bochniak_agnieszka
07.10.05, 15:42
Witam,
mam problem z moja kocicą. kilka dni temu zauwazyłam ze ma łysą szyje. nie
casła oczywiscie ale na gardziołku, tak mniej wiecej na długości 5 cm i 1 cm
szerokosci. zauważyłam to z rana - jestem pewna ze wieczorem było wszystko ok
bo kicia zawsze przychodzi sie poprzetylac. myslałam ze moze gdzies sie
przykleiła ale okazało sie ze ona to drapie i wylizuje (jak głupia)....
bylismy u weta powiedział ze to uczulenie (moze cos z jedzenia?) i kazał
smarowac jakas mascia i założyc kołnierz. niestety kołnierz nic nie daje bo
ponad połowa chorego miejsca jest nadal dostepna a po 2 kot o mało łba sobie
nie urwie zeby sie go pozbyc. no i co ja mam zrobic????
jak na razie obwiazałam jej szyje szpatka ale to tez niewiele daje. jak
jestem w domu to jej pilnuje ale przeciez musze pracowac...
moze ktos cos poradzi?
dziekuje