Dodaj do ulubionych

kubki do ubijania mleka do Cappuccino

IP: *.mofnet.gov.pl 05.03.03, 08:58
słyszałam, że jest cos takiego, ale gdzie to można kupić i na jakiej zasadzie
to działa.
POzdrawiam,
Gosia
Obserwuj wątek
    • Gość: kanuk Re: kubki do ubijania mleka do Cappuccino IP: *.cpe.net.cable.rogers.com 06.03.03, 14:00
      tak, sa takie kubki. dzialaja na zasadzie "rozbijackiej", tzn. w trakcie
      wykonywania szybkich ruchow w gore i w dol raczka na koncu ktorej znajduje sie
      koleczko z bardzo drobnymi otworami, pasujace dosc ciasno do wnetrza kubeczka,
      mleko sie obficie spienia a my razem z nim. no i mamy cappuccino. kubeczki sa
      do kupienia w kazdym sklepie, ktory ma je na skladzie. np. z artykulami
      kuchennymi w Reducie . Uwaga ! : najnowszy wynalazek Szwajcarow to mini -
      smigielko-mikserek, ktore jest wygodniejsze w uzyciu, bo nie boli od niego
      lapa, ktora w koncu trzeba trzymac te filizanke cappuccino, o ktora nam
      chodzilo, kiedy przystepowalismy do spieniania mleka. Zapewne jednak i na to
      dzielni Szwajcarzy cos zaradza. Jakas lape ztuczna zrobia, co karmic nas ta
      pianka bedzie, kiedy my bedziemy sobie pogrywac w wista albo zmieniac kanaly w
      kanalowej telewizji TV Kanal.
      • dr.krisk No proszę.. 06.03.03, 14:03
        .. co za zbieg okoliczności. Widać, kto tu na tym forum pracuje, a kto tylko
        szyku zadaje!
        KrisK :)
      • miltonia Re: kubki do ubijania mleka do Cappuccino 06.03.03, 16:22
        Gość portalu: kanuk napisał

        Uwaga ! : najnowszy wynalazek Szwajcarow to mini -
        > smigielko-mikserek, ktore jest wygodniejsze w uzyciu, bo nie boli od niego
        > lapa, ktora w koncu trzeba trzymac te filizanke cappuccino, o ktora nam
        > chodzilo, kiedy przystepowalismy do spieniania mleka.

        Podejrzewam, że to włoski wynalazek. Mam ten mini mikserek na baterię kupiony
        chyba z pięć czy sześć lat temu we Włoszech właśnie. Spienia się podgrzane
        mleko, zimne schłodziłoby za bardzo kawę.
        • Gość: kanuk Re: kubki do ubijania mleka do Cappuccino IP: *.cpe.net.cable.rogers.com 06.03.03, 17:17
          inzynierem jestes Ty , Miltonio. ja cytuje z instrukcji obslugi. zimne albo
          dosc gorace. to tak technicznie rzecz ujmujac, nie indywidualnie, druzynowo
          bardziej. Schlodziloby kawe? a o zimnej kawce nie slyszelismy? jezeli
          powiedzialem o szwajcarskim "wynalazku" , to pilem do ich wszystkiego -naj ,
          naj, usprawnionego. zapewne Wlosi szybciej to wymyslili i zrobili w wersji nie-
          uszwajcarzonej jeszcze. Auguri!
    • dr.krisk Re: kubki do ubijania mleka do Cappuccino 06.03.03, 14:01
      Ja swój kupiłem w jednym z niezliczonych sklepików z kawą i herbatą. Wygląda
      toto jak cos w rodzaju tzw. zaparzacza do herbaty: rodzaj garneczka + pokrywka
      z przebiegle zamontowanym ruchomym sitkiem. Nalewa się mleka (niewiele),
      podgrzewa (nie gotuje!!), zdejmuje z gazu, a następnie pompuje się siteczkiem.
      Mleko przechodząc przez sitko wte i wewte spienia się ślicznie.
      Owo mleko spienione wylewamy na kawę, jak ktoś łakomiec, to jeszcze posypujemy
      z wierzchu kakałkiem.
      Proste i tanie.
      Pozdrawiam.
      KrisK
      • Gość: kanuk Re: kubki do ubijania mleka do Cappuccino IP: *.cpe.net.cable.rogers.com 06.03.03, 15:02
        posypac mozna tez cynnnnnnammmonnnem. a mleko musi byc albo zimne albo cieple,
        nie moze byc cieple. bo jakos tak wtedy "cieple kluski" wychodza a nie pianka
        do cappuccino. alternatywa do robienia pianki jest sluchanie TV Kanal, oni
        sami tam te pianke produkuja w duzych ilosciach. tez pozdrawiam.
        • Gość: kanuk korekta IP: *.cpe.net.cable.rogers.com 06.03.03, 17:21
          korekta : zimne albo dosc gorace. nie-letnie tyle mowi instrukcja made in
          Helvetia. chyba im wierzycie , cholercia , a? a sroda p. byla wczoraj. dzis
          tlusty czw. z kapusta. i grzybami. na cieplo. tylko
          • zarlaczka Re: korekta 07.03.03, 01:09
            Tylko nie-letnie, a co z letnim-i. I czy instrukcja konieczną jest?
            • Gość: kanuk Re: korekta IP: *.cpe.net.cable.rogers.com 07.03.03, 12:56
              Szwajcarzy twierdza,ze sie nie ubije tak dobrze jak zimne lub b.cieple. Nie,
              instrukcja nie jest potrzebna....ja sie nia podpieralem w dyskusji jako
              argumentem, zeby nie bylo ze sie wymadrzam bez podstaw. od siebie dodam
              jeszcze ,ze mleko powinno byc bezolowiowe. a nie od wscieklej krowy.
              • Gość: kanuk Re: korekta IP: *.cpe.net.cable.rogers.com 07.03.03, 12:58
                i jeszcze co do nieletnich...nie powinni w ogole pic cappuccino.
                • glory Re: korekta 07.03.03, 22:11
                  Tak jest!!Szafa gra i buczy!
                  Od capucino dupsko rosnie. Ja osobiscie wole mala czarna.I do niej
                  kieliszeczek koniaku.I oczywiscie nie zapominamy o papierosku.
                  No i jak nam sie ladnie dzien zaczyna.
                  • dr.krisk Korekta. 07.03.03, 23:45
                    glory napisał:

                    > Tak jest!!Szafa gra i buczy!
                    > Od capucino dupsko rosnie. Ja osobiscie wole mala czarna.I do niej
                    > kieliszeczek koniaku.I oczywiscie nie zapominamy o papierosku.
                    > No i jak nam sie ladnie dzien zaczyna.
                    Odradzam papierosek. Zalecam (jako doktor) cygarko.
                    Osobiście zamiast koniaku wolę Tanią Whisky albo grappę, albo wódeczkę.
                    KrisK
                    • glory Re: Korekta. 08.03.03, 02:12
                      Dziekuje panie doktorze za rade z papieroskiem. Pykanie cygara ,kielich
                      koniaku czy tam lyski, czytanie jakiegos powaznegp magazynu(oczywiscie musi
                      byc w jezyku obcym),to robi wrazenie na niewiastach. Sam nieraz lubie tak
                      zaszpanowac w kawiarni. Wstretny papieroch paszol wat biore sie za cygara.
                      • miltonia Re: Korekta. 08.03.03, 09:10
                        Glory, doktorowi na Twoim miejscu to bym za bardzo nie wierzyła. Przynajmniej w
                        kwestii oddziaływania na damy. Cygaro kojarzy się często, gęsto z gangsterem
                        albo łapówkarzem (vide Lew) i mało apetyczną nalana twarzyczką. Może lepiej
                        fajka, znamionująca intelektualistę. Pisma zagraniczne jak najbardziej, tyle że
                        jesli będą bardzo zagraniczne, to uważaj, żeby ich nie trzymać do góry nogami.
                        • Gość: kanuk Re: Korekta. IP: *.cpe.net.cable.rogers.com 08.03.03, 11:41
                          z paniami latwiej. ugryzie taka truskawke na pol , zrobi oko i juz facet
                          zalatwiony jest. gasi szybko papierosa i wierci sie na mysl sama, dopoki go do
                          odprawy celnej nie zawolaja. bo to bylo na lotnisku.
                          • Gość: Niech Re: Korekta. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.03.03, 11:54
                            Ona byla celniczka a ty wiozles truskawki? Masz strasznie skomplikowane zycie
                            uczuciowe.
                            • Gość: kanuk Re: Korekta. IP: *.cpe.net.cable.rogers.com 08.03.03, 12:16
                              Aaa, to i Tobie, Niechu, zycze wesolego 8 marca. do tej pory zaden osobas sie
                              o moje zycie uczuciowe nie zamartwial! jestes pierwszy.
                              • niech Re: Korekta. 08.03.03, 12:21
                                Ja sie nie zamartwiam. Ja podziwiam.
                          • zarlaczka W sprawie truskawki 08.03.03, 13:03
                            Myślisz, że to na wszystkich panów działa? Jeżeli tak, to ta wiedza przydatną
                            może się bardzo okazać.
                            • Gość: kanuk Re: W sprawie truskawki IP: *.cpe.net.cable.rogers.com 08.03.03, 13:08
                              jasne ,ze to dziala. siadzie taka niewiasta na kolanach ,z truskawka w reku sie
                              namierzy i ugryzc da....mozliwosci nieograniczone......ale juz wolaja do
                              wejscia numer ....
                              • Gość: Niech Re: W sprawie truskawki IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.03.03, 13:15
                                Siadzie na kolanach? U nas sie mowi: kleknie.
                                • Gość: kanuk Re: W sprawie truskawki IP: *.cpe.net.cable.rogers.com 08.03.03, 14:09
                                  Niech , ja nie o tym ... zwyczajne , amazonskie, ze zwartymi kolanami,skupionym
                                  wzrokiem aby nie trafic w kolnierzyk lub krawat, przysiadanie na kims , kto juz
                                  siedzi na lawce, krzesle. z truskawka w reku i usmiechem , namierzanie sie na
                                  otwor gebowy oslupialego delikwenta. ja wiem, ze to moze byc trudno komus , kto
                                  nie przezyl takiej chwili, zrozumiec.... mialem to szczescie-przyznaje :)))
                                  • zarlaczka Re: W sprawie truskawki 08.03.03, 14:15
                                    Ale czy to było w celach erotycznych czy reklamowych.
                              • zarlaczka Re: W sprawie truskawki i nie tylko 08.03.03, 14:12
                                Zaczynam mieć poważne wątpliwości, czy to jednak na wszytkich panów działa.
                                Obawiam się, że Ty działasz na wszystkie kobiety tak, że lecą po truskawki i od
                                razu siadają Ci na kolanach.
                                Ps. Nie mogłeś polecieć następnym samolotem?
                                • Gość: kanuk Re: W sprawie truskawki i nie tylko IP: *.cpe.net.cable.rogers.com 08.03.03, 16:31
                                  skad wiesz , zarlaczko, ze nie polecialem innym samolotem ? jednak byla to
                                  chyba sztuka w czystej formie, zachwycajace przezycie chwili. a ile witamin!
                                  • zarlaczka Re: W sprawie truskawki i nie tylko 08.03.03, 23:47
                                    Fakt, nie wiem. Więc czy zostałeś smakować sztukę i organizm wzmacniać, czy
                                    jednak poleciałeś?
                                    • Gość: Niech Re: W sprawie truskawki i nie tylko IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.03.03, 00:49
                                      Polecial. Odlecial, znaczy sie.
                                    • kanuk Re: W sprawie truskawki i nie tylko 09.03.03, 00:55
                                      jedynym wyjsciem z sytuacji bylo to do samolotu. wchodzac do srodka poprosilem
                                      o Schweppes Bitter Lemon i Times'a.
                                      • Gość: Niech Re: W sprawie truskawki i nie tylko IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.03.03, 01:05
                                        Bez alkoholu? To zapasc! Czy jest na pokladzie lekarz?
                                      • zarlaczka Re: W sprawie truskawki i nie tylko 09.03.03, 01:31
                                        A nie o truskawki... A ona się tak starała.
                                        • Gość: Niech Re: W sprawie truskawki i nie tylko IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.03.03, 01:38
                                          Rozumiem Z., ze pozarlas sie z Kaska. I obrazilas sie na ludzi, ktorych nawet w
                                          zyciu nie zobaczylas. Jest mi przykro, bo ja znam polowe E., a z innymi udalo
                                          mi sie pogadac (nawet z toba). Przekladanie e-potyczek na reality jest bez
                                          sensu - ja nawet staram sie w e-reality dojsc do porozumienia z osobami ktore
                                          zaatakowalem. Czyz nie jestem dobrym przykladem?
                                          • zarlaczka Już nie o truskawkach 09.03.03, 02:06
                                            Na nikogo się nie obraziłam, Na Edukację nie wchodzę, bo była dla mnie mnie
                                            rozrywką, bardzo lubianą, o czym nie raz wspominałam. Ale w pewnym momencie
                                            zacząłeś przepychanki, najpierw z Karoliną, potem z Anielą, zaczęły się jakieś
                                            zakazy, nakazy i wyzwiska od których E. była dotychczas wolna. I wtedy
                                            straciłam ochotę na to żeby się na niej dopisywać. Zrozum Niechu, dla mnie to
                                            jest rozrywka, a nie pole walki. I dopóki taką była, ja też tam byłam.
    • Gość: scorpio Re: kubki do ubijania mleka do Cappuccino IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 11.03.03, 00:32
      Kubki rzeczone do ubijania przepysznego mleka do cappucino dostać można w
      niezłym wyborze w "Pożegnaniu z Afryką" Kiełbaśnicza 24.
      POzdrawiam serdecznie
      A
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka