Gość: asiouek IP: *.dobrynet.pl / *.dobrynet.pl 20.08.06, 11:36 Nach wie langer Zeit im Ausland beginnt man Polen zu vermissen? Wonach sehnt ihr euch am meisten? Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
jecki.p Re: was vermisst ihr (in DE Wohnenden) am meisten 20.08.06, 11:41 chrzanu nam brakuje, zwyklego chrzanu bez "smietanowych" dodatkow... :-))) j. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: asiouek a zasadzić se w ogródku nie możecie??? IP: *.dobrynet.pl / *.dobrynet.pl 20.08.06, 11:43 najlepszy jest taki "do gryzienia" - prosto z grządki, a nie tam ze słoiczka=D Odpowiedz Link Zgłoś
jecki.p Re: a zasadzić se w ogródku nie możecie??? 20.08.06, 11:45 a ja c h c e m ze sloiczka, i nie bialy, tylko - wlasnie - szary... j. Odpowiedz Link Zgłoś
sooya a tam chrzanu..... 20.08.06, 11:52 pierogow ruskich mi brak!!!!!!!!!!!!!!! chlip Odpowiedz Link Zgłoś
tiggerific Re: a tam chrzanu..... 20.08.06, 11:55 no to akurat można chyba zrobić? mąki zabrakło w deutschlandzie? czy neue polnische Kartoffeln potrzebne? ;) Odpowiedz Link Zgłoś
sooya Re: a tam chrzanu..... 20.08.06, 14:45 pierogi lepic potrafie, jako zem dziolcha wprawna jest ;) ino za nadzieniem tesknie, tiggerific kopa sera mi sie marzy twarogowego babcinego :) Odpowiedz Link Zgłoś
tiggerific Re: a tam chrzanu..... 21.08.06, 00:00 sera nie wymyślili, no masz :) od biedy też można samemu wyprodukować, tylko trzeba by mieć jakieś porządne mleko nie żadne tam UHT z kartonu, tylko normalne, żeby się skwasiło, a potem chyba zagotować i odcedzić? jakieś zamierzchłe dzieciństwo mi się przypomina. Mleko stało wtedy na klatce za drzwiami. Buteleczki były ekologiczne, wielokrotnego użytku. Że też nikt tego dzisiaj nie robi? pewnie zaraz by ruszył do boju jakiś sanepid czy cóś. Odpowiedz Link Zgłoś
patent5 Na medyczynie to się nie znam... 21.08.06, 16:01 ale o ile wiem, żadne pasteryzowane mleko, a innego w handlu chyba nie ma i nie może być, nie skwasi się samo z siebie, skoro bakterie kwasu mlekowego zostały zabite. Pozostawione na powietrzu posłuży z pożywkę bakteriom z powietrza, tym samym, które psują każdy produkt spożywczy, oprócz tzw. monopolowych. Odpowiedz Link Zgłoś
tiggerific Re: Na medyczynie to się nie znam... 21.08.06, 16:29 aaaa, też racja, czyli trzeba udać się do Milchbauera i zdobyć mleko prosto od krowy, albo zakwasić jakimiś sztucznymi, są chyba jakieś bakterie jogurtowe czy coś takiego. Odpowiedz Link Zgłoś
asiouek Re: Na medyczynie to się nie znam... 21.08.06, 16:54 no jak sie doda jogurtu z zywymi kulturami to nie ma bata, wyjdzie albo swojski jogurcik, albo twaróg Odpowiedz Link Zgłoś
asiouek Re: Na medyczynie to się nie znam... 21.08.06, 16:57 no właśnie, pamietam, że mama koleżanki z podstawowki jeździła zawsze po Öko-produkte typu mleko, kartofle, miod na jakas Öko-farm i czasem nas nawet zabierala i chyba nawet pamietam, ze tam mieli cos takiego jak twarog... a swojskie mleko to na bank Odpowiedz Link Zgłoś
patent5 Re: Na medyczynie to się nie znam... 21.08.06, 18:17 www.berlinonline.de/berliner-zeitung/archiv/.bin/dump.fcgi/2005/0128/lokales/0038/index.html?keywords=mandor%20riga;mark=riga%20mandor Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: dofcipnis Re: a tam chrzanu..... IP: *.dip0.t-ipconnect.de 21.08.06, 15:15 sooya napisała: > pierogi lepic potrafie, jako zem dziolcha wprawna jest ;) > ino za nadzieniem tesknie, tiggerific > kopa sera mi sie marzy > twarogowego > babcinego > :) --------------------------------------------------------------------------- ...ja bym wolal ser od krowy... Odpowiedz Link Zgłoś
ja.nusz Re:Chrzanisz pan 20.08.06, 11:55 Tarty chrzan w słoikach jest w Reichu dostępny, taki za jakim tęsknisz, szary, ostry, bez dodatku śmietany i siarki. W ostateczności w sklepach z polskimi specjałami. Odpowiedz Link Zgłoś
ja.nusz Re: dawaj namiary - posle umyslnego helikopterem. 20.08.06, 12:01 O ile mnie pamięć nie myli kupowałem już taki w Metro. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: asiouek Re: a zasadzić se w ogródku nie możecie??? IP: *.dobrynet.pl / *.dobrynet.pl 20.08.06, 12:26 Meine Großeltern bereiteten es selber vor - es forderte jedoch Widerstandsfähigkeit gegen Schmerz, genauer gesagt - gegen das Augen beißende Meerrettich-Aroma. Und jecki, glaub mir - das was Du aus dem Glas ist, dies kann man nicht mit dem Meerrettich meiner Oma vergleichen - mit Sahne oder roten Rüben! Bis heute wenn wir zu Ostern zur Oma fahren - da ist es das leckereste Gericht von allen!!! Ich kann dich nur weiterhin überreden eigenen Meerrettich zu pflanzen und ein Kamel (ist doch die Entsprechung des polnischen jelenia, frajera oder?) zu suchen, der ihn für dich reibt (dazu ist auch ne Taucherbrille notwendig um die Augen zu schützen:) Odpowiedz Link Zgłoś
jecki.p damit hätte ich kein Problem - 20.08.06, 13:23 - hab immerhin 3 Mann (Frau?) Küchenpersonal... :-) j. Odpowiedz Link Zgłoś
businessangel Pflanzen kulitivierst Du auch, aber 20.08.06, 13:47 keinen Meerrettich. Aż musiałem do lodówki zajrzeć po pisownię. Apropos, jak jest poprawnie: Schmand czy Schmant? Widziałem różne opakowania. Odpowiedz Link Zgłoś
businessangel im Ruhrpott fahren wir "nach Oma" 20.08.06, 13:43 ile ja się namęczyłem, żeby junior nie przyjął tego "Kumpel-Antek-Dialekt" ;-))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: asiouek und na Kociewiu... IP: *.dobrynet.pl / *.dobrynet.pl 20.08.06, 14:03 dekliniert man manche Wörter nicht, z.B. poproszę dwa paczka kawa, jedziemy do Nowywsi (od: Nowa Wieś), oder man schafft solche fröhlichen Ausdrücke wie: on był wyjechany, mam to już całe zrobione... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jecki chyba Cie w Tleniu kiedys spotkam - IP: *.pools.arcor-ip.net 20.08.06, 14:08 - w koncu to tez Bory... :-) j. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: asiouek Re: chyba Cie w Tleniu kiedys spotkam - IP: *.dobrynet.pl / *.dobrynet.pl 20.08.06, 14:16 Wenn es um Bory Tucholskie geht, da bin ich meistens in Borzechowo, weiter fahre ich nicht:-) aber meine Eltern waren gestern irgendwo zwischen Czarna Woda und Zblewo und kamen nach 4 Stunden mit nem Eimer voll von Steinpilzen:P Gleich hab ich also ein leckeres Mittagessen:)))))))))))))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jecki no wiesz, coz to te 40 km dla chcacej ? :-) IP: *.pools.arcor-ip.net 20.08.06, 14:21 routenplaner.marcopolo.de/index.jsp?SET=route&CID=385&todo=showRouteMap&state=routeMap&ACTION=ZO&DEVICECHECK=0&SEARCH_0=&CTRY_0=PL&ZIP_0=&CITY_0=borzechowo&STREET_0=&HOUSENO_0= j. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: asiouek ongiś, gdy byłam młodsza IP: *.dobrynet.pl / *.dobrynet.pl 20.08.06, 14:30 zdarzało mi się wędrować żółtym szlakiem Tczew-Czarna Woda. Przeszłam trasę Tczew>Starogard i potem Starogard>Borzechwo, na rowerku też się czasem jeździło:) i nawet na pielgrzymki do Piaseczna chodziło:)))))))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jecki co takiego ?! znasz Krysztalowe ??? :-))) IP: *.pools.arcor-ip.net 20.08.06, 14:31 j. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: asiouek ??? IP: *.dobrynet.pl / *.dobrynet.pl 20.08.06, 14:39 neeeeeeeeeee Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jecki pielgrzymowac do Piaseczna IP: *.pools.arcor-ip.net 20.08.06, 15:00 i nie znac Jeziora Krysztalowego ?! :-)) j. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: asiouek Re: pielgrzymowac do Piaseczna IP: *.dobrynet.pl / *.dobrynet.pl 20.08.06, 15:08 podstawówka to odległy Zeitabschnitt poza tym duużo rzeczy uchodzi uwadze na pielgrzymce, na którą idzie się z nie- czysto religijnych pobudek;) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jecki eben: Nackbaden+unterm freien Himmel, hm, Du IP: *.pools.arcor-ip.net 20.08.06, 15:59 weisst schon... :-) j. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Pippi Re: pielgrzymowac do Piaseczna IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.08.06, 21:59 Gość portalu: asiouek napisał(a): > ...... nie- czysto religijnych pobudek;) Ich bin durchaus verbluefft, asiurek! MfG. Ihre Pippi. Odpowiedz Link Zgłoś
bettina75 Re: was vermisst ihr (in DE Wohnenden) am meisten 20.08.06, 16:56 Ja tesknie za "Michalkami" i "WuZetkami" ktorych tutaj nie uswiadcze:(( ....i ptasie mleczko:) Odpowiedz Link Zgłoś
maya2006 Re: was vermisst ihr (in DE Wohnenden) am meisten 20.08.06, 21:40 "Nach wie langer Zeit im Ausland beginnt man Polen zu vermissen?" eigentlich sollte man fragen: "Nach wie langer Zeit im Ausland hört man auf Polen zu vermissen?" Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kamil Re: was vermisst ihr (in DE Wohnenden) am meisten IP: *.hsi.kabelbw.de 20.08.06, 23:49 Und ich vermisse "ogorki kiszone" Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jecki die gibt es bei Kühne - fast wie.... IP: *.pools.arcor-ip.net 20.08.06, 23:52 j. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: asiouek ah neeeeeeeeeeeeee... IP: *.dobrynet.pl / *.dobrynet.pl 20.08.06, 23:54 ihr seid so was von faul!!! pierogi, chrzan, ogórki - das kann man ganz alleine machen:-) ich hab' jetzt in der Vorratskammer ein großes Gefäß voll von malosolne-Gurken:P Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jecki malosolne sind doch sch.... - IP: *.pools.arcor-ip.net 20.08.06, 23:57 nie przymierzajac, wie mit K...om... :-) j. Odpowiedz Link Zgłoś
tiggerific Re: aaa tam 21.08.06, 00:04 małosolne to poezja lata, potem już są zwyczajne. aha, to nie ja piję ten denaturat, żeby było jasne. dziś piłam mleko z miodem i teraz mnie jeszcze bardziej drapie w gardle, szlag by to... :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: asiouek musst dann länger abwarten IP: *.dobrynet.pl / *.dobrynet.pl 21.08.06, 00:04 und aus malosolne werden echte Sauergurken und malosolne, die mit viel viel Knoblauch eingelegt wurden... wirken doch himmlisch im Maul:- Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: asiouek tak ogólnie wychodzi na to, IP: *.dobrynet.pl / *.dobrynet.pl 21.08.06, 00:09 że głównie żarełka polskiego brakuje:) ich dachte an Wissens- Kulturdurst (Theater, Konzerte, Literatur), an die Sehnsucht nach polnischen Landschaften, nach polnischer Mentalität... und ihr schreibt nur übers Essen Na ja, da ist es nicht so schlimm, wenn ich eventuell mal für längere Zeit westlich der Oder weilen sollte:) Odpowiedz Link Zgłoś
tiggerific Re: tak ogólnie wychodzi na to, 21.08.06, 00:11 byłam parę razy w Niemczech i stwierdzam, że najtragiczniejszy jest chleb, w ogóle się nie umywa do polskiego. a reszta da się wytrzymać. Odpowiedz Link Zgłoś
asiouek Re: tak ogólnie wychodzi na to, 21.08.06, 00:14 ja, einige meiner Familienmitglieder, die in DE sesshaft geworden sind meckern auch darüber. Und wenn man sie fragt, was man ihnen aus Polen mitbringen soll, da ist es immer Krakowska-Wurst, Käse (am liebsten oscypek), Ptasie Mleczko und Vegeta:D Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: poli Re: tak ogólnie wychodzi na to, IP: *.dip.t-dialin.net 21.08.06, 12:05 Vegete dostaniesz na kazdym rogu, Krakauer wole kupic tutaj (= D) importowana w folii, bo w "Ludwiku" nie lubie a prawdziwe Oscypki widzialam tylko na Podhalu. Prwadziwego Polskiego Chleba w Polsce tez juz prawie nie uswiadczysz, Ptasie mleczko osadza sie na biodrach, i za czym tu tesknic??? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jecki czym rozni s i e m IP: *.pools.arcor-ip.net 21.08.06, 17:52 niemiecka brzoza od "polskiej" brzozy, niemiecka gora od "polskiej" gory, niemieckie jezioro od "polskiego" jeziora ? kultura ? jakie to wybitne polskie osiagniecia, do ktorych tesknic trzeba ? "Kabaret starszych panow"? "Czterdziestolatek" ? j. Odpowiedz Link Zgłoś
asiouek Re: czym rozni s i e m 21.08.06, 18:10 hmm, 40latek, Kabaret - to można mieć i w DE. Empik wysyła od jakiegoś czasu za granicę. Mieszkałam dwa lata jako dziecko w NW i najbardziej tęskniłam... (oprócz koleżanek) za polskimi bibliotekami. Ja na ten przykład lubię muzykę słowiańską. Łaziłam na występy Kaczmaruskiego", Gintrowskiego, Kleyffa, Nohavicy, ostatnio Czyżykiewicza czy piosenki Wysockiego. Brakowałoby mi takich imprez. No i stąd trochę bliżej niż zza Odry w poslkie góry, które kocham... W DE raczej nie uświadczyłabym na szlaku takich klimatów jak tu, nie spotkałabym takich ludzi. Tak sobie gdybam, może jest inaczej? Odpowiedz Link Zgłoś
jecki.p ach, asiouku... 21.08.06, 18:20 ... pewnie nigdy nie spotkasz takich ludzi, jakich ja spotykalem na moim szlaku i vice versa. dokadkolwiek bys nie podazyla - wszedzie zabierasz ze soba to, co w Tobie. jest to jednak temat na zupelnie inny watek... :-) j. Odpowiedz Link Zgłoś
jecki.p dieses hier - auf jeden Fall !!! :-) 22.08.06, 19:19 de.wikipedia.org/wiki/Schwarzwald j. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ....ski Re: und welches deutsches Gebirge IP: *.129.1511G-CUD12K-02.ish.de 22.08.06, 20:58 zimą jeżdżę do Sauerlandu, latem do Bottrop ;-))))))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jecki a ja zech myslol, ze w Bottropie siedzisz... :-))) IP: *.pools.arcor-ip.net 22.08.06, 21:29 j. Odpowiedz Link Zgłoś
ja.nusz Re: im Not 21.08.06, 15:28 businessangel napisał: > isst man Fleisch auch ohne Brot. Im Notfall schon aber in DER NOT. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jecki Tigeri, Ty chlebozerczyni !!! IP: *.pools.arcor-ip.net 21.08.06, 17:21 Wir haben etwa 350 Sorten; wie viele davon hast Du gekostet ??? j. Odpowiedz Link Zgłoś
tiggerific Re: Tigeri, Ty chlebozerczyni !!! 22.08.06, 10:08 no na pewno nie tyle, ale pamiętam, że w ogóle przestałam z tego powodu jeść na śniadanie chleb/bułki i przeszłam na kellogsy z mlekiem. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ONIKO Re: was vermisst ihr (in DE Wohnenden) am meisten IP: *.dip.t-dialin.net 21.08.06, 14:59 Hi.Ja zaczelam juz tesknic nastepnego dnia a bylo to 25 lat temu.Brak mi milych sasiadow ,przyjaznych ludzi i grona znajomych no i polskiego morza za ktorym najbardziej tesknie.Plaze brudne woda zimna ale za to atmosfera nie do porownania np z Hiszpania.Pozdrawiam wszystkich teskniacych za Polska i innych tez Odpowiedz Link Zgłoś
walrus1 Re: was vermisst ihr (in DE Wohnenden) am meisten 23.08.06, 16:22 no to pakuj manele i wracaj Odpowiedz Link Zgłoś
p.olina Ptica polonica 22.08.06, 12:34 najbardziej brak mi polskiego koltuna i polskiego homofoba. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Ojciec Dyrektor Re: Ptica polonica IP: *.129.1511G-CUD12K-02.ish.de 22.08.06, 20:55 zapraszam dziecko na polską mszę w niedzielę, spotkasz obu i nie tylko Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: OT Re: Ptica polonica IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.08.06, 22:37 Nie wiecie przypadkiem czy istnieje niemieckie tłumaczenie "Latarnika" H. Sienkiewicza ? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Mayunia Re: Ptica polonica IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.08.06, 22:47 za Darkiem Michalczewskim Odpowiedz Link Zgłoś
businessangel znajdziesz w tym tomie, razem z innymi 22.08.06, 23:52 opowiadaniami: www.tinyurl.com/herst Odpowiedz Link Zgłoś
patent5 Re: Ptica polonica - Plica (!) 22.08.06, 23:17 Plica, nie ptica. Chyba, że nie kupiłem żartu. Odpowiedz Link Zgłoś
tiggerific Re: Plica polonica 23.08.06, 08:41 ale w zamian masz niemieckiego spießbuergera i prawicowego ekstremistę, nie satysfakcjonuje Cię taka zamiana? o ileż bardziej fascynujące jest spotkanie z bejzbolem łysola niż z laską moherowej babuli... ;) a w ogóle plica polonica to nie ten kołtun Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: p.olina to jest ptica polonica :))) IP: *.dip.t-dialin.net 23.08.06, 09:50 -> mitglied.lycos.de/chsiemer/wappen/index2.htm tiggerific napisała: > ale w zamian masz niemieckiego spießbuergera i prawicowego ekstremistę, nie > satysfakcjonuje Cię taka zamiana? Co ma do tego moja satysfakcja, bo nie zrozumialam? Jesli chodzi o zamiane, to uwazasz, ze w Polsce nie ma "spießbürgerow" i prawicowych ekstremistow z bejsbolowymi kijami? w czym jest lepszy "polski prawicowy ekstremista" od jego "niemieckiego" odpowiednika? w czym jest lepszy "polski spießbürger" od niemieckiego? Odpowiedz Link Zgłoś
ja.nusz Re:Kiedyś brakowało mi polskiego radia... 23.08.06, 10:35 ...ale ze względu na jego obecny poziom "kann es mir gstohlen bleiben". Wyjątek zrobiłem dzisiaj rano włączając jedynke, żeby posłuchać klarnetu "Lata z Radiem" - posłuchałem jeszcze chwilę dłużej i niestety musiałem z niesmakiem wyłączyć. Odpowiedz Link Zgłoś
tiggerific Re: to jest ptica polonica :))) 23.08.06, 10:41 nic nie zrozumiałaś, ale uznajmy, że to moja wina, bo za długo by tłumaczyć. Odpowiedz Link Zgłoś
chopin_m Re: was vermisst ihr (in DE Wohnenden) am meisten 23.08.06, 12:32 Ludzie, chrzan, ogorki kiszone, polskie wedliny (znacznie lepsze niz w Polsce), slodycze, polskie piwo, bialy ser itp – to wszystko mozecie tu kupic bez wiekszego wysilku. Trzeba tylko oczy otworzyc ;-) Jezeli chodzi o chleb, to tak jak juz ktos tu napisal – nie porownuje sie chleba z polskiej piekarni do przemyslowych chlebow z markietu. Idz do najblizszej piekarni, kup swieze bulki, jeden z kilkudziesieciu rodzajow swiezego chleba – mysle, ze zmienisz zdanie. Goscie z Polski na ogol zachwycaja sie najbardziej u nas wlasnie ... chlebem. Polskie radio lub telewizja – pomijajac (jak juz ktos tu zauwazyl) ich obecny poziom, sa dostepne przez satelite (tv - rownierz przez kabel) i internet. Od polskich imprez kulturalnych az sie roji, choc to zalezy od indywidualnego rozumienia pojecia „kultury“. Polskie ksiazki, DVD-s, CD-s to w dobie internetu zaden problem (np. Merlin.pl). Dzialaja polskie stowarzyszenia nauczycieli, lekarzy, architektow, zeglarzy, przedsiebiorcow itd. Jezeli chodzi o szowinistow i ksenofobow, lysych debili z kijami bejsbolowymi – ich znajdzie sie wszedzie. Osobiscie wole jednak spoleczenstwo w ktorym na nich oddaje glos co setny niz co trzeci :-( Mysle, ze tak naprawde „vermisst ihr“ wspomnienia z dziecinstwa, z mlodosci – czas, ktory nie wroci. Dla jednych sa to polskie gory lub Mazury. Dla innych beda to gory tam, gdzie przecierali swoje pierwsze szlaki. Bo ogorki, chrzan (bez smietany) lub bialy ser mozna dostac i tutaj. Gruß aus NRW. PS. Jakby ktos potrzebowal zrodla na polskie jadlo, ksiazki lub cos podobnego, to „...stets zur Diensten“. Odpowiedz Link Zgłoś
tiggerific Re: was vermisst ihr (in DE Wohnenden) am meisten 23.08.06, 14:32 nie rozumiem, dlaczego wychodzisz z założenia, że jak coś jest gdzieś lepsze, to łatwiej pożegnać się ze starym i swojskim? Ja nie chcę lepszego chleba ani lepszych ogórków, tylko takie jakie lubię. wszystkie rzeczy, o których mówisz (dvd, cd, ogórki) to doprawdy pestka, gorsze jest to, że swojskiego otoczenia, ludzi mówiących Twoim ojczystym językiem, specyfiki kontaktów, Twoich ulubionych miejsc, Twoich znajomych, Twojej rodziny nie przeflancujesz. Gdzie się nie ruszysz słyszysz obcy język, musiałoby minąć wieeeee lat, żebym to przełkęła. Odpowiedz Link Zgłoś
chopin_m Re: was vermisst ihr (in DE Wohnenden) am meisten 23.08.06, 14:57 Nie tiggerific, nie zrozumielismy sie. Ja rownierz uwazam, ze nie ogorki, ser lub piwo wywoluja te uczucia. Zreszta napisalem, ze te same ogorki, piwo czy ser mozna dostac i tu. A wzmianka o chlebie to reakcja na uogolnienie, ze tutejsze chleby (w domysle: wszystkie) sa zle. I to wlasnie mialem na mysli – Twoimi slowami „to doprawdy pestka“. To co napisalem o tesknocie do dziecinstwa, mlodosci – to chyba pokrywa sie mniej wiecej z tym, co Ty piszesz o miejscach i o ludziach? Ale jest jeszcze cos. Ty (o ile sie nie myle) mieszkasz w Polsce. Zyjesz z tamtejszymi zmianami na codzien. Sa dla Ciebie normalnym biegiem czasu. Wielu, ktorzy bardzo dlugo zyja poza Polska, konfrontowani sa z niewyobrazalnymi wrecz zmianami. Dla niektorych Polska to kraj, ktorego jezykiem poslugujemy sie od urodzenia, ale poza tym to kraj dzis juz obcy. Ludzie sa inni, przyjaciele juz nie tacy, a nawet ulubione miejsca trudno poznac. Inne nie znaczy gorsze. Po prostu inne. Odpowiedz Link Zgłoś
jecki.p slusznie zauwazylas, Tigeri, 23.08.06, 16:50 ze jest to w duzej mierze kwestia jezyka. pies jest byc moze pogrzebany tu, ze Ty go (j. niemiecki) traktujesz / odczuwasz jako jezyk obcy. ja - i byc moze jeszcze 1 - 2 osoby z zabierajacych tu glos - tego nie czynie / nie czuje. j. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: §§§§ Re: slusznie zauwazylas, Tigeri, IP: *.dip.t-dialin.net 23.08.06, 19:28 Hi.Ja mysle ze to nie chodzi o to jak jezyk.Tu poprostu sie zyje inaczej.Ciagla pogon nie wiadomo za czym.Straszna zazdrosc i ciekawosc Niemcow a skad oni na to maja.Napewno pisza tu ludzie ktorzy tu w BRD cos osiagneli to wiedza o czym ja mysle."Jecki" napewno jestes b.mlodym czlowiekiem ale czy mozesz bez zapowiedzi odwiedzic niemieckiego sasiada lub kolege z pracy?Ja tu gdzie mieszkam(17 lat) nie znam wszystkich lokatorow a jest az 10 rodziny.Czy niemiecki sasiad zapytal sie Ciebie jak sie czujesz itp.A jezeli chodzi o jezyk to znam go bardzo dobrze a mimo wszystko tesknie za Polska Odpowiedz Link Zgłoś
jecki.p Lieber Freund, 23.08.06, 19:59 zunächst erht es mich wirklich, dass Du mich für jung hälst. In gewisser Weise stimmt es auch, da ich mich für - geistig - relativ jung halte... Um Deine Fragen zu beantworten: - Ich werde mich hütten, einen Nachbarn bzw. Arbeitskollegen (solche gibt es "eher weniger":-)zu überfallen, denn ich will keinem das antun, was man auch mir nicht antun sollte. Ich habe zwar keine sehr direkten Nachbarn (der nächste ca. 4 km), abar ja - selbstverständlich grüssen wir einander und fragen nach dem Befinden. Mehr noch: wir unternehmen dann und wann etwas zusammen bzw. organisieren ein kleines Fest für die umliegenden Dörfer. Ich hoffe, Du bist mit meiner Antwort zufrieden, obgleich sie vielleicht nicht ganz Deinen Erwartungen entspricht... j. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: chopin_m Re: Lieber Freund, IP: *.ipt.aol.com 23.08.06, 22:37 Glaubst du ´s wirklich jecki, er - Kollege §§§§ kann dich je verstehen? Und ich meine nicht die Sprache - Deutsch „spricht er sehr gut“. Grüße aus der NRW Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: §§§§ Re: Lieber Freund, IP: *.dip.t-dialin.net 23.08.06, 23:41 Hi!! Nie "Kollege §§§§ " od ponad 60 lat jestem kobieta.Bylo pytanie wiec pozwolilam sobie pare slow napisac(moje doswiadczenia).Kazdy ma prawo do wlasnego zdania i potrafie to uszanowac.Mieszkam od 30 lat w duzym miescie i tu ludzie zyja inaczej odseperowani od innych jak konie z klapkami na oczach.Co tygodniowe wypady np:kregle itp to dla mnie zamalo. Odpowiedz Link Zgłoś
walrus1 Re: slusznie zauwazylas, Tigeri, 24.08.06, 11:06 To dlaczego nie wracasz do milych ludzi? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Aylin Re: was vermisst ihr (in DE Wohnenden) am meisten IP: *.dip.t-dialin.net 24.08.06, 00:02 Ich vermisse mein Heimat....... Odpowiedz Link Zgłoś