Dodaj do ulubionych

co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobowiazan

13.01.06, 21:20
Obserwuj wątek
    • agatka_to_ja Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 13.01.06, 21:21
      jak bardzo luźnych? i jak bardzo bez zobowiazań?
      • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 13.01.06, 21:23
        niby bycie razem spotykanie sie..a jednak nie obiecywanie sobie nic..wielka
        niewiadoma i jak to bywa w zyciu jedna strona sie godzi na to bo kocha...
        • ania_188 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 13.01.06, 21:28
          Zależy od różnicy wieku. Jezeli np. jakiś dzieciak ma spotykać sie z jakąś
          kobitą co mogłaby być jego matką to dla mnie jest to chore.
        • agatka_to_ja Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 13.01.06, 21:31
          jak dla mnie - wszystko zalezy od wieku ludzi i dlugosci bycia "w zwiazku"...
          jezeli sa to 16 - 18 latki - to wszystko w normie... tacy ludzie rzadko mysla o
          wspolnej przyszlosci... ale jezeli ludzie maja po 25, 30 lat, sa ze soba 2,3
          lata i nie planuja przyszlosci - to juz jest dziwne...
          Znam taka pare - w zwiazku od 4 lat, mieszkaja razem, maja prace, pieniadze,
          niby niczego im nie brakuje do szczescia... ale ona chce slubu, a jemu jest
          dobrze tak jak jest.. on jest po 30-tce, ona jeszcze przed... to przykre, kiedy
          widze jej cierpienie.. chyba nie wytrzymalabym w takim zwiazku... tak naprawde
          dziewczyna marnuje najpiekniejsze lata swojego zycia przy facecie, ktory nie
          daje jej ZADNEJ PEWNOSCI na dalsze wspolne zycie...
          • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 13.01.06, 21:37
            dokladnie chodzi mi starszych w wieku 25-30lat i tez uwazam iz ta dziewczyna
            marnuje zycie nie moge pojac dlaczego faceci takie zwiazki czesto preferuja a
            dziewczyny sie na to godza bo kochaja..i czekaja na nich..
            • agatka_to_ja Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 13.01.06, 21:48
              bo wiele kobiet uwaza, ze lepiej byc w kiepskim zwiazku niz w zadnym...
              • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 13.01.06, 21:50
                Agatko a pozwolila bys sie traktowac jak szmata do seksu jak ma ochote to jest
                u Ciebie a jak ma zajecie to nie mysli o Tobie nic nie obiecuje, mowi, ze chyba
                nie potrafi kochac..hmm chyba lepiej byc samej
                • agatka_to_ja Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 13.01.06, 21:53
                  no jasne, ze nie pozwolilabym...

                  ale sa kobiety, które pozwalaja na takie traktowanie.. dlaczego?
                  bo moze sa bardzo zdesperowane
                  bo moze sa bardzo samotne
                  bo moze sa bardzo zakochane
                  bo....

                  a dlaczego kobiety tkwia przy mezach alkoholikach? brutalach? chamach? z tych
                  samych powodów
                  • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 13.01.06, 21:56
                    mysle, ze kochaja a ponoc milosc nie wybiera..
                    sama z tego wyszlam i ciesze sie, ze dalam rade odejsc...
                  • Gość: Xyz Re: co myslicie o zwiazkach tzw bez zobow IP: *.pol.akademiki.lublin.pl 13.03.06, 01:49
                    Są z alkoholikmi z bardzo z wielu powodów bo są od nich uzaleznione np
                    finansowo, nie maja pracy a musza dać coś dzieciom do jedzenia, bo kochaja
                    powodów jest wiele a każdy przypadek nalezy rozpatrywac indywidualnie
              • kohinor Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 18.01.06, 10:03
                > bo wiele kobiet uwaza, ze lepiej byc w kiepskim zwiazku niz w zadnym...


                To jedna z NAJGORSZYCH PRAWD, jakie fnkcjonują w dzisiejszym swiecie
            • aniula25 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 03.02.06, 11:47
              byłam w takim związku; miłości w nim nie było tylko sex; jest to dobre jeśli
              masz na to ochotę, nie chesz zobowiązań itd.; jednak jeśli uważasz, że możesz
              się wciagnąć np. zakochać, bądź poczuć zazdrosna - to lepiej dać sobie spokój
              • Gość: mnb Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.internetdsl.tpnet.pl 06.02.06, 11:05
                oki
        • Gość: Mayrah1 KOGOŚ TO ZABOLI.... IP: *.icpnet.pl 25.01.06, 14:13
          osobiście mi się wydaje,ze nie ma takich sytuacji gdy całkiem szczerze obie
          osoby tak do sprawy podchodzą...predzej czy pozniej pojawiaja sie uczucie
          przywiązania, zazdrości, neipewności, nienasycenia...moze i byłoby fajnei przez
          jakis czas..ale bez emocji na dłuższą metę chyba się nie da! zobserwacji
          wnioskuję że kogoś na 100% to bardzo zaboli..niestety..nie ma idealnego środka
          by było fajnie,bez zobowiązan i bez bólu..;)) a szkodaaaa
          • Gość: zośa nie zawsze boli dziewczyne. IP: *.internetdsl.tpnet.pl 21.06.06, 10:58
            Nie rozumiem dlaczego kazdy pisze ze to kobieta bedzie cierpiec. Mialam zupelnie
            inne doswiadczenia.
        • reese18 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 04.02.06, 18:49
          Moim zdaniem jest to oszukiwanie siebie i tyle! ! !
    • sabinka_20 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 13.01.06, 21:40
      Są dodupne.Raczej nie dla kobiet.Jak facet chce sobie pobzykać,to ma taką
      pipke,ktora sie na to złapała.Dziewczynie niby tez to pasuje srata ta ta.A po
      jakims czasie taki facet ci mowi sory koniec ze spotykaniem,bo poznalem
      dziewczyne i zalezy mi a niej.I co wtedy masz sobie myslec??? Ze byłaś zwykłą
      szmatą na zawołaniAlbo wkurza mnie jeszcze gadka facetów,ze sa po dlugim
      zwiaku,dziewczyna na nic im nie pozwalała,była zazdrosna,teraz chcą się wyszaleć
      i nie wiązać na stałe.Pierd...olenie o Szopenie.Chca pobzykać bez uczucia,a
      jestem przekonana,ze niewielu kobietom wychodzi sex bez uczucia.Nawet do takiego
      popychadła staramy sie bardziej polubic czy cos.Ale po Hugo??? Skoro i tak w
      niedługim casie znaja sobie dziewczyne.... :(
      • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 13.01.06, 21:44
        tak Sabinko masz racje tego oczekiwalam..dzieki wielkie nie ma kobiety chyba na
        calym swiecie ktora bez uczucia tak sie kocha z facetem..a oni czesto mowia o
        luznych zwiazkach..one nie powinny miec prawa bytu bo napewno nie przetrwaja on
        sie pobawi i jak sie znudzi wybierze inna do lozka..
        • sabinka_20 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 13.01.06, 21:58
          Wiesz co.To chyba wina kobiet ,że ta jakaś pierwsza się na to zgodziła,a
          chłopakom to przypadło do gustu.Idą na łatwiznę i podsycają inne... nie dajmy
          się ;))) Jestesmy stworzeniami rozumnymi obdarzonymi w serduszko,które potrafi
          dać wiele w zamian za cos (nie tylko za posiadanie pałki z jajkami) :)
          • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 13.01.06, 22:02
            tak to cudowny dar nasz uczuciowosc a brzydka plec przesadza z tymi zwiazkami
            bez zobowiazan..sama w tym tkwilam i nastapil moment gdy odeszlam bo jak dlugo
            mozna stapac w szklanych butach i jeszcze nie wiedzac po czym sie stapa..
            ale mnie rozbawilas odpowiedzia palke z jajakami haha
            • sabinka_20 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 13.01.06, 22:11
              Hahha sama sie tez z tego smiałam;)).Tez własnie wpadłam w kilka takich związkow
              i w końcu tak się zamieszałam,ze nie wiedziałam co ja wogóle robie.I teraz bycie
              samej jest dla mnie o wiele lepszym rozwiazaniem.

              Lepsze nic niz głupi ryc ;)
              • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 13.01.06, 22:15
                tak takie zwiazki mozna nazwac glupim rycem!!
                ja naleze do twardo trzymajacych sie ziemi nie zyje marzeniami kochliwa nie
                jestem a tkwilam troche czasu w takim zwiazku i sluchalam rady kolezanek zostaw
                go itp a nie umialam tego zrobic...
                • commcia Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 13.01.06, 22:21
                  luzne zwiazki:| to jakos nie dla mnie nie wyobrazalbym sobie tego.jak zkims
                  jestem to z milosci i nie uznaje "luznych zwiakow"
                  • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 13.01.06, 22:26
                    sa ludzie ktorzy boja sie zaufac bezgranicznie kochac..popadaja wlasnie w takie
                    chore zwiazki:(
                    • Gość: femi Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.toya.net.pl 16.01.06, 19:11
                      masz racje ale jeśli masz wątpliwości to zapisz się na terapie tam ci
                      poukładają myśli ;-)
            • Gość: femi Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.toya.net.pl 16.01.06, 19:09
              to ogólnie mówiąc stąpanie po cienkim lodzie ale rozumiem takie decyzje bo w
              życiu jest różnie
    • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 13.01.06, 22:59
      moze jeszcze poznam WAsze opinie na temat zwiazkow bez zobowiazan..
    • Gość: rabarbara Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.internetdsl.tpnet.pl 14.01.06, 04:48
      noo... może ja, bo bardzo mnie dotyczy.

      Zaczęło się od ognistego półrocznego bycia ze sobą, moje świńskie porzucenie i jego żebranie o kontakt JAKIKOLWIEK. Zgodziłam się, choć z oporami; ja zupełnie na zimno spotykałam się jak z najlepszym kumplem, który wie o tobie wszystko, wesprze, poradzi, pomoże. Plus adoracja w oczach, która mnie jakoś... brzydziła, jako objaw, bo ja wiem? Słabości? Potem jakoś płynnie przeszliśmy do kontaktu fizycznego typu zmniejszenie odległości w rozmowie, nie unikanie przypadkowych nawet stykania się ciał. Potem "mimowolnie" zaczęły być coraz mniej przypadkowe, potem już u mnie po imprezie zanocował - niewinnie, przytulanko na dobranoc. Po pewnym czasie seks, bardzo dobry, decyzja - nie powtarzamy błędów z początku, znał mnie na tyle. Będzie co będzie, bez wielkich słów, let's slide! No i tak trwamy kolejne lata (w sumie już trzy). Po roku takiego "czegoś" zaczęły mnie miotać wyrzuty sumienia, chęć rzucenia w diabły, ale to już był koniec, pułapka się zamknęła. Uzależniłam się od niego, znam go najwięcej i najbliżej niż kogokolwiek. Jest połową mojego życia, bez niego byłoby... no, nawet nie wiem JAK? ;> Bo zawsze z nim. Co lepsze on zmienił się, stał się moim ideałem, ewoluował prościutko w kierunku tego, dla kogo go rzuciłam lata temu. Chore, zaplątane; ja obolała i zmęczona, ale i masochistycznie szczęśliwa. Role się odwróciły, to on ma mnie w garści, to ja się teraz staram i wypatruję.
      Wciąż jest bez zobowiązań, ja momentami chorobliwie zazdrosna, ale powiedzmy że dał mi powody (podczas jednej "przerwy" wykorzystał sytuację do cna zaliczając kilka lasek). Nie wiem co czuje, bo po ostatniej rozmowie, gdy go przyparłam do muru i stwierdziłam że ma się decydować czego chce, okręcił się na pięcie i wyrzucił z siebie, że nie chce nic ścisłego i obiecanek. Wiem że mi nie ufa i nie wiem CZY za ufa, bo też świętą nie byłam, ale BARDZO, NIESAMOWICIE powoli wszystko idzie - jak mi się wydaje - ku dobremu. Zdobywamy się i przemagamy, jesteśmy jak stare małżeństwo, ale bez pewnych gestów i formułek, mimo że spędzamy 90% czasu razem, mieszkamy razem, śpimy, itepe itede.

      Reguły nie ma, ale w takim zwiazku prędzej czy później ktoś będzie cierpieć. I 99% szans na to że będzie to kobieta.
      • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 14.01.06, 16:17
        do Rabarbara dziekuje, ze napisalas tak pomaga mi Twoja historia bylam w
        podobnej moze troche odwrotnej i mialam dosc cierpienia jego sobotnich wypadow
        na tance..oczywiscie ja w domu!odeszlam teraz niby przyjazn jest miedzy nami
        ale czy to tak do konca niesamowicie dobrze bylo mi z nim w lozku i tego mi
        brak..i jeszcze zazdrosc we mnie mieszka niemala..pozdrawiam
    • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 15.01.06, 23:02
      jeszcze raz odnawiam pytanie co sadzicie o zwiazkach tzw bez zobowiazan
      (oczywiscie chodzi mi o ludzi w wieku 25-30lat) i wiecej tez wszystkie opinie
      mile widziane...pozdrawiam
    • lilarose Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 10:57
      Nie wierzę w takie związki: długotrwałe, luźne, niezobowiązujące spotykanie się
      na seks. Zwykle w takim związku co najmniej jedna strona jest poszkodowana i
      niestety najczęściej jest to kobieta. Dla drugiej strony jest to wygodne:
      gorący seksik w miare potrzeb przy jednoczesnym braku praw typowych dla stałego
      związku, np. wyłączność. To jak mieć ciastko i zjeść ciastko. Strona
      poszkodowana (często jest to kobieta) najczęściej jest bardzo zakochana, łudzi
      się, że ich relacja z czasem przerodzi się w trwały, regularny związek, albo
      wychodzi z założenia, że z dwojga złego lepiej tkwić z uwielbianym obiektem w
      bylejakim, luźnym związku, niż w żadnym.
      Osobiście nie nadaję sie do takich układów. Wolę trwałe związki, a jeśli już
      romans bez zobowiązań (w okresie, gdy nie jestem z nikim związana), to krótki,
      najczęsciej jedno-dwa spotkania i koniec. Dłuższe układy, w których niewiele
      łączy poza przyciąganiem fizycznym, nie sprawdzają się.
      • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 12:00
        do Lilarose nie wierze tez w takie zwiazki nie maja prawa bytu..ani przetwania
        ale jednak czesto mezszczyzni tego oczekuja bo ktos musial ich tego nauczyc..:(
        teraz wiem, ze nie nadaje sie do takiego zwiazku..pozdrawiam i milego dzionka
        zycze
      • kohinor Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 14:53
        ilarose napisała:

        > Nie wierzę w takie związki:


        Szkoda, BARDZO SZKODA, ze wiekszosc forumowiczek (czyli kobiet) musi sie o tym BOLESNIE dowiedziec
        i przekonac na wlasnej skorze, niz uwierzyc ZANIM w taki uklad wejda :(((((((((((((((
      • Gość: femi Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.toya.net.pl 16.01.06, 19:16
        ale co to znaczy lużny związek a co znaczy bez zobowiązań
    • Gość: kasiai20 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.01.06, 12:47
      Ja spotykalam sie z chlopakiem , ktory byl ze mna dla sexu. Co najgorsze
      oklamywal mnie, ze mnie kocha(pozniej twierdzil, ze nie wie co to milosc) tylko
      po to, zebym chodzila z nim do lozka...kiedy zorientowalam sie co jest grane
      zerwalam z nim, po czym on zwyzywal mnie od szmat itp. Facet mnie nie szanowal,
      zaluje tylko ze tak pozno sie o tym pzrekonalam. Dodam ze on jest w wieku
      wlasnie 25 lat...Tacy mysla tylko o tym zeby sobie pobzykac i nic wiecej..pozdro
    • bitch.with.a.brain Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 13:09
      dlaczego nie?
      akura jestem w zwiazku ze zobowiązaniami,ale nie widze nic złego w innej formie
      związku.
    • kohinor Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 13:33
      Ze to beznadziejna sytuacja.
      Zywienie sie ochlapami, resztkami.
      UDAWANIE ze sie kogos ma - dla POKAZANIA SIE i dla zwierzecej huci
      Zalosne!!!!!
      • czekoladka_84 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 13:59
        Żałosne to są takie komentarze.
        • kohinor Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 14:08
          > Załosne to są takie komentarze.

          Ta? Lubisz LUZNE zwiazki???
          A moze jestes na nie SKAZANA???

          Luzny zwiazek to moze jest dobry dla faceta - nie musi placic za burdel, a se pobzyka
          Nie znam kobiety, ktora by CHCIALA i sama WYBRALA samotnosc z mozliwoscia odbywania stosunkow
          seksualnych - kazda NORMALNA kobieta chce miec raczej cos wiecej niz chodzacego i gadajacego
          wibratora. Chce UCZUCIA, zwiazku milosci, rodziny itd....
          • czekoladka_84 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 14:16
            Dla mnie pojęcie LUŹNY ZWIĄZEK nie oznacza tylko spotykania się z kimś dla
            samego seksu.
            • kohinor Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 14:33
              czekoladka_84 napisała:

              > Dla mnie pojęcie LUŹNY ZWIĄZEK nie oznacza tylko spotykania się z kimś dla
              > samego seksu.

              A dla mnie - faceta - tak. Luzny zwizek to zwiazek bez przyszlosci. Zwiazek
              czysto konsumpcyjny.
              Dla kobiety - zwiazek niszczacy. kazda normalna kobieta ma w genach potrzebe
              czegos wiekszego niz SPORADYCZNE, bez zobowiazan, bez jutra i bez szans na cos
              co przyniesie profity SPOTYKANIE SIE.
              Luzny zwiazek - fajnie: rok, dwa. a po 30-ce? A po 40-ce? A gdzie dom, rodzina?
              Minie 50-ka, dla KOGO i dla CZEGO bedziesz zyc??? Dla LUZNEGO zwiazku?

              Wierze w luzne zwiazki - nieudacznikow kolo 20 i te naprawde udane - ludzi po
              przejsciach w wieku po 60-ce, gdy swoje zycie juz przezyli i teraz moga zyc dla
              BONUSA.
              Dla NORMALNEGO czlowieka LUZNY zwiazek to:
              a) dla faceta - wygodnictwo, egoizm, niedojrzalosc psychiczna i emocjonalna oraz
              zaspokajanie zwierzecych instyktow
              b) dla kobiety - niezaradnosc, niespelnione nadzieje, zal, bol, samotnosc (tego
              ostatniego faceci nie czuja tak mocno jak kobiety) - samotne swieta, Sylwestry,
              samotne wieczory i plakanie do poduszki.

              Myle sie????

              A moze uslysze teraz jakies argumenty o "dzisiejszych czasach",
              "samospelnieniu", potrzbie "zaspokojenia sobie NAJPIERW odpowiedniego statusu" itd?

              Pierdu, pierdu....
              • czekoladka_84 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 14:39
                To chyba niestety nie rozumiemy się. A może ja to źle nazywam. Na pewno nie mam
                na myśli tego jak ty to opisałeś.
                • kohinor Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 14:40
                  czekoladka_84 napisała:

                  > To chyba niestety nie rozumiemy się. A może ja to źle nazywam. Na pewno nie mam
                  >
                  > na myśli tego jak ty to opisałeś.

                  Moze :)
              • Gość: femi Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.toya.net.pl 16.01.06, 19:21
                przekonałeś mnie i ciekawie to przedstawiłeś ale to brutalna prawda dla
                niektórych ludzi
            • kohinor Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 14:40
              czekoladka_84 napisała:

              > Dla mnie pojęcie LUŹNY ZWIĄZEK nie oznacza tylko spotykania się z kimś dla
              > samego seksu.

              i jeszcze jedno - luzny zwiazek ma sens, jesli jest krotki, przejsciowy.
              Pozwala zapomniec o samotnosci, o braku tego kogos, kto jest oparciem.
              Facet bez wiekszych strat oralnych moze tak zyc nawet kilka lat.
              Kobieta, jesli w LUZNYM ZWIAZKU pozostaje wiecej niz pol roku (i nie ma szans na
              cos rozwojowego), traci.
              • czekoladka_84 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 14:43
                Wyobraź sobie, że niektóre kobiety mają (jakby to określić) bardziej "męską
                psychikę" np. ja :)
                • kohinor Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 14:49
                  wierze, Czekoladko, ze masz "meska" psychike, czyli NA RAZIE nie potrzebujesz stabilizacji i oparcia.
                  Jestes prawdopodobnie silna, zaradna, odpowiedzialna i pogodna.
                  I oby tak byo jak najdluzej. :))) - pisze to szczerze :)))))

                  Ale kiedys bedziesz slabsz, mniej odporna na ciosy i zyciowe kopniaki, beda zaradniejsi, zaczniesz sie
                  potykac i utyskiwac na swoj los. Kiedys zamarzy Ci sie dom nie w znaczeniu scian i mebli, ale ciepla,
                  jaki go wypelnia w znaczeniu ze KTOS tam bedzie. Nagle poczujesz, ze chcialabyc utonac w czyis
                  ramionach. Ale.. bedziesz juz mniej atrakcyjna, nieco zmeczona i zgorzkniala trzydziesto lub
                  czterdziestoparolatka. To okrutne, wiem, ale jest cos takiego jak BIOLOGIZACJA seksu - myslisz ze
                  bedziesz wtedy ATRAKCYJNA partnerka dla jakiegos faceta?
                  raczej nie - facet bedzie wolal mloda dupe do ciupciania w WOLNYM ZWIAZKU
                  Kleisz?
                  :))))))


                  (nie atakuje Cie, Czekoladko) :))))
                  • Gość: femi Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.toya.net.pl 16.01.06, 19:23
                    niezłe heheh;-)
                • kohinor Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 14:51
                  I ustalmy nomenklaturę:
                  dla mnie wolny zwiazek to zwiazek z WYBORU NIEROZWOJOWY i bezplodny.
                  • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 15:01
                    do KOhinor byles kiedys w takim zwiazku??
                    • kohinor Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 15:04
                      Wiele o takich zwiazkach wiem :)))))))
              • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 14:59
                po pol roku dokladnie juz wszystko we mnie wysiadalo i przysiegam nigdy w cos
                takiego nie wejde...madre slowa piszesz oby kazdy facet mial taka wiedze o
                okobietach..
          • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 14:55
            do kohinor masz racje zadna NORMALNA kobieta nie wytrzyma w takim zwiazku!!
            chyba, ze moze kochac taka osobe na smierc i zycie ale jak mozna kogos
            traktujacego ja cipke do pobzykania kochac..serce jednak nie sluga
            a oni maja zawsze taka czekajaca w lozku zawsze gotowa
            • kohinor Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 15:03
              Niestety - WIELE, o wiele za duzo kobiet wytrzymuje.
              Bo sie zakochuje.
              W psychologii to sie nazywa chyba syndrom zony alkocholika: wie, ze jest bita, ponizana, gwalcona itd.
              ale WCIAZ ma nadzieje, ze sie to zmieni.
              Oj, wy baby, niepoprawne optymistki :))))
              Zescie se juz tak zepsuly, rozpiescily facetow, ze macie za swoje :)))))
              (pisze to bez zlosliwosci, ze SZCZERYM wspolczuciem)
              • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 15:07
                jestem troche nie na ten swiat wychowana :)i nie wytrzymalam odeszlam i to byla
                jedna z lepszych decyzji(jesli chodzi o zwiazki oczywiscie) a na forum
                podpytuje bo ciagle slysze jak to fajnie w luznym zwiazku(oczywiscie od
                facetow!)
                ach dziekuje za twoje wypowiedzi ;) pozdrawiam i milego dzionka zycze
                • kohinor Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 15:12
                  To, że odeszlas - brawo!!!! Gratulacje!!!!
                  Kobiety, ktore to przeczytaly - bierzcie przyklad z Lidy!!!
                  Bo mialas sile i odwage, zeby zerwac tzw. LUZNY ZWIAZEK, by...
                  ... szukac zwiazku, ktory przestanie po pewnym czasie byc luzny.

                  Ale nawet facet , dla ktorego taki uklad jest korzystny, po paru latach pragnieczegos wiecej, niz
                  LUZNEGO zwiazku....

                  Luzny zwiazek to deser.
                  Cos pysznego.
                  Ale jedz tylko torta - na sniadanie, obad i kolacje.
                  I tak przez miesiace i lata.
                  Rozumiesz?????
                  • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 15:18
                    pewnie, ze rozumiem
                    odeszlam prawie 3 lata temu szczerze to tak na poczatku seksu mi brakowalo i
                    tak szukalam normalnego faceta i trafilam (to chyba szczescie w tych
                    nowoczesnych czasach)
                    a moj ex z luznego zwiazku ma prawie 30lat mota sie miota w zyciu ze mnie chce
                    miec przyjaciolke..widze jak cierpi widzac jak tuli mnie ktos inny..ale chce
                    byc przyjacielem to niech cierpi..ja tez cierpialam jak on spotykal sie z
                    innymi laskami tak mialam jak opisales...
                  • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 15:20
                    ach chyba mu sie znudzilo baletowanie, herbatkowanie z pieknymi
                    laseczkami ...bo ile mozna chyba nie ma takiego faceta na swiecie ktory nie ma
                    potrzeby wtulenia sie w ciepelko swojej kobiety tak naprawde do konca z czystym
                    sumieniem...
                    • kohinor Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 15:22
                      Prawdziwa sztuka jest POZWOLIC mu baletowac i herbatkowac, a tak naprawde trzymac w ryzach :)))))
                      • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 15:23
                        jestes po psychologii??
                        • kohinor Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 15:25
                          lida82 napisała:

                          > jestes po psychologii??

                          Nie. Po przejsciach.
                          • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 15:33
                            szkoda, ze nie rozmawialam z Toba w tym zlym czasie dla mnie
                            zycze Ci ciepelka milosci kazdego dnia..
                            • kohinor Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 15:34
                              lida82 napisała:

                              > szkoda, ze nie rozmawialam z Toba w tym zlym czasie dla mnie
                              szkoda :)))
                              > zycze Ci ciepelka milosci kazdego dnia..
                              a to, akurat dziekuje :)))))
                              jest bardzo OK
                              gorzej z zdrowkiem :(
                              • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 15:40
                                oj to zdrowka zycze..ono z miloscia w zyciu najwazniejsze
                                tez choruje duuzo prawie sie pogodzilam, ze taki los ale zawsze chwile zalamania
                                i trace wiare...moze jutro przyjdzie lepszy dzionek
                                • kohinor Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 15:43
                                  lida82 napisała:

                                  > tez choruje duuzo prawie sie pogodzilam, ze taki los ale zawsze chwile zalamani
                                  > a
                                  > i trace wiare...moze jutro przyjdzie lepszy dzionek

                                  Trac pieniadze, trac czas, nawet zdrowie.
                                  Ale do holery ZABRANIAM tracic Ci nadziei!!!!!!
                                  :)))))))
                                  • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 15:48
                                    mam takie chwile..jak przez pare lat waczysz z tym samym..cierpisz a nie ma
                                    poprawy
                          • Gość: femi Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.toya.net.pl 16.01.06, 19:27
                            ładny wyład nam dałes
                  • Gość: femi Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.toya.net.pl 16.01.06, 19:25
                    ty to masz porównania ;-)
          • Gość: femi Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.toya.net.pl 16.01.06, 19:19
            no myślę że jest w tym co mówisz nieco racji każdy marzy o rodzinie
    • Gość: juzniebezzobow Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.internetdsl.tpnet.pl 16.01.06, 16:02
      heh... własnie zakonczyłam taki związek, hmmm związek!!!???, raczej układ!!!
      Tego nie mozna nazwac związkiem!!
      Kiedy dwoje ludzi spotyka się tylko dla sexu, mimo tego, że ogólnie nawet się
      przyjaznia, bardzo często widują, dobrze im się rozmawia i przebywa ze sobą,
      wyraźnie coś ich ciągnie ku sobie, ale z jakichs powodów (nie mam na mysli tego
      ze są już zajęci) nie dąża do tego by być RAZEM!! Dziwne!!! I nienormalne!!
      Teraz z perpektywy czasu i tego, ze przezyłam to na własnej skórze już to
      wiem!! Ale jeszcze parę miesięcy temu, dla świetnego sexu (a byłam wyposzczona)
      byłam skłonna zgodzic się na taki układ. No cóż .... chcica wzięła góre!!!
      Ale już przejrzałam na oczy i zdecydowanie wiem, ze to nie dla mnie!!!

      I naiwne sa bebeczki, które myślą, ze faceci mają jakies szczególnie wniosłe
      powody takiego zachowania - bo to niestety zazwyczaj oni narzucają taki układ a
      my sie tylko dostosowujemy do sytuacji.
      Dlatego teksty typu "wiesz ... nie chce sie pakowac w nowy związek ... moja
      była mnie zraniła i nie jestem gotów ... ja się nie nadaję do poważnego
      związku ... itd itp mozecie sobie między bajki włożyć!!!!

      Chodzi o sex!!! tylko i wyłącznie o to by sobie pobzykać!!

      Podsumowując, jesli kobiecie pasuje taka sytuacja, ze ma faceta tylko do sexu i
      wie, że z jego strony to tylko zaspokojenie pożadania to O.K. Ale jezeli czuje
      do niego coś wiecej i mimo, ze pewnie sie do tego nie przyzna (twarda
      babeczka!!)czeka na to, ze sytuacja sie zmieni ... to nogi za pas, bo to się
      dla niej zle skończy!!!!

      • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 19:00
        uciekac od takiego zwiazku jak najdalej...pozdrawiam i gratuluje zakonczenia
        luznego zwiazku
    • Gość: IceIceBaby Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.01.06, 19:40
      Fuck, wlasnie teraz to przezywam... Zaczelo sie pol roku temu w wakacje, ja nie
      chcialam sie angazowac, on tez nie. Wogole jestem typem kobiety, ktora tak
      naprawde to nigdy w zyciu się nie zaangazowala, nie potrafilam albo nie
      chcialam. No i sie sobie spotykalismy,uklad dla mnie wspanialy bo robilam co
      chcialam, oczywiscie seks byl, no i niedawno jakos odkrylam ze sie chyba w nim
      zakochuje... Absurd! Ale wiem czemu, wiem ze nie moge go miec to sie
      zakochalam... I nie potrafilabym o tak sobie z nim skonczyc, choc wiem ze on sie
      nie zaazgazuje. Mam w sobie ta nadzieje ze moze kiedys... Glupota, jestem tego
      swiadoma ale jak o tym mysle to mam lzy w oczach... Nie ma juz chyba dla mnie
      ratunku, stalam sie ofiara swojej wolnosci w byciu z kims,nie mozna miec
      wszystkiego, byc z kims i byc wolnym... teraz mysle ze luzny zwiazek predzej czy
      pozniej sie konczy czyjas miloscia, oczywiscie przewaznie kobiety...A facet
      korzysta...A myslalam ze jestem na to zbyt twarda...
      • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 19:42
        tez myslalam, ze jestem taka twarda po polowie roku to samo..jesli wiesz, ze on
        nie bedzie chcial stalego zwiazku to odejdz to bedzie najlepsze dla Ciebie
        szkoda czasu i szkoda sie angazowac dalej...
        • Gość: IceIceBaby Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.01.06, 19:56
          Wiem ze tego nie zrobie dopoki naprawde nie odczuje zlych skutkow tej
          znajomosci, nie umiem, konczylam z nim kilka razy zanim uswiadomilam sobie ze
          sie bujnelam, bo wiedzialam ze to bez sensu, ale za kazdym razem cos mnie znow
          do niego ciagnelo, teraz to juz jakas obsesja sie zrobila i wiem po prostu ze
          nie skoncze z nim za nic w swiecie, niestety...
          • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 16.01.06, 20:01
            moze mamy tego samego faceta :))
    • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 17.01.06, 18:52
    • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 18.01.06, 12:25
    • Gość: ;o( Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: 80.54.176.* 18.01.06, 20:36
      tak madrze postawiliscie diagnoze tej "chorobie" ale powiedzcie jka ja sie
      rozpoznaje, kiedy to jest zwiazek normalny a kiedy luzny bo czasem sie gubie w
      tym i jak jzu to wyjdzie luzny zwiazek to jka bezbolesnie, bezlzowo, bez ran
      odejsc od kogos kto "kocha" kto krzywdzi ale dla kogo by sie oddalo
      zycie...........

      skad wziasc w sobie ta sile, cierpliwosc, nadzeje, gdzie zostawic ten lek przed
      samotnoscia przed calym swiatem przed zyciem samemu , kompletnie samemu....
      skad ???

      "czlowiek jest jak slaba trzcina na wietrze, ale jest trzcina myslaca..."
    • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 19.01.06, 13:02
      • ropuchaha jestem w takim zwiazku... 19.01.06, 15:06
        ...od lipca zeszłego roku.Jest o.k. ale męczy mnie ciągła niepewność:Odezwie
        się czy nie, kiedy, nie ma czasu wciąż "zapracowany".Przynajmniej postawił
        sprawę jasno już od samego początku powiedział mi że ma przyjaciółkę, ja stałam
        się przyjaciółką z numerem 2.Tym razem nie napiszę, nie zadzwonię, to boli,
        nikt mnie dziś nie przytuli, nie pocałuje ze zwierzęcą
        namiętnością...cóż...tylko czego mi brakuje, że wciąż spotykam się z facetami
        bez zobowiązań?A nie jestem łatwą kurewką, potrafię powiedzieć nie. Gdzie
        szukać norrmalnych facetów?
        • lida82 Re: jestem w takim zwiazku... 19.01.06, 16:05
          do Ropuchaha wiesz normalni faceci sa juz chyba na wyginieciu gatunkiem same
          zepsulysmy ich sobie my kobiety godzac sie na takie luzne zwiazki..a oni na
          poczatku znajomosci nas o wszystkim informuja..a dlaczego my sie godzimy..??
          ps.ja dlugo szukalam normalnego oddanego kochajacego faceta..ale udalo sie i
          jestem z nim szczesliwa!!
        • Gość: Mayrah1 Re: jestem w takim zwiazku...!!!!!! IP: *.icpnet.pl 25.01.06, 14:19
          nie szukac...sam przyjdzie..i nie brać byle kogo byle kogoś mieć! Jesli los
          podrzuca Ci ochłapy tego na co zasługujesz i się tym zadowalasz i ciągle to
          przyjmujesz to niby czemu masz dostac cos innego?????LEST WYRACHOWANY! POMYŚL O
          TYM!!!!!
    • Gość: KAJA Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.net137.okay.pl 20.01.06, 00:40
      WIESZ...HMMM JA POWIEM TAK BYLAM Z FACETEM DWA LATA PO ROKU POZLAM Z NIM DO
      LOZKA POTEM PO ROKU OD TEGO FAKTU SIE ROZESZLISMY A PO TRZECH MIESIACACH NAPISAL
      MI ZE CHCE SIE ZE MNA SPOTKAC PRZESPALISMY SIE...;/ POTEM ON CHCIAL TAKI UKLAD
      JA NIE MOGLAM TAK WYTRZYMAC BO CZULAM ZE UCZUCIE MI ODZYWA.....I SKONCZYLO SIE
      JESTESMY PRZYJACIOLMI ALE PO TYM ON JUZ SOBIE ZNALAZL LASKE JA KOLESIA I JEST
      lOOOZZ ;P


      MOIM ZDANIEM TO GLUPOTA TERAZ JESTEM W SZCZESLLIWYM ZWIAZKU I CZERPIW RADOSC
      PELNA Z SEKSU!!!
    • apsik87 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 20.01.06, 22:51
      chetne bym sie zabawiła ale nie mam odwagi no i mam faceta
      • agatka_to_ja Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 21.01.06, 17:24
        chyba juz nawet NARZECZONEGO?
    • Gość: Waniliowa Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.01.06, 17:12
      A ja mam taki właśnie niestały związek. Poznaliśmy się przypadkiem, przypadkiem
      poszliśmy do łóżka, przypadkiem co jakiś czas jedna ze stron się odzywa no i
      się spotykamy. Niedługo to trwa, 5 miesięcy.
      Ale ja chcę to skończyć, bo jak każda kobieta zaczynam się zakochiwać,
      idealizować gościa, którego tak naprawdę znam z łóżka.
      Tylko siebie tym zraniłam.
      Sama zadałam sobie ból.
      Nie warto...

      • Gość: kiki Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.01.06, 18:17
        Luźny związek to nie jest związek, to jest układ.
      • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 21.01.06, 20:09
        do Waniliowa uciekaj z tego zwiazku z tego co napisalas nie jestes pozbawiona
        uczuc..i jak juz zrozumialas, ze zle Ci w takim ukladzie czym wczesniej
        odejdziesz tym lepiej..pozdrawiam
        • all_she Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 22.01.06, 12:21
          a ja mam ochote na taki zwiazek...moze to dlatego za mam dopiero 20
          lat.przeraza mnie mysl o rodzinie,o domu,o dzieciach...nienawidze o tym
          rozmawiac z moim facetem,nie jestem go pewna, nie jestem pewna czy to ON. a on
          sie zakochal, czesto wspomina przyszlosci o zalozeniu rodziny.ale ja sie tego
          poprostu boje,chce sie bawic,niewyobrazam sobie calego zycia z jednym jedynym
          facetem....
      • Gość: ala23 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.lipno.com.pl / 80.50.244.* 25.01.06, 08:30
        Waniliowa to co napisalas to tak jak bym sama to napisala ciezko jest no nie?
    • Gość: misia Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.elgrom.eu.org / *.za.digi.pl 25.01.06, 12:51
      Żadnych luźnych zwiążków!!!to jest najgorsze:o/ Jak nie na poważnie to wcale!
      Lepiej być samemu niż plątać się w związki bez przyszłości to zostawia tylko
      kac moralny... ;)Pozdrawiam
    • btabu Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 25.01.06, 13:54
      Kilka watkow na ten temat:

      Sex bez zobowiazan
      Sex kolezenski
      Pierwszy raz bez zobowiazan

      POczytaj a mysle ze odpowiesz sobie na pytanie :)
    • Gość: nw Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.c27.msk.pl 29.01.06, 22:57
      czyli czy puszczamy sie na boki ?
    • marccinek Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 29.01.06, 23:14
      nie ma zwiazku bez zobowiazan i nie ma luznych zwiazkow wiec nie bede pieprzyc
      co o tym mysle.
      • Gość: . Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 31.01.06, 09:47
        oczywiscie ze nia ma takowych, zawsze pojawia sie jakas wiez, ktora powoduje ze
        koniec tego niby zwiazku jest dla ktorejs ze stron wielkim bolem.
    • Gość: misiu_koala87 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.zfn.uni-bremen.de 31.01.06, 01:39
      wlasnie babram sie w takim "zwiazku"...jestem moze ciut mlodsza ale to nie ma
      znaczenia,od poczatku wchodzilam w to z pelna swiadomoscia wszelakich jego
      konsekwencji,nie liczylam na nic wydawlo mi sie ze tak bedzie dobrze dla nas
      obojga ze zaspokoimy wzajemnie swoje oczekiwania i fantazje...nigdy niczego
      sobie nie obiecywalismy ale miala obowiazywac miedzy nami zalazna zasada: tylko
      szczerosc. skoro tylko seks dla seksu byl naszym zalozeniem zadne z nas nie
      zakladalo ze to drugie w razie posiadania stalego partnera bedzie mu(temu
      pierwszemu:]) wierne mielismy tez unikac niebezpiecznych
      one-night-standow(chodzilo glownie o choroby i moznosc zaufania temu drugiemu w
      tej kwesti) i tak jakos przelecialy dwa lata...nie spotykalismy sie zbyt czesto
      ale kiedy jush to nastepowalo...ah...wspaniaaaaly seks:D potem jakies pogaduchy
      jak studia, jak stan "cywilny" czy poznal/am kogos? co sie zmienilo itp.
      laczyla nas tez sympatia i...empatia w stosunku do tej drugiej osoby.Po naszym
      ostatnim spotkaniu(obdylo sie ono po dosc dlugiej przerwie) ..po tym jak
      przerobilismy pol kamasutry...spytalam go zartem czy czasem nie wybiera sie
      teraz do innej dziewczyny ...prawie oburzony odpowiedzial ze gdyby kogos mial to
      bym o tym wiedziala i raczej nie spotykalibysmy sie dalej bo zwiazek to cos
      powaznego <pie..nie o Szopenie ze tak pozwole sobie zacytowac jedna z
      forumowczek:]> pozegnalismy sie ladnie buzi buzi po 2 godzinach!!!kroczac ulica
      patrze!!! a ten wstretny paskudny klamliwy padalec(epitety mozna by namnazac)
      idzie za raczke z jakas dziewczyna!!! myslalam ze umre...chwile szybciej mialam
      jego sperme na brzuchu!!! a teraz...poczulam ze trace grunt pod nogami...nie
      moglam nic zrobic...nie wiedzialam o co chodzi i ...dlaczego!??? dlaczego mnie
      oklamal?przeciez nie zmieniloby to niczego miedzy nami!poczulam sie obnazona i
      upokorzona...szkoda gadac...ale najlepszy jest ciag dalszy!!!wpadlismy na siebie
      na glupim gadu-gadu...powiedizal ze chce wszystko wyjasnic i ze mam do niego
      przyjechac...doskonale wiedzialam z czym to sie wiaze i bog mi swiadkiem!nie
      chcialam!nie chcialam ze wszystkich sil!resztki dumy i ambicji nie pozwalaly mi!
      miotalam sie przed komputerem,wilam...nie wiem jak i kiedy znalazlam sie w
      autobusie...kolejne przystanki,w koncu ten docelowy, jego twarz, gadka o tym ze
      jest z nia w sumie tyle ile zna mnie...ale od dluzszego czasu chce to skonczyc,
      w sumie to nawet nie uprawiaja seksu,ze wie ze to co zrobil bylo straszne
      ale...przeciez chyba nie zostawie go...moje kolejne papierosy jego rece na moim
      ciele...i...znow...nie wiem jak sie mam od niego uwolnic...jestem bezsilna...nie
      chodzi o to ze go kocham kieruje mna chyba jakas chcec posiadania go a raczej
      zdobycia i...nie wiem wlasciwie czego nie chcialabym z nim byc ale...cos mnie
      przy nim mimo tego upokorzenia trzyma...moze jestem zbyt malo tolerancyjna zeby
      znalezc sobie kogos na stale...do tej pory nikogo chyba tak naprawde nie
      kochalam..wiem ze to straszne ale chyba...nie potrafie...moze lenistwo...boje
      sie ze jush z nikim nie bedzie mi tak dobrze jak z nim ...wiem ze to bzdurne
      powody ale...pogubilam sie na mojej drodze i nie wiem gdzie jest wyjscie...takie
      zwiazki jesli nie sa zawsze to po jakims czasie staja sie toksyczne...pozdrawiam
      lide82:) moze Ty mi powiesz co z tym zrobic:(? nie ma jush sily...
      • qnegunda Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 01.02.06, 12:16
        Trzebe bylo podejsc jak szedl z lala, cmoknac go w policzek i powiedziec, ze
        dzisiejszy sex byl super...
        • misiu_koala87 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 01.02.06, 12:52
          eh...w spontanicznym odruchu obronnym chcialam tak zrobic ale wydawalo mi sie
          ze to znizy mnie do jego poziomu...bzdura!! ja upadlam chyba jeszcze nizej:/
          ale jakos nie moge sie z tego podzwignac...analizowalam to jush setki razy i
          nie moge kurcze wydedukowac co tak naprawde pcha mnie ku niemu i czemu
          ponizanie sie dla niego przychodzi mi z taka latwoscia...w normalnym zwiazku
          nigdy nie pozwolilabym nawet zeby ktos mowil do mnie nie takim tonem jak
          powiniem(bywam strasznie apodyktyczna ...) a tu?co sie dzieje i jak to sie
          dzieje ze na koncu zawsze i tak skoncze w jego lozku:(
          • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 01.02.06, 12:55
            hmm..znam z autopsji Twoja sytuacje i naprawde ciezko bylo mi odejsc ale udalo
            mi sie z bolem, niby zostalizmy przyjaciolmi...jednak serduszko nie sluga
            pozdrawiam i duzo sily zycze ...
      • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 01.02.06, 13:36
        misiu koala87 wiesz czytajc Twoje slowa wrocily do mnie przykre wspomnienia ja
        nigdy nie widzialm go z inna ale zyczliwi ludzie (kolezanki)donosili mi aby mi
        pomoc oczywiscie, ze gdzies go widzieli..a mi pomagaly tym bardzo zaliczalam
        kolejne przeplakane, nieprzespane noce...z mila checia z Toba porozmawiam..
        zbieraj wszystkie sily z szacunku do siebie samej i po dobrym seksie odejdz...
        • Gość: julia Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.internetdsl.tpnet.pl 01.02.06, 14:03
          powiem wam ze ja tez takie cos teraz przezywam... i bardzo prosze o pomoc... a
          mianowicie poznałąm go było fajnie zaxczelismy gadac itd, a on mi na wstepie
          powiedział ze nie chce zaczynac teraz czegos nowego, a ja zaczełąm sie
          zakochiwac po trochu, i tak to sie ciagnie grugi miesiac, od czasu do czasu do
          mnie przyjedzie, ale seksu miedzy nami nie ma bo boje sie ze jak sie zgodze to
          juz bedzie po mnie przywiaze sie do niego i bede cierpiec jak mnie zostawi. Od
          czasu do czasu napisze mi esa, czasme zadzwoni, albo spotkamy sie przez
          przypadek na imprezie i wtedy chce mnie odiwezc albo gdzies mnie zabiera. Wiem
          ze on liczy na seks , jestem cierpliwa i czekam moze zaczniemy byc razme ale
          starsznie mnie to meczy i wykancza psychicznie... co robic???? pomóżcie....
          • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 01.02.06, 14:21
            Julia kazda z nas liczyla na cos wiecej jak powiedzial ci na poczatku, ze nie
            chce niczego wiecej niczego powaznego..itp to sa stare spiewki tralalala a to
            ma przykre wspomnienia z przeszlosci a to nie potrafi kochac i nie chce ranic
            wiec mowi o tym na poczatku..a to czysty egoizm!!masz asa w rekawie nie sypiasz
            z nim!i nie idz z nim do lozka bo wtedy wpadniesz w to bo NORMALNE kobiety nie
            potrafia kochac sie bez zobowiazan...zakochuja sie chociaz same sobie
            zaprzeczaja, ze go nie kochaja a pozniej czekaja na cos wiecej..az on bedzie
            chcial byc na powaznie ale szczerze Ci powiem, ze nie znam takiego przypadku
            aby luzny zwiazek przerodzil sie w staly powazny
            moze macie takie sytuacje??jak tak to piszcie..pozdrawiam i trzymaj sie Julia
            cieplutko:*
            • Gość: kasia Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.toya.net.pl 01.02.06, 15:23
              jestem w takim związku już dwa lata... ale jestem chyba w tej lepszej sytuacji,
              bo...mamy tylko siebie!
              Problem w tym, ze kazde z nas boi sie po prostu powiedzieć, co tak naprawde
              czuje... ale ...jest mi tak dobrze!!! Mieszkamy daleko od siebie, widziamy sie
              zadko! Dzieki temu, ze nie mamy wobec siebie jakis straszntch zobowiązań, jest
              nam latwiej przetrwac bez siebie gdy nie mozemy sie spotkac. Pozdrawiam
          • Gość: ja Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow IP: *.internetdsl.tpnet.pl 06.02.06, 11:14
            ja bylam w takim związku dwa lata temu i do tej pory nie moge sie po nim
            pozbierać on myślal tylko o jednym a ja się w nim zakochalam bylam slepa
            stracilam przez to wiele bliskich osób i dobra opinie bo mieszkam w malym
            mieśćie wiecie jak to jest wszyscy sie znaja i uwielbiaja plotki...nie radze
            żadnej dziewczynie której choć troche zależy na tej drugiej osobie aby
            angażowala się w taki wlaśnie związek...
          • Gość: choco girl Re: co myslicie o luznych zwiazkach tzw bez zobow IP: 80.50.255.* 07.04.06, 11:04
            nie ma dla ciebie pomocy,jemu chodzi tylko o bzykanko,takich faciow jest na
            peczki moja droga i tego nie zmienisz,ja sama jestem w takim zwiazku i chodzi
            tylko o seks,czuje sie troche jak szmata,ale zawsze jest z tegi jakas
            przyjemnosc ,nie kocham go na szczescie...mimo tego brakuje mi czułości i
            troski z jego strony czyli tego co dawal mi moj byly...eheheh
          • Gość: choco girl Re: co myslicie o luznych zwiazkach tzw bez zobow IP: 80.50.255.* 07.04.06, 11:04
            nie ma dla ciebie pomocy,jemu chodzi tylko o bzykanko,takich faciow jest na
            peczki moja droga i tego nie zmienisz,ja sama jestem w takim zwiazku i chodzi
            tylko o seks,czuje sie troche jak szmata,ale zawsze jest z tegi jakas
            przyjemnosc ,nie kocham go na szczescie...mimo tego brakuje mi czułości i
            troski z jego strony czyli tego co dawal mi moj byly...eheheh
          • Gość: choco girl Re: co myslicie o luznych zwiazkach tzw bez zobow IP: 80.50.255.* 07.04.06, 11:04
            nie ma dla ciebie pomocy,jemu chodzi tylko o bzykanko,takich faciow jest na
            peczki moja droga i tego nie zmienisz,ja sama jestem w takim zwiazku i chodzi
            tylko o seks,czuje sie troche jak szmata,ale zawsze jest z tegi jakas
            przyjemnosc ,nie kocham go na szczescie...mimo tego brakuje mi czułości i
            troski z jego strony czyli tego co dawal mi moj byly...eheheh
        • misiu_koala87 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 01.02.06, 15:37
          dzieki:) tesh chcialabym o tym pogadac z kims kto jush sie z czegos podobnego
          wykaraskal...to cos jak terapia dla alkoholikow ktora prowadza inni-niepijacy
          juz akloholicy:] chetnie wyrzuce z siebie te wszystkie niszczace emocje...moj
          mail to misiu_koala@interia.pl jesli masz gadu to 54544** dwie ostatnie cyfry
          podam mailowo bo nie chce narazac sie na nachalnosc osob trzecich...czasami
          swiadomosc bycia anonimowym wywoluje w ludzich zwierzece zachowania...pozdrwaiam
          Cie (jak domniemuje)Likdo? i czekam na odpowiedz:)
          • Gość: julia do lidka IP: *.xtreme.net.pl 01.02.06, 15:52
            a powiedz skoro mam asa w rekawie moge go jakos wykorzystac??/ moze moge zrobic
            cos ze to on pokocha???? prosze pomóżcie!!!! mi na nim zalezy :(
          • Gość: julia do lida82 IP: *.xtreme.net.pl 01.02.06, 15:58
            no skoro mam asa w rekawie moze moge zrobic cos zeby on ze mna był zeby sie do
            mnie przekonał ??? pomóżcie!!!
            • lida82 Re: do lida82 01.02.06, 16:30
              Julia tez myslalam, ze z czasem o mnie pokocha staralam sie robilam rozne cuda
              cieszyla sie z wszystkiego czekalam..miedzy czasie cierpilam...i co i jak
              odeszlam nie walczyl o mnie stwierdzil, ze jestem jego jedyna przyjaciolka ale
              nigdy nie pokochal mnie a moze kocha tylko wstydzi sie przyznac..pewnie nigdy
              sie tego nie dowiem wiec Julia radze Ci szczerze, ze szkoda tracic czasu
              zdecyduj sie na powazna rozmowe nie mozesz skrywac swoich uczuc..moze okaze
              sie, ze on czuje to samo a nie ma odwagi Ci o tym powiedziec...zlotej rady nie
              ma a dobrze by bylo jak by sie taka znalazla:)
          • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 01.02.06, 16:26
            wyslalam odpowiedz na Twoja poczte:)
            • Gość: julia do lida82 IP: *.xtreme.net.pl 01.02.06, 17:18
              tylko ze cos nie moge jej odczytac, wiec bede widzieczna jak mi napiszesz na
              forum z góry bardzi dziekuje. a jesli chodzi o szczera rozmowe to boje sie z
              jesli pokze mu ze chce wiecej niz otrzymuje to wystraszy sie i odejdzie... a
              tak to sie łuzdze ze moze w koncu sie przyzwyczau zakocha zacznie mu zalezec,
              tym bardziej ze nie ma miedzy nami seksu. czekajm na odpowiedz na forum,
              dzekuje bardzo z góry!!! :) pozrawiam serdecznie
              • lida82 Re: do lida82 01.02.06, 21:09
                przepraszam ale tamta wiadomosc byla do misa na priv nie do Ciebie jak juz
                napisalam nie ma zlotego srodka na ten tym facetow a powaznie z nim porozmawiaj
                nie ludz sie, ze on sie w Tobie zakocha...szkoda czasu i pozniej Twoich lez
                poczytaj wypowiedzi innych dziewczyn...w takim zwiazku(jak mozna nazwac taki
                uklad zwiazkiem)zawsze jedna osoba cierpi i najczesciej jest to kobieta..:(taka
                smutna rzeczywistosc
                rozmowa na samym poczatku i nie zatracaj swoich wartosci tylko dlatego, ze Ci
                na nim zalezy...buziaczki
    • lida82 Re: co myslicie o LUZNYCH zwiazkach tzw bez zobow 02.02.06, 22:22

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka