Jaki alkohol Was rozwesela?

[miltonia]

Mnie chyba najbardziej wino musujace zwane popularnie szampanem. I rozowe
drinki z wisienka.

[Gość: kanuk]

bez watpienia, taki rodzaj alkoholu nadaje sie na kazda pore dnia i nocy,
mozesz wiec byc , Miltonio, na okraglo rozweselona, az do powrotu Jedi :)

[kwik]

1)kazdy :P

2)rozweselaja inaczej: drinki z bzdurami (slomki, palmy, miski, malpy, pajace,
zimne ognie i wszystkie inne gadzety)

[aniela_]

odpowiedz nr 1) byla moja odpowiedzią. kwik zjawiła sie niespodziewanie i mi
ja swisnęła (witaj kwik ;)

[aniela_]

po namysle (krotkim, co podkreslam celem wykazania ze szybko mysle) swisnę
kwikowi odp. nr 2). gupie damskie drinki wesoloscia mnie wypelniają (od
zoladka do glowy)

[miltonia]

Mnie piwo mniej rozwesela od szampana na przyklad. A pomaranczowe drinki ze
skorka od cytryny w ksztalcie spiralki zdecydowanie mniej od rozowych z
wisienka (koniecznie czerwona nie zielona).
Ps. Witak Kwik, dawno Cie nie widzialam.

[kwik]

witam szanownych zgromadzonych
mialam tzw. urlop, rozkoszowalam sie wszystkimi drinkami swiata (te z
gadzetami omijajac z daleka:P humor mnie nie opuszczal, wiec nie musialam
posilkowac sie plastikowymi ozdobami (?).

a piwa nie lubie. ot i co.

[miltonia]

Generalnie od plastikowych wole ozdoby jadalne.

[Gość: kanuk]

interesujacy pomysl dla przedsiebiorcow.

[kwik]

wszystkozernych jubilerow?

[Gość: kanuk]

jubi lubi

[kwik]

chyba, ze przestanie lubic

[aniela_]

i skonczy sie przyjazn a zacznie kochanie? (lubie hepijendy)

[Gość: plooshack]

WÓDA + King Crimson
plooshack

[buggi]

wino - w malych ilosciach,bo w duzych dziala usypiajaco, powodujac nawet
zdziecinnienie lub placzliwosc

[tradycja1]

buggi napisała:

> wino - w malych ilosciach,bo w duzych dziala usypiajaco, powodujac nawet
> zdziecinnienie lub placzliwosc
U mnie odwrotnie tylko bez zdziecinnienia i placzliwosci.

[glory]

Po winach musujacych to mam w lepetynie karuzele. Nic smiesznego kiedy podloga
staje sie sufitem i odwrotnie. Przestalem pic piwo bo rosnie mi samara i jak
patrze sie na siebie w lustrze to do smiechu mi daleko. Najbardziej to jestem
rozweselony kiedy widze przed soba na stole flache dobrej bialej albo
kolorowej wodki.

[Gość: plooshack]

nowy typ:
Żóbrówka + Bregović

plooshack

[buggi]

Gość portalu: plooshack napisał(a):

> nowy typ:
> Żóbrówka + Bregović
>
> plooshack


no co ty? to jest przepis na to, jak zrobic bombe ;)

[Gość: plooshack]

buggi napisała:

> Gość portalu: plooshack napisał(a):
>
> > nowy typ:
> > Żóbrówka + Bregović
> >
> > plooshack
>
>
> no co ty? to jest przepis na to, jak zrobic bombe ;)

NO WAY !!!!

ja sie nawalam na pokojowo.

plooshack

[Gość: plooshack]

Gość portalu: plooshack napisał(a):

> buggi napisała:
>
> > Gość portalu: plooshack napisał(a):
> >
> > > nowy typ:
> > > Żóbrówka + Bregović
> > >
> > > plooshack
> >
> >
> > no co ty? to jest przepis na to, jak zrobic bombe ;)
>
> NO WAY !!!!
>
> ja sie nawalam na pokojowo.
>
> plooshack
a poza tym Żubrówka ma pierwsze 'u' otwarte, (to do tych gupkuw co czytali a
nie chciało im się ewidentnego 'orta' złośliwie poprawić)

[goonia]

zaden niestety. jak nie mam humoru to nic nie pomaga, wrecz przeciwnie.
pozdrawiam

[aniela_]

wtedy trzeba: truskawki, mandarynki, kiwi, banan, morele razem zmiksowac
(mozna dodac cukier, zeby poziom glukozy we krwi podniesc), alkohol podawac
osobno.:)

[goonia]

Doskanaly pomysl. A moze by tak jeszcze lody dodac do tej mikstury :)

[aniela_]

yhmm sałntsgudtumi. rozweselilam sie na sama mysl :)

[goonia]

aniela_ napisała:

> yhmm sałntsgudtumi.
Nie pilam a w oczach sie mieni :(



>Rozweselilam sie na sama mysl :)

Czyli alkohol dla gosci a my po deserku. sałntsgudtumi

Pozdrawiam
Goonia

[aniela_]

aha a ja gdzies w okolicach zlotego srodka. po deserku i po alkoholu co dla
gosci :) (noco?)

[goonia]

tyz piknie
To ja sobie deserek poleje likierkiem.

[miltonia]

A ja oddzielnie deserek, a likierek dodam do drinka.

[kwik]

a nie do drineczka?

:P

[miltonia]

No jasne, ze do drineczka, ktorego wleje z szejkereczka do szklaneczki, zdobnej
w wisieneczki i kawaleczki cytryneczki czy pomaranczki. I slomeczke wen wraze,
by za bardzo glowki nie przechylac, bo zmeczonko moze po tej fatyzce byc
duzutkie.

[kwik]

powodzenia, moje oko, ucho i przelyk tego nie zniosa :P

[Gość: kanuk]

zawsze pozostaje czat w srode o 16. :))))))))))))))

[glory]

Dobry pomysl. Ja chyba ubiore sie elegancko, zakupie butelke dobrego koniaku ,
(niech strace- taka okazja) do tego grube cygaro i porozmawiam sobie z
pierwsza dama. Zaraz, zaraz czy o to chodzilo? Czat z pania prezydentowa? Bo
jak nie to.. e tam i tak kupie jakis dobry koniak. U nas to teraz zima. Lubie
tak cos lyknac dobrego i mocnego w chlodne zimowe wieczory.
Pozdrawiam.

[glory]

Probowalem sie doczatowac. Niestety nie dali mi zadac pytania do pani
Kwasniewskiej. A pytanie mialo byc w imieniu wszystkich gosci forum Napoje.
Czy pan Prezydent jeszcze po cichu wali w gardlo tak jak za starych czsow
bedac ministrem sportu?? Przepraszam za to "w imieniu wszystkich gosci forum
Napoje" ale pomyslalem sobie ze wieksza grupa zaatakujemy czatroom i dowiemy
sie o pikantnych szczegolach z mlodych lat pana Prezydenta. A propos jestem
prawie w jego wieku ,tez za mlodych lat lubialem ostro pochulac i nawet raz
pilem wodke z towarzyszami z PZPR-u. O tak, towarzysze potrafili wypic. No i
te ich spiewy.! Co za barytony.

[miltonia]

Glory, ze Ty sie w eleganckim swiecie obracales, to wiem, ale nie myslalam, ze
az w takim! A pikantne szczegoly to nie tylko mlode lata pana Prezydenta
charakteryzuja. W pozniejszym wieku tez se chlop lubil zaszalec. Ciekawe, czy
ktos z Eroticy pytal sie Jole, o Anastazje P?

[glory]

Co Ty Miltoniu.? To picie z towarzyszmi to bylo przez przypadek. Cale
szczescie ze pan szanowny szatniarz dyskretnie za lokiec mnie wyprowadzil z
knajpy bo juz szla ostra wymiana zdan pomiedzy mna a towarzyszami. Naprawde! Z
reszta ja zawsze bylem i jestem elegancki wobec osob starszych o innych
pogladach politycznych. Z ich stony niestety byl tak zwany brak zrozumienia na
poszanowanie osob o innych pogladach politycznych. Raczej oni jak juz mieli
niezle w czubie, to niestety zaczynali straszyc jakas milicja czy innymi
urzedami panstwowymi. Niestety trzeba im wybaczyc to taka byla ich choroba
partyjno-polityczno-ideowa .

[miltonia]

Ej, Glory, teraz kazdy tak sie tlumaczy. A czy przynajmniej piles na ich koszt,
rozwalajac ustroj od wewnatrz?

[glory]

Juz nie pamietam kto stawial.Zazwyczaj to byla forma typu: Panowie moja
kolejka.A pozniej rewanz ze strony drugiej.W polityke sie nie bawilem( za
mlody bylem raczej bawilem sie z kolezankami) choc zyczylem towarzysza biletu
do Moskwy w jedna strone.

[glory]

Acha zapomnialem.Z tego co czytalem to Anastazja P. raczej chwalila Millera ze
taki meski i ma takego wielkiego. Rowniez bardzo dobre zdanie miala o
chlopakach z PSL-u.L ubili wypic, zatanczyc no i jak trzeba bylo to w ruchawce
tez byli niezli.

[miltonia]

Ale Olka nam milosciwie panujacego spostponowala. Podobno marniutki z niego
zawodnik.

[glory]

No ja jako samiec raczej nie chce sie wypowiadac na ten temat. Ale to byla
straszna maniaczka seksualna. Nasz szanowny panujacy niestety nie jest jakims
kogutem .Raczej misiu. Ale lubie chlopa i stwierdzam ze Anastazja jest nie
zaspokoiona bo nawet jak by spedzila wieczor z 20 -to paro letnim ogierem tez
by wstala nadasana.

[miltonia]

He, he Glory. Duzo wiesz o Anastazji, pijales z towarzyszami i bronisz Olka.
Hmmm, ciekawe, ciekawe.....

[glory]

Milltoniu darling! Przestan sie czepiac.To taka niewinna gadka szmatka. Na
obrone dodam ze jestem na fali bo spozylem pare kielichow koniaku i.. i co? I
nic! Bede zawsze bronil faceta krory zostal zmolestowany seksualnie przez
jakas tam wariatkie. Nie wazne czy partyjny czy bez partyjny..

[glory]

To juz po dyskusji? W takim razie zycze przyjemnego wieczoru. Ja ide w kime.
Robcie to na wesolo i snijcie kolorowo.
Dobranoc!

[Gość: biedny]

eee, wy to macie kase
mnie niestety stac tylko na ocet, kiepsko smakuje ale niezle daje i jest tani
kupuje 0,75 octu w leclercu i wypijam na raz
alokoholu nie ma, ale jazda jest przednia(fajne halucynacje np.)
jak by ktos chcial sprobowac to ostrzegam:
trzeba caly ocet wypic na raz to sie wtedy mniej wymiotuje
zatykac nos przy piciu
trzeba miec przygotowane 100ml oleju zeby popic, olej swietnie niweluja smak
octu i intensyfikuje przezycia hehe
polecam!

[buggi]

po twoim poscie to tylko sobie petle ukrecic. ocet!!!!???? stary, stan wojenny
byl w 1981

[Gość: aniela]

moze on nie jest taki stary zeby to pamietac? biedny...

[buggi]

nie pomyslalam o tym,no to niech pije ten ocet. Przynajmniej bedzie wiedzial
jak bylo dobrze w tym stanie. Stanie Wojennym. Historia mu sie przyda.

[glory]

Z wodka w stanie wojennym to nie bylo tak zle. Aby do trzynastej. Zreszta tyle
bylo wtedy met ze mozna bylo chodzic na "bani"24 godziny.Ja pochodze z
warszawskiego Broodna to teraz jak sobie przypomne to sam osobiscie znalem 5
met blokowych i pare jeszcze na Pradze. My zazwyczaj to zakup trunkow
robilismy w godzinach bardzo nocnych ,kiedy zabraklo alkoholu podczas imprezy
i dziewczyny byly ze tak powiem....yyy,jeszce "nie dopite". Koledzy beda
wiedzieli o co mi chodzi.Wracajac do met faktycznie marza byla ,ale my
traktowalismy to jako napiwek.Trzeba bylo kobiecinie dac zarobic.(Przewaznie
mety byly prowadzone przez starsze panie w wieku emerytalnym). Dodam ze byly
tez takie meliny gdzie mozna bylo do wodki zakupic za pare groszy ciepla
zakaske typu ,flaki, pyzy czy bigos. W stanie wojennym to najgorsze byly
wyprawy na mete podczas godziny policyjnej.Ale cale szczescie odbylo sie bez
aresztowan.

[miltonia]

A oprócz melin kwitla domowa produkcja. Wprawdzie juz jakis czas po stanie
wojennym, ale jeszcze za poprzedniego dobrobytu zaznajomilam sie korzystnie z
chlopakami, co chemie studiowali. Za kg cukru dostawalo sie pol litra spirytusu
najwyzszej proby i takiejz smakowitosci. A jak ktos byl chetny, to troche amfy
dorzucali, bo i jej wytwarzanie na wlasny i znajomych uzytek prowdzili, w
ramach uzupelniania edukacji.

[glory]

amfy?!!.Co to jest?.

[miltonia]

Amfetamina. Wtedy jeszcze malo popularna, krolowal kompot.
Tata mi opowiadal, ze za jego mlodych czasow amfetamine mozna bylo na recepte
kupic w aptece, tylko pod jakas inna nazwa, ktorej nie pamietam. Byl to dosc
czesto stosowany srodek na zmeczenie i niewyspanie, na przyklad w sesji. Nikt
wtedy najwyrazniej nie zdawal sobie sprawy z jej zgubnych skutkow.

[glory]

Ja nienawidze narkotykow. Jak mam ochote to sie napije. Moze raz na jakis czas
pociagne trawke , ale amfetamine???. Fuck me death!! Nigdy. Sorry ale ja widze
uzaleznionych od narkotykow prawie codziennie. Smutnie to wyglada.

[miltonia]

Spoko Glory, ja tej amfetaminy do ust nie bralam, tak na wszelki wypadek. Tez
wole tradycyjne srodki rozweselajace. Trawka mi nie lezy w ogole, jesli juz to
papierosek. A narkotyki spowodowaly wystarczajaco duzo nieszczesc. Alkohol,
pity bez umiaru zreszta tez.

[aniela_]

miltonia napisała:

> Spoko Glory, ja tej amfetaminy do ust nie bralam, tak na wszelki wypadek.
Tez

malo kto z zazywajacych brał ja do ust (co niczeo nie dowodzi ;)

. A narkotyki spowodowaly wystarczajaco duzo nieszczesc. Alkohol,
pity bez umiaru zreszta tez.

Też.

[miltonia]

aniela_ napisała:


> malo kto z zazywajacych brał ja do ust (co niczeo nie dowodzi ;)

A do czego ja sie bierze, w takim razie?

[Gość: aniela]

a nie wiem. ja tak tylko

[glory]

E tam gadanie. Ja wale bez umiaru i co?. Zyje!. Nie. Zatruje tylko .Oczywiscie
Miltoniu masz racje. Wszystko jest dla czlowieka.Alkohol nieraz jest
grozniejszy od narkow. Czlowiek traci kontrole(mowa o alkoholu) to faktycznie
zamienia sie w padalca. Dzisiej bylem u doktorka. Ukrainiec z pochodzenia, ale
studia lekarskie skonczyl na akademi w Londynie (W Londynie!!!). No wiec ja mu
nawijam ze zle sie czuje( faktycznie , mialem mala goraczke, bol glowy). Zaden
tam kac . Tym razem! A pan doc: No diobra muze jakies lekarestwa?. Cos tam
pisze na recepcie ,ale robi do mnie oko : dwa kieiszki brandy i bedziesz
okiej. Za rada pana doktora zakupilem butle brandy. Czuje sie lepiej!.Jestem
okiej!

[miltonia]

Pare razy udalo mi sie zapobiec rozwinieciu sie przeziebienia w opisany przez
Ciebie sposob. W moim przypadku alkohol + aspiryna dzialaja nader ozdrowienczo.
A alkoholizm jest nie mniej straszny od narkomanii. Znam pare osob dotknietych
tym pierwszym nalogiem i widze ich degrengolade. Zmarnowali swoje zycie
koncertowo. Oprocz walki z nalogiem, ktorej nie sa w stanie sprostac, dotyka
ich rownie trudna do zwalczenia depresja. Dzialaja destrukcyjnie na siebie i
otoczenie. My mozemy pozwolic sobie na zarty, bo nas, mam taka nadzieje, to nie
dotyczy.

[glory]

Przepraszam za brak odpowiedzi. Mala awaria nastapila. He,he to znaczy huragan
przeszedl nad miastem.Wszystko juz jest OK, ale diabel drzewa i slupy
powyrywal no i mielismy przerwe w dostawie elektryki.Tu na tym zadupiu gdzie
mieszkam to niestety trakcja elektryczna jest jeszcze naziemna. A wracajac do
tematu to faktycznie alkohol w zaduzych ilosciach moze zaszkodzic.I jak
czlowiek juz pije z przymusu to juz to nie jest fun,fun, fun.
Pozdrawiam.
Apropos duzych ilosci to na pewno otworze szampana i to nie jednego w
niedziele jak dojda do mnie dobre wiadomosci z referendum.

[Gość: olo]

Oj Glory a jakie one tam dobre beda dla okolo 40 latkow(te wiesci z referendum).
A z leczniczych srodkow na grype ,angine , wszelkie fluu itd itp ,lamania w
kosciach,miesniach i gruczolach( fuuuj) to jest nieodgadniony przeze mnie
srodek a polecony dawno temu przez znajomego i sprawdzony juz po wielokroc
przez grono fachowcow 100g Coca Coli + 150 g Lyskacza -na wieczor po goracym
prysznicu.Naprawde dziala--nawet w najciezszych przypadkach.A rozwesela mnie
Irish Cream w ilosciach sladowych 100-200g.I ostatnio kobietka z
Finlandii ,ktora wypila ponad 0,5 l Ginu Lubuskiego w drinkach w ciagu 2 godzin
i zero reakcji na alkohol.Wsiadla w auto i pojechala jak nalezy.Oj te ludy
polnocy...pozdr.olo

[miltonia]

Eee, to chyba zasmucic Cie powinna ta kobitka. Nie dosc, ze wytrabila gin, jak
mniemem Twoj, to jeszcze wsiadla i pojechala, zamiast zostac.

[glory]

Witam.! Narescie Olo sie odezwal. A tak w ogole to musicie ostro balangowac i
nikt poza Miltonia (God bless you my girl) nikogo na forum Napoje nie ma.
Troche wieje nuda. No ale sie nie dziwie. Gorace wieczory, komu by sie chcialo
siedziec w schedzie i psztykac w klawiature. Ale jesli chodzi o ta finlandke
Olo to nie wciskaj nam tu kitu . Zaloze sie ze padles przy kolezance Fince (no
wiesz dziewczyny z polnocy sa wytrenowane).Finka popatrzyla i co? Siadla w
taryfe i odjechala w sina dal. Ja bym jej nie odpuscil.

[Gość: olo]

Z ta Finka to bylo troche smiesznie.Gin Lubuski byl moj(Miltonia ma racje--
troche mi bylo zal ;) Ladna kobieta i owszem ,ale seksu w niej nijak nie moglem
dopatrzec sie -myslalem wiec ze alkohol otwiera co poniektore kanaly
energetyczne( a natretny raczej nie jestem) i sama da jakis wyraz ze kobieta
jest (samotna --singel) a tu nic i nic .No to mysle sobie ze chyba bedziemy
przyjaciolmi.Aha 2 piwa Heinekeny jeszcze wypila.Zero jakiejkolwiek reakcji na
procenty.Ale jak mowila to jak mala byla to foke jadla.Moze mieso z foki ma
jakies przeciwciala na alkohol i one juz zostaja na zawsze?Obserwowalem kazdy
ruch i stwierdzilem ze takiego fenomenu jeszcze nie widzialem.Drugi raz nie
podchodze do tematu.Jestesmy przyjaciolmi.A moze ktos nie ufa w przyjazn mesko-
damska? Pozdr.olo ;))

[Gość: niech]

Ja.

[Gość: olo]

Gość portalu: niech napisał(a):

> Ja.

:)))))) :)))))) , i chwala Ci za to ....

[miltonia]

glory napisał:

> Witam.! Narescie Olo sie odezwal.

No wlasnie, tak go malo ostatnio go tu bylo, podobnie jak doktorka i Pluszaczka.
A Kanuk tez sporadycznie zaglada, ze nie wspomne o Brooki i Gooni. Sama na
posterunku zostalam :-((((((

A tak w ogole to musicie ostro balangowac

Co Ty, w taki upal, to cos lekkiego najwyzej - piwko, kruszon albo wermucik z
lodem. Balangowac, to sie troche i balanguje, ale lagodnie, na dzialkach
zazwyczaj.

[gitman]

im wiecej ma % tym bardziej rozwesela ...
ps takze spiryt rulez!

[aniela_]

gitman napisał:

> im wiecej ma % tym bardziej rozwesela ...
> ps takze spiryt rulez!

glownie do odkażania ran. różnych.

[Gość: plooshack]

aktualnie 'wóda+sok pomarańczowy' - drink smaczny i zdrowy.

plooshack

PS nie rozwesela mnie Aniela

[aniela_]

a mnie to nie zasmuca.

[Gość: plooshack]

a mnie nie zasmuca moja onuca

plooshack

PS pozdro litewsko nazywający się kolego ze studiów pracujący potem w IBJ w
Świerku (U know why)

[Gość: plooshack]

TERAZ: lapidarnie: wóda + Jethro Tull

plooshack

[Gość: aniela]

mi sie zasmuca zrymowało z "buca" jedynie, wiec przez grzecznosc przeszlam na
prozę.

co do meritum, biale wino pije, ale nie robie sie wesolkowata przez to, wiec
odradzam

[Gość: perlikaa]

cydr lubelski z przyjaciółkami :)

[dlugaaga]

Najszybciej to czysta wódka:)

[Gość: Karlla]

Po czystej to mega kac a nie rozweselenie;P

[Gość: jollka]

Żeby kaca po wódce nie było wypij sobie alcovit jak skończysz wódkę pić i rano będzie bez kaca

[rombel7]

mnie zawsze chmielowa perla pomaga