glosny_c
05.01.06, 18:32
Mam już tego trochę dosyć... Kochamy się, czasami wydaje mi sie, ze nawet ona
bardziej niz ja ją. Jestesmy ze soba juz 1 rok i 1 miesiac, a w naszym
zwiazku nie istnieje takie cos jak sfera erotyczna :-/ Moze jestesmy mlodzi,
niby ona za pol roku 18 lat, ja troszke pozniej 18 (jestem od niej troszke
mlodszy). Doriosly jeszcze nie jestem, az taki mlodszy tez nie, ale chcialbym
cos wiecej niz trzymanie sie za raczke czy calowanie :-/ Najodwazniejszymi
czynami z jej strony bylo...ekhmmm... ze tak sie wyraze "zrobienie mi laski"
i to jeszcze w taki sposob, ze wlozyla reke w spodnie i dopiero. Nawet nie
widziala, nawet nie czula go skora w skore... Mi tez za duzo nie pozwala,
dotykalem jej piersi, tylko w taki sposob, ze reke wkladalem pod ubranie...
Jej skarbu dotykalem chyba 3 rayz i to przez spodnie... A dzisiaj juz
apogeum. Ona twierdzi, ze taki seks oralny jest ponizeniem. Uwaza, ze facet
wtedy uwaza sie za pana, a ona jest jego niewolnica. A ja zapytalem co w
takim razie jak jest odwrotnie, jak facet robi dobrze kobiecie. Usmiechnela
sie i powiedziala, ze chyba nigdy nie pozwoli sobie na to, moze kiedys.
Dodala, ze nie chce takich rzeczy robic, a jelsi juz to tylko z jednym
mezczyzna, jak juz bedzie miala meza.
Moze jestem dziwny... Ale mi sie to nie podoba! Nie wykorzystuje jej, do
niczego nie zmuszam, staram sie byc dobry, co jest z lego w oralu??? Brakuje
mi tego pierwiastka intymnego... Bo tak to... jest dla mnie po prostu jak
przyjaciolka... Nie chce jej do niczego namawiac, ani zmuszac, to jej sprawa.
Po prostu juz nic nie bede od niej chcial, czuje sie okropnie, tak jakby sie
mna brzydzila, ja by mogl zrobic dla niej wszystko jesli chodzi o te rzeczy,
a ona nie...
Jak jzu odechcialo mi sie tych wszystkich, dla niej niby 'ostrych'
przytulanek... :-/ Jak narazie najwiekszym fetyszem dla nas jest calowanie
sie z jezyczkiem i lekkie obmacywanie. Mozecie mnie uznac za glupiego
gowniarza, ale zle sie z tym czuje, mam ochote zrobic z nia cos wiecej, nie
mowie nawet jeszcze o tradycyjnym sexie, tylko o czyms pomniejszym... Czy to
złe??? :-((((