Dodaj do ulubionych

jestem w ciąży ale nie z mężem

01.08.07, 21:41
Proszę dziewczyny, poradzcie co zrobic, wlasnie sie dowiedziałam, że jestem w
ciąży, z facetem ktorego kocham, który ma swoja rodzine a ja mam męża, nie
mamy wspolnych dzieci, jakos przez kilka lat nam sie nie udlo. Nie wiem czy
powiedzieć ojkcu dziecka, czy zachowanie tego tylko dla siebie bedzie uczciwe
wobec niego, przeciez bedzie mial dziecko. Nie wiem czy mąż sie nie domysli,
że to nie jego dziecko, bo oboje z mężem jestesmy blondynami z niebieskimi
oczami i nie mielismy w rodzinie nikogo o ciemnej karnacji. Ojciec mojego
dziecka jest szatynem z jasnobrązowymi oczami, co będzie jak takie jak on
urodzi sie dziecko? Mozna to jakos wytłumaczyć? chyba nie. Mężowi nie muszę
powiedzieć na razie, że to nie jego dziecko bo kochaliśmy sie w tym czasie
ale 4 dni po owulacji a z moim mężczyzną dzień przed owulacja więc nie ma
szans, że to dziecko mojego męża.
Proszę nie osądzajcie mnie, nie kocham męża, kochałam kiedys, nie układa nam
sie od slubu, czy zachowac ten sekret dla siebie, czy w ogóle sie w ogole da
cos takiego zachowac w tajemnicy? Nie wiem co robić. Mam jeszcze czas ale
strasznie mnie to nurtuje i nie daje zyc. Bardzo ciesze sie z tego dziecka,
czekalam na nie kilka lat ale ta sytuacja mnie przerasta a nie mam nikogo
komu moglabym o tym powiedziec.
Poradzcie.
Obserwuj wątek
    • Gość: no Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.08.07, 21:45
      jak czyta sie takie historie,to czasem zastanawiam sie ze nie warto miec kobiety
      • Gość: ... Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.srg.vectranet.pl 02.08.07, 08:45
        popieram, jak sie takie rzeczy czyta to sie odechciewa, faceci to niby swinie,
        ale kobiety tez, tylko ze skawpnie to ukrywaja ... no ale to tylko moje zdanie
        • littlebutterfly Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 17.08.07, 23:02
          a myslales, ze "prawo" do zdradzania itd to tylko mezczyzni maja? Po prostu nauczylysmy sie brac z zycia co najlepsze tak ja wy kochani:D
          • Gość: dzidzia Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.dzi.vectranet.pl 17.08.07, 23:08
            powiedziała dziewica... no coments...
          • lanser_krakowski Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 21.08.07, 13:38
            littlebutterfly napisała:

            > a myslales, ze "prawo" do zdradzania itd to tylko mezczyzni maja? Po prostu nau
            > czylysmy sie brac z zycia co najlepsze tak ja wy kochani:D

            Ostry komentarz ;) Z jednym się tylko nie zgodzę: nie "nauczyłyście się" tylko
            "tak było zawsze". Dotyczy to kobiet, jak i facetów. Takie geny, musimy z tym
            żyć i robić tak, by przy okazji kogoś nie skrzywdzić (chodzi mi o to, że jak
            romansować to z głową, nie sprawiać niepotrzebnie bólu; czego oczy nie widzą
            etc. ;)). Ale poza tym - moim zdaniem - wszystko dozwolone (mam na myśli
            czerpanie przyjemności i satysfakcji z życia).
            Miałem dwie kobiety, o których dowiedziałem się "po fakcie" pewnych rzeczy. Tak
            więc nie jestem już naiwny i nie wierzę, że na 100% żona nigdy nie sprawi mi
            niespodzianki. Szczerze to wolę po prostu - jakby co - nie wiedzieć. Również
            sobie nie zakładam kagańca.
            • Gość: Krzysiek [...] IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.09.07, 19:56
              Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
              • summerlove Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 15.09.07, 21:41
                Gość portalu: Krzysiek napisał(a):

                > Ale jesteście wszyscy głupi i niedorobieni, siedzicie na czacie i
                gadacie o
                > takich pierdołach jakbyście nie mieli nic lepszego do roboty...


                Napisał ktoś to wcale tu nie siedzi i nie wiem jakim cudem to
                napisał skoro go tu nie ma..
                • autenty Przeciez nie wiadomo, czyje to dziecko!!! 23.09.07, 22:01
                  Dzien przed owulacja i 4 dni po owulacji - dziecko moze byc i jednego i
                  drugiego, tym bardziej, ze nigdy w 100% nie wiadomo, kiedy byla owulacja. Maz
                  sie moze ucieszy, ze W OGOLE bedzie dziecko?
                  • aquarius12 Re: Przeciez nie wiadomo, czyje to dziecko!!! 11.10.07, 09:43
                    Ja tamm radzę do końca iść w zaparte. Nie ma już innego wyjścia.
                  • krzysiania Re: Przeciez nie wiadomo, czyje to dziecko!!! 13.02.09, 15:23
                    no dokładnie......wazne ze bedzie dziecko,ale czy jego czy
                    sasiada.....to nie wazne:(
          • marzena681 Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 26.08.07, 23:48
            Nie nam cię oceniac.Powiem z innej beczki-prawdę o nas:30%dzieci
            rodzacych się w naszych szpitalach nie jest faktycznie dziecmi
            swoich rodziców tzn,że 30% ojców wychowuje nie swoje dzieci.to
            okrutna prawda-wykazały to badania gr krwi u dzieci i u rodziców.
            • bez-bik Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 09.03.08, 18:08
              zdaje się, że z tymi 30% to jednak trochę poleciałaś...
              • Gość: ewe Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.2-4.cable.virginmedia.com 27.04.10, 16:05
                no raczej lekka przesada
      • Gość: Pan Dobra Rada Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.08.07, 09:50
        > jak czyta sie takie historie,to czasem zastanawiam sie ze nie warto miec kobiet
        > y

        Echhhhh.. Pochopny wniosek.. :) Szanuj swoją kobietę, staraj się być dobrym
        mężem/partnerem, a nic Ci się nie stanie.. :] Ja jak czytam takie rzeczy, to
        tylko jednemu się nie mogę nadziwić.. Nie kocha Go, ale z Nim jest.. PO CO..?!
        Ładne dzieciństwo chce swojemu dziecku zafundować, a przy okazji poświęcić
        własne życie.. W imię czego..? Ja znam na to pytanie odpowiedź.. W IMIĘ TOTALNEJ
        GŁUPOTY!
        • Gość: lasica Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.crowley.pl 02.08.07, 09:58
          >>>Nie kocha Go, ale z Nim jest.. PO CO..?!

          No ba, żeby w razie czego miała do kogo wrócić.
          Tak jak wiekszość facetów, którzy mają kochanki, dla których wiele by zrobili,
          ale nigdy nie opuszczą żon...
          Smutne, ale prawdziwe.
          • Gość: Pan Dobra Rada Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.08.07, 13:57
            > No ba, żeby w razie czego miała do kogo wrócić.
            > Tak jak wiekszość facetów, którzy mają kochanki, dla których wiele by zrobili,
            > ale nigdy nie opuszczą żon...
            > Smutne, ale prawdziwe.

            Dokładnie.. ;)
            • zigi.1 Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 24.09.07, 19:28
              ja się dowiedziałem, że moja dziewczyna miała mnie i innego
              jednocześnie, zauważyłem to schodząc na drugi plan. Byliśmy kilka
              lat i nie miała odwagi się przyznać a teraz wiem dlaczego. Bo się
              jej znudził i chce wrócić do mnie. Dlaczego nie teraz ja mam dwie i
              jest całkiem dobrze z tym , że nową traktuję poważnie a starą jak
              rozrywkę. Wniosek nigdy nie wiesz kiedy zahaczysz rogami o futrynę.
              Należałem do tych co wierzyli w miłość i wierność. Atu wystarczy
              tylko zbieg okoliczności i dorobeg lat stracony.PS osobiście na
              miejscu tej kobiety bym nie mówił o nieprawym dziecku nawet dla
              dobra samego dziecka.
              • Gość: xxx Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.ipt.aol.com 27.09.07, 01:24
                jak możesz nową traktowac poważnie, jak ją zdradzasz??:)
              • Gość: oszukany Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.volkswagen.de 06.10.07, 08:33
                Hehe... święta racja!!! Moja była oszukiwała mnie i mimo iż
                powiedziała swojej koleżance, że mnie nie kocha była dalej ze mną.
                Po co??? A no po to, by nie być sama. Myślicie, że się załamałem???
                NIE!!! Mimo, że ją bardzo kochałem przeszła teraz u mnie też na
                status "rozrywka". Teraz to ja bawię się nią, a ona nadal myśli, że
                ją kocham. A ja oczekuję od niej tylko jednego... Sama do tego
                doprowadziła. A jak już przestanie spełniać moje oczekiwania, to
                wiecie co zrobię? Powiem jej, że była dla mnie darmową panią do
                towarzystwa, bo po co korzystać z usług drogich prostytutek;-)
                Oszukuj męża dalej kochana, żyj z nim nie kochając go, rób sobie
                dzieci z innymi. Jak dobrze pójdzie, to kiedyś usłyszysz od niego,
                to co moja była miłość usłyszy ode mnie. A prawdziwy ojciec Twojego
                dziecka już teraz traktuje Cię jak darmową... "rozrywkę"
              • croyance Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 16.01.09, 17:07
                Jesli Cie to pocieszy, to ja jestem kobieta, ktora nigdy nikogo nie
                zdradzila i zdecydowanie nie ma zamiaru. Sa i takie, uwierz.
        • Gość: pyz Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: 213.135.35.* 12.09.07, 11:18
          > Echhhhh.. Pochopny wniosek.. :) Szanuj swoją kobietę, staraj się być dobrym
          > mężem/partnerem, a nic Ci się nie stanie..
          Wniosek jak najbardziej pochopny, ale założenie, że samo szanowanie kobiety i
          bycie wobec niej fair chroni mężczyznę przed zdradą jest nieprawdziwe. Kobiety
          zdradzają mężczyzn na potęgę nie dlatego, że są źle traktowane, tylko dlatego,
          że "chcą" (chcą z punktu widzenia psychologii ewolucyjnej, a nie "chcą bo
          rzekomo są wyrachowane"), aby ich dzieci miały geny najlepszego byczka w
          knajpie. Dla kobiety mężczyzna najlepszy do utrzymywania dziecka ma inne cechy,
          niż mężczyzna najlepszy do jego płodzenia.
        • Gość: gedaner Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.lan.net.pl 04.10.07, 14:54
          NIE. NAPEWNO W IMIĘ "KASY". Bo pewnie kochanek nie jest tak zamożny
          jak głupi, zapracowany, nie mający dla niej czasu MĄŻ.
          • marylka80 Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 09.03.08, 15:19
            Gość portalu: gedaner napisał(a):

            > NIE. NAPEWNO W IMIĘ "KASY". Bo pewnie kochanek nie jest tak
            zamożny
            > jak głupi, zapracowany, nie mający dla niej czasu MĄŻ.
            ALE PRZECIEŻ - PIENIĄDZE SZCZĘŚCIA NIE DAJĄ - ten zapracowany mąż
            jest faktycznie dość głupi skoro nie potrafi tego dostrzec i nie
            potrafi znaleźć czasu dla żony, która wciąż czeka czeka i
            czeka . . .
      • Gość: lucznik511 Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.09.07, 21:10
        najlepiej powiedz mu prawde nawet jesli miało by się to zakończyc
        rozwodem lepszy rozwód niżkłamstwo
        • Gość: gedaner Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.lan.net.pl 04.10.07, 15:00
          Ja zaraz wysyłam na test o ojcostwo, który można zrobić
          samodzielnie, bez zabiegów.
      • Gość: kobieta Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.range86-147.btcentralplus.com 26.09.07, 22:52
        jak dla mnie jestes dziwka, spisz z dwoma facetami naraz i nie
        potrafisz podjac decyzji z kim chcesz byc. najgorsze w tym wszystkim
        jest to ze zmarnowalas zycie 3 osobom: kochankowi,mezowi i temu nie
        narodzonemu jeszcze dziecku. kochanka nawet nie winie bo jestem
        zdania ze jak kobieta nie da bo sie szanuje to zdrady nie bedzie.
        sort out your life!
        • Gość: iwa Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.lanet.net.pl 09.03.08, 22:19
          spałam kiedyś z dwoma facetami na raz i nie jestem dziwką a po prostu nie
          umiałam wybrać-zdecydować się
          , ale miałam wtedy 22 lata i naprawdę nie jest to wiek kiedy rozsądek bierze górę ,
          choć wziął...
          zostałam z tym ktory dawał mi poczucie ze nie skończy się to szybko i chyba
          dobrze wybrałam ,
          bo skończyło sie po 24 latach ;\
        • Gość: Madzia Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.q.strato-dslnet.de 06.07.08, 23:34
          kochanka nie winisz? a to niby czemu? tak się składa że do tego trzeba dwojga. A
          kobiety też mają uczucia, potrzeby itd, itp. Gdyby kobiety nie zdradzały to z
          kim faceci zdradzali by swoje żony? Z gumowymi lalkami? Ktoś kto usprawiedliwia
          faceta a gani kobietę jedynie nie zasługuje na mój szacunek. Kim są faceci, że
          niby mają w tej kwestii być uprzywilejowani? Macie jakąś licencję na zdradę? WY
          to możecie, my nie?
      • Gość: Aneta l. 47 Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.icpnet.pl 29.09.07, 07:22
        ZOSTAW TO DLA SIEBIE!dAJ DZIECKU NORMALNA RODZINE, CZY CZARNE CZY BLONDYN,,,EEE
        PRZECIEZ GEN W GEN NIE MISI BYC! zACHOWAJ TO tylko DLA SIEBIE!
      • Gość: mariusz Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.lutn.cable.ntl.com 07.10.07, 23:24
        myslę że powinnaś zostac wierna swoim uczuciom pozatym porozmawiaj z ojcem dziecka niech sięokreśli
      • Gość: DaRiO Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 11.10.07, 15:15
        Masz racje! Żygać się chce, tyrasz żeby do domu przynieść a tu zong!
        Chyba bym dokonał eutanazji, na najdroższej. Lub nauka latania, jeśli blok wysoki.
      • Gość: zlybanan Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.bielsko.dialog.net.pl 29.08.08, 00:35
        Gość portalu: no napisał(a):

        > jak czyta sie takie historie,to czasem zastanawiam sie ze nie warto miec kobiet
        > y

        słowo: "mieć" wyjaśnia tutaj wszystko i sam zastanawiam się czy tacy jak Ty
        powinni mieć dostęp do internetu..

        autorce wątku gratuluję dziecka :) i życzę odwagi w rozplątywaniu zawiłości
        swoich związków. pamiętaj że niekoniecznie musisz wszystko wyjaśniać! czasem
        pewne sekrety lepiej zachować dla siebie podejmując przy tym uczciwe decyzje, pzdr
      • Gość: Inkwizytor Boziadał rozum a nauka sposoby IP: *.internetdsl.tpnet.pl 15.01.09, 15:36

        Pierwsza zasada ufaj ale sprawdzaj
        co do opisanej historii dlaczego niebieskoocy wybierają niebieskookie żony ???
        Po prostu uwarunkowane jest to genami recesywnymi jak urodzi im się brązowookie
        dziecko to na 100% "tatuś" nie jest tatusiem :)
      • ptaszek15-5 BUJDA 16.01.09, 21:38
    • Gość: inna Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.dyn.centurytel.net 02.08.07, 00:58
      Nie oszukuj, powiedz ze jestes w ciazy i ze nie jest ojcem. To lepsze niz
      oszukiwaie jego i siebe, patrzenie na dziecko i obawy czy bedzie na tyle
      podobny/a do meza ze ten sie nie dowie....
      Zrobilas je, wiec trzeba niestety poniesc konsekwencje. Powinnas z nim
      porozmawiac, rowniez powiedziec ojcu dziecka. W przyszlosci byc moze beda
      chcieli miec kontakt z soba. A ostatnia rzecz-jestem kobieta ale uwazam ze to
      nie fair zatajac kwestie ojcostwa. Dlaczego maz ma lozyc na nieswoje dziecko?
      powinien miec taki wybor, czy chce je uznac za swoje czy nie. Lepiej to zrobic
      na poczatku niz gdyby potem wyszlo na jaw. A wielu mezczyzn przeprowadza testy
      DNA bez wiedzy zony....
      • Gość: no Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.08.07, 01:14
        nie trzeba przeprowadzac testow,wystarczy ze nalezy byc dawca,wowczas moze
        nastapic rozczarowanie
      • supelek.1 Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 15.12.09, 21:47
        Zgadzam sie.
        Powinnas powiedziec obojgu. Wyobrazasz sobie zyc zastanawiajac sie czy sie
        domysli albo kiedy sie domysli/zapyta?
        Jesli nie kochasz meza, to nie unieszczesliwiaj i siebie, i jego.
      • zdrada1516 Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 23.09.16, 21:37
        Mam pytanko jak tutaj moge dodac jakies wyznanie? Na forum
    • Gość: Potr Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.pzuzycie.pl 02.08.07, 08:40
      Witam

      Gdybym ja był Twoim mezem i okazało by się ze jestes w ciązy ale nie ze mna, to
      sorki za text ale poprostu dostałabys "kopa w dupe" i wywaliłbym Cie na zawsze
      ze swojego życia. Trza było sie rozwiesc jak nie kochasz meza ,a nie go
      zdradzać.
      p.s.sorki za tekst ale szczery jestem i tyle , ja tak to widze, pozdro
      • Gość: xyz Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.chello.pl 03.08.07, 23:28
        Gość portalu: Potr napisał(a):

        > Witam
        >
        > Gdybym ja był Twoim mezem i okazało by się ze jestes w ciązy ale nie ze mna,
        to
        >
        > sorki za text ale poprostu dostałabys "kopa w dupe" i wywaliłbym Cie na zawsze
        >
        > ze swojego życia.

        prawidlowo
      • Gość: Modliszka Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.provimi.com 12.09.07, 12:25
        Macie rację Panowie! Mój mąż też by tak zrobił.
        Ale nie możemy osądzać dziewczyny. Nie wiadomo co nas jeszcze może w
        życiu spotkać. Ja jednak uważam, że powiedzenie najgorszej prawdy
        jest lepsze niż najlepsze kłamstwo.
        Pozdrawiam :-)
        • Gość: pyz Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: 213.135.35.* 12.09.07, 18:40
          > Ale nie możemy osądzać dziewczyny. Nie wiadomo co nas jeszcze może w
          > życiu spotkać.
          Oczywiście, że nie możemy JEJ osądzać. Ale chyba należy osądzić jej CZYN, który
          był obrzydliwy, choć zdarza się, oczywiście często nie z wyrachowania, tylko ze
          słabości, ulegając pożądaniu.
          Ponadto liczę na to, że zdradzających mężczyzn również nie oceniasz, oceniając
          jedynie ich czyny, bo to też najczęściej zdradzają z tej samej słabości.
    • betony4104 Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 02.08.07, 09:20
      Zobacz jak zareagowali faceci??? Jakie oburzenie!!!!!Większość przypadków
      jednak jest odwrotna, to żonaty robi dziecko swojej kochance, utrzymuje a
      biedna, niekochana żona nawet o tym nie wie.Dajcie spokój. Wiem co czujesz,
      jaki masz dylemat bo masz do podjęcia naprawdę ważną decyzję.Oby była rozsądna.
      Nieudany związek-rzecz spotykana, kochanek w takiej sytuacji- rzecz jak
      najbardziej oczywista aczkolwiek niektórzy krzyczeliby, że należy sie pożegnać
      zanim się zdradzi. Sama tak zawsze mówiłam a zrobiłam inaczej i jestem
      przekonana,że każdy z tych zbulwersowanych facetów zrobiłby dokładnie tak samo
      jak Ty. Porblem w tym że masz mieć krasnalka z kochankiem a szczęście w tym,
      że jesteś z tego zadowolona. Wiem, że to bardzo trudne ale nie możesz okłamywać
      męża bo to i tak kiedyś się wyda (mały bedzie potrzebował pomocy-krwi lub
      czegoś w tym stylu czego absolutnie mu nie życzę i jesteś ugotowana). Ja
      powiedziałabym kolesiowi,że będzie ojcem i bez względu na to co chce zrobić i
      tak urodze to dziecko bo bardzo chce je mieć a męża poinformować ,że jest tak a
      nie inaczej, jeżeli chce, niech odejdzie ale dziecko i tak urodzę.Przekonasz
      się wtedy który jakim jest człowiekiem i na którego tak naprawdę bedziesz mogła
      w życiu liczyć.Pamiętaj, że dziecko jest dla kobiety czymś najwspanialszym na
      świecie i żaden Facet nie jest w stanie dać ći tego przez całe życie. Trzymam
      kciuki bo ja kilka lat temu dałam dupy i ...( na szczęście mam jeszcze dwójkę
      cudownych łobuzów). Daj znać jaką decyzję podjęłaś. Pozdrawiam
      • Gość: pyz Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: 213.135.35.* 12.09.07, 18:34
        > Zobacz jak zareagowali faceci??? Jakie oburzenie!!!!!Większość przypadków
        > jednak jest odwrotna, to żonaty robi dziecko swojej kochance, utrzymuje a
        > biedna, niekochana żona nawet o tym nie wie.Dajcie spokój.
        Bzdura, powtarzasz mizoandryczne stereotypy. Zwróć uwagę, że prawdopodobieństwo
        zajścia w ciążę, gdy kobieta zdradza jest większe, niż gdy zdradza mężczyzna,
        ponieważ mężczyźni zdradzają z kobietami w różnych stadiach cyklu, a kobiety
        zdradzają głównie w okresie okołoowulacyjnym.
        A jeżeli chodzi o oburzenie, to racz zwrócić uwagę na fakt, że mężczyzna z
        powodu zdrady kobiety traci, z biologicznego punktu widzenia nieporównanie
        więcej, niż zdradzana kobieta. Weź pod uwagę, że zdradzają głównie mężczyźni o
        wysokim statusie społecznym. Natomiast zdradzani są wszyscy OPRÓCZ tych o
        wysokim statusie społecznym. A skoro tak, to nawet fakt, że mężczyzna utrzymuje
        jeszcze inne dziecko nie stanowi zagrożenia dla kobiety i jej potomstwa.
        Natomiast wychowywanie kukułczego jaja drastycznie zmniejsza szanse mężczyzny na
        własne potomstwo. Stąd w mężczyznach się wykształcił tak paniczny strach przed
        zdradą, znacznie silniejszy, niż w kobietach (na co też są badania).

        > nie inaczej, jeżeli chce, niech odejdzie ale dziecko i tak urodzę.Przekonasz
        > się wtedy który jakim jest człowiekiem i na którego tak naprawdę bedziesz mogła
        >
        > w życiu liczyć.
        Kobieta zdradziwszy męża nie powinna chyba liczyć na cokolwiek z jego strony,
        oprócz wymiany zamków w drzwiach. A już na pewno, gdy się to kończy dzieckiem.
        • gatta5 Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 02.12.08, 17:26
          pyz - nieprawda, powtarzasz stereoptypy... bogaci faceci nie są
          zdradzani? a skąd to wiesz? kobiety zdradzają w okresie
          okołoowulacyjnym? może wtedy kobiety rzeczywiście mają największą
          chęc na seks, ale przecież jest antykoncepcja.
          uważam, że autorka wątku powinna poczekać na poród, zobaczyć, czyje
          to dziecko - to po pierwsze...jeśli kochanka lepiej nic nie mówić.
      • waniliowa77 Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 19.09.07, 12:07
        Podpisuję się pod tym obiema rękami!!! bądź dzielna, będziesz mieć
        maluszka który będzie Cię kochał bezwarunkową miłością i to jest
        najważniejsze.
      • Gość: as rozwalilas mnie tym tekstem IP: *.acn.waw.pl 06.03.09, 18:39
        Ja
        powiedziałabym kolesiowi,że będzie ojcem i bez względu na to co chce zrobić i
        tak urodze to dziecko bo bardzo chce je mieć a męża poinformować ,że jest tak a
        nie inaczej, jeżeli chce, niech odejdzie ale dziecko i tak urodzę.Przekonasz
        się wtedy który jakim jest człowiekiem i na którego tak naprawdę bedziesz mogła
        w życiu liczyć


        normalnie jestes bezczelna najlepiej bzyknij sie z kochankiem na oczach meza
        zajdz w ciaze a potem sie okaze czy maz jest dobrym czlowiekiem i zostanie
    • ssetiaa Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 02.08.07, 09:44
      Cóż, zdradziłaś i teraz musisz ponieść konsekwencje. Ojcu dziecka jak i mężowi
      powinnaś powiedzieć prawdę. Przecież mąż nie musi wychowywać nie swoje dziecko,
      a Ty żyłabyś w strachu, że któregoś dnia prawda wyjdzie na jaw.
      Osobiście nigdy bym nie zdradziła, jak i nie wybaczyłabym zdrady. Ty też musisz
      się z tym liczyć, że być może zostaniesz zupełnie sama, bo ani ojciec dziecka
      nie będzie chciał się z Tobą wiązać ( piszesz, że ma już rodzinę ) ani mąż nie
      będzie chciał mieć z Tobą nic wspólnego.
      Moim zdaniem postąpiliście bardzo egoistycznie, w sumie cierpieć będzie Twój
      mąż, jego żona i do tego małe dzieci…
      • laura812 Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 15.08.07, 09:28
        Dziwne...Ciekawe jak to sie dzieje,że faceci potrafią surowo oceniać ale tylko
        kobiety,mężczyzna w podobnej sytuacji do Twojej pewnie nie miałby nawet
        dylematów,utrzymywałby kochankę z dzieckiem i liczył,ze sie nie wyda ...Ja na
        Twoim miejscu powiedziałabym o wszystkim mężowi i ojcu dziecka,nie można żyć w
        kłamstwie...bo prawda wczesniej czy pózniej wyjdzie na jaw.pozdrawiam ciepło
      • Gość: Brzydal-Wa Dziecko nie z mężem... IP: *.wp.mil.pl 08.10.07, 10:41
        Jako mąż będący w takiej sytuacji jaką opisujesz...
        Nie układało nam się, ale mieliśmy wcześniej wspólne dziecko, które
        bardzo oboje kochamy...
        Żona powiedziała mi o "cudzej" ciąży...
        Nie zareagowałem jak możnaby zareagować na taką wieść.. choć nie
        ukrywam, że było mi przykro i przerosło to mnie... Cieżko znaleźć
        się w takiej sytuacji... Wiem, że rozłąka jest bardzo niekorzystna
        dla dzieci... One mogą później nie chcieć założyć rodziny, powielać
        nasze schematy... itp....
        Jednakże po części zaakceptowałem ten fakt... postanowiłem, że nie
        wypomnę tego głośno, choć w głębi duszy jest ciężko... Nie
        wypominam... Urodziło się dziecko... Pokochałem je... bardzo...
        Mając nadzieję, że wszystko się ułoży... Ale nie jestety....
        kontakt (sms, spotkania) mojej żony z biologicznym ojcem i
        kochankiem, powoduje chwile złości i ciężko jest mi to przetrawić...
        (raczej go kocha, a on też ma rodzinę i dwoje dzieci).. Myślę, że
        kochankowi jest to na rękę, mówić, że ją kocha, kocha dziecko i nie
        musi wychowywać dziecka (kto ma dzieci to wie co to jest ich
        wychowanie)....
        A tym czasem fakt ten powoduje to, że mnie już nie pokocha...
        .. i w końcu dopiero po czasie rozejdziemy się, gdy dziecko zostało
        w jakiś sposób wychowane...
        Bo żyć tak się nie da... Gotów byłem zaakceptować ten fakt, ale
        gdyby zostały zerwane zdradne miłosne kontakty... Chyba jestem
        bardzo przywiązany do rodziny, dziecka, z którym chciałbym widzieć
        się wieczorem przed zaśnieciem i widzieć jak rano jeszcze śpi przed
        wyjściem do pracy... Mogłobyby to funkcjonować, gdyż nie jestem
        facetem, który wypomniałby przez całe życie fakty, gdyż postanowiłem
        że tego nie uczynię... Ale małżonka wybrała i teraz zostawię
        wszystko i odejdę.... nie wiem jeszcze jak będzie po... gdyż nie
        sądze, że zwiąże się z kochankiem... ona tak myśli, ale czuje, że
        nie...
        ****

        Trudno cokolwiek doradzić, gdyż każdy przypadek jest inny (mój
        podobny bardzo na początku)...

        Jeśli nie jesteś w stanie pokochać ponownie męża
        odejdź... gdyż wcześniej czy później to wyjdzie... 4 dni po i
        póxniejsze podobieństwo dziecka- nie ma na prawde znaczenia... Ważne
        jest jak ty podejdziesz do waszego związku po urodzeniu dziecka...
        na pewno wzajemna miłośc i sex (z mężem - nie tylko miłośc dziecka))
        to podstawa związku... bez tego nie wyobrażam sobie dalszego życia...
        Ja teraz myślę, że byłem potrzebny na trudny czas wychowania
        dziecka... A teraz żona i tak mnie nie trawi pod każdym względem...
        to widać po jej podejściu do mnie... to jest trudne... mi również
        jest ciężko się przełamać, gdy ona ma takie podejście...
        Wiec kierunek jest ku rozłące, ale nie zamknięciu kontaktu.. Z
        pewnością zawsze do końca życia będziemy rozmawiać na cywilowanym
        poziomie, gdyż oboje nie wyobrażamy sobie inaczej, mając wspólne
        dziecko.... i przejścia wielu lat wspólnego związku...
        ----
        To po krótce fakty z mojego życia i odczuć własnych....
        Decyzja zawsze należy do Ciebie....

        Pozdrawiam.....
    • nietykalna123 Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 02.08.07, 09:55
      Zbyt lekko o tym piszesz, by sytuacja wyglądała na autentyczną,
      ale zdarzają się przecież takie rzeczy....
      Wtedy stawiałabym na szczerość.
      maggga1, bo gdyby dowiedział się o tym po wielu latach
      (załużmy że dałoby się to dziecko jakoś mu"wcisnąć"),
      to powinien mieć prawo do prawa udusić Cię gołymi
      rękami.
    • Gość: xx Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.chello.pl 02.08.07, 10:14
      Znam historię, kiedy to kobieta zaszła w ciążę z jednym facetem, ale wyszła za
      mąż za drugiego, tego którego kochała - on myślał, że to jego dziecko. Urodziła
      syna, dorobili się też drugiego - tak, że dzieci miały wspólną matkę, ale
      innych ojców. Żyli sobie jak normalna rodzina, synowie wydorośleli, stali się
      mężczyznami.....i pewnego pięknego dnia syn dowiedział się, że tata nie jest
      jego biologicznym ojcem, nie pamiętam już jak to się dokładnie
      stało....oczywiście był żal do matki o to ,że żył przez lata w kłamstwie, że
      nie wie kim jest.....koniec końców się pogodzili - czego nie można powiedzieć o
      mężu tej kobiety - kiedy poznał prawdę po prostu się z nią rozwiódł, na nic
      zdały się jej tłumaczenia i płacz. Nie urwał kontaktów z synami, traktował ich
      na równi, ale nie chciał spędzić reszty życia z kobietą, która go oszukała.
      • crazy_woman Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 02.08.07, 10:41
        ja bym jeszcze nie prorokowała czyje to dziecko, bo jesli bedzie męża, to po co
        ta cała afera? Przeciez zachwiania cyklu owulacyjnego sa czesto. Skąd wiesz ze
        z maezem kochalas sie 4 dni po owulacji? robilas testy owulacyjne?

        a gdyby to faktycznie niebyło dziecko męża to ja nie widzę takiej przyszłosci,
        bynajmniej ja bym nie umiała, decyzja gdy to ujawinisz wywróci do góry nogami
        życie kiku osób ale w końcu sprawa ucichnie, a całe życie w kłamstwie to
        dopiero piętno psychiczne dla ciebie.

        pozdrawiam
        • martalek Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 07.08.07, 14:51
          czy dziecko kochanka, to sie okaże jak zrobisz badanie, ja powiedziałabym,
          odeszła, ale zrobisz jak zechcesz
          • Gość: mia Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.10.12.vie.surfer.at 11.08.07, 22:06
            powiedz i obserwuj reakcje, jesli nie powiesz to cale zycie bedziesz
            miala zal do siebie dziewczyno, trzymaj sie
      • Gość: xyz Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.chello.pl 03.08.07, 23:26
        xx zalatuje mi tu jakims serialem
    • laleczka_chucky Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 02.08.07, 12:38
      Jeśli faktycznie ojcem dziecka nie jest twój mąż, nie ukrywaj tego. Nie było by
      to dla mnie zaskoczeniem, gdyby facet Cię zostawił, ale kto wie...być może
      pogodzi się z tym i będzie chciał spędzić z Tobą reszte życia....nie takie
      rzeczy ludzie sobie wybaczają.
      Lepiej przyznać się do błędu i ponieść konsekwencje czynu niż żyć w kłamstwie i
      strachu, że prawda kiedyś wyjdzie na jaw. Musisz wypić piwo, które sobie
      naważyłaś. Nie kochasz męża, nie oszukuj go, daj mu prawo wyboru.
    • green_land Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 02.08.07, 13:36
      Jesteś niekonsekwentna. Męża nie kochasz, ale dziecko z nim mieć chciałaś?
      teraz masz dziecko z innym ale z mężęm mimo, że nic was nie łączy dalej chcesz
      być? Po co? Żeby go oszukiwać?
      Postaw się na jego miejscu a będziesz wiedziała, co zrobić.
    • Gość: dila27 Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.comvid.pl 02.08.07, 19:38
      jeśli chodzi o kolor włosów i oczu to nie masz się czego obawiać. Moge się
      założyc że dziecko będzie szatynem i bedzie miało brązowe oczy. Niestety jeśli
      chodzi o genetyke to akurat te geny są silniejsze od genów blondyna z
      niebieskimi oczami. ale mężowi można to bardzo łatwo wytłumaczyć wystarczy jeśli
      miałaś w rodzinie jakiegokolwiek szatyna lub twój mąż to również jest duże
      pradowpodobieństo że te geny się ukatywnią akurat w tym pokoleniu. To że
      jesteście obydwoje blondynami to nie neguje tego ze nie możesz mieć dziecka
      szatynka ale to się bardzo żadko zdarza jeśli obydwoje partnerów ma takie geny.
      tak z punkty medycznego wyjasniam jak to sie dzieje i jak możesz to mężowi
      wytłumaczyć. Najważniejsze bys ty była szcęśliwa
      • Gość: xyz Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.chello.pl 02.08.07, 20:18
        wez ty sie puknij w glowe
      • Gość: misio Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 22.09.07, 23:45
        co do sytuacji - ja nigdy nie chciałbym wychowywać 'nieswojego' dziecka... co
        innego mieć swoje na boku (np u kochanki i na nie łożyć) a co innego wychowywać
        cudze.

        Co do genetyki 'dila 27' to wróć do podstawówki. Oboje z mężem są homozygotami
        recesywnymi i wszystkie wasze dzieci MUSZĄ obligatoryjnie posiadać blond włosy i
        niebieskie oczy (obydwie cechy są recesywne). Natomiast jeżeli dziecko zrobiłaś
        z szatynem o brązowych oczach, to najprawdopodobniej odziedziczy jego kolor oczu
        (może wystąpić dziwny odcień np zielone, jasnego brązu etc, ale nigdy nie
        niebieskie), co do włosów ... nie będzie blondynem - zbyt wiele genów koduje
        kolor włosów oprócz blond i czarnych (reszta genów jest wtedy nieważna). W
        odcieniach przejściowych to właśnie reszta genów decyduje o ilości pigmentu w
        skórze i włosach. Tak więc jeżeli nawet jesteś czystą blondynką i twój facet
        czystym blondynem, to potomek z szatyna będzie posiadał jasny kolor włosów na
        pograniczu tego co ma biologiczny ojciec w kierunku blond - będą to włosy nieco
        jaśniejsze od niego i dużo ciemniejsze od waszych. Uwaga - dzieci z reguły w
        młodym wieku mają jaśniejsze włosy. Dopiero z biegiem lat (gdy zacznie chodzić
        do szkoły) jego włosy zaczną nabierać prawidłowego koloru. Jest to spowodowane
        niewystarczającą syntezą barwnika u młodego organizmu - tak jak u zwierząt
        czarne paski czy kropki pojawiają się później.

        Nawet jeżeli twój mąż się nie zorientuje, to w końcu w jego otoczeniu pojawi się
        ktoś, kto mu to ładnie wyjaśni. Kiedyś na pewno się dowie i tyle.

        Jeżeli mi byś takie coś zrobiła, w dodatku po kilku latach małżeństwa to rozwód
        zakończyłby się jeszcze przed porodem, tak, by to dziecko nigdy mnie nie poznało
        w roli ojca, co najwyżej znajomego. Oczywiście ode mnie kasy na nie byś nie
        uświadczyła.
        • Gość: Jednoskrzydła Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: 83.141.118.* 22.07.08, 03:48
          > Co do genetyki 'dila 27' to wróć do podstawówki. Oboje z mężem są homozygotami
          > recesywnymi i wszystkie wasze dzieci MUSZĄ obligatoryjnie posiadać blond włosy
          > i niebieskie oczy (obydwie cechy są recesywne).

          Tak? Babcia brunetka, druga babcia szatynka, dziadkowie szatyni, ojciec brunet,
          matka ciemna blondynka - ja i dwójka rodzeństwa: ciemnozłoty blond. I nie, mamie
          nie zdarzyły się "skoki w bok", z przyczyn medycznych akurat to wiem.

          • Gość: Inez Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.07.08, 11:27
            O to chodzi, że z szatynów może powstać blond. Z blondynów szatyn nie.

            A - czarny, a - blond.

            Każdy rodzic ma dwa "składniki" genu, dziecko otrzymuje po jednym od rodzica.

            Aa x Aa = aa (z dwojga brunetów = blond dziecko)

            Natomiast aa x aa = aa (z dwojga blondynów = blond dziecko)
            • agatka_to_ja Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 25.07.08, 11:47
              Gość portalu: Inez napisał(a):

              > O to chodzi, że z szatynów może powstać blond. Z blondynów szatyn
              nie.
              >
              > A - czarny, a - blond.
              >
              > Każdy rodzic ma dwa "składniki" genu, dziecko otrzymuje po jednym
              od rodzica.
              >
              > Aa x Aa = aa (z dwojga brunetów = blond dziecko)
              >
              > Natomiast aa x aa = aa (z dwojga blondynów = blond dziecko)





              No to baaaaaaaaaaaaaaaaaardzo dziwne... Bo u moich znajomych (oboje
              szatyni) dzieciaki rude jak marchewki...

              Dlaczego? Po BABCI!!!!!!!!!!!

              Genetyka nie jest jak 2+2
              • Gość: Inez Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.08.08, 11:29
                A ja napisałam, że nie? Napisałam, że s szatynów MOŻE powstać blond. Tak samo
                może wyjść szatyn, blondyn, rudy, cokolwiek! :P

                A - szatyn, a - rudy

                Aa x Aa = aa (z dwojga szatynów = rude dziecko)

                Najpierw Agatko przeczytaj dokładniej post, którego się czepiasz.

                Chodziło o to, że z dwojga blondynów NIE MOŻE nagle wyjść czarne dziecko.
                • Gość: Inez Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.09.08, 22:34
                  *z szatynów
            • kotek_vel_lol2 Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 07.09.08, 20:35
              normalnie za takie durnoty to bym ci nobla dal. ja tu widze niekonsekwencje.
              1. takie rozumowanie to jest bez sensu.
              2. skoro kazdy rodzic ma dwa skladniki genow to czemu blondynom dalas tylko
              jeden ale za to podwojnie?
              3. totalna glupota.
              • Gość: Inez Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.09.08, 14:28
                Każdy rodzic (CZŁOWIEK) ma dwa składniki genów. Blondyn (CZŁOWIEK) też ma dwa
                składniki genów, więc napisałam "aa". O co Ci chodzi?

                Może być AA, Aa, aA, aa. Dwa składniki genu. Blondyn, szatyn, rudy. O co chodzi?
      • Gość: Asia Z ta genetyka jest troszke inaczej... IP: *.dip.t-dialin.net 09.10.07, 21:29
        Z ta genetyka jest nieco inaczej, moja (pobiezna, ale jednak) wiedza
        mowi, ze z pary niebieskookich blondynow moze urodzic sie tylko
        niebieskooki blondyn(ka) wlasnie dlatego, ze geny warunkujace
        niebieskie oczy i blond wlosy sa recesywne (slabsze niz wszystkie
        inne). Nie jest mozliwe, ze blondyn nosi w sobie ukryte (uspione)
        cechy szatyna... Sytuacja odwrotna jest natomiast mozliwa: z dwojki
        ciemnookich szatynow moze urodzic sie niebieskooki blondyn.

        A poza tym podobienstwo nie konczy sie chyba na kolorze wlosow i
        oczu...
    • Gość: kiu Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.08.07, 21:19
      Jeżeli urodzisz dziecko, to może się tak stać że odejdzie i mąż i kochanek i
      zostaniesz z dzieckiem sama, jeżeli zabijesz jest możliwe że odejdzie i mąż i
      kochanek a ty zostaniesz tylko sama.
      • shemsi1 a co na to wszystko ojciec dziecka?????? 02.08.07, 22:09
        w koncu sie bardzo kochacie?????
        razem rozwiazcie ten problem co z waszym zyciem ma sie dziac dalej.
        warto byc z kims kogo nie kochasz???
        chyba ze tamten sie miga i was nie chce
    • agatka_to_ja Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 02.08.07, 22:24
      maggga1, wybacz, ale cos krecisz...
      Teraz niby jestes w ciazy? hmmmmmmmmm... dziwne... bo ponad tydzien temu
      pisalas, ze trzeci raz poronilas...

      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=47904&w=66358465&a=66358465
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=11916&w=66359629&a=66359629

      w ktorym watku klamiesz?
      • nietykalna123 Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 02.08.07, 22:51
        Agatka, prawd na tym forum jest niewiele (tak przynajmniej ja to odczuwam). :)
        Ktoś podaje temat, stwarza problem, który brzmi zupełnie prawdopodobnie,
        inni dodają do niego swoje trzy grosze, uważając je za najlepszą monetę.
        Więc istotą forum jest to, co mamy do powiedzenia w poszczególnych tematach,
        a nie czy autor podaje fakty. :)
        Jej, to zupełnie jak z Biblią, nie sa ważne fakty, tylko przekaz. :)

    • a_ggatka Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 02.08.07, 22:38
      powiesz jednemu a to jak on zareaguje zaważy na tym czy powiesz drógiemu nie
      kochasz męża więc powinnaś od niego odejść nawet jeśli byś nie była w ciąży
      kłopotów ze znalezieniem faceta byś nie miała jak sądze. Oszukiwałaś wiele
      ludzi i teraz poniesiesz tego konsekwencje tylko szkoda że z tobą twoje
      dziecko, a jeśli mąż ci wybaczy to postaraj się nie zmarnować tej szansy
    • Gość: ksena6 Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: 82.139.39.* 03.08.07, 14:30
      posłuchaj dobrej rady<staraj sie byc z facetem ktorego kochasz,jesli jestes
      naprawde pewna ze to ten jedyny. postaraj ulozyc sobie zycie od nowa,bo dziecko
      w malzenstwi ktore nie darzy sie miloscia to nic dobrego. po co potem walczyc
      kto dostanie prawa do dziecka?nie mozesz tak traktowac meza. wiem ze to trudne
      ale postaraj sie wyznac mu prawde. po co dalej tkwic w zwiazku w ktorym nie ma
      milosci i ani ty ani maz nie bedziecie szczesliwi a przede wszystkim ucierpi na
      tym dziecko. wiem bo zyje z rodzicami ktorzy sie wogole nie kochaja i nie
      szanuja i choc jestem juz dorosla ale nie moge na nich patrzec gdy zyja w
      wiecznej niezgodzie. zona tego faceta co z nim masz dziecko pewnie tez nie jest
      z nim szczesliwa skoro ja zdradzil. powinniscie oboje wziac rozwod i sprobowac
      utworzyc szczesliwa rodzine. i z korzyscia dla was i dla dziecka.
      • Gość: pro Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.08.07, 14:35
        jak kurewka moze zrobic odpowiednia rodzinne
        • zaklopotana6 Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 03.08.07, 14:52
          uwierz mi ze moze. wierze w to ze jest nieszczesliwa w malzenstwie i dlatego
          trafila w ramiona innego mezczyzny. faceci czesto zdradzaja a jakos nie nazywa
          sie ich kurewkami!!!!!!!!!!!
          • Gość: xyz Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.chello.pl 03.08.07, 23:22
            pro napisał:

            jak kurewka moze zrobic odpowiednia rodzinne

            zaklopotana6 napisała:

            > uwierz mi ze moze.

            znasz to z doswiadczenia?
          • Gość: xyz Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.chello.pl 03.08.07, 23:24
            zaklopotana6 napisała:

            faceci czesto zdradzaja a jakos nie nazywa
            > sie ich kurewkami!!!!!!!!!!!

            bo facet nie moze byc kurewka
            • littlebutterfly Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 17.08.07, 23:14
              faceci niem oga byc kurewkami?? Jak pieprzysz kazda na prawo i lewo to jestes 100% ku.., meska ku.. i nie ma tu wyjatkow. A sluszales o panach, ktorzy uszczesliwiaja kobiety za pieniadze?? Jak ich nazwiesz kochany??
              • Gość: dzidzia Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.dzi.vectranet.pl 17.08.07, 23:16
                bawidamek :)
              • Gość: majesz Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.07, 23:46
                ku.. to jest określenie charakteru człowieka bez względu na płeć. a zdradzająca
                żona to najgorszy rodzaj ku.. i najgorsza rzecz jaka może w życiu spotkać
                mężczyznę. Nie daj Boże żyć pod jednym dachem z żoną kurwą i jej bękartem
    • cold.girl Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 05.08.07, 12:57
      a nie mozesz sie rozstac z mezem?
      nalezaloby powiedziec prawde ze wzgledu na:
      - meza - ze to nie jego dziecko
      - kochanka - bo to jego dziecko
      - samo dziecko..co bedzie jak sprawa wyjdzie gdy bedzie juz starsze i rozumne?

      co do koloru oczu itd.. moze sie zdarzyc, ze dziecko dziedziczy cechy wygladu
      po dziadkach i np blondyni moga miec dziecko o ciemnych oczach - pod warunkiem,
      ze dziadkowie z ktorejs strony te ciemne oczy mieli.
      • Gość: maribel Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.wmin.ac.uk 05.08.07, 15:18
        Ja zaszlam w ciaze z kims przypadkowo poznanym w dyskotece.zdrada,bo mialam juz
        partnera od roku.obojgu powiedzialam o ciazy.nawet spotkalam sie z rodzicami
        tego prawdziwego ojca mego synka.byli ohydni.zreszta nie dziwie sie
        wcale.zerwalam kontakt z adamem i wrocilam do krzysztofa mowiac ze bedziemy
        mieli dziacko.bylismy razem.i tak mnie zostawil bez slubu z 3 miesiecznym
        synkiem dla innej kobiety.ale nikt do dzis nie wie,nie zna prawdy.moj synek ma
        ojca,ktory go odwiedza,placi na niego.adama juz nigdy w zyciu nie spotkalam od
        tamtego pamietnego spotkania z jego rodzicami.i tez nie wiem czy kiedys mam o
        tym powiedziec synkowi.on ma teraz 5 lat.wychowuyje go samotnie.
    • kotek_vel_lol2 Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 09.08.07, 16:22
      o to idealny przyklad jak spie*dolic sobie i komus zycie...
      bylo super dopoki nie pojawilo sie dziecko...
    • andreas3233 Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 12.08.07, 11:45
      Po pierwsze zrobcie badania DNA po urodzeniu dziecka.
      Po drugie - najwyrazniej namawiasz nas do udzialu w oszustwie, a to
      conajmniej niemoralne.
      Po trzecie to nie to samo: kobieta zdradzajaca i wprowadzajaca obce
      geny do rodziny nuklearnej i mezczyzna zapladniajacy kochanke bedaca
      poza rodzina. Mezczyzna /ww/ NIE wprowadza obcych genow do rodziny.
      I twierdzenie, ze jest to samo, jest falszowaniem rzeczywistosci.
    • Gość: Taak Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.4web.pl 12.08.07, 22:15
      "nie osądzajcie mnie" ... A niby po co tu piszesz?
      Jesteś kompletną kretynką, czego właściwie oczekujesz?
      Uczciwe wyjście to przynać się i jednemu, i drugiemu do tego, co
      zrobiłaś i w jakiej jesteś sytuacji, ale przecież jesteś osobą bez
      charakteru, więc tego nie zrobisz.
      Po co więc wywnętrzasz się na forum i zawracasz nam głowę? Trzeba
      było odwiedzić w porę psychiatrę.
      Nieszczęśliwe dziecko, które będzie miało taką niezrównoważoną
      matkę!!!!!!!!
      • Gość: no Re: jestem w ciąży ale nie z mężem IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.08.07, 22:20
        tobie placa za prace psychologa,nie zmienisz takiego babsztyla,one
        tak maja,a ich rozumek zawija sie w te sreberka ,zeby choc troche
        wydobyc przez tarcie rozumu
        • oregano29 Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 13.08.07, 11:38
          a ja powiem tyle: to co zrobilas, jest obrzydliwe. mam tu na mysli zdrade. niewazne, kto zdradza, czy facet, czy kobieta. to jest okropne. trzeba bylo odejsc od meza, skoro go nie kochasz. a teraz.mozeliwe, ze rozbijez az 2 rodziny.
          • wodnik53 Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 16.08.07, 21:44
            To może być problem na cale życie. Koniecznie dowiedz się jaką grupę
            krwi ma twoj kochanek i zrób analizę jaką grupę może miec twoje
            dziecko z kochankiem ,i czy to nie wyklucza męża z ojcostwa.I wtey
            musisz zadecydowac ,czy masz szanse na ukrycie tej tajemnicy.
    • vivian.darkbloom powiedź i rozstańcie się 17.08.07, 09:11
      nie ma sensu tego ukrywać, bo efekty mogą sie okazać w przyszłości
      tragiczne np. wyjdzie na jaw, że dziecko ma inną grupę krwi.
      Nie widze sensu trwania Twojego małżenstwa jeśli nie kochasz męża.
      ale po co wiązałaś się z facetem, który ma rodzinę?
    • gwiazdka_na_niebie Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 17.08.07, 21:57
      Współczuję... dziecku, nie Tobie.
    • gwiazdka_na_niebie Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 17.08.07, 22:06
      Zamiast brnąć w spiralę kłamstw, to mu powiedz i się rozstańcie jak cywilizowani
      ludzie. Może facet ułoży sobie życie z kimś innym i będzie szczęśliwy.
      Oczekujesz, że ktoś wymyśli dla ciebie genialną intrygę i wszyscy będą żyli
      długo i szczęśliwie???
      Ten wątek i tak zalatuje mi prowokacją, ale jeśli już się zdarzają takie rzeczy,
      to nie rozumiem jak ktoś może mieć odwagę zdradzać, a nie mieć odwagi powiedzieć
      mężowi, że dziecko, które w ten sposób zostało poczęte nie jest jego...
    • littlebutterfly Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 17.08.07, 23:42
      maja, maja
    • littlebutterfly Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 17.08.07, 23:44
      sam fakt, ze mi odpowiadasz swiadczy o tym, ze jednak maja
    • littlebutterfly Re: jestem w ciąży ale nie z mężem 18.08.07, 00:01
      ja z reguly nie odpowiadam na cudzy belkot. Nie wiem wiec dlaczego nadal sie udzielasz
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka