłownie dopiero wtedy, gdy zwróciłem Mu uwagę na jego nieco podwyższony Body Index. Ale jak tu wyraźnie się uwidacznia, nikomu nie można dogodzić. Podobnie jak w tej orientalnej bajce o dziadku, wnuczku i osiołku. Zakładam, że wszyscy tu obecni są ludźmi na poziomie i ją znają.... Odpowiedz Link
lepian4 Re: A ładnie to tak z Forumkameraden chichotać? 30.11.09, 09:15 Jureek tez myslal, ze kazdy znal juz bajke o wezu. Tak tylko myslal i nic nie wymyslil Odpowiedz Link
jureek Re: ze mnie nie chichocze 02.12.09, 09:30 ... bo ja dojeżdżam rowerkiem. Pudło, Asieku! donnerbalken napisała: > Nasz kochany Jureczek zdecydował się na siłownie dopiero wtedy, gdy zwróciłem M > u uwagę na jego nieco podwyższony Body Index. Następne pudło. Gdy to pisałeś, dawno już na siłownię chodziłem. Zdjęcie, które oglądałeś, jest sprzed 3 lat. Jura Odpowiedz Link
kolonistka Re: czytanie między wierszami 30.11.09, 11:57 mieux napisała: >> Najbardziej rozśmiesza mnie, kiedy ktoś samochodem jedzie na siłownię, aby tam > pojeździć na rowerku. > Pojeździć zwykłym rowerem na zwykłych kółkach bez podjeżdżania samochodem to > takie ... No właśnie jakie? Powiedzialabym, ze madre i zdrowsze - ja na ten przyklad podjezdzam samochodem bo prysznicuje sie dopiero w domu (nie przepadam za prysznicami w silowniach). Dlatego zadna to dla mnie przyjemnosc przepocona pchac sie rowerkiem do domu po cwiczeniach. Odpowiedz Link
donnerbalken cuchnących potem rowerzystów 30.11.09, 12:17 kolonistka napisała: Cytat Dlatego zadna to dla mnie przyjemnosc przepocona pchac sie rowerkiem do domu po cwiczeniach. święta prawda! Ja też nie znoszę cuchnących potem rowerzystów na ulicach mego miasta. Odpowiedz Link
ja.nusz Re: czytanie między wierszami 30.11.09, 12:21 kolonistka napisała: ja na ten przyklad podjezdzam > samochodem bo prysznicuje sie dopiero w domu (nie przepadam za > prysznicami w silowniach). A autko wietrzysz? Podobnie tłumaczą faceci, którzy krępują się zbyt małego lub zbyt wielkiego penisa. Nie ma to jak penis w sam raz. Odpowiedz Link
kolonistka Re: czytanie między wierszami 02.12.09, 10:07 ja.nusz napisał: > kolonistka napisała: > > ja na ten przyklad podjezdzam > > samochodem bo prysznicuje sie dopiero w domu (nie przepadam za > > prysznicami w silowniach). > > A autko wietrzysz? > > Podobnie tłumaczą faceci, którzy krępują się zbyt małego lub zbyt > wielkiego penisa. > Nie ma to jak penis w sam raz. Nie powinieneś się mądrzyć, jeżeli nie chcesz się wygłupić Odpowiedz Link
ja.nusz Re: czytanie między wierszami 02.12.09, 10:16 No chyba nie chciałaś powiedzieć, że autko pachnie lawendą, po tym jak wsiądziesz do niego taka zziajana. Odpowiedz Link
jureek Re: wyjasnienia osobiste 02.12.09, 09:27 Abonament na siłownię, gdzie jest trener i wszystkie możliwe urządzenia kosztuje mnie jedynie 16,90 euro miesięcznie. Taki atlas też parę stówek kosztuje no i trochę miejsca w chałupie zajmuje. Dlatego zdecydowałem się na siłownię, która jest otwarta 24 godziny na dobę i mogę z niej korzystać, gdzie mi pasuje (i w miejscu pracy i tam, gdzie mieszkam). Przeważnie chodzę przed pracą i w weekendy. Od prawie dwóch lat nie mam samochodu, więc ja Ciebie dojeżdżaniem samochodem na siłownię raczej nie rozśmieszę. Dojeżdżam, jak wszędzie, rowerem i mogę sobie odpuścić rozgrzewkę przed treningiem siłowym, bo przyjeżdżam już rozgrzany. Jura Odpowiedz Link
mieux Re: wyjasnienia osobiste 03.12.09, 12:37 >ja Ciebie dojeżdżaniem samochodem na siłownię raczej nie rozśmieszę. Cudownie! O to właśnie chodzi. Mnie strasznie razi i śmieszy brak logiki w działaniach. Ludziska się kotłują, tracą mnóstwo zdrowia i energii na wykonanie tysiąca sprzecznych ze sobą spraw, stąd też wyniki mają mierne lub żadne. Odpowiedz Link
fan.club Jura, jakbyś potrzebował... 29.11.09, 20:09 własnego hymnu, to tutaj jest moja propozycja: Hymn Jurajski Odpowiedz Link
lepian4 Re: Jura, jakbyś potrzebował... 30.11.09, 04:56 Wspaniale! Proponuje jednak swiadomie zrezygnowac z ponizszych elementow, ktore sa haram: "...złap się za warkoczki..." - łapią się za warkoczyki, kitki czy za co tam mają na głowie a zwie się włosami, ...oooooo chusteczka rock and roll” - dajemy sobie buzi w policzek." Odpowiedz Link
jureek Re: nie potrzebuję, bo już mam 02.12.09, 09:32 www.youtube.com/watch?v=eE5F_u3t-gc Odpowiedz Link
zbyfauch Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 03.12.09, 12:39 W życiu nie byłem na siłowni. Widziałem w telewizorze, w "Nagiej Broni". Odpowiedz Link
mieux Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 03.12.09, 12:43 Komedia wszech czasów. Znakomita zwłaszcza teraz, przy przeziębieniach i przy zaflegmieniu. Po obejrzeniu jest pół kilo mniej flegmy w oskrzelach Odpowiedz Link
zbyfauch Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 03.12.09, 12:48 "To bardzo miłe ze strony wuja Alberta, że przesyła nam z Londynu buteleczkę prawdziwej, angielskiej flegmy." ...za Maurycym Poszepszyńskim. Odpowiedz Link
jureek Re: Dzisiaj na siłowni widziałem... 03.12.09, 12:54 zbyfauch napisał: > "To bardzo miłe ze strony wuja Alberta, że przesyła nam z Londynu > buteleczkę prawdziwej, angielskiej flegmy." ...za Maurycym > Poszepszyńskim. Rodzina Poszepszyńskich to najlepsza audycja radiowa wszechczasów. Jura Odpowiedz Link