Dodaj do ulubionych

Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych

21.06.04, 19:08
Wczoraj, film "Wielka biała pięść' ("The Great White Hype") na TV4

Jeff Goldblum do Samuela Jacksona "You reap what you sow"

W tłumaczeniu Michała Beszczyńskiego "Prujesz co zszyłeś"

LOL

Zachęcam innych do dodawania tego typu kwiatków.
Obserwuj wątek
    • Gość: martael Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.acn.waw.pl 21.06.04, 19:43
      Nie pamiętam tytułu filmu ani tłumacza, ale:
      Pan do pani w salonie: "Would you like a night cup" (wyraźnie chodziło o drinka
      :-)). Tłumaczenie: "Czy chciałabyś szlafmycę?"
      • Gość: Slav Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.is.net.pl 21.06.04, 19:56
        No i nieśmiertelne: "You're pathetic"
        Tłumacz (oczywiście): "Jesteś patetyczny....."
        Słabo mi.
        W/w kwiatek to akurat z filmu na DVD, ale ktoś za to kasę bierze, nie ?
        I to chyba niezłą.
        • Gość: Mia Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.06.04, 17:21
          W Tv4 w wiadomościach tak przetłumaczyli bardzo niedawno slowa Pata Coxa
          wypowiedziane na wieść i niskiej frekwencji w eurwyborach w Polsce. Myślałam,
          że padnę. "Frekwencja była patetyczna", miodzio!
      • Gość: xman Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 22.06.04, 21:10
        martael,
        to night cap, nie cup - nie za szybko z tym piętnowaniem? ;-))
        • Gość: hehe Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: 193.151.48.* 10.09.04, 22:06
          wyrazenie night cup (nie cap) oznacza drinka na dobre spanie, dla odprezenia
          przed spoczynkiem. to nie byl blad w pisowni. pozdro.
          • jan.kulczyk Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 01.12.04, 20:13
            Hihihi koledzy, aleście się zamotali... <ROTFL>

            Martael od początku miał rację (napisał zresztą, że z kontekstu wynikał drink).
            Owszem, nightcap to szlafmyca.
            Ale to również kielich na dobranoc. I w takim znaczeniu używa się tego częściej.

            "Night cup" to może być najwyżej nocny puchar (nocnik? ;)) hihi A może "knight cup", czyli święty Graal? <LOL>

            Trzeba czasem patrzeć na film, który się tłumaczy, a nie bębnić listę dialogową...
    • methinks Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 21.06.04, 20:12
      Ktorys z odcinkow MacGyvera.

      Bardzo Zli Ludzie lapia glownego bohatera, ktory ma na sobie podsluch.
      Przeszukuja go i odkrywaja podstep. Bardzo Zly Czlowiek mowi "He's wired" w
      sensie, ze "jest okablowany", czyli ma podsluch. Tlumacz na to "On jest dziwny"
      (weird). Tekst zupelnie bez sensu.
    • Gość: mrs bean Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.06.04, 20:22
      jeden z odcinkow Ostrego dyzuru : przychodzi facet z gwizdziem wbitym w reke
      Benton mowi do Cartera zeby usunal NAIL i oczywiscie tlumacz polecial sobie usun
      paznokiec yyyhhh
    • Gość: ines Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.acn.pl 22.06.04, 00:42
      Nie pamietam, co to za film. Scena w restauracji. On i ona na romantycznej
      kolacji, flirtują, przekomarzają się. On rzuca jakiś żarcik, a ona na
      to: "You're pulling my leg", czyli "Żartujesz sobie ze mnie".

      Tłumaczenie: "Ciągniesz mnie za nogę" .... aaaarrrrgh...
    • Gość: Tamtejszy Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.proxy.aol.com 22.06.04, 01:09
      I tak dobrze, że nie wyszło z tego "You reap what you saw" coś jak "Którą
      drzesz maciorę"...
    • Gość: Helper Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.proxy.aol.com 22.06.04, 01:13
      Najprawdopodobniej tłumaczą nie oglądając filmu, wprost z list dialogowych. Ale
      pytanko: jak wam się udało usłyszeć orginalny dialog ?
      • amused.to.death Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 22.06.04, 10:16
        Często tłumaczą nieoglądając filmów - niektórzy moi znajomi się na to skarżą.

        A co do 'uslyszenia' - dosyć łatwo usłyszeć, jeśli na oryginalny dialog jest nałożony głos lektora - przeważnie tak dokładnie się nie pokrywają...
        • Gość: ines Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.acn.pl 22.06.04, 11:48
          > A co do 'uslyszenia' - dosyć łatwo usłyszeć, jeśli na oryginalny
          > dialog jest nałożony głos lektora - przeważnie tak dokładnie się
          > nie pokrywają...

          Tak, to najczęstsza sytuacja. Ale może być jeszcze tak, jak na C+, że są
          polskie napisy.
          • amused.to.death Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 22.06.04, 17:00
            nie mam cyfry plus :(((
            zresztą tv też nie mam :)
            • Gość: ines Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.acn.pl 22.06.04, 20:35
              chodziło mi o Canal+
              Mam od niedawna razem z HBO i dziką radością wyłączam napisy i lektora :))
    • justa_79 a może być z gazety? 22.06.04, 12:06
      bo właśnie niedawno wpadł mi w ręce jakiś stary numer pisma CCM i jeden tekst
      utkwił mi w głowie ;) ktoś napisał kilka recenzji płyt i podejrzewam, że
      niektóre teksty tłumaczył z angielskiego, gdyż notorycznie powtarzał się zwrot:
      "mieć razem dobry czas" - czyżby tłumaczenie "to have a good time together"?
      ten przykład to wg mnie ukazuje nie tylko nieumiejętnośc tłumaczenia, ale i
      kiepską znajomość języka ojczystego. skoro nie ma takiego zwrotu w języku
      polskim, to dlaczego go używać?
    • Gość: kidslayer A to ...? IP: *.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl 22.06.04, 14:30
      Film Pasikowskiego "Psy" został przetłumaczony na angielski jako ... tak, oczywiście "Dogs". A powinno być ... Właśnie, jak[powinno być? :)

      Tytuł filmu z Paulem Newmanem "Nobody's Fool" przetłumaczono jako "Idiota" [sic!]. Poważnie.

      Że nie wspomnę o 'actually' nagminnie tłumaczonym jako "aktualnie".
      • Gość: ines Re: A to ...? IP: *.acn.pl 22.06.04, 15:11
        > Film Pasikowskiego "Psy" został przetłumaczony na angielski jako ... tak,
        > oczyw iście "Dogs". A powinno być ... Właśnie, jak[powinno być? :)

        'pigs' - obraźliwie określenie na gliny stosowane w US i UK.
      • jan.kulczyk Re: A to ...? 01.12.04, 20:16
        > Tytuł filmu z Paulem Newmanem "Nobody's Fool" przetłumaczono jako "Idiota" [sic
        > !]. Poważnie.

        Gdzie ten "idiota" był? W C+ i chyba w kinie był "Naiwniak". Niby nietrafnie, ale biorąc pod uwagę, że tytuł filmu był ciut sarkastyczny (kto widział, ten wie), można to uznać...
    • Gość: ines Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.acn.pl 22.06.04, 15:05
      Właśnie sobie obejrzałam "Szalone lato". I co na końcu? Wielkie płonące bum i
      okrzyk:

      "Ognisko! Gdzie masz prawoślaz?"

      Hmmmm... faktycznie nazwa botaniczna roślinki zwanej 'marshmallow' to prawoślaz
      lekarski. Ale tu nie chodziło o roślinkę, tylko o wyrób cukierniczy z jej
      korzenia. A to że też się popularnie zwie 'marshmallow'... tiaaa... prawoślazy
      na patyki! ;)))
      • amused.to.death Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 22.06.04, 17:06
        :))) dobre...
        nawiasem mówiąc ten pieczony 'prawoślaz' jest całkiem dobry:)
    • antonina_74 Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 22.06.04, 20:56
      Mój ulubiony kwiatek - z napisów w TV Polonia:
      Polski serial. Wchodzi bohater do domu, potyka sie o stołek chyba i klnie pod
      nosem "O, choinka!" - taka grzeczniejsza wersja "cholery"
      Napis na dole ekranu:
      Oh! A Christmas tree!

      • Gość: xman Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 22.06.04, 21:13
        kiedyś oglądam sobie 'mocny film', a tam gościu klnie "damn!"
        wersja polska - "kurwa jego mać!"
        • Gość: fazz Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.aster.pl / 212.76.33.* 22.06.04, 21:59
          Bye honey see you tonight - kup miód do zobaczenia wieczorem nie pamiętam z
          jakiego filmu.

          • Gość: ines Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.acn.pl 22.06.04, 22:56
            O, to mi przypomina cytaty z żartu tłumaczeniowego autorstwa Stanisława
            Barańczaka. Pamiętacie?

            Husband: Honey, I'm home!
            Mąż: Miodzie, jestem domem!

            Wife: Is that you Tommy? Finally! What took you so long?
            Żona: Czyż jesteś to ty Tomy? Finalnie! Co cię wzięło takiego długiego?

            Husband: Come, come, Jennifer, don't get upset.
            Mąż: Przybądź, przybądź, Jenniferze, nie uzyskuj przewagi jednego seta w meczu
            tenisowym.
      • Gość: student Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 24.06.04, 08:08
        ...taka grzeczniejsza wersja "cholery"..
        Cholera would be probably translated cholera. :)
        • Gość: blb Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.gorzow.mm.pl 14.07.04, 22:40
          would probably be jeżeli chodzi o ścisłość
          • jan.kulczyk Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 01.12.04, 20:18
            Wsio rawno, tawariszcz specjalist.

            Innymi słowy: obie wersje są poprawne.

            Nie mówi się tylko raczej: "would not probably be" tylko "would probably not be" lub "probably would not/wouldn't be"
      • Gość: Jerzozwierz Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.mine.nu / *.internetdsl.tpnet.pl 10.12.04, 14:15
        BOMBA!!!:D Zapamiętam to przekleństwo...
    • Gość: krish Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: 62.233.233.* 22.06.04, 23:17
      oglądaliście THE STING z newmanem i redfordem? żądło... ech...
      • Gość: cc Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 23.06.04, 08:46
        Wirujący Seks - Dirty Dancing (potem słyszałem np. o wirujących talerzach w
        kuchni na anglu , he he he !)
        Elektroniczny Morderca - Terminator
        Pasja - Passion
        Przybysz - The Thing
        Nieśmiertelny - Highlander
        • Gość: ines Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.acn.pl 23.06.04, 09:32
          Wiesz co, to chyba nie do końca są błędy. Kto by poszedł na film
          zatytułowany 'Góral' czy 'Brudny taniec'? 'Nieśmiertelny' i 'Wirujący seks'
          brzmią dużo lepiej marketingowo :)))

          'Passion' akurat jest dobrze, a w zasadzie 'THE Passion', bo chodzi o mękę
          konkretnej osoby - Chrystusa. Po polsku Pasja - fragmenty Ewangelii
          opowiadające o męce Jezusa. Także utwory literackie sceniczne i muzyczne.
          • Gość: cc Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 23.06.04, 09:43
            IMHO pójście na film to nie kwestia tytułu, tylko marketingu i reklamy :)
            A z pasją to nie masz racji, a może jeszcze powiesz że Curie Skłodowska była
            kobietą, co?
            ;-)))))
            • Gość: ines Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.acn.pl 23.06.04, 12:01
              > IMHO pójście na film to nie kwestia tytułu, tylko marketingu i reklamy :)

              A Ty wiesz jak trudno wymyślić chwytliwy tytuł? <lol> Wśród tłumaczy robi sie
              burzę mózgów. Dostają tytuł angielski oraz opis filmu. Zaczynają od
              bezpośredniego tłumaczenia, a potem zaczynają zabawę w skojarzenia. Wierz mi,
              że to ciężka robota :)

              > A z pasją to nie masz racji, a może jeszcze powiesz że Curie Skłodowska była
              > kobietą, co?

              Ciemność widzę...
              • lol21ndm Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 23.06.04, 18:12
                Gość portalu: ines napisał(a):

                > > A z pasją to nie masz racji, a może jeszcze powiesz że Curie Skłodowska by
                > ła
                > > kobietą, co?
                >
                > Ciemność widzę...

                Ines, jestes boska! :D
                • Gość: ines Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 23.06.04, 18:54
                  lol21ndm napisała:
                  > Ines, jestes boska! :D

                  hehe...gracias! Wydrukuje i powiesze nad lozkiem :D
          • justa_79 Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 23.06.04, 11:31
            Gość portalu: ines napisał(a):
            > 'Passion' akurat jest dobrze, a w zasadzie 'THE Passion', bo chodzi o mękę
            > konkretnej osoby - Chrystusa. Po polsku Pasja - fragmenty Ewangelii
            > opowiadające o męce Jezusa. Także utwory literackie sceniczne i muzyczne.

            ale w języku polskim przyjęło się raczej określenie "Męka Pańska", zaś "pasja"
            jest rozumiane w innym kontekście. tu wybrano rzadziej używane znaczenie.
            • Gość: ines Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.acn.pl 23.06.04, 11:56
              > ale w języku polskim przyjęło się raczej określenie "Męka Pańska",
              > zaś "pasja" jest rozumiane w innym kontekście.

              Z punktu widzenia religii jest ono równoznaczne z pierwotnym znaczeniem
              łacińskiego słowa `pati' lub `passus', co oznacza ‘cierpieć’. Inne znaczenia,
              np. `zamiłowanie go czegoś', pojawiły się później. I masz rację - to ich
              znaczenie zdominowało kulturę masową.

              > tu wybrano rzadziej używane znaczenie.

              Ja bym powiedziana, że wybrano mniej kolokwialne, bo słowo to bezpośrednio
              odwołuje się do słów Ewangelii, ma tradycję w malarstwie i poezji. Może uznano,
              że to słowo brzmi bardziej dostojnie niż `Męka Pańska'?
              • Gość: cc Re: lol IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 23.06.04, 12:59
                Lonely Passion of Judith Hearne - Samotna Męka Pańska Judith Hearne, to byłoby
                coś!
                • Gość: justa Re: lol IP: *.gdansk.sdi.tpnet.pl 23.06.04, 16:15
                  tłumaczenie zależy od kontekstu, więc nie widzę sensu Twojego argumentu.
                  • Gość: cc Re: lol IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 23.06.04, 20:58
                    do justy:
                    wyluzuj
                    • justa_79 Re: lol 24.06.04, 13:55
                      a to z czego cytat? :P
                      • jan.kulczyk Re: lol 01.12.04, 20:20
                        cc ma rację.
                        Jak pańska to nie Judith. I na odwrót.

                        Samotna męka wystarczyłoby...
                        Z tym, że to pewnie gra słów na "pasji".
              • Gość: student Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 24.06.04, 08:27
                That's not the point. The point is that the Polish word 'pasja" has at least
                five different meanings therefore this translation is very imprecise. Five
                different people can understand it in five different ways. A good translation
                should precisely transfer the meaning, which is not the case here.

                1. silne, namiętne przejęcie się czymś, zamiłowanie do czegoś; przedmiot
                czyjejś namiętności
                Szlachetna, twórcza pasja.
                Pasja badawcza, naukowa, bibliofilska, zbieracka, malarska, myśliwska, karciana.
                Pasja czytania, pisania, poznania czegoś.
                Pasja pracy a. do pracy.
                Pracować z pasją.
                Budzić, zaszczepiać w kimś pasję do czegoś.
                Coś jest, staje się czyjąś pasją.
                Mieć jakąś pasję.
                pot. Lubić coś pasjami lubić coś namiętnie, przepadać za czymś
                2. silny gniew, furia
                Wpadać w pasję.
                Gryźć wargi w pasji a. z pasji.
                Wrzał cały od tłumionej pasji.
                Doprowadzić kogoś do pasji.
                Pasja bierze, dławi, ogarnia, opanowuje kogoś.
                pot. Szewska pasja gwałtowny gniew, złość, wściekłość
                3. rel. nabożeństwo wielkopostne poświęcone rozpamiętywaniu męki Chrystusa,
                nabożeństwo pasyjne
                4. szt. cykl scen obrazujących mękę Chrystusa (od wjazdu do Jerozolimy do
                zmartwychwstania), będący tematem przedstawień religijnych w malarstwie i
                rzeźbie
                5. muz. utwór wokalny lub wokalno-instrumentalny o charakterze dramatycznym,
                oparty na tekście zaczerpniętym z ewangelicznego opisu męki Chrystusa
                • amused.to.death Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 24.06.04, 09:42
                  > A good translation
                  > should precisely transfer the meaning, which is not the case here.

                  It doesn't have to. This is not some kind of a document for the EU.
                  This is art. And art is hardly every precise.
                • Gość: Ines Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.acn.pl 24.06.04, 14:20
                  Gość portalu: student napisał(a):
                  > That's not the point. The point is that the Polish word 'pasja" has at least
                  > five different meanings therefore this translation is very imprecise.

                  The point is that YOU didn't bother to read all the discussion above.
                  [I think we can use the term `tautology' here... again...].
                  • Gość: student Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 24.06.04, 19:50
                    That's not the point that's the fact to be entirely precise. I admit I'm guilty
                    of not reading the whole discussion. I guess I wasn't interested enough, and as
                    a result I unnessesarily repeated someone's opinions but it is not a
                    tautology. ‘Flogging sth to death’ is a more appropriate expression here.
                    Btw, I hate the word it’s so formal - in both languages. Just imagine saying to
                    someone in Polish “to jest tautologia”. I am sure the same effect you get in
                    English - so my advice is: don’t use it too often. In Polish we have
                    this ‘maslo maslane’ expression when we want to say it’s tautology. I wonder
                    what the counterpart in English is. Perhaps someone here will be kind enough
                    to enlighten me, please.
                    • Gość: ines Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.acn.pl 24.06.04, 20:46
                      > I unnessesarily repeated someone's opinions but it is not a
                      > tautology.

                      It's exactly what it is. Does `needless repetition' sound better? :)
                      www.m-w.com/cgi-bin/dictionary?tautology
                      > ‘Flogging sth to death’ is a more appropriate expression here.

                      I just love it! I mean it :)) Though I don't feel flogged...

                      > so my advice is: don’t use it too often

                      Well I don't! As a matter of fact.
                      • Gość: student Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 25.06.04, 19:41
                        No it doesn't, because needless repetition is not always a tautology. Here is
                        Webster’s definition:

                        1 a : needless repetition of an idea, statement, or word b : an instance of
                        tautology.

                        Now look at Polish definition:

                        TAUTOLOGIA [gr.], językozn. zdanie, powiedzenie powtarzające niepotrzebnie to,
                        co już w danej wypowiedzi było zawarte, np.: śmieszne jest to, co wzbudza
                        śmiech; cofnąć się do tyłu.

                        Now let's look at Cambridge dictionary definition:

                        tautology /tO:"tQl.@.dZi/ /tA:"tA:.l@-/ noun [C or U]
                        the unnecessary and usually unintentional use of two words to express one
                        meaning

                        Conclusion: tautology is a needless repetition of..., but a needless repetition
                        isn't always a tautology.

                        Well it seems they didn't do a good job here at Webster's and their definition
                        is misleading.

                        btw:
                        flog sth to death UK INFORMAL
                        to use, do or say something so often that it is no longer interesting:
                        It's a theme that's been flogged to death.

                        • Gość: ines Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.acn.pl 25.06.04, 20:33
                          Oh, yes, I've been waiting for your reply impatiently... and you didn't fail
                          me :) All I can say is: You ARE right. And frankly speaking, I'm glad you are :)

                          I was just playing with words. I do that sometimes but hardly ever does anybody
                          take up the gauntlet. Let's look at your answer
                          • Gość: student Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 27.06.04, 17:12
                            You could have said you were teasing me then. What can I say? - sometimes I
                            like being teased. :)
                            • Gość: ines Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.acn.pl 28.06.04, 15:14
                              I'm glad you said that :)))
                • Gość: Tamtejszy Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.proxy.aol.com 25.06.04, 17:04
                  Nie tłumaczy się tytułów; polskie tytuły nadaje się od nowa . Mogą być
                  dokładnie takie same jak i orginały, ale mogą być i całkiem nowe, to nie błąd
                  lecz wymogi języka.
                  "Ania z zielonego wzgórza" - "gable" to nie wzgórze lecz element
                  architektoniczny domu, polskiego odpowiednika brak, choć można powiedzieć szczyt
                  [domu]. Ale "Ania z zielonego szczytu"?...
                  Z drugiej strony po polsku można czasem wyrazić orginalny tytuł dużo
                  zręczniej. "Mały wielki człowiek" - Little Big Man; w j. angielskim nie ma
                  takiej swobody ze zdrobnieniami jak w polskim i tutaj "little" oznacza właśnie
                  zdrobnienie następnego słowa. Po polsku imię to można precyzyjnie oddać jednym
                  słowem: Olbrzymek.
                  • Gość: baba Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.acn.waw.pl 25.06.04, 18:25

                    "Maly wielki czlowiek" brzmi duzo lepiej niz "Olbrzymek"- co zrobic, dla mnie
                    to nie jest blad tlumacza, tylko tworczosc kogos, kto ma sluch jezykowy.
                    Pozdr
                  • Gość: ines Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.acn.pl 25.06.04, 20:08
                    > "Ania z zielonego wzgórza" - "gable" to nie wzgórze lecz element
                    > architektoniczny domu, polskiego odpowiednika brak, choć można powiedzieć
                    > szczyt [domu]. Ale "Ania z zielonego szczytu"?...

                    Faktycznie `gable' oznacza szczyt (ten trójkąt, jaki się tworzy pod spadami
                    dachu), ale tytuł książki odnosi się do nazwy własnej --> `Mrs. Spencer said
                    your place was named Green Gables.'

                    Ten dom, który nota bene jest teraz oczywiście atrakcją turystyczną na Wyspie
                    Księcia Edwarda, wygląda tak:

                    www.fritchman.com/images/Anne%20of%20Green%20Gables1.jpg
                    Z książki można wyczytać, że okolica domu była bardzo zadrzewiona, więc jakby
                    się tak nad tym mocniej zastanowić, to tłumaczenie Zielone Wzgórze w sumie nie
                    jest chyba takie złe. No bo faktycznie, Zielony Dach czy Zielony Szczyt jakoś
                    nie brzmią dobrze :))
                  • Gość: cc Re: Little Big Man IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 25.06.04, 20:44
                    to Mały Wielki Człowiek, a nie żaden Obrzynek ;-)
                    Kto wie o czym jest film, ten nie palnie takiego tytułu.
                    Et caetera ad astra...
                    • Gość: Tamtejszy. Re: Little Big Man IP: *.proxy.aol.com 25.06.04, 22:49
                      Kto zna angielski będzie wiedział o czym mówię.
                      • Gość: baba Re: Little Big Man IP: *.acn.waw.pl 26.06.04, 12:11

                        Ja wiem, o czym mowisz, nie tylko Ty znasz dobrze jezyk.
                        Mowie po prostu o tym, jak to brzmi, a nie o poprawnosci jezykowej.
                        W tytule jest oddany element paradoksu obecny w angielskim, a Olbrzymek
                        kojarzy sie z bajka dla dzieci, czyms w rodzaju wirwidebu, przynajmniej mi.
                        • amused.to.death Re: Little Big Man 26.06.04, 13:36
                          Nie tylko Tobie:)
            • Gość: H.T. Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.proxy.aol.com 25.06.04, 16:52
              Także: "widowisko pasyjne", "pasyjka", "pasjonał", "pasjoniści"...
        • Gość: yossi Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.crowley.pl 29.07.04, 15:37
          Odpowiadasz na :
          Gość portalu: cc napisał(a):

          > Wirujący Seks - Dirty Dancing (potem słyszałem np. o wirujących talerzach w
          > kuchni na anglu , he he he !)
          > Elektroniczny Morderca - Terminator
          > Pasja - Passion
          > Przybysz - The Thing
          > Nieśmiertelny - Highlander

          -----------------------

          akurat The Thing bylo tlumaczone jako "Cos" - wcale nie najgorzej

          yoss
    • Gość: Gosiaczek Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.aster.pl / *.aster.pl 23.06.04, 23:09
      W co drugim filmie wojennym okrzyk "Duck" tlumaczony jest jako "kaczki!!"
      (przelatujace zapewne nad polem bitwy ;)))
      • Gość: mmk7 Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.06.04, 19:11
        Mój słownik powiada: "Bright spark (infml often ironic) a lively and
        intelligent person(esp one who is young and promising). A tymczasem wiele lat
        temu był w telewizji jakiś serial animowany zatytułowany w oryginale "Bright
        sparks". Ktoś to bardzo inteligentnie przetłumaczył jako "Jasne iskierki".
        • Gość: mmk7 Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.06.04, 19:12
          To zakrawa na horror ;) Jak sądzicie, co to takiego "kid gloves"? Bo wg jednego
          z tłumaczy "rękawiczki z dziecięcej skórki" (!) Ponure...
          • Gość: nimiane Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.echostar.pl 16.07.04, 20:10
            he he ponure indeed
            kid gloves pamietam z "Alicji w krainie czarow" i byly to zdecydowanie
            rekawiczki z koziej skorki, ktore nosil white rabbit :)
        • Gość: H.T. Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.proxy.aol.com 25.06.04, 17:09
          Innymi słowy, błyskotliwy...
      • Gość: azm2 Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.aster.pl / *.aster.pl 24.06.04, 19:23
        w ktorym filmie i jak to należy tłumaczyć? widziałem trochę filmów wojennych,
        ale o żadnych kaczkach nie słyszałem.
        • wieczna-gosia Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 27.06.04, 14:22
          duck! to padnij, kryj sie ;))
          po raz pierwszy o kaczkach usłyszalam w urodzonym 4 lipca, byly tez na bank w
          plutonie :))
          słyszalam tez jeszcze kucnij ;))
          niby prawda ale kosvie uzbrojeni po zeby nie kucaja ;)) nawet na siusiu ;))
    • Gość: cc Re: Z OSTATNIEJ CHWILI ;-)) IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 24.06.04, 20:54
      Dzisiaj wieczorem wchodzę do pokoju, a w TVP 1 leci bajka dla dzieci o jakiś
      misiach (kanadyjska).
      Nie zwróciłbym na nią uwagi, ale zaciekawiła mnie taka sytuacja:

      Misie wracają z kurnika niosąc koszyk jaj, które właśnie zniosły kury.
      Tata Miś mówi: - Och, dziękuję wam. [Oh, thank you]
      Misie: - To było przyjemne. [It was a pleasure]
      Buaaaaaahahaha!!!
      • justa_79 Re: Z OSTATNIEJ CHWILI ;-)) 25.06.04, 10:38
        Gość portalu: cc napisał(a):
        > Misie wracają z kurnika niosąc koszyk jaj, które właśnie zniosły kury.
        > Tata Miś mówi: - Och, dziękuję wam. [Oh, thank you]
        > Misie: - To było przyjemne. [It was a pleasure]

        horror ;) a dzieci słuchają i zapamiętują...
    • Gość: maxima Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.acn.pl 25.06.04, 15:32
      Polsat ( moj ulubiony jesli chodzi o zabojcze tlumaczenia)
      Film "Long Good Friday" zostal przetlumaczony jako "Dlugi dobry piatek"
      • Gość: jorgen Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.man.polbox.pl 25.06.04, 16:18
        Wg TVP3 w Anglii jedzą ryby z czipsami.

        Wg Discovery "koralowce są pokryte scalonym wapniem"

        Wg National Geographic "airship" to "łódź powietrzna"

        • gdabski Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 25.06.04, 23:15
          Wg Discovery "evacuation drills" to "świdry ewakuacyjne" -> mowa była o Titanicu

          /Gdabski
      • Gość: Helper Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.proxy.aol.com 26.06.04, 01:27
        A jak byście wy przetłumaczyli te tytuły?
        • quickly Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 26.06.04, 08:51
          "evacuation drills" to nic innego jak "ewakuacja swidrow".
          No bo jak ten Titanic sie topil, to musieli ratowac swidry... i stad ta
          ewakuacja swidrow.
          • Gość: jorgen Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.chello.pl 26.06.04, 09:06
            WG BBC Prime "blast from the past" to "cios z przeszłości"

            • Gość: nawlasneuszy Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: 212.160.192.* 28.06.04, 21:14
              "I'll give you a lift" - "Dam ci windę".Autentyk.
              Kanał Marco Polo był niepowtarzalny w topornym tłumaczeniu opisów miejsc i co
              gorsza, nazw własnych.Np. Danube to Danubia, Cape Town to Miasto Przylądka.
            • Gość: baba Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.acn.waw.pl 15.07.04, 18:07

              A jakbys to przetlumaczyl?
              Nie zrobilabym pewnie tego w ten sposob, ale nie wiem jakiego slowa uzyc :-)
              Powiew ?
              Blast ma tez znaczenie uderzenie, detonacja.Wlasciwie to trzeba znac kontekst,
              zeby sie nie rypnac.
          • Gość: mouchi Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: 83.238.14.* 15.07.04, 10:07
            słoneczko drogie, zabiłeś/łaś mnie swoim tłumaczeniem ewakuacji
            świdrów. "drill" to jest ćwiczenie, nie jakieś tam skłony i brzuszki, tylko
            ćwiczenia ewakuacji np. w czasie alarmu pożarowego i "evacuation drill" to nic
            innego jak "ćwiczenia ewakuacji" np. z tonącego okrętu.
            • jan.kulczyk Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 01.12.04, 20:28
              > słoneczko drogie, zabiłeś/łaś mnie swoim tłumaczeniem ewakuacji
              > świdrów. "drill" to jest ćwiczenie, nie jakieś tam skłony i brzuszki, tylko
              > ćwiczenia ewakuacji np. w czasie alarmu pożarowego i "evacuation drill" to nic
              > innego jak "ćwiczenia ewakuacji" np. z tonącego okrętu.

              Powiem dyplomatycznie: twoja znajomość angielskiego znacznie przewyższa twój poziom poczucia humoru.

              ;))))))))

              Pozdrawiam
    • Gość: ines Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.acn.pl 29.06.04, 14:32
      Just heard it on the BBC Prime:

      "antiquing spray" has been translated to "płyn antykujący" (!?)
    • Gość: Mia Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.07.04, 10:11
      Wczoraj na Hallmarku: I'll tell him you called", mówi jedna pani do drugiej
      pani stojącej na progu domu. Tłumaczenie: powiem mu ,że dzwoniłaś.
      • Gość: xman Re: Mia... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.07.04, 08:39
        a nie dzwoniła?
        • justa_79 Re: Mia... 15.07.04, 09:46
          skoro stała na progu domu, to po co miała jeszcze dzwonić? i skąd? z komórki
          czy z pobliskiej budki telefonicznej? :D
          • Gość: xman Re: Mia... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.07.04, 10:50
            Nie widziałem filmu, więc pytam. A Ty?
            Najłatwiej się tłumaczy bez kontekstu, wiem - wielu tak robi ;-) I potem można
            sobie zakładać wątek 'piętnujemy....' :D
            • justa_79 Re: Mia... 15.07.04, 15:18
              ale w tym wypadku kontekst został przytoczony słowami: stała na progu. jeśli
              nic Ci to nie zasugerowało, to trudno. sądzę, że gdyby zadzwoniła, to nie
              pojawiłby się tutaj ten post. tytuł wątku mówi sam za siebie, chodzi właśnie o
              to, że tłumacze telewizyjni często tłumaczą bez kontekstu. teraz już wiesz, z
              czego się tu śmiejemy?
              • Gość: xman Re: Mia... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.07.04, 20:06
                a-ha!
                • Gość: Mia Re: Mia... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.07.04, 22:19
                  No, żeby postawić tzw. kropkę nad "i" -należało to przetłumaczyć; powiem mu, że
                  byłaś/wpadłaś.
                  • eirinn Re: Mia... 16.07.04, 17:25
                    Film sprzed paru lat w TV, nie pamiętam tytułu. Jeden gość do drugiego w
                    restauracji "Do you like asparagus?", a lektor czyta: "Lubisz asparagus?"
                    Smacznego... Bodaj z Discovery: "... killer whales swimming in the bay..." i
                    tłumaczenie: "...w zatoce pływają mordercze wieloryby...". Te ryby z czipsami
                    wyskakują też w książkach. Inne kwiatki z tłumaczy literatury pięknej, to
                    np. "terraced houses" jako "małe domki z tarasami". Czytałam kiedyś dzieło
                    pt. "Ostatni angielski król", akcja toczy się circa 1066 przed najazdem
                    normańskim, a główny bohater namiętnie przechadza się (w okolicach Hastings!)
                    między "łanami kukurydzy"!!! Słowo honoru!!!
                    • Gość: jorgen Re: orki-cd IP: *.chello.pl 16.07.04, 21:51
                      Często słyszałem o "wielorybach zabójcach"
                      • eirinn Re: orki-cd 16.07.04, 23:07
                        Dzisiaj, BBC Prime, Mersey Beat, pada pytanie "On and off?" a na dole
                        napis "Zwolnienie?" Uwielbiam BBC Prime, to ostatnio niemal jedyny kanał, jaki
                        oglądam, ale mogliby sobie dać spokój z podpisami, skoro nie mogą znaleźć
                        porządnych tłumaczy. Nie wymądrzam się, sama się tym zajmowałam, stąd wiem, że
                        można to robić dobrze, tylko trzeba znać obydwa języki...
                        • Gość: jorgen Re: orki-cd IP: *.chello.pl 17.07.04, 16:32
                          Moje ulubione makaronozimy są na Club-channel.

                          Niby po polsku bo w słowniku jest, ale...

                          Składniki potraw to "ingredienty".
                          Przed podaniem potrawy do stołu należy ją "garnirować" a nie przybierać
                          listkami cytryny, etc.

                          Niedawno na Clubie był program kulinarny z dwoma szefami. Tytuł programu "Use
                          your loaf", tłumaczenie - "Chleb, wynalazek wszechczasów". Dopiero po kilku
                          tygodniach zmienili na właściwe "Rusz głową".

                          Ale plus dla Club że w ogóle zmienia tłumaczenia w trakcie.
                        • Gość: Malcolm BBC Prime IP: *.siedlce.dialup.inetia.pl 18.07.04, 12:09
                          Niestety z BBC jest taki problem ze nie uzywaja oni, ze tak powiem, zywych
                          tlumaczy ale komputerowych. Zreszta w innych instytucjach tez coraz czesciej
                          sie je spotyka (np.firma ktora tlumaczy(la) dla UKIE uzywala tego cholerstwa).
                          I to jest jeden z powodow tego typu ozdobnikow. Maszyna nie rozpozna kontekstu.
                          Drugi byl juz wymieniany - nie rozumienie kontekstu przez tlumacza 'zywego'
                          (Przewaznie tlumaczenie samej listy bez bejrzenia materialu. Jeszcze o BBC. Moj
                          ulubiony kwiatek to serial Dad's Army. Jeden z aktorow mowi o 100 jardach.
                          Tlumacz daje - 100 kilometrow. Zrozumiale byloby 100 metrow ale nie kilometrow.
                          Drugi, bardziej ogolny przyklad, to Shooting Stars. Ososba/maszyna ktora to
                          tlumaczy nie ma absolutnie pojecia o co tam chodzi. I tak na koniec - czy ktos
                          moze mi powiedziec jak wylaczyc napisy na BBC w Cyfrze?
                          • Gość: ines Re: BBC Prime IP: *.acn.pl 19.07.04, 10:47
                            > czy ktos moze mi powiedziec jak wylaczyc napisy na BBC w Cyfrze?

                            Obawiam się, że to niemożliwe... Ja mam BBC Prime przez Aster. Dzwoniłam do
                            nich w tej sprawie i powiedziano mi, że to wynika z umowy między dostawcą a
                            kanałem. Rats :((
                            • Gość: mouchi Re: BBC Prime IP: *.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl 26.07.04, 20:55
                              często też im się zdarza niedokładnie nałożyć napisy na program i jest zabawa.
                              ostatnio do programu typu "changing rooms" czy "escape to the country" dali
                              napisy z jakiegoś młodzieżowego serialu. nawet śmiesznie było
    • eirinn Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 17.07.04, 22:04
      Niestety BBC Prime again, dzisiejszy odcinek "Casualty". Jedna ofiara wypadku
      kolejowego do drugiej: "Humour me", a tłumacz na to: "Rozśmiesz mnie". Baardzo
      śmieszne, bo facet był przebity na wylot jakimś żelastwem i chyba nie bardzo
      było mu do śmiechu...
      • Gość: azm2 Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.aster.pl / *.aster.pl 19.07.04, 11:54
        jasne. a możesz zaproponować coś pasującego? wszyscy się wyśmiewają (ja też),
        ale mało kto proponuje coś w zamian.
        • Gość: Misia Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.wlb.vectranet.pl / 195.116.150.* 19.07.04, 16:09
          Azm2 to jak to przetłumaczyć? "Humour me"- ???? Sprawdzałam w słowniku
          i "humour" to "humor" i koniec. Cześć.
          • eirinn Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 19.07.04, 16:35
            Masz cienki słownik, Misia, lepiej zainwestuj. "Humour me" znaczy "spełnij moje
            życzenie (zachciankę)", "zrób o co cię proszę". Azm2, tłumaczenie filmów i
            innych tekstów to mój zawód, tyle że ja zawsze zadaję sobie trud sprawdzania
            różnych odcieni znaczeniowych takich właśnie wyrazów. I dlatego uważam, że mam
            prawo trochę się tu powymądrzać.
            • Gość: Misia Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.wlb.vectranet.pl / *.walbrzych.dialog.net.pl 19.07.04, 17:27
              Eirinn!Tak,mam "cienki"słownik i tego znaczenia nie było-dziękuję. Na
              marginesie- Twoja wypowiedż do mnie i do Azma2 miała odcień wyższości - tak to
              odczułam.Życzę Ci więcej subtelności charakteru. Pozdrawiam.
              • Gość: eirinn Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.internetdsl.tpnet.pl 19.07.04, 19:06
                Sorry Misia, nie takie miałam intencje. Niestety, posiadam coś co się
                nazywa "twisted sense of humour (sic!)" i zdarza mi się zapomnieć, że nie
                zawsze rozmawiam z ludźmi, którzy mnie dobrze znają. Mam to od dziecka, i z
                reguły wpadałam w tarapaty będąc ironiczna, gdy wszyscy dookoła brali mnie
                śmiertelnie poważnie. Thanx, będę się pilnować.
                • Gość: Misia Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.wlb.vectranet.pl / 195.116.150.* 19.07.04, 20:19
                  Dziękuję za odpowiedż Eirinn.Jesteś cool.
                  • Gość: jorgen Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.chello.pl 19.07.04, 21:23
                    Eirinn, wystarczy na koniec zdania/kwestii dodać uśmieszek :)
                    • eirinn Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 19.07.04, 23:02
                      No fajnie dzieci, że ma mnie kto pilnować :)))
                      • Gość: MIa Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.04, 19:24
                        19.07. "Z życia VIPów" na TCM - moja żona skaleczyła sie w ramię , mówi Burton,
                        a Taylor ma rozcięty nadgarstek (arm- to slowo padło)
                        A przy okazji, czy tłumacze zawsze mają okazję obejrzeć film czy też tłumaczą
                        z jakiejś listy dialogowej, no bo bez kontekstu wizualnego to czasem nie da sie
                        dobrze przetlumaczyć.
                        • Gość: ines Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.acn.pl 20.07.04, 23:07
                          Niestety, często to jest tylko tekst :(
                        • nobullshit Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 21.07.04, 00:23
                          Gość portalu: MIa napisał(a):

                          A przy okazji, czy tłumacze zawsze mają okazję obejrzeć film czy też tłumaczą
                          > z jakiejś listy dialogowej, no bo bez kontekstu wizualnego to czasem nie da
                          sie dobrze przetlumaczyć.

                          Ja w tej chwili nie podejmuję się tłumaczeń filmowych ani z samej listy
                          / ani z samej kasety - przygłucha trochę jestem :))

                          Ale rozumiem, że nie każdy może mieć taki komfort, z czegoś trzeba żyć.

                          A czasem po prostu nic się nie da zrobić, bo nie ma materiałów.
                          Zdarzyło mi się kiedyś tłumaczyć na Festiwal Camerimage szwedzki film
                          z angielskiej listy NAPISOWEJ, bez kasety. Szczerze współczułam widzom :)

                          Swoją drogą, dziwię się, że nikt jeszcze nie poruszył w tym wątku
                          kwestii przekleństw, tzn. tłumaczenia np. "fuck you" jako "odwal się".
                          Uprzedzając ewentualne przyszłe krytyki, nam po prostu w niektórych
                          stacjach TV... NIE WOLNO. I tyle.
                          • Gość: jorgen Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.man.polbox.pl 21.07.04, 08:56
                            Również na tym wątku nie poruszono kwestii SKŁADNI.

                            Uszy bolą od angielskiej gramatyki!
                            • Gość: 101 Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 21.07.04, 15:00
                              101!!!
                              • Gość: jorgen Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.man.polbox.pl 22.07.04, 11:31
                                Czyli: jeden oh jeden!

                                W Alien-3 text: "at 8 hundred hours" został przetłumaczony na "po
                                przepracowaniu ośmiuset godzin"
                        • Gość: gosc Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.va.shawcable.net 10.09.04, 23:04
                          I was wondering if Polish TV has some access to anyone who can tell them how to
                          pronounce English correctly. Whenever I hear them say: "Bret Pit", I am getting
                          the shivers, whenever they say: " Dzon Keri", I get the same reaction. And wait
                          before they try to say "lobbying"...it sounds like "lobing", "land" is "lAnd",
                          etc, etc. enough to make your ears shrivel.

                          • amused.to.death Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 12.09.04, 16:41
                            > they try to say "lobbying"...it sounds like "lobing"

                            i bardzo dobrze. To słówko już jest tak używane w polskim, że można chyba je wymawiać, po polsku. Mnie bardziej śmieszą ludzie, którzy wymawiają 'biznes' po angielsku:)

                            > I was wondering if Polish TV has some access to anyone who can tell them how to pronounce English correctly

                            why ONLY English?
                            • Gość: gosc Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.va.shawcable.net 12.09.04, 19:21
                              > why ONLY English?

                              When I learn Japanese, I will add it to the list, "Amused".
                        • eirinn Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 12.09.04, 23:15
                          BBC Prime: 'it's typically Victorian', a tekst na dole: 'to pochodzi z epoki
                          elżbietańskiej' :)))
                        • Gość: eluchnab Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.net.autocom.pl 07.10.04, 15:27
                          Wczoraj ogląnałam jakiś serial na tvn7, o ile dobrze pamiętam, i o mało co nie spadłam z krzesła, kiedy usłyszałam lumaczenie polskiego lektora. Zwrot: enjoy yourselves przetłumaczył: dołączcie do partii bawiącej się !!!
            • Gość: zuia Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.acn.waw.pl 20.01.05, 23:08
              moim ulubionym zrodlem "kwiatkow" jest kanal tvn (drugie miejsce zajmuja napisy
              na bbc prime, ale o tym bylo duzo), ktorego serial 'kochane klopoty'(swoja
              droga: gilmore girls, bbuahhhahaha) czujnego ucha nigdy nie zawodzi.

              rozmowa w kuchni, para przygowowuje kolacje na z okazji przyjazdu jakiegos
              chlopaka, a ze wydarzenie wazne i do tego para to maniacy kulinarni, troche sie
              denerwuja. dyskusja kulinarna. zastanaiwaja sie czy moze by jeszcze nie zrobic
              smazonego sera czy czegos w tym stylu, i nagle pani pyta w panice 'what if he
              doesn't do dairy',na wypadek gdyby gosc nie tykal nabialu. a lektor czyta: 'a
              co jesli on nie prowadzi pamietnika?!'

              drugie nawet chyba lepsze.
              corka i matka rozmawiaja przez telefon. kto oglada ten wie, troche tam chaosu w
              tych dialogach, szybko mowia i bez sensu, nawet w oryginalnej wersji. matka sie
              czyms tam marwti, corka cos sugeruje, matka przypomina, ze tak nie moze byc, bo
              ojciec czeos nie moze jesc czy robic czy cos (wybacznie, reszta mi umknela), po
              czym corka mowi: kurcze, zapomnialam. "rats, i forgot". a lektor czyta: 'RACJA,
              ZAPOMNIALAM O SZCZURACH'. nobla temu czlowiekowi.

              pozdrawiam
    • leliwa69 Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 22.07.04, 12:13
      Przykład już czasowy, ale zawsze pozostaje w mojej pamięci. Pamiętacie może taką
      komedyjkę z lat 80tych „Innerspace”, Martin Short i Denis Quaid w nim grali. W
      polskich kinach gościł pod nazwą „Inter kosmos”!!
      Inny przykład, kilka lat temu na Cyfrze + pokazywali „Alien Resurrection”.
      Wersja polska pozbawiona była kompletnie humoru i ironii, których nie brakuje w
      oryginalnej.

      Nie wiem jak to funkcjonuje naprawdę, ale ja nigdy nie podjąłbym się tłumaczenia
      bez obejrzenia filmu. Znając bogactwo idiomów i wyrazów wieloznacznych,
      tłumaczenie samego tekstu czy dialogów bez kontekstu to jak błądzenie we mgle.
      • Gość: jorgen Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.man.polbox.pl 26.07.04, 10:24
        Wg Real TV (niedziela 25.07) policjanci otoczyli przestępcę trzymając w rękach
        karabiny o kalibrze 40 mm

        Ciekawe ile ważyły te karabiny?

        Jeszcze jeden przykład nieznajomości różnic między kalibrem broni w USA i w
        Europie.
    • Gość: hopik Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.internetdsl.tpnet.pl 26.07.04, 13:48
      w "dziewczynie z perłą" starsza służąca do bohaterki mówi "c'mon, get along"
      popędzając ją do pracy - w sensie - kontynuuj zamiast się gapic, a zostało
      przetłumaczone "no już, uciekaj"
      • Gość: hopik Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.internetdsl.tpnet.pl 26.07.04, 13:50
        dodam ze ona nie miala gdzie uciekac, bo te prace wykonywala wlasnie w tym
        pokoju, skad miala rzekomo uciekac. moim zdaniem powinno byc "no juz, do
        roboty" lub cos w ten desen.
        • Gość: lamer Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.internetdsl.tpnet.pl / *.internetdsl.tpnet.pl 26.07.04, 13:58
          Od razu mowie ze sie nie znam bo moj angielski jest slaby ale
          na www.ling.pl get along -iść; starzeć się, posuwać się pot.
          czyli dobrze przetlumaczyl bo kazal mu sie odsunac.
          • Gość: hopik Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.internetdsl.tpnet.pl 26.07.04, 14:03
            to ma mase znaczen.
            tez robic postępy, w sensie posuwac sie naprzod. ona nie miala nigdzie uciekac,
            tylko ponownie zabrac sie za robote, ktora przerwala, poniewaz cos ja
            zaciekawilo. "uciekaj" w moim odczuciu to tyle, co "idz stad"
            • nobullshit Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 26.07.04, 17:57
              To "get along" to szczegół, nie pamiętam zresztą kontekstu.
              Gorzej, że wg. tłumaczki dziewczyna nosiła na głowie "kapturek", a nie CZEPEK.
    • Gość: emma POLSKIE błędy IP: *.chello.pl 26.07.04, 23:29
      ja jestem pod najwiekszym wrazeniem, gdy widze tlumaczenie z bledami po POLSKU. i tak na przyklad w wydaniu DVD "nedznikow", jeden z bohaterow mowi, "przyszlem" zamiast przyszedlem. to dopiero cos. czy nikt tlumaczenia nie sprawdza pod wzgledem poprawnosci jezykowej?
    • kasiulek_nz Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 27.07.04, 02:57
      Heh no ja pamietam dosc symaptyczny film z Winona Ryder i Ethan Hawke o tytule
      dosc prostym i sympatycznym zdawac by sie moglo - Reality Bites... Po polsku
      zostalo to przetlumaczone jako Orbitowanie bez cukru... Do tej pory nie moge
      zrozumiec jak mozna tytul calkowicie mozliwy do ladnego przetlumaczenia
      (adekwatnego) przerobic na cos co po polsku nawet nie ma sensu...

      A druga perelka: Zaioslam swoje swiadectwo ze studium turystycznego do
      tlumaczenia. Potrzebne to bylo dla Urzedu Imigracyjnego. Jeden z przedmiotow ma
      wdzieczna nazwe Zywienie w turystyce. Obecnie w wersji angielskiej mojego
      swiadectwa mam: Eating while travelling... nIe klocilam sie - nie bylo to az tak
      istotne... A smiechu kupa za to...
      • Gość: jorgen Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.man.polbox.pl 27.07.04, 09:35
        "Orbitowanie bez cukru" wydaje mi się tak podobne do "Wirującego seksu" (chodzi
        o tytuł)że może to ten sam tłumacz to robił? Autor, autor!!

        Idąc tym tropem: "Wall Street" to "Kręcące się pieniądze", "Pasja" to "Tornado
        na krzyżu", "Nigdy w Życiu" to "O jednej kręcidupie i małym świdrze", etc.

        A jak byś przetłumaczyła "Reality Bites"?
        • Gość: hopik Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.internetdsl.tpnet.pl 27.07.04, 10:05
          wydaje mi sie, ze istnial alternatywny tytul "reality bites" i
          brzmial: "rzeczywistosc skrzeczy". juz lepiej. nawet niezle, powiedzialabym.
        • Gość: Kasiulek- leniwiec Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.akl.callplus.net.nz 28.07.04, 13:03
          Hehehe Tornado na krzyzu powiadasz?????? To jest czadzik :-) Moze Imprezka na
          Skrzyzowaniu :-) Ok stop bo mnie jeszcze zlinczuja...
          Troche za pozno na piekne pomysly Reality BItes ale Co mnie gryzie albo
          Zgryzliwa Rzeczywistosc czy nawet Pies mnie ugryzl (no taka to ponura
          rzeczywistosc :-) sa bardziej na temat jak to niecne orbitowanie... Ale
          przyklad jest przepiekny i moj najulubienszy :-) Kto by sie spodziewal ze
          normalnie orbituje sie z cukrem... No no...:-P
          Pozdrufffffka :-) :-P
          • Gość: hopik Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.internetdsl.tpnet.pl 28.07.04, 16:19
            to orbitowanie bez cukru to mial byc taki zart jezykowy, bo wtedy wlasnie
            wprowadzono gume orbit bez cukru i to mialo byc takie mlodziezowe! przynajmniej
            taka jest moja teoria.
            • kasiulek_nz Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych 29.07.04, 10:28
              Ummmmmmm, oooooooooooooook. Cos mi swita :-) Zarcik to moze i dobry ale nadal
              sie czepiam co do Reality :-) Z tego co pamietam to w filmie problem byl m.in.
              mlodziezy -pierwsze zderzenie z rzeczywistoscia po skonczeniu szkoly. Czyzby
              autor polskiego tytulu sugerowal ze tragedia mlodziezy jest dostanie gumy bez
              cukru?????? :-) Ok bredze... Tak to jest jak sie po pracy jeszcze w domu sprzata
              :-)DObrze ze jutro wolne :-)
              • Gość: hopik Re: Piętnujemy błędy tłumaczy telewizyjnych IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.07.04, 14:23
                ale ja bron boze nie bronie tego tytulu! jest beznadziejny, tylko podalam moja
                teorie na pochodzenie tak dziwnego tytułu.

                > Ummmmmmm, oooooooooooooook. Cos mi swita :-) Zarcik to moze i dobry ale nadal
                > sie czepiam co do Reality :-) Z tego co pamietam to w filmie problem byl m.in.
                > mlodziezy -pierwsze zderzenie z rzeczywistoscia po skonczeniu szkoly. Czyzby
                > autor polskiego tytulu sugerowal ze tragedia mlodziezy jest dostanie gumy bez
                > cukru?????? :-) Ok bredze... Tak to jest jak sie po pracy jeszcze w domu
                sprzata
                > :-)DObrze ze jutro wolne :-)
    • mandarynkaaa błędy w tłumaczeniach 27.07.04, 12:34
      Hej!
      "O Boże!Może kto pomoże?!!!" Byłabym wdzięczna wszyskim, którzy posiadają
      wiedzę na temat błędów w polskich i/lub angielskich tłumaczeniach różnego
      rodzaju dokumentów, np. związanych z UE, tematyką naukową, reklamą, literaturą,
      etc.
      mój mail to: mandarynkaaa@wp.pl
      Dzięki!!!
      • Gość: Mia Re: błędy w tłumaczeniach IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.07.04, 12:43
        Wczoraj w TVN24- pani czytająca wiadomości mówiła o kimś kto odwiedzał Saddama
        w więzieniu i stwierdził, że wglądał on na " przygnębionego i zdemoralizowanego"
        Nie wiedziałam (przyznaję się bez bicia), że "demoralized" ma jeszcze inne
        znaczenie, ale przeciez gołym okiem, a właściwie uchem, było słychać, że cos tu
        nie gra. No i proszę -zniechęcony.Ale żeby takiej bogatej stacji nie było stac
        na dobrego tłumacza to już żenada.W sumie to Saddam zdemoralizowany jest na
        pewno, ale w tym kontekście to zabrzmiało wprost rozkosznie.
        • Gość: Ramelov Re: błędy w tłumaczeniach IP: *.leczna.dialup.inetia.pl 12.09.04, 13:25
          We wspołczesnej angielszczyźnie "demoralized" ma praktycznie tylko jedno
          znaczenie "zniechęcony/pozbawiony nadziei czy pewności siebie".
          Znaczenie "demoralizowny" jest archaiczne według "The New Oxford Dictionary of
          English". W praktyce więc jest to tzw. "false friend", któremu również Ty
          uległaś.
      • slotna Re: błędy w tłumaczeniach 12.09.04, 14:21
        W 'Love actually' chlopiec zamkniety w swoim pokoju krzyczy do
        ojczyma 'przeczytaj kartke na drzwiach'. Wszystko fajnie, tylko na drzwiach
        wisi... tabliczka. Znow klania sie tlumaczenie bez ogladania filmu. Aha, po
        angielsku chlopiec z tego co pamietam nie uzyl zadnego z tych slow, po
        prostu 'przeczytaj co jest na drzwiach'

        pozdrawiam.
        • eirinn Re: błędy w tłumaczeniach 12.09.04, 16:02
          Informacja od czujnego dziecka :). W filmie 'Ja, robot' pada kwestia o
          zorganoziwaniu jakiejś zbiórki czy akcji 'for disabled cops', co oczywiście w
          napisach widznieje jako 'czterech niepełnosprawnych gliniarzy'.
          • Gość: hopik Re: błędy w tłumaczeniach IP: *.internetdsl.tpnet.pl 21.09.04, 09:24
            nie pamietam gdzie, ale w jakiejs ostatnio czytanej uznanej KSIAZCE (moze nawet
            w kociej kolysce vonneguta, ostatnio czytam z serii gazety) tlumacz napisal, ze
            w korytarzu czy przedpokoju staly biusty (!). podejrzewam ze to kalka z 'bust' -
            czyli popiersie, rodzaj rzezby...
            • emka_1 nieno, 22.09.04, 01:35
              to jest poprawna polszczyzna. może zanim się będziemy czepiać sprawdzimy w
              słowniku, czy takie słowo rzeczywiście istnieje i co ono oznacza?
              znaczenie odgadnięte prawidłowo, słowo też użyte prawidłowo.

              sjp.pwn.pl/haslo.php?id=4794
              • Gość: hopik Re: nieno, IP: *.internetdsl.tpnet.pl 22.09.04, 10:29
                ok, ale to jest przestarzałe moim zdaniem i w dodatku drugorzedne znaczenie.
                mnie razi jako doslowna kalka, jakbysmy nie mieli naszego popiersia.
                ale masz racje, jest.