może by tak zrobić mały ranking browarków???

[Gość: natan]

proponuje pięć browków be i pięć mniam. oto moje typy:
5 be:
1. beanisch
2. warka strong
3. san miguel
4. guiness
5. van gerst
5 mniam:
1. heineken
2. żywiec
3. tyskie gronie
4. pilsener urquell
5. smadny mnich

[Gość: Dr.KrisK]

Wybacz, ale bez sensu. Ja akurat twoje be to mniam, no i odwrotnie. Po prostu
lubisz jasne lagery i koniec. Ja niespecjalnie: piję jasne bez entuzjazmu, ale
te z górnej fermentacji chetnie i z zapałem. Tak już mam.
Lepiej porównywac piffa w poszczególnych rodzajach. Ja na przykład bardzo bym
chciał się dowiedziec, czy w Polsce robi się w ogóle piwa "ale" i "stout". I
gdzie bywają, jakie są itp.
KrisK

[michalgajzler]

A ja tam lubię piwa i górnej i dolnej fermentacji. A ten
ranking traktowałbym raczej jako formę sondażu typu co
kto lubi a co nie.
Pozdr. dla wszystkich zwolenników piwa.
P.S.
A forum NAPOJE się rozrasta. Wyprzedziliśmy już
Windsurfing;).

Sondaż - może być!

[Gość: Dr.KrisK]

Racja - forum dopiero startuje, i dobrze byłoby wiedzieć kto my som! W tym
sensie oczywiście taka sonda ma sens!
Zwłaszcza, że można dowiedziec się z niej cos o ciekawych piwach. Szkoda tylko,
że nie słychac o piwach regionalnych. Wybaczcie ale dla mnie heineken czy
tuborg to takie coś bez wyrazu, bez piwnego ducha, bez.. no właśnie, bez czego?
KrisK

[michalgajzler]

Gość portalu: Dr.KrisK napisał(a):
. Wybaczcie ale dla mnie heineken czy
> tuborg to takie coś bez wyrazu, bez piwnego ducha,
bez.. no właśnie, bez czego?

Faktycznie coś w tym jest, bo np. jeden Holender którego
upodobania do piwa są mi znane z relacji taty podobno nie
tyka bądź co bądź holenderskiego Heinekena i twierdzi że
woli Żywca.
Zapomniałem dodac w zestawieniu że mam na myśli Heinekena
robionego w Żywcu. Oryginalny(tyle że butelkowy) wg mnie
jest gorszy(Calsberga bez względu na pochdzenie nie
lubię). A o piwach regionalnych jest mało bo np. mieszkam
25 km od Łodzi a piwa z tamtejszego browaru u siebie
znaleźć raczej nie mogę o juz dosć długiego czasu.
A w tej chwili spożywam Porter Żywiecki:). Jeszce co do
regionalnych piw: nawet duże browary robią piwa które
spotkać można tylko w najbliższej okolicy - niestety:(.

Pozdr. MG

[Gość: natan]

włąśnie o to mi chodzi chciałęm się zorientować kto co lubi (nie koniecznie
dlaczego tak jest a dlaczego nie inaczej). to tylko forma zwykłej (lub
niezwykłej jak kto woli) sondy. co w polsce sie pije.
pozdroofka dal piwoszy

[Gość: M@jor]

A ktore to piwo z wymienionych jest według ciebie piwem górnej fermentacji???

[michalgajzler]

Gość portalu: M@jor napisał(a):

> A ktore to piwo z wymienionych jest według ciebie piwem
górnej fermentacji???
Jeśli do mnie to pytanie (trochę się już gubię w tym
wątku;) to stout'y (u mnie jest akurat Murphy's który w
moim rankingu się znalazł) są piwami górnej fermentacji.
Tak samo piwa typu ales, trappistów (też niezłe) no i
pszeniczne (tych akurat u mnie nie było;).
Jak nie wierzysz;) to polecam Wielka Księgę Piw
Świata;)). Twoje zdrowie!
Niestety Murphy's Stouta pod ręką akurat nie mam;).

[Gość: alfred]

Gość portalu: Dr.KrisK napisał(a):

> Wybacz, ale bez sensu. Ja akurat twoje be to mniam, no i odwrotnie. Po
prostu
> lubisz jasne lagery i koniec. Ja niespecjalnie: piję jasne bez entuzjazmu,
ale
> te z górnej fermentacji chetnie i z zapałem. Tak już mam.
> Lepiej porównywac piffa w poszczególnych rodzajach. Ja na przykład bardzo
bym
> chciał się dowiedziec, czy w Polsce robi się w ogóle piwa "ale" i "stout". I
> gdzie bywają, jakie są itp.
> KrisK
Polecam "Irish Castle" do kupienia chyba tylko w Leader Price-dla mnie mniam-
mniam.
alfred

[Gość: bnew]

Jak na polskie warunki i cenę (:-)) to może jest niezłe, ale w porównaniu
oryginalnymi angielskimi lub irlandzkimi STOUT'ami to są po prostu siki, tak
napiszę to jeszcze raz: SIKI. Dla porównania weź ten stouto-podobny wynalazek
z Leader price'a i wlej go do szklanki bardzo szybko tak jakbyś chciał zrobić
jak najwięcej piany a nawel przelać szklankę, niech się wyleje tego szaisu jak
najwięcej na stół, a teraz weź oryginalny stout np. przepyszny Beamish ( w
Tesco 7,6 zl za puszkę 0,5 - -dorgo ale warto) i też go wlej do szklanki w ten
sam sposób jak wyżej (dla przesady porzucaj puszką trochę) i porównaj,
specjalnie nie opiszę jaka jest róznica.
A tak wogóle to najlepiej takie piwka pije się w angielski pubie.

U mnie w rankingu najwyżej stoją:
Pilsener Urquell (mmmmmm)
Zlaty Bażant
Beamish
Kilkenny
Warka Strong
i chociaż nie lubię Żywca - Mulat (2/3 jasnego żywca, 1/3 żywieckiego portera)
i jeszcze jedno chorwackie piwo to woda a nie piwo

Pozdrawiam wszystkich piwoszy

[bnew]

Jak na polskie warunki i cenę (:-)) to może jest niezłe, ale w porównaniu
oryginalnymi angielskimi lub irlandzkimi STOUT'ami to są po prostu siki, tak
napiszę to jeszcze raz: SIKI. Dla porównania weź ten stouto-podobny wynalazek
z Leader price'a i wlej go do szklanki bardzo szybko tak jakbyś chciał zrobić
jak najwięcej piany a nawel przelać szklankę, niech się wyleje tego szaisu jak
najwięcej na stół, a teraz weź oryginalny stout np. przepyszny Beamish ( w
Tesco 7,6 zl za puszkę 0,5 - -dorgo ale warto) i też go wlej do szklanki w ten
sam sposób jak wyżej (dla przesady porzucaj puszką trochę) i porównaj,
specjalnie nie opiszę jaka jest róznica.
A tak wogóle to najlepiej takie piwka pije się w angielski pubie.

U mnie w rankingu najwyżej stoją:
Pilsener Urquell (mmmmmm)
Zlaty Bażant
Beamish
Kilkenny
Warka Strong
i chociaż nie lubię Żywca - Mulat (2/3 jasnego żywca, 1/3 żywieckiego portera)
i jeszcze jedno chorwackie piwo to woda a nie piwo

Pozdrawiam wszystkich piwoszy

[michalgajzler]

A to moje typy
Bohaterowie pozytywni:
1. Żywiec
2. Okocim (Jasne Pełne)
3. Pilsener Urquell
4. Murphy's Stout
5. EB (na upały;)/ albo Heineken (normalnie)
Teraz antytypy:
1. Lech (w każdej postaci - nie dotyczy 10,5 które da się
pić)
2. 90% piw ze słowem mocne w nazwie (nie dotyczy piw
ciemnych)
3. Carlsberg
4. Brok (chyba to premium był, ale nie piłem dawno więc
może coś się zmieniło)
5. Fischer

[Gość: Luki]

> Teraz antytypy:
> 2. 90% piw ze słowem mocne w nazwie (nie dotyczy piw ciemnych)

Absolutnie popieram!!! Piwo powinno byc piwem, nie srodkiem do szybkiego
ubzdryngolenia sie bez wzgledu na smak...

:-) Luki

mylisz procenty spirytusu z procentami ekstraktu

[Gość: śmiewca]

świat się się dzieli na zwolenników pilznera i piw cięzkich.
i wcale nie jest to związane z zamiłowaniem do alkoholowych zawrotów głowy.
bracia czesi - nie wszyscy z nich to pilznerowcy - uzywają określeń: 10-
tka,12tka, 14-tka, 16-tka etc. i oznacza to zawartość ekstraktu. technologia
produkcji powoduje wieksza zawartośc alkoholu w piwach ciezszych, ale nie jest
zależność wprost proporcjonalna.
do rzeczy: z polskich piw typową dziesiątka jest Lech 10,5 (!), harcerskie
EB, dwunastką klasyczny Żywiec i tyskie Gronie - i akurat tych piw nie lubię,
brak mi smaku.
Polecam natomiast doskonała 16-tkę warka strong (niepowtarzalny smak, nie
wiem czy specjalne beczki,czy woda,czy mikroklimat w dojrzewalni,ale to jest to)
solidną w smaku 18-tkę van pura (ale nie 16-tkę tej firmy,smakuje jak EB),
doskonałą, aż gęstą od ekstraktu 20-tke Kaper z browaru gdańskiego oraz trochę
przesłodzonego Kipra z Suwałk. od dłuższego czasu nie trafiłem 22-ki Tygrys z
Łodzi- była niezła.
ostrzeżenie, bardzo istotne - wśród mocnych piw trafiają się autentyczne
upijacze, prawdopodobnie wzmacniane spirytusem, wyrażnie sie go czuje w piwach
produkowanych w Jabłonowie oraz w mocnych piwach Faxa. prokurator i kary
obostrzonego więzienia.......
ważne rozróżnienie - porter to zupełnie inny gatunek, to nie jest mocne
piwo. nie przepadam, ale pani śmiewcowa jest w tej dziedzinie znawcą i pod
przysięgą twierdzi, że najlepszy porter w Europie pędzą w Żywcu ( nie rozumiem-
najlepszy porter i najgorsze piwo? chyba,że porter na starej habsburgskiej
technologii, a piwo to carlsbergi,tuborgi czy inne cyborgi...), ostrzega
natomiast przed porterem Królewskim z Warszawy, twierdzi, że ma on wielkiego
wątpia....

nic nie myle ...

[Gość: Luki]

... tylko nie lubie zdecydowanej wiekszosci polskich tzw. piw mocnych. Jak dla
mnie i ich smak, i nazwa jasno wskazuja po co sie je produkuje - by moc sie
szybko ubzdryngolic... Ale to tylko moja prywatna opinia.

> Polecam natomiast doskonała 16-tkę warka strong (niepowtarzalny smak, nie
> wiem czy specjalne beczki,czy woda,czy mikroklimat w dojrzewalni,
> ale to jest to)

Wybacz, ale nieeee..... fuj!

Ale wszelkich rodzajow portery, stouty, piwa ciemne i czarne to ja oczywiscie
calkiem, calkiem!

:-) Luki

[Gość: JMB]

Właśnie piję "piast jasne pełne" - (popieraj lokalne browary:-)), dosyc nawet
może byc, lecz nr 1 od pewnego czsu to dla mnie
VELKOPOPOVICKY KOZEL , niestety raczej niedostępne "na rogu",
potem długo nic ...i peleton:
czeski budweiser,
becks,
heineken,
(prazdroj)pilsner urquell
tuborg
bitburger
karlsberg

Stanowcze NIE dla piwa z dopiskiem "mocne", jesli juz to czasem zimny guiness
albo jaki porterek

[pippin]

Wow! Ten gość lubi żłopać to co ja!
Po drobnych modyfikacjach

Gość portalu: JMB napisał(a):
> VELKOPOPOVICKY KOZEL
tak jest!!!
> potem długo nic ...i peleton:
> czeski budweiser,
czyli Budvar!

Niestety becka wywalam

tu
> heineken,
> (prazdroj)pilsner urquell
odwrotnie

> tuborg
> bitburger
> karlsberg
przez C, i 2 pozycje wyżej, może być
> Stanowcze NIE dla piwa z dopiskiem "mocne", jesli juz to czasem zimny guiness
> albo jaki porterek

Stanowcze nie dla wszystkiego co brytyjskie i belgijskie.

I jeszcze dopisałbym
Paulanera.

żłop żłop

[Gość: gosia]

A ja,z piw, najbardziej - Pepsi z lodem, pozdrawiam.

To chociaż..

[Gość: Dr.KrisK]

.. dolej do tej Pepsi trochę rumu i soku cytrynowego. Cuba Libre evviva!!
Smacznego.
KrisK

[Gość: jan]

Lubiłem wyłącznie karmelowe i cimne ( kumple śmiali się ze mnie ) aż tu nagle
okazało sie że Warka Strong mi smakuje - zupełnie bym się nie spodziewał ...

beer polish best-santa piva

[Gość: śmiewca]

Gość portalu: jan napisał(a):

> Lubiłem wyłącznie karmelowe i cimne ( kumple śmiali się ze mnie ) aż tu nagle
> okazało sie że Warka Strong mi smakuje - zupełnie bym się nie spodziewał ...

śm. nie gniewaj się Janie, ale strong jest pod względem smaku typowo
dziewczyńskim piwem. ta nieokreślona słodycz, która wcale nie jest słodka,
wiele smaków ukrytych gdzieś w głebi, jakiś lekki posmak wędzarni (stare
beczki? - byle ich jakis sterylny heineken nie przejął), przy trzecim czuję się
jakbymbył w jesiennym lesie.Dla mnie BPB -beer polish best. dziewuchy jak raz
spróbują to już nie chcą karmi(brr), na początek tłumacz, że to ulubione piwo
ojców świętych (świeta prawda) i takie coś trzeba pić na równi ze święconą
wodą. uwierzą i dalej będzie już z górki....

[Gość: Niech]

Pepsi pija lepsi.

[pippin]

a ja wole Coca Cole

[Gość: JMB]

pippin napisał:

> Wow! Ten gość lubi żłopać to co ja!
to może skoczymy na pivko? ;-))

a czy jest jeszcze dostępne "piwo grodziskie" z charakterystycznym osadem
drożdży w butelce?
dość dawno temu (w czasach, gdy we Wrocławiu, pomimo kilku działających
browarów, zakup piwa po południu graniczył z cudem), przejazdem w okolicach
Leszna będąc, w wiejskim sklepiku kupiłem skrzynkę takowego (innego zresztą tam
nie było) i zawiozłem do RFN-u, aby czymś "zabłysnąć" a nie tylko wywalać gały
na wszystko. I to właśnie "piwo grodziskie" spełniło zadanie - poczęstowani nim
Niemaszki byli nim wprost zachwyceni!!! Przy nastepnym razie (chyba w 1986)juz
niby było lepiej, zdobyłem żywce, tyskie, okocimy, fulle wrocławskie....i
wyszedł obciach na potęgę, bo oprócz tyskiego, wszystkie były z lekka podpsute!
Dlatego też mam miłe wspomnienia co do "grodziskiego", ale daaawno już tego
piwa nie piłem.:-((

[Gość: Mietek]

Nikt nie napisal tutaj o amerykanskich piwach. Wiekszosc z nich jest wstretna z
wyjatkiem moze Old Milwaukee i Miller. Sprobowalem kiedys teksanskiego piwa z
Eddie's Brewery (lokalny browar) z bardzo silna papryka Habanero w butelce ale
do tego to juz trzeba miec zalozone sombrero i siedziec blisko jakiegos
wodospadu.
Moje ulubione piwa to:
1. Zywiec
2. Moose head
3. Wroclawski Full (dawno juz nie pilem i mam nadzieje, ze nie zepsul sie!)
4. Molson Canadian
5. Sapporo
6. E.B.
7. Okocim
8. Foster's
9. Corona
10. DAB

Pozdrawiam - Mietek.

[Gość: al]

Gość portalu: Mietek napisał(a):

> Nikt nie napisal tutaj o amerykanskich piwach. Wiekszosc z nich jest wstretna
z
>
> wyjatkiem moze Old Milwaukee i Miller. Sprobowalem kiedys teksanskiego piwa z
> Eddie's Brewery (lokalny browar) z bardzo silna papryka Habanero w butelce
ale
> do tego to juz trzeba miec zalozone sombrero i siedziec blisko jakiegos
> wodospadu.
> Moje ulubione piwa to:
> 1. Zywiec
> 2. Moose head
> 3. Wroclawski Full (dawno juz nie pilem i mam nadzieje, ze nie zepsul sie!)
> 4. Molson Canadian
> 5. Sapporo
> 6. E.B.
> 7. Okocim
> 8. Foster's
> 9. Corona
> 10. DAB
>
> Pozdrawiam - Mietek.

Z amerykanskich piw, oprocz pierwszych dwoch lubie tez Natural Ice (5,9% alk.)
Innymi tez nie pogardzam. Omijam z daleka wszelkie light-y i oczywiscie wysoko
chemizowany Budweiser.
Pijam biry i biretki (dobre pywka z malych browarow).
Moj ranking birow polskich - aczkolwiek juz nie zupelnie polskich:
1. Okocimskie (12-ki)
2. Brackie (Cieszyn)
3. Browaru Namyslow
4. Browarow Kujawskich
5. Piasta (Wroclaw)
8. Lech
7. Tyskie
8. Browaru Lezajsk
9. Z Jablonowa
10. Browaru rzeszowskiego (Van Pur)
Najlepiej mi smakuja te z zawartoscia miedzy 11 a 12% ekstraktu.
Z mocnych dobre robia tylko Okocim i Piast. W piwach mocnych innych browarow,
mocy towarzyszy zawsze zwiekszona slodycz.

[pippin]

Gość portalu: JMB napisał(a):

> pippin napisał:
> > Wow! Ten gość lubi żłopać to co ja!
> to może skoczymy na pivko? ;-))

Jak będę się wybierał w okolice wrocławia nie omieszkam napisać. Ten browarek w
rynku aby dobre piwo leje?

[Gość: gonzoR]

bardzo DOBRE!!!!!!!!!

[Gość: JMB]

pippin napisał:

> Gość portalu: JMB napisał(a):
>
> > pippin napisał:
> > > Wow! Ten gość lubi żłopać to co ja!
> > to może skoczymy na pivko? ;-))
>
> Jak będę się wybierał w okolice wrocławia nie omieszkam napisać. Ten browarek
w
>
> rynku aby dobre piwo leje?
>
>

[rafik4]

Hej moje typy to:

mniam:
1. Tyskie
2. Żywiec
3. Heineken
4. Pilsner Urquell


be:
wszystkie mocne piwa (piliście Kapera z wybrzeża - fuj !!)
EB
wszelkie promocje za 1,5 zł w hipermarketach tzw: no name ;)))

Z najbardziej oryginalnych piw które piłem i byly super to bawarskie piwo typu
Weissbeer z drożdżami (niestety nie pamiętam marki ale pewnie jakiś lokalny
browar (byłem w okolicach Monachium)

Pozdrawiam,
Rafal

[pippin]

rafik4 napisał:
> Z najbardziej oryginalnych piw które piłem i byly super to bawarskie piwo
> typu Weissbeer z drożdżami

To zawsze może sobie odnowić pamięć sięgając po Paulanera czy Kapuzinera, które
są u nas dostępne...

[Gość: JMB]

> To zawsze może sobie odnowić pamięć sięgając po Paulanera czy Kapuzinera,
które
>
> są u nas dostępne...
>
>

[Gość: Luki]

> To zawsze może sobie odnowić pamięć sięgając po Paulanera czy Kapuzinera,
> które są u nas dostępne...

Paulaner Salvator... mniam! Nie uwazacie?

[Gość: Luki]

> > To zawsze może sobie odnowić pamięć sięgając po Paulanera czy Kapuzinera,
> > które są u nas dostępne...
>
> Paulaner Salvator... mniam! Nie uwazacie?

Aha, to nie drozdzowe oczywiscie, Doppelbock.
Luki

[Gość: robal]

Browary pijam sporadycznie ale jeśli to:
Tyskie gronie,
Perła chmielowa (Browary Lubelskie),
Kelt - zagramanica.

Goście z dalekich krajów jak zwalą do nas to piją Warke Str. i Perłe chmielową -
twierdzą że to bardzo dobre piwa (wyraziste w smaku) - słowem cymes.
No i jeszcze czasami Żywca zapodają sobie.

[r2r]

Hej,

a co powiecie na Zwiezynca (oczywiscie tylko w tych malych butelkach), na
cieple dni tak akurat na trzy lyczki.
Dodatkowo dopisuje:
Pilsner Urquell
Ferdynad
Tyskie
Zywiec

[Gość: Marcin]

Moje typy na plus:
Tyskie
Molson Canadian
Na minus:
Królewskie
Lech
Żywiec
Pozdrawiam
Marcin

[Gość: hahaha]

A to moje typy
Bohaterowie pozytywni:
1. Czerwony smok (browar starobrno)
2. słowackie piwo Kelt
3. Budvar
4. Velkopopovicki Kozel
5. Stella Artois
Teraz antytypy:
1. Żywiec
2. Stella piwo rodem z Egiptu
3. piwa z browaru w Cieszynie błeeee
4. piwa z browaru Warka
5. piwa karmelowe (trudo t w ogóle nazwać piwo)

[Gość: beldin]

Pierwsze miejsce ma u mnie zawsze Zywiec(chociaz pare razy dal ciala).Miejsce
drugie Tyskie. Bedac w Rosji pilem Baltike z Petersburga , cholernie mile
zaskoczenie.Z naszych rodzimych lubie jeszcze niekiedy portera z Zywca lub z
Piasta Wroclawskiego. A i jeszcze jedno , jak Zywiec moze swoja nazwa firmowac
takie badziewie jak Tatra?

[furry]

r2r: jesli chodzi o Zwierzyniec, to najlepsze w tym piwie
jest nie zawartość, a etykieta:
"zobaczysz swiat w piękniejszych barwach", czy jakos tak,
nie pamiętam, dawno nie miałem przyjemności
a Perła - fantastyczna, pyszna, ta goryczka! ale Perła
Mocna - trochę gorzej.

na gorące sierpniowe dni gorąco polecam czeskie (praskie)
Staropramen - ostatnio chyba sie od niego uzalezniam...
NIE MA leppszego piwa. W Wawie mozna je kupic m.in. na
Hali Banacha.

anty:
* Hammer Strong - straszne, szczególnie gdy sobie
przypomnę, ile go wypiłem na 2-gim roku studiów. Piwa z
Głubczyc mają zróżnicowany poziom, np. Brax jest całkiem
całkiem...
* Volt - pierwsza piwo w życiu, którego nie zmogłem i
wywaliłem za okno akademika
* Atom - j.w. druga puszka, która wylądowała za oknem w
trakcie "Wieczorku Picia Najtańszych Piw"

aha i jeszcze jedno: ostatnio w Kazimierzu w jednym z
barów (pierwszy od "oficjalnego" pola namiotowego nad
Wisłą, drewniane rusztowania) piłem pyyyszną Warkę. Polecam!

fr

[Gość: curry]

a ja najbardziej lubię:
1.ŻYWIEC- zawsze i wszędzie
2.WARKA ( czasem na zimne dni)
3.TYSKIE - jeśli nie ma pkt1 i pkt2 może być
a na upały polubiłam ( ku własnemu zdziwieniu!) redd'siki
..a w ogóle to najlepsze jest piwo w butelkach 0,3l !!!
Czyżby dlatego, że te butelki są "jednorazowe"?
Natomiast zdarzyło mi się pić i mam nadzieję, że nigdy więcej:
10,5
BRAX
PIAST
brrr...

[Gość: zagrabek]

Dla mnie nr 1 to KOSTRITZER, super czarne piwo (tak tak czarne nie mylić z
ciemnym) robione na terenie NRD w okolicach Magdeburga (tak sądzę) u nas prawie
nie do zdobycia, chociaż jest takie jedno miejsce gdzie leją go z beki....
Z braku laku dobry kit, a więc dla mnie czołowa 5 wygląda tak:

1/2 Lech & Tyskie (oraz inne wynalazki tej spółki wliczjąc w to Debowe Mocne,
które jako jedno z niewielu nie czuć spirytusem)
3 Żywiec (oczywiście bez TATRY ale za to z Żywcem Brackim made in Cieszyn)
4 Małe browary lokalne jak np Sierpc czy mój miejscowy w Bydgoszczy
5 Bardzo mały browar o nazwie FORTUNA z miasteczka Miłosław (dawne poznańskie
ok 15 km na południe od Wrześni, zjazd z A2 na Jarocin). Niepasteryzowane
korzenne piwko produkowane tylko na potrzeby gastronomii (tak mi mówiła
panienka w Pubie w Gnieźnie).

Jako że piwo z reguły lubię to moja lista anty-piw będzie zdecydowanie krótsza.
Wpisałem tu napoje których za żadne skarby nie chcę próbować chyba że będę na
prawdę spragniony lub bedzie to już nasty kufelek

1 EB (To na prawdę nie jest piwo.........)
2 Okocim i wszystko co pochodzi z tego browaru, bo Carlsberg z Danii smakuje o
niebo lepiej
3 Piwo z Żubra czyli wszelkiej maści DOJLIDY

pozdr

ZAGRABEK

PS Czy to tylko moje subiektywne odczucie czy faktycznie Haineken (ale nie ten
z Żywca) smakuje znacznie lepiej z dużej flaszki 0,66 niż z małej

[Gość: Adamek]

Zgadzam się z przedmówcą w punkcie 1:
Za
1.Lech , Dębowe mocne ( nie przepadam za Tyskim )
2.Pilsner Urquell , Grolsch , Heinneken
3.Łomża Export ( ta sprzed 10 lat - na pewno - teraz nie wiem )

Bez problemu
1.EB i FAXE

Anty :
1. 90% mocnych
2.Guiness
3.Żywiec i jego przetwory (wyłączając Tatrę)

Pozdrawiam pijących z lekko oszronionego naczynia .
Idę po piwko

[jurek7]

Oto moje typy:
1.Jupiler
2.Żywiec
3.Stella Artois
4.Hoegaarden
5.Tyskie

nie lubię:
EB
Perła
Królewskie
Warka Special i Warka Strong (nawet bardzo nie lubię)

Polecam nieze piwo konfekcjonowane dla sieci EDEKA

[jarohu]

Piwo to jest w dóch odmianach jasne pełne i mocne - kosztuje w sieci EDEKA -
odpowiednio 1,79 i 1,89 - w żółtych i ciemnożółtych puszkach. Wytwarzane jest
przez Browar Bydgoski. Naprawdę bardzo dobre - w dodatku przy takiejj cenie !

[Gość: kk]

Ostatnio pilem piwo z Bydgoszczy i wyczytałem na etykiecie tylnej,że jest
wytwarzane m.in. z kukurydzy.To normalne w Bydgoskim?

[Gość: gonzor]

+ cafreys

- brax

[missy5]

A JA MAM TYLKO JEDEN TYP REEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEDS,ZAWSZE MAM NA NIEGO
OCHOTE,WCHODZI JAK ORAZNADKA,NIE KRZYWISZ SIE OD GORYCZY NO I JEST
TAKIE......KOBIECE;))
iNNE TEZ LUBIE,ALE NIE SZYBKO MAM DOSC.
pOZDRAWIAM WSZYSTKICH PIJAKOW;)

[Gość: JMB]

Jak mam ochote na smak jabłek, to piję sok jabłkowy:-))
polecam spróbować ciemnego Primatora lub Granat z Brna (w Brnie)
PS
a jakby tak piwo miało smak pomidorowy??????:-))

[Gość: Niech]

Ale belgijski kriek ma smak wisniowy i nie jest to jakis wspolczesny wynalazek
dla mlodziezy.

[Gość: JMB]

Sorki, purysta ze mnie, ale dla mnie PIWO z założenia ma mieć smak PIWA. Jeśli
ktoś lubi inne smaki - jego sprawa. Wszystko inne to wynalazki, drinki, mixy
etc.: przecież raczej nie nazwiesz np. piwa z sokiem malinowym "PIWEM", tylko
raczej "PIWEM Z SOKIEM MALINOWYM":-))

[Gość: JMB]

a może tak :
www2.gazeta.pl/forum/794674,30353,794652.html?f=524&w=2639121
podobny aromat, ale nikogo nie udaje!

[Gość: yakko]

Polska ekstraklasa piwna to: Żywiec,Tyskie,Okocim,Warka. Piwa doskonałe z
tradycjami, na prawdę jestem dumny z tak silnych marek piwnych.

[Gość: Dżordż]

Popijam sobie właśnie ulubione piweczko - Belle Vue Kriek - jakże odmienne od
pilsnerów i im podobnych.Butelka wygląda jak mały szampan :).Ponadto cenię
sobie Diebels Alt, EKU Kulminator, Guinness, Skol,Bierre du Demon...

Niech MOC bedzie z Wami :)

pzdr.

[Gość: kk]

NR 1 in minus-BROK
Za każdym razem gdy go piłem miałem uczucie,że wodę do produkcji czerpią z
pobliskiego bagna
NR 1 in plus-ostatnio Carlsberg w półlitrowych butelkach

[Gość: al]

Gość portalu: Dżordż napisał(a):

> Popijam sobie właśnie ulubione piweczko - Belle Vue Kriek - jakże odmienne od
> pilsnerów i im podobnych.Butelka wygląda jak mały szampan :).Ponadto cenię
> sobie Diebels Alt, EKU Kulminator, Guinness, Skol,Bierre du Demon...
>
> Niech MOC bedzie z Wami :)

Osobiscie z wielka rezerwa odnosze sie do piw belgijskich. Testowalem rozne.
Pilem piwa metne (nieprzezroczyste) i inne, naszym podobne. Jak dotad bylo OK,
natomiast "piwa" owocowe sa nie do przyjecia! Podobne testowalem tez piwo (z
korkiem jak od szapana). Nie zapomne go nigdy ((!)) Takiego gowna jeszcze w
zyciu nie pilem. Nazywalo sie toto MORT SUBIT (smierc nagla). Nazwy
odpowiedniejszej dla niego nie znajdziesz. W smaku przypominalo ocet. Bylem tym
tak zbulwersowany, ze napisalem az do samego browaru, czy ten smak jest aby
prawidlowy, czy piwo moglo ulec zepsuciu. Odpisali, ze smak prwidlowy i ze ma
ono wielu amatorow. Moim zdaniem tylko zboczency piwni moga sie czyms takim
zapijac.

Pozdry

[swami]

Gość portalu: Dżordż napisał(a):

> Popijam sobie właśnie ulubione piweczko - Belle Vue Kriek - jakże odmienne od
> pilsnerów i im podobnych.Butelka wygląda jak mały szampan :).Ponadto cenię
> sobie Diebels Alt, EKU Kulminator, Guinness, Skol,Bierre du Demon...
>
> Niech MOC bedzie z Wami :)
>
> pzdr.


Drogi Dż.

To też moje ulubione piweczko!!!!!!!!:)W mojejlodówce stoi właśnie ostatnia
buteleczka tego owocowego z posmakiem cudo!!Moja przypściółka z Holandii
wiedziała czym sprawi mi radość, przywożąc pewną ilość tego specjałyk-
specjalnie dla mnie!!!. A więc-
ZDRÓWKO!

[waldi123]

Kiedys pilem swietne piwa z lokalnych browarow: "Zamkowe" - browar Żary
(zlikwidowany); "Jubilat" - browary lubuskie Zielona Gora (zlikwidowane) oraz w
Czechach piwo o nazwie "Zlaty Bazant" - zreszta dostepne jeszcze w Polsce.
Obecnie lubie "Tyskie" oraz dunskie "Fax".

[Gość: pio]

Zlaty Bazant to słowackie pyfko (mam nadzieję, że "czeski" pojawiło się na
zasadzie, że czeski słowacki wszystko jedno - jak na przykład byłem w czeskich
Tatrach). Jak już ktoś wyżej zauważył piwo w małych butelkach jest lepsze niż w
dużych ( szczególnie dotyczy to Żywca). Czasem piwo z beczki jest o niebo
lepsze niż butelkowane ( w Pradze piłem Pilsnerka z beczki - miód z boczkiem) -
bywa niestety, że beczkowane jest nie do picia, choć znawcy mówią, że może być
to wynik zanieczyszczenia urządzeń do rozlewania piwa.
pzdr dla wszystkich piwoszy

[waldi123]

sorry za "czeski" oczywiscie, ze slowackie.
pzdr

[Gość: Adam]

Do kolegi pijącego BALTIKĘ w Petersburgu... Chyba piliśmy inne piwo, bo tez tam
byłem i piłem. Podczas każdej wyprawy pijemy lokalne piwa, ale po Baltice mój
kumpel na drugi dzień wybrał juz Heinekena... Przecież Baltika,przynajmniej ta
niebieska, to największy sik jakiego piłem, aczkolwiek nieźle buja...
Polecam wyprawę Litwa (Utenos) - Łotwa (Rigas balsam, niepiwo,ale polecam!) -
Estonia (Saku oraz nie piwo,ale wyjebisty trunek dla smakoszy Vana Tallin) -
Rosja (lepszy jest Stiepan Razin). We Lwowie nie polecam ani lwiwskiego, ani
Sławutycza (wg przewodników jedne z lepszych), ale ciemnego Sarmata,dość
oryginalne w smaku, jasny Sarmat to jednak porażka... I wypada spróbowac
ognistej paprykówki. Pali jak diabli zrobiliśmy 0,5 na 7 osób i po ukraińskim
alkoholu część padła lub okupowała toaletę następnego dnia. Ale paprykówka to
mocna rzecz. Po paprykówce trzasnęliśmy jeszcze po 50g porzeczkówki, która jak
uznaliśmy smakowała jak woda i pić ją można było szklanki. Kończąc butle
nastepnego dnia już smakowała jak ogień,alepo parykówce mógłbym chyba
przepijaćspirytem. Piwni turyści wszystkich krajów łączcie się!

[raper]

Witam
Taki ciekawy wątek to i ja cos napiszę :)
Ulubione browki to:
Tyskie Gronie
Warka Strong
KOSTRITZER (ktoś już o nim pisał, rzeczywiście rewelacja)
no i na upały Miller

Nie ulubione a raczej nie lubiane to:
Królewskie
Brok Martin, Sambor itp
i wszystkie gulczasy, taby, i inne marketowe wynalazki

Pozdrawiam

[Gość: leszlong]

We Lwowie nie polecam ani lwiwskiego, ani
> Sławutycza (wg przewodników jedne z lepszych), ale
ciemnego Sarmata,dość
> oryginalne w smaku, jasny Sarmat to jednak porażka...

kurat przed niecałym miesiącem wróciłem z ukrainy i
piłem tam ciemne piwo ukraińskie z dwóch browarów
lwowskiego i kijowskiego (fon. abaloń). Były przepyszne,
zwłaszcza to lwowskie, nie za gorzkie i mocne (notabene
niektóre jasne tam maja więcej zawartości alkoholu niż
ciemne). W gorący dzień pije się go miło. Sarmata nie
spotkałem, spróbowałem sławutycza (fe), i kilka
regionalnych (dość dobre).
Co do polskich to dawniej (ok. 8 lat temu) to eb było
dla mnie the best, ale nie teraz, obecnie pijam tylko
ciemne i czerwone piwa (portery, stouty), znalazłem u
mnie w sklepie piwo robione przez mały browar typu
stout, nazwy teraz nie pamiętam ale pycha. Porter z
Żywca mnie nie smakuje, nie mówiąc o porterze z Łodzi.
Jasne pijam rzadko- warka strong, dortmunder oraz
kaltenberg.
z Zagranicznych piłem pualanera :), krieka (tu jest
problem, w Polsce niedobry i ohyda, a w Niemczech
pyszny) oraz piwo lane z beczek po whisky :))))).

Antypiwosz

[kaukonsky]

Jako smakosz wódki i koniaku, a nie piwa, tego ostatniego trunku używam tylko
po to, by się 'dobić'. Preferuję więc piwka nad wyraz mocne, ale zacne: 'Warka
Strong' i 'Van Pur 18'. Bardzo dobre do dobijania są też miody pitne,
np. 'Litewski', a ostatnio wśród moich kumpli panuje moda na wino lipowo-
miodowe. Ale uwaga: wraca!

Pij denaturat

[Gość: r.]

Kiedys byla tez "woda brzozowa" -
z zalozenia chyba do wlosow.
Przeczytaj "Moskwe-Pietuszki", duzo
inspirujacych pomyslow. Ten watek chyba
raczej dla smakoszy piwa.

mylisz procentu alkoholu z procentami ekstraktu

[Gość: śmiewca]

świat się się dzieli na zwolenników pilznera i piw cięzkich.
i wcale nie jest to związane z zamiłowaniem do alkoholowych zawrotów głowy.
bracia czesi - nie wszyscy z nich to pilznerowcy - uzywają określeń: 10-
tka,12tka, 14-tka, 16-tka etc. i oznacza to zawartość ekstraktu. technologia
produkcji powoduje wieksza zawartośc alkoholu w piwach ciezszych, ale nie jest
zależność wprost proporcjonalna.
do rzeczy: z polskich piw typową dziesiątka jest Lech 10,5 (!), harcerskie
EB, dwunastką klasyczny Żywiec i tyskie Gronie - i akurat tych piw nie lubię,
brak mi smaku.
Polecam natomiast doskonała 16-tkę warka strong (niepowtarzalny smak, nie
wiem czy specjalne beczki,czy woda,czy mikroklimat w dojrzewalni,ale to jest to)
solidną w smaku 18-tkę van pura (ale nie 16-tkę tej firmy,smakuje jak EB),
doskonałą, aż gęstą od ekstraktu 20-tke Kaper z browaru gdańskiego oraz trochę
przesłodzonego Kipra z Suwałk. od dłuższego czasu nie trafiłem 22-ki Tygrys z
Łodzi- była niezła.
ostrzeżenie, bardzo istotne - wśród mocnych piw trafiają się autentyczne
upijacze, prawdopodobnie wzmacniane spirytusem, wyrażnie sie go czuje w piwach
produkowanych w Jabłonowie oraz w mocnych piwach Faxa. prokurator i kary
obostrzonego więzienia.......
ważne rozróżnienie - porter to zupełnie inny gatunek, to nie jest mocne
piwo. nie przepadam, ale pani śmiewcowa jest w tej dziedzinie znawcą i pod
przysięgą twierdzi, że najlepszy porter w Europie pędzą w Żywcu ( nie rozumiem-
najlepszy porter i najgorsze piwo? chyba,że porter na starej habsburgskiej
technologii, a piwo to carlsbergi,tuborgi czy inne cyborgi...), ostrzega
natomiast przed porterem Królewskim z Warszawy, twierdzi, że ma on wielkiego
wątpia....

W sprawie porteru

[Gość: Niech]

Potwierdzam: najlepszy - Zywiec, najgorszy - Warszawski, niezle - elblaski i
lodzki. Czy ktos zna jeszcze jakies?

Porter z Żywca

[Gość: Dr.KrisK]

Ukłony dla pani śmiewcowej! Ma rację oczywiście. Porter żywiecki jest bardzo
zacny, i korzystnie odbija na tle innych ciemnych-mocnych. Co do piffa
Królewskie rządzi.. bez komentarzy. To sprawa karna powinna być więcej!
KrisK
P.S. Cieszę się, że grono wielbicieli piw mocnych jest całkiem spore. Już
myślałem że nas pozamykają do skansenu jakiegoś, a tu patrzcie..
Żeby jeszcze jakieś "ale" z Polski,,, tobym był zupełnie szczęsliwy..
KrisK

[jhbsk]

+ Żywiec, ciemny Primator (jasne też), Pilzner
- Brok, Królewskie

[Gość: Anka]

Steffl (choć ostatnio trochę się popsuł), jak gorąco - zimny Redd's.
Może to zbyt damskie typy - ale lubię piwo żeby się go napić a nie nawalić.
A zawsze "z okazji" każde, które nie ucieka...

[Gość: Zoya]

a myslałam, ze ciemne pivo to domena prawdziwych mężczyzn??:))
moje typy superpiva to:
guinness
murphy
kilkenny
żywiec

a profanacja piva to:
warka strong
reds
karmelowe
okocim

[Gość: Ryba]

Gość portalu: natan napisał(a):

> proponuje pięć browków be i pięć mniam. oto moje typy:
> 5 be:
> 1. beanisch
> 2. warka strong
> 3. san miguel
> 4. guiness
> 5. van gerst
> 5 mniam:
nr 1 TATRA
> 1. heineken
> 2. żywiec
> 3. tyskie gronie
> 4. pilsener urquell
> 5. smadny mnich

[Gość: skorpion]

Ja uważam,że super browarek to corona.Chociaż nie dla wszystkich, bo uważają to
piwko za zwykłego sikacza.Polskie piwka też są cool!.Pozdrawiam wszystkich
smakoszy piwka.

[chopin_m]

Dla mnie najlepsze piwa to drozdzowe "piwa biale" - Weißbier.
A wsrod nich:
piwa: O. Franciszkanow, O. Paulinow, O. Kapucynow.

Lubie tez tzw "stare piwo" - Altbier, szczegolnie Diebels.

Z Polskich piw:
1. Zubr (Dojlidy)
2. Tyskie
3. Krolewskie

Piwo ktorego nie moglem przelknac to "Jurand" z Mazur - smakowalo jak woda z
mydlem.

Prosit !

[malleus]

witam
jeżeli chodzi o piwa beee to polecam HERKULES "mityczne piwo pradawnych
bochaterów" (przydatne do spożycia jedynie w sytuacji kiedy "nieważne co ważne
żeby sponiewierało":)) a tak na serio z polskich browarów
warka strong
okocim mocny(ale ostatnimi czasy juz nie jest taki ja był)
tyski gronie
żywiec
jeżeli mowa o zagranicznych piffkach to numero uno dla guinessa:))) i Veltinsa
pzdr

[Gość: Iwona]

1. Mocne dębowe
2. Red's
3. Leszek
4. Heineken
5. Złoty bażant - oryginalny

[Gość: shwarz]

Mniam:
1. Warka
2. Lech
3. Okocim
4. Heineken
5. Królewskie.

Be:
1. Żywiec
2. Van Pur
3. Tyskie gronie
4. Foster
5. Wszelkie karmelkowe

[Gość: Picasso]

1) Zlaty Bazant
2) Żywiec
3) Lech
4) EB
5) Boner

[Gość: i]

[czajson]

No dobra, wg. mnie najlepszy browarek to zimny ŻYWIEC.
Może też być Okocim, Lech i Królewskie(choć tego nie piłem już dawno).
I to tyle.