Z którym politykiem walnęli byście litra wódki!

[Gość: jan]

moje typy:LEPPER GIERTYCH JANKOWSKI ale by byla jazda

[miltonia]

No nie wiem dokad bys zajechal.
Po glebokim zastanowieniu stwierdzam, ze nie mam typa. Ani do litra ani do
czegokolwiek.

[ellen]

a litra masz, miltonio (tak tylko pytam niezobowiazujaco)?

[miltonia]

Litra to mam, nie powiem.

[ellen]

to najlepsza wiadomosc dzisiejszego dnia

[miltonia]

Jutro bedzie gorsza, jak znajomi wieczorem wpadna.

[Gość: aniela]

chyba nie przyjda z samym dziobem?

[miltonia]

Mam nadzieje, ze nie, co nie znaczy, ze zabiora ze soba wystarczajace ilosci
(najlepsi to sa znajomi, co pija malo ale dobre trunki). Ich najbardziej lubie
goscic.

[Gość: aniela]

jakie to sa dobre trunki (poza pepsi wisniową rzecz jasna)

[miltonia]

Dla mnie dobre, to te ktore lubie. A lubie prawie wszystkie, jesli sa z lodem,
albo pod postacia rozowego drinka.

[Gość: aniela]

a ja drinki koloru pomaranczowego oraz niebieskawe przedkladam.
a wiesz ze teraz wszedzie podaja drinki z dodatkiem redbulla? a redbull
bezbarwny ladnie zafarbowany bywa czarną wodką.

[zarlaczka]

Te typy, bez obrzydzenia, oglądać mogę tylko po walnięciu litra.

[Gość: kanuk]

po litrze przechodzi wszystko, nawet obrzydzenie.

[buggi]

po litrze samym jest sie obrzydliwym

[ellen]

buggi napisała:

> po litrze samym jest sie obrzydliwym

po samym litrze tak, dlatego wynaleziono kwaszone ogorki

[glory]

Pan Jan poruszyl dobry temat.
Ja bym chcial napic sie i pogadac na rozne swinskie tematy z naczelnym
redaktorem Urbanem.
Nastepnym politykiem to chyba Lech Walesa. Ale z panem bylym prezydentem to
raczej wolalbym zagrac pare setow w pingla.
Potem walnalbym (ale tylko cwiartke) z naczelnym wodzem WRONY generalem
Jaruzelskim. Moze wreszcie przyznal by sie jak to faktycznie bylo z tym stanem
wojennym. Weszlaby(armia kacapska) czy nie??.
Ale tak naprawde to napilbym sie z Janem Korwinem.Moze by mi wytlumaczyl jak
najlepiej wypelnic te cholerne pity podatowe.I zeby na tym jeszcze zarobic!

[buggi]

ellen napisała:

> buggi napisała:
>
> > po litrze samym jest sie obrzydliwym
>
> po samym litrze tak, dlatego wynaleziono kwaszone ogorki


o tak, na temat litra i kwaszonych ogóreczków Glory mialby duuuuuzo do
opowiadania. :)

[gitman]

z zadnym nie mialbym ochoty sie napic.

[Gość: plooshack]

chyba z Rokitą i Borowskim, bo to łebskie goście -jak mniemam- są.

plooshack

nigdy nie z GUPKAMI.

[Gość: plooshack]

mam na myśli litra na trzech. no może potem któryś z nas skoczyłby po kolejną
flaszkę...

plooshack

[Gość: plooshack]

a "walnęlibyście" chyba pisze się razem. Polonisty!!!!

plooshack

[Gość: olo]

Moje typy :
litra z Premierem --pogadalibysmy na pewno nie o polityce
0,5 litra z Prezydentem

ziobro

[Gość: kasia]

chlopak jest taki powarzny, ale bum go chcial zobaczyc wyluzowanego

[buggi]

Gość portalu: kasia napisał(a):

> chlopak jest taki powarzny, ale bum go chcial zobaczyc wyluzowanego


ja tez jestem powaZna, ale jak zobaczylam 'powarzny' to nastapilo bum! i cala
moja powaga prysla jak banka mydlana, wiec wyluzowalam

[Gość: plooshack]

no to i ja sobie wyluzuje, kochane szczeżuje.

plooshack

[Gość: Wars]

Ja bym im wszystkich potraktował czarna polewką z domieszką cykuty. Z nich tacy
politycy, jak ze mnie Don Juan.
Wars

[Gość: aniela]

litra wodki nie walnelabym z nikim. chocby mial to byc polityk

[Gość: plooshack]

Gość portalu: aniela napisał(a):

> litra wodki nie walnelabym z nikim. chocby mial to byc polityk

bo Ty aniela miekka jestes. HOWGH!

plooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo.......................

[miltonia]

Jak ona na szardoneju chowana, to czegoz sie mozna spodziewac.

[aniela]

aha przyganiala Miltonia garnkowi :)

[gitman]

od wodki rozum krotki! no!!!

[miltonia]

Ale pamiec dluga, a raczej pamietliwosc.

[Gość: plooshack]

nadal poetycko:

od jednego litra życie się nie skitra.

plooshacku, czy ci nie żal, plooshacku wracaj do hal..................

[miltonia]

Bo nie od litra sie kitra, tyko od jego braku Pluszaku.

[Gość: plooshack]

chyba jedziemy na tym samym baku

plooshack

[Gość: plooshack]

nie wezme Miltona do Hiltona bo mnie na to nie stać

STAĆ! Ręce do goory, wstrętne kreatoory

plooshacku, czy ci nie żal, plooshacku, wracaj do hal..................

[miltonia]

W Hiltonie byc nie musze, bo tam sami parweniusze.

[Gość: plooshack]

ja tam się duszę...
plooshack
PS czy więc 'Miltonia' to rym do 'błonia'

miltonia napisała:

> W Hiltonie byc nie musze, bo tam sami parweniusze.

[Gość: plooshack]

tam na błoniu błyszczy kwiecie
a ja z głową przy klozecie...

plooshack

[miltonia]

Czyz w Hiltonie klozet ow?
Zaraz mi to mow!

[miltonia]

Gość portalu: plooshack napisał(a):

> ja tam się duszę...
> plooshack
> PS czy więc 'Miltonia' to rym do 'błonia'

Ten rym bylby dysonansem,
niepotrzebnym konwenansem.

[Gość: plooshack]

nic już dzisiaj nie zrymuję, jestem tylko smętnym...

[Gość: plooshack]

zboojem.

:):):)

plooshack

[miltonia]

Uffff, co za ulga...., ze na szczescie zbojem.

[Gość: olo]

Takie rymy moi Panstwo ,to jest zwykle czyste dranstwo
Bo zaczelismy od litra --juz sie zycie jednym kitra
Inni isc do pracy musza i ozory w gebach susza...
Miltonio,Plooshacku ...... i Anielo pozdrowka z suszarni ;) olo

[miltonia]

Olo, czy zmoczyles juz swoj susz?