GoĹÄ: aron IP: *.lublin.enterpol.pl 03.08.07, 19:54 jak myślicie, jakim samochodem jeździ bialostocki Zielony? DZiennikarze Faktu dorwali w Warszawie tamtejszego wodza Zielonych, jak zamiast do tramwaja wsiadał do emitującej CO2 Skody Fabii. Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
GoĹÄ: Yeti Re: czym jeździ bialostocki Zielony? IP: *.ovh.net 03.08.07, 22:40 Nasz swojski wschodni Zielony z tego co pisali to chyba więcej wyłudził . Stawiam , że jeździ Skodą Octavią , oczywiście pewnie przerobioną na ekologiczną , z wyjętym silnikiem , nogami się odpycha , jak Jaskiniowscy . Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Iza Re: czym jeździ bialostocki Zielony? IP: *.elpos.net 04.08.07, 15:14 No, to by się nawet zgadzało z tymi jaskiniowcami :D On jakiś taki prehistoryczny jest :D Odpowiedz Link Zgłoś
stefan.bialystok Re: czym jeździ bialostocki Zielony? 03.08.07, 22:46 dd pisał, że Skoda Kosny jest najbardziej syfiasta w całym Białystoku :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) . Odpowiedz Link Zgłoś
www.zieloni-bialystok.w.pl autogaz, rower, w przyszlosci samochod na prad 04.08.07, 07:58 skoda jest bardziej ekologiczna niz np.polonez czy amerykanskie:) "EKO SAMOCHÓD" NA AUTO-GAZ (do 90% redukcji zanieczyszczeń) www.zieloni.osiedle.net.pl/samochod-na-gaz.htm www.dzien-bez-samochodu.w.pl -proekologiczne rozwiązania w transporcie, kolej, tiry na tory, drogi rowerowe, komunikacja zbiorowa uspokajanie ruchu, poprawa bezpieczeństwa, paliwa alternatywne, odnawialna energia wiadomosci.wp.pl/kat,,statp,UHJ6ZWdssWQgcHJhc3k=,wid,8766860,wiadomosc.html?ticaid=13e0c SAMOCHOD ELEKTRYCZNY:100 KM ZA 2 ZŁOTE KOSZT OD 10 TYS. ZŁ,TANI,NIEZAWODNY,BEZ SKRZYNI BIEGÓW Studenci Wydziału Elektrycznego Akademii Morskiej w Gdyni skonstruowali samochód z napędem elektrycznym. Pojazd już porusza się po ulicach Gdyni, a przejechanie nim 100 kilometrów to koszt zaledwie dwóch złotych. Auto ma promować uczelnię i zachęcać do podejmowania na niej nauki. Do przerobienia na pojazd elektryczny studenci wybrali 26-letniego forda escorta - mówi dr Andrzej Łebkowski z Akademii Morskiej w Gdyni. Miejsce silnika spalinowego zajął stary silnik ze sztaplarki, pojazd zasila także 14 akumulatorów, prostownik i regulator prądu. Maksymalna prędkość, jaką może osiągnąć, to 120 km - opowiada. Takie "cacko" może kosztować od 10 tys. zł wzwyż. Wszystko zależy od rodzaju baterii i silnika, im nowsze, tym koszt jest oczywiście wyższy - tłumaczy Łebkowski. By naładować silnik pojazdu, wystarczy podłączyć go do prądu na osiem godzin. Wówczas można przejechać nawet 170 km - mówi Łebkowski. Jeśli rozładuje się w drodze, to podładowanie powinno zająć nie mniej niż 3 godziny. Jedyne koszta eksploatacji pojazdu to prąd i powietrze w kołach - dodaje. Jeśli zamontujemy nowszy silnik, co mamy w planach to koszta eksploatacji jeszcze się zmniejszą - dodaje Łebkowski. Pojazd konstruowany był pół roku przez pięciu studentów - Radosława Czekaja, Marcina Gaca, Mariusza Namrożego, Andrzeja Golaka i Szymona Kalkowskiego). Grupą kierował prof. Ryszarda Strzelecki. Kiedy pojazd miał już wyjechać na ulice, okazało się, że są problemy z... ubezpieczeniem. W systemie towarzystw ubezpieczeniowych nie istniało coś takiego, jak zerowa pojemność silnika - tłumaczy Łebkowski. Udało nam się jednak indywidualnie wynegocjować składkę - dodaje. motoryzacja.interia.pl/samochody/news/ciezarowka-na-prad,951331,415 Ciężarówka na prąd Kiedyś Anglia słynęła z produkcji maszyn parowych, samochodów i w ogóle tam zaczęła się rewolucja przemysłowa w Europie. Czy Wyspiarze chcą być liderem także w XXI wieku, zalewając Kontynent samochodami elektrycznymi? Wprawdzie o różnych pojazdach napędzanych silnikami elektrycznymi mówi się od dawna, ale zwykle są to albo tzw. hybrydy, czyli auta z napędem konwencjonalnym i jednocześnie elektrycznym, albo np. zwykłe ciężarówki ogołocone z diesla i wyposażone w motor na baterie. Tymczasem pojawiły się pojazdy zaprojektowane od początku jako elektryczne i są w seryjnej produkcji. Co prawda dostawczy Modec wszedł do produkcji dopiero w marcu tego roku, ale za to od razu znalazł nabywców, np. Tesco kupiło 15 egzemplarzy, a inni zamówili 130. Producent z Coventry twierdzi, że jest to pierwszy na świecie bezemisyjny pojazd do dostaw miejskich o wysokiej sprawności. Jako różnicę w stosunku do innych, zwykle przerabianych z klasycznych ciężarówek, pojazdów ekologicznych Modec podkreśla inne założenia projektowe. Miał on być cichym pojazdem, a przy okazji stał się ekologiczny. W wersji dostawczej Modec ma 2 m szerokości, 6 m długości i 2,6 m wysokości. Waży 3,5 tony, zabiera 2 tony ładunku. Przy nocnym ładowaniu zasięg wynosi ponad 100 mil zależnie od prędkości, stylu jazdy i obciążenia. Nie jest ślamazarny, bo rozwija 50 mil/h dzięki silnikowi 102 KM i 300 Nm. Jest zupełnie bezemisyjny i cichy, w centrach miast takich jak Londyn nie płaci się za niego podatku drogowego, opłat z tytułu zanieczyszczenia środowiska i innych. Kosztuje 25 tys. funtów (plus opłata za wynajem baterii), więc niemało, ale przeliczono, że ogólny koszt eksploatacji porównując z podobnym samochodem silnikowym jest niższy. Średnia bateria o poj. 85 kWh ładowana jest w Anglii za ok. 5 pensów za kWh. Przy przebiegu 24 tys. mil rocznie zsumowany koszt wynajmu baterii i zużycia prądu jest niższy niż koszt ropy, ale trzeba jeszcze dodać niższe koszty eksploatacji, np. serwisu, plus brak wspomnianych opłat. No i z racji cichej pracy możliwość wykorzystywania go przez całą dobę w centrum miast. Co z bateriami? Są wynajęte, więc ewentualne problemy techniczne nie obchodzą użytkownika. Obecnie używa się wysokiej jakości baterii Zebra (sodowo-niklowe), ale testuje się też litowe. Zużycie prądu zależy od wielu czynników, więc niekiedy można zrobić na dzień 130 mil, jeśli pojazd nie jest w pełni obciążony, a często rusza spod świateł i hamuje przed następnymi (odwrotnie jak w zwykłym samochodzie). Poza dostawczym furgonem o pojemności 12 m3 produkowana jest wersja o wydłużonej kabinie. Niedługo pojawi się wersja o przedłużonym rozstawie osi, także minibus na 12-16 miejsc. Druga marka, która zaczęła produkcję elektrotrucków to Smith. Tu prace poszły w dwóch kierunkach: z jednej strony zaprojektowano pojazd w oparciu o podzespoły Avii (podwozie i kabina), ale z prawdziwym elektrycznym napędem, z drugiej - zbudowano nowy pojazd całkowicie obliczony pod kątem napędu elektrycznego. Powstały w 1920 roku Smith szczyci się największą produkcją pojazdów elektrycznych, tych specjalistycznych i drogowych. Wchodzi w skład Tanfield Group. Najbardziej gorącą nowością jest Smith Edison, czyli nowy Transit z elektrycznym napędem i bateriami pozwalającymi na zasięg do 150 mil. Pierwszy 3,5-tonowy elektryczny samochód rozpędza się na baterie szybciej niż wtedy, gdy ma diesla, przynajmniej w zakresie 0-30 mil. Ma ładowność 1338 kg. Smith oferuje także cięższe wersje "Faraday" (4,5 t) oraz ST (5-7 ton) o kompozytowych, ale kanciastych i brzydkich kabinach. W Birmingham pokazał pojazd Newton, czyli pierwszy 7,5-tonowy samochód elektryczny z emisją "O". Z kabiną Avii, resorami parabolicznymi i zabudową wykorzystującą panele kompozytowe Omnia samochód jest bardzo lekki, toteż szczyci się ładownością 4 ton. Zasięg określono na 130-160 mil dziennie. Dbają o to 4 baterie Zebra 278V 76A umieszczone po bokach ramy. Ładowanie odbywa się w garażu przy użyciu zwykłej wtyczki prądu trójfazowego. Moc silnika 120 KM. Newton kosztuje 60 tys. funtów, a opracowywana jest także wersja 12-tonowa... Tanfield poinformował ostatnio, że produkcja pojazdów elektrycznych wynosząca 5 sztuk tygodniowo została zwiększona do 10, a w 2008 roku 30 tygodniowo. Połowa pojazdów pojedzie na eksport, więc nie jest to pomysł tylko dla londyńczyków. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ekolożek Re: autogaz, rower, w przyszlosci samochod na pra IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.08.07, 11:52 ty nie jezdzisz - lecz ślizgasz się na gó..e !!! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ~gosc Re: autogaz, rower, w przyszlosci samochod na pra IP: *.euro-net.pl 04.08.07, 13:02 SAMOCHOD ELEKTRYCZNY:100 KM ZA 2 ZŁOTE KOSZT OD 10 TYS. ZŁ,TANI,NIEZAWODNY,BEZ SKRZYNI BIEGÓW Wszystko fajnie tylko dodaj do tego ile zanieczyszczeń wydala elektrownia która ci prąd dostarcza aby naładować ten swój elektro-samochodzik. Po za tym Zielony wozi sie jakimś hipisowskim ogórem ,albo to tlyko taki wóz bojowy. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: r.... zielony jak zwykle nie na temat...ma kłopoty z IP: 80.54.13.* 04.08.07, 15:12 czytaniem ze zrozumieniem, mimo to spróbuję znowu zapytać zielonego o kwestię oszukiwania płacących mu, o czym sam osobiście i własnoręcznie pisze na portalwiedzy.onet.pl/1,15,8,26343399,72951780,2826517,0,forum.html Odpowiedz Link Zgłoś