o-lcia
24.04.08, 16:47
Ja jak bylam w ciazy to chcialam zeby byl przy porodzie.Ale jak doszlo co do
czego to prosilam,zeby maz wyszedl,ale on nie chcial i zostal ze mna do konca.
Teraz juz bym go do tego nie namawiala,za bardzo to przezyl(wlasnie bardziej
ze wzgledu na niego, mi akurat bardzo pomoglo ze ,byl przy mnie).Przez dlugi
czas wspominal jak bardzo mnie bolalo.